Kosmetyki wciąż kochamy, w szafie wszystkie upychamy - Avonomaniaczki plotkują cz.10

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

Ten piernik jest dobry.

No kocioł był- jeszcze zdążyłam się z księdzem przy spowiedzi posprzeczać; a Camelek ozdrowiał- w szkole go dziś nie było a roraty prowadził.

sprzeczałaś się przy spowiedzi? z którym ks?

[Wronia3]

,

Napisane przez jolkag78

dasz rade, nie jest źle... prawdę mówiąc denerwowałam się, ale jakoś poszło.. Miałam jeden błąd teraz siedzę i się zastanawiam po co te nerwy były i takie to nierealne wszystko mi sie wydaje... Z całego tego teatru najbardziej bałam sie teorii, ale juz mam
Zaraz idziemy spac chyba, bo jutro o 6.30 jade do brata

ja się teorii nie boję jutro będę się zapisywać na teorię państwową bo egzaminy wewnętrzne w mojej szkole mam już zaliczone boję się że przed zmianami się nie wyrobię z terminem na teorię

[zalotnica83]

Napisane przez Sarunieczka

Oczywiście szczęśliwie Artur i Monika doczekali się syna,a Konstancja z Czarkiem córki (ich dzieci po latach spotykają się ze sobą i zakochują) ogólnie fajny i zabawny odcinek-jak Monika i Konstancja równocześnie zaczęły rodzić,a Czarek je wiózł autobusem co jeszcze....

toś miała zalatany dzień


co się tam dowiedziałaś od nauczycielki?

piernik...ja się tam doopa znam,bo nie przepadam za ciastami,ale wiem że mama piekła zawsze 'piernik kętrzyński' i bardzo mi smakował

To moze rzeczywiście go zrobie, bo coś mi sie zdaje że gdzieś już ta nazwe słyszałam w pozytywnym znaczeniu
Ani klasa jest taka idealna do testów...połowa dzieci to 5-latki, połowa 6-latki no i o ile nauczycielka nie widzi różnic między dziecmi z przedszkola i z domu to na początku te starsze dzieci radziły sobie o wiele lepiej...no ale teraz się to wyrównało Widać z tego co opowiadała, że Ania jest jednym z dzieci które najlepiej sobie radzą zarówno rozwojowo jak i emocjonalnie(o to drugie najbardziej się bałam!)takze pewnie w przyszłym roku pójdzie do 1 klasy

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

sprzeczałaś się przy spowiedzi? z którym ks?

Nie z naszej parafii, nie wiem skąd był. W każdym razie zaczął mnie pouczać że powinnam się częściej spowiadać- więc się go zapytałam jak mam klękać przed księdzem i wyznawać grzechy, jeśli ktoś przy Bożym Ciele każe się modlić za zbira, albo księdzem który tak manifestuje swoją przynależność polityczną.
Trochę ta dyskusja trwała.

[zalotnica83]

Mi sie często zdarzało swoje bunty przedstawiać w trakcie spowiedzi...no i księża zaskoczeni..."jak ktoś śmie?" liczą że formułkę usłyszą i tyle...nie za mną te numery...
Olka właśnie tańczy i temperuje Ani kredki do szkoły..dobrze ze nie flamastry...

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

Nie z naszej parafii, nie wiem skąd był. W każdym razie zaczął mnie pouczać że powinnam się częściej spowiadać- więc się go zapytałam jak mam klękać przed księdzem i wyznawać grzechy, jeśli ktoś przy Bożym Ciele każe się modlić za zbira, albo księdzem który tak manifestuje swoją przynależność polityczną.
Trochę ta dyskusja trwała.

Ja odkąd poznałam się na księżach co to za ziółka,przestałam chodzić do spowiedzi,i spowiadam się bezpośrednio Bogu u mojej koleżanki tydz.temu ksiądz spowiadał kobietę i cykał sobie coś na komórce ciekawe czy sms-a pisał czy dyktafon włączał

[zalotnica83]

Napisane przez despa

Nie z naszej parafii, nie wiem skąd był. W każdym razie zaczął mnie pouczać że powinnam się częściej spowiadać- więc się go zapytałam jak mam klękać przed księdzem i wyznawać grzechy, jeśli ktoś przy Bożym Ciele każe się modlić za zbira, albo księdzem który tak manifestuje swoją przynależność polityczną.
Trochę ta dyskusja trwała.

