SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

Tak jest po rycynie
Ale olej lub macerat z orzechów włoskich przyciemnia

No właśnie mam taką nadzieję, bo już od dłuższego czasu się na niego czaję

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

No właśnie mam taką nadzieję, bo już od dłuższego czasu się na niego czaję

Ja dzisiaj testuję macerat, jutro rano zmywam, zobaczymy jak efekty
Mam tylko wielką nadzieję, ze nie obudzę się z rudymi włosami

[nafiyqa]

Napisane przez Jigoku

Ja dzisiaj testuję macerat, jutro rano zmywam, zobaczymy jak efekty
Mam tylko wielką nadzieję, ze nie obudzę się z rudymi włosami

Oczywiscie Ci tego nie zycze, ale jakby tak bylo to daj szybko znac, bo marze o nich
Hhehe zartuje oczywiscie, na pewno nic Ci nie bedzie

[Jigoku]

Napisane przez nafiyqa

Oczywiscie Ci tego nie zycze, ale jakby tak bylo to daj szybko znac, bo marze o nich
Hhehe zartuje oczywiscie, na pewno nic Ci nie bedzie

Bardzo brzydko
Mi się rude włosy bardzo podobają, ale nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak źle wyglądałabym w tym kolorze

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

pewnie nie wszystkim, bo znam osoby starsze z baardzo jasnym blondem, ale pewnie większości tak.
no cóż bedę próbować jakoś to powstrzymać



robiłam chyba gdzieś latem kilka razy ale przestałam bo mi się miód skończył w sumie nie widziałam rozjaśnienia ale to za krótko pewnie.
Chcę jeszcze spróbować miód plus cynamon i coś tam
i BD olejku niebieskiego
i jak coś jeszcze znacie to pisać (cytryna odpada, płukankę z rumianku znam)

ja robiłam mieszankę z cynamonem, ale nie widziałam roznicy w kolorze :P

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

Ja dzisiaj testuję macerat, jutro rano zmywam, zobaczymy jak efekty
Mam tylko wielką nadzieję, ze nie obudzę się z rudymi włosami

Ja miałam robić macerat z orzechów, ale trochę się zgapiłam i nie zdążyłam, a rodzice mają takie wielkiego na ogrodzie

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

Ja miałam robić macerat z orzechów, ale trochę się zgapiłam i nie zdążyłam, a rodzice mają takie wielkiego na ogrodzie

To w przyszłym roku kupuję całą gałąź

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

To w przyszłym roku kupuję całą gałąź

Przypuszczam, że rodzice chętnie się podzielą, bo co roku tylko chomikują te orzechy Także jak im połowa drzewka zostanie po poobcinaniu przez wizażanki, to nawet nie stracą

[mamrotka]

Napisane przez snowhitee

Dziewczyny a może miała któraś z Was akurat ten olej kokosowy Efavit? Warto kupić? Na KWC opinie świetne

ja mialam, nie wiem juz ile sloikow poszlo ale okolo 5 teraz mam ten http://www.helfy.pl/bio-olej-kokosowy ktory pachnie bosko i jeszcze ten http://www.helfy.pl/olej-kokosowy ale jest bezzapachowy, co nie przeszkadza uzytkowaniu ale ide doczytac czy jest rafinowany czy nie

[neitka]

O mamo, to wątek tak bardzo dla mnie, że aż strach. Mam podniszczone, proste włosy o długości 42 cm. Są bardzo lejące i zniszczeń aż tak bardzo nie widać, ale za to tal bardzo leżą na skórze głowy, że aż chce mi się płakać. Jest ich dużo, ale są super cieniutkie. Mimo wszystko zamierzam zapuszczać, bo wierzę, że znajdę na to jakąś zdrową metodę (na puszystość ).

Co do oleju z efavitu używałam i uważam, że to jeden z najlepszych, a jest tym milszy, że efavit ma akurat zapach kokosa.

A co do puszystości to mam puder - amlę i może po umyciu i wysuszeniu odrobinę go wetrę w skórę głowy? Może jednocześnie odżywi i uniesie? Tylko ciekawe jak z zapachem...

