NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[millenka80]

Nio miejmy nadzieję Anulka,że nie stanie,ja dziś śniadanko jogurt,banan, kawka inka z mlekiem 1,5% nie ćwiczę chyba mnie jakieś choróbsko dopadło to wszystko przez te spacery u mnie jast taki zimny wiatr,i ostre powietrze a jeszcze mój dziadek jakieś choróbsko do domu przyniósł i prądkuje więc coś mi się wydaje że choroba murowana pięknie jeszcze tylko tego mi brakowało.

[karolllcia119]

ja tez przeziebiona... wezly chlonne mam powiekszone znowu;( a co do diety to dzis wpadlo pol paczki biszkoptow zwyklych... mialach ochote na cos slodkiego to zamiast na batona stwierdzilam ze biskzopty lepsze...a jeszcze jutro mikolajki:p a rozgi pewni e niedostane to znow beda grzechy? ale o 20 mam zamiar pocwiczyc ze 40min i a6w zaczac;D

[millenka80]

Nio i się załatwiłam gorączka,ból gardła piję jakieś syropki,mama zrobiła mi dodatkowo syrop z cebuli,imbiru,czosnku,mio du ponoć pomaga, do tego tabletki do ssania itd wygrzewanie w łóżku czyli dodatkowe kalorie i zero ćwiczeń(kości mnie bolą) i spacerów pięknie już widzę jak schudnę, ale dietkę trzymam dalej więc najważniejsze żeby nie przytyć Myślę że to góra tydzień potrwa.Jednak sukienkę to będę raczej nową musiała kupić trudno,ale życie czasem płata nam figle.A jak Wam idzie?

[Ray]

gratuluje zareczyn :brawa:

milenka kuruj sie!

u mnie nie najgorzej.. spadlo 0,5 kg po 1,5 tyg moze byc podkrecilam troche metabolizm wieksza iloscia owocow i warzyw i nagle ruszylo ciesze sie

tez sie dzis wypocilam godzine na cwiczeniach w domu wiec nie ma sily musi spadac :

[millenka80]

Dzięki Ray kuruję się,kuruję tylko żebym się nie "przeleczyła"musiało mnie to choróbsko akurat teraz dopaść w sumie nie mam apetytu,ale te syropki,tableteczki to na pewno nie pomogą schudnąć,a i leżenie w łóżku niczego dobrego nie wróży,ale cóż same wiecie jak łamie w kościach,głowa boli to nic człowiekowi się nie chce,a i metabolizm się zwalnia bo człowiek nic nie robi troszkę jestem zła,ale myślę że szybko wyzdrowieje także do sylwestra jest jeszcze trochę czasu,jestem dobrej myśli,właśnie piję herbatę z mlekiem,imbirem i miodem nawet dobra nio napewno lepsza od tego syropu mojej mamy ble,ale jak to mówią 'gorzki(niedobry)lek najlepiej leczy'.Na kolację zjadłam twaróg z warzywami ,aha na obiadek zupa pomidorowa z makaronem razowym.

[millenka80]

Ray za stracone kg tylko tak dalej sorki, ale ta choroba daje mi się we znaki

[millenka80]

Nio cio tam, ja tak sobie, dziś to się chyba jeszcze gorzej niż wczoraj czuję ale diete trzymam na śniadanie zrobiłam kisiel owocowy (banan,marchewka,jabłko,p rzyprawy i 2łyżki płatków owsianych), własnej roboty,zielona herbatka na drugie maślanka+3 różyczki brokułu,na obiad mam zaplanowane zupa krem z pieczarek z ryżem brązowym,jednak tak mi się nie chce gotować,że wolałabym nic nie jeść a co u Was?

[AnULka248]

Ray, dzięki

Dziewczyny chyba mnie zaraziłyście cały dzień w łóżku siedzę, nawet coldrex mi nie pomaga.

