wymarzony pierścień mocy część XXII

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Nie pomyliło mi się. Cały test składał się z 30 pytań: http://pitagoras.pl/test30/test-iq.php

To nie jest test taki, jak u psychologa - on opiera się na matrycach Ravena.

A to ja przepraszam
Spytałam o wynik, bo myślałam, że miałaś Ravena
To co liczy ten test, który miałaś? IQ?

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

A to ja przepraszam
Spytałam o wynik, bo myślałam, że miałaś Ravena
To co liczy ten test, który miałaś? IQ?

Si

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Jest szybka i serio dokładna. Kurze, podłogi, łazienka, cała kuchnia, okna...



Asiuk, Kochana, to chyba coś Ci się pomyliło bo w Ravenie skala jest do 60

to na kolejne grubsze sprzątanie muszę koniecznie znaleźć tu taką panią

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

to na kolejne grubsze sprzątanie muszę koniecznie znaleźć tu taką panią

No to jest gigantyczne odciążenie !!
Zastanawiam się, czy ne wcisnąć jej jeszcze prasowania ...

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

No to jest gigantyczne odciążenie !!
Zastanawiam się, czy ne wcisnąć jej jeszcze prasowania ...

Ja raz jej dałam rzeczy do prasowania i zrezygnowałam Sama nie lubię tego robić, ale wychodzi mi to jednak lepiej

Rzeczywiście, ekspresowo się uwinęła.
Może Ty masz tylko dwa małe okienka?

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Ja raz jej dałam rzeczy do prasowania i zrezygnowałam Sama nie lubię tego robić, ale wychodzi mi to jednak lepiej

Rzeczywiście, ekspresowo się uwinęła.
Może Ty masz tylko dwa małe okienka?

No właśnie trochę się martwię o moje ciuchy w kontekście tego prasownia...


Wręcz przeciwnie, mam 6 dużych okien, w tym jedno balkonowe z drzwiami...

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Od kiedy używasz hula-hop? Faktycznie są widoczne efekty?

Nie mam jakiegoś konkretnego przepisu, przeważnie improwizuję. Podsmażam cebulkę i czosnek, dodaję pomidory z puszki, oliwki, czasem paprykę pokrojoną w kosteczkę, trochę bulionu i koncentratu dla aromatu, trochę duszę do odparowania bulionu. Filety dorsza oprószam solą i pieprzem, układam na wysmarowanej olejem brytfance, polewam sosem i wkładam do piekarnika - piekę, aż ryba będzie dobra. Strasznie proste, a bardzo smakowite.

Nigdy nie jestem zadowolona w pełni z mojego brzucha i nie jestem też systematyczna - moje używanie hula-hop zwykle było takie:
2 miesiące kręcę, 5 miesięcy nie kręcę i znowu...

Ostatnio kręciłam w okresie czerwiec-lipiec.

Ale zawsze efekty po okresie kręcenia są u mnie widoczne -większe wcięcie w talii (a generalnie nie mam widocznego wcięcia plus mam skoliozę, więc w ogóle...), mniejsze boczki, jędrniejsza skóra, mniejszy obwód.
Tylko zazwyczaj do tego stosuję coś do smarowania na brzuch (ostatnio elancyl polecony przez Miśkową i Jodie) i jakąś dietę.

W ostatnim tygodniu lipca byłam nad morzem i świetnie się czułam w bikini (może nie było super idealnie, ale w porównaniu ze stanem wyjściowym - naprawdę dobrze).

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Przepis na rybkę super, nigdy nie pomyślałam, żeby zapiekać w sosie pomidorowym, podoba mi się

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

a, byłam u lekarza, mam trzydniowy antybiotyk o przedłużonym działaniu, ale lista możliwych działań niepożądanych mnie przeraża...

