Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[MartuNiunia87]

Napisane przez boroo50

A z tym ubrankiem na wyjście to chyba zależy jaka pogoda będzie... Nie wiem, pojęcia nie mam czy to wystarczy albo czy za dużo. Sama mam dylemat.

Ja na zimę synka ubierałam zawsze tak:

Body długi rękaw
kaftanik + śpioszki (lub zamiast tego pajacyk) - mogą być takie welurkowe na przykład
skarpetki
Kombinezon + czapeczka

dziecko i tak jest jeszcze w wózku w śpiworku, lub kocyku i do tego ta osłonka z gondoli... także to wystarczy...

Jak było bardzo zimno (choć poniżej -10 nie powinno się wychodzić z niemowlakiem, ale czasem trzeba- lekarz czy coś) to ubierałam tak samo tylko na pajac (czy tam śpiochy + kaftan) ubierałam jeszcze sweterek i pół śpiochy/ spodenki - ale to jeśli było wyjątkowo zimno

Pozatym zawsze warto mieć dodatkowy ciuszek ze sobą, wystarczy dotknąć szyjki dziecka - jeśli jest chłodna - dziecku jest zimno, jeśli ciepła - jest ok, jeśli spocona- za gorąco mu .. spokojnie wprawimy się we wszystko jak tylko dzidzia się urodzi

[*Agatek*]

Napisane przez czubasek20

Też sie nudzę bo w tv po raz 10000000000 Titanic. Przeglądałam sobie Wiki i patrzcie co znalazłam http://wikipedia.wp.pl/wiki/Lina_Medina

jakoś w to nie wierzę... jeszcze info w wp.pl takie bajki lubią tam pisać... poza tym gdzieś kiedyś czytałam, że urodzenie dziecka w tak młodym wieku hamuje rozwój fizyczny czy coś takiego- nie pamiętam już, dawno temu czytałam

Oo jeszcze znalazłam coś takiego: "Dziewczynka zaczęła miesiączkować w wieku 8 miesięcy, w wieku 4 lat była już rozwinięta pod względem fizycznym." taak 8 miesięcy i okres, jasne dla mnie to bzdura

[Anabellita]

Napisane przez czubasek20

tyko że za nasze pieniążki a z jej gustem to się boje

phiiii... ale interes

Moja teściowa na pewno coś kupi, wydaje mi się, ze już pod choinką znajdę coś dla dzidzi Już dawno nam mówiła, ze kupi biały komplecik na wyjście ze szpitala i wizyty u pediatry.
Ja nie chcę jej naciągać bo ona z renty żyje i wiem, ze jej się nie przelewa. Czasem nawet to my z TŻ-em jej pomagamy finansowo.
Ja narzekać na teściówkę nie mogę

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez MartuNiunia87

Jak było bardzo zimno (choć poniżej -10 nie powinno się wychodzić z niemowlakiem, ale czasem trzeba- lekarz czy coś) to ubierałam tak samo tylko na pajac (czy tam śpiochy + kaftan) ubierałam jeszcze sweterek i pół śpiochy/ spodenki - ale to jeśli było wyjątkowo zimno

A mi się tak przypomniało że SR mówili że można zadzwonić do przychodni i zaklepać domową wizytę lekarza. Lekarz nie ma prawa odmówić, musi przyjść do dziecka

[boroo50]

Napisane przez MartuNiunia87

Ja na zimę synka ubierałam zawsze tak:

Body długi rękaw
kaftanik + śpioszki (lub zamiast tego pajacyk) - mogą być takie welurkowe na przykład
skarpetki
Kombinezon + czapeczka

dziecko i tak jest jeszcze w wózku w śpiworku, lub kocyku i do tego ta osłonka z gondoli... także to wystarczy...

Jak było bardzo zimno (choć poniżej -10 nie powinno się wychodzić z niemowlakiem, ale czasem trzeba- lekarz czy coś) to ubierałam tak samo tylko na pajac (czy tam śpiochy + kaftan) ubierałam jeszcze sweterek i pół śpiochy/ spodenki - ale to jeśli było wyjątkowo zimno

Pozatym zawsze warto mieć dodatkowy ciuszek ze sobą, wystarczy dotknąć szyjki dziecka - jeśli jest chłodna - dziecku jest zimno, jeśli ciepła - jest ok, jeśli spocona- za gorąco mu .. spokojnie wprawimy się we wszystko jak tylko dzidzia się urodzi

I proszę jak to dobrze mieć doświadczona mamusię gdzieś obok albo chociażby pod ręką w komputerze
Bardzo dziękuję, a zwłaszcza za tą informację dot. szyjki dziecka

[ultraradiola]

