Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki 2009 i ich rozgadane Mamusie :D

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

wczoraj Werka pozwolila zajrzec do buzi i wymacalam ze przebija sie gorna ,lewa 5

Gratulacje , to pierwsza?

Napisane przez p4w

Miramej, kosztują 6,99 zł - moim zdaniem drogo jak na gazetki dla dzieciaczków i niestety są zawsze zafoliowane, więc nie można przejrzec

Napisane przez UnholyOne

Jak tak czytam co Wasze dzieci potrafią, to...fajnie macie...
U nas tylko "nie ma tata" i tyle, jakies dziwne wrzeszczące zachowania, ciągłe nie. Nic nie powtórzy, bo nie i koniec, zero postępów

Ola, ja myślę, że z nim będzie tak, jak z Kubą. Nic, nic i nic, to jego yyyy doprowadzało mnie czasem do białej gorączki, aż nagle ni stąd ni zowąd zaczął mówić, na początku nawet zapisywałam słowa, ale to tak poleciało, że nie nadążyłam
Z drugiej strony, jeżeli uważasz, że nie robi żadnych postępów od dłuższego czasu, to może przejdź się do logopedy, będziesz spokojniejsza - tylko się nie gniewaj, nie mam nic złego na myśli i nic nie sugeruję.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Powiem Wam jeszcze, że ten bunt u Kuby to się zaostrza z dnia na dzień, małż do tej pory jeździł z nim na zakupy i było OK, w sobotę wrócili i małż do mnie mówi, że on już więcej z Kubą nie jedzie do sklepu, że mu uciekał i zrzucał towar z półek . Ja z nim chodzę tylko do osiedlowego i też widzę, że bardziej muszę go pilnować
A najlepsze, jak ostatnio pojechali razem do apteki, Kuba położył się na brzuchu na środku apteki, rozłoży ręce i krzyczał "Tato, zrób mi samolot", a potem ciągle: tu nie stój, to mi zasłaniasz, odsuń się, jak wrócili, to małż jak półtora nieszczęścia wyglądał

[angy]

Napisane przez Karolinak82

co?

A dogadałyśmy sie i Ola kupuje ode mnie orbitreka i wolała przez allegro

Napisane przez Miramej

Powiem Wam jeszcze, że ten bunt u Kuby to się zaostrza z dnia na dzień, małż do tej pory jeździł z nim na zakupy i było OK, w sobotę wrócili i małż do mnie mówi, że on już więcej z Kubą nie jedzie do sklepu, że mu uciekał i zrzucał towar z półek . Ja z nim chodzę tylko do osiedlowego i też widzę, że bardziej muszę go pilnować
A najlepsze, jak ostatnio pojechali razem do apteki, Kuba położył się na brzuchu na środku apteki, rozłoży ręce i krzyczał "Tato, zrób mi samolot", a potem ciągle: tu nie stój, to mi zasłaniasz, odsuń się, jak wrócili, to małż jak półtora nieszczęścia wyglądał

No to wypisz wymaluj Zosia sprzed paru miesięcy...
U nas przyszło to po prostu szybciej. Pocieszam: to mija

***
U nas z kolei ostatnio zauważyłam mały kryzys z sikaniem-zdarza się ostatnio często, że Zosia robi w majtki i ewidentnie wygląda to tak, że nie ma czasu/nie chce jej się wołać Ostatnio zesikała mi się na blat w kuchni przy robieniu obiadku dla tatusia

[Miramej]

Napisane przez angy

No to wypisz wymaluj Zosia sprzed paru miesięcy...
U nas przyszło to po prostu szybciej. Pocieszam: to mija

Wiem, wiem , czekamy z utęsknieniem i nadzieją

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez angy

U nas z kolei ostatnio zauważyłam mały kryzys z sikaniem-zdarza się ostatnio często, że Zosia robi w majtki i ewidentnie wygląda to tak, że nie ma czasu/nie chce jej się wołać Ostatnio zesikała mi się na blat w kuchni przy robieniu obiadku dla tatusia

W tek kwestii jesteśmy jednym wielkim kryzysem, który nazywa się pielucha

[UnholyOne]

Jola, nie gniewam sie przecież , tylko jakoś tak mi smutno i jeszcze wczoraj durna baba z autobusu szkolnego, którym na Jasełka jechalismy z tekstem wysoczyła, bo Antos głośno Nie na każde pytanie odpowiadał i tak sobie głośno "gadał", ze z takim dzieckiem to sie na Jasełka nie jedzie. Potem jak ciagle z nim wychodziłam z przedstawienia, bo przeszkadzał, to, tez wzrokiem komentowała.
Poza tym u nas tez jest rzucanie na podłogę i ciągłe rozrabiactwo....