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez asiuk

Ja jakoś nie umiem przeważnie wziąć się w garść i działać, wpadam w coraz większe nic-nierobienie

Ja przeważnie na śniadanie jem jakąś jajecznicę (smażoną na maśle - minimum potrzebne do dobrej jajecznicy) + sok pomidorowy, albo musli (wprawdzie kupuję gotowca, ale nie jem tego dużo i zawsze kupuję z firmy Emco bez dodatku cukru i tłuszczu), do pracy biorę sałatkę, którą mam na dwa lub jeden posiłek (zależy od ilości), czasem jogurt naturalny lub owocowy light bez cukru, jakiś owoc (dziś mam dwie mandarynki). Piję 3 kawy niesłodzone z mlekiem i 2-3 herbaty owocowe niesłodzone. Po pracy obiad raczej dietetyczny, bez ziemniaków. Kolacji przeważnie nie jem, zależy od apetytu i godziny obiadu.

Asiuk oprócz musli spożywasz jakieś zdrowe węglowodany z pierwszego miejsca w piramidzie żywienia? (nie napisałaś co jesz na obiad dlatego pytam).Chodzi mi o pełnoziarnisty chleb, makaron, ryż, zboża.

Napisane przez emi_lka

Cześć!

Ok., dzięki Haniu, ale chyba i tak zrobię to ciasto, które wkleiłam wczoraj. Zakupiłam duży słoik miodu

Ja też uwielbiam morze zimą



Z dnia na dzień przekonuję się, że herbata z cytryną bez cukru naprawdę jest ok Polecam!

Co do ryb, to podobnie jak Hania niewiele przypraw dodaję - zazwyczaj sól, pieprz cytrynowy, czasem trochę słodkiej papryki. Używałam kiedyś nawet całkiem dobrej przyprawy do ryb, chociaż nie lubię gotowców, ale nie pamiętam z jakiej firmy.

Najczęściej smażę na patelni grillowej lub na odrobinie oliwy z oliwek.
Lubię też bardzo rybę na parze.

Oprócz tego uwielbiam w filety w panierce, a jeszcze bardziej rybę w cieście naleśnikowym. Ale tę ostatnią jem dosłownie raz w roku.


Jeśli to nie tajemnica - jaka jest cena takiej przyjemności?
Poważnie się nad nią zastanawiam

Co do rozgrzewki to warto się rozgrzać, ale ja kręcę kołem, bo chcę być w ruchu min. 30 minut - tyle podobno potrzeba, żeby tłuszcz się zaczął palić a poza tym hula-hop super działa na cellulit i boczki. I jest całkiem przyjemny.

W kwestii słodyczy - ja ma słodyczowe ciągi. Mogę nie jeść wcale, albo np. dobre ciacho raz w tygodniu, ale często zdarza mi się wpadać w ciągi i wtedy pochłaniam, pożeram wszystko, co jest słodkie i da się spożyć.

Zaintrygował mnie Twój sposób na rybę - wrzuć przepis!

Ha, czyli nie jestem sama i znowu możemy zawiązać spisek dietowy jak na początku wakacji
Też muszę zaczarować pomarańcze!



Tak, to musi być cudne

Polecam przystojnego pana, z każdym dniem ćwiczy się lepiej i to tylko 8 minut.



Tłumy są masakryczne dziś wszędzie
Nienawidzę tego!

-----------------------------------

Mamy choinkę
Wczoraj TŻ kupił beze mnie. W doniczce, niezbyt dużą, 1,2 m., jest przesłodka

Haniu, ad. wczorajszego pytania - niestety nie mogę sobie pozwolić na ekstrawagancję w postaci L4, ale tydzień mam już luźny...

Idę dziś do lekarza z zatokami.
Najgorsze, że jutro miałam iść do fryzjera na strzyżenie i farbowanie...
Ale mało rozważne pójście z chorymi zatokami i siedzenie z mokrą głową przez jakiś czas
Nie wiem, co zrobić...

