Desperate Housewives - Sezon 8 - Gotowe na wszystko - 2011/12 -UWAGA-spoilery! ;)

[201604190949]

Pójść do niej mogą ale podejrzana być nie musi. Ja myślę, że to ona właśnie dlatego, że chciała popełnić samobójstwo. Zabiła człowieka, teraz zabije siebie bo i tak nic nie ma, a do tego ocali przyjaciółki bo wszystko w razie wu spadnie na nią.



Powie mi któraś co z tym autorem listu?

[coldold]

Napisane przez 1000days

Powie mi któraś co z tym autorem listu?

Nie był wyjawiony.

Może Bree była tak pijana, że nic nie będzie pamiętać

[201604190949]

Ha! Czyli jeszcze to zostaje. Ok, to autorka (bo to kobieta) listu wzięła samochód Bree albo ma taki sam i zrobiła jej przysługę

[madziula0605]

Napisane przez coldold

Może Bree była tak pijana, że nic nie będzie pamiętać

niestety, nie bedzie to argument przejamawiajacy na jej korzysc
- Bree, potracila Pani mezczyzne i zbiegla z miejsca wypadku
- Naprawde? oj byłam tak pijana, że nie pamietam

Napisane przez 1000days

Ha! Czyli jeszcze to zostaje. Ok, to autorka (bo to kobieta) listu wzięła samochód Bree albo ma taki sam i zrobiła jej przysługę

[Katarynka92]

Napisane przez madziula0605

niestety, nie bedzie to argument przejamawiajacy na jej korzysc
- Bree, potracila Pani mezczyzne i zbiegla z miejsca wypadku
- Naprawde? oj byłam tak pijana, że nie pamietam

HAHAHA! Niezłe Bree ja bym wykluczyła. Nie wiem dlaczego, po prostu mi nie pasuje. Jedyne co, to uświadomiona, że tyle osób ją opuściło (ale bez przesad, pewnie i tak wie, że reszta dziewczyn jej wybaczy, przecież nie zrobiła niczego specjalnie działając na ich niekorzyść...) postanowiła odciążyć przyjaciółki (uśmiercając Pana Dupka), a co później zrobić, wiadomo.

Nie wiem, czy w końcu popełni samobójstwo, raczej obstawiam, że nie. Bo za wcześnie się ten wątek pojawił. Ale wydaje mi się, że scenarzyści będą chcieli nam zapewnić bardzo dużo emocji. Chciałabym, żeby koniec miał niezłego kopa (ale jak np. w Przyjaciołach), ale nie aż tak tragicznego (jak np. w Prison Breaku)

Wyjaśnienie dla tych co nie widzieli wspomnianych seriali
Na biało:
Przyjaciele:najzwyczajniej w świecie się rozchodzą, każdy w swoją stronę. Żadnego większego dramatyzmu, ale oglądając to, miałam wrażenie, że to już nigdy nie powróci, że się rozdzielają
Prison Break:główny bohater umiera

[Whim]

Napisane przez Katarynka92

HAHAHA! Niezłe Bree ja bym wykluczyła.

Nie wiem, czy w końcu popełni samobójstwo, raczej obstawiam, że nie. Bo za wcześnie się ten wątek pojawił. Ale wydaje mi się, że scenarzyści będą chcieli nam zapewnić bardzo dużo emocji. Chciałabym, żeby koniec miał niezłego kopa (ale jak np. w Przyjaciołach), ale nie aż tak tragicznego (jak np. w Prison Breaku)

Wyjaśnienie dla tych co nie widzieli wspomnianych seriali
Na biało:
Przyjaciele:najzwyczajniej w świecie się rozchodzą, każdy w swoją stronę. Żadnego większego dramatyzmu, ale oglądając to, miałam wrażenie, że to już nigdy nie powróci, że się rozdzielają
Prison Break:główny bohater umiera

Także nie jestem za Bree. Wydaje mi się, że to nie ona, mimo tych wszystkich ujęć przemawiających za nią. I wydaje mi się, że nie popełni samobójstwa, zbyt dramatyczne zakończenie...
Stawiam bardziej na Bena lub kogoś zupełnie nie związanego z Chuckiem jak Renee.
Nie wiem jak wytrzymam aż miesiąc czekając na następny odcinek...

