Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[CrazyMachine]

Napisane przez Scio

Moja tez sie przed chwilą obudziła. ale wypiła troche herbaty i juz śpi

Piwnooka ma charakterek Twój mąż
A porodu współczuje. Ja też miałam krzyżowe, ale po 2 godzinach było juz po wszystkim. Nie wiem jak przezywają kobiety godziny takiego bólu
Ja następny poród tylko z ZZO.

Ja rodziłam z ZZO i krzyżowych nie znosi, ani też nie zmniejsza, ale działa na te skurczowe-brzuszne.

Napisane przez alibany

za szczepienie i nowe umiejętności

Dziękujemy

Napisane przez CookieMonsters

MAMY TO!!!!

nasz pierwszy mały sukces! Zuzia przekręciła się z boku na brzuszek

Gratulacje!!!

No i mała się obudziła w złym humorze. Muszę kończyć. Tyle, że poczytałam co dziś napisałyście.

[DaKaro]

Napisane przez meszsares

Pokretne myslenie mojej dwulatki: "wygladam jak SZCZUPAK, ale nie jestem szczupakiem tylko Klarusia..."

Blondynko, ech serce sie sciska..
DaKaro - a moze to nie Ty masz mniej pokarmu tylko Twoje dziecko nagle uroslo i wiecej potrzebuje..? moze poczekaj jeszcze troche cierpliwie, przystawiaj i przystawiaj, a laktacja sama ustabilizuje sie na nowym poziomie??
Co do pokarmow to ja mojej 16tyg. Blance daje do lizania jablka i ona straaasznie to lubi. Przeczytalam kiedys, ze mozna zaczac cos dodatkowego dawac jak dziecko zacznie wykazywac zainteresowanie jedzeniem, a ona patrzy sie jak jem z wielkim zafascynowaniem w oczach
youyou- no to oby sie TZtowi udalo, wyglada to chyba obiecujaco..

zdrowka chorowitkom naszym wszystkim zycze
i Twoim rodzicom AgaG tez duzo zdrowia!

Moja Blana pare dni temu sie zepsula i je w nocy co 2-3 godziny w wyniku czego ja chodze jak zombie, alem szczesliwa, bo to oznacza ze szybko rosnie

A wiesz, ze mozesz miec racje. Widac, ze Malwinka podrosla sporo ostatnio. Bede jeszcze walczyc, dopoki mi cierpliwosci nie braknie . Ja tez dawalam juz jjablko do polizania, dzisiaj rano nawet troche startego i widac, ze corci smakuje, a jak jadlam paczka to go wzrokiem pozerala. Dlatego zaczynam wprowadzac nowosci na Swieta .

A tekst Klary przedni .

[Shira_83]

Dobry wieczór moje Damy!

Napisane przez jacieeeee

No tom ssak

no ba jasne, ze tak!!

Napisane przez CookieMonsters

MAMY TO!!!!

nasz pierwszy mały sukces! Zuzia przekręciła się z boku na brzuszek

hahaha brawo!!!klaski :

mój Żbik śpi ja chyba za chwile idę w jego ślady a on pewnie wtedy się obudzi wczoraj jak zaryknoł to pędem leciałam do jego pokoju i z barku aktywności mózgowej nie wymierzyłam w otwór drzwiowy i jak Shira nie pier... nie w framugę myślałam, że mi ręka została po drugiej stronie pokoju, ale przynajmniej się obudziłam

[dziubek79]

bry
nie odniosę się do postów szczegółowo, wybaczcie
dzien w biegu , poczułam magię tych świąt i pomyłam wszystkie okna (na szczęscie nie mam dużo ) i poprałam firanki

i wcale nie przez mamę

potem zakupy , mały ma całą szafke zapełnioną słoiczkami

a ja padam na pyszczek , zaraz filmik z tż bo trzeba sie jakoś zrelaksować

miłego wieczorku

dla chorowitków duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo zdrówka
dla nieśpiących w nocy -podmiany dzieci na te śpiące

[Scio]

Napisane przez CrazyMachine

Ja rodziłam z ZZO i krzyżowych nie znosi, ani też nie zmniejsza, ale działa na te skurczowe-brzuszne.


