Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-14, 00:19   #1
Malinezja
Zadomowienie
 
Avatar Malinezja
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 439

Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?


Mam taki oto dylemat...
Moj TZ prowadzi wlasna firme, on jest wlascicielem on ja rozkrecil a rodzice mu pomagaja (takze odwrotnie niz w wiekszosci przypadkow rodzinnych interesow gdzie syn 'dziedziczy' firme po ojcu).
Mam mozliwosc wspolpracowac z nim tzn u niego. Jestem po studiach ktore nie specjalnie mnie interesowaly i niekoniecznie mam parcie na prace w zawodzie. U niego zajmowalabym sie zupelnie innym fachem, ktory bez problemu moge wykonywac po paru kursach.
Ogolnie jestesmy ze soba ponad 2 lata, plany na przyszlosc sa, relacja bardzo dobra, z jego rodzicami mam swietny kontakt, mamy wspolne zainteresowania i ogolnie nie powinnam tak mowic, ale chyba bardziej odnajduje sie w jego rodzinie niz u siebie.. Choc swoich rodzicow bardzo kocham i co do tego nie ma watpliwosci to po prostu oni mimo moich 25 lat wciaz traktuja mnie troche jak dziecko (poniekad zrozumiale) a tutaj u rodzicow TZ czuje sie jak partner w inetersach, przyjaciel Moze dlatego ze TZ tez jest tak traktowany (glowa firmy) to i mnie mimo mlodego wieku traktuja powaznie, na rowni ze soba Razem jezdzimy na wakacje, z jego mama pozyczamy czasem sobie jakies ciuchy, chodzimy czasem na imprezy - ogolnie sa bardzo zzyta i nowoczesna rodzina ( TZ ma jeszcze brata) z bardzo mi odpowiadajacymi pogladami , maja wspolne problemy zwiazane z firma, i tym samym wspolnie dzialaja zeby wszystko szlo jak najlepiej.
To tak w ramach nakreslenia sytuacji.
I teraz wracajac do tematu, praca u TZ bylaby pewna (i tak juz od prawie roku mu pomagam w firmie) no i widze jak ta firma łączy rodzine. Jednak z drugiej strony obawiam sie utraty niezaleznosci tzn chodza mi po glowie mysli 'a co by bylo gdyby..' np. za kilka(nascie) lat sie rozejdziemy czy wtedy sobie sama poradze (dotychczas pracowalam tylko dorywczo w czasie studiow), albo czy nie bedzie konfliktow na tle zawodowym jesli np cos zle zrobie i przeze mnie bedziemy mieli straty no i to ze moj partner bedzie dla mnie szefem? Niby tego nie odczuwam dotychczas w zyciu codziennym, nie rozkazuje a prosi i pyta czy moge cos mu zalatwic, czy mam chwile, to jednak on podejmuje decyzje z firma, to jest jego firma ktora istnieje tylko dzieki jego poswieceniom za mlodych lat no i ciezkiej (z poczatku fizycznej) pracy (przez co chociazby ma teraz problemy z kregoslupem). Ja oczywiscie staralabym sie wszystko jak najlepiej robic ale kazdemu zdazaja sie wpadki. Lepsza sytuacja bylaby gdybysmy razem do czegos doszli a nie ze jedno przycodzi 'na gotowe' ale no jest tak a nie inaczej.

Wszystko ma swoje plusy i minusy - to jasne, ale ogolnie pasuje mi wizja wspolnej pracy i przyszlosci, chcialabym miec taka rodzine jak on, w przyszlosci takie relacje ze swoimi dziecmi jak jego rodzice maja z nim i jego bratem.
I wiem ze jesli ja bym nie pracowala na tym stanowisku to i tak kogos musieliby zatrudnic i mu placic. A tak my bysmy robili na wspolna przyszlosc. A w razie gdyby poszlo cos niezgodnie z planem (rozstanie itd tfu tfu) to chyba po kursach i stanowisku w nie malej firmie mialabym lepsze mozliwosci znalezienia niezaleznie pracy niz po samych studiach z mgr przed nazwiskiem..
Dodam jeszcze ze wszyscy sa 'na tak' tzn jego rodzice i brat i przede wszystkim on. Jest bardzo dobrym czlowiekiem, opiekunczy, mysli o wszystkich, dla najblizszych chce jak najlepiej, nie jest skapy ani rozrzutny - taki akurat. Umie odlozyc i wykorzystac to co ma, ale tez nikomu nie zaluje.
Co o tym sądzicie?
A moze ktoras z Was byla/jest w podobnej sytuacji?

