Usuwanie ósemek, szpary i inne problemy z zębami/ze szczęką - zbiorczy!

[zielona_zabcia]

cześć, właściwie ile Wam wyszło ósemek?
Ja mam obie dolne i idzie mi prawa górna.
Mojemu starszemu rodzeństwu do końca nawet dolne nie wyszły, a mi trzeci idzie.. Czy wyrywanie tych ósemek jest tak samo nieprzyjemne jak wyrywanie np. czwórek? (miałam już cztery zęby wyrywane, i nie powiem że było mi miło)

[Limone]

Napisane przez zielona_zabcia

cześć, właściwie ile Wam wyszło ósemek?
Ja mam obie dolne i idzie mi prawa górna.
Mojemu starszemu rodzeństwu do końca nawet dolne nie wyszły, a mi trzeci idzie.. Czy wyrywanie tych ósemek jest tak samo nieprzyjemne jak wyrywanie np. czwórek? (miałam już cztery zęby wyrywane, i nie powiem że było mi miło)

Usuwanie ósemek zwykle jest gorsze niż reszty zębów. Ale wszystko zależy od indywidualnych czynników. Mnie nie wyszła żadna Dwie się dyskretnie przebijały, ale wyjść same szans nie miały. Wszystkie za to były piękne, duże, wykształcone i siedziały w dziąsłach robiąc mi po cichu bałagan w buzi

[gasolina84]

Czy ósemki schowane głęboko w dziąśle, bez dostępu tlenu też może zaatakować próchnica?

[zielona_zabcia]

Napisane przez Limone

Usuwanie ósemek zwykle jest gorsze niż reszty zębów. Ale wszystko zależy od indywidualnych czynników. Mnie nie wyszła żadna Dwie się dyskretnie przebijały, ale wyjść same szans nie miały. Wszystkie za to były piękne, duże, wykształcone i siedziały w dziąsłach robiąc mi po cichu bałagan w buzi

ojejciu, ja mam już termin na ekstrakcję , i boję się bo jestem strasznie wrażliwa na ból, nawet po zmianie ligaturek potrafie płakać....bo boli
Takie duże babsko ze mnie, aż wstyd
No cóż, pozostaje mi walnąć flaszkę przez wizytą i odpłynąć (żartuję)

[cool_turka]

Kobietko! Nie bój się, bo nie ma czego się bać. Ja jestem już po usunięciu ósemki (lewa górna) i teraz tylko śmieję się ze swojego strachu. Faktem jest, że przy borowaniu ósemki są najgorsze i też strasznie się bałam jak czekałam na wyrwanie. Najgorsze było to, że nie czułam wogóle znieczulenia, zero typowego zdrętwienia po zastrzyku. Ale moja cudowna dentystka powiedziała, że przy ósemce tak właśnie jest i nie mam czego się bać, bo nic nie poczuję. I tak właśnie było! Oczywiście strach był i bardzo niemiłe wrażenie (odgłosy!), ale zero bólu. To samo po "odchodzeniu" zastrzyku. Nic nie bolało. Wyrywanie ósemek to niemalże czysta przyjemność.

[Limone]

Napisane przez cool_turka

Kobietko! Nie bój się, bo nie ma czego się bać. Ja jestem już po usunięciu ósemki (lewa górna) i teraz tylko śmieję się ze swojego strachu. Faktem jest, że przy borowaniu ósemki są najgorsze i też strasznie się bałam jak czekałam na wyrwanie. Najgorsze było to, że nie czułam wogóle znieczulenia, zero typowego zdrętwienia po zastrzyku. Ale moja cudowna dentystka powiedziała, że przy ósemce tak właśnie jest i nie mam czego się bać, bo nic nie poczuję. I tak właśnie było! Oczywiście strach był i bardzo niemiłe wrażenie (odgłosy!), ale zero bólu. To samo po "odchodzeniu" zastrzyku. Nic nie bolało. Wyrywanie ósemek to niemalże czysta przyjemność.

