Kawa

[rambo]

Napisane przez LEW

rambo do dzisiejszej kawki dodałam wspomniana czekoladkę, a była to gorzka cz. Lindt'a niby super,hiper ,a okazało się nie do picia Chyba spróbuję z mleczną

Ja dodaję i mi smakuje
Może ja mam jakiś wypaczony smak

[guia]

Napisane przez LEW

guia mogę się podpisac pod tym co napisałaś obiema łapkami!Tuś mi siostra

Dzisiaj była czarna Lavazza z brązowym cukrem i kropelką whisky. Cudna na senne, zimne dni, jak ten.

[LEW]

rambo dodałam Excellence 99% Lindt'a,więc może trochę przesadziłam. Mlecznej chciałam wczoraj spróbować,ale......w szufladzie ,gzdie mam czekolady pojawiła się mysz w związku z czym wszystkie pogryzione czekoladki wyrzuciłam(do galaretek tez sie dobrała paskuda )Tak więc od dzis wypowiadam wojnę gryzoniom
guia ,a kropelka malutka czy ot taka większa
kulbit nie kuś

[sloneckoo]

Napisane przez kuki9

Dla mnie jednak najlepsza jest najprostsza kawa
Ale jak jest gorąco to czasem robie coś takiego:
Mała mocna kawa, dużo lodu, zimne mleko i cukier.Wrzucam wszystko do miksera i mam ice coffe z pianka

zgadzam sie pychotka
uwielbiam takze nescafe frappe (przynajmiej nie musze sie wysilac )

[rambo]

Napisane przez LEW

rambo dodałam Excellence 99% Lindt'a,więc może trochę przesadziłam. Mlecznej chciałam wczoraj spróbować,ale......w szufladzie ,gzdie mam czekolady pojawiła się mysz w związku z czym wszystkie pogryzione czekoladki wyrzuciłam(do galaretek tez sie dobrała paskuda )Tak więc od dzis wypowiadam wojnę gryzoniom

O to mysz niedobra

Spróbuj z mleczną. Ja jak dodaję gorzką i tak słodzę, więc

[Ewusia_marchew]

Wczoraj znalazłam sposób na "inną" kawę tylko taką, żeby nie była słodka (bo nie lubię ). Do 2 łyżeczek kawy dosypałam czubatą łyżkę ciemnego kakao, zalałam do połowy wodą i uzupełniłam mlekiem (dodając też trochę mleczka waniliowego) i na koniec posypałam cynamonem. Pycha

[kulbit]

Taaak ja też czasem do kawy rozpuszczalnej dodaje łyżeczkę kakao Pycha!!! Ma wtedy czekoladowy smak mniammm

[LEW]

Oj smakoszki ja dzisiaj piłam tylko tradycyjna małą ,czarną. Ale też dobra była

[m.a.r.t.a]

Hejka dziewuszki jak tam Wasze kawowe eksperymenty ? mnie coś dzisiaj podkusiło i dodałam sobie troche miodu, cynamonu i kakao i wyszła wysmienita

[Fresa]

Dziś nie eksperymentowałam -czarna bez cukru i bez mleka .
Ale dziewczyny robią apetyt,cvo jeden sposób to smaczniejszy.

M.a.r.t.a -już od jakiegoś czasu miałam to napisać-gratulacje z okazji zaręczyn .

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Fresa

Dziś nie eksperymentowałam -czarna bez cukru i bez mleka .
Ale dziewczyny robią apetyt,cvo jeden sposób to smaczniejszy.

M.a.r.t.a -już od jakiegoś czasu miałam to napisać-gratulacje z okazji zaręczyn .

A bardzo dziękuje <zawstydzona>

Kawa bez cukru i mleka ?O mój losie nie wiem czy potrafiłabym przełknąc taką...


