"Hey baby, I think I wanna marry you!" - Zazdrośnice cz. 45 :brzydal:

[Gleniusia]

Napisane przez capriola_87

Boże jak cudnie...:lov e:

Nie! Ja już się przyzwyczaiłam do myśli że tam są kolczyki które dostanę na Święta, a kolczyków mam mało więc nie psuj mi tego!


się robi

taaa jasne a świnki latają

[Smerfetka_88]

Napisane przez hawananana

przez te zaręczyny zasiedziałam się, a obowiązki wzywają

mam nadzieję, że dzień skończy się tak dobrze jak się zaczął. a Ty Smerfetko świętuj dziś. jeszcze raz gratki

dziękuję z pewnością świętownie potrwa, bo dziś dowie się moja przyjaciółka, jutro przyjaciel Tż

Napisane przez Zwies

Niesamowity pierścień

też go kocham

[natasia20]

Napisane przez capriola_87

Nie! Ja już się przyzwyczaiłam do myśli że tam są kolczyki które dostanę na Święta, a kolczyków mam mało więc nie psuj mi tego!

hahaha
jesteście niesamowite

[Stefannia]

Napisane przez Smerfetka_88

Opowiadam:

Poszliśmy, tak jak Wam pisałam, na koncert Bajora - francuskie piosenki o miłości. Przez cały koncert Tż mnie przytulał, trzymał za rękę, głaskał. Nastrojowa muzyka, bliskość. Było cudownie Od razu zapowiedział, że po koncercie zabiera mnie na Rynek na grzane wino. Jako, że mieliśmy na nie trafić 2 dni temu, to się nie zdziwiłam.
Niestety jak wyszliśmy z teatru to okazało się, że pada. Tż był zły, ale stwierdził, że musi iść do bankomatu i potem wrócimy do domu. Coś mi się nie zgadzało, ale poszłam z nim.
Jednak zamiast do bankomatu trafiliśmy pod skarbonkę, tę pod którą pierwszy raz się spotkaliśmy. Stanęliśmy pod nią. Tż zaczął opowiadać, jak się tu poznaliśmy, jak to było dawno i jak to zmieniło jego życie.
Wtedy sięgnął do płaszcza i wyjął czerwone pudełko.
Klęknął (pełen poświęcenia w kałuży, choć na tę chwilę deszcz przestał padać) i zapytał, czy zostanę jego żoną
Odpowiedziałam TAK i poprosiłam by już wstał z tej kałuży :P
Potem się przytuliliśmy, pocałowaliśmy i poszliśmy na grzańca.
Po grzańcu dostałam jeszcze kwiaty (wczesniej nie mół mi kupić, bo bym się domyśliła) i poszliśmy na kolację.

Pięknie. Oderwałaś mnie od roboty, jak ja się teraz skupię?
Ale się cieszę

Napisane przez kasia0912

ha widzicie grudzień się zaczął to i zaręczyny

a ile zazdrośnic od tej porze

Bardzo mi się podoba ta opcja

[Smerfetka_88]

Ale jestem szczęśliwa

Dziękuję, że jesteście i cieszycie się razem ze mną

I czekam na resztę zaręczyn w tym miesiącu

[najfajniejsza]

Napisane przez Zuzik06

Najka ja stawiam na te długo czekające na grudzień wliczając Twoją skromną osobę! Nie wracać mi w styczniu bez pierdzienia Ja już mówiłam nastawiam się na końcówkę lutego, w grudniu nie ma raczej takiej możliwości

niestety, to nie zależy ode mnie, jest mi smutno, bo mój związek jest taki cudowny, ale... no właśnie
wiesz, dziewczyny co roku obstawiają, że w styczniu się zaręczę

Napisane przez Smerfetka_88

Opowiadam:

Poszliśmy, tak jak Wam pisałam, na koncert Bajora - francuskie piosenki o miłości. Przez cały koncert Tż mnie przytulał, trzymał za rękę, głaskał. Nastrojowa muzyka, bliskość. Było cudownie Od razu zapowiedział, że po koncercie zabiera mnie na Rynek na grzane wino. Jako, że mieliśmy na nie trafić 2 dni temu, to się nie zdziwiłam.
Niestety jak wyszliśmy z teatru to okazało się, że pada. Tż był zły, ale stwierdził, że musi iść do bankomatu i potem wrócimy do domu. Coś mi się nie zgadzało, ale poszłam z nim.
Jednak zamiast do bankomatu trafiliśmy pod skarbonkę, tę pod którą pierwszy raz się spotkaliśmy. Stanęliśmy pod nią. Tż zaczął opowiadać, jak się tu poznaliśmy, jak to było dawno i jak to zmieniło jego życie.
Wtedy sięgnął do płaszcza i wyjął czerwone pudełko.
Klęknął (pełen poświęcenia w kałuży, choć na tę chwilę deszcz przestał padać) i zapytał, czy zostanę jego żoną
Odpowiedziałam TAK i poprosiłam by już wstał z tej kałuży :P
Potem się przytuliliśmy, pocałowaliśmy i poszliśmy na grzańca.
Po grzańcu dostałam jeszcze kwiaty (wczesniej nie mół mi kupić, bo bym się domyśliła) i poszliśmy na kolację.