Poprawka - czysta przyjemność dla Ciebie. Ja rozumiem, że w przypadku ósemek nie ma się co nakręcać i martwić na zapas - a to dlatego, że każdy znosi to inaczej. Ale wmawianie ludziom, że to czysta przyjemność uważam za nie w porządku. Oczywiście z całego serca życzę, aby wszystkim tak łatwo ten zabieg przeszedł jak Tobie. Zresztą wnioskuje po poście, że Tobie usuwał stomatolog a nie chirurg?

[Atu12]

Napisane przez cool_turka

Kobietko! Nie bój się, bo nie ma czego się bać. Ja jestem już po usunięciu ósemki (lewa górna) i teraz tylko śmieję się ze swojego strachu. Faktem jest, że przy borowaniu ósemki są najgorsze i też strasznie się bałam jak czekałam na wyrwanie. Najgorsze było to, że nie czułam wogóle znieczulenia, zero typowego zdrętwienia po zastrzyku. Ale moja cudowna dentystka powiedziała, że przy ósemce tak właśnie jest i nie mam czego się bać, bo nic nie poczuję. I tak właśnie było! Oczywiście strach był i bardzo niemiłe wrażenie (odgłosy!), ale zero bólu. To samo po "odchodzeniu" zastrzyku. Nic nie bolało. Wyrywanie ósemek to niemalże czysta przyjemność.

No w końcu osoba, która myśli tak samo jak ja ;d
Ja się nie bałam za bardzo, bo myślę sobie - przecież będzie znieczulenie, to co mi się może stać.
Bardziej się bałam, gdy widziałam jak moja mama się stresuje i to przeżywa, haha ;d.
Trochę bardziej boję się usuwania górnych ósemek, bo myślę, że z nimi będzie gorzej.
Nie dość, że są bardzo wysoko, to jeszcze wiadomo.. tak przy podniebieniu ma ci grzebać, fuu xd.
Ale na razie się nie martwię na zapas, bo mam jeszcze trochę czasu. ;]

[Limone]

Napisane przez Atu12

No w końcu osoba, która myśli tak samo jak ja ;d
Ja się nie bałam za bardzo, bo myślę sobie - przecież będzie znieczulenie, to co mi się może stać.
Bardziej się bałam, gdy widziałam jak moja mama się stresuje i to przeżywa, haha ;d.
Trochę bardziej boję się usuwania górnych ósemek, bo myślę, że z nimi będzie gorzej.
Nie dość, że są bardzo wysoko, to jeszcze wiadomo.. tak przy podniebieniu ma ci grzebać, fuu xd.
Ale na razie się nie martwię na zapas, bo mam jeszcze trochę czasu. ;]

Górne ósemki zwykle są prostsze niż dolne Ważne tylko aby zbyt głęboko nie siedziały.

[zielona_zabcia]

Napisane przez Atu12

No w końcu osoba, która myśli tak samo jak ja ;d
Ja się nie bałam za bardzo, bo myślę sobie - przecież będzie znieczulenie, to co mi się może stać.
Bardziej się bałam, gdy widziałam jak moja mama się stresuje i to przeżywa, haha ;d.
Trochę bardziej boję się usuwania górnych ósemek, bo myślę, że z nimi będzie gorzej.
Nie dość, że są bardzo wysoko, to jeszcze wiadomo.. tak przy podniebieniu ma ci grzebać, fuu xd.
Ale na razie się nie martwię na zapas, bo mam jeszcze trochę czasu. ;]

Tobie wyszły i dolne i górne, czy są jeszcze w dziąśle?
Bo mi dolne wyszły całkiem i właśnie te będę usuwać, górą mam jedną do połowy wyrżniętą, a druga jeszcze siedzi, ale na zdjęciu ją ładnie widać, i chyba też mi wyjdzie....
aha i powiedzci jeszcze wyrywa się dwie za jednym zamachem, czy są oddzielne wizyty?
Bo właściwie nie wiem czemu, nie zapytałam o to
Noi ja idę do chirurga, to gorzej? Lepiej u stomatologa?

