Wiosna,lato,jesień z brzuszkiem,a na zimę już z maluszkiem - mamusie XI/XII 2011 cz.7

[mszpilka]

Załamka po wizycie u ortopedy z bioderkami. To znaczy bioderka sa ok ale mała ma napięcie w prawym biodrze i nie odwodzi prawidłowo nóżki. Szeroki pieluchowanie nie pomogło i mamy teraz poduszkować!
Dostalismy taką szeroką filcowa "poduchę" z paskami i mała ma to mieć na sobie przez 16 godzin dziennie. Okropnie to wygląda.
A i chusta jak najbardziej, w pozycjach otwierajacych nózki.

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny czy wy też macie tak dużo tego śluzu ??
Normalnie myślałąm ze mam dni płodne, ale teraz to juz nie wiem.
Mam strasznie duzo tego śluzu i mega ciagnący sie i to juz chyba z 5 dzien jak nie więcej. Czy wy też tak macie ????

Myszeczka tez tak mam, i tez już pomyślałam ze mam dni płodne. A juz był czysto.

Napisane przez milagrosa

szkoda mi jej biedulki, tyle tego między nogami na pewno jej niewygodnie

Milagrosa trzymam kciuki żeby pieluch pomogła.

Napisane przez oolong

tez stosowałam 3-5-7 u starszego, ale nie w takim młodym wieku.....

ja nie patrze na zegarek, płacze - idę do niej

[domi7ks]

Napisane przez Seona

Ela, ja też mam takie wrażenie. Starszą karmiłam piersią, ale sporo po karmieniu oddawaliśmy teściowej, żeby odpocząć. Ja pamiętam, że przy Pati to byłam nieprzytomna ze zmęczenia i jeszcze ta deprecha. A teraz mam takiego powera, że w domu wysprzątane, ugotowane a ja szczęśliwa i spełniona Teraz nie oddam Lili nikomu do pilnowania. Dzisiaj została z moją mamą, bo mieliśmy sporo zakupów do zrobienia. Musiałam pajace dokupić dla Lili na rozmiar 68, coś na święta i prezenty dla szwagrów i szwagierek, bo dla nich nie miałam.

Co prawda ja córci nie oddawalam, ale tez chodziłam padnięta a teraz ciągle posprzątane, staram się dbać o moją dwójeczkę co prawda Tz jeszcze parę diw domu będzie, ale jest zupełniei naczej przy dwójce- większy power i nie ma napewno zmęczenia psychicznego takiego

[basiula19]

Napisane przez princessskaa

Hej Dziewczyny

Ale mamy sajgon od wczoraj.. Małą boli brzuszek, strasznie płakała i puszczała bączki z wysiłkiem. Rozmawiałam z pediatrą i zaleciła odstawić te tabl. antykoncepcyjne.. Bo jakoś prężenie się małej zwiększyło się jak zaczęłam brać te tabletki. No i nie wiadomo czy to przyczyna, ale ryzykować nie będę. Mnie jakoś głowa pobolewała i jakaś nerwowa byłam przez ostatnie dni-może przez te tabl? I od dziś nie biorę. Czyli musimy na gumeczki znowu wrócić... Przeczytałam też, że nie wiadomo jakie sutki w przyszłości dla małej będą, więc bałam się je dalej brać. Z opakowania raptem 7tabl wzięłam, a reszta do kosza...
Rano, jak Roksanka płakała, a ja pomyślałam, że to przez to, że biorę tabl, że to moja wina to rozpłakałam się...Nerwy mi puściły...eh

Kasik tez zastanawiam się nad makiem, bo UWIELBIAM kluseczki z makiem Ale też nie wiem, czy nie zaszkodzą małej..

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------


Ale słodziak

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

A i pediatra powiedział, że te tabl anty to mogę brać jak mała 3m-ce skończy. Ale ja nie planuję dłużej karmić, więc pomyślę nad wkładką Mirena. Ale to jeszcze za miesiąc, dwa.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Byliśmy wczoraj na usg bioderek - wszystko oki

Tylko lekarz stwierdził mały przykurcz szyji po prawej str.. I mamy na brzuszku kłaść i podkładać coś po tej stronie jak mała leży. Ma ktoś z tym problem u maluszka?

a jakie bierzesz tabletki??? ja biore dopiero 4 dni i jak narazie nie zaobserwowałam żadnych zmian ani z Mikim ani u siebie....