[millenka80]

Widzę,że coś dziś cichutko,a co do choróbsk to faktycznie taka pora,mama mówi że by się przymrozek i śnieg przydał ,a na pewno ludziom poprawiło by się samopoczucie(jest góralką więc coś w tym jest hehe),a ja kolacyjka zjedzona dziś pierś z kurczaka z brokułem, koktajl też wypiłam także jeśli chodzi o dietkę jest ok.

[Ray]

hello

ja jestem ale ja wiecie mam dwoje dzieci wiec zapiernicz co nie miara

wczoraj bylam jedynie na 1,5 h spacerze bo mam takie zakwasy na udach ze ledwo sie ruszam hehe

ale dzis juz je rozruszam zeby szybciej przetrwic ten kwas mlekowy

ja poki co sie nie waze bo jestem lada chwila przed okresem i waga szaleje wtedy.... zwaze sie jak juz okres sie skonczy i wody troche zejdzie

nie wiecie czy ryz jest tuczacy??? co lepiej kasze gryczana czy ryz sobie zrobic??

mam z wczoraj gotowany schab w sosiku z warzyw i nie wiem co do tego lepsze bedzie...

[millenka80]

Hejka na tym forum był już poruszany temat o ryżu. Więc powiem Ci tak
100g ryżu gotowanego=115kal,
100g ryżu brązowego gotowanego=109
100g kaszy gryczanej gotowanej=65
tak przedstawiają się kalorie widzimy że najmniej ma kasza,ryż między sobą mało się różni zawartością kal,ale różni się, a dobrze wiemy że podczas diety liczy się każda kaloria jednak brązowy ma wiele więcej wartości odżywczych głównie chodzi mi o błonnik ,który bardzo pomaga podczas odchudzania,
ja uważam że powinno się urozmaicać swój jadłospis więc sięgaj zarówno po kaszę jak i ryż nio chyba że np.; nie lubisz kasz to wybieraj ryże brązowe,dzikie i na odwrót. wiadomo że też nic Ci się nie stanie jak jak lubisz ryż biały i od czasu do czasu zjesz go.Powiem Wam jedno ostatnio do mojej mamy przyszła znajoma nie widziałam jej chyba rok wyglądała rewelacyjnie chyba z 15kg lżejsza zapytałam ją oczywiście jak to zrobiła powiedziała mi że je to samo co domownicy tylko w mini wersji stwierdziła że boczek,golonka,ciasto to dla niej żadne tabu i nie ma czegoś takiego czego by sobie żałowała je wszystko w mini wersji, no i oczywiście chudnie wolno ale na luzie musi tylko zachować umiar nie przekracza 1200kal max 1500kal.Także nie katujmy się próbujmy wszystkiego a też schudniemy niestety wszystko wymaga czasu.
Ja po śniadaniach teraz obiad robię dziś zupka kwaśnica w wersji odtłuszczonej z ziemniakami.

[karolllcia119]

do schabu kasza gryszczanna:P ale to kwestia gustu. ja osobiscie wole kasze gryczanna nie wiem czemu;p pol torebki gotowanego ryzu czy kaszy nie zaszkodzi:P

[millenka80]

Dziewczyny ja teraz trochę z innej beczki, ale chciała bym usłyszeć Wasze zdanie co sądzicie o związkach na odległość czy mają przyszłość i czy warto się angażować.

[karolllcia119]

ja osobiscie sadze nie ma to przyszlosci. ale kazdy ma swoje zdanie;d a wiecie co ja dzis na rozmowe ide o prace troche sie znizylam bo do kebaba;p

[AnULka248]

Napisane przez millenka80

Dziewczyny ja teraz trochę z innej beczki, ale chciała bym usłyszeć Wasze zdanie co sądzicie o związkach na odległość czy mają przyszłość i czy warto się angażować.

Zależy, jak duża ta odległość może być ciężko, ale może się też udać. Zależy, czy para będzie dążyć do tego, by być bliżej siebie, czy nie.