Minusem jest to ze nigdy nie pracowalam nigdzie na pelny etat u kogos i tak naprawde chyba nie doceniam tej mozliwosci jaka daje mi TZ, nie mam porownania - widze ze jego rodzinie dobrze sie zyje a mimo to mam jakies male watpliwosci.
__________________
Lepiej Żałować Tego Co Się Zrobiło, Niż Tego Że Się Czegoś Nie Podjęło
**God is a DJ ... life is a dancefloor ... *


Malinezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 01:13   #2
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Chyba nie zdecydowałabym się na taki układ. Mówisz, że ta firma zacieśnia więzi rodzinne. No własnie, rodzinne. Ty poki co rodzina nie jestes. Nie chodzi o papier, ale po 2 latach zwiazku ciezko powiedziec, że jestes czescia ich rodziny (ja tak uwazam). Rodzice tz moga uwazac Cię za świetną babkę, idealna kandydatke na przyszla synowa. Ale poki co jestes tylko dziewczyna ich syna. Poza tym dobrze w zyciu miec sfere, o ktorej mozesz opowiedziec partnerowi wieczorem po ciezkim dniu pracy. Może niektorym wyda sie to prozaiczne, ale ja uważam, że to bardzo dużo daje związkowi, gdy można wyżalić się partnerowi, poskarżyć na szefa, poprosic o obiektywną radę. W przypadku pracy U tż taka porada "trzeźwym okiem" odpada. Nie wiem, ja uważam, że takie biznesy rodzinne to stąpanie po cienkim lodzie.
Poza tym, na serio chcesz sfere zawodową dzielić z teściami? Mogą być dla Ciebie wspaniali, ale w razie konfliktow beda stać murem za synem. Co jesli pojawia sie problemy miedzy wami, o ktorych beda wiedziec rodzice TZ? Przychodzisz do pracy i spotykasz tam zamiast kolezanki, ktora pomoze Ci sie oderwać od twoich problemow swoja teściową, ktora trzyma strone syna?
__________________

Edytowane przez Red Lipstick
Czas edycji: 2011-12-14 o 01:17
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 01:28   #3
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

związku i pracy się nie łączy. w pracy byście gadali o domu, w domu o pracy. poza tym, dziwnie bym się czuła dostając wypłatę od chłopaka/narzeczonego/męża. takie kieszonkowe, a nie wypłata.
moim zdaniem, tych sfer nie powinno się łączyć. w myśl porzekadła: "nie bierz cholero, d...y ze swojej grupy". często to się źle kończy i zostaje kwas.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 01:50   #4
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Zastanowiłabym sie poważnie nad pracą u TŻa, a co jezeli, tfu tfu Wam nie wyjdzie?Stracisz nie tylko faceta, ale i robote.....
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 03:37   #5
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Ja na Twoim miejscu grzecznie podziękowałabym TŻ-owi. Oczywiście, byłabym wdzięczna za taką propozycję, lecz uważam, że jednak wiele związków się sypie, gdy pracuje się razem. Poza tym, dziwnie bym się czuła, non stop z TŻ-em, bo na pewno potrzebuje też w związku trochę czasu dla siebie, a nie np:
-praca, TŻ
-dom, TŻ
co oczywiście nie znaczy, że nie kocham, bo kocham bardzo, ale takie bycie razem zawsze i wszędzie może męczyć
a tak nawet jak już zamieszka się razem, można wrócić z pracy, pogadać o czymś, człowiek nie może się sobą nacieszyć, bo się stęsknił
a w pracy pewnie mimo tego jak ja i TŻ się kochamy wyszłyby jakieś konflikty, czułabym się nieswojo i nie za fajnie


No a poza tym no właśnie, to zawsze co innego niż byc u kogoś bezstronnego. Tam na pewno poczujesz się wyróżniona, a tu będziesz czuć się oceniania subiektywnie i na pewno nie da to tyle frajdy.

No i tak jak napisała Red Lipstick w przyszłości może z tego tytułu wystąpić wiele problemów.