Dziękujemy


Gratulacje!!!

No i mała się obudziła w złym humorze. Muszę kończyć. Tyle, że poczytałam co dziś napisałyście.

to rozwiałaś moje nadzieje

Nie mam sił. Marud na całego.Sto tysiecy razy przebieranie, bo śliniaków czystych brak.

Ide spać.

[youyou]

hej mamuśki
Miałam dziś intensywny dzień, a po południu byliśmy z dzieciakami na basenie. Lila robiła wielkie oczy na wszytsko ale to co robi Filip to jest jakas masakra Ratownicy bili mu dziś brawa bo on kocha wodę, umie już pływać sam (z tymi pomponkami na ramionkach), skacze na bombę do wody, wsadza głowę pod wodę, nurkuje i w ogóle jakby nie miał uszu to uśmiech miałby dookoła głowy

Zaczynam nadrabiać bo dziś nie zaglądałam nawet....

Napisane przez iustyna1

Zgadnijcie co? Tak, dokładnie tak. Moja córeczka się pół godziny temu obudziła i nie śpi. Czyli weszło jej to w nawyk. Cudownie, już nie wiem co robić. Skróciłam jej dzienne drzemki i czasowo i ilościowo i nic. Dalej to samo. CO JA MAM ZROBIĆ?!

oj moja malutka też ostatnio tak się budzi przed północą i musi dostac cyca.....
a już tak ładnie spała 20 do 3/4 wydaje mi się że to taki etap i nic tylko przeczekać, mała rośnie i pewnie potrzebuje więcej jedzenia. Dajesz jej mleko jak się obudzi??

edit: ech doczytałam że ona jeść nie chce tylko zabawa jej w głowie.... to moja rada jest bardzo odkrywcza - przeczekaj!

[Kajool]

Napisane przez CookieMonsters

MAMY TO!!!!

nasz pierwszy mały sukces! Zuzia przekręciła się z boku na brzuszek

Super cookie!!! wiem jaka to ulga.

U nas juz juz ok i ja i maly jestesmy zdrowi. Maly stal sie chrupkowym potworkiem. uwielbia chrupki kukurydziane. No i jest taki ciekawy swiata.

[bella7]

Kajool a jalie dajesz te chrupki, te najzwyklejsze?

[dziubek79]

Napisane przez Kajool

Super cookie!!! wiem jaka to ulga.

U nas juz juz ok i ja i maly jestesmy zdrowi. Maly stal sie chrupkowym potworkiem. uwielbia chrupki kukurydziane. No i jest taki ciekawy swiata.

chrupki ?? już ??

zapomniałam napisać...

my dziś przeżyliśmy koszmar ... mały wygłupiał się z tatą , tańczyli i nagle mleko zaczęło mu lecieć nosem, nie mógł złapać powietrza... myslałam, że umrę nie mam pojęcia czemu tak się stało, nie był zaraz po jedzeniu ...

[Scio]

Napisane przez bella7

Kajool a jalie dajesz te chrupki, te najzwyklejsze?

Ja daje takie długie pałeczki. Patrze tylko, zeby były bez soli

[youyou]

Napisane przez dziubek79

chrupki ?? już ??

zapomniałam napisać...

my dziś przeżyliśmy koszmar ... mały wygłupiał się z tatą , tańczyli i nagle mleko zaczęło mu lecieć nosem, nie mógł złapać powietrza... myslałam, że umrę nie mam pojęcia czemu tak się stało, nie był zaraz po jedzeniu ...

wiem doskonale o czym mówisz bo przeżyłam już parę takich akcji z Filipem parę razy się zadławil jedzeniem

[dziubek79]

Napisane przez youyou

wiem doskonale o czym mówisz bo przeżyłam już parę takich akcji z Filipem parę razy się zadławil jedzeniem

boże Ty też ?? to chyba jedna z gorszych rzeczy... a powiedz mi co wtedy robisz ?? bo ja nie ukrywam spanikowałam teraz siedze i myślę co robić wtedy ??