Dziękujemy za komplementy

[Tincia]

Napisane przez kkkasikkk

Dziewczyny jecie na święta mak??????

Taaakkk, zamierzam zjeść makowaca drożdżówkę z makiem już jadłam, nie zauważyłam, żeby coś...

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez mszpilka

... i mamy teraz poduszkować!
Dostalismy taką szeroką filcowa "poduchę" z paskami i mała ma to mieć

To tylko tak strasznie wyglada ta poducha Ja ja mialam jako dziecko. I wszyskto ok Tylko ze zdjec do dzis wszyscy sie smieja, ze co ja mialam

[princessskaa]

Napisane przez basiula19

a jakie bierzesz tabletki??? ja biore dopiero 4 dni i jak narazie nie zaobserwowałam żadnych zmian ani z Mikim ani u siebie....

Dziękujemy za komplementy

Azalia - znajoma położna to mnie wczoraj ochrzaniła, że wogóle wzięłam kilka tabl.. Poczytałam w necie o nich i dobrze, że szybko je odstawiłam. Wolę przemęczyć się jeszcze trochę niż ryzykować zdrowie małej. Jednak to homrony i małą dawkę dziecko dostaje w mleczku mamy.

Dużo dziewczyn narzekało na krwawienia obfite, na plamienia, że nie wiadomo kiedy będą. Bo normalne tabl. to są spoko, że wiesz kiedy to krwawienie będzie, a tu z zaskoczenia. Znalazłam też wzmiankę o tym, że dzidzia zaczeła dojrzewać przez hormony z tabletek, właśnie mi znajoma położa mówiła coś o rosnących gruczołach piersiowych u takiego maluszka.. Opinii więcej jednak na "nie" znalazłam. No i ta informacja na ulotce też daje do myślenia: "Nie ma informacji o jakimkolwiek ryzyku. Należy poinf. lekarza o występowaniu u dziecka jakichkolwiek oznak i objawów, które mogłyby być związane ze stosowaniem leku." Tak naprawdę nie wiadomo, jakie skutki będą na przyszłość.

[lina84]

Witam )
nawet się wyspałam, chyba te krople bobotic działają ,malutki bardziej wyluzowany spał większość nocy ,a jak zasnął o 7.30 to jeszcze śpi -wiec wykorzystuje okazję i robie nadzienie do jajek faszerowanych.

[elf27]

MSZPILKA na pewno będzie dobrze

Cesarkowe mamy - próbowałam przytulać się z TŻtem ale nici z tego bo czułam pieczenie i dyskomfort choć na codzień nie odczuwam takich dolegliwości. Miała tak któraś podczas 1 razu po połogu?

[princessskaa]

Napisane przez elf27

MSZPILKA na pewno będzie dobrze

Cesarkowe mamy - próbowałam przytulać się z TŻtem ale nici z tego bo czułam pieczenie i dyskomfort choć na codzień nie odczuwam takich dolegliwości. Miała tak któraś podczas 1 razu po połogu?

U mnie wszystko było oki, na szczęście

Pierwszy raz jest stresujący, może dlatego było za mało nawilżenia i stąd te dolegliwości?

[Tincia]

Bry

A ja dziś latam jak na miotle :P Mała na reku, śniadanie w powietrzu, składniki na sałatkę studzą się na balkonie, czekam aż Tż z zakupami wróci to zacznę ciasta, a teraz trza powiesic pranie i wziac sie za prasowanie Mam nadzieje, że zdąrze w między czasie zrobic nalesniki na obiad :P hehe...

[sozaa]

witam

Moje dziecko wczoraj prawie caly dzien spalo, troche sie martwilam, ze nocka z glowy, ale okazalo sie, ze standardowo mala obudzila sie o 4.00 na zmiane pieluszki i papu

dzis byl u nas pediatra, wsio OK, w przyszlym tygodniu USG bioderek, mala nie ma przykurczu ale mamy jej wycwiczyc lewa strona przez kladzenie na brzuszku i obracanie glowki w lewo, 5 razy dziennie po 5 minut.