Zastanawiam się, czy się samej nie ufarbować... Trochę się boję, że coś mi nie wyjdzie i będę miała jakiś nierówny kolor... co myślicie?
Lepsza jest farba czy szampon koloryzujący? Jakiej firmy polecacie?
Raz w życiu farbowałam się szamponem, ale efektu kolorystycznego nie miałam

Piszę się na SB, ale po świętach teraz nie dam rady
Ja farbowałam tylko raz w życiu w domu (tzn.koleżanka mi farbowała).Loreal'em Castingiem.Kolor wyszedł zdecydowanie za ciemny.Na szczęście dość szybko się zmył

Napisane przez emi_lka

Nigdy nie jestem zadowolona w pełni z mojego brzucha i nie jestem też systematyczna - moje używanie hula-hop zwykle było takie:
2 miesiące kręcę, 5 miesięcy nie kręcę i znowu...

Ostatnio kręciłam w okresie czerwiec-lipiec.

Ale zawsze efekty po okresie kręcenia są u mnie widoczne -większe wcięcie w talii (a generalnie nie mam widocznego wcięcia plus mam skoliozę, więc w ogóle...), mniejsze boczki, jędrniejsza skóra, mniejszy obwód.
Tylko zazwyczaj do tego stosuję coś do smarowania na brzuch (ostatnio elancyl polecony przez Miśkową i Jodie) i jakąś dietę.

W ostatnim tygodniu lipca byłam nad morzem i świetnie się czułam w bikini (może nie było super idealnie, ale w porównaniu ze stanem wyjściowym - naprawdę dobrze).

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Przepis na rybkę super, nigdy nie pomyślałam, żeby zapiekać w sosie pomidorowym, podoba mi się

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

a, byłam u lekarza, mam trzydniowy antybiotyk o przedłużonym działaniu, ale lista możliwych działań niepożądanych mnie przeraża...

Też mam hula-hop, ale nie lubię nim kręcić.Nudzi mi się

Współczucia.Pechowo przed świętami cię złapało

[Madzialenka12344321]

Cześć

emilko ja polecam casting.

ja też jeszcze nie mam posprzątanego, nie wiem co ugotuję na święta i nie mam choinki. Nie czuję świąt.

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

emilko ja polecam casting.

ja też jeszcze nie mam posprzątanego, nie wiem co ugotuję na święta i nie mam choinki. Nie czuję świąt.

A u mnie TŻ właśnie ubrał choinkę, rozwiesiliśmy kilka ozdób w mieszkaniu, pierniczki siedzą w piecu... świątecznie

[miskowa]

cześć

Żeby nie było, że jestem taki świąteczny nygus i w ogóle anty wszystkiemu, to się wczoraj wzięłam i zrobiłam trufle/pralinki. Wszystko chyba wyszło ok, teraz siedzą w lodówce, dziś jeszcze tylko muszę je polać czekoladą i ozdobić. Po kilka wpakuję w celofan i rozdam a resztę dam tż, żeby wziął do swoich rodziców.

[ButterBear]

Cześć

Napisane przez miskowa

cześć

Żeby nie było, że jestem taki świąteczny nygus i w ogóle anty wszystkiemu, to się wczoraj wzięłam i zrobiłam trufle/pralinki. Wszystko chyba wyszło ok, teraz siedzą w lodówce, dziś jeszcze tylko muszę je polać czekoladą i ozdobić. Po kilka wpakuję w celofan i rozdam a resztę dam tż, żeby wziął do swoich rodziców.

No to fajnie czujesz się świątecznie?

Ja dziś ostatni dzień w pracy przed urlopem - dostałam prezent świąteczny do szefa $

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Cześć



No to fajnie czujesz się świątecznie?

Ja dziś ostatni dzień w pracy przed urlopem - dostałam prezent świąteczny do szefa $

Czuję się tak samo nieświątecznie jak się czułam. Jedyną szansą na zmianę nastawienia chyba są małe dzieci w rodzinie, one potrafią się cieszyć ze świąt i wszystkiego, co niecodzienne.

Dobry szef

[emi_lka]

Cześć!