A pisałam Wam kiedyś, jak byłam w sklepie i chlopiec tak ze 4/5 lat nie chciał kurtki mierzyć, to Mama go straszyła, ze na golasa go na balkon wystawi na mroz........

angy, tylko dodaj, ze to nie dlatego, ze Ci nie ufam

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Jola, nie gniewam sie przecież , tylko jakoś tak mi smutno i jeszcze wczoraj durna baba z autobusu szkolnego, którym na Jasełka jechalismy z tekstem wysoczyła, bo Antos głośno Nie na każde pytanie odpowiadał i tak sobie głośno "gadał", ze z takim dzieckiem to sie na Jasełka nie jedzie. Potem jak ciagle z nim wychodziłam z przedstawienia, bo przeszkadzał, to, tez wzrokiem komentowała.
Poza tym u nas tez jest rzucanie na podłogę i ciągłe rozrabiactwo....

A pisałam Wam kiedyś, jak byłam w sklepie i chlopiec tak ze 4/5 lat nie chciał kurtki mierzyć, to Mama go straszyła, ze na golasa go na balkon wystawi na mroz........

, ja Cię rozumiem i to bardzo dobrze , kobietą się nie przejmuj, widać ten typ tak ma
Siostro

, brak słów normalnie, ja się sporo naobserwowałam szarpania, krzyku itp. w centrach handlowych

[aannuullaa]

Ja dzisiaj jeszcze w domu ale prace zabrałam ze sobą i nie wiem do czego ręce włożyć
Przywitać się tylko chciałam ale coś wam opowiem.

Martynka zabrała moją babcię, żeby jej pokazać swoje naklejki na oknie, często je odkleja i nakleja ponownie i słyszę jak rozmawiają (zaznaczam, że babcia lekko źle słyszy no a Martek też super wyraźnie nie mówi )

M: Chcę naklejać.
B: Co Martynko?
M: Naklejać.
B: Martynko, babcia źle słyszy i nie rozumie co mówisz
M: Naklejać.
B: Nadzieja?
M: Nie, naklejać!
B: Aaa, nadzieja, że jest nadzieja że Mikołaj przyniesie prezenty? No pewnie że jest (naklejki z Mikołajem były)

Po prostu padłam

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

, ja Cię rozumiem i to bardzo dobrze , kobietą się nie przejmuj, widać ten typ tak ma
Siostro

, brak słów normalnie, ja się sporo naobserwowałam szarpania, krzyku itp. w centrach handlowych

No ma, nie stresuję się jak kiedyś z Bartkiem kiedy mi uwagę zwracano, ale potem jakoś tak przykro się robi i zaczynam się zastanawiać czy tylko my tak mamy...

No ja tez nie raz widziałam

Napisane przez aannuullaa

Ja dzisiaj jeszcze w domu ale prace zabrałam ze sobą i nie wiem do czego ręce włożyć
Przywitać się tylko chciałam ale coś wam opowiem.

Martynka zabrała moją babcię, żeby jej pokazać swoje naklejki na oknie, często je odkleja i nakleja ponownie i słyszę jak rozmawiają (zaznaczam, że babcia lekko źle słyszy no a Martek też super wyraźnie nie mówi )

M: Chcę naklejać.
B: Co Martynko?
M: Naklejać.
B: Martynko, babcia źle słyszy i nie rozumie co mówisz
M: Naklejać.
B: Nadzieja?
M: Nie, naklejać!
B: Aaa, nadzieja, że jest nadzieja że Mikołaj przyniesie prezenty? No pewnie że jest (naklejki z Mikołajem były)

Po prostu padłam

Nie no padłam

Czuję, ze nie raz takie wesołe dialogi u Was będą

[Wojtusia]

czeko i z jakiego przepisu robisz pierniczki?
Ja się przełamałam i zrobiłam inne niż co roku.
TE wlasnie skonczyłam piec. Są takie jak chciałam puszyste,smaczne, tylko trochę za jasne, wole ciemniejsze, ale i tak je bede dekorowała.

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Okazuje się, że buty kupiłam na czas, bo dziś po raz pierwszy mamy ujemną temperaturę w dzień

Miałaś nosa

Napisane przez Miramej

Hehe , a Kuba uwielbia różowy


Smacznego

Pewnie z czasem Mu się odmieni



Dziękujemy

Napisane przez Karolinak82

Ja kiedyś też chciałam kupić Zu czarną kurtkę to moja Mama stwierdziła ze nie wypada dla małego dziecka


przed sylwestrem i w sylwestra bedziemy razem i już się

nie rozłóż się

W moich rejonach,też można usłyszeć,że czarny kolor takiemu małemu dziecku nie pasuje

No i tak trzymaj

Napisane przez Miramej

Mówiłam Wam ostatnio, że Kubie się zachciewa "mleczka z cycusia" , dziś mówię do niego, że w cycusiu nie ma już mleka i co? I znalazł rozwiązanie - "może moglibyśmy załadować Bebiko do cycusia"

Ale spryciarz mądrzej by chyba nikt nie wymyślił

Napisane przez angy

Zośka robi tak, że wciska na siłę i mówi z pełnym przekonaniem: pasiuje... A za chwilę: o, nie pasiuje A jak dopasuje dobrego, to bije sobie brawo i się przytula do mnie

...hmmm...niech pomyślę....

