Offtopowe zapuszczanie XXXVII - Bałwanom odpadną nosy, gdy zobaczą nasze włosy

[Martyna0666]

Ja ostatnio bardzo zaniedbałam olejowanie...

[kocurzyca]

Napisane przez xxxMikixxx

Liczę na to że jeśli założę to ktoś będzie czytać

No my bedziemy

Lubię soki z Biedronki choć jakością pewnie nie powalają ale mi smakują np. bananowy, często piję z kostkami lodu albo jabłko antonówka.

Antonówkę lubię z Fortuny. W ogóle tą serię wymyślnych soków z Fortuny lubię. Drogie one jak piorun ale dobre.

Ale jednak nic nie pobije zwykłego pomarańczowego.

A tak mi się przypomniało
Może zwróciłyście uwagę, że zawsze w amerykańskich filmach na śniadanie jedzą płatki zbożowe i sok pomarańczowy. Zawsze mnie to dziwiło. No bo jak to można zjeść?
A okazuje się, że są ku temu podstawy. Witamina C w soku pomarańczowym ułatwia przyswajalność żelaza z płatków.

Napisane przez Smerfetkaa

A z biedronki też piłam, chyba to jest nektar bananowy. Bardziej przypomina napój niż sok, bo to w końcu nektar, ale jak na napój to nie jest zły

Bananowy to musi być nektar, albo napój, bo soku z bananów to raczej wycisnąć się nie da.

Napisane przez plastikowabiedronko

mnie po biedronkowym nektarze z pomarańczy wyskakuje uczulenie na języku -,-

To świadczy o tym jak cudowne są produkty w tych sklepach.
Stali klienci wykończą się na marskość wątroby.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez Martyna0666

Ja ostatnio bardzo zaniedbałam olejowanie...

Ja też. Dziś coś nałożę. Po hennowaniu włosy się domagają.

[Krasko1]

Napisane przez kocurzyca

Ale jednak nic nie pobije zwykłego pomarańczowego.

Chyba też najbardziej lubię. Ale sok, napoju nie wypiję

[Magdzia94]

Maskara, czuję się jakbym przechodziła mutację Nic nie potrafię powiedzieć.

[Krasko1]

Napisane przez Smerfetkaa

Ty się tak nie ciesz ten wątek bardzo wciąga. Zobaczysz w sesji

Oj wiem, ale póki co będę się cieszyć i nie przejmować

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez Magdzia94

Maskara, czuję się jakbym przechodziła mutację Nic nie potrafię powiedzieć.

Miałam tak w tym tygodniu. Jeszcze antybiotyk biorę. Zapalenie krtani, gardła i oskrzeli Także współczuję i powrotu do zdrowia życzę

[Magdzia94]

Napisane przez Krasko1

Miałam tak w tym tygodniu. Jeszcze antybiotyk biorę. Zapalenie krtani, gardła i oskrzeli Także współczuję i powrotu do zdrowia życzę

U mnie jest o tyle dziwne że źle się czułam w czw, w piątek zaczęłam mieć chrypę, a dzisiaj nie mówię, ale nic mnie nie boli, tylko troszkę gardło czuję, Tyle, ze nie jest to taki ból który sugerowałby że mam chrypę.

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

Chyba też najbardziej lubię. Ale sok, napoju nie wypiję

Ja też. Ne wiem w ogóle jak to można przełknąć. A ludzie piją

Jeden z najgorszych napojów jakie kiedykolwiek piłam jest osławiona w UK Ribena. Ma to być niby "zdrowy" napój porzeczkowy z wysoką zawartością witaminy C.
Co do witaminy C, to faktycznie smakuje jak woda z wysokim stężeniem wit. C, ale z porzeczkami to nic wspólnego nie ma. Obrzydlistwo. Dosłownie smakuje jak tabletki wit. C.

[Magdzia94]

A fizycznie dzisiaj też się prawie dobrze czuję, po zakwasami

[Krasko1]

Napisane przez Magdzia94

U mnie jest o tyle dziwne że źle się czułam w czw, w piątek zaczęłam mieć chrypę, a dzisiaj nie mówię, ale nic mnie nie boli, tylko troszkę gardło czuję, Tyle, ze nie jest to taki ból który sugerowałby że mam chrypę.

U mnie też się tak zaczęło. Pewnie krtań Idź do lekarza bo Ci się rozwinie i będzie gorzej, wiem co mówię

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez kocurzyca

Jeden z najgorszych napojów jakie kiedykolwiek piłam jest osławiona w UK Ribena. Ma to być niby "zdrowy" napój porzeczkowy z wysoką zawartością witaminy C.
Co do witaminy C, to faktycznie smakuje jak woda z wysokim stężeniem wit. C, ale z porzeczkami to nic wspólnego nie ma. Obrzydlistwo. Dosłownie smakuje jak tabletki wit. C.

