Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[megi-megi]

Napisane przez Baobabek

nie mogłąbym żyć w strachu, że któreś z nas straci pracę i co wtedy z kredytem??? poza tym - i tak nam w obecnej sytuacji kredytu nikt nie da...i kupię mieszkanie przykładowo za 200tyś. i mam z głowy, a biorąc kredyt prawie drugie tyle muszę dać bankowi -

Wiem - koszty kredytu są spore. My kupiliśmy mieszkanie za 450 tys.. wkład własny to 120 tys. Wiem, że jakby któreś z nas straciło pracę, to szybko znajdzie inną, może nie wymarzoną, ale pozwalającą przeżyć.
Rozumiem Cię.
Ale zamiast braku tego strachu, ja wybieram komfort życia bez poprzedniego pokolenia. Pochlastałabym się z nimi.
Taka ze mnie kochana synowa


Sara - przyjrzałam się Zosi - generalnie mała mama z oczami taty - bez testów genetycznych widać, czyja ona jest. Będzię piękną panną

[Darusiaaaa]

a jeszcze pochwale mojego oszoloma,nauczyla sie mowic Daria,co prawda wychodzi jej Dalia,ale tz ja wczoraj nauczyl rano

[aneczkkaa]

Napisane przez megi-megi

Bao - i tak musisz odłożyć kaskę, a tak byś już mieszkała u siebie. Takie moje zdanie - ale każdy ma swoje priorytety. Ja z teściami bym nie wytrzymała i już. Pewnie z moimi rodzicami podobnie.

megi ale ona nie dostanie kredytu i tu jest problem

Bao co jak co, ja wolałabym mieć święty spokój i wynajmować mieszkanie co do Kubusia to dziewczyny już wiele napisały z każdą z nich się zdadzam ale na twoim miejscu dałabym go do żłobka. Sama sie nad tym zastanawiam Nigdy nikogo nie złapałam na grzebaniu w moich rzeczach, szafkach itp. ale wiem jedno nie chciałabym być na miejscu tej osoby sama nie wiem co bym zrobiła w twojej sytuacji pewnie to samo co ty teraz zabieraj dupę w troki i jak najprędzej jedź do sklepu kup zamki i koniec

[Baobabek]

Napisane przez Darusiaaaa

Bao nie mozna miec wszystkiego niestety,przewaznie jest tak ze cos kosztem czegos...
dla mnie swiety spokoj jest bezcenny.

Moja mala dostala maskotke,kuchenke,kuca,od kurzacz,ciuszki,telefon,k ucyka,lalke,ksiazeczke,ci uchcie najwieksza radosc z kuchenki,fajna jest wiec teraz gotujemy
najwieksza radosc z tej kuchenki

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Bao takim podejsciem,ze ktores straci prace,ze cos sie moze stac ze cos tam ze cos tam NIE WYPROWADZISZ SIE NIGDY.
Mnie sie wydaje,ze nie do konca chcecie sie wyniesc,bo na kazdy argument masz odpowiedz na nie, ja wiedzialam ze nie chce dluzej mieszkac,znalazlo sie mieszkanie i tyle sie widzielismy.
Mysle ze gdyby na prawde az tak zle ci bylo bys sie wyniosla,ale chyba nie do konca tak jest, bo prawda taka ze nikt nie chcialby mieszkac z kims to az tak zatruwa komus zycie

źle mi nie jest, mam ciepło, ma co jeść i mam możliwość jedyną w życiu, żeby odłożyć na mieszkanie samemu... w spokojnym życiu przeszkadza mi tu tylko teść wszelkie problemy są przez niego...a najśmieszniejsze jest to, że on nie chce, żebyśmy sie kiedykolwiek gdzieś wyprowadzali hehehe
Muszę zagryźć zęby, żeby za kilka lat móc sobie powiedzieć:mam mieszkanie/dom swój, bez kredytu, hipoteki....