Prison Break - zastanawiałam się ostatnio jak powtórzeniem sobie tego, zakończenie było genialne i takiego tam było potrzeba po tych odcinkach (sezonach?) nudy, mało brakowało, a bym ryczała... Ah, tyle lat temu to leciało

[kaja2301]

a czy to jest na 1000% pewne ze nie bedzie nastepnego sezonu?

[Whim]

Napisane przez kaja2301

a czy to jest na 1000% pewne ze nie bedzie nastepnego sezonu?

tak

[PannaX]

Napisane przez Whim

Także nie jestem za Bree. Wydaje mi się, że to nie ona, mimo tych wszystkich ujęć przemawiających za nią. I wydaje mi się, że nie popełni samobójstwa, zbyt dramatyczne zakończenie...

Też tak obstawiam

[britnay]

Napisane przez 1000days

Powie mi któraś co z tym autorem listu?

Narazie nie wiadmomo, kto był autorem listu, ale ja bym stawiała na chucka, który chciał tym wymusić ślub z Bree. Chciał, zeby Bree się bała a przy nim czuła się bezpieczna. Jak Bree z nim zrywała, powiedział, ze zawsze by ją bronił bez względu na wszystko. Tak jakby właśnie coś wiedział...
A poza tym on pamiętał, jak tego dnia mijali na ulicy Alejandra. Może widział go jak wchodzi do domu Solisów i nigdy z niego nie wyszedł?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez pamfilia

Co wy CSI nie oglądałyście
Nie no żart, ale to nie o to chodzi.
Rzecz w tym że to będzie tak wisiało nad nią, w sensie że może znaleźć się świadek, albo jakiś monitoring, cokolwiek, że na zawsze pozostanie ryzyko że jednak ją złapią. Ja uważam że to absurd, to tak jak sprawa z Alejandro - niby był oficjalnie martwy wszystko cacy a tu nagle bum. Takie rzeczy nie przechodzą bez echa, dlatego nie wierzę że to Bree. Chyba że się zabije, i tylko wtedy. Ale gdyby to ona potrąciła Chucka to by nie chciała już popełniać samobójstwa.

no właśnie moim zdaniem jeśli to była ona, to tym bardziej chciałaby popełnić samobójstwo. Bo zabiła człowieka, chroniąc przyjaciółki, ale sama narażając się na więzienie.

[coldold]

Napisane przez britnay

Narazie nie wiadmomo, kto był autorem listu, ale ja bym stawiała na chucka, który chciał tym wymusić ślub z Bree. Chciał, zeby Bree się bała a przy nim czuła się bezpieczna. Jak Bree z nim zrywała, powiedział, ze zawsze by ją bronił bez względu na wszystko. Tak jakby właśnie coś wiedział...
A poza tym on pamiętał, jak tego dnia mijali na ulicy Alejandra. Może widział go jak wchodzi do domu Solisów i nigdy z niego nie wyszedł?

Według mnie autorem listu nie był Chuck, wiele razy wracał to tej sprawy, mówiąc że to po tym Bree stała się jakaś inna i w ogóle. Sprawa jeszcze będzie miała ciąg dalszy.

W tym odcinku strasznie zdenerwowała mnie Jane, na tym lotnisku jak mówiła do Toma, że zna Lynette, wie że jak raz jej popuści to ona się nie odczepi. Dla mnie zero klasy, biedaczka jest przerażona, że Tom ją zostawi i posuwa się do ośmieszania Lynette.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez madziula0605

niestety, nie bedzie to argument przejamawiajacy na jej korzysc
- Bree, potracila Pani mezczyzne i zbiegla z miejsca wypadku
- Naprawde? oj byłam tak pijana, że nie pamietam

Hahaha, nie tak.
Raczej:
- Chuck nie żyje? Ktoś go potrącił? Dobrze, że byłam wtedy w motelu.
I nikt się nie dowie nawet sama Bree.

[agniesiaa]

Napisane przez coldold

Według mnie autorem listu nie był Chuck, wiele razy wracał to tej sprawy, mówiąc że to po tym Bree stała się jakaś inna i w ogóle. Sprawa jeszcze będzie miała ciąg dalszy.