[Atu12]

Napisane przez zielona_zabcia

Tobie wyszły i dolne i górne, czy są jeszcze w dziąśle?
Bo mi dolne wyszły całkiem i właśnie te będę usuwać, górą mam jedną do połowy wyrżniętą, a druga jeszcze siedzi, ale na zdjęciu ją ładnie widać, i chyba też mi wyjdzie....
aha i powiedzci jeszcze wyrywa się dwie za jednym zamachem, czy są oddzielne wizyty?
Bo właściwie nie wiem czemu, nie zapytałam o to
Noi ja idę do chirurga, to gorzej? Lepiej u stomatologa?

Wszystkie są w dziąśle.
Moje dolne nie były głęboko, więc nie było problemów, ale górne są na zdjęciu głęboko, muszę za niedługo ponowić zdjęcie czy coś się zmieniło, bo jak na dzień dzisiejszy, to chirurg boi się za to brać, podobno by mnie wymęczył -_-
Co do wizyt, to różnie bywa.
Niektóre dziewczyny pisały, że wyrywały po dwie na raz, ja miałam najpierw jedną i za jakieś 3 miesiące kolejną. Nie wiem jakbym wyglądała, gdybym usunęła obie na raz, bo wtedy to twarz jak balon ;p
Ja się za bardzo nie znam, ale myślę, że u chirurga lepiej... mi orto powiedziała, że muszę u chirurga, nie mogę u stomatologa. Chirurg się chyba bardziej na tym zna

[zielona_zabcia]

Napisane przez Atu12

Wszystkie są w dziąśle.
Moje dolne nie były głęboko, więc nie było problemów, ale górne są na zdjęciu głęboko, muszę za niedługo ponowić zdjęcie czy coś się zmieniło, bo jak na dzień dzisiejszy, to chirurg boi się za to brać, podobno by mnie wymęczył -_-
Co do wizyt, to różnie bywa.
Niektóre dziewczyny pisały, że wyrywały po dwie na raz, ja miałam najpierw jedną i za jakieś 3 miesiące kolejną. Nie wiem jakbym wyglądała, gdybym usunęła obie na raz, bo wtedy to twarz jak balon ;p
Ja się za bardzo nie znam, ale myślę, że u chirurga lepiej... mi orto powiedziała, że muszę u chirurga, nie mogę u stomatologa. Chirurg się chyba bardziej na tym zna

dziękuję, ja nie wiem dlaczego mi te zęby powyłaziły
Chyba wolałabym wyrwać obie za jednym zamachem...

[Limone]

Napisane przez zielona_zabcia

Tobie wyszły i dolne i górne, czy są jeszcze w dziąśle?
Bo mi dolne wyszły całkiem i właśnie te będę usuwać, górą mam jedną do połowy wyrżniętą, a druga jeszcze siedzi, ale na zdjęciu ją ładnie widać, i chyba też mi wyjdzie....
aha i powiedzci jeszcze wyrywa się dwie za jednym zamachem, czy są oddzielne wizyty?
Bo właściwie nie wiem czemu, nie zapytałam o to
Noi ja idę do chirurga, to gorzej? Lepiej u stomatologa?

Lepiej u chirurga Ma zdecydowanie większe doświadczenie z takimi zębami. Stomatolodzy usuwają tylko te całkiem wyrżnięte, a to i tak często niechętnie. Wiec u Ciebie by mógł i stomatolog.
Jak z usuwaniem to nie wiem jak w Twoim przypadku, ale ja bym się na usunięcie dwóch nie decydowała - zwłaszcza, że po dwóch różnych stronach.