[janeczka7891]

Witam Was!
Karola i Anusiak serdeczne gratulacje oraz pozostałym mamom, które pominęłam

U nas jutro będzie tydzień jak w domku jesteśmy, narazie jest w miarę ok, tylko mały w nocy buszuje a w dzień spi muszę go jakoś przestawić bo dziś do 1 w nocy nie spał, oczy jak guziki i zero zachcianek do snu heh a teraz spiocha słodziutko.
Piłam herbatę na laktację i niestety mały źle reagował na nią, płakał, prężył się. Teraz juz jej nie piję i jest spokojniejszy.
Dziś zauważyłam, kilka czerwonych plamek, nie wiem czy to jakieś uczulenie ? w sumie nic takiego nie jadłam, rano musli, rosół z ryżem, banan, pasta rybna z jajkiem. Nie wiem czy ktorys z tych produktów mógł zaszkodzić :/

Uciekam bo TŻ pojechał do sklepu a ja mam się wziąc za gotowanie

Przy okazji chcę życzyć wszystkim mamusiom Wesolych Świąt!!!

[marli]

witajcie Mamy

dawno się nie odzywałam, ale teraz mogę się pochwalić że w sobotę 17 grudnia o 16:20 urodziłam synka Maksymiliana . Poród SN bez powikłań. Maksiu wazył 3200 i mierzył 53cm. Dostał 10 pkt i jest śliczny (zdanie zakochanej mamusi)
Wczoraj wieczorkiem wrócilismy do domku, trochę to trwało bo Mały miał żóltaczkę. Mam nieco problemów z karmieniem piersią, ale nie poddaje się.
Narazie to tyle gratuluję wszystkim Mamusiom i trzymam kciuki za pozostałe

[ela3010]

Seonka i Domiks tak mi się wydaje że przy pierwszym dziecku dużo się zmienia, świat na głowie staje a przy drugim wiadomo co i jak się zmieni i luz, poza tym nie ma wyjścia i trzeba być zwartym i gotowym dla dwójeczki.

Mszpileczko współczuję tej poduchy, ale to dla jej dobra, dacie radę.

Darusia te fotki to tylko Amelki??? Bo jeśli tak to ja widzę podobieństwo do Oliwki, ogromne!!
Mój mały też ma takiego irokeza na czubku, śliczna panna.

Basiulka Mikuś cudny.

Tincia zwolnij bo się przemęczysz.

Dzień dobry.

A ja dziś jakby w proszku.
Mateusz bawi się a co za tym idzie zabawki są wszędzie, zabiję się na nich za chwilę.
Miłosz jakoś spał od 23 do 6 z wieloma karmieniami ale poprawa jakaś jest już.

[basiula19]

Napisane przez princessskaa

Azalia - znajoma położna to mnie wczoraj ochrzaniła, że wogóle wzięłam kilka tabl.. Poczytałam w necie o nich i dobrze, że szybko je odstawiłam. Wolę przemęczyć się jeszcze trochę niż ryzykować zdrowie małej. Jednak to homrony i małą dawkę dziecko dostaje w mleczku mamy.

Dużo dziewczyn narzekało na krwawienia obfite, na plamienia, że nie wiadomo kiedy będą. Bo normalne tabl. to są spoko, że wiesz kiedy to krwawienie będzie, a tu z zaskoczenia. Znalazłam też wzmiankę o tym, że dzidzia zaczeła dojrzewać przez hormony z tabletek, właśnie mi znajoma położa mówiła coś o rosnących gruczołach piersiowych u takiego maluszka.. Opinii więcej jednak na "nie" znalazłam. No i ta informacja na ulotce też daje do myślenia: "Nie ma informacji o jakimkolwiek ryzyku. Należy poinf. lekarza o występowaniu u dziecka jakichkolwiek oznak i objawów, które mogłyby być związane ze stosowaniem leku." Tak naprawdę nie wiadomo, jakie skutki będą na przyszłość.

aha to ja mam Cezertte czy jak to sie pisze nie wiem...w nocy dostałam plamienia widze, że dalej sie ciapie ale czutałam, że tak może być.....kurde przeraża mnie to przenikanie hormonu do mleka bo to jednak żeński hormon a ja mam synka nie chciała bym żeby coś sie mu zrobiło i niewiem sama już co robić czy brac dalej czy przestać POMOCY!!!!