[brumek]

Hejka, kumy moje kochane
Byliśmy dziś we trójeczkę w Smyku, Świecie Dziecka i Ikei W Smyku kupiliśmy Tymonkowi 3 pajace, w Świecie taką ramkę, do której już od czasów ciąży mnie ciągnęło (http://www.bezpiecznydzieciak.pl/pro...-BABY-ART.html - cudna, mówię Wam ), a w Ikei zjedliśmy obiadek (wszyscy troje ) i kupiliśmy zwykłe, przezroczyste, tanie wazoniki, które chcę poozdabiać kamyczkami i dać całej rodzinie jako dodatek do prezentów świątecznych

Napisane przez CookieMonsters

brumku
http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s o tak. Zuzka ma kuuuuuuuuuuuupe smiechu tylko my nie uzywamy zabawek

Dzięki Cookasku Pobawiłam sie tak z Tymcie i bardzo mu się podobało Pierwszy raz robiłam tak, że łapałam go za nóżki i delikatnie podciągałam je do buzi, tak żeby dotkać stopami noska i tak go to rozbawiło, że chichotał jak opętany

Napisane przez telik

1. witam zza światów po 3 nocce z rzędu pod tytułem "będe mamo noworodkiem i proszę o mleko co 2 godziny"

2. w dodatku napisałam wczoraj długiego posta ale moj iPod mnie wyrzucił z forum

3. Brumeczku dziękuję że mnie poszukiwałaś

1. A to głodomorek Ale poddam Ci pewien pomysł - zamiast się kłaść po takich karmieniach, skoro i tak zaraz będziesz musiała znowu wstawać, przyjdź tu i popisz trochę ze mną. Oraz z Zuzią Justynki, bo ona też ostatnio lubi w nocy przesiadywać na Wizażu

2. Twój iPad mi podpadł

3. Bo ja się stęskniam, moja droga
Lecę nadrabiać.

[wodaqua]

Hej!
Nie mam czasu dla Was
Małż w domu, mieliśmy gości (dziadki - chyba zapomnieli o Mikołajkach dla Zosi ).
Dziś była pierwsza marchewka i poszła jako tako, Zosia minę miała kwaśną, ale mieliła
Ona chyba wie kiedy tata ma wolne, bo ładnie w nocy śpi i rano też się nie zrywa.
Tylko z zasypianiem nocnym jest problem, bo w łóżeczku nie chce, zwalam na skok i ząbki. Samrowałam dziś Bobodentem, przynajmniej nie płakała z żalu tylko ze złości :P
Dobrej nocy Kobietki!

[brumek]

Napisane przez Scio

Ulubioną zabawką mojej córy jest książka w twardej okładce. Wali w nią rączką

Świetnie to rozumiem, bo Tymek dziś odkrył ... katalog Avonu i mało z siebie nie wyszedł, tak się do niego wdzięczył

Napisane przez 83monia

a my wczoraj ubraliśmy choinke, bo w nastepna sobote juz jade na swieta do tesciow. wiec nei bedzie mnie zbyt wiele (teraz w sumie tez niewiele mnie macie). pogoda kiepska, wybralismy sie na spacer ale szybki rajd to był bo wieje jak w kieleckiem jutro jade jeszcze do kolezanki i chrzestnego kingi

Już macie chionkę U nas zawsze ubiera się dzień przed Wigilią

Napisane przez AgaGuernsey

Bylam z malym na dyzurze, ma juz pojedyncze szmery na oskrzelach od tego kataru, jest mocno zaflegmiony. Lekarka chciala nas od razu wyslac do Prokocimia, zeby tam go jeszcze raz zbadali (ona mloda), ale w koncu dala mi skierowanie do szpitala i mam jechac jak sie pogorszy.