Znalazłam na necie klasyczne przysmaki według włoskich receptur :

Odmiany Espresso

Espresso We Włoszech po prostu nazywane "un caffe". Z reguły przyrządza się je z ok. 7 g zmielonej kawy. Filiżankę wypełnia się w 2/3 objętości.
Doppio Podwójne espresso, czyli z podwójną ilością wody i kawy. Oznacza to również podwójnie intensywny smak.
Ristretto albo corto Mocne espresso z małą ilością wody, to znaczy, że filiżanka jest wypełniona tylko do połowy. Ristretto jest bardzo mocne, ma intensywny smak.
Doppio ristretto Podwójne ristretto, czyli podwójna ilość kawy zaparzona w podwójnie zmniejszonej ilości wody.
Lungo Jeśli przy przyrządzaniu espresso dodamy nieco więcej wody, aż do wypełnienia całej filiżanki, otrzymamy "wydłużone" espresso, czyli lungo.
Corretto Corretto to espresso z dodatkiem grappy, brandy lub likieru. Coretto jest serwowane w filiżance do espresso.
Macchiato Espresso ozdobione mleczną pianą, serwowane w filiżance do espresso. Nie jest to jednak małe cappuccino, ponieważ nie dolewa się do niego gorącego mleka.
Marocchino Jest to macchiato, którego piana na wierzchu jest dodatkowo posypana szczyptą kakao.

Odmiany Cappuccino

Cappuccino Składa się w 1/3 z espresso, w 1/3 z gorącego mleka i w 1/3 z mlecznej piany. Serwowane jest oczywiście w specjalnej filiżance do cappuccino.
Cappuccino scuro Ciemniejsze cappuccino przyrządzane z mniejszą ilością mleka.
Cappuccino chiaro Jaśniejsze cappuccino przyrządzane z większa ilością mleka.
Cappuccino freddo Zmrożone, słodzone cappuccino.

Inne specjały

Latte macchiato Do wysokiej szklanki wlewane jest podwójne espresso, do którego dolewa się gorącego mleka. Do tego można dodać także odrobinę spienionego mleka.
Caffè latte Rodzaj kawy z mlekiem. Dużą filiżankę napełnia się podwójnym lub wydłużonym espresso, uzupełniajac do końca gorącym mlekiem.
Caffè moca Do wysokiej szklanki wlewane jest w 1/3 espresso, w 1/3 gorące mleko i w 1/3 kakao. Może być serwowane ze spienionym mlekiem lub bez.

[kulbit]

Napisane przez Fresa

M.a.r.t.a -już od jakiegoś czasu miałam to napisać-gratulacje z okazji zaręczyn .

To ja tez przyłaczam się do gratuklacji Jako "półroczna" juz mężatka życzę ci szybkiego slubu i dużoooo miłości i szczęścia

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kulbit

To ja tez przyłaczam się do gratuklacji Jako "półroczna" juz mężatka życzę ci szybkiego slubu i dużoooo miłości i szczęścia

Bardziej się zawstydzic to juz chyba nie potrafie .
DziekujeTobie kulbit

[rambo]

Ja ostatnio zauważyłam pewną zależność.
Czym więcej kawy piję (i czym jest mocniejsza) tym bardziej chce mi się spać

[m.a.r.t.a]

Tak rambo mam to samo,dlatego wiem jaka dawka jest dla mnie dozwolona,poza tym (może to smiesznie zabrzmi) ale częstotliwośc brania łyków także wpływa na moj stan.Kiedy kawa ma mnie trzymac przez cały dzień,musze regularnie co kilka minut brac po jednym łyku, czasem takie "picie " trwa z 30 minut, no ale dla mnie to dobre rozwiązanie.
pozdrawiam

[rambo]

Napisane przez m.a.r.t.a

Tak rambo mam to samo,dlatego wiem jaka dawka jest dla mnie dozwolona,poza tym (może to smiesznie zabrzmi) ale częstotliwośc brania łyków także wpływa na moj stan.Kiedy kawa ma mnie trzymac przez cały dzień,musze regularnie co kilka minut brac po jednym łyku, czasem takie "picie " trwa z 30 minut, no ale dla mnie to dobre rozwiązanie.
pozdrawiam

Muszę wypróbować twój sposób
Moja mama dziwnie pije kawę - czasem nawet jedną przez 4-5 godzin. Po prostu ją odstawia i co jakiś czas podchodzi wziąć łyka...

