Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie oszaleć.

[araczki]

Bydgos, super straszne mikolajowe zdjecie
Ty ladna ale teraz ladniejsza

Napisane przez kropka75

Musisz z nią uważać w knajpach w Poznaniu, bo dostaniesz biały ser z ziemniakiem.

Moja tez skapa w gadaniu. W niedziele powiedzialam jej, ze zaraz pojedziemy po tate to sie zerwala i podbiegla do szafki gdzie wisza klucze, rece jej lataly na wszystkie strony i wolala MAMA brrrmbrrrmm TATO...z milion razy..

[kropka75]

Napisane przez araczki

Moja tez skapa w gadaniu. W niedziele powiedzialam jej, ze zaraz pojedziemy po tate to sie zerwala i podbiegla do szafki gdzie wisza klucze, rece jej lataly na wszystkie strony i wolala MAMA brrrmbrrrmm TATO...z milion razy..

Moja małpka też wszystko rozumie. Że idziemy do kuchni zrobić mamusi kawkę, że idziemy się kąpać, że mama włączy pralkę, że damy kotkowi jeść, że na dwór... Kuma i reaguje. Tylko odpowiedzi brak.

____________

Za to ostatnio moje dziecko nazywa się ZOSTAW. Już mało co inne mówię do niego, ciągle: Daniel zostaw kota, Daniel nie wyłączaj tv, zostaw to, to jest ostre, Danielku nie wolno wysypywać proszku, zostaw... zostaw, zostaw, non stop to samo...

[panna migotka]

Napisane przez margo80

a najlepsza wiadomośc jest taka, że na święta zostajemy w domu

Napisane przez Silpe

hej u nas juz troche lepiej , resztki kataru i kaszlu - inhalacje działają cuda . ale dzis pobudka o 5,30 cos jej sie poprzestawiało ze spaniem , a spi juz lepiej bo wylazła ostatnia trójkateraz młoda jeszcze odsypia.

piszecie o tym gadaniu - oczywiscie gratuluje nowych słówek
to i ja spisałam wreszcie co tam młoda gada

mama, tata, baba ,dziadzia , ciocia
gu-wujek , nie wiem czemu na każdego tak woła
mami, tati , babi
mamima,babiba- to takie mamusiu , babunia
da, dac- czyli daj
chciec - że chce lub nie chce - musze sie domyslac
pic, pip - to picie
jaja- jajka
cucu- słodycze
husiu - huśtawka
miał, hauł,muu, koko, kuku,meme,pipi,kum kum,sss,kwa kwa, kla kla , cwi cwi ihaha ,- wiadomo że zwierzeta
kici - kot
cici - cycki
kaka, sisi - kupa , pupa, sikanie
mimi, misiu- misiu
GAGA - to na siebie
gzik- jak coś boli - nie pytajcie skąd to wymysliłam ale podłapała i na ból tak woła- jak sie uderzy przybiega i woła gzik zik

sii- gorące
nyny - smoczek
am - jedzenie
aa aa- śpiewane - to spanie
bejbi - lalki dzidziusie
lala - to tez lalka
dzidzi- małe dzieci
cześc , pa - no to wiadomo
baba lub bana- banan
pa- pani , pan
ti - to pies sąsiadów tina
brum-auto
kaki owoce czerwone to od truskawek tak jej zostało

wiecej nie pamietam , ogólnie duzo nazywa ale tylko pierwszymi sylabami , za mną powtarza całe słowa ale też sylabami , duzo gada po swojemu czyli niezrozumiale
a kiedys super powiedziała łącząc - cześc tata i czesc baba

za trójkę i całkiem duży zasób słów

Napisane przez araczki

Bydgos, super straszne mikolajowe zdjecie
Ty ladna ale teraz ladniejsza




Moja tez skapa w gadaniu. W niedziele powiedzialam jej, ze zaraz pojedziemy po tate to sie zerwala i podbiegla do szafki gdzie wisza klucze, rece jej lataly na wszystkie strony i wolala MAMA brrrmbrrrmm TATO...z milion razy..

potwierdzam
a czy Malvi wymawia literkę r?

Napisane przez kropka75

Moja małpka też wszystko rozumie. Że idziemy do kuchni zrobić mamusi kawkę, że idziemy się kąpać, że mama włączy pralkę, że damy kotkowi jeść, że na dwór... Kuma i reaguje. Tylko odpowiedzi brak.

