Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. IX

[margo_78]

Napisane przez Maga83

Dzień dobry, chyba jeszcze nigdy pierwsza nie byłam
Mam od rana korepetycje, wczoraj wieczorem też miałam, bo się ludzie teraz budzą, że zaraz koniec semestru, a oni same 1 mają i weź tu ratuj takich :p

Dolinka też pracuję w szkole ponadgimnazjalnej, jeszcze takich sytuacji nie miałam, ale czasami jest ciężko. Mnie kiedyś uczeń zapytał, czy jestem ubezpieczona bo dostanę wysokie odszkodowanie normalnie ręce opadają

hej kochane udanej soboty i weeknedu


Maga no normalnie szok jak te dzieciaki są momentami bezmyślne ech ale z drugiej strony biorą skądś przykład..... takie moje zdanie że jak dziecko ma się poprawnie zachowywać jak w domu brak przykładu no i CI super koledzy... temat rzeka

[eseska]

Dzień dobry!
Miłej soboty!

[margo_78]

wiecie co znalazłam taki artykuł dość ciekawy
nie wiem czy był już tu przedstawiany ale może komuś się przyda
http://www.poronienie.pl/badania_tarczyca.html

[natalia_23]

witam

dobrego dnia życzę

Mikołaj miał 2 przerwy jedzeniowe co 3 h więc 2 razy spałam koło 2 h w kawałku można powiedzieć, że się wyspałam

[BERBIE]

dzień dobry, jestem w szoku spałam do 12. odespałam 2 tygodnie. jak się cieszę, że jest weekend.

[DolinaNocy]

Cześć

Maga no niestety czasem się trafi na takich :/
Margo zgadzam się z Tobą. Jak się popatrzy na dyżury kiedy rodzice mogą się pojawić i porozmawiać z każdym z nauczycieli to ręce opadają. Pojawia się max 15-20 osób. Zero zainteresowania.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Berbie to dobrze, że się wyspałaś oby teraz już tylko takie spokojne noce były

Spokojnego weekendu Wam życzę

[Maga83]

Napisane przez natalia_23

Mikołaj miał 2 przerwy jedzeniowe co 3 h więc 2 razy spałam koło 2 h w kawałku można powiedzieć, że się wyspałam

No to pospałaś nieźle

Napisane przez BERBIE

dzień dobry, jestem w szoku spałam do 12. odespałam 2 tygodnie. jak się cieszę, że jest weekend.

Napisane przez DolinaNocy

Maga no niestety czasem się trafi na takich :/

A ponoć nauczyciele tak dobrze mają. Niestety ta praca lekka nie jest...

Też uciekam dziewczyny, trochę ogarnę dom, obiadek, a później wychodzimy z TŻ.
Więc miłego weekendu
Odkryłam emotikonę, która wyraża moje uczucia wobec świąt heh

[zebrawpaski]

Było kiedyś takie powiedzenie- jak ktoś komuś źle życzył to mówił: "Obyś cudze dzieci uczył" coś w tym jest, generalnie pracę w szkole i młodzież/dzieci trzeba lubić inaczej się nie da czerpać satysfakcji ze swojej pracy. Mnie miło jak kolezanki mi opwiadają jak to młodzież dopytuje i wspomina, różne sytuacje kiedy mogli na mnie liczyć. I chociaż pewnie jest całe grono takich co się cieszą, ze mnie nie ma to i tak radość, że kilku tęskniących się znajdzie

Jestem po wizycie. Dzidziuś ma pięknie bijące serduszko. Widziałam buzię- oczy, nos i nóżki (krzywe po tatusiu). Ciąża ok ale mam nadal leżeć...Te ostatnie brudzenia dlatego, że się poruszałam trochę...
We wtorek mam wizytę u endo i musze się znowu ruszyć z domu, pewnie mnie będzie ciągło, żeby coś na mieście jeszcze załatwić albo kupić....Zastanawiam się czy nie posłać siostry(Tz będzie w pracy) - w sumie po co ja tam jestem- zabierze moje wyniki - panel tarczycowy i usg i lekarz wypisze leki jak uzna, że nadal konieczne.
Za tydzien kończy mi sie L4 ale mogę do gin posłac męża - zgodził się. Ja mam wizytę u gin dopiero 7 stycznia....