[Fresa]

Napisane przez m.a.r.t.a

A bardzo dziękuje <zawstydzona>

Kawa bez cukru i mleka ?O mój losie nie wiem czy potrafiłabym przełknąc taką...


Znalazłam na necie klasyczne przysmaki według włoskich receptur :

Odmiany Espresso

Espresso We Włoszech po prostu nazywane "un caffe". Z reguły przyrządza się je z ok. 7 g zmielonej kawy. Filiżankę wypełnia się w 2/3 objętości.
Doppio Podwójne espresso, czyli z podwójną ilością wody i kawy. Oznacza to również podwójnie intensywny smak.
Ristretto albo corto Mocne espresso z małą ilością wody, to znaczy, że filiżanka jest wypełniona tylko do połowy. Ristretto jest bardzo mocne, ma intensywny smak.
Doppio ristretto Podwójne ristretto, czyli podwójna ilość kawy zaparzona w podwójnie zmniejszonej ilości wody.
Lungo Jeśli przy przyrządzaniu espresso dodamy nieco więcej wody, aż do wypełnienia całej filiżanki, otrzymamy "wydłużone" espresso, czyli lungo.
Corretto Corretto to espresso z dodatkiem grappy, brandy lub likieru. Coretto jest serwowane w filiżance do espresso.
Macchiato Espresso ozdobione mleczną pianą, serwowane w filiżance do espresso. Nie jest to jednak małe cappuccino, ponieważ nie dolewa się do niego gorącego mleka.
Marocchino Jest to macchiato, którego piana na wierzchu jest dodatkowo posypana szczyptą kakao.

Odmiany Cappuccino

Cappuccino Składa się w 1/3 z espresso, w 1/3 z gorącego mleka i w 1/3 z mlecznej piany. Serwowane jest oczywiście w specjalnej filiżance do cappuccino.
Cappuccino scuro Ciemniejsze cappuccino przyrządzane z mniejszą ilością mleka.
Cappuccino chiaro Jaśniejsze cappuccino przyrządzane z większa ilością mleka.
Cappuccino freddo Zmrożone, słodzone cappuccino.

Inne specjały

Latte macchiato Do wysokiej szklanki wlewane jest podwójne espresso, do którego dolewa się gorącego mleka. Do tego można dodać także odrobinę spienionego mleka.
Caff&egrave; latte Rodzaj kawy z mlekiem. Dużą filiżankę napełnia się podwójnym lub wydłużonym espresso, uzupełniajac do końca gorącym mlekiem.
Caff&egrave; moca Do wysokiej szklanki wlewane jest w 1/3 espresso, w 1/3 gorące mleko i w 1/3 kakao. Może być serwowane ze spienionym mlekiem lub bez.

Oj ,Ty masz dar do wykopalisk .
A samą czarną -spróbuj-naprawdę jest pyszna-cukier nie zabija smaku kawy .Na początku ciężko było mi się do takiej przyzwyczaić,a teraz z cukrem bym nie wypiła-chyba,że z mlekiem i cukrem(wtedy-tak).

Napisane przez rambo

Ja ostatnio zauważyłam pewną zależność.
Czym więcej kawy piję (i czym jest mocniejsza) tym bardziej chce mi się spać

Gdzieś właśnie coś takiego słyszałam,że kawa pobudza,ale tylko na króki czas.Skoro też coś takiego zauważyłaś u siebie -to musi być prawda.Rzadko mi się zdarza-ale ,gdy wypiję kawę wieczorem-nie mam problemów z zaśnięciem.

Napisane przez rambo

Muszę wypróbować twój sposób
Moja mama dziwnie pije kawę - czasem nawet jedną przez 4-5 godzin. Po prostu ją odstawia i co jakiś czas podchodzi wziąć łyka...

Też tak czasami robię-zwłaszcza,gdy jest gorąca a gdzieś mi się śpieszy-szykuję się i co chwilę podpijam kawkę -i tak na zmianę.