dlatego ja bym odmówiła i szukała czegoś innego

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2011-12-14 o 03:42
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 07:00   #6
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Dziewczyny chyba miały zły dzień, że takie głupoty Ci wypisują
Moim zdaniem sytuacja jest następująca. Możesz brać teraz PEWNĄ pracę albo SZUKAĆ innej Bóg wie ile. Myślę, że wzięcie roboty u tż nie będzie niczym złym a na pewno nie będzie uzależnieniem, WSZAK to TWÓJ wybór. Nie jesteś TYLKO NA NIEGO skazana na tym świecie, więc nie ma mowy o jakiejś zależności Z ekonomicznego punktu widzenia to jest dobre rozwiązanie. Poza tym związek to dobro WSPÓLNE zarówno emocjonalne jak i materialne. Jakby dajmy na to na miejsce autorki tż musiał kogoś zatrudnić to jest WYDATEK. Tak samo jakby autorka poszła gdzieś do pracy to facet też kogoś musi zatrudnić. Chcąc nie chcąc wszystko albo się równa albo lekki + lub lekki -, bo kasa idzie na nowego pracownika. A jakby autorka pracowała u tż to nie dość, że zaoszczędziliby, to na dodatek to co zarobi autorka należy się jej - z kasą robi co jej się podoba i wiadomo lepiej dać jej pieniądze aniżeli komuś obcemu. Nie zgodzę się, że to kieszonkowe byłoby. Wszak autorka miałaby umowę o pracę, dochód ZA WYKONYWANĄ PRACĘ (a nie za to, że jest z tż). kieszonkowe byłoby jakby nie pracowała, a w domu siedziała - to wtedy można pod to podciągnąć. Tu dziewczyny Ci piszą głównie to jak EWENTUALNIE możesz się CZUĆ. Wcale nie musi być tak, że w pracy tż, w domu tż, wcale tak być nie musi. Po pracy możesz robić co tylko Ci się podoba, więc mówienie, że non stop z tż jest jak dla mnie śmieszne Nie będziesz na niego skazana pracując u niego, bo sama decydujesz co chcesz robić PO PRACY (aerobik, koleżaneczki, zakupy, spotkania z przyjaciółmi - mnóstwo możliwości). Aha i jeśli chodzi o jakieś urlopiki, jakieś zwolnienia, jakieś wyjątkowe sytuacje to ma się łatwiej bo pracuje się "na swoim". A tż wątpię aby rozliczał za to swoją dziewczynę

Mówienie o uzależnieniu od kogoś jest głupie kiedy człowiek sam podejmuje decyzje moje drogie

Poruszyliście temat rozstania... po co to zakładać w ogóle? Rozstania nie ma w planach przecież. Nikt raczej nie dąży do tego aby kończyć związek. No ale ok fakt nie można wykluczać tego, że kiedyś może być nieciekawie. Nawet jak doszłoby do rozstania to przecież autorka miałaby duże doświadczenie w pracy. To nie tak, że rozstanie = strata pracy i faceta. Może faceta owszem, ale pracy? To co autorka wypracuje u niego to doświadczenie leci. I nieważne, że straciłaby pracę, skoro miałaby cenne doświadczenie (chcąc nie chcąc dobra karta przetargowa) i miałaby potem łatwiej NIŻ W OBECNEJ sytuacji. I pamiętaj, że jak będzie nieciekawie to ZAWSZE możesz zakończyć u niego pracę i wtedy PODZIĘKOWAĆ

Autorko mam nadzieję, że mądrze wybierzesz. Powodzenia

Edytowane przez normalnyFacet
Czas edycji: 2011-12-14 o 07:04
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 07:49   #7
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 014
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

trudna sprawa i już na wstępie Ci powiem - nie ma tu jednego idealnego rozwiązania. fajnie, że patrzysz wielowymiarowo i myślisz przyszłościowo. Jestem zdania, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu (+inne mądre powiedzenia odnośnie pieniędzy i współpracy tego typu ) ale... w tym wypadku chyba mimo wszystko podjęłabym próbę.
1. rynek pracy jest teraz mocno nieciekawy i cieżko znaleźć fajną pracę - tu masz pewniaka
2. pracujesz z tż na waszą wspólną przyszłość
3. nie związujesz się ze swoim stanowiskiem dożywotnio! a możesz się czegoś nauczyć. nie piszesz na siebie żadnego wyroku podejmując się tego zajęcia.
4. wydaje mi się, że w przyszłości (o ile wszystko się wam powiedzie), to nie będzie firma tż, a wasza (chyba, że się mylę i że tż jest osobą, która zawsze będzie chciała Ci szefować? )
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 09:11   #8
vainilla
Zakorzenienie
 
Avatar vainilla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 249
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

ja bym nie wchodziła. bo jakbyście mieli się rozstać to byłby problem - jak czułabyś się wtedy w tej firmie? fajnie jest jak się układa, jak przestanie są problemy
__________________


Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa


vainilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 09:38   #9
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 143
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
. Poza tym związek to dobro WSPÓLNE zarówno emocjonalne jak i materialne.
Właściwie to zgadzam się z wszystkim co napisał Facet ale to zdanie jest bardzo ładne i zasługuje na wyróżnienie
Jedynym niebezpieczeństwem w tej sytuacji jest to,że nie jesteście formalnie parą w sensie zalegalizowaną prawnie i w razie czego dostałabyś świadectwo pracy i odprawę co też nie jest złe bo będziesz miała doświadczenie zawodowe i z pewnością łatwiej będzie Ci znaleźć pracę niż teraz bez doświadczenia.

Nie zakładałabym,że Wam się nie powiedzie,skoro czujesz,że to jest to,że to mężczyzna na całe życie a praca u niego dawałaby Ci satysfakcję to ja osobiście weszłabym w to.
Oczywiście dążyłabym aby wpiąć się jak na najwyższy szczebel w tej firmie
Na początku jako pracownik,który będzie poważnie traktowany jako partner a z biegiem czasu,być może i lat zostałabym współudziałowcem.
No to ja bym tak zrobiła ale decyzję musisz podjąć sama i cokolwiek nie zdecydujesz to zrób tak żebyś była zadowolona i pewna,że postąpiłaś słusznie z własnym sumieniem.
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 09:41   #10
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Probuj, co Ci szkodzi?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 09:56   #11
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

opis jednak jest zbyt idealistyczny - przeciez te watpliwosci nie wziely by sie z nikad.