Napisane przez Mijus

Jadę dziś do dermatologa pokazać mu moją facjatę, bo już patrzeć na siebie nie mogę. Nie dosyć że cała broda zawalona to jeszcze mi weszło na cały policzek....wyglądam strasznie Nie wygląda to na pryszcze, cholera wie co Mam nadzieję że mi coś pomoże

ja też dostałam takiego wysypu że szkoda gadać twarz, plecki i ramionka istna masakra już sama nie wiem jak sobie pomóc. Po ciąży ma wszystko minąć

Napisane przez MissZuzia

ulala to prawdziwa samochodziara z ciebie
dla mnie samochód musi mieć... ładny kolor he he
nie znam się na nich i zdaję się na tżta

ja mam dokładnie tak samo dla mnie ważny jest tylko kolor a marka to nasza ukochana AUDI

Napisane przez kamciurka

w tej szufladzie trzyma skarpetki, moze myslala ze jej nowe wyrosną

nie no kazałam jej wywalić bo kwiatek zwiędł został kikut sam, za daleko jej bylo to schowała zebym nie widziała

przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać agentka

Napisane przez uska000

ja bym chciala... ale jak pomysle ze mi przepadnie socjalne bo urodze przed swietami i 1500zl bo nie 1 stycznia a wtedy mija karencja ubezpieczenia to mi sie plakac chce..

no to rzeczywiści szkoda kaski by było ale nie stety natura nie wybiera

Napisane przez MMONIKA9

ahhhhhh bo zapomniałam

dziś z Michasiem zaczynamy 39 tydzień jupiiiiiiiiiii !!!!

aaaaaaa to już tak bardzo blisko rozwiązania. Jestem w szoku bo teraz do mnie to doszło jak nam wszystkim ten czas zleciał

Napisane przez magda1804

mam pytanie:
1. jaka chojonke bedziecie mialy na swieta?
2. kiedy planujecie przystrajac?

1. w tym roku jeszcze sztuczną ale za rok chcemy prawdziwą
2. ja jutro z mamą stroję

Napisane przez eliza1984

Z samochodów to my jsteśmy maniakami audi .Mamy trzeci raz audi teraz A6 i następne też juz tylko audi
Ja mam śpiworek dla małej,ale kołderkę też

my też z TZ maniacy AUDI na razie mamy a3 wcześniej tez było audi a we kwietniu planujemy kupić kombi albo a4 albo a6

[mala_stopka]

Napisane przez n1kotynka

ale sie wkurzyłam ! dzwonię do tzta zapytać jak tam, bo wraca dzisiaj po 22 z delegacji. On, że ok i pyta się mnie : jak tam kochanie stoimy z naszą przeprowadzką? Ja mu mówię, że całe szczęście, że jutro przyjedzie siostra i szwagier i pomogą, bo padam na twarz i sama całego mieszkania nie ogarnę. A ten się wkurzył, że dlaczego ich nie odwołałam, że mają nie przyjeżdżać, że sobie sami damy radę ( łatwo mu mówić jak on palcem nie ruszył do tej pory, a szuflada do łóżeczka 2 tygodnie czeka na skręcenie bo albo mu się nie chce albo nie ma czasu ) i żeby oni nie przyjeżdzali! nosz kuzwa więc ja mam wszystko sama ogarniać z brzuchem, bo on urlopu nie ma a w przyszłym tygodniu nie będzie na to czasu, bo muszę przygotować mieszkanie na święta, porobić zakupy i zacząć gotować on mi oczywiście nie pomoże, bo urlopu nie ma, ba we wtorek znowu jedzie w delegację i znowu wszystko na mojej głowie..
i jak ktoś mi oferuje pomoc to nie
no wyjdę z siebie! aż sie trzęsę cała, gość jest bez wyobraźni kompletnie

no jasne, łatwo tak się gada, a samemu to nic...

Napisane przez BebiBebi

Zapraszam na ciasto Milki Way - jest bardzo słodkie Dzisiaj upiekłam

Czy możliwe jest żeby przez katar mieć zatkane ucho ?

bardzo mozliwe, czasem nawet od takiego przewlekłego kataru robi się zapalenie ucha, a szczegolnie u małych dzieci....

Napisane przez magda1804

czesc Perelki

ale dzis naskrobałyscie jestem w trakcie nadrabiania. ja dzis w rozjazdach bylam. Rano wizyta u gina. Dopiero teraz dostalam skierowanie na paciora, dodatkowo na przeciwciala. Zrobil mi USG i moje dziciatko wazy uwaga... 3200!!! i jeszcze jak gin powiedzial, ze dziecko duze, bo do terminu przeciez urosnie to myslalam, ze z fotela spadne normalnie w szoku bylam, bo 6 tyg temu mala wazyla troche ponad 1500g!!! Takze wystraszona tym, ze moze byc duze wlasnie pije herbatke z lisci malin