[m.a.r.t.a]

Gdybyście zobaczyły kawe w wykonaniu mojego taty, o matko.. to jest prawdziwy kawomaniak od x lat, a jak juz sobie zrobi to taka porządną z 4 łyżek + (tylko) cukier.Totalna siekiera

[rambo]

Napisane przez Fresa

Gdzieś właśnie coś takiego słyszałam,że kawa pobudza,ale tylko na króki czas.Skoro też coś takiego zauważyłaś u siebie -to musi być prawda.Rzadko mi się zdarza-ale ,gdy wypiję kawę wieczorem-nie mam problemów z zaśnięciem.

No właśnie różnie z tym bywa.
Mam koleżankę, która jeśli wypije kawę o 19-20, to do 1-2 w nocy nie zaśnie.

Napisane przez Fresa

Też tak czasami robię-zwłaszcza,gdy jest gorąca a gdzieś mi się śpieszy-szykuję się i co chwilę podpijam kawkę -i tak na zmianę.

A ja właśnie na raz kawę piję.
No chyba, że jest jakaś wymyślna - to wtedy się dłużej delektuję.

[Fresa]

Napisane przez m.a.r.t.a

Gdybyście zobaczyły kawe w wykonaniu mojego taty, o matko.. to jest prawdziwy kawomaniak od x lat, a jak juz sobie zrobi to taka porządną z 4 łyżek + (tylko) cukier.Totalna siekiera

To rzeczywiście mocna .A dla serca to chyba niezdrowo taką pić?Chyba lepiej dwie w ciągu dnia-niż od razu z 4 łyżek(ale to o tych od zupy mówisz )?

[m.a.r.t.a]

Oj fresa miałam na myśli te duże chochle do zup
żartuje

[rambo]

Fresa

Tak na marginesie - to, naprawdę to jest niezdrowe.
Mam nadzieję, że twój tata nie choruje na serce ?

[m.a.r.t.a]

Nie, ala sama nie rozumiem dlaczego faszeruje sie taką dawką

[rambo]

Jeśli ma za niskie lub za wysokie ciśnienie to może się kiedyś źle skończyć...

4 łyżeczki

[Fresa]

Napisane przez m.a.r.t.a

Oj fresa miałam na myśli te duże chochle do zup
żartuje

Napisane przez rambo

Fresa

Tak na marginesie - to, naprawdę to jest niezdrowe.
Mam nadzieję, że twój tata nie choruje na serce ?

No,co się śmiejecie-serio myślałam,że o łyżki chodzi ,bo te do kawy to łyżeczki .

Napisane przez m.a.r.t.a

Nie, ala sama nie rozumiem dlaczego faszeruje sie taką dawką

Pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Napisane przez rambo

Jeśli ma za niskie lub za wysokie ciśnienie to może się kiedyś źle skończyć...

4 łyżeczki

To na niskie też kawa może szkodzić,nic nie wiem na ten temat ?

[rambo]

Napisane przez Fresa

No,co się śmiejecie-serio myślałam,że o łyżki chodzi ,bo te do kawy to łyżeczki .


Pewnie kwestia przyzwyczajenia.


To na niskie też kawa może szkodzić,nic nie wiem na ten temat ?

A gdzies słyszałam, że może
Albo mi się dzisiaj już wszystko pomieszało

[SoCeK06]

swietne pomysly i wątek . ja nie pije kawy ze wzgledu na wiek ale kakao chętnie . mze jakies pomysly macie na kakao ?