O matko, bardzo mi przykro I to zwykłe przeziębienie przeszło w taki stan?

Napisane przez meszsares

DaKaro - a moze to nie Ty masz mniej pokarmu tylko Twoje dziecko nagle uroslo i wiecej potrzebuje..? moze poczekaj jeszcze troche cierpliwie, przystawiaj i przystawiaj, a laktacja sama ustabilizuje sie na nowym poziomie??

Tez mi się tak wydaje A w takim wypadku zdecydowanie złym pomysłem jest dokarmianie MM...

Napisane przez dziubek79

dzien w biegu , poczułam magię tych świąt i pomyłam wszystkie okna (na szczęscie nie mam dużo ) i poprałam firanki

Znaczy się, że jesteś już prawdziwą MATKĄ

Napisane przez youyou

ale to co robi Filip to jest jakas masakra Ratownicy bili mu dziś brawa bo on kocha wodę, umie już pływać sam (z tymi pomponkami na ramionkach), skacze na bombę do wody, wsadza głowę pod wodę, nurkuje i w ogóle jakby nie miał uszu to uśmiech miałby dookoła głowy

Ale dzielny koleś Marzę o tym żeby Tymek też pokochał pływanie, bo ja kocham

Napisane przez Kajool

U nas juz juz ok i ja i maly jestesmy zdrowi.

NARESZCIE

Napisane przez dziubek79

my dziś przeżyliśmy koszmar ... mały wygłupiał się z tatą , tańczyli i nagle mleko zaczęło mu lecieć nosem, nie mógł złapać powietrza... myslałam, że umrę nie mam pojęcia czemu tak się stało, nie był zaraz po jedzeniu ...

Boże!!! I coś musiałaś zrobić, czy samo przeszło?

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez wodaqua

Hej!
Nie mam czasu dla Was

No wiesz, jak możesz


---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Dziewuszki chcę sobie kupić kamerę, bo już mnie denerwują te kiepskie filmy, które robi nasz aparat. No i potrzebuję opinii. Ma któraś z Was jakąś, którą może polecić?
Na razie myślę o takich dwóch: http://www.skapiec.pl/site/cat/18/co...4_komentarze/2
i
http://www.ceneo.pl/12607403

[dziubek79]

Napisane przez brumek

Znaczy się, że jesteś już prawdziwą MATKĄ

Boże!!! I coś musiałaś zrobić, czy samo przeszło?[COLOR="Silver"]

z tą matką to chyba masz rację

mąż trzymał go tyłem do siebie a ja stałam na przeciwko akurat i tyle tylko , że przechyliliśmy go do przodu ale pewnie to nic nie dało... myslę ,że mleko sie po prostu cofneło i dlatego złapał oddech...nie życzę najgorszemu wrogowi tego widoku i całej sytuacji
dziwi mnie tylko to , że nigdy ale to nigdy się wcześniej nic takiego nie wydarzyło no i był cały czas pionowo, teraz martwię się tym, że może to ma jakąś inną przyczynę niż te wygłupy

[youyou]

Napisane przez dziubek79

boże Ty też ?? to chyba jedna z gorszych rzeczy... a powiedz mi co wtedy robisz ?? bo ja nie ukrywam spanikowałam teraz siedze i myślę co robić wtedy ??

dziubasku ciężko powiedzieć.. bo wtedy świat Ci się zatrzymuje i masz wrażenie że ta chwila trwa wieczność...
za pierwszym razem Filip zadławił nam się bułką, która mu się zlepiła w dużą kulkę i nie mógł jej przełknąc, zacząl się dławić az zrobił się czerwono-fioletowy na buzi. tż szybko złapał go do góry nogami i walił po plecach aż wyszło

ostatnio Lilka też mi się zakrztusiła, dawałam jej jabłuszko i jak miała je w buzi to zamiast połykać to zaczęła piszczeć itd aż się zadławiła i nie mogła tchu złapać, Wzięłam ją , obróciłam buzią w stronę podłogi i klepałam po pleckach żeby jej się odbiło, bo słyszałam jak jej to rzęziło w gardle..