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Atu12

Wszystkie są w dziąśle.
Moje dolne nie były głęboko, więc nie było problemów, ale górne są na zdjęciu głęboko, muszę za niedługo ponowić zdjęcie czy coś się zmieniło, bo jak na dzień dzisiejszy, to chirurg boi się za to brać, podobno by mnie wymęczył -_-
Co do wizyt, to różnie bywa.
Niektóre dziewczyny pisały, że wyrywały po dwie na raz, ja miałam najpierw jedną i za jakieś 3 miesiące kolejną. Nie wiem jakbym wyglądała, gdybym usunęła obie na raz, bo wtedy to twarz jak balon ;p
Ja się za bardzo nie znam, ale myślę, że u chirurga lepiej... mi orto powiedziała, że muszę u chirurga, nie mogę u stomatologa. Chirurg się chyba bardziej na tym zna

Ja też miałam odstępy pomiędzy usuwaniem. Najkrótszy to było dwa tygodnie, ale jedna ósemka była akurat stosunkowo prosta, po następnej tydzień na ketonalu byłam Usuwanie górnych głęboko schowanych jest mocno ryzykowne - u mnie chirurg powiedział, że ostatniego zęba mi nie usunie dopóki z orto nie porozmawiam. Jest to związane z tym, że ząb może zostać wepchany do zatoki i zrobi się przetoka, z kolei dolne zwykle bardziej bolą bo są blisko nerwu.

[zielona_zabcia]

Napisane przez Limone

Lepiej u chirurga Ma zdecydowanie większe doświadczenie z takimi zębami. Stomatolodzy usuwają tylko te całkiem wyrżnięte, a to i tak często niechętnie. Wiec u Ciebie by mógł i stomatolog.
Jak z usuwaniem to nie wiem jak w Twoim przypadku, ale ja bym się na usunięcie dwóch nie decydowała - zwłaszcza, że po dwóch różnych stronach.

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------


Ja też miałam odstępy pomiędzy usuwaniem. Najkrótszy to było dwa tygodnie, ale jedna ósemka była akurat stosunkowo prosta, po następnej tydzień na ketonalu byłam Usuwanie górnych głęboko schowanych jest mocno ryzykowne - u mnie chirurg powiedział, że ostatniego zęba mi nie usunie dopóki z orto nie porozmawiam. Jest to związane z tym, że ząb może zostać wepchany do zatoki i zrobi się przetoka, z kolei dolne zwykle bardziej bolą bo są blisko nerwu.

Mi też powiedziała że dopóki nie wyjdą całkiem to zostawiamy (górne)
Macie stały aparat?

[Limone]

Napisane przez zielona_zabcia

Mi też powiedziała że dopóki nie wyjdą całkiem to zostawiamy (górne)
Macie stały aparat?

Ja mam

[zielona_zabcia]

Napisane przez Limone

Ja mam

ile już nosisz?
Ja mam górę ponad 2lata, dół ponad 1,5roku i nic mi nie wiadomo o ściąganiu

[Limone]

Napisane przez zielona_zabcia

ile już nosisz?
Ja mam górę ponad 2lata, dół ponad 1,5roku i nic mi nie wiadomo o ściąganiu

Krótko bo pół roku górę i 4 miesiące dół, więc daleka droga przede mną.

[zielona_zabcia]

Napisane przez Limone

Krótko bo pół roku górę i 4 miesiące dół, więc daleka droga przede mną.

no tak, ale masz już za sobą początek który jest dość nieprzyjemny
teraz tylko czekać na rezultaty

[Limone]

Napisane przez zielona_zabcia

no tak, ale masz już za sobą początek który jest dość nieprzyjemny
teraz tylko czekać na rezultaty

Rezultaty już są

[Vallotka]

Napisane przez zielona_zabcia

Mi też powiedziała że dopóki nie wyjdą całkiem to zostawiamy (górne)
Macie stały aparat?

Ja mam aparat dwa miesiące a rezultaty już są. Górę mam już pięknie równą. I czekam na założenie dołu.