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez aneczkkaa

megi ale ona nie dostanie kredytu i tu jest problem

Bao co jak co, ja wolałabym mieć święty spokój i wynajmować mieszkanie co do Kubusia to dziewczyny już wiele napisały z każdą z nich się zdadzam ale na twoim miejscu dałabym go do żłobka. Sama sie nad tym zastanawiam Nigdy nikogo nie złapałam na grzebaniu w moich rzeczach, szafkach itp. ale wiem jedno nie chciałabym być na miejscu tej osoby sama nie wiem co bym zrobiła w twojej sytuacji pewnie to samo co ty teraz zabieraj dupę w troki i jak najprędzej jedź do sklepu kup zamki i koniec

to odrębny temat...
wynajmowanie - nie wchodzi w grę, wynajmowałam przecież...
Co do żłobka - nie ma kurde u nas
a co do zamka w drzwiach - zamek jest ale zamyka się tylko od środka, czyli jak my w środku jesteśmy to drzwi mające 57 lat

[aneczkkaa]

A ja jestem bardzo dumna z mojego syna po tych świętach był taki grzeczny, ładnie jadł, zaczyna już wszystko mówić chyba nie ma słowa którego nie powtórzy tańczy śpiewa (czt. hu hu ha, hu hu ha (nasza zima zła jeszcze nie hehe). W Wigilie rozdawał wszystkim prezenty jak to cudownie wyglądało i o dziwo strasznie mu sie to podobało, zaskoczył mnie strasznie pozytywnie W ogóle jest taki kochany

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Baobabek

Muszę zagryźć zęby, żeby za kilka lat móc sobie powiedzieć:mam mieszkanie/dom swój, bez kredytu, hipoteki....

podziwiam cie ja bym chyba nie dała rady nerwus i raptus jestem straszny juz dawno bym sie z twoim teściem ścieła na śmierć i zycie

[Darusiaaaa]

Bao no mnie by wystarczyla jedna osoba zreszta tak bylo (ojciec)ktory mnie wyprowadzal z rownowagi codziennie.....ja jestem szczesliwa ,baaaaa najszczesliwsza!ze mieszkamy samimimo ze nie do konca na swoim.

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

to odrębny temat...
wynajmowanie - nie wchodzi w grę, wynajmowałam przecież...
Co do żłobka - nie ma kurde u nas
a co do zamka w drzwiach - zamek jest ale zamyka się tylko od środka, czyli jak my w środku jesteśmy to drzwi mające 57 lat

u nas jest aż jeden musze zadzwonić do znajomej może mi załatwi miejsce

a może jest jakieś rozwiązanie z tym zamkiem mi sie wydaje ze napewno tylko trzeba jechac do sklepu typu castorama i podpowiedzą co kupic

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

Bao no mnie by wystarczyla jedna osoba zreszta tak bylo (ojciec)ktory mnie wyprowadzal z rownowagi codziennie.....ja jestem szczesliwa ,baaaaa najszczesliwsza!ze mieszkamy samimimo ze nie do konca na swoim.

amen

[Baobabek]

Napisane przez aneczkkaa

u nas jest aż jeden musze zadzwonić do znajomej może mi załatwi miejsce

a może jest jakieś rozwiązanie z tym zamkiem mi sie wydaje ze napewno tylko trzeba jechac do sklepu typu castorama i podpowiedzą co kupic

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

amen

ania - drzwi mają 57 lat! jak sie je ruszy to się posypią teść by tego nie przeżył

[megi-megi]

Kupcie nowe drzwi teściowi :P


Ja wiem, że życie to nie bajka, ale czasem odrzuca się rozwiązania dość proste, bo się ich boi, więc wolimy cierpieć latami, niż stawić czoła strachowi.

Jeśli wychodzi na to, że wymiana zamku w drzwiach jest nie do przejścia, to co dopiero zakup mieszkania... Bao - weź byka za rogi do cholery. Nie cierp ileś lat, bo... co.... bo się boisz. Będziesz miała drugie dziecko - niedługo....
A czym zajmuje się Twój tż? A nie możecie się wyprowadzić do innego miejsca, miasta czy ogólnie zmienić lokalizację?
Jakaś czarna dziura się otwiera nad wami.
Ja wiem, że gdybym mieszkała z teściami, to nawet jakbym się nie kłóciła z tż normalnie, to i tak by się skończyło rozwodem.