Bartosz też głośno myśli czy pasuje,czy nie pasuje

Napisane przez Karolinak82

A jeszcze Wam powiem co się wczoraj stało
Położyłam Zu...i nagle z płaczem mnie woła "Mama! oko boli boli"...oczka otworzyć nie mogła, w końcu jak jej się udało, patrzę a tam 1/3 górnych rzęs (a wiecie jakie ma)...weszło pod dolną powiekę i przykleiło się do gałki nic się zrobić nie dało, Zuza nie dała sobie nawet dotknąć...już myślałam że do szpitala będziemy musieli jechać...w końcu po pół godzinie "zabawy" świetlikiem, wodą morską itp...ja trzymała Zu a P. otwierał oczko...krzyku było co nie miara, ale w końcu się udało...

Wiem,że może się rzęska zawinąć,czy wpaśc do oka,ale żeby aż tak
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło

[angy]

Napisane przez UnholyOne

Jola, nie gniewam sie przecież , tylko jakoś tak mi smutno i jeszcze wczoraj durna baba z autobusu szkolnego, którym na Jasełka jechalismy z tekstem wysoczyła, bo Antos głośno Nie na każde pytanie odpowiadał i tak sobie głośno "gadał", ze z takim dzieckiem to sie na Jasełka nie jedzie. Potem jak ciagle z nim wychodziłam z przedstawienia, bo przeszkadzał, to, tez wzrokiem komentowała.
Poza tym u nas tez jest rzucanie na podłogę i ciągłe rozrabiactwo....

A pisałam Wam kiedyś, jak byłam w sklepie i chlopiec tak ze 4/5 lat nie chciał kurtki mierzyć, to Mama go straszyła, ze na golasa go na balkon wystawi na mroz........

angy, tylko dodaj, ze to nie dlatego, ze Ci nie ufam

E tam, olać takie baby trzeba


"To nie dlatego, że Ola mi nie ufa"

Napisane przez aannuullaa

Martynka zabrała moją babcię, żeby jej pokazać swoje naklejki na oknie, często je odkleja i nakleja ponownie i słyszę jak rozmawiają (zaznaczam, że babcia lekko źle słyszy no a Martek też super wyraźnie nie mówi )

M: Chcę naklejać.
B: Co Martynko?
M: Naklejać.
B: Martynko, babcia źle słyszy i nie rozumie co mówisz
M: Naklejać.
B: Nadzieja?
M: Nie, naklejać!
B: Aaa, nadzieja, że jest nadzieja że Mikołaj przyniesie prezenty? No pewnie że jest (naklejki z Mikołajem były)

Po prostu padłam

[UnholyOne]

Ciagle zapominam.
Od jakiegoś czasu uzywam kosmetyków Rival de Loop, dostępnych w Rossmannie. Bardzo tanie i bardzo fajne. Mam krem na dzień Revolution (na mimiczne) i na noc Hydra. Kosztują ok 14 i 8 zł. Tonik też fajny i jeszcze kapsułki z witaminami pod krem na 7 dni. Mam jeszcze ampułkę z
Naprawdę jest zadowolona jak na takie ceny.
Nie jest to jakiś suuuper kosmetyk za kilkaset zł, ale spokojnie porównywalny jak dla mnie do tych za 70/80 zł. Dla mnie osobiście lepszy niż Olay.

Także przy braku większej gotówki jak najbardziej polecam

[Wojtusia]

Napisane przez aannuullaa

Ja dzisiaj jeszcze w domu ale prace zabrałam ze sobą i nie wiem do czego ręce włożyć
Przywitać się tylko chciałam ale coś wam opowiem.

Martynka zabrała moją babcię, żeby jej pokazać swoje naklejki na oknie, często je odkleja i nakleja ponownie i słyszę jak rozmawiają (zaznaczam, że babcia lekko źle słyszy no a Martek też super wyraźnie nie mówi )

M: Chcę naklejać.
B: Co Martynko?
M: Naklejać.
B: Martynko, babcia źle słyszy i nie rozumie co mówisz
M: Naklejać.
B: Nadzieja?
M: Nie, naklejać!
B: Aaa, nadzieja, że jest nadzieja że Mikołaj przyniesie prezenty? No pewnie że jest (naklejki z Mikołajem były)

Po prostu padłam

Napisane przez UnholyOne

Jola, nie gniewam sie przecież , tylko jakoś tak mi smutno i jeszcze wczoraj durna baba z autobusu szkolnego, którym na Jasełka jechalismy z tekstem wysoczyła, bo Antos głośno Nie na każde pytanie odpowiadał i tak sobie głośno "gadał", ze z takim dzieckiem to sie na Jasełka nie jedzie. Potem jak ciagle z nim wychodziłam z przedstawienia, bo przeszkadzał, to, tez wzrokiem komentowała.
Poza tym u nas tez jest rzucanie na podłogę i ciągłe rozrabiactwo....