[Atu12]

Napisane przez zielona_zabcia

Mi też powiedziała że dopóki nie wyjdą całkiem to zostawiamy (górne)
Macie stały aparat?

Ja mam górny od roku, a dolny jakieś 10 m-cy.
Ortodonta powiedział mi, że może jeszcze do przyszłych wakacji będę nosić

[daria_2001]

Ja też zdecydowałam się na kompozyt - dzięki za te wszystkie informacje, które tu znalazłam! Tyle lat żyłam w nieświadomości, że moja diastema musi być jaka jest, a jeśli chcę ją zlikwidować to tylko aparatem... A tu proszę jaka miła niespodzianka! Tym bardziej, że moje zęby są proste + świadomość, że aby założyć aparat musiałabym jakieś usunąć.. to były główne przyczyny, dla ktorych nie miałam zamiaru go zakładać. I już myślałam, że jestem skazana na tą okropną szparę, gdy przez zupełny przypadek trafiłam na to forum!! Jesteście kochane (kochani ) poważnie! Dajcie proszę znać, czy znacie jakiegoś dobrego dentystę, który mogłby zająć się moim problemem (lokalizacja - Wrocław). Pozdrawiam!

[Figure09]

Dziewczyny kochane!

Jestem 8 dzień po dłutowaniu dolnej ósemki. Opuchlizna zeszła, dzisiaj zdjęłam szwy, tylko niepokoi mnie dość spory guzek który po tej opuchliźnie został... Jest twardy i przez niego nie mogę do końca gęby otworzyć... Myślicie, że to zejdzie, czy coś jest nie tak? Bo ja już sama nie wiem.

[anusiaa81]

Witam, noszę aparat i muszę usunąć dolne ósemki, skierowanie już mam i we wtorek planuję iść na konsultacje, boję się jak cholera

[Atu12]

Napisane przez anusiaa81

Witam, noszę aparat i muszę usunąć dolne ósemki, skierowanie już mam i we wtorek planuję iść na konsultacje, boję się jak cholera

Nie ma czego się bać. Mówi Ci to czternastolatka ;dd .
To tylko się wydaje takie straszne.
Tez miałam już usuwane dolne ósemki i sam zabieg, jak i po zabiegu nic nie bolało, tylko przez cały tydzień miałam okropnie spuchniętą buzię, więc cały czas zimne okłady itd..

[anusiaa81]

Napisane przez Atu12

Nie ma czego się bać. Mówi Ci to czternastolatka ;dd .
To tylko się wydaje takie straszne.
Tez miałam już usuwane dolne ósemki i sam zabieg, jak i po zabiegu nic nie bolało, tylko przez cały tydzień miałam okropnie spuchniętą buzię, więc cały czas zimne okłady itd..

Wiesz łatwo się mówi , ale te moje ósemki są zatrzymane i jedna dopiero przez dziąsło się przebija, druga trochę wyszła. Wiesz jak sie ma te 30 latek to też inaczej się do tego podchodzi. Pozdrawiam

[Vallotka]

Napisane przez Figure09

Dziewczyny kochane!

Jestem 8 dzień po dłutowaniu dolnej ósemki. Opuchlizna zeszła, dzisiaj zdjęłam szwy, tylko niepokoi mnie dość spory guzek który po tej opuchliźnie został... Jest twardy i przez niego nie mogę do końca gęby otworzyć... Myślicie, że to zejdzie, czy coś jest nie tak? Bo ja już sama nie wiem.

Spokojnie. U mnie było tak samo i ten guzek utrzymywał się nawet dwa tygodnie.

[zielona_zabcia]

Napisane przez anusiaa81

Wiesz łatwo się mówi , ale te moje ósemki są zatrzymane i jedna dopiero przez dziąsło się przebija, druga trochę wyszła. Wiesz jak sie ma te 30 latek to też inaczej się do tego podchodzi. Pozdrawiam

łączę się w bólu ;/ jak te cholerne ósemki idą to żyć się nie da!
jak mi lewa szła to zastrzyki brałam,cała spuchnięta byłam i piłam wszystko przez rurkę... teraz mi niedawno wylezła prawa to mam antybiotyk i taki "psykasz" jakby tantum verde ale inny
też boli, nawet bardzo, ale nie spuchłam i mogę normalnie z tym funkcjonować bo z tą lewą to był cyrk...