niestety takie chwile są straszne i te sekundy kiedy twoje dziecko nie może złapać tchu trwają wieczność

[zapałeczka]

Dobrze, że u Was wszystko w porządku... Ja jestem załamana. Jest najgorzej na świecie
Siedze i rycze i nie wiem co dalej...
Przepraszam, ale musiałam to wyrzucić z siebie...;(

[dziubek79]

Napisane przez youyou

dziubasku ciężko powiedzieć.. bo wtedy świat Ci się zatrzymuje i masz wrażenie że ta chwila trwa wieczność...
za pierwszym razem Filip zadławił nam się bułką, która mu się zlepiła w dużą kulkę i nie mógł jej przełknąc, zacząl się dławić az zrobił się czerwono-fioletowy na buzi. tż szybko złapał go do góry nogami i walił po plecach aż wyszło

ostatnio Lilka też mi się zakrztusiła, dawałam jej jabłuszko i jak miała je w buzi to zamiast połykać to zaczęła piszczeć itd aż się zadławiła i nie mogła tchu złapać, Wzięłam ją , obróciłam buzią w stronę podłogi i klepałam po pleckach żeby jej się odbiło, bo słyszałam jak jej to rzęziło w gardle..

niestety takie chwile są straszne i te sekundy kiedy twoje dziecko nie może złapać tchu trwają wieczność

dokładnie tak jak piszesz tyle, że jak cos stałego ma w gardełku to jeszcze sensowne jest dla mnie odwracanie i klepanie po pleckach ale jak mu mleko się cofało to porażka!! odwroce to znowu się zakrztusi bo będzie mleko "wracac" , nic nie zrobię to umrę ze strachu i nie daj boże samo nie przejdzie ... koszmar

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez zapałeczka

Dobrze, że u Was wszystko w porządku... Ja jestem załamana. Jest najgorzej na świecie
Siedze i rycze i nie wiem co dalej...
Przepraszam, ale musiałam to wyrzucić z siebie...;(

co sie dzieje??

[telik]

Napisane przez brumek

[/COLOR]Dziewuszki chcę sobie kupić kamerę, bo już mnie denerwują te kiepskie filmy, które robi nasz aparat. No i potrzebuję opinii. Ma któraś z Was jakąś, którą może polecić?
Na razie myślę o takich dwóch: http://www.skapiec.pl/site/cat/18/co...4_komentarze/2
i
http://www.ceneo.pl/12607403

A może Canon 1100 D aparat z funkcją aparatu cena ok 1600 już z obiektywem?

Napisane przez dziubek79

bry
nie odniosę się do postów szczegółowo, wybaczcie
dzien w biegu , poczułam magię tych świąt i pomyłam wszystkie okna (na szczęscie nie mam dużo ) i poprałam firanki

i wcale nie przez mamę

potem zakupy , mały ma całą szafke zapełnioną słoiczkami

a ja padam na pyszczek , zaraz filmik z tż bo trzeba sie jakoś zrelaksować

miłego wieczorku

dla chorowitków duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo zdrówka
dla nieśpiących w nocy -podmiany dzieci na te śpiące

Podziwiam zapału
a co z dzieciem w tym czasu zrobiłaś
daj troche energii do sprzatania(bo ja uwielbiam porządek a nienawidzę sprzątać)


ja póki co ze świąteczych przygotowań :
1)myślę nad planem porządków i pichcenia
2)kupiłam kilka bombek


a tak naprawde uwielbiam święta i przygotowania, ale w tym roku chyba troche zwolnię tempa i nie bede stawać na głowię by wszystko wysprzątać i upiec 5 placków, bardziej przyłoże sie do spiewania kolęd Jasiowi i tworzenia atmosfery spokoju.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez zapałeczka