Jak łatwo sobie radzić, jeśli jest się z boku.... wiem o tym....

[aneczkkaa]

to to zainwestujcie w nowe drzwi


Megi masz racje,najlepiej dawac dobre rady, a jak sytuacja nas dotyczy jest troszkę inaczej ...

[Baobabek]

Napisane przez aneczkkaa

to to zainwestujcie w nowe drzwi

Napisane przez megi-megi

Kupcie nowe drzwi teściowi :P


Ja wiem, że życie to nie bajka, ale czasem odrzuca się rozwiązania dość proste, bo się ich boi, więc wolimy cierpieć latami, niż stawić czoła strachowi.

Jeśli wychodzi na to, że wymiana zamku w drzwiach jest nie do przejścia, to co dopiero zakup mieszkania... Bao - weź byka za rogi do cholery. Nie cierp ileś lat, bo... co.... bo się boisz. Będziesz miała drugie dziecko - niedługo....
A czym zajmuje się Twój tż? A nie możecie się wyprowadzić do innego miejsca, miasta czy ogólnie zmienić lokalizację?
Jakaś czarna dziura się otwiera nad wami.
Ja wiem, że gdybym mieszkała z teściami, to nawet jakbym się nie kłóciła z tż normalnie, to i tak by się skończyło rozwodem.





Jak łatwo sobie radzić, jeśli jest się z boku.... wiem o tym....

chcieliśmy, już daaaaawno temu - mowy nie ma! ten dom ma swój styl, duszę, klimat - lat 50-60 tych - NIC nie jest do ruszenia. Wyremontowana pięknie jest góra (gdzie mamy 1 pokój) i nasza łazienka na dole - reszta nie do tknięcia
megi - tż zajmuje się projektowaniem i doborem sterowników do piecy. W innym mieście pracy takiej nie znajdzie, z resztą tu mamy oboje pracę, jak wyjechać to tylko do UK

[aneczkkaa]

Bao rób jak ci podpowiada serce wszystko sie jakoś ułoży teraz najważniejszy jest Kubuś trzymam kciuki żebyś szybko zaciążyła

[Darusiaaaa]

Ja tez mysle,ze Bao sie troche boi,ja tez kiedys myslalam ze zawsze bede mieszkac z rodzicami,ze bedzie mi zbyt przykro ich zostawic itd.
Lepszej decyzji niz wyprowadzka podjac nie moglismy

Bao a wlasciwie czemu wy wrociliscie bo juz nie pamietam albo mi umknelo?przepra szam

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

chcieliśmy, już daaaaawno temu - mowy nie ma! ten dom ma swój styl, duszę, klimat - lat 50-60 tych - NIC nie jest do ruszenia. Wyremontowana pięknie jest góra (gdzie mamy 1 pokój) i nasza łazienka na dole - reszta nie do tknięcia

o kurcze to faktycznie klops

[Baobabek]

Napisane przez Darusiaaaa

Ja tez mysle,ze Bao sie troche boi,ja tez kiedys myslalam ze zawsze bede mieszkac z rodzicami,ze bedzie mi zbyt przykro ich zostawic itd.
Lepszej decyzji niz wyprowadzka podjac nie moglismy

Bao a wlasciwie czemu wy wrociliscie bo juz nie pamietam albo mi umknelo?przepra szam

bo w zżerały nas opłaty! za sam wynajem z czynszem płaciliśmy koło 2000 zł, a do tego paliwo, jedzenie, ubrania i inne dupsy i nic nam nie zostawało.