Zrobiliśmy wczoraj zakupy - trochę uzupełnień prezentów i dużo słodyczy, żeby każdy dostał w paczce jakieś specjalnie dla niego wybrane słodkości

Napisane przez goosia207

Piszę się na SB, ale po świętach teraz nie dam rady
Ja farbowałam tylko raz w życiu w domu (tzn.koleżanka mi farbowała).Loreal'em Castingiem.Kolor wyszedł zdecydowanie za ciemny.Na szczęście dość szybko się zmył

Też mam hula-hop, ale nie lubię nim kręcić.Nudzi mi się

Współczucia.Pechowo przed świętami cię złapało

Spoko, po świętach więcej osób będzie miało motywację, ja już mam

Do hula-hop trzeba stosować jakiś rozpraszacz, żeby się nie nudziło.
Ja sobie włączam jakiś serial i po prostu oglądam.
Kiedyś ćwiczyłam zawsze o 21.30 i oglądałam "30 minut Jamiego" na Kuchni.tv To jest fajne, bo nie ma tam reklam, a przy okazji można podpatrzeć jakiś ciekawy przepis. Zdarzało mi się też kręcić i czytać książkę

Zaaplikowałam ten antybiotyk, źle się po nim czuję tak 2 godz. po wzięciu - niedobrze mi i boli mnie żołądek, na szczęście bierze się go raz na dobę. Jakoś przeżyję.

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

emilko ja polecam casting.

ja też jeszcze nie mam posprzątanego, nie wiem co ugotuję na święta i nie mam choinki. Nie czuję świąt.

Zobaczymy dziś - mąż ma być moim fryzjerem...

Napisane przez miskowa

cześć

Żeby nie było, że jestem taki świąteczny nygus i w ogóle anty wszystkiemu, to się wczoraj wzięłam i zrobiłam trufle/pralinki. Wszystko chyba wyszło ok, teraz siedzą w lodówce, dziś jeszcze tylko muszę je polać czekoladą i ozdobić. Po kilka wpakuję w celofan i rozdam a resztę dam tż, żeby wziął do swoich rodziców.

Super! Gratuluję cierpliwości, której potrzeba, żeby takie "maleństwa" przygotować
Z jakiego przepisu robiłaś?

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Super! Gratuluję cierpliwości, której potrzeba, żeby takie "maleństwa" przygotować
Z jakiego przepisu robiłaś?

z kwestii smaku, zrobiłam dwie porcje - z białą czekoladą i advokatem a drugie z kawą, i tu mi zabrakło masła, ale miałam nutellę, więc ją dodałam. Najważniejsze, że konsystencja się zgadza. W smaku muszą być dobre, ale jeszcze nie próbowałam

[twin--maid]

Cześć,

u mnie wczoraj spadło trochę śniegu i poczułam, że idą święta
Od jutra do Nowego Roku będziemy całą rodzinką więc jutro wykorzystam, że mąż zostanie z Małym i idę do fryzjera
Wczoraj okazało się, że teściowa skręciła rękę i niezbyt jest w stanie przygotować Wigilię więc wszystkie dzieci muszą zrobić jakieś potrawy. Podpowiedzcie mi coś szybkiego i prostego w wykonaniu. Na pewno zrobimy pierogi ruskie ale nie mam pomysłu co jeszcze.

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez goosia207

Asiuk oprócz musli spożywasz jakieś zdrowe węglowodany z pierwszego miejsca w piramidzie żywienia? (nie napisałaś co jesz na obiad dlatego pytam).Chodzi mi o pełnoziarnisty chleb, makaron, ryż, zboża.

Owszem Chleb niezbyt często, ale jak już, to orkiszowy lub razowy. Jadam kaszę gryczaną i jęczmienną, ostatnio do podawanej sałatki dałam kuskus. Jadam też makarony pełnoziarniste oraz brązowy ryż.
Coś z tych produktów mam raczej codziennie na talerzu.