W tym odcinku strasznie zdenerwowała mnie Jane, na tym lotnisku jak mówiła do Toma, że zna Lynette, wie że jak raz jej popuści to ona się nie odczepi. Dla mnie zero klasy, biedaczka jest przerażona, że Tom ją zostawi i posuwa się do ośmieszania Lynette.

Na to samo zwróciłam uwagę. Nie lubię Jane mimo, że Tom też nie jest moim ulubieńcem.

[coldold]

Napisane przez agniesiaa

Na to samo zwróciłam uwagę. Nie lubię Jane mimo, że Tom też nie jest moim ulubieńcem.

Tom to swoją drogą, zachowuje się głupio, ale teraz bardzo bym chciała, żeby zostawił Jane, a Lynette by sobie kogoś znalazła.

[Katerina_00]

Bree to zbyt oczywiste,
ja stawiam na Carlosa lub Bena(w koncu juz raz chcial mu przylozyc)

[coldold]

Napisane przez Katerina_00

Bree to zbyt oczywiste,
ja stawiam na Carlosa lub Bena(w koncu juz raz chcial mu przylozyc)

Już Carlosa swoimi sposobami tu wykluczałyśmy. Nie radzi sobie z "przypadkowym" uśmierceniem Alejandra, nie dorzucą mu jeszcze zabicia Chucka.

Na Bena z kolei ja na samym początku stawiałam, ale po tych wszystkich oględzinach aut, padło na Bree

[agniesiaa]

Napisane przez coldold

Tom to swoją drogą, zachowuje się głupio, ale teraz bardzo bym chciała, żeby zostawił Jane, a Lynette by sobie kogoś znalazła.

Ale pewnie jak zostawi Jane, to przygrucha sobie inną. A i tak w końcu pewnie będą razem z Lynette

[coldold]

Napisane przez agniesiaa

Ale pewnie jak zostawi Jane, to przygrucha sobie inną. A i tak w końcu pewnie będą razem z Lynette

Być może, ale po tym wyskoku Jane chciałabym żeby cierpiała

[agniesiaa]

Napisane przez coldold

Być może, ale po tym wyskoku Jane chciałabym żeby cierpiała

Jane pewnie broni "swojego" terenu. Nie lubię jej, Toma też nie, ale oni do siebie nie pasują

[britnay]

Napisane przez coldold

Według mnie autorem listu nie był Chuck, wiele razy wracał to tej sprawy, mówiąc że to po tym Bree stała się jakaś inna i w ogóle. Sprawa jeszcze będzie miała ciąg dalszy.

No właśnie, mówił o tym liście tak jakby znał jego treść, ale dla zmyłki niby zastanawiał się czy to nie od kochanka itp. i co w nim takiego było, ze Bree tak często go czytała. Dla mnie to jedna wielka ściema.
Udawał, że nie zna treści listu, a często do niego wracał, by przypomnieć Bree, ze ma się czego bać.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez coldold

W tym odcinku strasznie zdenerwowała mnie Jane, na tym lotnisku jak mówiła do Toma, że zna Lynette, wie że jak raz jej popuści to ona się nie odczepi. Dla mnie zero klasy, biedaczka jest przerażona, że Tom ją zostawi i posuwa się do ośmieszania Lynette.[COLOR="Silver"]
.

Jakby nie było Lynette nadal jest żoną Toma, a Jane jedynie kochanką.

[madziula0605]

skołowana już jestem od tego wszystkiego

ale jakby ten list napisał Chuck, to by znaczyło że Bree już sie nie musi niczego obawiać no bo on nie żyje, a mi się wydaje, że sprawa tego listu nie może od tak sie teraz zakonczyc i bedzie się ciagnela prawie do konca serii ale to tylko moje zdanie

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez coldold

W tym odcinku strasznie zdenerwowała mnie Jane, na tym lotnisku jak mówiła do Toma, że zna Lynette, wie że jak raz jej popuści to ona się nie odczepi. Dla mnie zero klasy, biedaczka jest przerażona, że Tom ją zostawi i posuwa się do ośmieszania Lynette.