[nafiyqa]

Napisane przez Jigoku

Bardzo brzydko
Mi się rude włosy bardzo podobają, ale nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak źle wyglądałabym w tym kolorze

Odwagi
A na powaznie - jak efekty po orzechu?

[Fallen2000]

Chyba się z Amlą polubimy dzisiaj pierwszy raz od miesiąca wyszłam w rozpuszczonych włosach i ani trochę mi się nie poplątały ! A zawsze miałam z tym problem

[00anulka00]

o, ciekawe mi też sie robi z tyłu od spodu "dred" z włosów...
zamówiłam na all mały olejek kokosowy i zobaczymy co będzie

[AnulaPPP]

Napisane przez Jigoku

A mieszałaś z wodą? Bo miód rozjaśnia tylko w połączeniu z wodą
Mi BD w ogóle koloru nie zmienił

mieszałam z Kallosem i wodą troszkę i na bardzo mokre włosy kładłam.
szkoda...

Napisane przez karmazynka99

ja robiłam mieszankę z cynamonem, ale nie widziałam roznicy w kolorze :P

kolejne "pocieszenie"

a Ty masz tak cudny kolor, że ach...

[Jigoku]

Napisane przez neitka

A co do puszystości to mam puder - amlę i może po umyciu i wysuszeniu odrobinę go wetrę w skórę głowy? Może jednocześnie odżywi i uniesie? Tylko ciekawe jak z zapachem...

Jeśli nie masz przesuszonej skóry głowy to możesz spróbować, ale może Ci trochę włosy przetłuścić

Napisane przez nafiyqa

Odwagi
A na powaznie - jak efekty po orzechu?

Miałam wrażenie, że przy zmywaniu zobaczyłam rudy refleks, ale jednak nie, nie jestem ruda Na razie mam mokre włosy, ale jak wyschną to ocenię kolor
Na razie wygląda na to, że nie zmienił się zbytnio, ale trzeba parę razy użyć by się cokolwiek przyciemniło, więc nie tracę nadziei

[astra85]

Moj sposob na dodanie fryzurze objetosci wiuzalnej jest prosty. Nosze przedziałek po prawej stronie głowy,ale czasem po umyciu robie przedziałek po lewej stronie i wtedy włosy po wyschnieciu sa jak namodelowane,odbite od skory głowy,uniesione

[letito]

Napisane przez astra85

Moj sposob na dodanie fryzurze objetosci wiuzalnej jest prosty. Nosze przedziałek po prawej stronie głowy,ale czasem po umyciu robie przedziałek po lewej stronie i wtedy włosy po wyschnieciu sa jak namodelowane,odbite od skory głowy,uniesione

świetny pomysł

[Jigoku]

Napisane przez astra85

Moj sposob na dodanie fryzurze objetosci wiuzalnej jest prosty. Nosze przedziałek po prawej stronie głowy,ale czasem po umyciu robie przedziałek po lewej stronie i wtedy włosy po wyschnieciu sa jak namodelowane,odbite od skory głowy,uniesione

Właśnie wypróbowuję

Jeśli ktoś nie ma wrażliwej skóry głowy to Anwen na swoim blogu polecała też gumę do włosów u nasady Ale to raczej nie do codziennego stosowania

[neitka]

Napisane przez Jigoku

Jeśli nie masz przesuszonej skóry głowy to możesz spróbować, ale może Ci trochę włosy przetłuścić

I tak codziennie myję głowę, bo ćwiczę, zresztą wiadomo, że każdy musi na sobie, więc jak wyschną to nakładam

Napisane przez astra85

Moj sposob na dodanie fryzurze objetosci wiuzalnej jest prosty. Nosze przedziałek po prawej stronie głowy,ale czasem po umyciu robie przedziałek po lewej stronie i wtedy włosy po wyschnieciu sa jak namodelowane,odbite od skory głowy,uniesione

Również testuję

Napisane przez Jigoku

Jeśli ktoś nie ma wrażliwej skóry głowy to Anwen na swoim blogu polecała też gumę do włosów u nasady Ale to raczej nie do codziennego stosowania