[Myszeczka86]

Napisane przez mszpilka

Załamka po wizycie u ortopedy z bioderkami. To znaczy bioderka sa ok ale mała ma napięcie w prawym biodrze i nie odwodzi prawidłowo nóżki. Szeroki pieluchowanie nie pomogło i mamy teraz poduszkować!
Dostalismy taką szeroką filcowa "poduchę" z paskami i mała ma to mieć na sobie przez 16 godzin dziennie. Okropnie to wygląda.
A i chusta jak najbardziej, w pozycjach otwierajacych nózki.



Myszeczka tez tak mam, i tez już pomyślałam ze mam dni płodne. A juz był czysto.



Milagrosa trzymam kciuki żeby pieluch pomogła.



ja nie patrze na zegarek, płacze - idę do niej

Będzie dobrze , napewno najważniejsze ze wiesz co robic zeby było tylko lepiej

[Tincia]

Napisane przez ela3010

przy pierwszym dziecku dużo się zmienia, świat na głowie staje

Bo jeśli tak to ja widzę podobieństwo do Oliwki, ogromne!!

Tincia zwolnij bo się przemęczysz.

Niby dużo się zmienia, ale słuchałam ludzi jak to mówili "życie zmieni się o 180st",a wiecie co... nie czuje tego. Tyle, że nie chodze do pracy tymczasowo rzecz jasna. no i nie wyskocze z kumpelami na pifko (na razie) Ale ogólnie nic mi się nie poprzewracało

Ja też widzę podobieństwo do Oliwki Mocne mamine geny!!!

Ja dziś mam pierwszy raz od dawna w ogóle mobilizacje do robienia czegokolwiek Prania porobione, sałatka też, naleśniki nasmażone. Niunia ładnie pośpiochała - dawno (nie zapeszjac) tyle godz w dzien nie spala (3,5h)-a od karmienia juz ponad 5 Aż już ją ruszyłam, bo myślałam, że cyce mi eksplodują Teraz nakarmie Malutką i wyśle z Tż'tem na spacer, to będę miała czas spokojnie na ciasta

[owieczka86]

witam po baaardzo długiej nieobecności

Na początku gratuluje serdecznie rozpakowanym mamą

Nie zaglądalam do Was bo mój Filipek nie chciał wcale spać w dzień,marudny był płakał, co chwila cycek i zmiana pieluszki jak się okazało nie najadał się mam słaby pokarm i dokarmiam 2 raz w ciągu doby bebilonem(narazie to wystarcza), raz po południu i na noc.
Filipek rośnie jak byłam tydzień temu na szczepieniu to był mierzony i ważony : waga 5100 długość 59cm. Rośnie,uśmiecha się zaczyna gaworzyć

Nie wiem kiedy znowu do Was zajrzę więc życze Wam wszystkim i Waszym rodziną Wesołych Świąt

[dygotka8]

Napisane przez Seona

to normalne starsza tak wyłysiała, jak mój teść - z przodu

Ela, ja też mam takie wrażenie. Starszą karmiłam piersią, ale sporo po karmieniu oddawaliśmy teściowej, żeby odpocząć. Ja pamiętam, że przy Pati to byłam nieprzytomna ze zmęczenia i jeszcze ta deprecha. A teraz mam takiego powera, że w domu wysprzątane, ugotowane a ja szczęśliwa i spełniona Teraz nie oddam Lili nikomu do pilnowania. Dzisiaj została z moją mamą, bo mieliśmy sporo zakupów do zrobienia. Musiałam pajace dokupić dla Lili na rozmiar 68, coś na święta i prezenty dla szwagrów i szwagierek, bo dla nich nie miałam.

zazdroszczę...