Ja mam aparat tak długo ponieważ mam czy miałam wadę czaszki i nosiłam taką nakładkę kilka ładnych tygodni , która mi rozszerzała szczękę, bo miałam taki ścisk że żuchwa była nieco szersza... potem długo nosiłam rotator,
Do tego żuchwa jest wysunięta bardzo mocno do przodu oraz cały dolny łuk mam przesunięty w lewą stronę...
Treaz wygląda to tak; szczęka jest rozszerzona i wygląda to w miarę normalnie noszę wyciągi które cofają mi szczękę do tyłu i równocześnie ciągną w prawo. Zagmatwane, ale mam nadzieję że ktoś zrozumiał

[gosiak0071]

Tydzień temu zaczął boleć mnie ząb - ósemka. Od piątku budził mnie punkt 4.00, wstawałam - ketonal - dalej spanie. I tak do niedzieli. Wieczorem ostry dyżur i decyzja stomatologa - nic nie zrobię z nim, przepiszę antybiotyk i skierowanie do chirurga. Usuwany we wtorek z rana, a że to pierwsze rwanie to nie wiedziałam jak to smakuje. Poszłam do pracy - na znieczuleniu jeszcze, ale ok 14 zwolniłam się - nie dałam rady. Lekarz wypisał zwolnienie na 3 dni a ja w tym czasie jak warzywko - spanie, leżenie, antybiotyk, ketonal, ketonal, ketonal....... Okropnie to odchorowałam, ciśnienie 95/75, temperatura rano 35.5 a po kilku godzinach 38,3, totalne otępienie i ten ból.....okropny.... Nie mogłam szczęki otworzyć, jedzenie zupek i serków, jogurtów.
Dzisiaj jest już ok. Boli delikatnie, ale da się wytrzymać. Najbardziej teraz boli podniebienie, bo zostało jednak podczas zabiegu trochę wygniecione... Ale to jest nic w porównaniu z tym co było tydzień temu
Mam nadzieję, że więcej zębów nie będę musiała usuwać

[Figure09]

Hej dziewczyny...
Kurcze, mam dylemat, może mi któraś doradzi?
Wydłutowałam jedną ósemkę trzy tygodnie temu, jeszcze mam małego krwiaka, ale poza tym wszystko jest ok...
A we wtorek planowo mam mieć dłutowanie drugiej... I po prostu nie mogę się przemóc. Już nie chodzi o sam zabieg, ale ten cyrk z opuchlizną po zabiegu, w dodatku na wigilię chciałabym wyglądać jak człowiek, a nie jak małpa z cyrku.
Z drugiej strony chciałabym mieć to jak najszybciej za sobą, szczególnie że noszę aparat...
Nie wiem co mam zrobić.

[kobietasukcesu]

Mnie rośnie i boli, ketonal jem i jem, NIC do smarowania nie pomaga.
Już nie wiem co robić, na żywca nie pójdę, wenflonu wbić nie dam, bo mdleje na samą myśl (kiedyś poszłam z koleżanką jak krew oddawała, nie widziałam nic a kto zemdlał? ja )

Już wolałabym być niemądra

I czemu jak dziąsło jest przebite do nadal boli?

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Mnie rośnie i boli, ketonal jem i jem, NIC do smarowania nie pomaga.
Już nie wiem co robić, na żywca nie pójdę, wenflonu wbić nie dam, bo mdleje na samą myśl (kiedyś poszłam z koleżanką jak krew oddawała, nie widziałam nic a kto zemdlał? ja )

Już wolałabym być niemądra

I czemu jak dziąsło jest przebite to nadal boli?