To coś dla mnie, uwielbiam tabletki witaminy C

[Magdzia94]

Napisane przez Krasko1

U mnie też się tak zaczęło. Pewnie krtań Idź do lekarza bo Ci się rozwinie i będzie gorzej, wiem co mówię[

Zobaczymy jak się sytuacja jutro rozwinie.


A teraz wypiłam własny setny kubek herbaty i idę spać Muszę odespać imprezę

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

To coś dla mnie, uwielbiam tabletki witaminy C

Ja też lubię tabletki, ale jak mam ochotę na sok porzeczkowy to nie tabletki

[Elewyn]

Napisane przez Smerfetkaa

A ja mam zielone nauszniki a praktycznie wcale w nich nie chodzę. Chyba nawet mam w nich zdjęcie w albumie.
Nie wiem czy pasują mi/do stroju i w ogóle...

Ja mam różowe nauszniki i chętnie w nich chodzę ale gdybym je ubrała dodatkowo pod czapkę domyślam się, że zwracałabym na siebie uwagę

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;3087368 0]
A wy już rozglądałyście się za prezentami?;>[/QUOTE]
Dla TŻ na święta mam wodę toaletową, wodę po goleniu i sztyft z Playboya Malibu bodajże (niebieski) Miał już mały flakonik tej wody toaletowej i obojgu się nam ona spodobała Dla mamy mam zestaw z Dove o którym również Miki mówiła, bratu prawdopodobnie kupię słuchawki, a z tatą co roku mam największy problem bo nie mam ani jednego pomysłu
Na Mikołajki TŻowi chyba zrobię taką paczkę różnych słodyczy, bo on to straszny łasuch, a do tego kupię paczkę z 12 prezerwatyw i wymieszam między słodycze W rodzinie raczej nie dajemy sobie prezentów z tej okazji

[kocurzyca]

Napisane przez Elewyn

Ja mam różowe nauszniki i chętnie w nich chodzę ale gdybym je ubrała dodatkowo pod czapkę domyślam się, że zwracałabym na siebie uwagę

Oooo, przypomniałaś mi, że mam nauszniki. A mi uszy marzną, a jeszcze trochę za ciepło na czapkę uszatkę.

A co do noszenia na czapę to tak nosiłam jako dziecko
Ale nie publicznie tylko koło domu, do lepienia bałwana itd.
Miałam czerwone nauszniki i różowa czapkę
O taką z kangurkiem.
http://cdn.inprl.pl/thumbnail/e4/8d/...80849a87be.jpg
To już symbol PRL. Każdy taką miał. Jak ktoś takiej nie miał to się nie liczył

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Komentarze świetne na tej stronce
http://inprl.pl/relikt/1098/#relikt

[plastikowabiedronko]

Napisane przez Martyna0666

Ja ostatnio bardzo zaniedbałam olejowanie...

Ja właśnie siedzę i czytam o tych olejach.. Zielona w tych tematach jestem <chowa się>

[Elewyn]

Coś nie służy mojej cerze, ale nie wiem co Jej zły stan zaczął się bezpośrednio po przedostatnim @ wiec myślałam, że to jest przyczyną ale od tego czasu się utrzymuje. Szczególnie czoło, nie miałam z nim wcześniej problemów bo mam tam suchą skórę i nic nie wyskakiwało, a teraz mam ropne niespodzianki Mam nadzieję, że nie zmienia mi się typ cery

[xxxMikixxx]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja będę czytać

Napisane przez kocurzyca

No my bedziemy

I to mi w zupełności wystarczy

Napisane przez kocurzyca

Oooo, przypomniałaś mi, że mam nauszniki. A mi uszy marzną, a jeszcze trochę za ciepło na czapkę uszatkę.