____________

Za to ostatnio moje dziecko nazywa się ZOSTAW. Już mało co inne mówię do niego, ciągle: Daniel zostaw kota, Daniel nie wyłączaj tv, zostaw to, to jest ostre, Danielku nie wolno wysypywać proszku, zostaw... zostaw, zostaw, non stop to samo...

mnie też szokuje, że Wiktor rozumie więcej niż ja bym pomyślała, np. na pytanie czy chce jogurt biegnie do lodówki,a banana do patery z owocami

u nas przydomek ten sam zamiennie z "nie", "wyjdź" i "zamknij"


czy wasi mężowie używają golarek elektrycznych? czy są zadowoleni? jeśli tak to jakie firmy?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

darianna dla Natalki, super tańczy

[araczki]

Napisane przez kropka75

Za to ostatnio moje dziecko nazywa się ZOSTAW. Już mało co inne mówię do niego, ciągle: Daniel zostaw kota, Daniel nie wyłączaj tv, zostaw to, to jest ostre, Danielku nie wolno wysypywać proszku, zostaw... zostaw, zostaw, non stop to samo...

Daniel Zostaw

Napisane przez panna migotka

a czy Malvi wymawia literkę r?

hymmm, no wiesz alez pytanie
Nie wiem, nie pamietam, musze dzisiaj posluchac bo moze to jest Mama blllmmblllm Tato

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez panna migotka

czy wasi mężowie używają golarek elektrycznych? czy są zadowoleni? jeśli tak to jakie firmy?

moj uzywa. Mial brauna, teraz ma philipsa ale stwierdzil, ze braun lepszy i znow by chcial (nawet wyslal mi linka z fajna liczac, ze Mikolaj mu przyniesie, ale nie przyniesie )

[bydgoszczanka]

Napisane przez araczki

Bydgos, super straszne mikolajowe zdjecie
Ty ladna ale teraz ladniejsza

Prawda?

szaja, tez uważam, że sie ładnie starzeję Jak wino.......im starsze, tym lepsze

Napisane przez kropka75

Moja małpka też wszystko rozumie. Że idziemy do kuchni zrobić mamusi kawkę, że idziemy się kąpać, że mama włączy pralkę, że damy kotkowi jeść, że na dwór... Kuma i reaguje. Tylko odpowiedzi brak.

____________

Za to ostatnio moje dziecko nazywa się ZOSTAW. Już mało co inne mówię do niego, ciągle: Daniel zostaw kota, Daniel nie wyłączaj tv, zostaw to, to jest ostre, Danielku nie wolno wysypywać proszku, zostaw... zostaw, zostaw, non stop to samo...

Moja też. Potrafi wychwycić słowa z rozmowy o czymś. Wydaje się, że jest czymś zajęta, a tu nagle biegnie po coś lub pokazuje

U nas jest ZOSTAW, NIE RUSZAJ, NIE I ZAMKNIJ też jest

[ona1981]

Kaszpirek ja mam taki: http://allegro.pl/inhalator-do-pracy...971826541.html i jestem zadowolona

lea ja też się obawiam dać ich do jednego pokoju. Raz nawet była próba jak byłam sama, Szymon z Michałem bardzo śpiący byli, ale jak ich koło siebie polozyłam to zaczeli się zaczepiać, gilgotać, śmiać, potem szaleli po całym łóżku. Taki był efekt, że do 22 nie mogłam ich wyciszyć i uspać

Bydgoszczanka fajna pamiątka Mały się nie bal takiego mikolaja?

Nie mogłam się zdecydować na prezent dla Sz, wreszcie zamówiłam matę wodną, ciekawe czy będzie zainteresowanie.

No i okna miałam myć, ale pada i silny wiatr.

[kropka75]

Napisane przez araczki

Daniel Zostaw

Ładnie, prawda?

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

U nas jest ZOSTAW, NIE RUSZAJ, NIE I ZAMKNIJ też jest

A co tak otwieracie ciągle?

[bydgoszczanka]

Napisane przez ona1981

Bydgoszczanka fajna pamiątka Mały się nie bal takiego mikolaja?

.

Trochę się przestraszył, jak Mikołaj wchodził do pokoju. Potem juz było w miarę ok. Na drugi rok też był ten sam i wtedy już się nie bał ( miał 4 latka ). Powiedział: o tata przebrany

Dodałam fotki w klubie.

kropka, głównie są otwierane szafki i szuflady. Już dosięga do najwyższej ze sztućcami

[kropka75]

A w ogóle to ja się dzisiaj wyspałam, chciałam donieść.

