Zimę z brzuszkiem przechodzimy, w maju-czerwcu urodzimy. Mamusie V-VI 2012 cz. II

[śliweńka]

kapukat moje dziś znów kopało jak leżałam film oglądałam, najśmieszniejsze jest co że jak gadasz z kimś albo coś robisz to sie odzywa fasola i rozprasza nie wiadomo czy się cieszyć czy co

[ania_85]

Napisane przez śliweńka

kapukat moje dziś znów kopało jak leżałam film oglądałam, najśmieszniejsze jest co że jak gadasz z kimś albo coś robisz to sie odzywa fasola i rozprasza nie wiadomo czy się cieszyć czy co

mam to samo!! moze reaguje na nasz głos

[niunia32]

a mi się nic nie chce dzisiaj. na myśl o płukaniu gardła mnie normalnie dźwiga.

[śliweńka]

Napisane przez ania_85

mam to samo!! moze reaguje na nasz głos

dziś reagował na wiertarkę bo na klatce wiercili

[niunia32]

eh... smaki mam na coś słodkiego.
właśnie zjadłam trochę orzechów laskowych....

[Tacca]

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A mnie okropnie dzisiaj pobolewa brzuch... To znaczy nie jest to silny ból, ale tępy, też nie taki jak na okres, słabszy... Normalne? Wiem, że możliwe, że rośnie, ale trochę się martwię, bo ostatnio tydzień nie bolało, w poniedziałek bolało, wczoraj nie, a dzisiaj znowu tak... :/

[Tacca]

Napisane przez niunia32

gratulacje!!!

ooo w luxmedzie idzie normalnie na samo usg się zapisać?
masz abonament do nich?

Tak, normalnie można się zapisać, zapłacić i mieć badanko z opisem i płytką.

Gin był dziś tak szybki, że nawet nie zaproponował nagrania płyty... Zastanawiamy się czy po nowym roku nie pójść na 3D... Zobaczymy... Następna wizyta za tydzień a nie sądzę, żeby na usg w gabinecie było dokładnie widać kto to...

[Freya_85]

Napisane przez Tacca

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

Super, ze wszystko w porządku. Gratuluję

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31058574]A mnie okropnie dzisiaj pobolewa brzuch... To znaczy nie jest to silny ból, ale tępy, też nie taki jak na okres, słabszy... Normalne? Wiem, że możliwe, że rośnie, ale trochę się martwię, bo ostatnio tydzień nie bolało, w poniedziałek bolało, wczoraj nie, a dzisiaj znowu tak... :/[/QUOTE]

Weź no-spę

[_agata]

Napisane przez Tacca

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

Same dobre wiadomości

Napisane przez niunia32

a mi się nic nie chce dzisiaj. na myśl o płukaniu gardła mnie normalnie dźwiga.

Miałam dokładnie to samo, dlatego męczyłam się z bólem gardła, ale nie płukałam...


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31058574]A mnie okropnie dzisiaj pobolewa brzuch... To znaczy nie jest to silny ból, ale tępy, też nie taki jak na okres, słabszy... Normalne? Wiem, że możliwe, że rośnie, ale trochę się martwię, bo ostatnio tydzień nie bolało, w poniedziałek bolało, wczoraj nie, a dzisiaj znowu tak... :/[/QUOTE]

Też miewam takie bóle, wczoraj i dziś mocniejsze. Ale jeśli nie towarzyszą temu inne niepokojące objawy, to myślę, że nic złego się nie dzieje.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Tacca

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

Ooo 171, to podobnie jak u mnie, może będziemy miały księżniczki

[SzmaragdowyKotek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31058574]A mnie okropnie dzisiaj pobolewa brzuch... To znaczy nie jest to silny ból, ale tępy, też nie taki jak na okres, słabszy... Normalne? Wiem, że możliwe, że rośnie, ale trochę się martwię, bo ostatnio tydzień nie bolało, w poniedziałek bolało, wczoraj nie, a dzisiaj znowu tak... :/[/QUOTE]