To czy para moze pracowac razem zalezy od charakterow, ale powiem Ci, ze ja bym nie chciala byc w zwiazku z facetem, z ktorym sie nie da dzielic pracy.

Jesli jestes tylko dziewczyna a nie zona, to przypilnuj papierkow - umowa o prace, ubezpieczenie spoleczne i inne takie. Wyplata przelewem z ksiegowosci a nie jakies z raczki do raczki na czarno.

Nie wiem jak duza jest firma - ale moze sie okazac, ze nawet nie bedziecie na jednym pietrze, takze wtedy jest co opowiadac po pracy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 10:03   #12
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Ratatuj Pokaż wiadomość
Właściwie to zgadzam się z wszystkim co napisał Facet ale to zdanie jest bardzo ładne i zasługuje na wyróżnienie
Jedynym niebezpieczeństwem w tej sytuacji jest to,że nie jesteście formalnie parą w sensie zalegalizowaną prawnie i w razie czego dostałabyś świadectwo pracy i odprawę co też nie jest złe bo będziesz miała doświadczenie zawodowe i z pewnością łatwiej będzie Ci znaleźć pracę niż teraz bez doświadczenia.

Nie zakładałabym,że Wam się nie powiedzie,skoro czujesz,że to jest to,że to mężczyzna na całe życie a praca u niego dawałaby Ci satysfakcję to ja osobiście weszłabym w to.
Oczywiście dążyłabym aby wpiąć się jak na najwyższy szczebel w tej firmie
Na początku jako pracownik,który będzie poważnie traktowany jako partner a z biegiem czasu,być może i lat zostałabym współudziałowcem.
No to ja bym tak zrobiła ale decyzję musisz podjąć sama i cokolwiek nie zdecydujesz to zrób tak żebyś była zadowolona i pewna,że postąpiłaś słusznie z własnym sumieniem.
Dokładnie Autorko zatrudnij się u niego to nic złego. Tylko omówcie warunki co i jak a jak nie daj Boże przyjdzie się rozstać to będziesz miała papiery i wsio świat czeka otworem Przecież na czarno się nie pracuje to chyba taka oczywistość jak jasne jest słońce

Poza tym dziewczyny... jak oni wiążą ze sobą przyszłość to już kij z ambicjami, kij ze wszystkim aby mieli co do garnka włożyć i normalnie żyć, skoro to będzie ich dobro wspólne. W dzisiejszych czasach ciężko się żyje. A jak będzie jego żoną to wszystko będzie po połowie i tak a zatrudniając innego pracownika to tylko zbędny wydatek. Ile to ja ludzi znam co razem mają sklepy, interesy jakieś firmy budowlane itp. I jakoś nie widziałem aby były takie rozkminy jak tutaj
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 10:14   #13
Malinezja
Zadomowienie
 
Avatar Malinezja
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 439
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Dzięki za szybkie odpowiedzi.

Firma jest na około 25 osób, nie jest to praca biurowa tzn ja bym sie zajmowala tego typu rzeczami natomiast moj TZ handluje takze czesto nie ma go na miejscu od rana do poznego popoludnia/wieczora albo zarzadza ludzmi na miejscu w firmie, takze tez nie bylibysmy razem caly dzien - on na magazynie tam gdzie idzie produkcja a ja w biurze.
Jesli chodzi o posade to nie bylabym takim zwyklym pracownikiem bo to ciezka robota fizyczna i glownie panowie tam dzialaja, ja po szkoleniach i praktyce w innej zaprzyjaznionej firmie o podobnej specjalnosci mialabym zostac ksiegowa. Tzn z poczatku pod okiem ich obecnej ksiegowej, ktora ma pod soba wiele firm i jest z 'doskoku', mieszka w innym miescie itd ale jest dobra i juz dosc dlugo z nia wspolpracuja. Niemniej jednak docelowo chcieliby miec kogos na stale u siebie na miejscu zeby dopilnowac wszystkiego od A do Z.