Moje dziecko zasnęło 20:30 i bez ryku spało. Położyłam się o 22, cisza. Przewinęłam jeszcze, bo zasiurany był, przebrać musiałam znowu, bo na brzuchu spał, więc brzuch mokry był... Nawet usiadł przez sen i ręce mi podał do ubierania. A potem padł jak pluszowy miś, znowu na brzuch, pupa do góry i śpi...

Gdzieś koło 1 się kręcił chwilę, dałam kaszę i pojechał znowu... Obudziłam się sama, była 4 godzina, dziecko spało. Przewinęłam bombę i dalej spać.

Przed 6 zmieniał pozycję co chwila, ale milcząc. Dałam kaszę śniadaniową, brzuszek się ucieszył i dziecko znowu odpadło mocno.
Przytuliłam tatusia do dziecka i poszłam do pracy...

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

kropka, głównie są otwierane szafki i szuflady. Już dosięga do najwyższej ze sztućcami

Aaaa
My mamy większość szafek i szuflad zabezpieczone. W kuchni pozwalam otwierać, a jak coś wyjmuje to jest ZOSTAW, dlatego zamknij mało używamy. Zwykle wtedy, gdy otwiera mi pojemnik z proszkiem w pralce, a pralka akurat chce coś stamtąd pobrać.

[ona1981]

Tak mi się przypomniało, że niedługo kolęda. Ja pamiętam jak Michał się darl na widok księdza Ciekawe jak Szymon zareaguje

Co do szafek to tez mamy w większosci pozabezpieczane, zwłaszcza te ze szkłem i sztuccami. Jeszcze po Michale zabezpieczenia bo ten też mi nieźle po szafkach szubrował.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka, a ty pewna jesteś, że spałaś w swoim łózku?

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

A w ogóle to ja się dzisiaj wyspałam, chciałam donieść.

Aaaa
My mamy większość szafek i szuflad zabezpieczone. W kuchni pozwalam otwierać, a jak coś wyjmuje to jest ZOSTAW, dlatego zamknij mało używamy. Zwykle wtedy, gdy otwiera mi pojemnik z proszkiem w pralce, a pralka akurat chce coś stamtąd pobrać.

No i super!!! Oby tak dalej.

Szuflad nie mam zabezpieczonych i narożnej szafki też nie, bo nie ma jak

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31032319]Kropka, a ty pewna jesteś, że spałaś w swoim łózku? [/QUOTE]

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31032319]Kropka, a ty pewna jesteś, że spałaś w swoim łózku? [/QUOTE]
Hmm... Teraz mnie zaniepokoiłaś.

_______________

Słyszałyście to http://www.zw.com.pl/artykul/2,65038...z-ubrania.html ??
Jakież soczyste słowa mi się cisną...

Nie wiem ilu ludzi by było trzeba, żeby mnie od tej k... ktoś oderwał?!

[ona1981]

U nas w narożnej mąż sam montował zamek, trzeba najpierw otworzyć górną szufladę i wtedy zamknąć lub otworzyć szafkę, takie suwaczki powkrecał. Filka szafek mam tak pozabezpieczanych, w kuchni też. Szuflady na gumki, wiocha trochę ale wolę to niż zabawy widelcami czy szkłem. A ja mam prawie same niskie meble i nie mam jak do góry dac by nie sięgał Te takie gotowe zabezpieczenia do szafek do moich mebli nie pasowały.

A ostatnio mąż wymontowal mi klamki w oknach w małym pokoju. Szymon z łożka wchodził na parapet i szarpał za klamki, w wiecznych stresach żyłam. Teraz chwilowo mam okna bez klamek, ale chociaż spokój

[kropka75]

Ja się zbieram na wykonanie tel. do producenta moich okien, o zamki do klamek i ciągle zapominam.... Ale do wiosny będę musiała się spiąć.

Na razie walczę o nie wchodzenie na parapet.

[Silpe]

Napisane przez bydgoszczanka;31031764



Moja też. Potrafi wychwycić słowa z rozmowy o czymś. Wydaje się, że jest czymś zajęta, a tu nagle biegnie po coś lub pokazuje :-)
[B

U nas jest ZOSTAW, NIE RUSZAJ, NIE[/B] I ZAMKNIJ też jest

u nas też , ale Gabi kompletnie to ignoruje - dla niej nie istnieje słowo - nie , zostaw lub nie ruszaj

i fakt , nie raz rozmawiam np z meżem przez skype , o czyms tam a ta leci i pokazuje lub włącza sie do rozmowy
juz zauważylismy że rozumie wszystko i trzeba uważac co sie mówi np o niej w jej obecnosci i nie tylko..