właśnie, Jane, ciągle zapominalam jej imienia
biedaczka boi się, nie jest już pierwszej mlodosci, a tu nagle poznala fajnego faceta i za nic nie chce go stracic. Tak łatwo nie popuści, jak Kati z Mikiem, pamiętacie

[Lillian_]

Hej, ja bym też nie chciała , żeby to Bree zabiła Chucka, mało tego stawiam raczen na Bena- jakoś tak groźnie było jak gadał z Chuckiem na tym trawniku. chociaż samochód to faktycznie taki jakim jechała Bree. Rene ją uratuje, chcociaz zawsze mi się wydawało przez wszystkie serie , że Bree to taka najtragiczniejsza postać w serialu- wiecznie samotna, nieszczęliwa i te podłe dzieci- nie kochają jej, też bym nie chciała życ po czyms takim.

A tak w ogóle kto uważa że rene nie wygląda ładnie w kitce? ma straszne zakola i wygląda na łysą , ale spodniczka w panterkę śliczna.

POza tym to głupie i niedorzeczne ze mają sygnał z komórki jak facet od 2 miesięcy leży w grobie. nie sądzicie że to trochę przesadzone?
a ta w ogóle to co to są za przyjaciółki? , które się tak obrażają i nie moga dojść do porozumienia? od początku serii się kłucą- to niedorzeczne. mało tego nie wydaje się wam że cały serial stawia na takie coś : "nic nie jest ważne dom, rodzina, dzieci i praca - tylko twoje przyjaciółki sa dla ciebie najważniejsze" nie wiem czy to amerykański sposób bycia i ,Życia? ni jak ma się do polskiego modelu rodziny i europejskiego sposobu życia...

P.s przypomnijcie kto usunął ciało?
przez to że te odcinki są tak odległe od siebie uz zapomniałam, w sensie kto wykopał ciało z lasu..?

[coldold]

Napisane przez Lillian_

Hej, ja bym też nie chciała , żeby to Bree zabiła Chucka, mało tego stawiam raczen na Bena- jakoś tak groźnie było jak gadał z Chuckiem na tym trawniku. chociaż samochód to faktycznie taki jakim jechała Bree. Rene ją uratuje, chcociaz zawsze mi się wydawało przez wszystkie serie , że Bree to taka najtragiczniejsza postać w serialu- wiecznie samotna, nieszczęliwa i te podłe dzieci- nie kochają jej, też bym nie chciała życ po czyms takim.

A tak w ogóle kto uważa że rene nie wygląda ładnie w kitce? ma straszne zakola i wygląda na łysą , ale spodniczka w panterkę śliczna.

POza tym to głupie i niedorzeczne ze mają sygnał z komórki jak facet od 2 miesięcy leży w grobie. nie sądzicie że to trochę przesadzone?
a ta w ogóle to co to są za przyjaciółki? , które się tak obrażają i nie moga dojść do porozumienia? od początku serii się kłucą- to niedorzeczne. mało tego nie wydaje się wam że cały serial stawia na takie coś : "nic nie jest ważne dom, rodzina, dzieci i praca - tylko twoje przyjaciółki sa dla ciebie najważniejsze" nie wiem czy to amerykański sposób bycia i ,Życia? ni jak ma się do polskiego modelu rodziny i europejskiego sposobu życia...

P.s przypomnijcie kto usunął ciało?
przez to że te odcinki są tak odległe od siebie uz zapomniałam, w sensie kto wykopał ciało z lasu..?

Chuck powiedział, że ostatni sygnał był z okolić budowy Bena, nie znaczy to, że ten sygnał był z tego dnia, mógł być sprzed dwóch miesięcy, tym bardziej, że telefon dzwonił kiedy dziewczyny wrzuciły ciało do dołu.

Ciało wykopali pracownicy Bena, a Mike zakopał je gdzieś gdzie teraz są już fundamenty pod nowy budynek.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Lillian_

Bree to taka najtragiczniejsza postać w serialu- wiecznie samotna, nieszczęliwa i te podłe dzieci- nie kochają jej, też bym nie chciała życ po czyms takim.