[Aniolina]

Gratuluje nowo rozpakowanym mamusiom !!!
Basiula słodki smieszek
Darusia wykapana mama ta Twoja Malutka
[QUOTE=Seona;31190230]

Poza tym wyszedł mi hemoroid!! Jak to możliwe, że po takim czasie??? Wszystko mnie swędzi, piecze i kłuje, jakbym jeża jakiegoś w tyłku miała A przy wypróżnianiu to masakra normalnie krew i kłucie Miałyście tak kiedyś????? Po pierwszym porodzie, aż tak mnie nie kłuło[COLOR="Silver"]
Ja nie rodzilam naturlanie, przez cala ciae spokoj, a tu 5 tygodni po tez mnie dopadlo
---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez elf27

MSZPILKA na pewno będzie dobrze

Cesarkowe mamy - próbowałam przytulać się z TŻtem ale nici z tego bo czułam pieczenie i dyskomfort choć na codzień nie odczuwam takich dolegliwości. Miała tak któraś podczas 1 razu po połogu?

U mnie to samo, w sumie sie zdziwilam, bo myslalam, ze to tylko przy sn takie odczucia potem.

CHCIALABYM ZYCZYC WSZYSTKIM JUZ MAMOM I ICH DZIECIACZKOM WESOLYCH, PRZESPANYCH SWIAT

[Wiszkaa]

Byłam dziś na ktg i badaniu ogólnym. Szyjka macicy skrócona, tylko czekamy na skurcze, których nadal nie ma i odesłali mnie do domu na święta. Jak nic się nie zacznie to 27 grudnia idę na wywołanie.

[princessskaa]

Napisane przez basiula19

aha to ja mam Cezertte czy jak to sie pisze nie wiem...w nocy dostałam plamienia widze, że dalej sie ciapie ale czutałam, że tak może być.....kurde przeraża mnie to przenikanie hormonu do mleka bo to jednak żeński hormon a ja mam synka nie chciała bym żeby coś sie mu zrobiło i niewiem sama już co robić czy brac dalej czy przestać POMOCY!!!!

One mają chyba taki sam skład jak Azalia. Zrób jak uważasz, co Ci serduszko i rozumek podpowiada Napewno sa zwolennicy i przeciwnicy takich tabl. dla mam karmiących piersią, ale to Twój synek i to Ty decydujesz

WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNY, ZDRÓWKA I DUŻO, DUŻO MIŁOŚCI

[glamourous]

Moi chlopcy obaj maja wzmozone napiecie nerwowe, mamy troszke cwiczen i rozmasowywac
Mszpilko- sonia miala to samo, poduszke frejki. Napisze ci na pw
Maluchi mi ostatnio strasznie daja popalic piskaja cale dnie, po szczepieniu biedni caly dzien przeplakali nie mam jakos weny do pisania...

[elf27]

ANIOLINA ja też po cc, w ciąży spokój a 4 tg po hemek byłaś już u gina???

Co do tego pieczenia i dyskomfortu podobno nieważne czy sn czy cc - coś takiego może się wydarzyć, wina hormonów, ma na to wpływa karmienie piersią i wiele innych czynników, z czasem powinno być lepiej tylko pytanie kiedy Mnie to dobija, zero przyjemności

[agulan82]

Hej mamusie i tatusiu

WchodzęŻYCZYĆ WSZYSTKIM WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT

U nas wszystko ok, nocki w miarę spane, chociaż teraz w okresie przedświątecznym odczuwam w ciagu dnia zmeczenie i przydałaby się godzinka lub dwie żebym mogła odespać no ale cóż trzeba co nieco na wigilję przygotować i świąteczne dni ( bo my pierwszy raz zupełnie sami na wigilię zostalismy, tzn. bez żadnej rodzinki i nie w PL i znajomych tych najblizszych tez nie ma)

Pisałam wczesniej, że mała ma krosteczki na twarzy i szyjce i na próbę posmarowalam kremem Nivea S.O.S. i musze przyznać, że widzę znacząca poprawę także polecam

Ja tez brałam we wczesniejszej ciąży tabletki przy karmieniu piersią ale zabijcie mnie nie przypomnę sobie nazwy, zobaczymy co teraz mi przepiszą

[elf27]

Macie jakiś ciekawy sposób na przyrządzenie udek? W niedzielę mam gości i wolałabym uniknąć tradycyjnej panierki ale z 2 strony nie chcę też czegoś na tyle nowatorskiego by połowie osób nie podeszło. Na razie znalazłam jakąś panierkę z płatków kukurydzianych, ale nie wiem czy to dobre

za podpowiedzi

[Seona]

Mały ruch dzisiaj Wszystkie pieką i gotują A mnie piecze hemoroid No dziewczyny, nie dam rady z nim Położna kazała sobie wpychać rozdrobnione kostki lodu, aby obkurczyć tą żyłę, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Nawet pierdnięcie boli Przepraszam, że tak się żalę, ale doła dzisiaj złapałam.