A pisałam Wam kiedyś, jak byłam w sklepie i chlopiec tak ze 4/5 lat nie chciał kurtki mierzyć, to Mama go straszyła, ze na golasa go na balkon wystawi na mroz........

angy, tylko dodaj, ze to nie dlatego, ze Ci nie ufam

ale mnie wkurza takie gadanie, to moze wg niektórych małe dzieci to powinny tylko w domu siedzieć i nigdzie do ludzi nie wychodzić, bo za małe.

Unhola, ale Ty dobrze wiesz, że każde dziecko ma swój rytm i na wszystko przyjdzie czas

[UnholyOne]

Napisane przez Wojtusia

ale mnie wkurza takie gadanie, to moze wg niektórych małe dzieci to powinny tylko w domu siedzieć i nigdzie do ludzi nie wychodzić, bo za małe.

Unhola, ale Ty dobrze wiesz, że każde dziecko ma swój rytm i na wszystko przyjdzie czas

No i tak jej odpowiedziałam

No wiem , ale widze jak jesteśmy w tyle


angy,



Idę do łazienki, sprzatać

[sylka79]

Napisane przez UnholyOne

Jak tak czytam co Wasze dzieci potrafią, to...fajnie macie...
U nas tylko "nie ma tata" i tyle, jakies dziwne wrzeszczące zachowania, ciągłe nie. Nic nie powtórzy, bo nie i koniec, zero postępów

Rozkręci się Antoś,zobaczysz

Napisane przez czekoladka21

Karo co dostalas?

wstawilam na rosól a na drugie mielone zrobię i sosik pomidorowy
a zaraz ide do mamy na dol pierniczki bedziemy robic

P.S za oknem u mnie biało i sypie

czeko też mam dzisiaj rosół

Napisane przez Karolinak82

kosz słodyczy...plus winko plus wódkę plus kolejne merci i inne bombonierki...plus kalendarze i inne gadżety

u mnie też sypie

Słodycze na bok

A ja,to bym akurat chciała trochę śniegu na święta,dziwnie tak,Boże Narodzenie bez śniegu ale póki co,nie zapowiada się dzisiaj miało sypać i nie sypie

Napisane przez Miramej

Powiem Wam jeszcze, że ten bunt u Kuby to się zaostrza z dnia na dzień, małż do tej pory jeździł z nim na zakupy i było OK, w sobotę wrócili i małż do mnie mówi, że on już więcej z Kubą nie jedzie do sklepu, że mu uciekał i zrzucał towar z półek . Ja z nim chodzę tylko do osiedlowego i też widzę, że bardziej muszę go pilnować
A najlepsze, jak ostatnio pojechali razem do apteki, Kuba położył się na brzuchu na środku apteki, rozłoży ręce i krzyczał "Tato, zrób mi samolot", a potem ciągle: tu nie stój, to mi zasłaniasz, odsuń się, jak wrócili, to małż jak półtora nieszczęścia wyglądał

Daje Kubuś Tatusiowi szkołę Bartosz w sklepie jest raczej spokojny,ale czasem potrafi na całe gardło krzyknąć,że:chce Kinder jajo

Napisane przez angy

U nas z kolei ostatnio zauważyłam mały kryzys z sikaniem-zdarza się ostatnio często, że Zosia robi w majtki i ewidentnie wygląda to tak, że nie ma czasu/nie chce jej się wołaćOstatnio zesikała mi się na blat w kuchni przy robieniu obiadku dla tatusia

To ja Ciebie też pocieszę,że ten sikaniowy kryzys też mija dużo dzieciaków tak ma,a później wszystko wraca do normy

Napisane przez UnholyOne

Jola, nie gniewam sie przecież , tylko jakoś tak mi smutno i jeszcze wczoraj durna baba z autobusu szkolnego, którym na Jasełka jechalismy z tekstem wysoczyła, bo Antos głośno Nie na każde pytanie odpowiadał i tak sobie głośno "gadał", ze z takim dzieckiem to sie na Jasełka nie jedzie. Potem jak ciagle z nim wychodziłam z przedstawienia, bo przeszkadzał, to, tez wzrokiem komentowała.
Poza tym u nas tez jest rzucanie na podłogę i ciągłe rozrabiactwo....

A pisałam Wam kiedyś, jak byłam w sklepie i chlopiec tak ze 4/5 lat nie chciał kurtki mierzyć, to Mama go straszyła, ze na golasa go na balkon wystawi na mroz........

To ta pani chyba dzieci nie miała,albo już sobie zapomniała jak to jest z małym dzieckiem

Ja bym ją tak wystawiła,niechby sobie postała,to może jakieś opamiętanie by przyszło

Napisane przez aannuullaa

Martynka zabrała moją babcię, żeby jej pokazać swoje naklejki na oknie, często je odkleja i nakleja ponownie i słyszę jak rozmawiają (zaznaczam, że babcia lekko źle słyszy no a Martek też super wyraźnie nie mówi )

M: Chcę naklejać.
B: Co Martynko?
M: Naklejać.
B: Martynko, babcia źle słyszy i nie rozumie co mówisz
M: Naklejać.
B: Nadzieja?
M: Nie, naklejać!
B: Aaa, nadzieja, że jest nadzieja że Mikołaj przyniesie prezenty? No pewnie że jest (naklejki z Mikołajem były)

Moja Teściowa też trochę gorzej słyszy i często ciekawe rzeczy w trakcie rozmowy wychodzą

Napisane przez Wojtusia

czeko i z jakiego przepisu robisz pierniczki?
Ja się przełamałam i zrobiłam inne niż co roku.
TE wlasnie skonczyłam piec. Są takie jak chciałam puszyste,smaczne, tylko trochę za jasne, wole ciemniejsze, ale i tak je bede dekorowała.

