Dawna koleżanka do seksu..

[sensualangel]

Napisane przez Lilth

Dziękuje za opinie.. Wątpliwości czy się zgodzić czy nie na nocownie tej koleżanki, miałam z tego względu, że kiedyś byłam z chłopakiem w związku który opierał się tylko na fizyczności.. (chociaż cały czas miałam nadzieje że się to zmieni, bo go kochałam, ale nieistotne). Wiem że jeżeli teraz była bym z nim w jednym łóżku, nie doszło by do niczego, bo już mi nie w głowie taka wolna miłość i jest mi dobrze z moim TŻ.. Więc myślałam że może z TŻ też tak jest. Porozmawiam z nim, i powiem że nie życzę sobie żeby ona u niego spała, posiedzieć pogadać tak, ale żadnego nocowania.. ew. mogę wykazać się dobrym sercem i jak naprawdę nie będzie miała gdzie spać, przenocuje ją u siebie... znam ją tyle co nic, raz z nią rozmawiałam, czasem mam po prostu za dobre serce dla ludzi..

ahaaa chyba sobie, żartujesz z tym że sama byś ją przenocowała

[Visez]

Ale czekaj bo ja nie zrozumiałam... to tż cię zapytał o to "Czy X może u mnie przenocować?" ..... jeśli tak to ma facet tupet, że w ogóle to rozważa...

[syklamen]

Napisane przez Lilth

Dziękuje za opinie.. Wątpliwości czy się zgodzić czy nie na nocownie tej koleżanki, miałam z tego względu, że kiedyś byłam z chłopakiem w związku który opierał się tylko na fizyczności.. (chociaż cały czas miałam nadzieje że się to zmieni, bo go kochałam, ale nieistotne). Wiem że jeżeli teraz była bym z nim w jednym łóżku, nie doszło by do niczego, bo już mi nie w głowie taka wolna miłość i jest mi dobrze z moim TŻ.. Więc myślałam że może z TŻ też tak jest. Porozmawiam z nim, i powiem że nie życzę sobie żeby ona u niego spała, posiedzieć pogadać tak, ale żadnego nocowania.. ew. mogę wykazać się dobrym sercem i jak naprawdę nie będzie miała gdzie spać, przenocuje ją u siebie... znam ją tyle co nic, raz z nią rozmawiałam, czasem mam po prostu za dobre serce dla ludzi..

Masz rację, możesz ją przenocować, ewentualnie zaprosić swojego misiaczka i spędzicie sobie miło wieczór

[andzia1989r]

Autorko sorry, że tak wprost spytam: Ty nie masz grama godności i rozumu?

Po 1- wsze nie wszyscy myślą i czują jak Ty (apropo tego twojego kolegi)

Po 2-gie- pewnych rzeczy się nie robi jak się jest w związku. Nawet jakby to była zwykła koleżanka, brzydka jak noc, i 20 lat starsza... Nie robi się i tyle.

Samą taką propozycję bym potraktowała jak wstęp do zakończenia związku. Bo autentycznie, poczułabym się jakby mi ktoś napluł w twarz, i jeszcze się uśmiechnął... A Ty się jeszcze pytasz co zrobic i chcesz pannę sama nocowac.

[kamila92gdz]

kobieto podziwiam Cię za taką wyrozumiałość i uprzejmość dla tej jego ''koleżanki'' ja już bym jej wiązankę puściła że chyba zmysły postradała.
ja mam tak że do byłych kobiet mojego TŻ zaufania nie mam i niech mi schodzą z drogi po kudły powyrywam
moim zdaniem nie powinnaś nawet oferować jej swojego noclegu, ale przypilnuj tego aby ona nie spała u niego, skoro np. on by Cię okłamał, lub zrobił coś wbrew Twojej woli, to dla mnie byłby to koniec. życzę dobrej decyzji

[Visez]

a w tej miejscowości nie ma żadnego hotelu?

