Oczekiwań na brylanciory ciąg dalszy:) Zazdrośnicowy wątek nr 46:)

[crozee]

ilsa, daj dowod ze hormony przenikaja do wody. bo szczerze mowiac slysze o tym pierwszy raz i chetnie dowiedzialabym sie czegos.

[aanix]

Kurczę, od rana boli mnie brzuch, niedobrze mi, w głowie się kręci... Coś jest nie tak

[justyna_dt]

Ilsa, nie jeden dzień tylko kilka. Nie chodzi o to, że nie zgadzasz się zresztą, ale zwyczajnie jesteś złośliwa.
Gienia
Olka, ale Cię super zaskoczył a jak Ty tak serio się na to wszystko zapatrujesz? Odnoszę wrażenie, że mniej entuzjazmu w to wkładasz niż ostatnio... Boisz się czy nie czujesz tego?

Poćwiczyłam porządnie, od razu mi lepiej, ale jednak czuję czterodniową przerwę.
W ogóle jak byłyśmy z mamą na zakupach, to podeszłam do P. do pracy (ha! Nie pisałam Wam, wspominałam tylko dziewczynom w Krakowie, kolega z klubu tanecznego, z nim była ta "poważna rozmowa" niedawno). Pisał mi, że ma dzień taki sobie, a też ostatnio niemiła rzecz się wydarzyła i ciągle się tym martwi (choć tego nie powie). No to przyniosłam mu mandarynkę i mimo że jest powściągliwy raczej, to widziałam, że się ucieszył. Powiedział, że sobie zasuszy na "rodzynkę", zostawi sobie pamiątkę Porozmawialiśmy chwilę, poszłam na drugi koniec Gemini do mamy i dostałam wtedy sms-a: "Co za ludź dzięki za rodzynę ". No, i od dzisiaj zaczął na mnie mówić Rodzyna


Aaaa, aanix, hej jędzo jedna, jak tak będziesz co chwilę znikać, to nie będę się z Tobą witała!

[arrakis]

prawie nadrobilam ale nie mam juz czasu pisac bo musze oddac kompa....


capri gratuluje 5

[Zuzik06]

Napisane przez justyna_dt

Ilsa, nie jeden dzień tylko kilka. Nie chodzi o to, że nie zgadzasz się zresztą, ale zwyczajnie jesteś złośliwa.
Gienia
Olka, ale Cię super zaskoczył a jak Ty tak serio się na to wszystko zapatrujesz? Odnoszę wrażenie, że mniej entuzjazmu w to wkładasz niż ostatnio... Boisz się czy nie czujesz tego?

Poćwiczyłam porządnie, od razu mi lepiej, ale jednak czuję czterodniową przerwę.
W ogóle jak byłyśmy z mamą na zakupach, to podeszłam do P. do pracy (ha! Nie pisałam Wam, wspominałam tylko dziewczynom w Krakowie, kolega z klubu tanecznego, z nim była ta "poważna rozmowa" niedawno). Pisał mi, że ma dzień taki sobie, a też ostatnio niemiła rzecz się wydarzyła i ciągle się tym martwi (choć tego nie powie). No to przyniosłam mu mandarynkę i mimo że jest powściągliwy raczej, to widziałam, że się ucieszył. Powiedział, że sobie zasuszy na "rodzynkę", zostawi sobie pamiątkę Porozmawialiśmy chwilę, poszłam na drugi koniec Gemini do mamy i dostałam wtedy sms-a: "Co za ludź dzięki za rodzynę ". No, i od dzisiaj zaczął na mnie mówić Rodzyna


Aaaa, aanix, hej jędzo jedna, jak tak będziesz co chwilę znikać, to nie będę się z Tobą witała!

ooo jak słodko, sam brokat

A Mój zacny TŻ ma totalnego PMS-a. Troche od paru dni chodze przytrzymana i smutna, i jak jeszcze rano dzwonił z pracy, ze zauwazył i ze go to niepokoi, ze przeprasza, ze taki ostanio jest nie bardzo... Tak po powrocie do domu zaczał marudzic, narzekac, wymuszac, jęzczeć, głupkowato 'niby- żartowac' irytując mnie oczywiście, próbojąc mi udowodnic jaka to ja jestem zła, niedobra i niekochająca... Mam go juz dzisiaj dosc. Dobrze ze sie zdrzemnął.