ale słodko
jeszcze raz gratuluję z całego serca

[aleksandrettaa]

Smerfertko gratuluję!!!! Śliczny pierścionek My też spotkaliśmy się pierwszy raz pod skarbonką i tż chciał się tam oświadczyć ale wyszło inaczej

[medeline]

Napisane przez Smerfetka_88

Kochane jesteście to miło, że cieszycie się razem ze mną

Oto zdjęcia:

Jaki piękny I ma szafir! Pasuje do Twojej dłoni
W ogóle to gratulacje, że pamiętałaś o ładnych paznokciach

Napisane przez Smerfetka_88

Opowiadam:

Poszliśmy, tak jak Wam pisałam, na koncert Bajora - francuskie piosenki o miłości. Przez cały koncert Tż mnie przytulał, trzymał za rękę, głaskał. Nastrojowa muzyka, bliskość. Było cudownie Od razu zapowiedział, że po koncercie zabiera mnie na Rynek na grzane wino. Jako, że mieliśmy na nie trafić 2 dni temu, to się nie zdziwiłam.
Niestety jak wyszliśmy z teatru to okazało się, że pada. Tż był zły, ale stwierdził, że musi iść do bankomatu i potem wrócimy do domu. Coś mi się nie zgadzało, ale poszłam z nim.
Jednak zamiast do bankomatu trafiliśmy pod skarbonkę, tę pod którą pierwszy raz się spotkaliśmy. Stanęliśmy pod nią. Tż zaczął opowiadać, jak się tu poznaliśmy, jak to było dawno i jak to zmieniło jego życie.
Wtedy sięgnął do płaszcza i wyjął czerwone pudełko.
Klęknął (pełen poświęcenia w kałuży, choć na tę chwilę deszcz przestał padać) i zapytał, czy zostanę jego żoną
Odpowiedziałam TAK i poprosiłam by już wstał z tej kałuży :P
Potem się przytuliliśmy, pocałowaliśmy i poszliśmy na grzańca.
Po grzańcu dostałam jeszcze kwiaty (wczesniej nie mół mi kupić, bo bym się domyśliła) i poszliśmy na kolację.

Romantycznie
Jeszcze raz gratuluję

Dziekuję komuś za smsa, nie wiem komu

Początek grudnia i no, no, no, już się zaczyna

[natasia20]

Napisane przez Smerfetka_88

Ale jestem szczęśliwa

Dziękuję, że jesteście i cieszycie się razem ze mną

I czekam na resztę zaręczyn w tym miesiącu

Cieszę się razem z Tobą Twoje zaręczyny są moimi pierwszymi odkąd jestem na tym wątku

[Smerfetka_88]

Napisane przez Stefannia

Pięknie. Oderwałaś mnie od roboty, jak ja się teraz skupię?
Ale się cieszę

a co ja mam powiedzieć, jak mam się na czymkolwiek skupić?

[kkasia007]

Napisane przez Smerfetka_88

Tż mi się oświadczył

Gratuluję
pierścionek

Capri to może jak "twój" wątek będzie pełen pierścieni to Tylko Ty będziesz zakładała wątki żeby przyśpieszyć wszystkie zaręczyny??

buuu ja chyba jeszcze nie zasłużyłam na wpisanie mnie na listę zacnych panien żałośnic...

Cały weekend w szkole... W niedzielę nas uświadomili że w piątek próbny egzamin a w niedzielę egzamin z kosmetologii Mają zapłon...

[Smerfetka_88]

Napisane przez aleksandrettaa

Smerfertko gratuluję!!!! Śliczny pierścionek My też spotkaliśmy się pierwszy raz pod skarbonką i tż chciał się tam oświadczyć ale wyszło inaczej

pamiętam Wy nie skorzystaliście, to ja wykorzytsałam skarbonkę

Napisane przez medeline

Jaki piękny I ma szafir! Pasuje do Twojej dłoni
W ogóle to gratulacje, że pamiętałaś o ładnych paznokciach

Romantycznie
Jeszcze raz gratuluję

Dziekuję komuś za smsa, nie wiem komu

Początek grudnia i no, no, no, już się zaczyna

Kamień to tanzanit - jaśniejszy jest od szafiru i rzadszy

[Stefannia]

Napisane przez Smerfetka_88

a co ja mam powiedzieć, jak mam się na czymkolwiek skupić?