Wojtusia ale smaka robisz


Bartoś zasnął na południe chyba pierwszy raz od dwóch tygodni i co lepsze,sam przyszedł i powiedział:mamo,chce się prześpić

[angy]

Napisane przez sylka79

To ja Ciebie też pocieszę,że ten sikaniowy kryzys też mija dużo dzieciaków tak ma,a później wszystko wraca do normy

Bartoś zasnął na południe chyba pierwszy raz od dwóch tygodni i co lepsze,sam przyszedł i powiedział:mamo,chce się prześpić

Wczoraj Zosia tez spała-zasnęła w wózku na spacerze, potem niania ją rozebrała i spała 2,5 godz. Jak nie śpi to nie śpi, ale jak już zaśnie to koniec świata

To tak na pocieszenie, że gwiazdy przechodzą przez to samo, co my:
http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=34615

***
Widziałyście ten tytuł
Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę???
Dopiero zauważyłam...

[Svinecka]

ale masakra z ta kuchnia
myslalam, ze wyrobie sie calkowicie zanim maly wstanie ale juz 15 a ja mam jeszcze dolne szafki do umycia i najgorsze czyli piekarnik i tak cud, ze jeszcze spi bestia

najgorsze, ze nie zrobilam obiadu bo mam kuchenke spryskana srodkiem odtluszczajacym i bedziemy musieli na miescie zjesc


Karo to poprosze ten przepis jak bedziesz w domu
a powiedzcie mi - te ciastka mozna dac do zwyklego sernika? jako spod? nie bedzie sie to rozwalac? nienawidze robic ciast, w ktorych trzeba je ugniatac rekami



aaaa zapomnialam Wam powiedziec wczorajszy hicior
tesciowa przytula sie do Marciego i chce mu dac buzi a on sie patrzy na nia zlowieszczym wzrokiem i mowi "babcia, nie golilas sie dzisiaj!! idz sie ogol!!"
myslalam, ze padne

[czekoladka21]

Napisane przez Karolinak82

kosz słodyczy...plus winko plus wódkę plus kolejne merci i inne bombonierki...plus kalendarze i inne gadżety

u mnie też sypie

no ladnie

Napisane przez Miramej

Gratulacje , to pierwsza?




Powiem Wam jeszcze, że ten bunt u Kuby to się zaostrza z dnia na dzień, małż do tej pory jeździł z nim na zakupy i było OK, w sobotę wrócili i małż do mnie mówi, że on już więcej z Kubą nie jedzie do sklepu, że mu uciekał i zrzucał towar z półek . Ja z nim chodzę tylko do osiedlowego i też widzę, że bardziej muszę go pilnować
A najlepsze, jak ostatnio pojechali razem do apteki, Kuba położył się na brzuchu na środku apteki, rozłoży ręce i krzyczał "Tato, zrób mi samolot", a potem ciągle: tu nie stój, to mi zasłaniasz, odsuń się, jak wrócili, to małż jak półtora nieszczęścia wyglądał

pierwsza

juz wyobrazam sobie mine twojego malza

Napisane przez Wojtusia

czeko i z jakiego przepisu robisz pierniczki?
Ja się przełamałam i zrobiłam inne niż co roku.
TE wlasnie skonczyłam piec. Są takie jak chciałam puszyste,smaczne, tylko trochę za jasne, wole ciemniejsze, ale i tak je bede dekorowała.

a wiesz co mama znalazla w gazecie ale zrobilysmy pierniczki takie co sie foremkami wycina zeby Werka miala radoche
oo zaraz bede robic te co ty a bedziesz robic lukier czy polewą?

Napisane przez UnholyOne

Ciagle zapominam.
Od jakiegoś czasu uzywam kosmetyków Rival de Loop, dostępnych w Rossmannie. Bardzo tanie i bardzo fajne. Mam krem na dzień Revolution (na mimiczne) i na noc Hydra. Kosztują ok 14 i 8 zł. Tonik też fajny i jeszcze kapsułki z witaminami pod krem na 7 dni. Mam jeszcze ampułkę z
Naprawdę jest zadowolona jak na takie ceny.
Nie jest to jakiś suuuper kosmetyk za kilkaset zł, ale spokojnie porównywalny jak dla mnie do tych za 70/80 zł. Dla mnie osobiście lepszy niż Olay.