[Darusiaaaa]

aha,no niestety trzeba sie liczyc z wiekszymi wydatkami wynajmujac;/

[libra777]

Bao a ja Cię rozumiem ,też nie chcę wyjechać i na każdy argument mam odpowiedź na nie , też nie chcę być na wynajetym wolę swoje i kredytu jednak też bym nie wzięła nie wyobrażam sobie żyć w strachu że w razie W nie będzie z czego spłacić.
Pozostaje Ci tylko jedno ,popatrzeć na to z innej perspektywy ,widać już światełko w tunelu , co nagle to po diable zaciśnij zęby i jakos wytrzymasz

Napisane przez sara 85

Zaśmiecę i wstawię kilka zdjęć Zosi
u mojej babci fajna szopka z lodu była

ślicznie wygladacie ,bardziej jak siostry niz mama z córką

Napisane przez pl_madzia

Dzisiejsza rozmowa z kolega Eryka
ja: co dostales pod choinke?
Kuba: wielkiego jeppa na pilota
ja:to jaki on duzy skoro wielki?
Kuba: taki prawie jak ja
ja:no to jak sie tobie pod choinka smiescil?
Kuba: bo on taki narysowany...
To tak teraz pomyslcie o tych wszystkich zabawkach swoich dzieci i o tym Kubie :/ szkoda mi chlopca.nikt sie o niego nie martwi, i taki prrzent pod choinka. Teraz z Erykiem legosy ukladaja

Napisane przez megi-megi

Bao - ja mam ponad 300 tys. kredytu i gdyby nie ta miła rata (ok. 2 tys. miesięcznie), to nie czułabym tego jako jakiś dyskomfort, że jestem zadłużona.

no gdyby nie rata to chyba nikt tego dyskomfortu by nie czuł

Napisane przez megi-megi

Kupcie nowe drzwi teściowi :P


Ja wiem, że życie to nie bajka, ale czasem odrzuca się rozwiązania dość proste, bo się ich boi, więc wolimy cierpieć latami, niż stawić czoła strachowi.

Jeśli wychodzi na to, że wymiana zamku w drzwiach jest nie do przejścia, to co dopiero zakup mieszkania... Bao - weź byka za rogi do cholery. Nie cierp ileś lat, bo... co.... bo się boisz. Będziesz miała drugie dziecko - niedługo....
A czym zajmuje się Twój tż? A nie możecie się wyprowadzić do innego miejsca, miasta czy ogólnie zmienić lokalizację?
Jakaś czarna dziura się otwiera nad wami.
Ja wiem, że gdybym mieszkała z teściami, to nawet jakbym się nie kłóciła z tż normalnie, to i tak by się skończyło rozwodem.





Jak łatwo sobie radzić, jeśli jest się z boku.... wiem o tym....

Megi i kto to mówi

[megi-megi]

Toż mówię, że łatwo z boku radzić

[libra777]

Megi to nie było złośliwe

[izazula]

Witajcie

Ja niestety jestem z tych typów co od samego patrzenia na jedzenie tyją. Wcale w święta nie jadłam więcej niż zwykle w weekendy a jednak czuję się strasznie ciężka i pełna. Ruchu było tyle samo a może nawet więcej.

Bao - niestety nie mam recepty jak Ci pomóc. Musicie rozważyć wszytskie za i przeciw, co robić itd. Jednak mimo wszystko nie możesz pozwalać na to aby Ci ktolokwiek grzebał w rzeczach, czyli zamek, wymiana drzwi itp, co Ci teść zrobi jak drzwi wymienisz ? Zabije, powiesi czy da w dupę. Kupisz stopery do uszu i niech gada co chce. Wiesz ja naprwade nie znam Twojej sytuacji, nie wiem jak jest i mogę sobie tylko gdybać ale coś mi się wydaje że pan teść traktuje Was tak jak mu na to pozwalacie. Czasami z dorosłymi jest tak samo jak z naszymi małymi terrorystami . Skoro już mieszkacie z nimi i jakichś pomieszczeniach to one są Wasze i nikt bez Waszej zgody nie moze tam wchodzić. No chyba ze się pali, woda leje czy coś podobnego.