I powiem Wam ze nawet jak jestem u TZ (pomieszkujemy ze soba, pomieszkujemy bo narazie nie ma warunkow zebym sie wprowadzila na 100%) to i tak widzimy sie w ciagu dnia przelotem na buziaka a pozniej dopiero wieczorem, jak juz dzien pracy mozna uznac za zakonczony. TZ jest bardzo odpowiedzialny, ciagle wszystko ulepsza, sam sprawuje piecze nad pracownikami, produkcja itd stad tez nie ma czasu siedziec w ciagu dnia w biurze i pic kawe Ta firma to dorobek jego mlodego zycia i mimo ze czasem podchodzi mi to pod pracoholizm to ciesze sie ze mam tak zaradnego TZ przy ktorym czuje sie bezpiecznie. Grunt ze w weekend potrafi sie calkiem 'wylaczyc'
__________________
Lepiej Żałować Tego Co Się Zrobiło, Niż Tego Że Się Czegoś Nie Podjęło
**God is a DJ ... life is a dancefloor ... *


Malinezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 10:27   #14
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Malinezja Pokaż wiadomość
Dzięki za szybkie odpowiedzi.

Firma jest na około 25 osób, nie jest to praca biurowa tzn ja bym sie zajmowala tego typu rzeczami natomiast moj TZ handluje takze czesto nie ma go na miejscu od rana do poznego popoludnia/wieczora albo zarzadza ludzmi na miejscu w firmie, takze tez nie bylibysmy razem caly dzien - on na magazynie tam gdzie idzie produkcja a ja w biurze.
Jesli chodzi o posade to nie bylabym takim zwyklym pracownikiem bo to ciezka robota fizyczna i glownie panowie tam dzialaja, ja po szkoleniach i praktyce w innej zaprzyjaznionej firmie o podobnej specjalnosci mialabym zostac ksiegowa. Tzn z poczatku pod okiem ich obecnej ksiegowej, ktora ma pod soba wiele firm i jest z 'doskoku', mieszka w innym miescie itd ale jest dobra i juz dosc dlugo z nia wspolpracuja. Niemniej jednak docelowo chcieliby miec kogos na stale u siebie na miejscu zeby dopilnowac wszystkiego od A do Z.

I powiem Wam ze nawet jak jestem u TZ (pomieszkujemy ze soba, pomieszkujemy bo narazie nie ma warunkow zebym sie wprowadzila na 100%) to i tak widzimy sie w ciagu dnia przelotem na buziaka a pozniej dopiero wieczorem, jak juz dzien pracy mozna uznac za zakonczony. TZ jest bardzo odpowiedzialny, ciagle wszystko ulepsza, sam sprawuje piecze nad pracownikami, produkcja itd stad tez nie ma czasu siedziec w ciagu dnia w biurze i pic kawe Ta firma to dorobek jego mlodego zycia i mimo ze czasem podchodzi mi to pod pracoholizm to ciesze sie ze mam tak zaradnego TZ przy ktorym czuje sie bezpiecznie. Grunt ze w weekend potrafi sie calkiem 'wylaczyc'
No to kobietooo....to Ty się jeszcze zastanawiasz czy tam u niego pracować? Idź śmiało pracuj u niego a potem te pracowanie to będzie "u was"
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 10:54   #15
Nusia7
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 398
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Malinezja Pokaż wiadomość
Firma jest na około 25 osób, nie jest to praca biurowa tzn ja bym sie zajmowala tego typu rzeczami natomiast moj TZ handluje takze czesto nie ma go na miejscu od rana do poznego popoludnia/wieczora albo zarzadza ludzmi na miejscu w firmie, takze tez nie bylibysmy razem caly dzien - on na magazynie tam gdzie idzie produkcja a ja w biurze.
Po przeczytaniu pierwszego posta byłam nastawiona na pół na pół, bo zawsze wychodziłam z założenia, że nie powinno się łączyć życia zawodowego z prywatnym. Ale jeśli Twojego TŻ-a większość czasu nie ma w biurze... Zawsze warto spróbować. Nic nie stracisz, a może dużo zyskać. Przecież jeśli będą jakieś zgrzyty i uznasz, że to jednak nie to, to możesz zrezygnować. A jeśli nie spróbujesz, to pewnie za jakiś czas plułabyś sobie w brodę, że tego nie zrobiłaś.
Nusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:06   #16
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
związku i pracy się nie łączy. w pracy byście gadali o domu, w domu o pracy.
Przez rok pracowałam z Tżtem w jednej, niewielkiej firmie i nigdy nie było to problemem. Często wręcz zaletą, bo w razie czego zawsze można było pogadać na korytarzu, wesprzeć w przypadku jakichś nieporozumień między pracownikami itd. A po pracy owszem, zdarzało się rozmawiać o sprawach firmowych, ale nie na zasadzie wałkowania tylko tego tematu - naprawdę, jest sporo fajniejszych zajęć wieczorami
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:14   #17
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 292
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
związku i pracy się nie łączy. w pracy byście gadali o domu, w domu o pracy. poza tym, dziwnie bym się czuła dostając wypłatę od chłopaka/narzeczonego/męża. takie kieszonkowe, a nie wypłata.
moim zdaniem, tych sfer nie powinno się łączyć. w myśl porzekadła: "nie bierz cholero, d...y ze swojej grupy". często to się źle kończy i zostaje kwas.
Łączę i sobie chwalę. Początkowo była to praca non-profit, ogarnianie Stowarzyszenia, gdzie TŻ jest Prezesem, ja Skarbnikiem i tak naprawdę "prawą ręką". Owszem, zdarzało się, że rozmawialiśmy o pracy po jej zakończeniu, jednak nigdy, przez te ponad 3 lata nie zdarzyło się, abyśmy zamiast obejrzeć film i się zrelaksować kłócili się jak prezes ze skarbnikiemKwestia charakterów myślę.
A teraz planujemy rozpocząć wspólny biznes, na "równych prawach" i jakoś kwasu nie czujemy. Zwyczajnie uzupełniamy się jeśli chodzi o kompetencje, dlatego bez strachu wchodzę w biznes.