[justyna_dt]

Zuzik Genowefo zapomniałam Ci powiedzieć wczoraj, że masz bardzo fajnie ścięte włosy

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez Zuzik06

ooo jak słodko, sam brokat

A Mój zacny TŻ ma totalnego PMS-a. Troche od paru dni chodze przytrzymana i smutna, i jak jeszcze rano dzwonił z pracy, ze zauwazył i ze go to niepokoi, ze przeprasza, ze taki ostanio jest nie bardzo... Tak po powrocie do domu zaczał marudzic, narzekac, wymuszac, jęzczeć, głupkowato 'niby- żartowac' irytując mnie oczywiście, próbojąc mi udowodnic jaka to ja jestem zła, niedobra i niekochająca... Mam go juz dzisiaj dosc. Dobrze ze sie zdrzemnął.

Zaczął wmuszać? To coś nowego w naszym gronie brzydal: ściskam chłopy tak właśnie mają czasem, mój brat chyba dzisiaj też, spotkałyśmy go w Gemini, dobrze, że nie byłam w pracy

[kasia0912]

Może żebyś mu się oświadczyła ?

[Zuzik06]

Napisane przez justyna_dt

Zuzik Genowefo zapomniałam Ci powiedzieć wczoraj, że masz bardzo fajnie ścięte włosy

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------


Zaczął wmuszać? To coś nowego w naszym gronie brzydal: ściskam chłopy tak właśnie mają czasem, mój brat chyba dzisiaj też, spotkałyśmy go w Gemini, dobrze, że nie byłam w pracy

no przecie byłam się u fryzjerki wylaszczyć w zeszłym tygodniu specjalnie dla Was
dziekuje Rodzynko Józio

dajcie spokój zaczął coś pierniczyć, że on jest za grzeczny, że on w ogóle nie rozrabia, że wszystko robi tak jak ja chcę (akuraaat), że nie ma w ogóle poczucia wolności. Trochę go znam i to jest takie pierniczenie, żeby pierniczyć, bo jak ostatnio miał iść na impreze z kumplami, na którą go gorąco wypychałam to został i pił ze mną i dziewczynami, to co ja jeszcze mam zrobić? Striptizerkę mu do domu zaprosić? Niech tak dalej jojczy, to sam zostanie i się okaże, czy mu lepiej w ten sposób.
Poza tym jestem zła, bo jak ja mam gorszy dzień, mam jakiegoś głęboko skrywanego focha na niego, to on to jakoś przez skórę przeczuwa i robi z siebie sierotę, żeby go żałować i odwracać uwagę od konkretnego problemu. Już mi witki opadają.

[stygmatek]

Ilsa a skąd to stwierdzenie, że hormony przenikają do wody?

Justyna boję się. Kurcze, on mam wrażenie, że bardzo poważnie do tego podchodzi. Wczoraj w sumie przyjechał "poważnie porozmawiać". Pytał jaki mam stosunek do niego, tzn. czy jest to dla mnie facet "w sam raz na jeden raz", czy mam jakieś plany itd.
Ja powiedziałam, że na pewno nie jest to na jeden raz, ale mimo wszystko, nie jestem zdecydowana, czy chcę z nim być. On na to, że w tym momencie pomogłam mu podjąć decyzję, spytałam jaką, powiedział, że dostał propozycję pracy.... w Indiach. Pytam więc jaka decyzja, a on "nie biorę tej roboty". Powiedziałam, że ja mu nie dam gwarancji, że zaiskrzy tak bardzo, że będę chciała się wpakować w związek. On "nie potrzebuję tej gwarancji, mam wrażenie, że jesteś warta tego ryzyka. A jeśli się mylę...to tylko praca".
A ja zwyczajnie nie jestem pewna...
Ale wczoraj się okrutnie ucieszyłam jak zadzwonił domofon