Jeśli chodzi o Kubusia to ja myślę że on nie zachowywał się specjalnie źle, żeby Ci zrobic na złosć. Poprostu jak wszystkie nasze dzieciaki próbuje co mu wolno, skoro z dziadkiem można to z mamą też i jest błędne koło. My, czyli te mamy, kótre jesteśmy z dziećmi w domu wcale tak różowo nie mamy. To się tylko wydaje że możemy spokojnie same wg siebie wychowywać i wszystko idzie jak po maśle. Sama nieraz czytasz jakie np. akcje sklepowe ma madzia. Ja też choćbym się poskładała to Zosia nieraz jest nieznośna (a tak się staram). Dzisiaj np. pierwszy raz od tygodni (nie wiem ilu) tylko przez kilka min. ryczała i sama dała rączkę po tym jak się wyglebiła i wytarła sobą chodnik z błota . A to tylko dlatego że konsekwentnie jak wychodzimy to trzymam za rączkę i nie reaguję na jej ryk jak czegoś/ na coś nie pozwalam (staram się). Sprawdź też wszystkie opcje opieki dla maluchów w Busku i w razie czego bądź przygotowana jak coś się tatusiowi nie spodoba, tzn. Twoje uwagi na temat wychowania. Ciekawe co zrobi kiedy to Ty się obrucisz i podziękujesz za dotychczasową pomoc przy Kubusiu

Jak Libra radzi spójrz na całą sytuację z innej strony i luźniej do niej podchodź. Ode mnie to przestań się tak wszystkimi przejmować bo się wykończysz (tym co ja wypisuję też).

madzia - to przykre co piszesz o prezencie

sara - Zosia jest urocza no i mamusia też niczego sobie

megi - zdrówka dla Igusia, jak zielony katar to niedobrze, idź do doktora koniecznie

[anakazar]

Napisane przez ania p

Ana może kiedyś się skuszę . no to srebro da się przeżyć , choć jakby to przeliczyć . baza kosztuje 200 zł czy ponad koralik 100-200 zł sztuka . ile tam tego wchodzi ze 20 szt ? To taka srebrna bransoletka ze dwa koła warta . jak na srebro sporo może kiedyś , bo kurna żebym nie wsadziła kasy i żeby zaraz się nie znudziło . a ceny złotych to już w ogóle powalają na kolana , a do tych srebrno - złotych jaka jest baza ?

http://www.yes.pl/bizuteria/zawieszk...00-PAD-59702G1
ja myslałam,że to białe złoto z żółtym zapięciem złotym-dlatego taka cena,a tu się okazało,że to tylko srebro i tylko złote zapięciei półtora klocka socie za to wołająJa kupiłam identyko tylko srebrne zapięcie za 300zł.A korale srebrno-złote najtańsze zaczynają się o 199zł.
Ja mam te korale
http://www.yes.pl/bizuteria/zawieszk...00-PAD-79207CZ

http://www.yes.pl/bizuteria/zawieszk...00-PAD-7912200

Ja całej zapełniać nie chcę.Max 8-10 korali.
Dużo taniej wychodzi w aparcie "pandora"Złote korale fajne max 700zł,a srebrne to w ogóle taniocha-tylko dziewczyny mówią,że apartowskie korale to lipanie wiem dlaczego.W Pandorze to się też za samą markę płaci.Ja jeszcze się na promo załapałam,że do branso dostałam gratis korala.

Jeszcze są takie fajne skórkowe
http://www.yes.pl/bizuteria/zawieszk...00-PAD-59705M4
jest też fioletowateż ją chcę i na nią kolorowe murano nakładać w kolorze fioletu i różu

Napisane przez megi-megi

A macie może jakieś info, kiedy zaczynają się jakieś fajne wyprzedaże w poszczególnych sieciówkach?

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Koglus - ogromne gratulacje. Ale fajnie będziesz miała z tymi kopniaczkami i innymi fajnymi atrakcjami ciążowymi. Mam nadzieję, że te nieatrakcyjne walory ciąży Cię ominą.