[sweil]

Napisane przez Lilth

... czasem mam po prostu za dobre serce dla ludzi..

W tym przypadku zapomnij o dobrym sercu, z jakiej racji, ma ona spać u Ciebie? daj sobie spokój!

[monilkaa]

Napisane przez sensualangel

ahaaa chyba sobie, żartujesz z tym że sama byś ją przenocowała

Babski wieczór?

Dobre serce, dobrym sercem, ale lepiej przelej 20zł na jakąś fundację.

[maryanna3]

Napisane przez Lilth

Dziękuje za opinie.. Wątpliwości czy się zgodzić czy nie na nocownie tej koleżanki, miałam z tego względu, że kiedyś byłam z chłopakiem w związku który opierał się tylko na fizyczności.. (chociaż cały czas miałam nadzieje że się to zmieni, bo go kochałam, ale nieistotne). Wiem że jeżeli teraz była bym z nim w jednym łóżku, nie doszło by do niczego, bo już mi nie w głowie taka wolna miłość i jest mi dobrze z moim TŻ.. Więc myślałam że może z TŻ też tak jest. Porozmawiam z nim, i powiem że nie życzę sobie żeby ona u niego spała, posiedzieć pogadać tak, ale żadnego nocowania.. ew. mogę wykazać się dobrym sercem i jak naprawdę nie będzie miała gdzie spać, przenocuje ją u siebie... znam ją tyle co nic, raz z nią rozmawiałam, czasem mam po prostu za dobre serce dla ludzi..

ahahahahhaha Ty ją jeszcze chcesz przenocować idźcie wszyscy do mtv tam są takie ciekawe programy, mogę wam nawet dać rolę: panna łatwowierna, laska do bzykania, misiaczek

wieczorami wizaż bywa zabawny jednak

[dawidowskasia]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;30959324]Wykluczone.

I juz nie chodzi tutaj o zaufanie czy nie o zaufanie do chlopaka, a o sam fakt, ze jak bedziesz pozwalac juz na poczatku na takie rzeczy, to pozniej Twoj chlopak moze to 'zgrabnie' wykorzystywac! Juz od samego poczatku trzeba wyraznie zaznaczac granice co wolno, a co nie. Po prostu sie na to nie zgodz i tyle. Tutaj nie ma zastanawiania czy moge czy nie moge mu zarzucic, bo w tym przypadku MOZESZ w 100%.[/QUOTE]
jaja sobie robisz, nie? Nie wyobrażam sobie,zębym miała facetowi takie rzeczy tłumaczyć....sorry, to poniżej mojej godności

[sensualangel]

Napisane przez monilkaa

Babski wieczór?

Dobre serce, dobrym sercem, ale lepiej przelej 20zł na jakąś fundację.

noo a jak!!! i niech jeszcze opowie jaki to tż jest czuły w łóżku

[kamila92gdz]

kurczę, skoro była koleżanką do seksu, to dla mnie ona jest zwykłą ku**ą. a ścier się do domu nie wpuszcza. nie oferuj jej swojej pomocy, zawsze znajdzie się jakaś opcja niech ona z siebie nie robi teraz takiej sierotki że nie ma gdzie śpać, ho ho. ja bym się wkurzyła, serio serio

[dawidowskasia]

Napisane przez Lilth

Dziękuje za opinie.. Wątpliwości czy się zgodzić czy nie na nocownie tej koleżanki, miałam z tego względu, że kiedyś byłam z chłopakiem w związku który opierał się tylko na fizyczności.. (chociaż cały czas miałam nadzieje że się to zmieni, bo go kochałam, ale nieistotne). Wiem że jeżeli teraz była bym z nim w jednym łóżku, nie doszło by do niczego, bo już mi nie w głowie taka wolna miłość i jest mi dobrze z moim TŻ.. Więc myślałam że może z TŻ też tak jest. Porozmawiam z nim, i powiem że nie życzę sobie żeby ona u niego spała, posiedzieć pogadać tak, ale żadnego nocowania.. ew. mogę wykazać się dobrym sercem i jak naprawdę nie będzie miała gdzie spać, przenocuje ją u siebie... znam ją tyle co nic, raz z nią rozmawiałam, czasem mam po prostu za dobre serce dla ludzi..

nie, po prostu masz faceta prostaka i boisz się ich zostawić samych, więc wolisz się ośmieszać i upokarzać.