Ojej ostro pojechałaś....nie oburzył się za taka bezposredniosc???...ja ostatnio dostałam zrypkę za to że dziecka nie zabieram na Msze to zwróciłam "grzecznie"uwage ze na mszy dla dzieci "moherki" siadają z przodu i burzą się jak dziecko się odezwie a księża mają to w nosie i nawet nie zwrócą uwagi...ale się przede mną młodzian tłumaczył

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

Ja odkąd poznałam się na księżach co to za ziółka,przestałam chodzić do spowiedzi,i spowiadam się bezpośrednio Bogu u mojej koleżanki tydz.temu ksiądz spowiadał kobietę i cykał sobie coś na komórce ciekawe czy sms-a pisał czy dyktafon włączał

A do komunii chodzisz?

Miro, nawet nie słuchał, widocznie go nie ciekawiło, dopiero po prawie 40 minutach jedna baba zasłużyła na jego uwagę- bo się zasłuchał, machał rekami.

Wiesz ja nie uważam, że jestem doskonała, ale księża też nie są , więc jak on mnie może wypytywać szczegółów jakichś, czy pouczać. Ja kiedyś takie pytanie zadałam księdzu- po co te szczegóły, nawet Chrystus jak odpuszczał grzechy nie dopytywał tak jak ksiądz.

[musso4]

Ale jestem padnięta, miałam jutro jechać z tżem na zakupy, ale nie dam rady, mam jeszcze mnóstwo roboty, więc napisałam kartkę i pojedzie sam święta się jeszcze nie zaczęły a ja mam już dosyć, jeszcze w pierwszy dzień wprosił się do nas chrzestny Klaudii, a to my mieliśmy jechać do nich... Najgorsze jest to, że mają bliźniaki młodsze od Klaudi i jak przyjeżdżają do nas to rozklapią się przy stole, a ja latam za ich dziećmi, żeby mi chałupy nie rozniosły jak mnie to wkurza, bo jak ja jade do kogoś w gości to sama pilnuje swojego dziecka, a nie liczę na gospodarzy

[zalotnica83]

Napisane przez Sarunieczka

Ja odkąd poznałam się na księżach co to za ziółka,przestałam chodzić do spowiedzi,i spowiadam się bezpośrednio Bogu u mojej koleżanki tydz.temu ksiądz spowiadał kobietę i cykał sobie coś na komórce ciekawe czy sms-a pisał czy dyktafon włączał

OMG...ja spowiadam sie jak muszę...Śluby, Chrzciny...a tak to też nie czuje wewnętrznej potrzeby uzewnetrzniania się w stosunku do obcego faceta którym kazdy ksiądz tak naprawde dla mnie jest

[paula600324]

Musso mam do Ciebie pytanie odnośnie drapaka dla kota Sama robiłaś to do drapania, oplatałaś sizalem?



Coś mi się nie chce wył podkreślenie

[zalotnica83]

Napisane przez musso4

Ale jestem padnięta, miałam jutro jechać z tżem na zakupy, ale nie dam rady, mam jeszcze mnóstwo roboty, więc napisałam kartkę i pojedzie sam święta się jeszcze nie zaczęły a ja mam już dosyć, jeszcze w pierwszy dzień wprosił się do nas chrzestny Klaudii, a to my mieliśmy jechać do nich... Najgorsze jest to, że mają bliźniaki młodsze od Klaudi i jak przyjeżdżają do nas to rozklapią się przy stole, a ja latam za ich dziećmi, żeby mi chałupy nie rozniosły jak mnie to wkurza, bo jak ja jade do kogoś w gości to sama pilnuje swojego dziecka, a nie liczę na gospodarzy

Jeju skąd ja to znam!!! Do mnie czesto przyjezdzały kolezanki z dziecmi i one w ogóle sie nie przejmowały dziećmi...az jeden taki Michałek rozpie.rz.ył mi drzwi w sypialni i niestety teraz uwazniej dobieram sobie gosci

[despa]

Napisane przez zalotnica83

Ojej ostro pojechałaś....nie oburzył się za taka bezposredniosc???...ja ostatnio dostałam zrypkę za to że dziecka nie zabieram na Msze to zwróciłam "grzecznie"uwage ze na mszy dla dzieci "moherki" siadają z przodu i burzą się jak dziecko się odezwie a księża mają to w nosie i nawet nie zwrócą uwagi...ale się przede mną młodzian tłumaczył

Zaczęła się inna gadka, bo zaczął tak do mnie protekcjonalnie najpierw mówić, a jak rzuciłam to hasło o modlitwie za zbira, to go przytkało. Powiedziałam jeszcze tak, że rozumiem, że kościół nie rozlicza ludzkiego życia jako dobre i złe- zrobi to Bóg, więc jak to jest że ja mam się modlić za dobrego, wspaniałego człowieka, skoro dokładnie wiem że to zbir i co na sumieniu. I mnie się to nie podoba, bo księża swoje racje, swoje własne zdanie mają zostawić w progu zakrystii, a tu w kościele maja głosić słowo boże.