Dobrze, że u Was wszystko w porządku... Ja jestem załamana. Jest najgorzej na świecie
Siedze i rycze i nie wiem co dalej...
Przepraszam, ale musiałam to wyrzucić z siebie...;(

pisz szybko co sie dzieje

[youyou]

Napisane przez zapałeczka

Dobrze, że u Was wszystko w porządku... Ja jestem załamana. Jest najgorzej na świecie
Siedze i rycze i nie wiem co dalej...
Przepraszam, ale musiałam to wyrzucić z siebie...;(

ojej co się stało?????

[zapałeczka]

Wszystko mi się zawaliło. Moje małżeństwo się posypało, a H. zadzwonił dziś tylko powiedzieć, kiedy może przyjść po swoje rzeczy, nawet nie zapytał słowem o syna... Mysłałam, że chce porozmawiać, cokolwiek po tym co wczoraj odwalił.... A on tylko chce zabrać swoje rzeczy i tyle.

[telik]

Napisane przez zapałeczka

Wszystko mi się zawaliło. Moje małżeństwo się posypało, a H. zadzwonił dziś tylko powiedzieć, kiedy może przyjść po swoje rzeczy, nawet nie zapytał słowem o syna... Mysłałam, że chce porozmawiać, cokolwiek po tym co wczoraj odwalił.... A on tylko chce zabrać swoje rzeczy i tyle.

A co wczoraj się stało?
może Ty go poproś o rozmowę?

[dziubek79]

Napisane przez zapałeczka

Wszystko mi się zawaliło. Moje małżeństwo się posypało, a H. zadzwonił dziś tylko powiedzieć, kiedy może przyjść po swoje rzeczy, nawet nie zapytał słowem o syna... Mysłałam, że chce porozmawiać, cokolwiek po tym co wczoraj odwalił.... A on tylko chce zabrać swoje rzeczy i tyle.

oj jak to ?? może faktycznie poproś o rozmowę ?? może to chwilowe ogłupienie, które niektórym facetom się zdarza

Teliczku mały w trakcie mycia okien spacerował z dziadkami było piekne słoneczko a mnie pomagał mąż ( tez umył 1,5 okna ) więc szybko poszło zakupy już robiliśmy w 3

[brumek]

Napisane przez dziubek79

mąż trzymał go tyłem do siebie a ja stałam na przeciwko akurat i tyle tylko , że przechyliliśmy go do przodu ale pewnie to nic nie dało... myslę ,że mleko sie po prostu cofneło i dlatego złapał oddech...nie życzę najgorszemu wrogowi tego widoku i całej sytuacji
dziwi mnie tylko to , że nigdy ale to nigdy się wcześniej nic takiego nie wydarzyło no i był cały czas pionowo, teraz martwię się tym, że może to ma jakąś inną przyczynę niż te wygłupy

Nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś czuć? Płakałaś? Z tego co czytam, to niestety dość częsta sytuacja i większość maluchów ma w swoim życiu tak incydent

Napisane przez telik

A może Canon 1100 D aparat z funkcją aparatu cena ok 1600 już z obiektywem

a tak naprawde uwielbiam święta i przygotowania, ale w tym roku chyba troche zwolnię tempa i nie bede stawać na głowię by wszystko wysprzątać i upiec 5 placków, bardziej przyłoże sie do spiewania kolęd Jasiowi i tworzenia atmosfery spokoju.