[m.a.r.t.a]

Rambo , Fresa pobawiłam sie dzisiaj w detektywa i wszystko już jest jasne. Miałam dzisiaj okazje zrobic ojcu kawe,no to nastawiłam wode wziełam szklanke, łyżke (Fresa czytaj łyżeczke /nie lubie zmiękczeń i mówie zazwyczaj mała lub duza łyzka i każdy "u mnie" wie o co chodzi" ) i zabieram sie za sypanie kawy.
Przychodzi tato do kuchnii i mówi co ja robie.A ja na to, ze no przecież prosił mnie o zaparzenie.Kazał mi sie popatrzeć na łyzke i na szklanke po czym dodał "Czy ty oszalałaś ?".Niewiedziałam o co chodzi i powiedziałam, ze przeciez wsypałam 4 łychy tak jak lubi .
A on na to że owszem pije z czterech ale.. i wyciaga z szuflady "swoją łychę".Porównałam ją z tą normalną i okazało się że jest o wiele mniejsza.Czyli 4 sypnięcia "łyżką ojca" tak naprawde równa sie 2 sypnięciom "normalnej" .
No to ładnie wczoraj zamieszałam , ale naprawde nigdy nie wnikałam czym on wsypuje...teraz mi troche lżej na sercu

[Fresa]

Napisane przez m.a.r.t.a

Rambo , Fresa pobawiłam sie dzisiaj w detektywa i wszystko już jest jasne. Miałam dzisiaj okazje zrobic ojcu kawe,no to nastawiłam wode wziełam szklanke, łyżke (Fresa czytaj łyżeczke /nie lubie zmiękczeń i mówie zazwyczaj mała lub duza łyzka i każdy "u mnie" wie o co chodzi" ) i zabieram sie za sypanie kawy.
Przychodzi tato do kuchnii i mówi co ja robie.A ja na to, ze no przecież prosił mnie o zaparzenie.Kazał mi sie popatrzeć na łyzke i na szklanke po czym dodał "Czy ty oszalałaś ?".Niewiedziałam o co chodzi i powiedziałam, ze przeciez wsypałam 4 łychy tak jak lubi .
A on na to że owszem pije z czterech ale.. i wyciaga z szuflady "swoją łychę".Porównałam ją z tą normalną i okazało się że jest o wiele mniejsza.Czyli 4 sypnięcia "łyżką ojca" tak naprawde równa sie 2 sypnięciom "normalnej" .
No to ładnie wczoraj zamieszałam , ale naprawde nigdy nie wnikałam czym on wsypuje...teraz mi troche lżej na sercu

Aaaa,czyli wszystko się wyjaśniło-dobrze zabawić się w detektywa czasami .Ale całe szczęście,że tato wszedł do kuchni,bo jak wsypywałaś normalną,to strach pomyśleć,jakby wypił taką siekierę .
A ja czytam,czytam i nadal nie rozumiem,o co chodzi z tymi łyżkami-to znaczy,już wiem-ale ,jakoś tak mi dziwnie się czyta:łyżka:-bo od zawsze znam :łyżeczka:-i tak mi zostanie .
A pozostałe kawoszki-czego używają?
łyżki
łyżeczki?

[rambo]

Napisane przez m.a.r.t.a

Rambo , Fresa pobawiłam sie dzisiaj w detektywa i wszystko już jest jasne. Miałam dzisiaj okazje zrobic ojcu kawe,no to nastawiłam wode wziełam szklanke, łyżke (Fresa czytaj łyżeczke /nie lubie zmiękczeń i mówie zazwyczaj mała lub duza łyzka i każdy "u mnie" wie o co chodzi" ) i zabieram sie za sypanie kawy.
Przychodzi tato do kuchnii i mówi co ja robie.A ja na to, ze no przecież prosił mnie o zaparzenie.Kazał mi sie popatrzeć na łyzke i na szklanke po czym dodał "Czy ty oszalałaś ?".Niewiedziałam o co chodzi i powiedziałam, ze przeciez wsypałam 4 łychy tak jak lubi .
A on na to że owszem pije z czterech ale.. i wyciaga z szuflady "swoją łychę".Porównałam ją z tą normalną i okazało się że jest o wiele mniejsza.Czyli 4 sypnięcia "łyżką ojca" tak naprawde równa sie 2 sypnięciom "normalnej" .
No to ładnie wczoraj zamieszałam , ale naprawde nigdy nie wnikałam czym on wsypuje...teraz mi troche lżej na sercu

Uff... To dobrze dla twojego taty
Też mam takie łyżeczki w domu. Są śliczne i całkowicie niepraktyczne