Na mnie generalnie wszystkie chemiczne odbijacze w miarę działają, a fioletowa pianka isana to już w ogóle robi mi szał na głowie, więc sposoby "od czasu do czasu" mam, bardziej szukam czegoś zdrowego, co mogłoby mi na co dzień pomóc, niestety wszelkie zawijaski i koczki na czubku głowy u mnie kompletnie nie działają. Nie wiem jak to jest bo włos mam gładki czyli teoretycznie z domkniętą łuską, a moje włosy schną godzinami i zawsze jak już te koczki rozplączę, to w środku jest wilgoć, która zanim odparuje to niweczy całkowicie efekt koczka.

[Jigoku]

Napisane przez neitka

I tak codziennie myję głowę, bo ćwiczę, zresztą wiadomo, że każdy musi na sobie, więc jak wyschną to nakładam

Również testuję
Na mnie generalnie wszystkie chemiczne odbijacze w miarę działają, a fioletowa pianka isana to już w ogóle robi mi szał na głowie, więc sposoby "od czasu do czasu" mam, bardziej szukam czegoś zdrowego, co mogłoby mi na co dzień pomóc, niestety wszelkie zawijaski i koczki na czubku głowy u mnie kompletnie nie działają. Nie wiem jak to jest bo włos mam gładki czyli teoretycznie z domkniętą łuską, a moje włosy schną godzinami i zawsze jak już te koczki rozplączę, to w środku jest wilgoć, która zanim odparuje to niweczy całkowicie efekt koczka.

U mnie jest dokładnie to samo + moje włosy schną mw 4 h Jak są dobrze odżywione to schną trochę krócej W każdym razie wszelkie kitki, koczki to nie dla mnie, bo właśnie włosy 'najgłębiej' są całkiem mokre
Najlepsze efekty przynosi u mnie suszenie na okrągłej szczotce, ale niestety suszarka niszczy mi bardzo włosy, więc używam jej tylko jak muszę

[Magdalene29]

Napisane przez mamrotka

ja mialam, nie wiem juz ile sloikow poszlo ale okolo 5 teraz mam ten http://www.helfy.pl/bio-olej-kokosowy ktory pachnie bosko i jeszcze ten http://www.helfy.pl/olej-kokosowy ale jest bezzapachowy, co nie przeszkadza uzytkowaniu ale ide doczytac czy jest rafinowany czy nie

Też mam olej z KTC (ten bezzapachowy) i wyczytałam, że on głownie przeznaczony jest do konsumowania, ale jak najbardziej można go też używać do włosów i na skórę. Jest rafinowany.
Ale mam pytanie: czy zauważyłaś może różnice po zastosowaniu poprzednich kokosowych olejów a tym? Bo słyszałam opinie, że rafinowany to już nie to...

[izus_86]

neitka i Jigoku ja mam tak samo, żadne koczki itp. nie dają u mnie efektu, po paru minutach od rozpuszczenia są już proste, kiedyś spróbowałam na to użyć lakieru i też nic nie dało
Już kiedyś wspominałam, że nawet fryzura ślubna mi do ceremonii nie wytrzymała, mimo tylu środków do stylizacji, siedzenia w wałkach i użycia lokówki
Pamiętam dobrze jak kamerzysta za mną biegał, żeby trochę nakręcić scen w domu, a za nim moja mama z przyrządami do włosów, teraz mi się chcę z tego śmiać, ale wtedy to była totalna nerwówka

[letito]

Napisane przez Magdalene29

Też mam olej z KTC (ten bezzapachowy) i wyczytałam, że on głownie przeznaczony jest do konsumowania, ale jak najbardziej można go też używać do włosów i na skórę. Jest rafinowany.
Ale mam pytanie: czy zauważyłaś może różnice po zastosowaniu poprzednich kokosowych olejów a tym? Bo słyszałam opinie, że rafinowany to już nie to...