[justyna_dt]

Napisane przez Zuzik06

no przecie byłam się u fryzjerki wylaszczyć w zeszłym tygodniu specjalnie dla Was
dziekuje Rodzynko Józio

dajcie spokój zaczął coś pierniczyć, że on jest za grzeczny, że on w ogóle nie rozrabia, że wszystko robi tak jak ja chcę (akuraaat), że nie ma w ogóle poczucia wolności. Trochę go znam i to jest takie pierniczenie, żeby pierniczyć, bo jak ostatnio miał iść na impreze z kumplami, na którą go gorąco wypychałam to został i pił ze mną i dziewczynami, to co ja jeszcze mam zrobić? Striptizerkę mu do domu zaprosić? Niech tak dalej jojczy, to sam zostanie i się okaże, czy mu lepiej w ten sposób.
Poza tym jestem zła, bo jak ja mam gorszy dzień, mam jakiegoś głęboko skrywanego focha na niego, to on to jakoś przez skórę przeczuwa i robi z siebie sierotę, żeby go żałować i odwracać uwagę od konkretnego problemu. Już mi witki opadają.

Wiem, że byłaś, właśnie patrzyłam na Twoje włosy i sobie przypomniałam, jak Ci fryzjerka mówiła, że po cieniowaniu dalej zrobią Ci się dziury wystrzępione. Ale jak dla mnie bomba!
Ola, to ja trzymam kciuki, żebyś się jednak odblokowała, bo zdaje mi się, że naprawdę warto

[Ilsa Lund]

Napisane przez crozee

ilsa, daj dowod ze hormony przenikaja do wody. bo szczerze mowiac slysze o tym pierwszy raz i chetnie dowiedzialabym sie czegos.

najka już dawała o estrogenach w wodzie, które przenikają od kobiet na tabletkach oraz głównie od ciężarnych Ty niedobra Ty

Napisane przez justyna_dt

Ilsa, nie jeden dzień tylko kilka. Nie chodzi o to, że nie zgadzasz się zresztą, ale zwyczajnie jesteś złośliwa.

jeśli byście mi powiedziały co było złośliwe to bym się mogła ustosunkować bo szczerze mówiąc nie myślałam że odbieracie z jakąś przykrością teksty o tabletkach

[stygmatek]

Napisane przez Ilsa Lund

najka już dawała o estrogenach w wodzie, które przenikają od kobiet na tabletkach oraz głównie od ciężarnych Ty niedobra Ty

Nawet jeśli.... jak myślisz, jakie jest stężenie hormonów w wodzie, którą np. pijesz po przegotowaniu?

[kasia0912]

Ilsa ale właśnie w tym co dała Najka jest,że to bzdura iż hormony są od tych co biorą tabletki. Są w wodzie,ale nie od nich. i,że te hormony są wydzielane i przez dorosłych i dzieci. I facetów nawet.

[Gleniusia]

Justi hał słit a pokażesz tego kolegę? będą z tego dzieci? albo chociaż seksik ?

Napisane przez stygmatek

Ilsa a skąd to stwierdzenie, że hormony przenikają do wody?