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Berbie- bardzo dobrze, że zafundowałaś sobie takie spanie, sen to najlepsza forma wypoczynku dla organizmu. Kochana a co tam po Twojej ostatniej wizycie w związku z toksoplazmozą? Nie wiem czy przeoczyłam, czy nie pisałaś?

Ciekawe czy Shehz jest już w domu?

[BERBIE]

sama nie wiem, czy pisałam co dowiedziałam się na wizycie w poradni chorób zakaźnych. jestem taka zabiegana, że czytam na bieżąco i gdy mam coś odpisać muszę iść coś zrobić i tak w kółko. więc tak... lekarz powiedział to co Ania, że mam odporność na toskoplazmozę ale trudno powiedzieć kiedy tą odporność uzyskałam. jest prawdopodobieństwo, że była ona powodem którego z #, ale nie na pewno. więc dalej nic nie wiem. w tygodniu pojadę do ginekologa i poproszę o wskazówki jakie badania robić, ale powiem wam szczerze, że nie czuję ciśnienia na szybkie robienie tych badań gdyż na razie nie planuję starań. postanowiłam odczekać co najmniej pół roku, a może i więcej. nie wiem co na to mój tż, ale u mnie nie jest to kwestia dyskusyjna.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

sheh co u ciebie?

[zebrawpaski]

Znajomi kupili auto....a umawialiśmy się, że jak kupią to my bierzemy stare od nich. Wieczór mają przywieź Kurcze tyle, że przez najbliższe miesiąceb będzie stało. Ale jak się ruszę będzie jak znalazł i tak potrzebowaliśmy drugi samochód...

[BERBIE]

zeberko super, że macie drugi samochód. będziesz niezależna a gdy pojawi się mała zebreka to będzie bardzo ważne. my też od miesiąca mamy drugi samochód, to jest jak zbawienie.

[zebrawpaski]

Napisane przez BERBIE

. postanowiłam odczekać co najmniej pół roku, a może i więcej. nie wiem co na to mój tż, ale u mnie nie jest to kwestia dyskusyjna.

jak będziesz gotowa to poczujesz, że to czas a badania porobić nie zaszkodzi a wręcz warto, może zupełnie niespodziewanie poczujesz, że chcesz się starac szybciej niż Ci się wydawało.
A jak relacje z Tz- masz wsparcie w nim?

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez BERBIE

zeberko super, że macie drugi samochód. będziesz niezależna a gdy pojawi się mała zebreka to będzie bardzo ważne. my też od miesiąca mamy drugi samochód, to jest jak zbawienie.

Najprawdopodobniej w przyszłym roku siostra tz-a wyprowadzi się z jego rodzinnego domu co oznacza dla nas, że musimy ruszyć z remontem, poza tym Tz będzie wtedy w rodzinnym domu jeszcze częściej bo Teściowa zostanie sama, dla mnie to będzie komfort, ze mogę pojechać tam w ciągu dnia drugim autem i wrócić niezależnie od Tz-a. Tym samym zbliża się czas naszej przeprowadzki tam a wtedy drugie auto to już konieczność. W przyszłym roku jak ruszymy z remontem to chociaż problem zakupu auta będziemy mieć za sobą

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Dzisiaj na wizycie mówię pani doktor, ze kończę 12 tydzień. Usmiechnęła się komentując, że fajnie, że już 12-ty. Ja jej na to, ze troszkę zaczynam lżej oddychać a ona mnie na ziemię sprowadziła,że póki dziecka na rękach nie mam to nic nie wiadomo...
Pytałam o leki na podtrzymanie- luteinę i duphaston -do kiedy będę je brać, mówiła coś o 17t a potem da mi coś innego na f...ale zapomniałam co to...