Wsio od dzisiaj ruszyło

Napisane przez Darusiaaaa

a jeszcze pochwale mojego oszoloma,nauczyla sie mowic Daria,co prawda wychodzi jej Dalia,ale tz ja wczoraj nauczyl rano

Moja od dawna wali do mnie mama Ania

Napisane przez Darusiaaaa

Bao no mnie by wystarczyla jedna osoba zreszta tak bylo (ojciec)ktory mnie wyprowadzal z rownowagi codziennie.....ja jestem szczesliwa ,baaaaa najszczesliwsza!ze mieszkamy samimimo ze nie do konca na swoim.

amen

Sara jeju koszula,kamizelka,spodenk i i coś tam jeszcze-wszystko to samo co ma moje dziecko w szafie
Fotki super

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Madzia a może spróbuj złapać kontakt z rodzicami tego chłopca.Przecież to chore jakieś

[izazula]

I zapomniałam ale chciałam powiedzieć że ja "mądra" głupia matka zostawiłam w łazience na podłodze płyn do płukania i Zosia chciała się go napić . Całe szczęście że był za duży i za ciężki żeby samej zakrętkę odkręcić (juz potrafi). Już myślałam że wszystko schowane a tu taki psikus - muszę płyn i proszek gdzieś upchać na górze bo się dziecko podtruje

madzia - jestem skłonna wysłać temu chłopcu jakąś zabawkę syna Tż.

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Witajcie

Ja niestety jestem z tych typów co od samego patrzenia na jedzenie tyją. Wcale w święta nie jadłam więcej niż zwykle w weekendy a jednak czuję się strasznie ciężka i pełna. Ruchu było tyle samo a może nawet więcej.

Bao - niestety nie mam recepty jak Ci pomóc. Musicie rozważyć wszytskie za i przeciw, co robić itd. Jednak mimo wszystko nie możesz pozwalać na to aby Ci ktolokwiek grzebał w rzeczach, czyli zamek, wymiana drzwi itp, co Ci teść zrobi jak drzwi wymienisz ? Zabije, powiesi czy da w dupę. Kupisz stopery do uszu i niech gada co chce. Wiesz ja naprwade nie znam Twojej sytuacji, nie wiem jak jest i mogę sobie tylko gdybać ale coś mi się wydaje że pan teść traktuje Was tak jak mu na to pozwalacie. Czasami z dorosłymi jest tak samo jak z naszymi małymi terrorystami . Skoro już mieszkacie z nimi i jakichś pomieszczeniach to one są Wasze i nikt bez Waszej zgody nie moze tam wchodzić. No chyba ze się pali, woda leje czy coś podobnego.

Jeśli chodzi o Kubusia to ja myślę że on nie zachowywał się specjalnie źle, żeby Ci zrobic na złosć. Poprostu jak wszystkie nasze dzieciaki próbuje co mu wolno, skoro z dziadkiem można to z mamą też i jest błędne koło. My, czyli te mamy, kótre jesteśmy z dziećmi w domu wcale tak różowo nie mamy. To się tylko wydaje że możemy spokojnie same wg siebie wychowywać i wszystko idzie jak po maśle. Sama nieraz czytasz jakie np. akcje sklepowe ma madzia. Ja też choćbym się poskładała to Zosia nieraz jest nieznośna (a tak się staram). Dzisiaj np. pierwszy raz od tygodni (nie wiem ilu) tylko przez kilka min. ryczała i sama dała rączkę po tym jak się wyglebiła i wytarła sobą chodnik z błota . A to tylko dlatego że konsekwentnie jak wychodzimy to trzymam za rączkę i nie reaguję na jej ryk jak czegoś/ na coś nie pozwalam (staram się). Sprawdź też wszystkie opcje opieki dla maluchów w Busku i w razie czego bądź przygotowana jak coś się tatusiowi nie spodoba, tzn. Twoje uwagi na temat wychowania. Ciekawe co zrobi kiedy to Ty się obrucisz i podziękujesz za dotychczasową pomoc przy Kubusiu