Napisane przez karolllcia119

ja osobiscie sadze nie ma to przyszlosci. ale kazdy ma swoje zdanie;d a wiecie co ja dzis na rozmowe ide o prace troche sie znizylam bo do kebaba;p

Mnie w kebabie nie chcieli, bo trzeba pracować w weekendy od 21 do 5 rano, a z moimi studiami nie da rady

Zdaj potem relację, co i jak

[Ray]

milenka a ja uwazam ze to zalezy od dwojga ludzi

ja i moj jak sie poznalismy dzielilo nas 400km

rok do siebie jezdzilismy na weekendy co dwa tyg po roku moj maz skonczyl studia przeniosl sie do mojego miasta .. a dzis jestesmy po slubie juz 4,5 roku i mamy dwie corki

wiec jak widac moze miec przyszlosc

dzieki za odpowiedz

[millenka80]

Nio właśnie mam dylemat to jest dość duża odległość ja Polska on Anglia więc rozumiecie moje obawy,a ja nie chcę mieszkać w Anglii już mieszkałam zagranicą więc wiem jak to jest dlatego wydaje mi się że raczej z tego nici będą lepiej się nie angażować bo potem może boleć.Jeszcze nie wiem co zrobię,moja koleżanka mówi żebym spróbowała bo potem całe życie będę myśleć co by było gdyby... wiem może niektórym może wydawać się to śmieszne,ale ja naprawdę mam dylemat zależy mi na nim ale boję się że się sparzę i znów mogę się zawieść a tego nie chcę,nie chcę skrzywdzić także jego,mówie Wam byłam sama miałam spokój i tak źle i tak niedobrze.
A co do kebaba to moim zdaniem wcale się nie poniżasz bez przesady,jak byś zaczęła kraść to wtedy zgoda,ale według mnie żadna praca nie chańbi. Więc głowa do góry i ciesz się z pracy.Jak moge zapytać ile płacą na godzinę.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez Ray

milenka a ja uwazam ze to zalezy od dwojga ludzi

ja i moj jak sie poznalismy dzielilo nas 400km

rok do siebie jezdzilismy na weekendy co dwa tyg po roku moj maz skonczyl studia przeniosl sie do mojego miasta .. a dzis jestesmy po slubie juz 4,5 roku i mamy dwie corki

wiec jak widac moze miec przyszlosc

dzieki za odpowiedz

spoko jak masz jakieś pytania to śmiało pytaj jak będę coś wiedzieć to na pewno odpowiem.Gratulacje córeczek i męża widzisz Tobie się udałojednak to była dużo mniejsza odległość,ale i tak super

[karolllcia119]

a mnie chcieli:P ale ja zrezygnowalam bo ten szef jakis nienormalny:P mlody i wogole zarywal... neilubie takich osob wrr xD szukam dalej;p

[millenka80]

Napisane przez karolllcia119

a mnie chcieli:P ale ja zrezygnowalam bo ten szef jakis nienormalny:P mlody i wogole zarywal... neilubie takich osob wrr xD szukam dalej;p

Nio tak to faktycznie z taką pracą trzeba uważać może źle się wyraziłam nie na pracę tylko szefa,na pewno znajdziesz coś innego.Także spoko nie przejmuj się i dobrze że prysłaś stamtąd

[karolllcia119]

Napisane przez millenka80

Nio tak to faktycznie z taką pracą trzeba uważać może źle się wyraziłam nie na pracę tylko szefa,na pewno znajdziesz coś innego.Także spoko nie przejmuj się i dobrze że prysłaś stamtąd

no ja wiem. jak to moja mama powiedziala 'mloda jestes wyksztalcona w zawodzie to cos znajdziesz' wsumie jej wierze. od nowego roku ponoc ma wiecej byc ofert... a jutro to musze isc do dyrekcji PUP i zaniesc usprawiedliwienie czemu mnie na warsztatach niebylo.napisalam tam ze sie zle czulam zobaczymy czy prrzyjma;p


rano sie wazylam i jest 0,5kg mniej;D czyli 70,5;d to dobrze po wczorajszych i przedwczorajszych grzeszkach no i dzisiejszych:P