Do tego mam kryzys laktacyjny, mała wkurza się przy piersi, a ja odciągam "całe" 10 ml Boję się, że stracę pokarm A mała zjadła 30 ml z piersi i 30 ml odciągniętego z rana i śpi jak suseł i nawet nie mam jej jak przystawiać. Dałam jej z butli swoje mleko, żeby upiec coś na jutro (idziemy w tym roku do mojej mamy na Wigilię) a mikser szlag trafił No i ciasto do połowy zmiksowane A wczoraj szlag trafił sokowirówkę. No ja nie wiem co za pech Nowe sprzęty - sokowirówka ma 2 lata (kupiona przy Pati, soki jej robiłam), mikser też nie dawno. Wszystko Zelmera, kupowane u nich w sklepie, więc nie podróbki.

Wesołych Świąt kochane!!

Basiula, och jak zazdroszczę Ci tych uśmiechów. Czekam aż moja zacznie. To najpiękniejsze chwile.

Dygotka, ogarniesz się, spokojnie

Mszpilka, współczuję poduszki. Zobaczymy jak u nas będzie. W 4 tyg. te bioderka? Muszę spojrzeć na zalecenia ze szpitala Miałam dzwonić do przychodni i zapomniałam, chyba prywatnie pójdziemy tak jak z Pati

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez elf27

Macie jakiś ciekawy sposób na przyrządzenie udek? W niedzielę mam gości i wolałabym uniknąć tradycyjnej panierki ale z 2 strony nie chcę też czegoś na tyle nowatorskiego by połowie osób nie podeszło. Na razie znalazłam jakąś panierkę z płatków kukurydzianych, ale nie wiem czy to dobre

za podpowiedzi

do panierki dodaję jakiejś ulubionej przyprawy - zioła prowansalskie, bazylia - wtedy dodaję trochę przecieru do jaja lub piekę same - bez panierki i robię dip - miód z whiskey (tylko dla niejeżdzących autem ) lub keczup z majonezem

[Chawa]

Dzień dobry.

Chciałam życzyć Wam wesołych, zdrowych, pogodnych i spędzonych w rodzinnej atmosferze świąt Bożego Narodzenia.

Gratuluję wszystkim dziewczynom którym jeszcze nie gratulowałam rozpakowania -oby dzieciaczki się dobrze chowały.

Nie odzywam się ostatnio bo mój maluch zrobił się bardzo wymagający przez kolki. Zasypia przy cycu a jak go odłożę to pośpi dosłownie chwilkę i się zaczyna zwijać z bólu, więc znów na ręce i tulenie. Leki nie pomagają więc czekam na tn jego trzeci miesiąc - tż kracze że potem zaczną się zęby, oby nie miał racji. Teraz mały śpi mi na rękach więc w miarę spokojnie piszę. Z obowiązkami domowymi to jestem całkiem na bakier eh

Mam dobrą informację dla dziewczyn które martwią się z powodu wagi - w poradni laktacyjnej pani powiedziała mi że najwięcej się chudnie kiedy dzidzia ma 3 miesiące. Mi zostało do zrzucenia zaledwie 5kg choć w zasadzie mogłabym już nie chudnąć byle by brzuszek zrobił się całkiem płaski.

Coś Wam jeszcze miałam napisać ale nie pamiętam - skleroza.