[shehzadi]

Dzień dobry!
Amilcia cieszę się, że wizyta u psychologa udana . Miłego świętowania
Margo przykro mi z powodu pracy . Dlaczego tak się stało? Dobrze, że wyniki cytomegalii masz ok. Jak odcyfruję gotyckie pismo mojego lekarza, to Wam wrzucę zestaw badań, które mi zalecił. Dzięki za artykuł o tarczycy, zaraz będę czytać. Chyba coś jest na rzeczy, bo mnie w szpitalu wszyscy pytali, czy badałam tarczycę. Ale u nas w rodzinie jest chyba jakoś na odwrót - ja mam TSH w normie i mimo to #, a moja siostra ma chorobę Hashimoto i zero problemów. Aż jej lekarz powiedział, że jest jakimś ewenementem, bo przy tej chorobie nie dość, że są problemy z zajściem, to i z utrzymaniem ciąży.
Maksikola fajnie, że Mały daje Ci pospać. Buziaczki dla niego.
Zebra przesłodki ten garniturek, nie wiem, czemu Tż się go czepia. Gratuluję udanej wizyty . Pięknie rośnie Maleństwo.
Natalia dużo zdrówka dla Szczypiorka. Już by przestał robić te numery.

Napisane przez DolinaNocy

Wyobraźcie sobie, że dziś myślałam, że mi się chłopak zawodówki na krzesełko zes.. (lat ok 17 bo już któryś rok powtarza pierwszą klasę). To jest normalnie patologia.

Berbie fajnie, że się wyspałaś. Miałam Cię pytać, jakie badania będziesz robić, ale doczytałam, że jeszcze nie wiesz. Ja dostałam długą listę. Oczywiście wszystko prywatnie. A co do starań, to w szpitalu mi powiedzieli, że po dwóch zabiegach w takim krótkim odstępie czasu powinnam odczekać co najmniej 6 miesięcy. W każdym razie, i tak nie zamierzamy się szybko starać. Ja bym chętnie odczekała nawet rok, ale muszę pogadać z Tżem co on na to.
A co u mnie? Wróciłam ze szpitala, nie było zbyt miło, chociaż personel był milszy niż ostatnio. Niestety, leżałam na patologii ciąży a nie na ginekologii, bo nie mieli miejsc. Było to dosyć traumatyczne. Oczywiście czekanie na wszystko. Pojechałam na 8, przyjęli mnie o 10 a dopiero o 12 podali tabletki, bo wcześniej nie mieli łóżek. Zabieg miałam wieczorem i musiałam zostać na noc. Spotkałam tam dziewczynę, która też miała drugie #. Ponarzekałyśmy sobie razem. Teraz mam brać antybiotyk i odpoczywać.
Berbie jeszcze mi się przypomniało - lekarz kazał mi się wstrzymać z badaniami co najmniej do Świąt, bo ponoć zabieg może zaburzyć wyniki, więc dobrze, że się nie spieszysz.

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

Dzidziuś ma pięknie bijące serduszko. Widziałam buzię

ależ fantastyczny czas

Napisane przez zebrawpaski

tak potrzebowaliśmy drugi samochód...

słuszna decyzja, dobrze Barbie prawi: mała zeberka będzie wożona

Napisane przez shehzadi

odpoczywać.

amen.