Mysle, ze troche przesadzilas z tymi dziecmi - albo sama ich nie masz, albo nie wiesz jakie okrutne potrafia byc nastolatki i np. wykrzykiwac do rodzicow, ze ich nienawidza. Nie chce twierdzic, ze to oczyiste, ze robi sie wlasnej matce takie rzeczy, jak robil Andrew, ale nie powiedzialabym, ze jej nie kochaja w zwiazku z tym ona nie ma po co zyc. I jedno i drugie wyszlo na ludzi - Danielle zalozyla biznes i pogodzila sie z mama - takie sa ostatnie sceny z nia. Andrew tez ja przerosil i zyja w zgodzie obok siebie.

Napisane przez Lillian_

a ta w ogóle to co to są za przyjaciółki? , które się tak obrażają i nie moga dojść do porozumienia? od początku serii się kłucą- to niedorzeczne.

Niedorzeczne? Ja bym tego tak surowo nie oceniala. Postaraj sie postawic w ich sytuacji. Kiedy Twoje zycie, fakt czy osierocisz dzieci idac do wiezienia, zostawisz meza, etc.. zalezy od tego CO powiedza Twoje przyjaciolki i jak sie zachowaja jest tak stresujacy, ze nie dziwie sie, ze sie kloca.

[hanna_f]

Ja uważam, że to nie Bree. Zbyt oczywista oczywistość. Mam także podejrzenia, że to nikt z głównych bohaterów. Bardziej skłaniam się ku wersji, że to czysty zbieg okoliczności.
Ostatnia scena z Bree bardzo smutna. Któraś wcześniej pisała tu o 'klamrze' zamykającej serial. Niby wszystko by było wtedy składne, ale nie chcę takiej klamry. Uhh, miesiąc czekania. Może sobie odświeżę pamięć i obejrzę poprzednie sezony? Bo tak naprawdę, tak na bieżąco zaczęłam oglądać bodajże od 6 dopiero.

[Kruche Ciastko]

Tutaj tez rozkmina jak u nas

Z oficjalnej strony: Chuck's Demise
The night of Chuck's demise, many residents of Wisteria Lane were out of their homes and many had motives to stop him.

Who do you think was behind the hit and run?

http://abc.go.com/shows/desperate-ho...Gallery/895648

33% stawia na Bree, 28 na Bena, a 24 na Carlosa

[madziula0605]

na najważniejszym i najbardziej oficjalnym (wg mnie) fanpage desperatek na FB (notabene, który Lubi prawie 10 milionów użytkowników) także jest dyskusja kto potrącil Chucka, jest ponad 6,5 tysiąca komentarzy do tego !
pytanie brzmi: " Fan poll: Who do you think is responsible for Chuck's accident? "

[britnay]

po przeanalizowaniu zdjęć, jestem pewna, ze to Bree zabiła Chucka Właściwie oglądając serial byłam już tego pewna. Nie bez powodu pokazali samochód Bree, a później samochód potrącający Chucka.

[Eva ID]

Jezeli przyjmiemy teorie, ze to Bree potracila Chucka i nie pamieta tego, to jeszcze trzeba pamietac o tym, ze samochod bedzie mial na pewno jakies uszkodzenia.... i teraz pytanie skad te uszkodzenia na aucie???

[coldold]

Napisane przez Eva ID

Jezeli przyjmiemy teorie, ze to Bree potracila Chucka i nie pamieta tego, to jeszcze trzeba pamietac o tym, ze samochod bedzie mial na pewno jakies uszkodzenia.... i teraz pytanie skad te uszkodzenia na aucie???

Tego ja np. nie wiem

[madziula0605]

Napisane przez Eva ID

Jezeli przyjmiemy teorie, ze to Bree potracila Chucka i nie pamieta tego, to jeszcze trzeba pamietac o tym, ze samochod bedzie mial na pewno jakies uszkodzenia.... i teraz pytanie skad te uszkodzenia na aucie???

no wlasnie ?
załóżmy : Bree dowiaduje się że Chuck zginal od potrącenia przez samochod. Bree jednak mysli, ze spedzila noc w motelu. Jednak w pewnym momencie wyjdzie, zobaczy auto i bedzie - " what is it"

i co, kolejne tajemnice i szopka z ukrywaniem auta ?
błędne koło.