temat naciecia: nie wiem z jednej strony nie chce miec, a z drugiej moze to prawda z tym rozciagnieciem miesni moze jak zszyja to jeszcze ciasniej bedzie?
ostatnio wysunelam taka hipoteze: porownujac skore do np. przescieradla. Zlapcie taki material po obydwu koncach i ciagnijcie. Pęknie? na pewno nie szybko. A teraz zrobcie lekkie naciecie i znowu ciagnijcie ten material- peknie? taaak oczywiscie wiec wydaje mi sie, ze tak tez jest ze skora. Sama w sobie nie peka tak szybko jak przy nacieciu jestem ciekawa czy dziewczyny, ktore mialy naciecie pekly dodatkowo???? mam kolezanke, ktora wlasnie przy nacieciu pekla jeszcze bardziej
(

ale masz klocuszka...

jesli chodzi o nacięcie mi nic nie popękało, miałam tylko nacięcie...

Napisane przez magda1804

hmmm... oczyszczaja sie jelita?Monia czyzbys chciala nam cos powiedziec? wybierasz sie na porodowke?

mam pytanie:
1. jaka chojonke bedziecie mialy na swieta?
2. kiedy planujecie przystrajac?

mi tez samoistnie oczyszczały sie jelita, ale to juz jak miałam skurcze co 2-
3 minuty... zadna przyjemnosc siedziec na kibelku ze skurczami i to takimi skurczybykami

choinke żywą mąż będzie kupował, mam nadzieje, ze nie giganta... tak coś ok 1,5m...
będziemy ją ubierać pewnie w piątek przed wigilią, albo rano w wigilie

Napisane przez neska22

a potem upiekłam cebularze na kolacje tez pierwszy raz

a co to są cebularze??

Napisane przez czubasek20

dziewczyny czy jak założę body z długim rękawem, kaftanik i śpiochy no i oczywiście kombinezon to to wystarczy?

śliczne ciuszki
jeśli chodzi o ubieranie to tak jak piszesz starczy body z długim, kaftanik i śpioch lub body z długim i na to pajac plus kombinezon, czapa
i tak dziecko jeszcze bedzie okryte jakism kocem, a w wózku to jeszcze ochraniacz dochodzi, wiec wystarczy....

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

ide spać
może w końcu usnę... zjadłam niedawno pomarańczę i mała ma teraz mega czkawkę

[MartuNiunia87]

Napisane przez Anabellita

A mi się tak przypomniało że SR mówili że można zadzwonić do przychodni i zaklepać domową wizytę lekarza. Lekarz nie ma prawa odmówić, musi przyjść do dziecka

Tak, tak mi nawet pani w przychodni naszej mówiła, że jeśli dziecko jest maleńkie - a ja bym była sama w domu, no nie wyjdę na ten mróz -15 z niemowlakiem, a zachoruje mi ten starszy to też można zamówić wizytę domową... nawet teraz jeśli bym musiała leżeć czy coś, albo będzie jakaś śnieżyca i mega ślisko i nie miałby kto z małym do lekarza iść a ja z tym brzuchem to nie bardzo to też

Napisane przez BebiBebi
Zapraszam na ciasto Milki Way - jest bardzo słodkie Dzisiaj upiekłam

Czy możliwe jest żeby przez katar mieć zatkane ucho ?

no jasne! najczęściej uszy są zatkane przez katar nos, uszy i gardło są ze sobą połączone i niestety zapalenie ucha najczęściej bierze się właśnie z kataru... szczególnie u dzieci, u których z czyszczeniem nosa różnie, ja wiem coś o tym bo jako dziecko chorowałam wiecznie na uszy... mój synek teraz we wrześniu leżał na laryngologii i naprawdę od kataru takie dziadostwa mogą się przyplątać że hej...

Sama jestem po surdopedagogice i na studiach mieliśmy budowę ucha i różne patologie z tym związane w tym choroby i właśnie wiele z nich wywołuje zwykły katar np. (opis z mojego jednego referatu..):

Zapalenie trąbki Eustachiusza
Uczucie zatkania uszu często towarzyszy silnemu katarowi, ponieważ obrzęk śluzówki nosa może rozprzestrzenić się na przewody słuchowe, tzw. trąbki Eustachiusza (łączą uszy z nosem). W rezultacie przewody te zamykają się. Jeśli katary powtarzają się często, nie są leczone, może dojść do trwałej niedrożności którejś trąbki Eustachiusza, a nawet do jej zapalenia. W uchu gromadzi się wtedy płyn, następnie gęsta wydzielina, co daje uczucie przepełnienia, zatkania.
To trzeba leczyć. Czasem pomagają krople do nosa, które zmniejszają obrzęk błony śluzowej. Niekiedy może być jednak konieczny zabieg. Polega on na nacięciu błony bębenkowej i usunięciu z ucha płynu.