[Darianna25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31028389]

Nie dziwię się

Okienko
Kawusia, śniadanie. A jutro luzik, do piątku siedzę w komisjach egz. na próbnym gimnazjalnym, my dwie i jedno dziecko [/QUOTE]


Czyżby stało sie to co powinno sie stać

Myśmy były dziś na spotkaniu z Mikolajem.
Katastrofa.Strach i płacz.Nawet zdjęcia nie mamy.

Czy wasze dzieci chetnie zakaldaja rękawiczki?Ola nie chce.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Hmm... Teraz mnie zaniepokoiłaś.

_______________

Słyszałyście to http://www.zw.com.pl/artykul/2,65038...z-ubrania.html ??
Jakież soczyste słowa mi się cisną...

Nie wiem ilu ludzi by było trzeba, żeby mnie od tej k... ktoś oderwał?!

Aż mną zatrzęsło Wywlokłabym szmatę z tej sali

Napisane przez ona1981

A ostatnio mąż wymontowal mi klamki w oknach w małym pokoju. Szymon z łożka wchodził na parapet i szarpał za klamki, w wiecznych stresach żyłam. Teraz chwilowo mam okna bez klamek, ale chociaż spokój

Dlatego nie mam żadnych łóżek przy oknie..........wiem, czasami inaczej się nie da.

A jak wietrzysz mieszkanie?

Napisane przez Darianna25

Czy wasze dzieci chetnie zakaldaja rękawiczki?Ola nie chce.

Chętnie i jeszcze mi moje podaje

[ona1981]

Bygdoszczanka ja mam miejszkanie na przestrzał, otworze w kuchni i w dużym to mi wywieje wszędzie Wiem, że pewnie lepiej by było jak bym w malym też otworzyła, ale ten brak klamek to chwilowo.

Od dawna walczę by nie wchodzil na parapet, ale średnio słucha

Ale pogoga, wieje, pada, okropnie jest.

Darianna mojemu jak raczki zmarzną to da sobie zalozyć. Mamy takie wygodne z jednym paluszkiem. Już nawet czapki nie zdejmuje.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

Słyszałyście to http://www.zw.com.pl/artykul/2,65038...z-ubrania.html ??
Jakież soczyste słowa mi się cisną...

Nie wiem ilu ludzi by było trzeba, żeby mnie od tej k... ktoś oderwał?!

O żesz.... Wtłuklabym maupie, każdy sąd by mnie uniewinnił

Napisane przez Darianna25

Czyżby stało sie to co powinno sie stać

Myśmy były dziś na spotkaniu z Mikolajem.
Katastrofa.Strach i płacz.Nawet zdjęcia nie mamy.

Czy wasze dzieci chetnie zakaldaja rękawiczki?Ola nie chce.

Nie Dosłownie - koleżanka, ja i jeden uczeń, który ma dostosowanie wymagań Dobrze, że to próbny, to sobie szydełko wezmę.

Napisane przez ona1981

Bygdoszczanka ja mam miejszkanie na przestrzał, otworze w kuchni i w dużym to mi wywieje wszędzie Wiem, że pewnie lepiej by było jak bym w malym też otworzyła, ale ten brak klamek to chwilowo.

Od dawna walczę by nie wchodzil na parapet, ale średnio słucha

Ale pogoga, wieje, pada, okropnie jest.

Darianna mojemu jak raczki zmarzną to da sobie zalozyć. Mamy takie wygodne z jednym paluszkiem. Już nawet czapki nie zdejmuje.

To tak jak u nas. A jak za gorąco w paluchy - to pokazuje i ściągam.

[farminka]

Skończyłam dzisiaj zakupy prezentowe na święta i mam już w zasadzie wszystko. Uff
Dla synka kuzynki, który uwielbia cyferki wzięliśmy taką książkę: http://merlin.pl/Wesole-cyferki-Ksia.../1,825140.html Pokazuję, bo bardzo fajna, wkrótce i naszym może się taka przydać
Lence dokupiłam jeszcze konika Pony do czesania i zabawy. Miałam ochotę wynieść pół sklepu, ale portfel pusty, więc musiałam się powstrzymać W Auchan mają dużo fajnych zabawek. Podobał mi się domek taki a la Little People z dużymi ludzikami, w sam raz dla naszych, a za 59zł, więc nie tak źle No ale to następnym razem...