Dzieki Teliczku kochany, ale chcę typową kamerę. Aparat nowiutki kupiliśmy tuż przed urodzeniem Tymcia. Teraz marzy mi się kamera. Bo IMHO aparat nigdy nie będzie robił tak ładnych filmów jak kamera, a kamera tak ładnych zdjęć jak aparat

Ja też uwielbiam święta i nigdy nie mogłam zrozumieć tego, że ludzie narzekają na pośpiech, dużo spraw do pozałatwiania w tym czasie itp. Dla mnie cała ta otoczka jest cudowna, bo taka wyjątkowa. Nawet jeśli wiąże się z dużo ilością przygotowań i rzeczy "to do" U nas zawsze choinka była taka stonowana, tzn. w jakiejś określonej kolorystyce, stylu - bardzo o to dbałam. Ale w tym roku chcę żeby była kolorowa, obwieszona i pstrokata, jak taka przysłowiowa choinka, żeby Tymek miał na co patrzeć

Napisane przez zapałeczka

Wszystko mi się zawaliło. Moje małżeństwo się posypało, a H. zadzwonił dziś tylko powiedzieć, kiedy może przyjść po swoje rzeczy, nawet nie zapytał słowem o syna... Mysłałam, że chce porozmawiać, cokolwiek po tym co wczoraj odwalił.... A on tylko chce zabrać swoje rzeczy i tyle.

Co Dlaczego o co chodzi Co z tymi facetami się dzieje?

[dziubek79]

Napisane przez brumek

Nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś czuć? Płakałaś? Z tego co czytam, to niestety dość częsta sytuacja i większość maluchów ma w swoim życiu tak incydent

w trakcie nie byłam w stanie ze stresu, dopiero po całym zajściu poszły łzy...

[marzena_S]

Hej dziewczynki!
Coś mi się nie udaje być na bieżąco. U rodziców odeszły mi domowe o obowiązki, ale Hania z kolei jest bardziej absorbująca w nowym miejscu. Zęby nadal dają się we znaki, a nie chcą się pokazać. Przyszedł oball i powiem Wam, że faktycznie jest poręczny dla takiego malucha, ale Hania się strasznie denerwuje, że nie może go włożyć do buzi i krzyku jest co nie miara. Z nowych umiejętności to opanowała do perfekcji cmokanie i udawany kaszel w celu zwrócenia uwagi.

Ostatnio pisałyście o prezentach od tż po porodzie i ja też od swojego nic nie dostałam. Smutno mi z tego powodu cały czas, ale jakoś nie mam serca powiedzieć o tym tż bo wiem, że miał wtedy dużo na głowie. W szpitalu byłam już 4 dni przed porodem, on codziennie w godzinach odwiedzin do mnie przyjeżdżał i po cc tak samo. Spał po kilka godzin, lub wcale bo ciągle pracował, żeby po naszym powrocie móc spędzić z Nami czas. Po wyjściu ze szpitala wszystko było posprzątane, poprane, a lodówka zapełniona i był z Nami w domu przez 2 tygodnie-wiem, że to bardzo dużo, ale mógłby być do tego jeszcze kwiatek, czy jakaś pierdoła... Na szczęście o urodzinach, imieninach, czy innych świętach pamięta. (Na Mikołajki dostałam wypasioną...wagę - fakt, że narzekałam, że ta którą mamy jest niedokładna i nie wiem jak mi idzie moje zrzucanie kg ale się takiego prezentu nie spodziewałam )

Napisane przez AgaGuernsey

U mnie nadal pod gore...
Bylam z malym na dyzurze, ma juz pojedyncze szmery na oskrzelach od tego kataru, jest mocno zaflegmiony. Lekarka chciala nas od razu wyslac do Prokocimia, zeby tam go jeszcze raz zbadali (ona mloda), ale w koncu dala mi skierowanie do szpitala i mam jechac jak sie pogorszy. Ona sie niepokoi, bo jej powiedzialam, ze maly nie chce jesc. Ale na szczescie cos sie ruszylo w tym temacie, poza tym robie inhalacje z berodualu i mam nadzieje, ze do szpitala nie trafimy.

u rodzicow tez bez zmian, dalej sie zle czuja, ale nic z tym nie robia...