Też miałam taki ból, chyba właśnie ok. 11 tyg, mi się przytrafił i kilka dni to trwało. Na szczęście akurat miałam wizytę. Ginekolog zapisała mi no-spę 80 mg i BEZWZGLĘDNIE KAZAŁA BRAĆ, gdyby ból się powtarzał. Na szczęście się nie powtórzył, ale wolę na zimne dmuchać, bo już z pierwszej ciąży wiem, ze to nie żarty. Pod koniec 6. miesiąca miałam takie skurcze, których w ogóle nie wiązałam z niczym - tzn. nie kwalifikowałam tego jako skurcze, w zasadzie nie byłam pewna tego odczucia, a tu się okazało, ze skraca mi się szyjka i idą regularne skurcze. Wtedy też dostałam no-spę i żadnego forsowania się. W każdym razie jak są skurcze to kazała brać no-spę bez gadania.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

O to dobrze, że mam dużo Nospy (w szpitalu jeszcze mi przepisali), teraz siedzę i się lenię, przestało boleć, ale gdyby znowu zaczęło, to wezmę. W szpitalu mnie faszerowali 3 tabletkami na dzień, więc raczej nie zaszkodzi, taką mam nadzieję.

[andzya]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31058574]A mnie okropnie dzisiaj pobolewa brzuch... To znaczy nie jest to silny ból, ale tępy, też nie taki jak na okres, słabszy... Normalne? Wiem, że możliwe, że rośnie, ale trochę się martwię, bo ostatnio tydzień nie bolało, w poniedziałek bolało, wczoraj nie, a dzisiaj znowu tak... :/[/QUOTE]

tak, u mnie to samo. Często o tym tu pisałam. Ale nie mam żadnych plamień, ani nic złego się nie dzieje, więc liczę, że to nic złego.

W piątek mam przymiarkę sukni a o 15:45 USG połówkowe Idę razem z narzeczonym, on jeszcze mi nie towarzyszył na wizycie, a to dlatego, że nie chciałam, żeby był obecny przy usg dopochwowym.

Wiecie może, czy jeśli wezmę ze sobą płytkę to mogę nagrać mojego Antosia?

I mi dzisiaj też się nic nie chce... Cały dzień oglądam różne filmy dokumentalne, zrobiłam tylko obiad i na tym się skończyła moja działalność.

[Tacca]

Napisane przez Freya_85

Super, ze wszystko w porządku. Gratuluję



Weź no-spę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31058828]Ooo 171, to podobnie jak u mnie, może będziemy miały księżniczki [/QUOTE]
Mąż ma przeczucie, że będzie dziewczynka...

[kapukat]

Napisane przez śliweńka

dziś reagował na wiertarkę bo na klatce wiercili

no no zapowiada nam się ciekawie - moja Kijanka reaguje na pastorałki tylko nie wiem czy jak dostaję kopa to mu się to podoba czy mam przełączyć

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31058828]Ooo 171, to podobnie jak u mnie, może będziemy miały księżniczki [/QUOTE]
moje 148....czy nadal kwalifikuję się na księżniczkę?

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Też miałam taki ból, chyba właśnie ok. 11 tyg, mi się przytrafił i kilka dni to trwało. Na szczęście akurat miałam wizytę. Ginekolog zapisała mi no-spę 80 mg i BEZWZGLĘDNIE KAZAŁA BRAĆ, gdyby ból się powtarzał. Na szczęście się nie powtórzył, ale wolę na zimne dmuchać, bo już z pierwszej ciąży wiem, ze to nie żarty. Pod koniec 6. miesiąca miałam takie skurcze, których w ogóle nie wiązałam z niczym - tzn. nie kwalifikowałam tego jako skurcze, w zasadzie nie byłam pewna tego odczucia, a tu się okazało, ze skraca mi się szyjka i idą regularne skurcze. Wtedy też dostałam no-spę i żadnego forsowania się. W każdym razie jak są skurcze to kazała brać no-spę bez gadania.

mój ginekolog powiedział to samo, więc od tamtego momentu mam nospe zawsze przy sobie - na wszelki wypadek, tym bardziej że coraz dziwniejsze rzeczy się w moim brzuchu dzieją -

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez andzya

tak, u mnie to samo. Często o tym tu pisałam. Ale nie mam żadnych plamień, ani nic złego się nie dzieje, więc liczę, że to nic złego.