Napisane przez panna migotka

czy wasi mężowie używają golarek elektrycznych? czy są zadowoleni? jeśli tak to jakie firmy?

Ja mojemu kupiłam pod choinkę ze 2-3 lata temu Brauna i jest ok

Napisane przez kropka75

Słyszałyście to http://www.zw.com.pl/artykul/2,65038...z-ubrania.html ??
Jakież soczyste słowa mi się cisną...

Nie wiem ilu ludzi by było trzeba, żeby mnie od tej k... ktoś oderwał?!

W głowie się nie mieści. Nie odpuściłabym kobiecie póki bym jej nie załatwiła tak, że by już nigdzie pracy nie znalazła

Napisane przez Darianna25

Czy wasze dzieci chetnie zakaldaja rękawiczki?Ola nie chce.

lubi rekawiczki. Jak jej pierwszy raz założyłam w tym roku to się cieszyła, klaskała, bawiła się rączkami

[Papierowka1]

panna maszynkę mąż ma brauna jakiś 5 lat, ale jeśli Twój wcześniej nie miał to musisz wiedzieć że tak super gładko się nie ogoli, gładko ale mniej niż tradycyjną.dobrze też żeby miała kabel odłączany , żeby bez problemu można było ją wypłukać pod wodą.żadnych podrażnień nie ma, a skóra dość wrażliwa u mojego małżona.podobno philipsy z tymi ostrzami( braun ma folię) lepsze do twardego, mocnego zarostu. ja się tym sugerowałam przy kupnie, ale philipsa mąż nie testował, więc to nie sprawdzone.

kropka kolejnych takich nocek życzę.
mój syn nazywa się Tymon Niewolno.

darianna rękawiczki Tymon chętnie zakłada. jak nie chce, to po wyjściu na dwór sam łapki wyciąga

lista słów Gabi pokaźna, gratulacje

moje dziecko od kilku dni budzi się w nocy z rykiem przeraźliwym i chce do nas do łóżka. w szoku jestem.chyba miał jakiś skok, bo mam wrażenie że więcej kuma niż jeszcze w zeszłym tyg. dzisiaj np. wdrapał się koło mnie na kanapę, wziął książkę i mi "czytał", zapiął się w pasy w krzesełku do karmienia, wprawdzie tylko prawą część pasów( lewy nadgarstek mniej sprawny jeszcze) ale oczy mi wylazły jak widziałam jak to robi.
zaczyna trochę gadać, baardzo po swojemu, ale trochę ludzką mowę to przypomina.ostatnio szał jak liczę na palcach. ciągle powtarza "tzy". wczoraj w nawigacji chołowczyc mówi: "3 kilometry " , a mały potem cały czas "tzy", "tzy"

panią z przedszkola bym zniszczyła gdyby tak z moim dzieckiem postąpiła

[farminka]

Papierowka pewnie też szybko załapie liczenie. Lenka już nie raz mnie zaskoczyła z liczeniem. Na przykład w ten weekend. Byliśmy u dziadka, a że szał jest na pieski to koniecznie musiała się z pieskami pobawić, bo inaczej płacz. Suczka teścia miała ostatnio 4 szczeniaki i jeden im został, więc bawiła się z nimi. Potem po powrocie moja mama pyta się ile było piesków, a ona bez wahania: "Dwa" (i to bardzo wyraźnie, zapomniałam się pochwalić ) i pokazuje na drugi paluszek. Tym bardziej zaskakujące, że tego dnia nic nie mówiliśmy ile piesków jest ani nic na ten temat.

[Papierowka1]

Napisane przez farminka

Papierowka pewnie też szybko załapie liczenie. Lenka już nie raz mnie zaskoczyła z liczeniem. Na przykład w ten weekend. Byliśmy u dziadka, a że szał jest na pieski to koniecznie musiała się z pieskami pobawić, bo inaczej płacz. Suczka teścia miała ostatnio 4 szczeniaki i jeden im został, więc bawiła się z nimi. Potem po powrocie moja mama pyta się ile było piesków, a ona bez wahania: "Dwa" (i to bardzo wyraźnie, zapomniałam się pochwalić ) i pokazuje na drugi paluszek. Tym bardziej zaskakujące, że tego dnia nic nie mówiliśmy ile piesków jest ani nic na ten temat.