U ciebie poczekałabym do większych deklaracji ale chociaż do twojego pewności - musisz być absolutnie pewna, że możesz zaufać i jemu i sobie i rodzinie. Ja po prostu jestem pewna TŻta i nie waham się, nawet nie myślę, że "co będzie, jak się rozleci", bo po prostu nie ma bata udać się musi i oboje w to wierzymy. Jeśli potrafisz oddzielić pracę od życia prywatnego - pakuj się w to. Jeśli w jakiś sposób nie jesteś pewna - przeczekaj. Nic na siłę.
A ja się wpakujesz - pamiętaj, że w pracy jesteś pracownikiem i nie nadużywaj pozycji "kobiety szefa". Podpiszcie też papiery - jak w każdej normalnej pracy.

Edytowane przez rochelle_
Czas edycji: 2011-12-14 o 11:19
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:35   #18
bejbeee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 199
GG do bejbeee
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Nigdy w życiu. Jestem z moim TŻ od 6 lat, pracujemy razem (jego firma) od 3. Gdybym mogła cofnęła bym czas bez zastanowienia.
__________________
moja ciuchlandia

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=416164 Zapraszam !!!

Rasowy= Rodowodowy
bejbeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:45   #19
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Spróbuj, zobaczysz jak będzie Z tego co rozumiem firma jest już rozkręcona, ma stałych klientów, a prowadzenie może Wam dawać dużo satysfakcji. Możesz też pomyśleć, żeby w przyszłości wykorzystać to doświadczenie i założyć coś swojego.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:46   #20
Nusia7
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 398
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez bejbeee Pokaż wiadomość
Nigdy w życiu. Jestem z moim TŻ od 6 lat, pracujemy razem (jego firma) od 3. Gdybym mogła cofnęła bym czas bez zastanowienia.
A mogłabyś to jakoś uargumentować?
Nusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:50   #21
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez bejbeee Pokaż wiadomość
Nigdy w życiu. Jestem z moim TŻ od 6 lat, pracujemy razem (jego firma) od 3. Gdybym mogła cofnęła bym czas bez zastanowienia.
Są ludzie, którzy umieją się odnaleźć w takiej sytuacji, są i ci, którzy nigdy razem pracować nie powinni.
Pracę , jeśli nie odpowiada, zawsze można zmienić. Dlaczego jej nie zmieniłaś jeszcze bejbee?

Ja także pracuję z TŻ, w jego firmie. W sumie, teraz to już wspólnej.
Mieszkamy razem.
Nie wyobrażam sobie teraz zmiany pracy na inną.
Mimo, że spędzamy ze sobą dużo czasu, to i tak stale jest nam siebie za mało, stale mamy tematy do rozmów.

A jak nam coś nie wyjdzie?
Trudno, i bez wspólnej pracy związki się rozpadają.
A doświadczenie, jakie zdobędziesz zostaje.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:54   #22
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 014
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez bejbeee Pokaż wiadomość
Nigdy w życiu. Jestem z moim TŻ od 6 lat, pracujemy razem (jego firma) od 3. Gdybym mogła cofnęła bym czas bez zastanowienia.
wszystko zależy od ludzi...
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 11:55   #23
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Ja bym spróbowała Zdobędziesz doświadczenie (w końcu główna księgowa ), nie widujecie się bez przerwy więc problem odpada że za dużo razem, jak pojawią się dzieci to łatwiej zorganizować opiekę, nie musisz się tłumaczyć, że trzeba wyjść wcześniej odebrać z przedszkola czy przypilnować w domu jak zachorują. Jak dla mnie same plusy
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 12:10   #24
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Ja bym spróbowała Zdobędziesz doświadczenie (w końcu główna księgowa ), nie widujecie się bez przerwy więc problem odpada że za dużo razem, jak pojawią się dzieci to łatwiej zorganizować opiekę, nie musisz się tłumaczyć, że trzeba wyjść wcześniej odebrać z przedszkola czy przypilnować w domu jak zachorują. Jak dla mnie same plusy
Dokładnie.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 12:25   #25
Paulinka675
Zakorzenienie
 