To nie dobre serce a niska samoocena

[Ivi 1988]

Wez kolegow i powiedz swojemu facetowi (to nie jest Tz),ze beda u Ciebie nocowali. W jednym lozku. Ach, chcialabym zobaczyc jego twarzuje

[dawidowskasia]

Napisane przez kamila92gdz

kurczę, skoro była koleżanką do seksu, to dla mnie ona jest zwykłą ku**ą. a ścier się do domu nie wpuszcza. nie oferuj jej swojej pomocy, zawsze znajdzie się jakaś opcja niech ona z siebie nie robi teraz takiej sierotki że nie ma gdzie śpać, ho ho. ja bym się wkurzyła, serio serio

w takiem razie jej facet też jest zwykłą ku**ą a skoro ona z tą ściera jest .....

[Nell_93]

Wiesz, co do tej owej "koleżanki" to była bym jak najbardziej przeciw.
Nie wyobrażam sobie aby mój partner mógł o czymś takim pomyśleć a dopiero co wykonać.

Moim zdaniem jest to niedorzeczne. Jest z Tobą, więc powinien akceptować i uszanować to, że nie życzysz sobie tego - chyba że jest przeciwnie.


Nie zgadzaj się. Pewnie masz zaufanie do partnera, ale uwierz mi, że w takich sytuacjach rozum bierze "Pan niżej" a reszta to już impuls, tym bardziej że "zasmakował" tamtej.

[Ivi 1988]

Napisane przez dawidowskasia

w takiem razie jej facet też jest zwykłą ku**ą a skoro ona z tą ściera jest .....

Wlasnie. Czemu o tych facetach sie zawsze zapomina..

[Candy_lips]

Co?? Jakaś Matka Teresa z niego? Absolutnie moim zdaniem to niedobrze wygląda ...
I dla mnie też to by było znakiem, że źle wybrałam partnera.
MASAKRA.

[201604200942]

swoją drogą, po co Ona przyjezdża do miasta, w którym zna tylko Twojego Tż? Studiować? Pozwiedzać?

[dawidowskasia]

Napisane przez kamila92gdz

ja nawet nie dopuszczam do siebie takiej myśli, że ona mogłaby u niego spać! wykluczone, wiadomo że dziewucha wykorzysta okazję skoro ona takich lekkich obyczajów jest. a facet jak to facet, najbardziej świętego pilnować trzeba

mam nadzieje,że o swoim mówisz Bo ja tak nisko nie upadłam,zeby mojego pilnować

[maryanna3]

Napisane przez dawidowskasia

w takiem razie jej facet też jest zwykłą ku**ą a skoro ona z tą ściera jest .....

o masakra, kamila92gdz czyżbyś wyznawała pogląd że jak suka nie da to pies nie weźmie?....

[dawidowskasia]

Napisane przez Ivi 1988

Wlasnie. Czemu o tych facetach sie zawsze zapomina..

nie zawsze , na szczęście. Zazwyczaj zapominają kobiety, które muszą misiów pilnować i nie mają za grosz honoru

[kamila92gdz]

chyba sie nie zrozumiałysmy ...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez dawidowskasia

mam nadzieje,że o swoim mówisz Bo ja tak nisko nie upadłam,zeby mojego pilnować

skoro nie upadłaś to się trzymaj, lepiej się śpi gdy się wie co się dzieje, a nie masz na wszystko wyje**ne

[sensualangel]

Napisane przez SamaraMorganx

swoją drogą, po co Ona przyjezdża do miasta, w którym zna tylko Twojego Tż? Studiować? Pozwiedzać?

wiadomo na co po co przyjeżdza
autorka wątku jest bardzo naiwana, nie wiem ale 17-latka powinna już mieć coś w głowie....