Napisane przez miskowa

cześć

Żeby nie było, że jestem taki świąteczny nygus i w ogóle anty wszystkiemu, to się wczoraj wzięłam i zrobiłam trufle/pralinki. Wszystko chyba wyszło ok, teraz siedzą w lodówce, dziś jeszcze tylko muszę je polać czekoladą i ozdobić. Po kilka wpakuję w celofan i rozdam a resztę dam tż, żeby wziął do swoich rodziców.

O, super! Mam w planie upiec dziś ciasteczka Butter, mam nadzieję, że nic mi nie wyskoczy.

Napisane przez ButterBear

Ja dziś ostatni dzień w pracy przed urlopem - dostałam prezent świąteczny do szefa $

Ja mam w piątek wigilię firmową - mam wtedy wolne, ale szef prosił, żebym przyjechała na trochę do biura.

Prezent dostałam wczoraj - ale nie mogę o nim napisać, bo to nielegalne
W piątek liczę na jakiś bonus pieniężny, ale po ostatnich przygodach z szefem szczerze w to wątpię...

Emilko, miałam hula-hop, jak byłam dzieckiem

Wczoraj wzięłam się trochę do roboty i umyłam biblioteczkę w salonie. Jeszcze dużo przede mną, ale mąż stara się, jak może, choć trochę posprzątać, co przy raczkującym i wszędzie wstającym dziecku jest sporym wyzwaniem

Jutro mam wolne, więc trochę nadgonię.

[emi_lka]

Napisane przez twin--maid

Cześć,

u mnie wczoraj spadło trochę śniegu i poczułam, że idą święta
Od jutra do Nowego Roku będziemy całą rodzinką więc jutro wykorzystam, że mąż zostanie z Małym i idę do fryzjera
Wczoraj okazało się, że teściowa skręciła rękę i niezbyt jest w stanie przygotować Wigilię więc wszystkie dzieci muszą zrobić jakieś potrawy. Podpowiedzcie mi coś szybkiego i prostego w wykonaniu. Na pewno zrobimy pierogi ruskie ale nie mam pomysłu co jeszcze.

Ja też wczoraj zobaczyłam pierwszy śnieg i nawet się ucieszyłam... Do dziś sobie leży, i dobrze!

Coś prostego... może rybę? W cieście naleśnikowym, albo łosoś zapieczony w cieście francuskim?
http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_o...e/przepis.html

Napisane przez asiuk

Cześć!



Owszem Chleb niezbyt często, ale jak już, to orkiszowy lub razowy. Jadam kaszę gryczaną i jęczmienną, ostatnio do podawanej sałatki dałam kuskus. Jadam też makarony pełnoziarniste oraz brązowy ryż.
Coś z tych produktów mam raczej codziennie na talerzu.



O, super! Mam w planie upiec dziś ciasteczka Butter, mam nadzieję, że nic mi nie wyskoczy.



Ja mam w piątek wigilię firmową - mam wtedy wolne, ale szef prosił, żebym przyjechała na trochę do biura.

Prezent dostałam wczoraj - ale nie mogę o nim napisać, bo to nielegalne
W piątek liczę na jakiś bonus pieniężny, ale po ostatnich przygodach z szefem szczerze w to wątpię...

Emilko, miałam hula-hop, jak byłam dzieckiem

Wczoraj wzięłam się trochę do roboty i umyłam biblioteczkę w salonie. Jeszcze dużo przede mną, ale mąż stara się, jak może, choć trochę posprzątać, co przy raczkującym i wszędzie wstającym dziecku jest sporym wyzwaniem

Jutro mam wolne, więc trochę nadgonię.

Nielegalny bonus-brzmi intrygująco
Ja mam jutro wigilię. Bonus już dostałam i częściowo wydałam

Ja jak byłam dzieckiem, to akurat h-h nie miałam. Za to namiętnie grałam w gumę i skakałam na skakance
Za skakankę biorę się na wiosnę

[twin--maid]

Napisane przez emi_lka

Ja też wczoraj zobaczyłam pierwszy śnieg i nawet się ucieszyłam... Do dziś sobie leży, i dobrze!