[sozaa]

Seona, toz to na Ciebie jakies plagi egipskie spadly, a raczej na Twoje AGD
Ja tez mam kryzys laktacyjny, ale wiem, ze to tylko kilka dni, ktore trzeba przetrwac, czesciej przystawiac maluszka i pracowac laktatorem, nie zalamuj sie, pokarmu nie stracisz!!! Zobacz, kiedys nie bylo butelek, dzieci karmione tylko piersia i jakos te kobiety je wykarmialy, a np. w niektorych prymitywnych plemionach zyjacych gdzies w Ameryce poludniowej np. to tam przeciez nie maja melka modyfikowanego i butelek. Takze glowa do gory musimy przetrwac te kilka trudniejszych dni

[pluusia21]

Napisane przez Seona

Mały ruch dzisiaj Wszystkie pieką i gotują A mnie piecze hemoroid No dziewczyny, nie dam rady z nim Położna kazała sobie wpychać rozdrobnione kostki lodu, aby obkurczyć tą żyłę, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Nawet pierdnięcie boli Przepraszam, że tak się żalę, ale doła dzisiaj złapałam.

Do tego mam kryzys laktacyjny, mała wkurza się przy piersi, a ja odciągam "całe" 10 ml Boję się, że stracę pokarm A mała zjadła 30 ml z piersi i 30 ml odciągniętego z rana i śpi jak suseł i nawet nie mam jej jak przystawiać.

Hej jak przeczytałam to musiałam napisać. Ja kryzys miałam już drugi dzień w szpitalu jak mi położna zabrala małą od piersi (karmię przez osłonki) a tam w oslonce pełno mleka i mówi że mam pokarm bo wcześniej było podejrzenie ze nie mam go wcale. Po chwili przychodzi i mówi że mała zjadła jeszcze 30ml od niej modyfikowanego i że moim mlekiem się pewnie nie najada bo wisiała już 1,5h. załamałam się....
siedziałam cały dzień, całą noc przy cycku tak chciałam karmić piersią w szpitalu położne jak przechodziły to nazwały mnie pokutnicą bo kucałam na łóżku z małą na kolanach przy cycku całą noc. W domu kilka dni było ok, do czasu jak mała zaczeła więcej płakać to teściowa nawrzeszczała na mnie żeby nie mordować dziecka i dać jej mleko z butelki, że ma małe piersi to i pokarmu mało. I to jak przychodziła do nas na górę to mnie już telepało.
Jej głupie docinki jak miałam małą przy piersi i tylko zakwękała to już: że cucka ten sylikon, że męczę biedactwo. Plakałam strasznie miałam taką depresje, ale uległam wkońcu bo żal mi było małej. 4 tydzień idzie i ja siedze non stop w wolnej chwili i odciągam pokarm bo chce żeby jak nawięcej mojego jadła. I się przeraziłam już na początku jak dałam jej moje odciągnięte - potrafiła zjeść z butli 120ml i je tak do tej pory a ma dopiero 3 tygodnie. W żaden sposób mniej jej nie wystarcza. To modyfikowane i tak dostaje 3 razy w ciągu doby bo nie nastarczam z odciąganiem. Tamtego je mniej ale do 90ml podchodzi.
I tak myślę jak ona mogła się z piersi mi najadać jak tyle potrzebuje aż się boje bo za dużo też nie zdrowo położną mam do d... więc nawet jej nie powiedziałam o tym.
Dlatego dziewczyny mam pytanie ile wasze dzieci jadły w tych pierwszych tygodniach, bo ja już wysiadam... żałuję jednego ze nie mieszkamy sami bo wtedy nikt by mnie nie zmusił żeby przestać karmić piersią, a odciągam dużo (moim mlekiem karmię 4 razy dziennie i zawsze musze odciągnąc ponad 100ml) i mam pokarm. A teraz mała już przy piersi się denerwuje i tylko butelka idzie w ruch.... jestem załamana...

[Darusiaaaa]

Dobry

Dziewczynki na wstepie zycze wam wszystkiego najlepszego, spelnienia marzen i co najwazniejsze pociech z naszych maluszkow.

Naszym nowo rozpakowanym mamusiom zycze wszystkiego dobrego i oczywiscie gratulacje na wasze rece skladam.

ELUS tak to zdjecia tylko Amelki
Najlepsze ze Oliwia jak sie urodzila tez miala czarne wloski, a Amelii rosna od spodu juz biale;P