[millenka80]

Z tym bezrobociem to nie jest tak łatwo oni chcą zwolnienie lekarskie,ale próbujja dzis trochę poszalałam z kolacją zjadłam 2 bułeczki z serem żółtym szynką sałatą i pomidorem+jogurt aktivia do tego kawałek ciasta drożdżowego malutki ale zjadłam.

[karolllcia119]

mi tam normalnie to przyjela bo bylam pierwszy raz i znow sie umowilam na warsztaty;/

a ja dzis maly jogurt bulka i szklanka soku z biedronki wrrr;/

[millenka80]

Napisane przez karolllcia119

mi tam normalnie to przyjela bo bylam pierwszy raz i znow sie umowilam na warsztaty;/

a ja dzis maly jogurt bulka i szklanka soku z biedronki wrrr;/

To widocznie te warsztaty nie były obowiązkowe to spoko że załatwiłaś pozytywnie.Ja na śniadanie omlet ze szpinakiem,na drugie jogurt naturalny 2 mandarynki,na obiad makaron razowy ze szpinakiem i krewetkami czyli dietka spoko jedyny minusem są ćwiczenia, niestety ich nie robię, ale myślę że od poniedziałku wszystko wróci do normy.

[karolllcia119]

ja tez nie robie i dieta kiepsko:p bo wczoraj jeszcze byla butelka soku aroniowego jednodniowego 5mandarynek 2pierniki i 2parowki z kromka chleba bo wrocilam pozno tzn o 18 i niemialam czasu juz obiadu robic...

a dzis tez nie za ladnie bo:
sniadanie: 5lyzek platkow miodowych i pol szkl TLUSTEGO mleka(niemialam innego)
II:sniadanie no wsumie dwie plytkie garscie tych platkow
obiad: ryba na parze pol torebki kasyz gryczannej szpinak i marchew z pary
kolacja: niewiem:P
sadze ze dieta w tym tyg wynika z tego ze zbliza mi sie @ ale chociaz dobrze ze nietyje bo mimo grzechow w 1000-1200kcal sie mieszcze bo liczylam. Jeszcze musze te cwiczenia dodac ale w tym tyg duzo sprzatam bo codziennie po godzince:p i chodze tez sporo. wiec tak jakby jakis ruch mam

[millenka80]

Napisane przez karolllcia119

ja tez nie robie i dieta kiepsko:p bo wczoraj jeszcze byla butelka soku aroniowego jednodniowego 5mandarynek 2pierniki i 2parowki z kromka chleba bo wrocilam pozno tzn o 18 i niemialam czasu juz obiadu robic...

a dzis tez nie za ladnie bo:
sniadanie: 5lyzek platkow miodowych i pol szkl TLUSTEGO mleka(niemialam innego)
II:sniadanie no wsumie dwie plytkie garscie tych platkow
obiad: ryba na parze pol torebki kasyz gryczannej szpinak i marchew z pary
kolacja: niewiem:P
sadze ze dieta w tym tyg wynika z tego ze zbliza mi sie @ ale chociaz dobrze ze nietyje bo mimo grzechow w 1000-1200kcal sie mieszcze bo liczylam. Jeszcze musze te cwiczenia dodac ale w tym tyg duzo sprzatam bo codziennie po godzince:p i chodze tez sporo. wiec tak jakby jakis ruch mam

Nie jest źle jedyne co to uważaj na parówki szczególnie na kolację mają dużo tłuszczu a co za tym idzie kalorii 2 sztuki to ponad 300kal a w sumie zbytnio się nimi nie najemy,ale rozumie Cię wróciłaś późno. Ja z dietą daje rady jednak ćwiczenia to mniej niż zero jednak tak jak Ty przynajmniej nie tyję jeszcze 3 dni i zaczynam ćwiczyć i przejdę na dietę jogurtową może coś ruszy.