[ultraradiola]

fajny film leci na tvn teraz Ocean Strachu II

[MartuNiunia87]

Napisane przez ultraradiola

fajny film leci na tvn teraz Ocean Strachu II

Mam na kompie TŻ skądś przyniósł - fajny

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez mala_stopka

a co to są cebularze??

z tego co wiem to takie "drożdżówki" z cebulą hehe wyglądają o tak

http://www.piekarnia-halina.pl/_p/_product/109.jpg

takie pieczywko pszenne u góry ma cebulkę pokrojoną w kosteczkę podobno z Lubelszczyzny pochodzi - ja je znam z piekarni pod moją ex szkołą

[pearpearl]

Dziewczynki, znowu nie nadrabiam. Nie jestem w stanie. Zle sie czuje, przed chwila skonczylam wymiotowac :conf used: i tak wpadlam na chwilke sie zameldowac z domowego lozeczka.

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

Mam nadzieje,ze jutro bede miala luzniejszy dzien, to w koncu zobacze, co sie u Was dzieje

Buziaki i dobranoc
Pearl i SMOCZYSKO

[ultraradiola]

a ja uciekam spać

do jutra mamusie i brzusie

[kamciurka]

ja też wpadłam przed spankiem się pożegnać, byłam po prezenty dla TZ bo w sobote ma urodziny...
Pearl to faktycznie spora dzidzia, moj w pierwszym dniu 31 tygodnia miał 2.2 kg także tez jak to my z TZ mowimy Wielgus
do jutra kochane
zostało mi równo 60 dni do terminu, matko jak to zleciało

[*Agatek*]

Dziewczyny ja u siebie nie rozpoznam oznak porodu jak mówicie bo mnie gna na kibelek koło 3-4 razy w ciągu dnia więc dla mnie to 'norma' jak jakaś nienormalna, więc w czasie porodu chyba nie będę tego robić więcej??? mam nadzieję


Moje dziecko zmieniło swoją pozę, dupsko teraz ma po lewej stronie a giry po prawej i z lewej strony główką pcha mi się pod kość łonową na bezczela, czasami strasznie mnie wtedy boli

Pearl super waga wygląda!! a widzisz, moje ważyło w 34 tyg 2200 super Ci idzie, raczej urodzisz koło 3500 kg dzieciątko

[snesha]

Napisane przez pearpearl

Dziewczynki, znowu nie nadrabiam. Nie jestem w stanie. Zle sie czuje, przed chwila skonczylam wymiotowac :conf used: i tak wpadlam na chwilke sie zameldowac z domowego lozeczka.

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

Mam nadzieje,ze jutro bede miala luzniejszy dzien, to w koncu zobacze, co sie u Was dzieje

Buziaki i dobranoc
Pearl i SMOCZYSKO

No to wszystko jasne - będzie kawał faceta.
Mój w 31t1d ważył 1820 g i już sądziłam że duży.

[pearpearl]

Cos mi sen nie idzie...

Napisane przez snesha

No to wszystko jasne - będzie kawał faceta.
Mój w 31t1d ważył 1820 g i już sądziłam że duży.

albo kawal baby
dalej nie wiem, czy to chlopczyk czy dziewczynka

jeju...to moj by zgniotl Twojego

Napisane przez *Agatek*

Moje dziecko zmieniło swoją pozę, dupsko teraz ma po lewej stronie a giry po prawej i z lewej strony główką pcha mi się pod kość łonową na bezczela, czasami strasznie mnie wtedy boli

o wlasnie, Agatku, pytalam o ulozenie swojej dzidzi i mialam racje
i lezy identycznie jak Twoja Niespodzianka - glowa w dol, pupsko po lewej i wpycha girki pod prawe zebra

Napisane przez Agatek

Pearl super waga wygląda!! a widzisz, moje ważyło w 34 tyg 2200 super Ci idzie, raczej urodzisz koło 3500 kg dzieciątko

super?
ja sie zaczelam martwic,czy aby nie za wielkie to moje dziecie???
3500 to luzik - ja sie boje, coby ponad 4 kg nie bylo...

Napisane przez kamciurka

ja też wpadłam przed spankiem się pożegnać, byłam po prezenty dla TZ bo w sobote ma urodziny...
Pearl to faktycznie spora dzidzia, moj w pierwszym dniu 31 tygodnia miał 2.2 kg także tez jak to my z TZ mowimy Wielgus
do jutra kochane
zostało mi równo 60 dni do terminu, matko jak to zleciało

ooo
to zdrowko dla tzta co kupilas????

nie moge uwierzyc, ze zaraz nasze wielkoludki beda na swiecie...

[*Agatek*]

Pearl ja bym się tam cieszyła- mimo latania, stresów i nerwów tyle przytyło dobrze świadczy, ja gdybym była na Twoim miejscu to pewnie znów by mnie wysłali do szpitala bo bym kalorie spaliła i do malucha nic nie dotrze Jejuuuuu niech już będzie styczeń!! Ja chcę wyjść z tego wyrka!!!!!! ileż można leżeć no ale niech jeszcze utyje do 3 kg to będę szczęśliwa na maxa....