W piątek mam przymiarkę sukni a o 15:45 USG połówkowe Idę razem z narzeczonym, on jeszcze mi nie towarzyszył na wizycie, a to dlatego, że nie chciałam, żeby był obecny przy usg dopochwowym.

Wiecie może, czy jeśli wezmę ze sobą płytkę to mogę nagrać mojego Antosia?

I mi dzisiaj też się nic nie chce... Cały dzień oglądam różne filmy dokumentalne, zrobiłam tylko obiad i na tym się skończyła moja działalność.

no to cieszę się z przymiarki - co do lubego na pewno jak zobaczy że tam naprawdę jest człowiek to zobaczysz jak się zmieni

chyba to wszystko zależy od gina i jego sprzętu = jeśli jest taka możliwość, zawsze można grzecznie zapytać

a co do lenia - ja mam nadmierny ADHD - już sie nie mogę doczekać świąt a to jeszcze tylko 9 dni

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kapukat

moje 148....czy nadal kwalifikuję się na księżniczkę?

Wg tego co mówił gin i dziewczyny tutaj, norma tętna to 150-170, dziewczynki mają wyższe, więc u Ciebie raczej księciunio

[ania_85]

Napisane przez Tacca

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

Gratuluje
ooo 171 to chyba na dziewczynke u mnie ostatnio bylo chyba 158 no i chlopiec, juz sie przyzwyczailam ze bede miala rozrabiake, tylko zeby udalo mi sie trafic z drugim, bo....jak pomysle sobie ze mam miec same synowe, to kicha...jednak kontakt matki z corka jest silniejszy, a tesciowa to tylko tesciowa i nie chce byc tylko tesciowa

[8ewus8]

ja już po wizycie.
Przeziorność wyszła 2,45 a za drugim 2,52, ale powiedziałam, że wcześniej wyszła mi 2,9 i zlecił mi test Pappa.
na 99% chłopak tak więc można mi wpisać, bo jeszcze nie słyszałam żeby ten człowiek w swojej karierze się pomylił.
Tętno dziecko miało 160.
Przepływ krwi ok, obejrzał wszystko dokładnie, kość nosowa też ok, paluszków ma tyle, co powinien.

[agatka661]

Gratuluje dziewczyny

[ania_85]

Napisane przez 8ewus8

ja już po wizycie.
Przeziorność wyszła 2,45 a za drugim 2,52, ale powiedziałam, że wcześniej wyszła mi 2,9 i zlecił mi test Pappa.
na 99% chłopak tak więc można mi wpisać, bo jeszcze nie słyszałam żeby ten człowiek w swojej karierze się pomylił.
Tętno dziecko miało 160.
Przepływ krwi ok, obejrzał wszystko dokładnie, kość nosowa też ok, paluszków ma tyle, co powinien.

Gratuluję!!!!!!!!!!
Przeziornosc w normie, wiec sie nie martw, no i nastepny chlopak w druzynie na 2012

[śliweńka]

Napisane przez Tacca

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31059674]Wg tego co mówił gin i dziewczyny tutaj, norma tętna to 150-170, dziewczynki mają wyższe, więc u Ciebie raczej księciunio [/QUOTE]

Napisane przez ania_85

Gratuluje
ooo 171 to chyba na dziewczynke u mnie ostatnio bylo chyba 158 no i chlopiec, juz sie przyzwyczailam ze bede miala rozrabiake, tylko zeby udalo mi sie trafic z drugim, bo....jak pomysle sobie ze mam miec same synowe, to kicha...jednak kontakt matki z corka jest silniejszy, a tesciowa to tylko tesciowa i nie chce byc tylko tesciowa

moja fasola ma tętno 142 za każdym razem, szukałam na necie na temat tętna a płci i wiele dziewczyn miało różne tętno i różną płeć

[mar2sia]

Napisane przez ania_85

Gratuluje
ooo 171 to chyba na dziewczynke u mnie ostatnio bylo chyba 158 no i chlopiec, juz sie przyzwyczailam ze bede miala rozrabiake, tylko zeby udalo mi sie trafic z drugim, bo....jak pomysle sobie ze mam miec same synowe, to kicha...jednak kontakt matki z corka jest silniejszy, a tesciowa to tylko tesciowa i nie chce byc tylko tesciowa

hehe synowe to jedyny minus posiadania syna :P

[ania_85]

Napisane przez mar2sia

hehe synowe to jedyny minus posiadania syna :P

o widze ze jestes z Poznania na Polnej bedziesz rodzic?