Justyna boję się. Kurcze, on mam wrażenie, że bardzo poważnie do tego podchodzi. Wczoraj w sumie przyjechał "poważnie porozmawiać". Pytał jaki mam stosunek do niego, tzn. czy jest to dla mnie facet "w sam raz na jeden raz", czy mam jakieś plany itd.
Ja powiedziałam, że na pewno nie jest to na jeden raz, ale mimo wszystko, nie jestem zdecydowana, czy chcę z nim być. On na to, że w tym momencie pomogłam mu podjąć decyzję, spytałam jaką, powiedział, że dostał propozycję pracy.... w Indiach. Pytam więc jaka decyzja, a on "nie biorę tej roboty". Powiedziałam, że ja mu nie dam gwarancji, że zaiskrzy tak bardzo, że będę chciała się wpakować w związek. On "nie potrzebuję tej gwarancji, mam wrażenie, że jesteś warta tego ryzyka. A jeśli się mylę...to tylko praca".
A ja zwyczajnie nie jestem pewna...
Ale wczoraj się okrutnie ucieszyłam jak zadzwonił domofon

Olka fajnie powiedział w ogóle jest fajny bierz go na stałe!

a ja tym razem mam smaka na brzoskwinki z puszki mam nadzieję, że tym razem uda mi się otworzyć puszkę, bo nie umiem posługiwać się naszym badziewnym otwieraczem z ikei (Tż też nie) i muszę walczyć za każdym razem z nożem

[sanrioo]

justyna niezła z Ciebie rodzyna trzeba przyznać!

[Ilsa Lund]

Napisane przez stygmatek

Nawet jeśli.... jak myślisz, jakie jest stężenie hormonów w wodzie, którą np. pijesz po przegotowaniu?

nie jestem biologiem ale nie sądzę żeby hormon ginął od temperatury, poza tym moja koleżanka ze swoim narzeczonym piją wodę z kranu przepuszczoną tylko przez jakiś filtr, na zimno

[Gleniusia]

o nie, jaka porażka okazało się, że wcale nie mam brzoskwiń tylko ananasa na dodatek musiałam przeoczyć na zakupach i wzięłam nie plastry, tylko jakieś szitowe kawałki ech normalnie masakra

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

najka już dawała o estrogenach w wodzie, które przenikają od kobiet na tabletkach oraz głównie od ciężarnych Ty niedobra Ty

Napisane przez kasia0912

Ilsa ale właśnie w tym co dała Najka jest,że to bzdura iż hormony są od tych co biorą tabletki. Są w wodzie,ale nie od nich. i,że te hormony są wydzielane i przez dorosłych i dzieci. I facetów nawet.

w ramach ścisłości to tam jest napisane, że te hormony są pochodzenia głównie zwierzęcego (w ok. 90%), reszta jest pochodzenia ludzkiego, poza tym gdzieś kiedyś widziałam dane, ile jest hormonów "tabletkowych" (znaczy sztucznego estrogenu) w wodzie, tylko zupełnie nie pamiętam, ale na pewno nie był to jakiś szokujący mnie procent


Motyl, ale awatar! x10000

[justyna_dt]

Napisane przez Ilsa Lund

nie jestem biologiem ale nie sądzę żeby hormon ginął od temperatury, poza tym moja koleżanka ze swoim narzeczonym piją wodę z kranu przepuszczoną tylko przez jakiś filtr, na zimno

Eeeeno, tych hormonów przecież nie ma tyle, w ogóle jestem w szoku z tą wodą. Poza tym chyba nie od dzisiaj wszyscy coś tam wydzielamy, soł
Gienia jak sobie wejdziesz u mnie na FB w album "Gwiazdowicze", to na grupowej fotce jest po mojej lewej A czy coś będzie, to się okaże znamy się od 4 lat chyba, wspólne imprezy, widywaliśmy się w klubie często, ale jakoś nie wiedziałam nic konkretnego o nim i vice versa. No i jakoś ostatnio zaczął do mnie częściej pisać (odkąd w sumie chodzę do klubu znowu), dzwonić. I we wtorek rozmawialiśmy, ja mu wcześniej mówiłam, że nie szukam zabawy. Więc powiedział, że on też nie szuka zabawy, a bardzo chciałby mnie lepiej poznać. I, cytuję, dać temu czas ogólnie jakoś tak mam odruch troskliwej mamusi, jeśli o niego chodzi, bo on nie jest typem, który się zwierza, a udało mi się odrobinkę już z niego wyciągnąć i tak jakoś...