No i po soczku za to samo ułożenie maluchów się zgrały no

[pearpearl]

Agatek, w sumie madrze prawisz
Mialabym powod do zmartwienia, gdyby bylo za malutkie, a tak, najwyzej porozrywa matke, ale zadbac o siebie umie

No i za pozycje w brzuszku

Wlasnie jestem po miseczce platkow owsianych z jabluszkiem i orzechami wloskimi - maly terrorysta wygonil mnie z lozka.
W ogole jakos zle spalam. Do tego raz zlapal mnie taki skurcz w nodze, ze myslalam, ze sobie cos odgryze

[likas]

Cześć widzę że wielkoludy w przewadze

Mam pytanie z kategorii głupie:
pakujecie już torby a co robicie z akcesoriami dla dzieci - pakujecie wyparzone

Hmm nie pamiętam. Pamiętam tylko, że parzyłam w szpitalu smoczek w kubku do herbaty

[mala_stopka]

jestem pierwsza dzisiaj??
wstawac śpiochy!!!!

edit: jednak nie...Likas mnie wyprzedziła...

Napisane przez pearpearl

Dziewczynki, znowu nie nadrabiam. Nie jestem w stanie. Zle sie czuje, przed chwila skonczylam wymiotowac :conf used: i tak wpadlam na chwilke sie zameldowac z domowego lozeczka.

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

Mam nadzieje,ze jutro bede miala luzniejszy dzien, to w koncu zobacze, co sie u Was dzieje

Buziaki i dobranoc
Pearl i SMOCZYSKO

no faktycznie ładna kluseczka....

[uska000]

Czesc laseczki


Pear to nie wielkolud.. ta dziewczynka 7kg wczoraj to wielkolud
a potem pokazywali ta co sie urodzila 330g masakra malenstwo.. ale przezyla i teraz ponad 2 kg


ide jeszcze spac

ja wyparzylam smoczek i nakladki na sutki

[Mijus]

Dzień Dobry
Miałam wczoraj dzień z przychodniami Zmieniałam lekarza rodzinnego, żeby mieć tu na miejscu położną. Oczywiście biurokracja niesamowita!Musiałam jechać 40 km specjalnie po jedną pieczątkę z poprzedniej przychodni. W tej w której się zapisałam musiałam znaleść lekarza i zapytać i poprosić żeby mnie wziął pod swoje skrzydła....no masakra No ale udało się, jeszcze tylko muszę iść i do pediatry się zapisać bo można już to zrobić zanim dzidzia się wykluje

Wieczorem byłam u dermatologa, też wkurzyłam się na maxa, bo wizyta prywatna na określoną godz. a przede mną 11 osób i czekałam tam 2 godziny Babka która była przede mną wpuściła mnie wcześniej i nie mogła się nadziwić jaka jest znieczulica i że nikt mnie nie wpuścił wcześniej. No ale dostałam maść na tą moją gębę, lece zaraz do apteki i niech ją robią szybciutko, może do świąt choć troche mi zejdzie

Po za tym właśnie wróciłam z pobrania krwi i mam nadzieje, że wszystko będzie cacy

Napisane przez pearpearl

Dziewczynki, znowu nie nadrabiam. Nie jestem w stanie. Zle sie czuje, przed chwila skonczylam wymiotowac :conf used: i tak wpadlam na chwilke sie zameldowac z domowego lozeczka.

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

Mam nadzieje,ze jutro bede miala luzniejszy dzien, to w koncu zobacze, co sie u Was dzieje

Buziaki i dobranoc
Pearl i SMOCZYSKO

No proszę jakie dorodne dzieciątko
Moja ważyła w 31 1700 i myślałam, że to dużo

[mala_stopka]

Mijus to ale się nalatałaś po lekarzach...

a po mnie zaraz tatko przyjeżdża i śmigamy do gina...
już mnie trzęsie jak sobie pomyśle, ze będę musiała się użerać z babskami z recepcji, bo nie jestem umówiona, ani nie mam skierowania a moja ginka kazała mi przyjść dzisiaj do poradni przyszpitalnej w której dzisiaj przyjmuje... a te baby są tam takie wredne...

[likas]

Napisane przez mala_stopka

Mijus to ale się nalatałaś po lekarzach...

a po mnie zaraz tatko przyjeżdża i śmigamy do gina...
już mnie trzęsie jak sobie pomyśle, ze będę musiała się użerać z babskami z recepcji, bo nie jestem umówiona, ani nie mam skierowania a moja ginka kazała mi przyjść dzisiaj do poradni przyszpitalnej w której dzisiaj przyjmuje... a te baby są tam takie wredne...

skąd ja to znam u nas też są wredne - jakaś domena recepcjonistek w poradni K

Dzisiaj kończę 36 tydzień ale ten czas pędzi

[nawojka8583]

Cześć Dwupaki!