[mar2sia]

Napisane przez ania_85

o widze ze jestes z Poznania na Polnej bedziesz rodzic?

chodzę do lekarza z Polnej, chyba tam będę rodzić, a Ty gdzie?
... słyszałam, że tam mają taśmową produkcję dzieci, ale też najlepszy oddział neonatologiczny.

[ania_85]

Napisane przez mar2sia

chodzę do lekarza z Polnej, chyba tam będę rodzić, a Ty gdzie?
... słyszałam, że tam mają taśmową produkcję dzieci, ale też najlepszy oddział neonatologiczny.

dobrze to nazwałaś co do opieki nie mozna narzekac, moje kolezanki tam rodzily i nie narzekaja, po krwawieniu trafilam do dr Magdaleny Szymczak, tam przyjmuje i jestem zadowolona, uratowala mi dzidzi.
jezeli przenosisz a ja sie pospiesze to moze bedziemy razem rodzic

[mar2sia]

Napisane przez ania_85

dobrze to nazwałaś co do opieki nie mozna narzekac, moje kolezanki tam rodzily i nie narzekaja, po krwawieniu trafilam do dr Magdaleny Szymczak, tam przyjmuje i jestem zadowolona, uratowala mi dzidzi.
jezeli przenosisz a ja sie pospiesze to moze bedziemy razem rodzic

Może się uda
Ciekawe ilu tam lekarzy pracuje

[ania_85]

Napisane przez mar2sia

Może się uda
Ciekawe ilu tam lekarzy pracuje

a pewnie duzo wczoraj kolezanka mi opowiadala co tam sie dzieje, przyjeli ja bo miala skurcze i widziala rodzace, czekajace, wody plywajace po podlogach, a i wez ze soba duzo wody bo ponoc jest tam bardzo duszno i pic sie chce ja w koncu termin mam na koniec maja, ale ponoc z moja budowa nie donosze do polowy, moze tylko takie tam gadanie

[mar2sia]

Napisane przez ania_85

a pewnie duzo wczoraj kolezanka mi opowiadala co tam sie dzieje, przyjeli ja bo miala skurcze i widziala rodzace, czekajace, wody plywajace po podlogach, a i wez ze soba duzo wody bo ponoc jest tam bardzo duszno i pic sie chce ja w koncu termin mam na koniec maja, ale ponoc z moja budowa nie donosze do polowy, moze tylko takie tam gadanie

Skoro rodzi się tam ok. 6000 dzieci rocznie (co daje ponad 16 dziennie) się nie dziwię, że trzeba czekać.
Wiem, że tam jest gorąco, bratowa rodziła w październiku 2010 i jako odwiedzająca odczułam ciepło
A co z Twoją budową nie tak, że możesz nie donosić?

[kism]

Hello!
Jakoś dziś znowu trochę burzliwie się na wątku zrobiło... A ja jakoś nie mam dziś weny, żeby pisać tyle co zwykle, będzie ciut mniej

Napisane przez Tacca

Najgorzej będzie się pewnie ubrać w coś na wiosnę, jak już brzuchy będą duże.

Ja porównąjąc do ciąży z Maksiem, nie patrzę na to pod kątem "najgorzej" Cieszę się właśnie, że końcówka ciąży wypadnie nam na okres już bez zimowych kurtek, a jeszcze przed upałami (choć mamy czerwcowe mogą o upały zahaczyć). Przy Maksiu jak rodziłam w marcu, to właśnie do samego końca chodziłam w kożuchu, takim prawdziwym sprzed 20 lat Dość mroźna była wtedy zima i długo trzymała, ciepło mi było w tym kożuszku, ale oj ciężko...