[zebrawpaski]

Shehz- posyłam Ci tyle ciepłych myśli ile tylko się da. Łezki mi się kręcą w oczach jak czytam o tym wszystkim...Będę się modlić za Ciebie i za Berbie abyście uporały się z tym przeżyciem najlepiej jak się da i nie wygasiły w sobie nadzieji- przytulam Was mocno

[BERBIE]

sheh ja nie planuję robić jakichkolwiek badan przed świętami. teraz chce tylko pojechać na wizytę kontrolną bo mi się pierwsza @ skończyła. czy mogłabyś mi na priv lub napisać tutaj to bym sobie wydrukowała i miała w trakcie rozmowy z lekarzem. dziękuję za informację o czasie jaki powinno się odczekać po drugim zabiegu, jakby coś mój tż piszczał to będę miała argument.
zeberko pytałaś się czy mam wsparcie w tż. powiem szczerze, że takie słabe. ona jakby całkowicie odrzucał od siebie myśl o drugim #. ostatnio mam tyle pracy, studia, kurs angielskiego i dosłownie cały czas się mijamy.

[zebrawpaski]

Napisane przez BERBIE

zeberko pytałaś się czy mam wsparcie w tż. powiem szczerze, że takie słabe. ona jakby całkowicie odrzucał od siebie myśl o drugim #. ostatnio mam tyle pracy, studia, kurs angielskiego i dosłownie cały czas się mijamy.

nie robi tego aby Tobe było przykro tylko to jego sposób radzenia sobie ze strata- wyparcie. Mój Tz często powątpiewa w moją drugą ciążę, kilka razy mnie zpytał czy ja naprawdę byłam w ciąży...przykro mi wtedy ale wiem, że jemu łatwiej wierzyć, że tylko raz straciliśmy dziecko, teraz jak chodzi ze mną na wizyty to moja gin ciągle powtarza- To jest Twoja 3 ciąża do 1 porodu więć chyba inaczej zaczął na to patrzyć.
A fakt, że masz zajęcia chyba ułatwia troszkę przeżycie żałoby, pamiętaj aby znaleźć też czas na wypoczynek i na pobycie z Tz-em

[BERBIE]

ostatnio zastanawiam się czy nasze drogi za bardzo się nie rozchodzą... nie wiem jak teraz to naprawić, na razie zostawiam to własnemu biegowi.
w pracy też mam dziwną sytuację ...

[DolinaNocy]

Napisane przez zebrawpaski

Było kiedyś takie powiedzenie- jak ktoś komuś źle życzył to mówił: "Obyś cudze dzieci uczył" coś w tym jest, generalnie pracę w szkole i młodzież/dzieci trzeba lubić inaczej się nie da czerpać satysfakcji ze swojej pracy. Mnie miło jak kolezanki mi opwiadają jak to młodzież dopytuje i wspomina, różne sytuacje kiedy mogli na mnie liczyć. I chociaż pewnie jest całe grono takich co się cieszą, ze mnie nie ma to i tak radość, że kilku tęskniących się znajdzie

Jestem po wizycie. Dzidziuś ma pięknie bijące serduszko. Widziałam buzię- oczy, nos i nóżki (krzywe po tatusiu). Ciąża ok ale mam nadal leżeć...Te ostatnie brudzenia dlatego, że się poruszałam trochę...
We wtorek mam wizytę u endo i musze się znowu ruszyć z domu, pewnie mnie będzie ciągło, żeby coś na mieście jeszcze załatwić albo kupić....Zastanawiam się czy nie posłać siostry(Tz będzie w pracy) - w sumie po co ja tam jestem- zabierze moje wyniki - panel tarczycowy i usg i lekarz wypisze leki jak uzna, że nadal konieczne.
Za tydzien kończy mi sie L4 ale mogę do gin posłac męża - zgodził się. Ja mam wizytę u gin dopiero 7 stycznia....

No właśnie to trzeba lubić. Ja niestety pracuję tu ponieważ nie mogę znaleźć innej pracy a za coś trzeba żyć

Ale super, że widziałaś tak dokładnie malucha a będziesz miała genetyczne czy już może miałaś? Jakieś już sugestie padły co do płci
Odpczywaj dużo

Napisane przez Maga83

A ponoć nauczyciele tak dobrze mają. Niestety ta praca lekka nie jest...