[dawidowskasia]

Napisane przez kamila92gdz

chyba sie nie zrozumiałysmy ...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------



skoro nie upadłaś to się trzymaj, lepiej się śpi gdy się wie co się dzieje, a nie masz na wszystko wyje**ne

wiesz, wystarczy wybrać na faceta porządnego mężczyznę a nie np kolesia spod budki z piwem. Mi do szczęścia męskie gacie nie są potrzebne

[Rena]

Napisane przez Lilth

Mój TŻ, gdy jeszcze z nim nie byłam (był wtedy sam), miał koleżankę która gdy do niego wpadała, najczęściej zostawała na noc co kończyło się seksem za każdym razem.. pomimo tego że miała chłopaka, jak twierdziła dosłownie "dawała mu piersi pod nos" , a on nic sobie z tego nie robił, był prawiczkiem i nie miał takiego pociągu. Nie komentuje zachowania jej i jego.. ale dobra nie o tym chce tu pisać.

Dziewczyna mieszka daleko, dlatego jak przyjeżdżała do mojego TŻ (gdy z nim nie byłam oczywiście), zostawała na noc, gdyż nie ma tu innych znajomych. Teraz ona znowu chce przyjechać.. szczerze ta sytuacja mi się nie podoba w żaden sposób. My nie uprawiamy jeszcze seksu, święci nie jesteśmy, ale do klasycznego seksu nie doszło, jestem dziewicą i chce poczekać.

Ufam mu, ale nie podoba mi się to wszystko, że ona ma u niego spać.. jeszcze w jego pokoju w jednym łóżku czy też na materacu.. nie może jej gdzieś indziej ulokować gdyż ma małe mieszkania i mieszka z rodzicami.

Co byście zrobiły? Zabronić przenocowania tej "koleżanki" czy dać spokój i wierzyć że do niczego nie dojdzie?

male mieszkanie i za sciana rodzice ...
spoko klimacik, a do kogo ona przyjezdza jak nie ma znajomych?
ja bym poradzila jakis tani a przytulny hostelik, teraz jest poza sezonem.

[Weronikapr]

Napisane przez kamila92gdz

skoro nie upadłaś to się trzymaj, lepiej się śpi gdy się wie co się dzieje, a nie masz na wszystko wyje**ne

Ale po co Ci facet, którego musisz sprawdzać, żeby wiedzieć czy przypadkiem coś się nie dzieje? Współczuję Ci, że nie trafiłaś na porządnego wartościowego faceta. Jak chłopa trzeba pilnować, to jest do d.
Ufać należy, a jakby się okazało, że coś zmajstrował to w cholere z takim, ale uwierz są faceci których monitorować nie trzeba.

[dawidowskasia]

Napisane przez Rena

male mieszkanie i za sciana rodzice ...
spoko klimacik, a do kogo ona przyjezdza jak nie ma znajomych?
ja bym poradzila jakis tani a przytulny hostelik, teraz jest poza sezonem.

A ja bym nic nie radziła tylko się z Panem pożegnała. Nie wyobrażam sobie rozmów na ten temat.

[Ivi 1988]

Strasznie zalosne.
Autorka slepa, tolerancyjna, misio bezczelny i robi z Autorka,co chce.
I jeszcze byla, ktora bedzie spac z nim w lozku.
To jest naprawde mega zalosne

[kamila92gdz]

dobra dobra, to waszym zdaniem nie mam honoru hehe, ok, może być, co mi szkodzi. i jeszcze nisko upadłam