ale mądralińska ta Twoja córa

[panna migotka]

dzięki za opinie golarek

kropka to ja jeszcze życzę żebyś nie musiała w nocy przebierać pieluchy, wtedy się wyśpisz

darianna mój daje sobie założyć rękawiczki ale dopiero jak mu zimno w ręce

przedszkolankę też bym ubiła a potem dała taką samą karę ale najgorsze jest to, że ja już w tym roku czytałam o takim przypadku w innym przedszkolu

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

AnnLee, tak, teraz moje chłopaki zasypiają same, każdy swoim łóżku, w osobnych pokojach. Ale obawiam się, że pozostawienie ich samych w jednym pokoju raczej nie zakończyłoby się szybkim snem, byłyby śmiechy, wrzaski i wygłupy, a ja nie mam czasu wieczorem przy nich sterczeć. Tymek na pewno nie leżałby na dolnym łóżku, jak Maksiu jest na górnym, to mlody za wszelką cenę musi tam wejśc, potem razem ganiają na górnym, a to grozi upadkiem, bo barierka jednak nie jest wystarczjącym zabezpieczeniem. Wiec pozostaje mi poczekać jeszcze troszkę, aż Tymek bedzie umiał sam wejśc i zejśc z piętrowego i nie spaść przypadkiem.

Napisane przez xxNiuniaxx

co do słówek- Laura dośc dużo gada, ale tak śmiesznie jak stara-malutka...i taka poważna mimika...np. wskazuje na jabłko i krzyczy przeraźliwie "MAMO! AM AM ! JAJO!"i kiwa główką tak szybko... zawuażyłam że na jedzenie o okrągłym kształcie mówi jajo, za to zabawka to już piłka, a jakikolwiek inny okragly przedmiot to "kuchka"

może od "kulki".

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31027393]No i? Dziewczyno, my tu piszemy o półtorarocznych dzieciach, normą jest KILKA słów. Te, co gadają dużo i namiętnie to są nienormatywne i tyle Każde inaczej się rozwija i tak ma być.

Idę się kąpać, od 5 nie śpię, młoda coś marudziła w nocy, ale nie wiem, czy "bo tak" czy głodna, a zła matka nie wstała dać jeść zjadła po 5 i śpią z ojcem dalej, a ja do roboty...[/QUOTE]
za pierwszym razem przeczytałam "nienormalne".

od 5:00? to środek nocy przecież.
ja dziś zwlekłam się z łóżka o 7:00 i byłam zadowolona, że tak wczas i chociaż raz Maksiu do przedszkola się nie spóźni.

Napisane przez Darianna25

Hej,
Wczoraj byłam na dance show u mojej Natalki w szkole.
Mam pare filmików.Zaraz wkleje je do klubu.
Normalnie mnie duma rozpiera.

wcale się nie dziwię.
zaraz mykam do klubu.

Napisane przez Silpe

piszecie o tym gadaniu - oczywiscie gratuluje nowych słówek
to i ja spisałam wreszcie co tam młoda gada

Napisane przez araczki

Moja tez skapa w gadaniu. W niedziele powiedzialam jej, ze zaraz pojedziemy po tate to sie zerwala i podbiegla do szafki gdzie wisza klucze, rece jej lataly na wszystkie strony i wolala MAMA brrrmbrrrmm TATO...z milion razy..

Tymek podobnie reaguje, gdy TŻ wcześniej wraca do domu (z zasady wraca wczesniej gdy ja gdzieś muszę wyjść). Więc gdy ostatnio TŻ tak po prostu wrócił wcześniej do domu, to Tymek wskazal mi drzwi: "Mama, tam, papa, brum brum". -"Mam jechać papa?", "Tak'-odpowiada młody, to ja ide w stronę drzwi, a on woła za mną, wskazując na szafkę z kluczami: "Mama! Czyki!"- skubaniec , zauważył, że kluczyków do auta nie wzięłam,. No to zabrałam te klucze i otwieram drzwi na kaltkę schodowa, a ten krzyczy: "Mama! Ciki!"- i już mi kozaki przynosi.