Avatar Paulinka675
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 218
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Red Lipstick Pokaż wiadomość
Chyba nie zdecydowałabym się na taki układ. Mówisz, że ta firma zacieśnia więzi rodzinne. No własnie, rodzinne. Ty poki co rodzina nie jestes. Nie chodzi o papier, ale po 2 latach zwiazku ciezko powiedziec, że jestes czescia ich rodziny (ja tak uwazam). Rodzice tz moga uwazac Cię za świetną babkę, idealna kandydatke na przyszla synowa. Ale poki co jestes tylko dziewczyna ich syna. Poza tym dobrze w zyciu miec sfere, o ktorej mozesz opowiedziec partnerowi wieczorem po ciezkim dniu pracy. Może niektorym wyda sie to prozaiczne, ale ja uważam, że to bardzo dużo daje związkowi, gdy można wyżalić się partnerowi, poskarżyć na szefa, poprosic o obiektywną radę. W przypadku pracy U tż taka porada "trzeźwym okiem" odpada. Nie wiem, ja uważam, że takie biznesy rodzinne to stąpanie po cienkim lodzie.
Poza tym, na serio chcesz sfere zawodową dzielić z teściami? Mogą być dla Ciebie wspaniali, ale w razie konfliktow beda stać murem za synem. Co jesli pojawia sie problemy miedzy wami, o ktorych beda wiedziec rodzice TZ? Przychodzisz do pracy i spotykasz tam zamiast kolezanki, ktora pomoze Ci sie oderwać od twoich problemow swoja teściową, ktora trzyma strone syna?
jestem tego samego zdania. Jakbyś była jego żoną, to co innego, a tak jesteś obcą kobietą. Poza tym będziesz zamknięta na towarzystwo tż i "teściów", na początku będzie ok, ale potem możesz się tym znudzić.
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get."

2014 3
Anne Rice - Pandora

włosomaniaczka 11.2009

nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych
Paulinka675 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 12:38   #26
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Paulinka675 Pokaż wiadomość
jestem tego samego zdania. Jakbyś była jego żoną, to co innego, a tak jesteś obcą kobietą. Poza tym będziesz zamknięta na towarzystwo tż i "teściów", na początku będzie ok, ale potem możesz się tym znudzić.
Małzenstwo wspolnie zakladajace i prowadzące biznes na rownych prawach to zupelnie co innego, niż chłopak dający posadę swojej dziewczynie.

Niektore z Wizażanek mówią o tym, że w przyszłości razem pewnie prowadziliby tę firmę. To takie mgliste nadzieje, bo nie wiadomo, jaki stosunek do tego ma/bedzie miał za pare lat Tz autorki. Moze byc tez tak, ze ta firma to jego 'dziecko', dorobek życia jak napisala autorka i nie ma co liczyc, ze bedzie sie chcial z kimkolwiek nią dzielić. Wiec opcja wspolnego prowadzenia to najlepsza z mozliwych, ale sa rowniez te gorsze mozliwosci.
Kolejna sprawa, to nawet, jeżeli są tam też inne kobiety, męzczyźni, którzy potencjalnie będą dawali "wytchnienie" i bedzie mozna poopowiadac wieczorem partnerowi o kontaktach z nimi itp to nie zapominajmy, ze w firmie wszyscy beda miec swiadomosc tego, ze autorka jest partnerką szefa. Nie bedzie wlaczana do rozmow na temat szefostwa, a przeciez czesto bywa tak, ze takie wspolne narzekanie, zartowanie integruje ludzi. Chodzi mi o to, ze wiadomo, pracownicy czasem robia rozne rzeczy wbrew szefowi, za jego plecami (nie mowie o przekretach, ale np. wyrwanie sie z roboty bo akurat szefa nie ma, lekkie opierdzielanie sie itp wiadomo o co chodzi). Malo kto bedzie sie czul w 100% swobodnie przy kobiecie szefa, bo jest obawa, ze podczas wieczornych opowieści z cyklu "co tam w pracy", moze jej sie wypsnąć, że "Marek to dziś poleciał do dentysty i klient musial na niego poczekac, bo Marek utknal w korku". Nie na zasadzie zlosliwosci, tylko normalne opowiedzenie partnerowi co sie dzialo w pracy.
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 12:43   #27
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez Red Lipstick Pokaż wiadomość