Jak Libra radzi spójrz na całą sytuację z innej strony i luźniej do niej podchodź. Ode mnie to przestań się tak wszystkimi przejmować bo się wykończysz (tym co ja wypisuję też).

madzia - to przykre co piszesz o prezencie

sara - Zosia jest urocza no i mamusia też niczego sobie

megi - zdrówka dla Igusia, jak zielony katar to niedobrze, idź do doktora koniecznie

dzięki kochana jesteś

[anakazar]

Napisane przez izazula

I zapomniałam ale chciałam powiedzieć że ja "mądra" głupia matka zostawiłam w łazience na podłodze płyn do płukania i Zosia chciała się go napić . Całe szczęście że był za duży i za ciężki żeby samej zakrętkę odkręcić (juz potrafi). Już myślałam że wszystko schowane a tu taki psikus - muszę płyn i proszek gdzieś upchać na górze bo się dziecko podtruje

madzia - jestem skłonna wysłać temu chłopcu jakąś zabawkę syna Tż.

Schowaj wysoko wszystko,bo strach się bać przy tych dzieciach
Ja odkąd widziałam dzieci,które łyknęły kretato na samą myśl mnie trzęsie.

[Darusiaaaa]

Ana Ania moja tez wola,nie wiem do kogo hehehe zadnej Ani w poblizu nie mamy:P
ale Daria nie mowila

ceny tych koralikow sa kosmiczne dla mnie tak czy siak,ale wygladaja przecudnie!

[izazula]

Napisane przez anakazar

Schowaj wysoko wszystko,bo strach się bać przy tych dzieciach
Ja odkąd widziałam dzieci,które łyknęły kretato na samą myśl mnie trzęsie.

W zasadzie wszystko jest poza zasięgiem ciekawskich rączek ale został właśnie proszek i płyn do płukania. Myślałam ze tym się nie będzie interesowała skoro "używamy" codziennie. Na myśleniu się skończyło . Strach się bać przy takiej ciekawej łobuzerii

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

bo w zżerały nas opłaty! za sam wynajem z czynszem płaciliśmy koło 2000 zł, a do tego paliwo, jedzenie, ubrania i inne dupsy i nic nam nie zostawało.

no to dużo u nas mieszkanie 2 pokoje wynajmiesz za 600 zł plus czynsz (około 220 zł) gaz prąd wiec luzzz jakieś 1000zł wychodzi

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez izazula

I zapomniałam ale chciałam powiedzieć że ja "mądra" głupia matka zostawiłam w łazience na podłodze płyn do płukania i Zosia chciała się go napić . Całe szczęście że był za duży i za ciężki żeby samej zakrętkę odkręcić (juz potrafi). Już myślałam że wszystko schowane a tu taki psikus - muszę płyn i proszek gdzieś upchać na górze bo się dziecko podtruje

madzia - jestem skłonna wysłać temu chłopcu jakąś zabawkę syna Tż.

o matko dobrze ze zaciężkie
ja mam w łazience tez pare rzeczy na ziemi muszę je dziś schować

[Darusiaaaa]

My za 2 pokoje,48m 680 placimy juz z czynszem .
Tak sie ostatecznie dogadalismy.
Fakt,nie jest to jakies cudo ,tylko kuchnia najladniejsza bo po remoncie swiezo,ale nie ma tragedii.

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

My za 2 pokoje,48m 680 placimy juz z czynszem .
Tak sie ostatecznie dogadalismy.
Fakt,nie jest to jakies cudo ,tylko kuchnia najladniejsza bo po remoncie swiezo,ale nie ma tragedii.

Najważniejsze Daria,że macie święty spokój i tyle.

[aneczkkaa]

Napisane przez Darusiaaaa

My za 2 pokoje,48m 680 placimy juz z czynszem .
Tak sie ostatecznie dogadalismy.
Fakt,nie jest to jakies cudo ,tylko kuchnia najladniejsza bo po remoncie swiezo,ale nie ma tragedii.

no to super