Napisane przez ona1981

lea ja też się obawiam dać ich do jednego pokoju. Raz nawet była próba jak byłam sama, Szymon z Michałem bardzo śpiący byli, ale jak ich koło siebie polozyłam to zaczeli się zaczepiać, gilgotać, śmiać, potem szaleli po całym łóżku. Taki był efekt, że do 22 nie mogłam ich wyciszyć i uspać

No i okna miałam myć, ale pada i silny wiatr.

właśnie tego się boję.

ja dziś zaszalałam- wymyłam 5 okien, nowe firanki powiesiłam, satre wypralam, ozdoby świągeczne powyjmowałam, - normalnie full opcja. Jeszcze tylko tarasowe w kuchni mi zostało i w łazience.

Napisane przez kropka75

Słyszałyście to http://www.zw.com.pl/artykul/2,65038...z-ubrania.html ??
Jakież soczyste słowa mi się cisną...

Nie wiem ilu ludzi by było trzeba, żeby mnie od tej k... ktoś oderwał?!

slyszałam.
ja bym nie popuscila, dopóki by babki z pracy nie wyrzucili, a potem bym nasłała na nią jakiś drabów, co by ją w parku dorwali, do naga rozebrali i się ponabijali....

Napisane przez kropka75

Na razie walczę o nie wchodzenie na parapet.

ja też.
a Tymek przechodzi samego siebie w obmyślaniu "drabinek".
dziś zrobił piramidke z trzech misek, które jeszcze moment wcześniej były perkusją.

Napisane przez Darianna25

Czy wasze dzieci chetnie zakaldaja rękawiczki?Ola nie chce.

tak, bez problemu, mamy 5-palczaste.

[olivka_7]

U nas też bunt dwulatka w pełni, ehh normalnie pokazuje nie różki tylko rogi. Na zakupy w najbliższym czasie takie większe wolę jej nie brać, bo wygląda to tak że się chowa pod wieszakami, ewentualnie ściąga z nich rzeczy, jak dorwie zabawkę to nie ma szans żeby bez wrzasku puściła i wrzeszczy daj! puść! nie ciem (nie chcę)! albo moje!
a ostatnio doszło ratuj! tylko nie wiem do kogo to ma być może do ekspedientki

Z gadaniem to ja już nawet nie wypisuję co mówi bo mówi prawie wszystko, a i czasem uda się jakieś 2-3 wyrazowe zdanie sklecić i zazwyczaj powoduje to u mnie totalny opad szczeny
Tyle że u nas rozwój pod innymi kątami był wolniejszy. Ale muszę ją pochwalić ze od kilku dni sama ukłąda te drewniane układanki- mamy 4 na początku zero zainteresowania- jedynie wyrzucić i cisnąć w kąt, a teraz w mig wie co gdzie i jak. Dziś nawet próbowała ze mną dwuelementowe połączyć.

Kropka więcej takich nocek

Jak przeczytałam o tej przedszkolance, to podpisuję się pod wszystkim co dziewczyny napisały, począwszy od wywleczenia z sali ( ja bym jej te drzwi wywarzyła), skończywszy na tym że bym ją zniszczyła- pożałowała by dnia w którym jej do tego pustego łba przyszedł taki pomysł. A dyrektorka od razu zastając taką sytuację powinna dyscyplinarnie ją wywalić a nie czekać na nic więcej- to zachowanie niedopuszczalne.

Darianna my na razie dlatego na Mikołaja nie idziemy nigdzie bo myślę że młoda by się mogła bać- choć kto wie

Bydgoś jeszcze na poczekalni dałaś nam przepis na pierniki, powiem Ci że jak je piekłam 2 lata temu pierwszy raz tak normalnie rodzina zachwycona- w tym roku już 200 szt takich większych upiekłam, a kilku osobom rozdałam przepisy

Ok zmykam się kąpać, książka (2 i 3 rok życia dziecka bo utknęłam na 18 miesiącu) i lulu.

A co ja to jeszcze miałam ... a wiem dziewczyny co dajecie dzieciom do mleka zamiast kaszek. Ja daję jej krupiczkę do mleka i owoce do tego. Zastanawiam się czy to rozwiązanie jest dobre- w sensie krupiczka może powinnam jej dawać do innego?

Jutro wolne w pracy jakimś cudem załatwiłam, ale czeka mnie cały dzień porządków świątecznych- póki co nie miałam natchnienia.

[kaszpirek]

Napisane przez ona1981

Tak mi się przypomniało, że niedługo kolęda. Ja pamiętam jak Michał się darl na widok księdza Ciekawe jak Szymon zareaguje

To to by mi było akurat na rękę.Szybki zabieg i po sprawie.