[Ray]

a mnie dopadl kryzys..... nie mam cos motywacji 57 jak jest tak jest

wczoraj takiego dola zlapalam ze tyle wyrzeczen, i w ogole tyle sportu a tu w dupie nic...

zjadlam snicersa prawie calego i bulke z dzemem i do tego jeszcze kakao LD ale przynajmniej sie zaslodzilam ze mi sie humor poprawil

dzis na sniadanie jajecznice z 2 jajek bez niczego.... potem ze 4 mandarynki i szklanke kawy z jedna plaska lyzeczka cukru i mleka 0,5 ... musialam bo przez pogode chodze jak trup

a na obiad mam makaron pelnoziarnisty z gotowana marchewka i gotowana piersia z kurczaka

potem jogurt naturalny z 3 truskawkami a na kolacje pewnie bulka pelnoziarnista z twarogiem

ale mimo to mam dola.... chcialam bym wazyc 55 juz bym sie cieszyla a jak by spadlo do 50 to bym skakala pod niebiosa

[millenka80]

Oj dostrzegłam, że brak nam motywacji(coraz mniej wpisów), narzekamy a to na choroby,brak czasu i w ogóle kurcze dziewczyny co z nami musimy się wziąć do pracy koniec biadolenia, przecież doskonale wiemy że jesteśmy silne i jakieś kilogramy,cellulit nie będą nami rządzić także mamy 3 dni na przemyślenia i od poniedziałku nie chcę słyszeć że coś nam nie wychodzi(oczywiście te słowa dotyczą także mnie,dosyć leżenia i narzekania)Nie raz już udowodniłyśmy, że potrafimy więc do pracy rodacy!!Musiałam trochę ostro,ale któraś to musiała zrobić bo inaczej za niedługo zniszczymy to co już osiągnęłyśmy, a tego chyba nie chcemy,przecież wiemy ile nas kosztowało dojście do obecnej wagi Mogło by to wyglądać następująco w poniedziałek rano każda się zważy i zaczynamy piszemy co i o której jadłyśmy,następne ważenia co poniedziałek,wydaje mi się że każda znajdzie te 15min żeby tu zajrzeć i napisać parę zdań.Co Wy na to

[AnULka248]

Dobra, ja się zgadzam, bo stoję w miejscu (chociaż dobrze, że nie idzie mi w górę). Nie zaglądałam tu, bo leżałam w łóżku chora, a dwa to jakoś nie miałam czasu... Ale poprawię się

[millenka80]

Napisane przez AnULka248

Dobra, ja się zgadzam, bo stoję w miejscu (chociaż dobrze, że nie idzie mi w górę). Nie zaglądałam tu, bo leżałam w łóżku chora, a dwa to jakoś nie miałam czasu... Ale poprawię się

Nio kochana kręciołki super,więc jednak masz czas nie wymigasz się,wiem że kręciołki to przyjemność,a dietka,ćwiczonka to niestety ciężka praca, ale super,że deklarujesz poprawę trzymam Cię za słowo A i jeszcze raz KRĘCIOŁKI I INNE WYTWORY są świetne

[AnULka248]

Napisane przez millenka80

Nio kochana kręciołki super,więc jednak masz czas nie wymigasz się,wiem że kręciołki to przyjemność,a dietka,ćwiczonka to niestety ciężka praca, ale super,że deklarujesz poprawę trzymam Cię za słowo A i jeszcze raz KRĘCIOŁKI I INNE WYTWORY są świetne

dzięki
przy kręciołach zapominam o jedzeniu więc z jednej strony dobrze a ćwiczyć tak czy siak ćwiczę!