to ja może podzielę się doświadczeniami z olejem kokosowym KTC. Nie nawilżył mi włosów, nic pozytywnego z nimi nie zrobił. To zwykły tłuszcz, na moich włosach wygląda tak jakby się nałożyło na nie margarynę . Stosuję / stosowałam dużo rodzajów olejów (w tym kokosowe, indyjskie, rycynę, lniany, jojobę, masło shea, itd.) i czegoś takiego okropnego nie miałam na głowie, jak po KTC. On chyba w ogóle nie wchłania się we włosy. Potem próbowałam też stosować na skórę ciała, ale też niestety prawie nic nie zdziałał Stoi teraz w lodówce i czeka, żeby być podstawę dla jakiejś potrawy

Jeśli chodzi o inne oleje kokosowe, to stosowałam: 100%, nierafinowany, zimnotłoczony, wyciskany ze świeżych orzechów (a nie z kopry) olej kokosowy przywieziony bezpośrednio z gospodarstwa rolnego z Maroka. Taki powiedzieć można tipes topes pod względem zachowanie składników odżywczych podczas produkcji tego oleju. Drugi olej: to olej rafinowany, ale przeznaczony nie do jedzenia ale do pielęgnacji (importer: ZSK). Trzeci rodzaj - to już mieszanka ziołowa, którego tylko podstawą jest olej kokosowy czyli znana chyba wszystkim VATIKA.

Powiem tak: wszystkie te wymienione oleje były lepsze od KTC.

Choć zawsze uważałam, że najlepsze są oleje zimnotłoczone i nierafinowane, to jednak praktyka stosowania wykazała, że w efekcie nie ma dla moich włosów większego znaczenia czy stosuje np. rafinowany czy nierafinowany.
Spośród wymienionych najlepiej sprawdzał się olej z Maroka na równi z tańszym olejem rafinowanym. Najgorzej wypadła VATIKA.

Wynika, ze tego że nie ma jakiejś jednej recepty na znalezienie najlepszego oleju kokosowego. Trzeba po prostu próbować, bo każdemu pasuje coś innego. Nawet KTC niektórym Dziewczynom bardzo dobrze służy

Pozdrawiam

[00anulka00]

Napisane przez Jigoku

U mnie jest dokładnie to samo + moje włosy schną mw 4 h

moje schną dłużej, dlatego suszarka idzie w ruch

Napisane przez letito

Wynika, ze tego że nie ma jakiejś jednej recepty na znalezienie najlepszego oleju kokosowego. Trzeba po prostu próbować, bo każdemu pasuje coś innego.

swieta prawda

[Magdalene29]

Napisane przez letito

to ja może podzielę się doświadczeniami z olejem kokosowym KTC. Nie nawilżył mi włosów, nic pozytywnego z nimi nie zrobił. To zwykły tłuszcz, na moich włosach wygląda tak jakby się nałożyło na nie margarynę . Stosuję / stosowałam dużo rodzajów olejów (w tym kokosowe, indyjskie, rycynę, lniany, jojobę, masło shea, itd.) i czegoś takiego okropnego nie miałam na głowie, jak po KTC. On chyba w ogóle nie wchłania się we włosy. Potem próbowałam też stosować na skórę ciała, ale też niestety prawie nic nie zdziałał Stoi teraz w lodówce i czeka, żeby być podstawę dla jakiejś potrawy

Jeśli chodzi o inne oleje kokosowe, to stosowałam: 100%, nierafinowany, zimnotłoczony, wyciskany ze świeżych orzechów (a nie z kopry) olej kokosowy przywieziony bezpośrednio z gospodarstwa rolnego z Maroka. Taki powiedzieć można tipes topes pod względem zachowanie składników odżywczych podczas produkcji tego oleju. Drugi olej: to olej rafinowany, ale przeznaczony nie do jedzenia ale do pielęgnacji (importer: ZSK). Trzeci rodzaj - to już mieszanka ziołowa, którego tylko podstawą jest olej kokosowy czyli znana chyba wszystkim VATIKA.

Powiem tak: wszystkie te wymienione oleje były lepsze od KTC.

Choć zawsze uważałam, że najlepsze są oleje zimnotłoczone i nierafinowane, to jednak praktyka stosowania wykazała, że w efekcie nie ma dla moich włosów większego znaczenia czy stosuje np. rafinowany czy nierafinowany.
Spośród wymienionych najlepiej sprawdzał się olej z Maroka na równi z tańszym olejem rafinowanym. Najgorzej wypadła VATIKA.