O matko, biedny Antoś- niech szybko wraca do zdrowia.

Napisane przez youyou

hej mamuśki
Miałam dziś intensywny dzień, a po południu byliśmy z dzieciakami na basenie. Lila robiła wielkie oczy na wszytsko ale to co robi Filip to jest jakas masakra Ratownicy bili mu dziś brawa bo on kocha wodę, umie już pływać sam (z tymi pomponkami na ramionkach), skacze na bombę do wody, wsadza głowę pod wodę, nurkuje i w ogóle jakby nie miał uszu to uśmiech miałby dookoła głowy

Jednym słowem Filip czuje się jak ryba w wodzie- super, też będę do tego dążyć bo uwielbiam pływać.

Napisane przez dziubek79

my dziś przeżyliśmy koszmar ... mały wygłupiał się z tatą , tańczyli i nagle mleko zaczęło mu lecieć nosem, nie mógł złapać powietrza... myslałam, że umrę nie mam pojęcia czemu tak się stało, nie był zaraz po jedzeniu ...

Biedny Szymek, nie zazdroszczę przeżyć.

Napisane przez youyou

dziubasku ciężko powiedzieć.. bo wtedy świat Ci się zatrzymuje i masz wrażenie że ta chwila trwa wieczność...
za pierwszym razem Filip zadławił nam się bułką, która mu się zlepiła w dużą kulkę i nie mógł jej przełknąc, zacząl się dławić az zrobił się czerwono-fioletowy na buzi. tż szybko złapał go do góry nogami i walił po plecach aż wyszło

ostatnio Lilka też mi się zakrztusiła, dawałam jej jabłuszko i jak miała je w buzi to zamiast połykać to zaczęła piszczeć itd aż się zadławiła i nie mogła tchu złapać, Wzięłam ją , obróciłam buzią w stronę podłogi i klepałam po pleckach żeby jej się odbiło, bo słyszałam jak jej to rzęziło w gardle..

niestety takie chwile są straszne i te sekundy kiedy twoje dziecko nie może złapać tchu trwają wieczność

Nawet sobie nie chce wyobrażać jak się czułaś, jak Hania się mlekiem zachłyśnie to też mam serce w gardle...

Z tego co jeszcze pamiętam to:

Dakaro, gratulacje dla Malwinkowego ząbka.

Marina, super że mieszkanko tak się Wam podoba i wreszcie czujesz się jak w domu. Waga Igiego imponujca mi przy moim 7kilowcu kręgosłup pęka w pół.

[dziubek79]

zmęczenie wygrywa ... dobranoc kobietki kolorowych snów

[marzena_S]

Wiecie co, gdybym miała brać udział w biegu na 60 m (czy jaki to był ten najkrótszy dystans) w którym płacząca z głodu Hania byłaby na mecie, to czas biegu na pewno byłby moim życiowym rekordem.

Zapałeczka,mam nadzieję, że to jednak chwilowy kryzys... A co tż przeskrobał?

IwonaP, wisisz na pasku i mi się przypomniało- 3mam za Was mocno kciuki. Musieli Was nieźle wystraszyć z tą główką- dobrze, że na strachu się skończyło. A co do zębów to ... ale najważniejsze, że są dobrze umiejscowione. (Maja będzie wyglądała jak mały wampirek)

Brumek, przypomnij proszę tą szczoteczkę elektryczną którą polecałaś.

Czy któraś z Was ma/używała depilator laserowy? Polecacie takie cudo? Podobno po odpowiedniej ilości zabiegów włosy znikają w 80%.Na gruponie jest dosyć ciekawa oferta i zastanawiam się nad zakupem.

[brumek]

Napisane przez marzena_S

Brumek, przypomnij proszę tą szczoteczkę elektryczną którą polecałaś.

To ta: http://www.oral-b.pl/braun-oralb-tri...zna-p-474.html