Napisane przez kasikzaki

W Ie nie stosują nacinania krocza, więc nie mam problemu Staram sie nie zastanawiać co lepsze bo jak się okaże że lepsze z nacięciem to będę panikować a tak musi być jak jest
Ja idę na ostatnią wizytę do pielęgniarki w przyszłym tyg alr od niej się nic nie dowiem bo to w przychodni wizyta. Jak byłam teraz w piątek na ostatnim usg w szpitalu to mi tylko ta babka powiedziała że mam się umówić do piel. za dwa tyg a 1ego stycznia dzień porodu i tyle Ja oczywiście zapomniałam zapytać a co jak nic sie nie będzie działo ....podjadę tam w przyszłym tyg i się dowiem. Nie otrzymałam żadnych informacji tak jak i Ty....widać to samo podejście do sprawy

Kasik ja do położnej też do przychodni chodzę bo tam przyjmuje

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez ciezaroweczka

Hej Mamusie.
Kupiłam dzis wózeczek

[mala_stopka]

Napisane przez likas

Cześć widzę że wielkoludy w przewadze

Mam pytanie z kategorii głupie:
pakujecie już torby a co robicie z akcesoriami dla dzieci - pakujecie wyparzone

Hmm nie pamiętam. Pamiętam tylko, że parzyłam w szpitalu smoczek w kubku do herbaty

smoczka i pudełeczko do niego wyparzyłam, ale i tak w szpitalu przed podaniem jeszcze przeleje go wrzątkiem
laktator i butelke do niego tez mam wyparzoną, ale tego w szpitalu ponownie wyparzac nie bede....

[nawojka8583]

Napisane przez inutil

Heloł

Jestem w domu, przez to że oddział był zawalony i dzisiaj pełno kobiet rano się zgłosiło i brak łóżek wypisali mnie do domu. Kazali mierzyć ciśnienie co 4 godziny i robić badania co tydzień - kwas moczowy we krwi i kreatyninę.

Miałam szczęście bo chcieli mnie trzymać na obserwacji 3-4 dni a tak mogę już spokojnie w domu siedzieć

na szczęście z nerkami ok, mam tylko tego pilnować.

Inutil szybko do nas wróciłaś. Fajnie, że wszystko ok

[annyonne]

Napisane przez czubasek20

szwagierka mówi żebym jeszcze pajacyka nałożyła, ale wydaje mi sie że to za dużo...

Ja bym założyła albo ciepłe śpiochy + ciepły kaftanik albo ciepłego pajaca. Ze szpitala do samochodu z samochodu do domu myślę, że nasze maleństwa nie zmarzną, no chyba że sypnie śniegiem, złapie mróz - 10 to pewnie zweryfikuję plany

Napisane przez likas

Mam pytanie z kategorii głupie:
pakujecie już torby a co robicie z akcesoriami dla dzieci - pakujecie wyparzone

Hmm nie pamiętam. Pamiętam tylko, że parzyłam w szpitalu smoczek w kubku do herbaty

Do szpitala nie zabieram żadnych akcesoriów do parzenia. Zgodnie z listą mam wziąć tylko ubranka, kocyk i rożek (ewentualnie bo szpital zapewnia), krem do pupy, chusteczki nawilżane, pieluszki i 3 tetry. Smoczka nie chciałabym używać, jednak na wszelki wypadek mam w domku 2 zakupione więc najwyżej mąż dowiezie.

Pearl - gratuluję wagi dzieciątka, prawdziwy smoczek Moje dziecię w 30 tygodniu ważyło 1673g i już wtedy gin powiedział że o dwa tygodnie wyprzedza rówieśników...

Boroo - straszne masz te kobiety w SR, też bym się pewnie zastanawiała czy iść kolejny raz. Stres źle wpływa na maluszka Chociaż z drugiej strony te zajęcia najzwyczajniej Ci się należą... Sama nie wiem...

------------------------
Dzieńdoberek

Uświadomcie mnie laseczki czy na wypisie ze szpitala jest informacja o wynikach badań które mi robili czy o te wyniki muszę się jakoś specjalnie starać (morfologia, mocz, czystość pochwy)?

I kolejne pytanko, macie już przygotowany plan porodu?