Napisane przez kropka75

_______________

Słyszałyście to http://www.zw.com.pl/artykul/2,65038...z-ubrania.html ??
Jakież soczyste słowa mi się cisną...

Ja się nie wypowiem, bo bym musiała ciężkim wulgaryzmem bluzgać

O tym to już pewnie każda z was słyszała:
http://www.tvn24.pl/-1,1727357,0,1,t...wiadomosc.html

Dla mnie porażające!Że takich ludzi jeszcze ziemia nosi!

[kumkura]

Napisane przez Papierowka1

kumkura, jeśli nadal chcesz kupić wózek, to wiem kto chce sprzedać mclarena dla bliźniąt spacerówkę, z wkładką dla niemowląt, używka oczywiście

daj namiary, plis oblukam chętnie
w ogóle dzięki Wam za namiary i podpowiedzi Zaczynam tez rozważać ten podnóżek...
Witam wszystkie
Weekend w szkole, potem 2 dni na wsi u teściów i dopiero teraz here I am Powiem wam, że już tracę siły, męczy mnie siedzenie na zajęciach, dojazdy, pakowanie, etc...A jeszcze ze 2 miesiące tak, no a potem to już w ogóle jazda Przy czym najbardziej drażni mnie to, że jestem ograniczona ruchowo wielgachnym brzucholem, który stawia się jak szalony ostatnio...eh, to ponarzekałam
Porządki przedświąteczne oczywiście olewam, jestem oprócz okien na bieżąco- pedantka ze mnie
I jakieś choróbsko się do nas przyplątało- lekarz odmówił Adamowi szczepienia dziś, mamy się stawić za tydzień, teraz syrop, bo jest kaszel, zresztą u mnie i tz też
Margo-gratki
Kropka- oby nocki były jeszcze lepsze
A tą niby przedszkolankę to potraktowałabym bez mrugnięcia okiem inaczej, boję się sama swojej reakcji
Pisałyście o prezentach dla siebie, ja chciałabym:
-J'adore Diora lub coś równie ładnego
-dobrą kurację przeciwzmarszczkową w ampułkach
-"fajne" książki kucharskie
- "fajną" torbę do wózka
I poza tym milion innych rzeczy, które bardzo by mi się przydały, mikser z misą, blachy różnej maści, szybkowar, zegar do kuchni, zegar do Adasia pokoju, dzwonek z możliwością wyłączenia, OSOBISTY laptop, fajna narzuta na łóżko, biurko itd....

[Dilayla]

Napisane przez kropka75

Moja małpka też wszystko rozumie. Że idziemy do kuchni zrobić mamusi kawkę, że idziemy się kąpać, że mama włączy pralkę, że damy kotkowi jeść, że na dwór... Kuma i reaguje. Tylko odpowiedzi brak.

____________

Za to ostatnio moje dziecko nazywa się ZOSTAW. Już mało co inne mówię do niego, ciągle: Daniel zostaw kota, Daniel nie wyłączaj tv, zostaw to, to jest ostre, Danielku nie wolno wysypywać proszku, zostaw... zostaw, zostaw, non stop to samo...

Adrian tez wszystko kuma i jakis tydzien temu nazywał sie''zostaw''czasem ciężko bo sie upiera przy wyjmowaniu rzeczy z szafek,słoiczków itd..a jak nie pozwalam juz konkretnie to jest ryk

Napisane przez Darianna25

Czyżby stało sie to co powinno sie stać

Myśmy były dziś na spotkaniu z Mikolajem.
Katastrofa.Strach i płacz.Nawet zdjęcia nie mamy.

Czy wasze dzieci chetnie zakaldaja rękawiczki?Ola nie chce.

Adrian ma zrobioną fotkę z mikołajem nie plakal ale usiedziec ciezkomu było ...
co do rekawiczek to założyc daje i za sekunde juz ich nie madrazni mnie to bo rączki ma zimne a ściaga rekawiczki i nie widzę już na to sposobu....
szafki kuchenne dzis juz powieszone sprzatanie rozpoczęte i jest mega syf po remoncie wszedzie wyłazi bialy kurz masakra-jutro ciąg dalszy prac remontowych

Jak zostawiam z kims Adriana to wszyscy sie zachwycaja ze on taki grzeczny(i co ja mówie ,ze daje popalic)...hmm przy obcych albo u kogos jest grzeczny a jak tylko mnie zobaczy to odrazu dostaje małpiego rozumu-spotkał sie ktos z takim zachowaniem?