|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
Cześć dziewczyny. Mimo, że na Wizażowym forum jestem od kilku dobrych lat, postanowiłam zamknąć moje poprzednie konto i utworzyć nowe jako symbol nowego podejścia do życia.
Czy dziwiło Was zawsze, że czasem dziewczyny o rozmiarze większym niż rozmiar modelek są uśmiechnięte, szczęśliwe, przyciągają wiele osób, mimo, że większość z nas martwi każdy dodatkowy kilogram? Jak one to robią? Akceptują siebie. Kochają siebie. Są pewne swojej kobiecości i tego że są warte najlepszych rzeczy. Ja też tak chcę! To że po każdej diecie, ważąc mniej i tak widziałam w sobie grubaska i chciałam chudnąć jeszcze bardziej, nie jest zbyt dobre dla mojej samooceny. Chcę pokochać siebie taką, jaka jestem. Może powiem coś o sobie... Mam 22 lata, studiuję. Od kilku lat mam chłopaka, z którym mieszkam i planuję wspólne życie. Jestem osobą trochę zamkniętą w sobie, bardzo ostrożnie dobieram sobie przyjaciół. Jestem niepewna siebie, bo nie wyglądam jak modelki w TV. Rok temu w ramach postanowienia noworocznego przeszłam na Dietę Dukana. w pół roku schudłam z prawie 80 kg na 60. Widziałam się tak samo, moja pewność siebie nie wzrosła, nadal miałam wszędzie tłuszczyk. Oczywiście, miałam efekt jojo, po pół roku od zakończenia diety, ważę 70 kg. Ostatnio poznałam pewną osobę, która jest niesamowicie szczera i okropnie się do tej osoby zbliżyłam w dość krótkim czasie - mam nadzieję na przyjaźń... Osoba ta po prostu śmieje mi się w twarz, mimo krótkiego stażu znajomości, jak ja mogę myśleć o sobie, że jestem nieatrakcyjna. On twierdzi, że jestem atrakcyjna, sympatyczna i inteligentna i na pierwszy rzut oka widać, że jestem niezadowolona z siebie, a on nie może pojąć dlaczego. Tak wiele razy mi to powtarza, że uświadomił mi, że to wszystko siedzi w mojej głowie. Może nie noszę ciuchów w rozmiarze 34, mam trochę zbędnego tłuszczyku tu i ówdzie, ale przecież to, że mam krągłe biodra i biust, który po schudnięciu był A, teraz jest ładnym C, a wszystko to podkreśla moją talię, która na szczęście opiera się odkładaniu tłuszczu - robi to ze mnie całkiem kształtną, kobiecą gruszkę. Nie mogę zrozumieć tego mechanizmu. Czemu podziwiamy Nigellę Lawson za jej kobiece, pełne kształty, modelki z wybiegu są wg nas mało kobiece, a jednak dążymy do tego, żeby tak wyglądać? To pewnie wina mediów, które tak kształtują nasze postrzeganie świata... Trochę się już rozpisałam, mam nadzieję, że chociaż komuś udało się przez to przebrnąć ![]() Mam tylko nadzieję, że zgłosi się tu parę osób z niską samooceną, które chciałyby się zaakceptować, a niekoniecznie podążać za wyznaczonymi trendami, jeśli chodzi o sylwetkę. Zapraszam też dziewczyny które pokochały siebie, żeby zdradziły nam jak to jest ![]() No i mam nadzieję, że uda się nam pokochać siebie... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 97
|
Dot.: Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
hej
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
Moja historia jest taka, że kiedyś nosiłam rozmiar 38. Wtedy nie czułam się kobieco. Czułam się za chudo. Kiedyś może miałam nawet rozmiar 36. Na wielu zdjęciach widać było odstające łopatki, kości, nie byłam anorektyczką, lecz jak dla mnie aż za szczupła. Jadłam dużo, bardzo dużo, bo lubię jeść, ale świetna materia nie pozwalała przytyć, choć bardzo chciałam przytyć i pewnie jedzenie dużo dla mnie miało być takim sposobem
![]() Aż nagle przytyłam spoooro. Około 10 kg. Teraz ważę 68 kg-70 kg przy 170 cm wzrost, TO PRZEKLADA SIĘ CHYBA NA ROZMIAR U MNIE 40/42. Mam trochę brzuszka, ale podoba mi się to, choć dla niektórych to byłby odpychający tłuszcz, mam szersze biodra, większy biust(wielki nie jest, ale bo dużo dziewczyn ma taki jak ja będąc szczuplejszymi, mam chyba 70F, wg prawidłowych rozmiarówek, ale mi się podoba), twarz okrąglejsza. Przytyłam przez hormony, tzn wiadomo, jakbym mniej jadła, to pewnie bym nie przytyła, bo taką mieszankę tworzą szalejące hormony plus jedzenie, ale ja ucieszyłam się, że w końcu udało się przytyć ![]() choć wiadomo z drugiej strony to niefajnie mieć problemy hormonalne i lepiej jakby udało się tak całkiem naturalnie przytyć, no ale się wcześniej nie udawało. Nie mam problemów z akceptacją siebie, bo mi właśnie się taka sylwetka podoba. Dlaczego chcemy tak wyglądać, tzn czasami wręcz chudo? Medi9a, kultura, TO MA DUŻY WPŁYW NA LUDZI,. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
oj zazdroszcze Wam tej pewności siebie. Ja również należe do krągłych. Noszę rozmiar 36-38 ale przy moim niskim wzroście to chyba sporo :/ Co prawda często słyszę, że wcale nie jestem gruba, że nie mam się z czego odchudzać. Fakt jest jednak taki, że może jak stanę przodem to może i moja sylwetka jest ok, ale już z profilu jest gorzej
![]()
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
cześć dziewczyny!
![]() bardzo się cieszę że tu zawitałyście! również pierwszym dwóm dziewczętom zazdroszczę pewności siebie, ale niedługo też tak będę, ha ![]() Agnieszko-rozmiar 36-38 jest małym rozmiarem i raczej wzrost nie ma znaczzenia, tzn jeśli przy 36 musisz mieć z 60-70 cm w talii to bez względu na wzrost się wciśniesz, także mam wrażenie, że nie doceniasz swojej sylwetki ![]() teraz ogólnie jestem zadowolona jeśli chodzi o wymiary, najbardziej przeszkadza mi brak jędrności skóry, że wszystko się trzęsie jak galareta... chciałabym się więc ujędrnić i wymodelować, a nie chudnąć. jak macie jakieś zdjęcia apetycznych, krągłych kobiet to wrzucajcie je tu, może nam pomogą ![]() miłego dnia dziewczęta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 97
|
Dot.: Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaakceptujmy siebie! - dziewczyny w rozmiarze 40+.
Witajcie
![]() Z tym moim rozmiarem 36- 38 napisałam w sumie mój " najczęstszy" rozmiar, bo nie wiem jakie oni te rozmiarówki robia. bo jednocześnie mam sweterek rozmiar 34, a na wesele kuzynki musiałam kupić sukienkę rozmiar...42 bo w mniejszych były opory z wciśnięciem piersi ( a mam miseczkę B-C) więc ja już nie wiem ![]()
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:30.