Ale Ty nie musisz, masz pretekst, całkie niezły

[Zuzik06]

Napisane przez medeline

Jaki piękny I ma szafir! Pasuje do Twojej dłoni

ee to chyba ametyst, szafir jest niebieski?

[kasia0912]

Boże jak leje a na 14 do szkoły. I mój brzuch

[frezyjka85]

Napisane przez Gleniusia

Hejo

Masakra mnie dzisiaj spotkała w nocy... wieczorem koszmarna migrena mnie złapała, więc po długich bojach koło 21 zasnęłam z okładem na czole... obudziłam się o północy, Tż poszedł spać - a ja nie mogłam zasnąć... i tak mi zeszło do 7 rano, kiedy to wstałam razem z Tż, bo nadal nie chciało mi się spać no masakra po prostu, nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło - próbowałam wszystkiego - herbatka, która zawsze mnie usypia, ciepłe skarpetki, nawet przeczytałam nudny tekst na zajęcia i nawet on mnie nie uśpił! no dramat, ciekawe, ile tak wytrzymam bez snu teraz.... zajęcia chyba sobie odpuszczę, bo wymemłana jestem strasznie

bidulka

Napisane przez justyna_dt

Oj biedulo... współczuję strasznie, na pewno się czujesz teraz koszmarnie
Frezi za Frezjuszka, co by dzielnym menszczyznom był i od kuj kuj nie uciekł!

dziękuję

Napisane przez hawananana

Frezyjko poka poka pieska, albo chociaż napisz jaka to rasa jestem wielką psiarą i sama marzę o jakimś szkrabie, a w mopsach i buldożkach francuskich jestem nieodwołalnie zakochana

zaraz wrzucę Ci fotkę... tylko szkoda mi Twojego monitora jak coś

Napisane przez osz rety

Frezi no tak z psiakiem bywa, że trzeba częściej sprzątać
Glen współczuje nieprzespanej nocy i jeśli możesz to daruj sobie zajęcia
Hawana no to na pewno w psie Frezi się zakochasz

Napisane przez Smerfetka_88

Tż mi się oświadczył

łaaaaaaaaaa!!!! śliczny pierścionek - taki Smerfetkowy i cudowna relacja!!!! bajka!!! i świetnie to TŻ wymyślił

Napisane przez BYou

Frezyjko to udany wieczó
w zoologicznych sklepach są takie podkłady dla maluchów i płyny w psikaczu z takim zapaszkiem siuśków żeby nauczyć psiaka siusiania tylko w tym miejscu

jak zwykle mistrzyni nadrabiania

mam takie maty i on już bardzo często na nie robi.... nauczył się, ale po pierwsze czasem mu się zdarzy, ze jest za daleko od tego miejsca... a po drugie jak je namoczoną karmę, to ona jest lekko tłusta... i kapie mu z pyszczka i potem wchodzi w to łapkami..... no i jasna podłoga to pięknie przyjmuje

Napisane przez hawananana

to może lepiej nich go nie pokazuje bo obślinie monitor. serio.
Frezi a Ty się nie zdziw jak kiedyś dostaniesz odemnie pm na temat pierwszych dni mopsów w domu..

pisz, pisz chętnie podpowiem, choć sama nadal wiele się uczę

[Smerfetka_88]

Napisane przez Stefannia

Ale Ty nie musisz, masz pretekst, całkie niezły

no nie wiem, czy wykładowcy będą tego samego zdania

Napisane przez Zuzik06

ee to chyba ametyst, szafir jest niebieski?

kamień - tanzanit, jest niebieski, ale w sztucznym świetle lekko fioletowy

[natasia20]

Napisane przez kasia0912

Boże jak leje a na 14 do szkoły. I mój brzuch

biedna
ja mam dziś wolne ale jutro znów uczelnia

[Smerfetka_88]

Napisane przez frezyjka85

łaaaaaaaaaa!!!! śliczny pierścionek - taki Smerfetkowy i cudowna relacja!!!! bajka!!! i świetnie to TŻ wymyślił

tak, bardzo smerfetkowy, mama mi napisała jak jej wysłałam zdjęcie: czemu mnie nie dziwi, że jest niebieski?