Napisane przez agatka661

No to kiepsko ;/
Ale pyszna pomidorowa ugotowalam! jestem z siebie dumna. ...
Mialam nie piec nic przed swiatami, ale chodzi mi po glowie sernik
ale sie chyba opanuje i go nie upieke

Ja ostatnio jak wpadłam w rytm murzynkowy, to raz na tydzień piekę gdzie przez ostatnie pół roku nie upiekłam ciasta ani razu tak bez okazji.

Napisane przez Freya_85

Nawet takiego 3dniowego malucha ja bym się bała wieźć tak małego na kolanach. Nam kiedyś taksówkarz odmówił przewiezienia kici w transporterku chyba się bał, że wyskoczy i go zagryzie

Możesz dziecko przewieźć w gondoli na siedzeniu, nie na rękach. Ja tak Maksa wiozłam ze szpitala, mieliśmy cały 1 km do domu i nie mieliśmy auta, bez sensu było kupować na tą okazję fotelik. Każesz taksówkarzowi jechać 40 km/h i bocznymi drogami... To Twoja decyzja a nie taksówkarza, jak przewozisz dziecko.
Żeby nie wywołać znowu jakiejś burzy, dodam że jestem obiema rękami i nogami, że wożeniem dziecka w dobrym foteliku

Napisane przez mar2sia

kism proszę dopisz do listy, że noszę w brzuszku chłopca

Już się robi Gratuluję!

Napisane przez Tacca

Już jestem.
Mamy 4.63 cm, więc jednak kończymy teraz 11 tydzień (11 tc i 4 dni). Wszystko dobrze: akcja serca 171/min. Przezierność 1.0mm. Wszystko jest na swoim miejscu.

Brawo

Napisane przez andzya

W piątek mam przymiarkę sukni a o 15:45 USG połówkowe Idę razem z narzeczonym, on jeszcze mi nie towarzyszył na wizycie, a to dlatego, że nie chciałam, żeby był obecny przy usg dopochwowym.

To będzie dzień pełen wrażeń

Napisane przez kapukat

no no zapowiada nam się ciekawie - moja Kijanka reaguje na pastorałki tylko nie wiem czy jak dostaję kopa to mu się to podoba czy mam przełączyć

Raczej mu się podoba, tańczy sobie

Napisane przez ania_85

jak pomysle sobie ze mam miec same synowe, to kicha...jednak kontakt matki z corka jest silniejszy, a tesciowa to tylko tesciowa i nie chce byc tylko tesciowa

Masz na myśli, mam nadzieję, że mocniejszy jest z córką niż z synową (tu się zgodzę oczywiście), a nie z córką niż z synem? W pierwszej chwili zrozumiałam, że masz na myśli to drugie i już miałam mocno oponować a to chodzi o relacje matka-córka (własna lub przybrana)?
Ja jakoś o tym nie myślałam... Jak już mi po urodzeniu synka przeszło takie silne pragnienia posiadania córki, to myślę, że kiedyś po prostu niezależnie od płci będę się starała moich zięciów czy synowe traktować jak swoje dzieci Mojej mamie wybitnie to się udaje, lubi moją bratową, za którą ja i mój mąż (który bardzo się przyjaźni z moim bratem) nie przepadamy... delikatnie mówiąc Nawet moja babcia (mama mamy), która jest generalnie wyrozumiałym i dobrym człowiekiem nie może się z nią dogadać i razem z babcią nadajemy nieraz na bratową...

Napisane przez 8ewus8

ja już po wizycie.
Przeziorność wyszła 2,45 a za drugim 2,52, ale powiedziałam, że wcześniej wyszła mi 2,9 i zlecił mi test Pappa.
na 99% chłopak tak więc można mi wpisać, bo jeszcze nie słyszałam żeby ten człowiek w swojej karierze się pomylił.
Tętno dziecko miało 160.
Przepływ krwi ok, obejrzał wszystko dokładnie, kość nosowa też ok, paluszków ma tyle, co powinien.

Gratuluję dobrych wieści i witam kolejnego chłopczyka! Pappa można zrobić jak najbardziej, bo to przecież nieinwazyjne badanie
A jak Ci wpisać tp? Bo na razie masz taki kilkudniowy