[medeline]

Ilsa, ale jak lubisz np. piwo, to sobie też dodajesz dawkę estrogenów

[justyna_dt]

Napisane przez Gleniusia

o nie, jaka porażka okazało się, że wcale nie mam brzoskwiń tylko ananasa na dodatek musiałam przeoczyć na zakupach i wzięłam nie plastry, tylko jakieś szitowe kawałki ech normalnie masakra

cionsza jak nic
Motyl, właśnie! Miałam pisać, że awatar super!

[aleksandrettaa]

Gwizdaczku wszystkiego dobrego

Napisane przez _Maya_

moja propozycja chyba nadal jest aktualna...umowa o pracę, bez prowizji, bez słuchawki, spokój cisza - jeżeli chciałabyś spróbować to mój adres znasz

Dzięki ale podpisałam cyrograf i do 12 lutego nie mogę zmienić bo musiałbym oddać za szkolenie

Napisane przez capriola_87

Zdałam na 5!!!!! To przerosło moje najśmielsze marzenia

Gratuluję. To co będzie doktoracik?
aanix ta z załącznika najładniejsza choć ogólnie nie mój styl.

Ilsa ja też mam wrażenie, że od jakiegoś czasu masz bojowy nastrój. I nie chodzi o różnicę zdań a o formę wyrażania tego.

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

nie jestem biologiem ale nie sądzę żeby hormon ginął od temperatury, poza tym moja koleżanka ze swoim narzeczonym piją wodę z kranu przepuszczoną tylko przez jakiś filtr, na zimno

to już ich sprawa ale w sumie to chyba nie rzadkość. moja mama pije wodę z lodówki bo jej lodówka daje wodę i lód!
lecę do lubego, si ja

[stygmatek]

Napisane przez justyna_dt

Ola, to ja trzymam kciuki, żebyś się jednak odblokowała, bo zdaje mi się, że naprawdę warto

Dzięki
Może się przydadzą te kciuki

Napisane przez Gleniusia

Olka fajnie powiedział w ogóle jest fajny bierz go na stałe!

a ja tym razem mam smaka na brzoskwinki z puszki mam nadzieję, że tym razem uda mi się otworzyć puszkę, bo nie umiem posługiwać się naszym badziewnym otwieraczem z ikei (Tż też nie) i muszę walczyć za każdym razem z nożem

Miło tak...tylko ja się cały czas zastanawiam, czy to jest rzeczywiście to co on czuje, czy to, co np. chciałabym uslyszeć

Oooo kurcze, mi też teraz zrobiłaś smaka na brzoskwinki....
I kup inny otwieracz

Napisane przez Ilsa Lund

nie jestem biologiem ale nie sądzę żeby hormon ginął od temperatury, poza tym moja koleżanka ze swoim narzeczonym piją wodę z kranu przepuszczoną tylko przez jakiś filtr, na zimno

Zależy jaki hormon- nie wiem jak jest ze sterydowymi, ale białkowe giną już w 38 stopniach więc....
Jeśli chodzi o wydalanie hormonów, to przed wydaleniem z organizmu, są one zmieniane w inne związki. Więc to nie jest tak, że jak masz w organizmie estrogen, to wydalasz estrogen... nie, bo on najpierw spełnia swoje zadanie, a potem ulega metabolizmowi.


edit: W ogóle to pierdoły opowiadasz. Jakby tak myśleć o tym jak Ty, to równie dobrze, można powiedzieć, że pijemy wodę z kupami... w końcu ktoś kiedyś do tej wody nasrał, zanim trafiła do oczyszczalni a potem do naszego kranu.