[musso4]

Napisane przez paula600324

Musso mam do Ciebie pytanie odnośnie drapaka dla kota Sama robiłaś to do drapania, oplatałaś sizalem?



Coś mi się nie chce wył podkreślenie

Oplatałam, a właściwie obijałam najtańszą wykładziną dywanową z nomi

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

A do komunii chodzisz?

Miro, nawet nie słuchał, widocznie go nie ciekawiło, dopiero po prawie 40 minutach jedna baba zasłużyła na jego uwagę- bo się zasłuchał, machał rekami.

Wiesz ja nie uważam, że jestem doskonała, ale księża też nie są , więc jak on mnie może wypytywać szczegółów jakichś, czy pouczać. Ja kiedyś takie pytanie zadałam księdzu- po co te szczegóły, nawet Chrystus jak odpuszczał grzechy nie dopytywał tak jak ksiądz.

chodzę,ale nie zawsze,wtedy kiedy czuję że mogę i możecie mnie krytykować,ale jeśli mam iśc do spowiedzi tak jak chodzą moje koleżanki (dyskutujemy w pracy dużo na ten temat) to wolę nie iść wcale,bo co to za spowiedź jak się wszystkiego księdzu nie mówi? a ja nie zamierzam obcemu facetowi opowiadać intymnych rzeczy których się wstydzę i żałuję...tylko Bóg wie czego naprawdę żałuję i Jemu mogę powiedzieć wszystko
Acha,nie wiem czy mówiłam...kiedyś Camelek jak zapytałam go czy jest księdzem z powołania,odpowiedział po długim wahaniu "przyzwyczaiłem się" a wiem że poszedł do seminarium jak zmarła jego dziewczyna...bo sobie postanowił że nigdy nie będzie już miał nikogo bliskiego

lecę myć i wracam zaraz

[katniewojt]

Napisane przez zalotnica83

Jeju skąd ja to znam!!! Do mnie czesto przyjezdzały kolezanki z dziecmi i one w ogóle sie nie przejmowały dziećmi...az jeden taki Michałek rozpie.rz.ył mi drzwi w sypialni i niestety teraz uwazniej dobieram sobie gosci

Dlatego ja nie lubię jak mój chrześniak do mnie przyjeżdża Rodzice się rozsiądą, a ja muszę za nim biegać, bo jak się rozbuja, to wszędzie wsadzi nos.
Jak był mniejszy i było ciepło to wybiegał na dwór w błoto, w biegał do mnie do pokoju i wchodził na krzesło od kompa A matka do niego tylko, żeby nie biegał, bo się przewróci
Teraz jest starszy, ma fazę wstydliwości, ale i tak lubi zaglądać tam gdzie nie trzeba

[Buniat]

Joluś, gratuluję!!!

a ja polecam Piernik duża blacha Delecty - pycha

[katniewojt]

U zielonoświątkowców (jeśli się mylę, to nie bijcie) mają taką "zbiorową spowiedź". Każdy mówi pod nosem co przewinił i wszystkim zostają odpuszczone grzechy. Szkoda, że u nas czegoś takiego się nie praktykuje...

[jolkag78]

gdyby mi ksiądz przy spowiedzi zaczął kom pykac, to bym go wykopała z Kościoła chyba... Ja nie chodzę do śpowiedzi, ostatnio byłam 2 lata temu, bo byłam chrzestna, ale skłamałam, bo R z odzysku jest i nic nie powiedziałam o tym
ide lulać, kolorowych i do jutra

[musso4]

Ja też do spowiedzi nie chodzę, a jak poszłam, bo u nas do ślubu i chrztu dziecka wymagają kartki, to powiedziałam, że nie mam żadnych grzechów i przyszłam tylko kartkę podpisać, księdza zatkało i podpisał od razu

[Buniat]

pojechałam z rodziną na zakupy
nałaziłam się po sklepie i nic nie kupiłam

ludzi tłumy
no ale na końcu do Rossma.... weszłam i tam sie skusiłam na małe co nie co na zdjęciu

[Buniat]

Napisane przez jolkag78

gdyby mi ksiądz przy spowiedzi zaczął kom pykac, to bym go wykopała z Kościoła chyba... Ja nie chodzę do śpowiedzi, ostatnio byłam 2 lata temu, bo byłam chrzestna, ale skłamałam, bo R z odzysku jest i nic nie powiedziałam o tym
ide lulać, kolorowych i do jutra

a to księdza to interesowało?
że on z odzysku

[katniewojt]

Napisane przez Buniat

ludzi tłumy
no ale na końcu do Rossma.... weszłam i tam sie skusiłam na małe co nie co na zdjęciu