A co do noszenia na czapę to tak nosiłam jako dziecko
Ale nie publicznie tylko koło domu, do lepienia bałwana itd.
Miałam czerwone nauszniki i różowa czapkę
O taką z kangurkiem.
http://cdn.inprl.pl/thumbnail/e4/8d/...80849a87be.jpg
To już symbol PRL. Każdy taką miał. Jak ktoś takiej nie miał to się nie liczył

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Komentarze świetne na tej stronce
http://inprl.pl/relikt/1098/#relikt

Pamiętam te czapki

Napisane przez Elewyn

Coś nie służy mojej cerze, ale nie wiem co Jej zły stan zaczął się bezpośrednio po przedostatnim @ wiec myślałam, że to jest przyczyną ale od tego czasu się utrzymuje. Szczególnie czoło, nie miałam z nim wcześniej problemów bo mam tam suchą skórę i nic nie wyskakiwało, a teraz mam ropne niespodzianki Mam nadzieję, że nie zmienia mi się typ cery

Ja ostatnio mam jakąś podrażnioną, zaczerwienioną i ściągniętą a dodatkowo powyskakiwały mi dziwne krostki. Wczoraj rozgrzebałam i mam strupy Może tak przed @ bo mam dostać niedługo.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Znowu wyżyna mi się ząb mądrości ałaaa

[Celestyn3k]

Napisane przez kocurzyca

Oooo, przypomniałaś mi, że mam nauszniki. A mi uszy marzną, a jeszcze trochę za ciepło na czapkę uszatkę.

A co do noszenia na czapę to tak nosiłam jako dziecko
Ale nie publicznie tylko koło domu, do lepienia bałwana itd.
Miałam czerwone nauszniki i różowa czapkę
O taką z kangurkiem.
http://cdn.inprl.pl/thumbnail/e4/8d/...80849a87be.jpg
To już symbol PRL. Każdy taką miał. Jak ktoś takiej nie miał to się nie liczył

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Komentarze świetne na tej stronce
http://inprl.pl/relikt/1098/#relikt

Miałam taką czapkę!

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Napisane przez Elewyn

Coś nie służy mojej cerze, ale nie wiem co Jej zły stan zaczął się bezpośrednio po przedostatnim @ wiec myślałam, że to jest przyczyną ale od tego czasu się utrzymuje. Szczególnie czoło, nie miałam z nim wcześniej problemów bo mam tam suchą skórę i nic nie wyskakiwało, a teraz mam ropne niespodzianki Mam nadzieję, że nie zmienia mi się typ cery

Wiesz, ja już mam problem z cerą od dwóch miesięcy. Myślałam, że to efekt drożdży, więc olałam sprawę. Po kilku tygodniach zaprzestałam brać drożdże i niestety nic się nie poprawiło. Wciąż mam zsypaną całą brodę. Jak coś się pogoi, wyskakuje w tym samym miejscu, albo obok nowe "cudo".

[xxxMikixxx]

Napisane przez Celestyn3k

Miałam taką czapkę!

Ja nie miałam ale moja siostra tak

[Celestyn3k]

Nie chce mi się już uczyć. Chyba pójdę spać zaraz.

[Nerchie]

Uhh... Poszłam na chwilę do znajomych obejrzeć mieszkanko. Wynajmują do lutego, ale cudowne. Takie duże, sporo miejsca, ładne mebelki. Aż nie mogę się doczekać wyprowadzki rodziców! Wróciłam a barbórka dalej trwa :p no cóż w takich warunkach przyjdzie mi pisać ten referat.

Z napoi lubię frugo zielone, wodę mooocno gazowaną, ostatnio Tarczyna mango z czymś tam, albo jabłko&truskawka. Pychotka.

Ja swojemu prezent chyba kupie stąd: http://www.modern-retro.net/ lubi gościa, koszulki i motywy fajne. Dokupie coś praktycznego jak gps :p i będzie się cieszył jak małe dziecko.

[Krasko1]

Napisane przez xxxMikixxx

I to mi w zupełności wystarczy

Noo to skoro tak, to teraz zakładaj!!!!

Napisane przez xxxMikixxx

Znowu wyżyna mi się ząb mądrości ałaaa

Mi też i to dwa na raz

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez Elewyn

Na Mikołajki TŻowi chyba zrobię taką paczkę różnych słodyczy, bo on to straszny łasuch, a do tego kupię paczkę z 12 prezerwatyw i wymieszam między słodycze W rodzinie raczej nie dajemy sobie prezentów z tej okazji

A później przyjdzie mama/tata/brat Tża i będą chcieli się poczęstować:hahah a: Wyobraziłam to sobie



I Dzieeeeeeeń Dobryyyy

[Magdzia94]

A dzień dobry

Śniadanie zjedzone i jak zwykle się szykuję pracowita niedziela

[19agusia91]

Napisane przez Magdzia94

Ja już 2 raz nie kupię go, jak będę chciała coś tańszego to wrócę do MA Essence.
Teraz zamówiłam sobie Maybelline New Age waterproof , zalezy mi w zimę na wodoodpornym tuszu. Uwielbiałam Maybelline Lash Expansion, ale wycofali

u mnie właśnie MA był nietrwały. Wibo teraz tez,ale juz stary sie zrobił. szybko.