[patuska18]

Napisane przez Gleniusia

o nie, jaka porażka okazało się, że wcale nie mam brzoskwiń tylko ananasa na dodatek musiałam przeoczyć na zakupach i wzięłam nie plastry, tylko jakieś szitowe kawałki ech normalnie masakra

Daj mężowi ananasa

[Stefannia]

Nie mam nużeńców ani bakterii Więc na bank hormony czynią mnie taką urodziwą

Byłam na pilates, pierwszy raz na krzesłach http://www.bodywisepilates.com/pages/studio.html i nie mogę chodzić, moje mięśnie drą japę aż miło Zaraz im zrobię dobrze w wannie

A i dziękuję wszystkim za przytulasy i ciepłe słowa. Od razu mi lepiej

Napisane przez frezyjka85

a właściwie to dołączę do zdołowanych dziś.... pół godziny temu przejechałam gołębia

okropnie się w tym czuję i się uryczałam nad nim

Nie płacz. Niestety się zdarza

Napisane przez stygmatek

M. jest nienormalny. Wczoraj wieczorem wymieniliśmy kilka maili (był w Warszawie więc się nie spotkaliśmy), które się zakończyły taką wymianą zdań:
ja: w takim razie proponuję gorący prysznic, masaż i lampkę wina do jakiegoś filmu na dobranoc. Pasuje?
M: bo zaraz wsiądę w samochód i przyjadę jak tak będziesz kusić
ja: tylko kup wino
Nie odpisał... tak sobie pomyślałam, że albo nie ma czasu, albo wyszedł na piwo ze znajomymi, albo nie wiem... 2,5h później dzwoni domofon....otwieram a tam M. z butelką wina i miną mówiącą"ha! nie spodziewałaś się że przyjadę".
Został na noc, rano zrobiłam śniadanie, zjedliśmy razem, odwiózł mnie na zajęcia a sam wrócił do stolicy.
Wariat

Czad Pamiętam, jak kiedyś, jak jeszcze pracowałam na Śląsku, rozmawiałam w pracy z TŻ. we wtorek, że już tęsknie, mi źle itd. Jemu też było źle, bo o 17 wsiadł w samochód, był przed 21, został do 4 rano i wrócił do Warszawy. Ale to było super

Napisane przez Zuzik06

Poza tym jestem zła, bo jak ja mam gorszy dzień, mam jakiegoś głęboko skrywanego focha na niego, to on to jakoś przez skórę przeczuwa i robi z siebie sierotę, żeby go żałować i odwracać uwagę od konkretnego problemu. Już mi witki opadają.

Mój ma tak samo

Napisane przez Gleniusia

a ja tym razem mam smaka na brzoskwinki z puszki mam nadzieję, że tym razem uda mi się otworzyć puszkę, bo nie umiem posługiwać się naszym badziewnym otwieraczem z ikei (Tż też nie) i muszę walczyć za każdym razem z nożem

Ojoj, ale mam chętkę na brzoskwinie

[aleksandrettaa]

Mój tż najpierw uprasował mi koszulę, żebym jutro jak człowiek wyglądała a teraz ręcznie pierze moją sukienkę. Normalnie skarb a nie konkubent!

[stygmatek]

Napisane przez aleksandrettaa

Mój tż najpierw uprasował mi koszulę, żebym jutro jak człowiek wyglądała a teraz ręcznie pierze moją sukienkę. Normalnie skarb a nie konkubent!

Dokładnie!

[carmelova]

Napisane przez patuska18

Daj mężowi ananasa

O żesz Ty diablico!!!

[medeline]

O, a co do estrogenów w wodzie, to ja bym się bardziej obawiała ksenoestrogenów, z tych całych pestycydów Bo przecież skoro cały czas pracuje się nad technikami oczyszczania wody z tych związków, to jednak coś może się mieć na rzeczy.

Aleks, masz niesamowitego faceta