Jakie piękne słoneczko zagląda mi przez okno

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez likas

Dzisiaj kończę 36 tydzień ale ten czas pędzi

[dph]

Napisane przez czubasek20

Ja mam świetny przepis na pieguski, jakby ktoś chciał

jasne że chcemy przepis! wstawcie do klubu jakieś sprawdzone przepisy na ciasteczka

Napisane przez snesha

No to wszystko jasne - będzie kawał faceta.
Mój w 31t1d ważył 1820 g i już sądziłam że duży.

no nie koniecznie facet moja bratowa jak była w ciąży a nie chcieli znać płci to okazało się że musi mieś cesarkę bo ma bardzo duże dziecko. No to oczywiście mój tata przeszczęśliwy bo na pewno będzie syn i każdy był przekonany że urodzi syna skoro taki wielki i co się okazało że urodziła dziewczynkę 4450 g i 60 cm a drugą córkę też miała coś ponad 4100 i tak oto mój tata ma 3 wnuczki i 4 w drodze i ani jednego wnuka

Napisane przez mala_stopka

Mijus to ale się nalatałaś po lekarzach...

a po mnie zaraz tatko przyjeżdża i śmigamy do gina...
już mnie trzęsie jak sobie pomyśle, ze będę musiała się użerać z babskami z recepcji, bo nie jestem umówiona, ani nie mam skierowania a moja ginka kazała mi przyjść dzisiaj do poradni przyszpitalnej w której dzisiaj przyjmuje... a te baby są tam takie wredne...

powodzenia na wizycie oby wszystko było ok

a ja zaraz zmykam z córą do szkoły, później do sklepu po prezenty dla dzieci a później sprzątanie - zostało mi jeszcze jedno okno bo wczoraj już nie miałam sił. Tak że nie piszcie za dużo czasu na nadrabianie brak

[agawoo]

Heloł
źle się czułam w nocy, ale nie wiem co mi było ..
MOże po tej wczorajszej bieganinie
Dzisiaj mam plan jak najwięcej odpoczywać, bo się przestraszyłam ...

Napisane przez pearpearl

Dziewczynki, znowu nie nadrabiam. Nie jestem w stanie. Zle sie czuje, przed chwila skonczylam wymiotowac :conf used: i tak wpadlam na chwilke sie zameldowac z domowego lozeczka.

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

Mam nadzieje,ze jutro bede miala luzniejszy dzien, to w koncu zobacze, co sie u Was dzieje

Buziaki i dobranoc
Pearl i SMOCZYSKO

Pearl ,kawał dzidziola
Moja też w 31 tyg ważyła 2260 Aż się gin wystraszył i przez to kazał mi glukozę powtarzać, ale jest ok ..
Aż się boję ile od tej pory urosła

[renata:)]

Napisane przez magda1804

hmmm... oczyszczaja sie jelita?Monia czyzbys chciala nam cos powiedziec? wybierasz sie na porodowke?




mam pytanie:
1. jaka chojonke bedziecie mialy na swieta?
2. kiedy planujecie przystrajac?

ja tez słyszałam że jelita sie oczyszczają tuz przed porodem także Monia

my bedziemy mieli żywą duża jak zwykle i przystrajamy w piątek przyszły najprawdopodobniej

Napisane przez Anabellita

Byłam dzisiaj na wizycie u gina. i wszystko w porządk bałam się o ciśnienie bo jakoś tak rosło z wizyty na wizytę, ale jest w normie.
Gin złożył mi życzenia Wesołych Świąt i Szczęśliego Nowego Roku, a przy okazji przypomniał o całkowitym zakazie picia alkoholu

Aaaaa... zapomniałabym - dziś zaczynamy z Asią 8 miesiąc


.

gratulacje wizyty i 8 miesiąca
ja sobie uświadomiłam że my z Lilka juz mamy 9

Napisane przez boroo50

Współczuję sztucznej ch... no drzewka Nie ma to ja świeży i piękny zapach lasu w domu. Myślę, że też ubierzemy choinkę w dzień Wigilii, tym bardziej, że będziemy razem, bo mój kochany zostaje ze mną w święta i nie jedzie nigdzie do swoich. To chyba będą takie pierwsze wspólne święta prawdziwe, mam nadzieję, że spędzimy je w spokoju i miłości