My jutro jedziemy na zakupy i będzie jeszcze gorzej
Ale mi zrobiłaś ochotę na nie

[musso4]

Napisane przez Buniat

a to księdza to interesowało?
że on z odzysku

Przecież rozwód to grzech, a życie bez ślubu to już wogóle

[paula600324]

Napisane przez musso4

Oplatałam, a właściwie obijałam najtańszą wykładziną dywanową z nomi

I drapały chętnie wykładzinę?
A to ja wzięłam się za drapaka i oplatam sznurkiem sizalowym
Znajomy polecił mi, żebym się nie męczyła pistoletem do kleju tylko wysmarowała klejem do drewna rurę, ale sznurek się do tego nie klei Zrobiłam 1/4 rury i sznurek mi się skończył Tż wyślę jutro do castoramy

[Buniat]

Napisane przez musso4

Przecież rozwód to grzech, a życie bez ślubu to już wogóle

no tak musso wiem, ale skąd on wiedział?
musiała mu za dużo powiedzić

[paula600324]

Napisane przez jolkag78

gdyby mi ksiądz przy spowiedzi zaczął kom pykac, to bym go wykopała z Kościoła chyba... Ja nie chodzę do śpowiedzi, ostatnio byłam 2 lata temu, bo byłam chrzestna, ale skłamałam, bo R z odzysku jest i nic nie powiedziałam o tym
ide lulać, kolorowych i do jutra

Kiedyś jak byłam u spowiedzi to ksiądz był bardziej zainteresowany kto wchodzi do kościoła i kto następny w kolejce niż to co mówię Bo ja mówiłam, mówiłam a jak tylko drzwi się otwierały to ksiądz się wychylał zobaczyć kto przyszedł

[despa]

Napisane przez musso4

Przecież rozwód to grzech, a życie bez ślubu to już wogóle

No dokładnie. Mam taką koleżankę w pracy- z nią to jaja są totalne . Babka po czterdziestce ma trójke synów. Jej mąż był grzał wódę. Odbiła swojej bratowej męża- jest z nim 14 lat z trzy lata temu wzięli ślub. I bardzo mnie bawi jak mnie poucza- a ma taki kościółkowy ton głosy, pouczajacy, do każdego mówi "dziecinko".
Jak wchodzimy na jakiś temat kościoła- to zadaję jej tylko jedno pytanie- bo zawsze podkreśla że przestrzega przykazań i zgodnie z nimi żyje- "Czy szóstego też przestrzegała i chodzi do komunii teraz?"

Już poza kościołem- opowiem o niej: ona mi kiedyś mówi, że nie ważne jaki mąż ważne żeby był- to nic że pije, leje bo jest. Laska jest nie z tej epoki, nie kupuje sama nic, bo każdy zakup musi uzgodnić z mężem, on jej daje kasę, doładowuje telefon, nie umie wybrać kasy z bankomatu czy posłużyć się kartą. Ubiera się w ciuchy z lat 70 i jest totalnym brudasem. Kobieta nie goli nóg, pach- o ile można to w jakiś sposób tłumaczyć, to już brudu za paznokciami u rąk, czy w lecie wychodzącego brudu z między palców u nóg już nie. a i w lecie chodzi w japonkach i skarpetkach

[katniewojt]

Despo, właśnie skutecznie obrzydziłaś mi końcówkę wieczoru

[Sarunieczka]

Napisane przez katniewojt

U zielonoświątkowców (jeśli się mylę, to nie bijcie) mają taką "zbiorową spowiedź". Każdy mówi pod nosem co przewinił i wszystkim zostają odpuszczone grzechy. Szkoda, że u nas czegoś takiego się nie praktykuje...

W Austrii też tak mają,tzw.spowiedź powszechna,jest jedna długa półtoragodzinna "msza pokutna" i grzechy przebaczone to oni tak mogą a my nie? pfff....

Napisane przez musso4

Ja też do spowiedzi nie chodzę, a jak poszłam, bo u nas do ślubu i chrztu dziecka wymagają kartki, to powiedziałam, że nie mam żadnych grzechów i przyszłam tylko kartkę podpisać, księdza zatkało i podpisał od razu

Napisane przez Buniat

no ale na końcu do Rossma.... weszłam i tam sie skusiłam na małe co nie co na zdjęciu

ooo smakowicie wyglądają,ciekawi mnie jak pachnie ten 'orangutan'

Napisane przez musso4

Przecież rozwód to grzech, a życie bez ślubu to już wogóle

ba i nie masz prawa iść do komunii nawet jeśli bardzo kochasz Boga oj mówię Wam jaka ja czasem jestem zbuntowana na kościół,na szczęście na moją wiarę to nie wpływa,wkurza mnie sama instytucja i jej członkowie