Także przy braku większej gotówki jak najbardziej polecam

mialam kiedys balsam pod oczy b. dobry teraz mam kremik w szklanym sloiczku i mi nie pasuje, pianke do mycia twarzy mialam -srednia, ale ogolnie kosmetyki nie sa zle

Napisane przez sylka79

czeko też mam dzisiaj rosół

U mnie juz dobre 5cm sniegu lezy-Werka meczy ze sanki chce ale pada gesto, jutro pewnie bedzie szalenstwo

[Wojtusia]

Napisane przez sylka79

A ja,to bym akurat chciała trochę śniegu na święta,dziwnie tak,Boże Narodzenie bez śniegu ale póki co,nie zapowiada się dzisiaj miało sypać i nie sypie

Wojtusia ale smaka robisz


Bartoś zasnął na południe chyba pierwszy raz od dwóch tygodni i co lepsze,sam przyszedł i powiedział:mamo,chce się prześpić

u nas spadł śnieg, ale czy do świąt wytrzyma, kto wie

Napisane przez Svinecka

ale masakra z ta kuchnia
myslalam, ze wyrobie sie calkowicie zanim maly wstanie ale juz 15 a ja mam jeszcze dolne szafki do umycia i najgorsze czyli piekarnik i tak cud, ze jeszcze spi bestia

najgorsze, ze nie zrobilam obiadu bo mam kuchenke spryskana srodkiem odtluszczajacym i bedziemy musieli na miescie zjesc

aaa zapomnialam Wam powiedziec wczorajszy hicior
tesciowa przytula sie do Marciego i chce mu dac buzi a on sie patrzy na nia zlowieszczym wzrokiem i mowi "babcia, nie golilas sie dzisiaj!! idz sie ogol!!"
myslalam, ze padne

w kuchni jest zawsze najwiecej sprzątania, niby czysta, ale jak się zacznie sprzątać, to skończyć nie można

Napisane przez czekoladka21

oo zaraz bede robic te co ty a bedziesz robic lukier czy polewą?

U mnie juz dobre 5cm sniegu lezy-Werka meczy ze sanki chce ale pada gesto, jutro pewnie bedzie szalenstwo

wlasnie nie wiem, część pewnie z lukrem a część z polewą, zobacze co mam

My wlasnie wróciłysmy z sanek, 1,5 godziny nam zeszło,
dwa razy byłysmy dzisiaj na dworze, Oliwka nacieszyć sie nie może
Ulepiłysmy bałwana, pojezdziłysmy sankami i ogolnie bardzo fajnie było. Zdjęcia zrobiłam także pózniej Wam wstawię

Ja sie ciesze ze snieg jest, bo Oli chociaż wychodzić chce, bo tak to musiałam ją codziennie bardzo bardzo namawiać na spacer.

Idziemy coś zjeść

[Svinecka]

Wojtusia no dokladnie tak jest....na sama lodowke zeszlo mi kupe czasu, a okap, szafki, kafelki i schodzi

[czekoladka21]

Napisane przez Wojtusia

wlasnie nie wiem, część pewnie z lukrem a część z polewą, zobacze co mam

My wlasnie wróciłysmy z sanek, 1,5 godziny nam zeszło,
dwa razy byłysmy dzisiaj na dworze, Oliwka nacieszyć sie nie może
Ulepiłysmy bałwana, pojezdziłysmy sankami i ogolnie bardzo fajnie było. Zdjęcia zrobiłam także pózniej Wam wstawię

Ja sie ciesze ze snieg jest, bo Oli chociaż wychodzić chce, bo tak to musiałam ją codziennie bardzo bardzo namawiać na spacer.

Idziemy coś zjeść

a powiedz mi te pierniczki bardzo wyrosly? bo nie wiem ile odstepu zrobic zeby sie nie posklejaly, narazie ciasto mam w zamrazalniku.....

to u nas nie ma problemu z wychodzeniem pomimo ze zimno to Werka w piaskownicy chce sie bawicostatnio musialam wszystko prac bo rekawiczki byly czarne i mokre na dodatek a spodnie wiadomo

jutro my tez bedziemy lepic balwanka

[Svinecka]

tez bym upiekla pierniczki ale nie dorobilam sie foremek



zamowilam pizze

[Wojtusia]

Napisane przez czekoladka21

a powiedz mi te pierniczki bardzo wyrosly? bo nie wiem ile odstepu zrobic zeby sie nie posklejaly, narazie ciasto mam w zamrazalniku.....

to u nas nie ma problemu z wychodzeniem pomimo ze zimno to Werka w piaskownicy chce sie bawicostatnio musialam wszystko prac bo rekawiczki byly czarne i mokre na dodatek a spodnie wiadomo

jutro my tez bedziemy lepic balwanka

wyrosły do góry, nie rozlały się na boki, ja też zostawiłam pomiedzy sporo miejsca, ale okazało się, że niepotrzebnie, "puchną w górę"

Napisane przez Svinecka

tez bym upiekla pierniczki ale nie dorobilam sie foremek

zamowilam pizze

szklanką możesz wycinać

zjadlabym pizze

[Svinecka]

skonczylam kuchnie
jeszcze tylko blachy sie mocza w wannie

jutro biore sie za wszystkie drzwi i finito
zostanie tylko pobiezne posprzatanie przed sama wigilia

Napisane przez Wojtusia

szklanką możesz wycinać

ale ja bym wolala takie w roznych ksztaltach

[Miramej]

Anula, boski dialog

Napisane przez UnholyOne

No ma, nie stresuję się jak kiedyś z Bartkiem kiedy mi uwagę zwracano, ale potem jakoś tak przykro się robi i zaczynam się zastanawiać czy tylko my tak mamy...