[Celestyn3k]

Dzień dobry!
Mnie też czeka pracowity dzień. Ale fajne mam włosy po nafcie dzisiaj

[Magdzia94]

MA ku zaskoczeniu po powrocie do domu zawsze miałam na oczach.

[otako]

Napisane przez kocurzyca

Ja najbardziej na świecie lubię zwykły sok pomarańczowy. Tylko dobry sok pomarańczowy.

Ja też niedawno odkryłam, że smaczny i prawdziwy sok pomarańczowy można kupić w Makro. To jest chyba Aro, w litrowych kartonach. Bardzo dobry, nie żaden nektar czy napój, tylko sok, no i sporo tańszy niż chociażby Hortex.

Napisane przez kocurzyca

A co do noszenia na czapę to tak nosiłam jako dziecko
Ale nie publicznie tylko koło domu, do lepienia bałwana itd.
Miałam czerwone nauszniki i różowa czapkę
O taką z kangurkiem.
http://cdn.inprl.pl/thumbnail/e4/8d/...80849a87be.jpg
To już symbol PRL. Każdy taką miał. Jak ktoś takiej nie miał to się nie liczył

Też mieliśmy w domu takie czapki, chyba nawet kilka kolorów, z tego co kojarzę to fioletową i różową i szaliki do tego.

Napisane przez Magdzia94

MA ku zaskoczeniu po powrocie do domu zawsze miałam na oczach.

U mnie też trzyma się spokojnie cały dzień, nawet i 10 godzin.


Dorwałam dodatkową pracę na weekend (tzn. praca jest ta sama, ale w innym miejscu) i od 8 rano już siedzę w biurze. Praktycznie aż do świąt nie będę miała wolnego dnia.

[kocurzyca]

Napisane przez otako

Ja też niedawno odkryłam, że smaczny i prawdziwy sok pomarańczowy można kupić w Makro. To jest chyba Aro, w litrowych kartonach. Bardzo dobry, nie żaden nektar czy napój, tylko sok, no i sporo tańszy niż chociażby Hortex.

Hortex mi nie smakuje. Kiedy najlepszy (jakie 15-20 lat temu), ateraz nie należy do moich ulubionych. Wolę fortunę. Na żadnych innych polskich sokach obecnie się nie znam. Tu moja ulubiona jest Tropicana. Albo w szklanych butelkach kupuję sok świeżo wyciskany z krótkim terminem przydatności.
Jest w takich retro butelkach po śmietanie. Na butelce nawet jest napis "cream".

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez otako

Też mieliśmy w domu takie czapki, chyba nawet kilka kolorów, z tego co kojarzę to fioletową i różową i szaliki do tego.

Ja miałam tylko różową czapkę. Jakież to było spełnienie marzeń. Mimo że chyba ją po kimś odziedziczyłam, bo nowej by mi mama nie kupiła.

[otako]

A jeszcze kojarzę takie czapki i szaliki ze znaczkiem Pumy - też takie kolorowe kompleciki Koło oryginału to one pewnie nawet nie leżały, ale też sporo osób w tym chodziło w latach 90

[xxxMikixxx]

Napisane przez otako

A jeszcze kojarzę takie czapki i szaliki ze znaczkiem Pumy - też takie kolorowe kompleciki Koło oryginału to one pewnie nawet nie leżały, ale też sporo osób w tym chodziło w latach 90

I za znaczkami Nike na pół czapki

[kocurzyca]

Napisane przez otako

A jeszcze kojarzę takie czapki i szaliki ze znaczkiem Pumy - też takie kolorowe kompleciki Koło oryginału to one pewnie nawet nie leżały, ale też sporo osób w tym chodziło w latach 90

A no były. Ale ja już na to za stara byłam. Miałam czarną czapkę i czarny szalik. Tak , niestety taki wybór był w tamtych czasach. Dzieci nosiły kolorowe skarpety, a już nastolatki i dorośli - czarne skarpety. Koniec wyboru.

A pamiętam plagę ciuchów Lacoste, przywożonych masowo z Turcji. Oczywiscie to też nie leżało koło oryginału, a w Polsce i tak nikt nie wiedział, ze Lacoste to jakaś tam firma droga. Jak ktoś miał ciuch z krokodylkiem to było wiadomo, że z Turcji. Jakby ktoś sobie z zachodu oryginał przywiózł, za kupę pieniędzy, to i tak każdy by myślał że tania szmata z Turcji.
To były czasy. Moja mama jeździła do Turcji na "wycieczki".