No może i gdzieś mają... niestety tylko z bajek znam takie historie.
Ale tak jak Zeberka mówi trzeba tą pracę naprawdę lubić żeby czerpać z niej satysfakcję.

Napisane przez zebrawpaski

Znajomi kupili auto....a umawialiśmy się, że jak kupią to my bierzemy stare od nich. Wieczór mają przywieź Kurcze tyle, że przez najbliższe miesiąceb będzie stało. Ale jak się ruszę będzie jak znalazł i tak potrzebowaliśmy drugi samochód...

Fajnie Będzie to taka w pewnym sensie niezaleźność dla Ciebie

[ewel28]

cześć

[maksikola]

Napisane przez zebrawpaski

(...)a potem da mi coś innego na f...ale zapomniałam co to...

fenoterol? Ja to brałam.

[shehzadi]

Berbie mój Tż się przestraszył i na moje pytanie czy będziemy się znowu starać powiedział stanowcze Nie. A jak zapytałam czy już nigdy, to powiedział, że nie wie i że nie chce o tym rozmawiać. I tyle było.
Lista badań od mojego lekarza (jeżeli znajdziecie jakieś błędy, to proszę o poprawienie, bo to co jest napisane odręcznie jest dla mnie średnio czytelne):
- CRP
- glukoza - test obciążenia 75 g
- posiew szyjki macicy
- posiew: test ureaplasma i mykoplazma
- SHBG
- PRL
- FT3
- FT4
- TSH
- przeciwciała tarczycowe (a. tyreoglobulinowe TG, a. peroksydazowe TPO)
- insulina - test obciążenia 75 g glukozy
- beta-2 glikoproteina
- homocysteina
- witamina D3.
Na razie mam zrobić tyle a później zobaczymy. Lekarz powiedział, że inne badania zleca raczej jak są problemy z zajściem w ciążę a nie z donoszeniem. No i ostrzegł mnie, że to i tak będzie drogie. A ta laska w szpitalu się wkurzała, bo jej wszyscy lekarze mówili, że po drugim # trzeba porobić badania a nikt nie chciał dać jej skierowania na NFZ. Sama planuję też zbadać toxo, cytomegalię, różyczkę i HIV, bo w żadnej ciąży tego nie robiłam. Aha, i lekarz powiedział, że za wcześnie na badanie hormonów - tylko prolaktynę i to SHBG mi zlecił.

[zebrawpaski]

Napisane przez DolinaNocy

Ale super, że widziałaś tak dokładnie malucha a będziesz miała genetyczne czy już może miałaś? Jakieś już sugestie padły co do płci
Odpczywaj dużo

sugestie do do płci to chyba za wcześnie...
nic moja gin nie mówila o genatycznym usg, teraz tak sobie myślę, że dziewczyny coś pisały, że w okolicach 12tc robi się przezierność karkowa a ona nic mi nie mówiła.
Zawsze dostaję zdjęcie z usg z parametrami a dzisiaj dowcipnie gorzej było widać bo maluch się wypinał i dostałam zdjęcie usg robionego przez brzuch- nie ma tam żadnych parametrów...
natępną wizytę mam w 16tc- czy to nie późno na tę przezierność?
A może ona sobie ją sprawdziła tylko mi nie mówiła bo ona taka jest, że lepiej pacjentki nie straszyć.
Zresztą nie zleciła mi żadnych badań (ostatnio widział te ze szpitala i powiedziała, że to na razie wystarczy) dla niej ważniejsze jest abym leżała niż goniła po labolatoriach a następnym razem da mi całą listę badań do zrobienia za jednym ukłuciem

[pani22ka]

Napisane przez shehzadi

mój Tż się przestraszył i na moje pytanie czy będziemy się znowu starać powiedział stanowcze Nie. A jak zapytałam czy już nigdy, to powiedział, że nie wie i że nie chce o tym rozmawiać.

za wcześnie, za świeże

Napisane przez zebrawpaski

s
nic moja gin nie mówila o genatycznym usg, teraz tak sobie myślę, że dziewczyny coś pisały, że w okolicach 12tc robi się przezierność karkowa a ona nic mi nie mówiła.