Coś prostego... może rybę? W cieście naleśnikowym, albo łosoś zapieczony w cieście francuskim?
http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_o...e/przepis.html

Dzięki Emilko pieczony łosoś to jest bardzo dobry pomysł. Wtedy i ja zjem rybę (bo ogólnie nie lubi ryb)

[xzora]

Napisane przez miskowa

z kwestii smaku, zrobiłam dwie porcje - z białą czekoladą i advokatem a drugie z kawą, i tu mi zabrakło masła, ale miałam nutellę, więc ją dodałam. Najważniejsze, że konsystencja się zgadza. W smaku muszą być dobre, ale jeszcze nie próbowałam

brzmi przepysznie!

Emilka, jaki kolor farby w końcu kupiłaś?

co do prezentów świątecznych z firmy, zazwyczaj wszyscy dostają albo bony, albo $, a moja dawna firma była pod tym względem wyjątkowa, zawsze przed świętami przychodził kurier z przesyłką, w której było toffifi dla każdego pracownika

u mnie śniegu po kostki, ciężko się biegało, ale przyjemnie

[emi_lka]

Napisane przez xzora

brzmi przepysznie!

Emilka, jaki kolor farby w końcu kupiłaś?

co do prezentów świątecznych z firmy, zazwyczaj wszyscy dostają albo bony, albo $, a moja dawna firma była pod tym względem wyjątkowa, zawsze przed świętami przychodził kurier z przesyłką, w której było toffifi dla każdego pracownika

u mnie śniegu po kostki, ciężko się biegało, ale przyjemnie

Kupiłam miodowy karmel (nie było przejściowych kolorów, od razu blond). Myślę, że trochę może być za ciemny, ale zobaczymy. Blond nie wchodził w grę, jak go obejrzałam na próbniku. Syoss ma fajne kolory, ale do trwałej koloryzacji.

Oglądałam wczoraj Dextera. Odcinek (i cała seria) nieco niespójny, ale sam koniec mi się podobał.

[xzora]

jeśli wyjdzie za ciemny, to podczas zmywania będzie idealny daj znać jaki efekt
do mnie wątek zauroczenia Deb w ogóle nie przemówił a końcówka? wiadomo, że kolejna seria nie ma już sensu

[emi_lka]

Napisane przez xzora

jeśli wyjdzie za ciemny, to podczas zmywania będzie idealny daj znać jaki efekt
do mnie wątek zauroczenia Deb w ogóle nie przemówił a końcówka? wiadomo, że kolejna seria nie ma już sensu

Moim zdaniem zakończenie sprawia, że kolejna seria będzie zupełnie nieprzewidywalna...
No i jestem zdania, że seriale powinny się kiedyś skończyć. Może 7 seria będzie ostatnia

Oglądałam "Damages" i tam moim zdaniem tylko pierwsza seria jest naprawdę dobra. Kolejne już nie są ani tak wciągające, tajemnicze i zaskakujące. Z "Dexterem" udało się "przeciągnąć" dobry efekt na kilka serii, choć poziom się wahał. I uważam, że dobre są takie "zwroty" akcji, które rozbijają odbiorcze przyzwyczajenia.

[miskowa]

Napisane przez twin--maid

Cześć,

u mnie wczoraj spadło trochę śniegu i poczułam, że idą święta
Od jutra do Nowego Roku będziemy całą rodzinką więc jutro wykorzystam, że mąż zostanie z Małym i idę do fryzjera
Wczoraj okazało się, że teściowa skręciła rękę i niezbyt jest w stanie przygotować Wigilię więc wszystkie dzieci muszą zrobić jakieś potrawy. Podpowiedzcie mi coś szybkiego i prostego w wykonaniu. Na pewno zrobimy pierogi ruskie ale nie mam pomysłu co jeszcze.