Nie tylko Wy

Napisane przez sylka79

Pewnie z czasem Mu się odmieni
(...)
Ale spryciarz mądrzej by chyba nikt nie wymyślił

Czekam z utęsknieniem, bo chwilę to już trwa

Napisane przez sylka79

Daje Kubuś Tatusiowi szkołę Bartosz w sklepie jest raczej spokojny,ale czasem potrafi na całe gardło krzyknąć,że:chce Kinder jajo
(...)
Bartoś zasnął na południe chyba pierwszy raz od dwóch tygodni i co lepsze,sam przyszedł i powiedział:mamo,chce się prześpić

, żebyś słyszała

, tak myślałam, bo byłaś na wątku

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Svinecka

aaaa zapomnialam Wam powiedziec wczorajszy hicior
tesciowa przytula sie do Marciego i chce mu dac buzi a on sie patrzy na nia zlowieszczym wzrokiem i mowi "babcia, nie golilas sie dzisiaj!! idz sie ogol!!"
myslalam, ze padne

Napisane przez czekoladka21

U mnie juz dobre 5cm sniegu lezy-Werka meczy ze sanki chce ale pada gesto, jutro pewnie bedzie szalenstwo

Podzielcie się

[czekoladka21]

Napisane przez Wojtusia

wyrosły do góry, nie rozlały się na boki, ja też zostawiłam pomiedzy sporo miejsca, ale okazało się, że niepotrzebnie, "puchną w górę"

kurcze niektore mi sie pootwieraly i wylazi marmoladka ale i tak sa pyszne nastepnym razem zrobie bez nadzienia i obleje polewą całe

Napisane przez Miramej

Podzielcie się

to zapraszam do nas, pakuj Kubusia i

[mayaha]

cześc dziewczynki

to już moje kolejne podejscie żeby coś naskrobac

u nas katarek
Zuza ma śpiki do pasa a mnie gardło zaczyna bolec
ubiegła noc cała nieprzespana, bo co kilkanascie min było że a to przykryj mama a to mama katarek
o 5:17 zaczęłam się zastanawiac czy wogóle sięjeszcze kłaśc no ale się połozyłam a o 5:30 budzik dał o sobie znac, oczywiście tak od razu to sie nie zwlokłam z wyra więc na autobus biegłam, ale zdazyłam

za to cały dzień umierałam a przy okazji @ dostałam
a dzis miałam wizyty u klientów więc same rozumiecie

Napisane przez p4w

mój T bardzo lubi puzzle i sam układa nawet duże układanki (kilkanaście i dwadzieścia kilka elementów), ale małż zawsze upoluje jakiś fajny obrazek z Tomkiem ciuchcią, Bobem, albo autkami i zauważyłam, ze jak się obrazek T podoba to ułoży, a jak mu się nie podoba to woła" pomóż bo sobie nie poradzę" i nie układa

więc chyba bardziej chodzi o obrazek/ulubione postaci niż puzzle

Zuza tez układa puzzle, oczywiście u nas królują Kubuś Puchatek i Myszka Miki i super sobie radzi, ale zauwazyłam że ona ma super pamięc wzrokowa, te ramkowe układa na pamięc, bo nie pokolei tylko celuje w różne miejsca i trafia
musze jakies nowe dokupic

Napisane przez Miramej

Mówiłam Wam ostatnio, że Kubie się zachciewa "mleczka z cycusia" , dziś mówię do niego, że w cycusiu nie ma już mleka i co? I znalazł rozwiązanie - "może moglibyśmy załadować Bebiko do cycusia"

zastrzelił mnie

Napisane przez Karolinak82

A jeszcze Wam powiem co się wczoraj stało(..)

no ja wierzę
sama miałam taka przygodę więc wiem jak to boli
mi łzy pomogły ale chwilke to trwało

ja kiedyś tarłam i mi szkło kontaktowe złożyło sie na poł i weszło pod powiekę, 2x tak miałam , m.in w dniu ślubu....