[natasia20]

Napisane przez Smerfetka_88

tak, bardzo smerfetkowy, mama mi napisała jak jej wysłałam zdjęcie: czemu mnie nie dziwi, że jest niebieski?

niebieski to kolor smerfetkowy

[capriola_87]

Posłałam resztę smsów

[natasia20]

Napisane przez capriola_87

Posłałam resztę smsów

ale macie super komunikację

[carmelova]

Smerf pięknie

[Stefannia]

Napisane przez Smerfetka_88

no nie wiem, czy wykładowcy będą tego samego zdania


kamień - tanzanit, jest niebieski, ale w sztucznym świetle lekko fioletowy

Muszą być, nie mają wyjścia

[Smerfetka_88]

Napisane przez natasia20

niebieski to kolor smerfetkowy

zdecydowanie

Napisane przez capriola_87

Posłałam resztę smsów

kochana jesteś to cudowne, że tak się cieszycie

dziękuje Wam raz jeszcze

i

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez carmelova

Smerf pięknie

dziękuję

[natasia20]

Napisane przez Smerfetka_88

zdecydowanie


kochana jesteś to cudowne, że tak się cieszycie

dziękuje Wam raz jeszcze

i

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



dziękuję

impreza musi być

[capriola_87]

Smerfku, przekazuję gratulację od Clariski, bardzo się jara

[BYou]

Osz amant nie reagował na słowo niemusiałam się wydrzeć na Niego

Kawka hmmm z rodzinka kłócić nie bardzo, coś wymyslisz

Frezjuszku Twój Piesio ciaptaczek jak mój

Smerfetko do Ciebi pasuje niebieski
i jeszcze mi do Najki pasuje

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Smerfetko, Hawwa napisała: nareszcie bardzo się cieszę
takze gratulacje od Niej przekazane

[karola991]

Napisane przez Smerfetka_88

Kochane jesteście to miło, że cieszycie się razem ze mną

Oto zdjęcia:

Napisane przez Smerfetka_88

Opowiadam:

Poszliśmy, tak jak Wam pisałam, na koncert Bajora - francuskie piosenki o miłości. Przez cały koncert Tż mnie przytulał, trzymał za rękę, głaskał. Nastrojowa muzyka, bliskość. Było cudownie Od razu zapowiedział, że po koncercie zabiera mnie na Rynek na grzane wino. Jako, że mieliśmy na nie trafić 2 dni temu, to się nie zdziwiłam.
Niestety jak wyszliśmy z teatru to okazało się, że pada. Tż był zły, ale stwierdził, że musi iść do bankomatu i potem wrócimy do domu. Coś mi się nie zgadzało, ale poszłam z nim.
Jednak zamiast do bankomatu trafiliśmy pod skarbonkę, tę pod którą pierwszy raz się spotkaliśmy. Stanęliśmy pod nią. Tż zaczął opowiadać, jak się tu poznaliśmy, jak to było dawno i jak to zmieniło jego życie.
Wtedy sięgnął do płaszcza i wyjął czerwone pudełko.
Klęknął (pełen poświęcenia w kałuży, choć na tę chwilę deszcz przestał padać) i zapytał, czy zostanę jego żoną
Odpowiedziałam TAK i poprosiłam by już wstał z tej kałuży :P
Potem się przytuliliśmy, pocałowaliśmy i poszliśmy na grzańca.
Po grzańcu dostałam jeszcze kwiaty (wczesniej nie mół mi kupić, bo bym się domyśliła) i poszliśmy na kolację.

o jaaaaaaaaaaaaa ale tż wyczuł moment tak romantycznie ze i ja się wzruszyłam zazdroszcze ci przeokropnie i jaram się z tobą ;]
no i widzisz pierwsze co pomyślałam, aa ciekawe czy smerf trzymała sie swojej zasady-"paznockie musze miec ładne bo nie wiadomo kiedy tz suie oświadczy" i sa piekne czerwone podkreslające pierscień mmmm

ja teeeż chce wczoraj ten tz kolega sie pytał kiedy to nastąpi ale nie chciał nic powiedziec (swoją drogą poznałam go jakiś czas temu to jest kolega z pracy tż, i musze przyznać, że jest świetnym kumplem, bardzo dobrze się z nim dogadałam w porównaniu do innych kolegów tż, bo inni nawet mało co sie do mnie odzywają jak odwiedzają B., a on gada jak najęty, obiecał ze przedstawi nam swoja wybrankę, i w ogóle jakbym go znała od zawsze, i mozna z nim pogadać o poważnych rzeczach i pośmiać się jest bardzo otwarty jak ja i moze dlatego go polubiłam, cieszę się bo ostatnio moje kontakty ze znajomymi ograniczyły się do zera z niektorymi w ogóle kontaktu już nie mam wiec fajnie czasem miec do kogo ryja odezwać, procz tżta ;]

zaraz muszę jechać do pracy , a swoją drogą tż wczoraj dał mi do myślenia...:/ ale o tym w klubie zaraz napiszę

[medeline]

Mi na ekranie nie wychodzi jakiś jasny niebieski, fioletowy tym bardziej Ale wierzę na słowo

Jestem zła. Gdyby nie wsadzili mi koła na godzinę 8 rano jutro, to miałabym wolne A tak to wieczorem muszę ogarnąć jakoś umysłem 2 miesiące zajęć... Bo nie miałam już siły siedzieć w sosnowcu kolejne 2 tygodnie i postanowiłam olać wszystko