może jakieś śledzie, albo paszteciki z ciasta francuskiego (gotowego) z kapustą, grzybami, czy nadzieniem makowym (gotowym), albo tarta z jakimś nadzieniem kapuścianym lub makowym, albo właśnie jakaś ryba zapieczona (łosoś lub inna)

[kotekk81]

Hej

U nas choinka ubrana od niedzieli i Mania nawet grzeczna, nie dotyka jej tylko tak patrzy i mowi "aaaahhhhhh"

Wczoraj dostalam prezent w pracy jak rowniez niezbyt mila wiadomosc no ale bylam na to przygotowana


i mam wolne robie zalewajke i spaghetti mam w planach upiec ciasteczka ale nie wiem jakie

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Moim zdaniem zakończenie sprawia, że kolejna seria będzie zupełnie nieprzewidywalna...

mi się wydaje, że da się przewidzieć możliwe reakcje Deb, a jeśli Dexter by się wykręcił, to to już będzie mega naciągane

Napisane przez kotekk81

Wczoraj dostalam prezent w pracy jak rowniez niezbyt mila wiadomosc no ale bylam na to przygotowana

co to za wiadomość?

[emi_lka]

Napisane przez kotekk81

Hej

U nas choinka ubrana od niedzieli i Mania nawet grzeczna, nie dotyka jej tylko tak patrzy i mowi "aaaahhhhhh"

Wczoraj dostalam prezent w pracy jak rowniez niezbyt mila wiadomosc no ale bylam na to przygotowana


i mam wolne robie zalewajke i spaghetti mam w planach upiec ciasteczka ale nie wiem jakie

Chyba domyślam się jaką
Fajnie, że pomysły kulinarne i humor jednak dopisują

Napisane przez xzora

mi się wydaje, że da się przewidzieć możliwe reakcje Deb, a jeśli Dexter by się wykręcił, to to już będzie mega naciągane


co to za wiadomość?

Reakcje tak, ale pomysłów na kontynuację (w sensie ogólniejszym - punkt startu - bezpośrednia kontynuacja, czy po czasie jak w 4 serii?) moim zdaniem nie... W każdym razie ja z ciekawością będę czekać na ciąg dalszy

[twin--maid]

Napisane przez miskowa

może jakieś śledzie, albo paszteciki z ciasta francuskiego (gotowego) z kapustą, grzybami, czy nadzieniem makowym (gotowym), albo tarta z jakimś nadzieniem kapuścianym lub makowym, albo właśnie jakaś ryba zapieczona (łosoś lub inna)

Dzięki. Już postanowione, ze zrobimy takie mini roladki z wędzonego łososia z nadzieniem z kremowego serka. Śledzie robi żona szwagra. Ja na deser zrobię oprócz pierniczków jeszcze mini serniczki. Nie ma co szaleć z ilością, bo potem i tak nikt nie ma siły tego jeść. Tym bardziej, że ja i TŻ będziemy już po 1 wigilii.

Dziewczyny nie zdradzajcie za dużo z Dextera, bo ja jeszcze nie miałam okazji obejrzeć ostatniego odcinka

[kotekk81]

Napisane przez xzora

mi się wydaje, że da się przewidzieć możliwe reakcje Deb, a jeśli Dexter by się wykręcił, to to już będzie mega naciągane


co to za wiadomość?

napisalam w k.

[emi_lka]

Napisane przez twin--maid

Dzięki. Już postanowione, ze zrobimy takie mini roladki z wędzonego łososia z nadzieniem z kremowego serka. Śledzie robi żona szwagra. Ja na deser zrobię oprócz pierniczków jeszcze mini serniczki. Nie ma co szaleć z ilością, bo potem i tak nikt nie ma siły tego jeść. Tym bardziej, że ja i TŻ będziemy już po 1 wigilii.

Dziewczyny nie zdradzajcie za dużo z Dextera, bo ja jeszcze nie miałam okazji obejrzeć ostatniego odcinka

Ja już milczę na ten temat

Kurcze, jak mi się nie chce pracować