Mnie od razu mówił lekarz, że powinnam zrobić. Pewnie dlatego żem stara

[ewel28]

Zebra z tego co wiem to przezierność powinno się robić do w 12 tyg i ja tak miałam robioną

[zebrawpaski]

Napisane przez maksikola

fenoterol? Ja to brałam.

maksi- to chyba to a co to? muszę poczytać

Napisane przez pani22ka

Mnie od razu mówił lekarz, że powinnam zrobić. Pewnie dlatego żem stara

ja nie młodsza...

[eseska]

Napisane przez zebrawpaski

Jestem po wizycie. Dzidziuś ma pięknie bijące serduszko. Widziałam buzię- oczy, nos i nóżki (krzywe po tatusiu). Ciąża ok ale mam nadal leżeć...Te ostatnie brudzenia dlatego, że się poruszałam trochę...

Super Pasiasta ze Maleńswo się dobrze rozwija!

Napisane przez zebrawpaski

Znajomi kupili auto....a umawialiśmy się, że jak kupią to my bierzemy stare od nich. Wieczór mają przywieź Kurcze tyle, że przez najbliższe miesiąceb będzie stało. Ale jak się ruszę będzie jak znalazł i tak potrzebowaliśmy drugi samochód...

Fajnie! Niezależność.

Napisane przez BERBIE

ostatnio zastanawiam się czy nasze drogi za bardzo się nie rozchodzą... nie wiem jak teraz to naprawić, na razie zostawiam to własnemu biegowi.
w pracy też mam dziwną sytuację ...

Shehzadi!!!!!!!!!! - Mocno Cię przytulam! słonko staraj się odpoczywać! myśle ze na zastanawianiem się nad starankami to jeszcze za wcześnie, ale wierzę ze będziesz tulić swoje maleństwo. a niektóre badania mam podobne !

[BERBIE]

sheh może to głupio zabrzmi, ale raźniej mi gdy masz takie same poglądy na kolejne starania jak ja. w mojej rodzinie nie mam wsparcia w tym temacie, rodzice by chcieli żebyśmy się jak najszybciej starali.

[zebrawpaski]

Dziewczyny - co tak naprawdę daje badanie takiej przezierność karkowej? Rozmawiałam teraz ze znajomą i mówiła mi, że jeśli wyjda jakies wady genetyczne to i tak nie ma możliwości działania na rzecz zmniejszenia ich, jedynie można zarezerwować wcześniej miejsce na operacje dla dziecka...Znając moją gin- nie zleca takich badan aby pacjentka się nie denerwowała dodatkowo

[shehzadi]

Napisane przez pani22ka

za wcześnie, za świeże

Ja też nie mam ochoty na starania, więc mnie to nie zabolało.

Napisane przez BERBIE

sheh może to głupio zabrzmi, ale raźniej mi gdy masz takie same poglądy na kolejne starania jak ja. w mojej rodzinie nie mam wsparcia w tym temacie, rodzice by chcieli żebyśmy się jak najszybciej starali.

Mój tata na ten temat nie rozmawia a mama była przy tym, jak mi położna powiedziała, że musimy odczekać ze staraniami co najmniej 6 miesięcy, więc też zamilkła. Chciałabym, żeby coś mi wyszło z tych badań, bo bym przynajmniej miała jakiś plan na przyszłość a nie tylko "wierzyć, że następnym razem się uda". Twój Tż chce się szybko znowu starać?
Zebra nie zdziwiłabym się, gdyby zrobiła Ci to badanie i nic nie powiedziała, bo wynik był w normie.