Napisane przez UnholyOne

Jak tak czytam co Wasze dzieci potrafią, to...fajnie macie...
U nas tylko "nie ma tata" i tyle, jakies dziwne wrzeszczące zachowania, ciągłe nie. Nic nie powtórzy, bo nie i koniec, zero postępów

Ola, każde nasze dziecko potrafi co innego
ale jak faktycznie się stresujesz to zrób to co Miramej Ci zaproponowala
sama wiesz jak ja się martwiłam, ale pewnego dnia ni z tego ni z owego Zuza po prostu zaczeła mowic

Napisane przez Karolinak82

kosz słodyczy...plus winko plus wódkę plus kolejne merci i inne bombonierki...plus kalendarze i inne gadżety

no niezłe te prezenty
widzocznie zasłużyłas

Napisane przez UnholyOne

Ciagle zapominam.
Od jakiegoś czasu uzywam kosmetyków Rival de Loop, dostępnych w Rossmannie. Bardzo tanie i bardzo fajne. Mam krem na dzień Revolution (na mimiczne) i na noc Hydra. Kosztują ok 14 i 8 zł. Tonik też fajny i jeszcze kapsułki z witaminami pod krem na 7 dni. Mam jeszcze ampułkę z
Naprawdę jest zadowolona jak na takie ceny.
Nie jest to jakiś suuuper kosmetyk za kilkaset zł, ale spokojnie porównywalny jak dla mnie do tych za 70/80 zł. Dla mnie osobiście lepszy niż Olay.

hmmm a ja własnie o Olay'u myslałam
a Tobie wierze i chyba wypróbuje

Napisane przez Svinecka

aaaa zapomnialam Wam powiedziec wczorajszy hicior
tesciowa przytula sie do Marciego i chce mu dac buzi a on sie patrzy na nia zlowieszczym wzrokiem i mowi "babcia, nie golilas sie dzisiaj!! idz sie ogol!!"
myslalam, ze padne

padłam


acha Kasia, apropo przyprawiania, to mi chodziło o spaghetti z torebki, mąz nie lubi z pomidorów domowego więc i tak robie dwa

przyprawy daję normalnie


coś jeszcze chciałam ale nie pamiętam

[mariolasl]

Napisane przez aannuullaa

Martynka zabrała moją babcię, żeby jej pokazać swoje naklejki na oknie, często je odkleja i nakleja ponownie i słyszę jak rozmawiają (zaznaczam, że babcia lekko źle słyszy no a Martek też super wyraźnie nie mówi )

M: Chcę naklejać.
B: Co Martynko?
M: Naklejać.
B: Martynko, babcia źle słyszy i nie rozumie co mówisz
M: Naklejać.
B: Nadzieja?
M: Nie, naklejać!
B: Aaa, nadzieja, że jest nadzieja że Mikołaj przyniesie prezenty? No pewnie że jest (naklejki z Mikołajem były)

Unholy, nie martw sie , Antos tez niewiele gada w porownaniu do innych watkowych dzieci, a sie nie przejmuje

Miramej po prostu wyobrazilam sobie Twojego Meza .
Antonio glownie krzyczy i piszczy w sklepie jak mu sie nudzi. Nie zawsze chce sie angazowac w zakupy, duzo rozmawiam, pokazuje mu co jest co i jakos leci, ale gdzie moge to wkladam go do wozka .

Dzis z Mezem zrobilismy zakupy swiateczne, w piatek musze kupic ryby, wedline, ciasta i to, co ew zapomnialam. Musze powiedziec, ze rowniez nie ogarnial Antosia . Pozniej pojechalismy po choinke, jutro chlopcy beda stroic.
Zostalo mi jeszcze sprzatanie i cale gotowanie, czesc musze przygotowac w piatek, a jutro jeszcze mam nocke
Jestem bardzo zmeczona, nie moge sie doczekac piatkowego poranku, kiedy to z pracy pojade kupic ryby i zabiore sie za gotowanie. Zazwyczaj wlaczam sobie muzyke swiateczna, mam kieliszek grzanego wina i robota pali mi sie w rekach

Z jakiego przepisy robicie pierniczki torunskie?

[Svinecka]

ufff dopiero usiadlam na dluzej w sumie

ale kuchnia blyszczy jak dobrze, ze juz najgorsze sprzatanie mam za soba, jutro tylko drzwi i lustra, troche jeszcze pokoj dzieciecy ogarne i przed sama wigilia odkurzanie itp

a w piatek bede robic groch z kapusta i piec ten sernik ,tylko nie wiem jeszcze, z ktorego przepisu
nic wiecej nie robie bo wszystko gotuje moja mama i tesciowa


ale jestem padnieta dzisiaj
M juz spi, Eryk sie bawi jeszcze ale zaraz tez go pogonie

i zafunduje sobie kapiel
wypilabym jakies winko dla relaksu ale nie mam
to zn mam ale vermuta a ja nie lubie zbytnio
i redsa jakiegos ale tez nie mam ochoty a tz pewnie pozno wroci wiec nie kupi

[mayaha]

o właśnie aannuullaa, o Twojej babci zapomniałam, uwaga o maku zawijanym w chusteczkę ...

[czekoladka21]

Maju nie dajcie sie chorobie -zdrowka dla was

Napisane przez mariolasl

Z jakiego przepisy robicie pierniczki torunskie?

ja robilam z tego linku co Wojtusia

Napisane przez Svinecka

i zafunduje sobie kapiel
wypilabym jakies winko dla relaksu ale nie mam
to zn mam ale vermuta a ja nie lubie zbytnio
i redsa jakiegos ale tez nie mam ochoty a tz pewnie pozno wroci wiec nie kupi

to wpadaj do mnie na winko bo wlasnie pije