Wynika, ze tego że nie ma jakiejś jednej recepty na znalezienie najlepszego oleju kokosowego. Trzeba po prostu próbować, bo każdemu pasuje coś innego. Nawet KTC niektórym Dziewczynom bardzo dobrze służy

Pozdrawiam

Oooo dzięki za taką ilość fajnych informacji
Czyli trzeba po prostu kupić inny i porównać... a taka byłam szczęśliwa, że nareszcie mam super kokosa Fakt, że mimo trzymania KTC na włosach przez 24h, nie zauważyłam żadnego szczególnego blasku, ale zdaje mi się, jakby zwiększyły one swoją objętość, jednak kto ma tyle czasu na co dzień?
Wierzę, że oleje wytwarzane w gospodarstwach rolnych a te wytwarzane na skalę przemysłową to dwie różne bajki, ale co zrobić?
Szukam w takim razie oleju z ZSK

[nafiyqa]

Napisane przez Jigoku

Miałam wrażenie, że przy zmywaniu zobaczyłam rudy refleks, ale jednak nie, nie jestem ruda Na razie mam mokre włosy, ale jak wyschną to ocenię kolor
Na razie wygląda na to, że nie zmienił się zbytnio, ale trzeba parę razy użyć by się cokolwiek przyciemniło, więc nie tracę nadziei

Ja tam nadal sie łudzę, ze na moich wlosach pojawia sie rude refleksy...
Juz za kilka dni bede testowac

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

neitka i Jigoku ja mam tak samo, żadne koczki itp. nie dają u mnie efektu, po paru minutach od rozpuszczenia są już proste, kiedyś spróbowałam na to użyć lakieru i też nic nie dało
Już kiedyś wspominałam, że nawet fryzura ślubna mi do ceremonii nie wytrzymała, mimo tylu środków do stylizacji, siedzenia w wałkach i użycia lokówki
Pamiętam dobrze jak kamerzysta za mną biegał, żeby trochę nakręcić scen w domu, a za nim moja mama z przyrządami do włosów, teraz mi się chcę z tego śmiać, ale wtedy to była totalna nerwówka

Moja studniówkowa przetrwała i nawet loki się na drugi dzień trzymały Ale już nigdy nie udało mis ie tego efektu powtórzyć

Napisane przez nafiyqa

Ja tam nadal sie łudzę, ze na moich wlosach pojawia sie rude refleksy...
Juz za kilka dni bede testowac

A też masz macerat?

Kolor na razie bez zmian

[enka999]

oooo jak fajnie że powstał taki wątek

od dawna szukam sposobów na proste włosy (bez katowania prostownicą) moje wywijają się głownie przy twarzy, z tyłu są w miare proste (im dłuższe tym bardziej proste)

[Jigoku]

Napisane przez enka999

oooo jak fajnie że powstał taki wątek

od dawna szukam sposobów na proste włosy (bez katowania prostownicą) moje wywijają się głownie przy twarzy, z tyłu są w miare proste (im dłuższe tym bardziej proste)

No ja z kolei mam proste i szukam sposobu na kręcone

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

mieszałam z Kallosem i wodą troszkę i na bardzo mokre włosy kładłam.
szkoda...



kolejne "pocieszenie"

a Ty masz tak cudny kolor, że ach...

dziekuje

ale moze jakbym bardzo regularnie stosowała to b cos było, słyszałam jeszcze że jajko rozjasnia

Napisane przez Magdalene29

Też mam olej z KTC (ten bezzapachowy) i wyczytałam, że on głownie przeznaczony jest do konsumowania, ale jak najbardziej można go też używać do włosów i na skórę. Jest rafinowany.
Ale mam pytanie: czy zauważyłaś może różnice po zastosowaniu poprzednich kokosowych olejów a tym? Bo słyszałam opinie, że rafinowany to już nie to...

a na mnie jak pisałam juz nie raz zadziałał lepiej nierafinowan, ale nie KTC