A byłam na SR i cholera jasna tak sie wkurzyłam, że czułam sie tam jak czajnik taki co zaraz puści parę uszami i mi czaszkę podniesie na głowie i też parę puści
Byłam po raz pierwszy. Szkoła jest bezpłatna w mieście, w którym mieszkam i się urodziłam. Do lekarza chodzę miejscowość obok. Uważam, że tamtejszy lekarz jest wart dojazdów i tego całego zachodu.
Wchodzę i pytam czy jeszcze można sobie usiąść i posłuchać. Siadłam, rozebrałam się, kobita prowadząca pyta o nazwisko i jaki lekarz prowadzący. Jak jej powiedziałam, że tamten mój z miasta obok to prawie mnie wyprosiła. Ja pitolę! "Bo ten szpital i my położne stąd nie będziemy dla tamtych położnych przygotowywać kobiet do porodu. Jak zaplanowały, ze chcą rodzić tam to niech sobie tam idą do szkoły". Kuźwa i mi wtedy ciśnienie! To jej pindzie naściemniałam, że mieszkałam wcześniej tam, a teraz tu i nie zmieniałam lekarza, ale rodzić będę tu. I ona coś do mnie zaczeła gadać, że taaaaaa, na pewno, bo ja już zdecydowałam wcześniej i coś tam. Kuźwa, nawet Wam nie powtórzę, bo cała czerwona się zrobiłam ze złości i tak nie bardzo już kojarzę
A w dodatku jak tam weszłam to oczom nie mogłam uwierzyć - siedzi na krześle baba, znaczy dziewczyna no starsza ode mnie ze 4 lata około, która przez kilka dobrych lat wierzyła święcie, że jej były narzeczony porzucił ją przeze mnie (dla mnie - jak zwał tak zwał) i do tej pory ma do mnie pretensje. Potem się za moim kuzynem uganiała, a jeszcze potem za moim ex już facetem. I żaden jej kurcze nie chciał, więc oczywiście ja winna wszystkiemu. A jak widzę tą kobitę to za każdym razem jakbym patrzyła na cielę. Wiecie, takie wielkie puste, załzawione oczy cielęce ech... I ona ma termin na 19 stycznia, czyli dwa dni przede mną!
Jak mnie tam zobaczyła to zbladła Tylko, że te dziewczyny, które tam były to już chyba raczej zżyte ze sobą są (czyt. m.in. z tamtym cielęciem) i tak mi trochę dziwnie, bo ona pewnie im teraz nagada cholera wie co

co za babsztyli to jeszcze połozna na SR a to nie wie że kobiet w ciązy się nie denerwuje

Napisane przez neska22

Monia a czy czasem oczyszczanie sie jelit to nie jeden z pierwszych objawów porodu??

Napisane przez MartuNiunia87

aj coś dziś nie mam weny do pisania... pokłuciłam się z TŻ i jakoś tak mi smutno ... czasem mi się wydaje, że priorytety nasze się mijają....eh...


jutro przyjedzie komoda dla dzidzi więc wszystko powprowadzam Szwagierka dziś dała mi sukienki dla małej - śliczne, takie większe troszkę - będą chyba na lato i jesień choć jak tak je oglądam, to tak na roczek półtora będą.. ale jak nowe są!!- 2 na lato, 2 takie sztruksowe - więc zależy co pod spód się ubierze to mogą być na wiosnę/zimę ale ładne, zresztą wrzucam fotki. Do tego przyniosła takie miękkie butki- kozaki - te akurat przydadzą się od razu - może nawet na chrzcinach takie dziewczęce - kolor jasny róż,na foto wygląda na biel.. ale robione kamerką więc jakość średnia

śliczne rzeczy

Napisane przez pearpearl

Dziewczynki, znowu nie nadrabiam. Nie jestem w stanie. Zle sie czuje, przed chwila skonczylam wymiotowac i tak wpadlam na chwilke sie zameldowac z domowego lozeczka.

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

Mam nadzieje,ze jutro bede miala luzniejszy dzien, to w koncu zobacze, co sie u Was dzieje

Buziaki i dobranoc
Pearl i SMOCZYSKO

duży maluszek

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny ja u siebie nie rozpoznam oznak porodu jak mówicie bo mnie gna na kibelek koło 3-4 razy w ciągu dnia więc dla mnie to 'norma' jak jakaś nienormalna, więc w czasie porodu chyba nie będę tego robić więcej??? mam nadzieję


Moje dziecko zmieniło swoją pozę, dupsko teraz ma po lewej stronie a giry po prawej i z lewej strony główką pcha mi się pod kość łonową na bezczela, czasami strasznie mnie wtedy boli

moja mała sie przekręca bardzo często tak że raz ma dupcie po prawej a raz po lewej to chyba norma
masz biegunke codziennie?
ja sie martwię bo moja dzidzia chyba sie przekręciła na bok...mam nadzieje że się mylę ale dzisiaj czkała mi pod żebrami nie na dole jak zwykle i strasznie mnie rozciaga na bokioby mi sie tylko wydawało już w poniedziałek wizyta to sie dowiem

Napisane przez mala_stopka

smoczka i pudełeczko do niego wyparzyłam, ale i tak w szpitalu przed podaniem jeszcze przeleje go wrzątkiem
laktator i butelke do niego tez mam wyparzoną, ale tego w szpitalu ponownie wyparzac nie bede....

bierzesz laktator i butelke do szpitala?
co w ogóle bierzecie dla dzidzi oprócz ciuszków?
mi położna mówiła tylko o chusteczkach niedrapkach czapeczce i smoczkunakładki na sutki sobie spakowałam ale o laktatorze czy butelce to nie myślałam nawet