Niektore z Wizażanek mówią o tym, że w przyszłości razem pewnie prowadziliby tę firmę. To takie mgliste nadzieje, bo nie wiadomo, jaki stosunek do tego ma/bedzie miał za pare lat Tz autorki. Moze byc tez tak, ze ta firma to jego 'dziecko', dorobek życia jak napisala autorka i nie ma co liczyc, ze bedzie sie chcial z kimkolwiek nią dzielić. Wiec opcja wspolnego prowadzenia to najlepsza z mozliwych, ale sa rowniez te gorsze mozliwosci.
Kolejna sprawa, to nawet, jeżeli są tam też inne kobiety, męzczyźni, którzy potencjalnie będą dawali "wytchnienie" i bedzie mozna poopowiadac wieczorem partnerowi o kontaktach z nimi itp to nie zapominajmy, ze w firmie wszyscy beda miec swiadomosc tego, ze autorka jest partnerką szefa. Nie bedzie wlaczana do rozmow na temat szefostwa, a przeciez czesto bywa tak, ze takie wspolne narzekanie, zartowanie integruje ludzi. Chodzi mi o to, ze wiadomo, pracownicy czasem robia rozne rzeczy wbrew szefowi, za jego plecami (nie mowie o przekretach, ale np. wyrwanie sie z roboty bo akurat szefa nie ma, lekkie opierdzielanie sie itp wiadomo o co chodzi). Malo kto bedzie sie czul w 100% swobodnie przy kobiecie szefa, bo jest obawa, ze podczas wieczornych opowieści z cyklu "co tam w pracy", moze jej sie wypsnąć, że "Marek to dziś poleciał do dentysty i klient musial na niego poczekac, bo Marek utknal w korku". Nie na zasadzie zlosliwosci, tylko normalne opowiedzenie partnerowi co sie dzialo w pracy.
e tam to chyba dobrze, że żonka przypilnowałaby ekipy jak męża nie byłoby jak dla mnie to raczej plus a nie minus każdy kto szanuje swoją pracę to nie myśli o przekrętach, a kto nie szanuje to czy warto trzymać takiego pracownika i samemu przymrużać na to oko?

i autorko lepiej żebyś Ty się zatrudniła aniżeli mielibyście (już pisze przyszłościowo) zatrudniać kogoś nowego.

Edytowane przez normalnyFacet
Czas edycji: 2011-12-14 o 12:44
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 12:55   #28
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Niewiele osób w związku potrafi ze sobą pracować. Niewiele związków nadaje się do wystawienia na taką próbę.

Warto spróbować, jednakże dobrze rozglądać się za inną pracą w trakcie...

Znam małżeństwo, które bezsensownie ciągnie swoją współpracę (żona pracuje u męża). Tracą na tym inni pracownicy, gdyż żona jest niezbyt dobrym człowiekiem, która wykorzystuje swoje uprzywilejowanie rodzinne. Mąż z nią walczy, przeciągają linę, pracownicy nierzadko są świadkami. Koszmar.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 13:35   #29
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 006
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

autorko bierz tą pracę masz ją pewną, w garści i zdobywasz doświadczenie. dodatkowo możesz dać sie poznać od zupełnie innej strony i jeszcze bardziej zacieśnić między wami więź. zresztą, w razie jakichś problemów jedno dla drugiego może być oparciem bo jest dobrze zaznajomione z tematem. a to że to akurat twój chłopak to nic złego, to wcale nie jest tak jak na filmach, że jak tylko razem się pracuje to non stop kłótnie i oddalanie się. znam niejeden przypadek, gdzie para pracuje razem we własnej firmie, jednej z połówek lub rodziców i jakoś nikt nie narzeka
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-14, 13:52   #30
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Wejsc w rodziny biznes TZ czy pracowac niezaleznie gdzies indziej?

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Niewiele osób w związku potrafi ze sobą pracować. Niewiele związków nadaje się do wystawienia na taką próbę.

Warto spróbować, jednakże dobrze rozglądać się za inną pracą w trakcie...

Znam małżeństwo, które bezsensownie ciągnie swoją współpracę (żona pracuje u męża). Tracą na tym inni pracownicy, gdyż żona jest niezbyt dobrym człowiekiem, która wykorzystuje swoje uprzywilejowanie rodzinne. Mąż z nią walczy, przeciągają linę, pracownicy nierzadko są świadkami. Koszmar.
Tylko, że nikt nikogo w pracy, w której nie czuje się dobrze , nie trzyma na siłę.
Z rodzinnymi firmami, tak już jest, że żona/ mąż/ dzieci , mogą sobie pozwolić na więcej, niż pracownicy etatowi.
To są uroki pracy w firmie rodzinnej.
Minusem jest o wiele większa odpowiedzialność, za wszystko co robisz, starasz się dwa razy bardziej niż zwykły pracownik, ja np. nie wyjdę z pracy po 8 godzinach, jeśli mam coś pilnego. Część pracy czasem zabieramy z mężem do domu. Pracujemy na siebie, dla siebie. Pozostali pracownicy nie są traktowani gorzej, atmosfera jest świetna.
Jak ktoś potrzebuje dnia wolnego, czy załatwić prywatne sprawy w trakcie pracy, nie ma problemu.
Jak ktoś przegina - dziękujemy za współpracę.

Spróbować warto. Z pracy, nawet u własnego faceta, zawsze można zrezygnować.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.