Mamy radość z oszczędzania, oszczędzanie nasza mania! Szczęśliwa VII, zapraszamy!

[Ayo22]

ja? toż to rude, głupie, wredne

[martita99]

Napisane przez Ayo22

ja? toż to rude, głupie, wredne

Oj tam oj tam charakterek musi być

[Ayo22]

ale rude z wyboru, to nie wiem, czy się liczy


a gdzie nam Czekoladka zniknęła?
i Foltiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiii i Nikki, wredoty jakie, wcale się nie odzywają, no :P

[iggi0212]

U mnie dziś... +100!!!

TŻ zrobił w końcu porządek w piwnicy i wywiózł złom

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez iggi0212

U mnie dziś... +100!!!

TŻ zrobił w końcu porządek w piwnicy i wywiózł złom

no to trochę tego złomu było.


ja lidl;

chlebek
szyneczka
rękawiczki do mycia naczyń
kostki do pralki
mleko
natka
pomidory

35.00

[iggi0212]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31247825]no to trochę tego złomu było.


ja lidl;

chlebek
szyneczka
rękawiczki do mycia naczyń
kostki do pralki
mleko
natka
pomidory

35.00[/QUOTE]

Podobno ledwo się z tym do auta zapakował

Aneszna, a powiedz mi, Ty się zajmujesz ubezpieczeniami komunikacyjnymi tylko, czy takimi "normalnymi" na życie też?

[agusiownik]

Napisane przez irenkaaa

widzisz aga dlatego szefuncio nam daje po kilka godzin ( dzis 4 z czego 45min przerwy nieplatnej ) bo jakby mial dawac jak kiedys 608 godzin to by niby nie wyrobili bo placic trza podwojnie

szkoda gadac
a niema tak ze musza placic podwojnie w Bank Holiday ?

jest tak, ale u nas to olewają

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez moniczorek

Hej

można dołączyć? Oszczędzanie to moje postanowienie świąteczno - noworoczne....zupelnie się mnie kasa nie trzyma i chciałabym to zmienić chce zacisnąc pasa i w koncu cos odkładać, a nie żyć od 10 do 10 ael zupełnie nie wiem jak się za to zabrać...licze , że może tutaj u Was zyskam jakies wskazówki skoro już dłuższy czas tutaj urzędujecie

witaj

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez aroli

Hej. Chętnie do Was dołącze oszczędzanie zawsze było dla mnie ciężką kwestią... :P, ale jak zamieszkałam ze swoim chłopakiem a obecnie mężem to zaczeło się życie z "notatnikiem" hehe. Na samym początku strasznie mnie to denerwowało... zapisywanie każdych wydanych pieniędzy itp...ale po kilku miesiącach zaobserowawłam że jest to idealny sposób na zaoszczędzenie kasy, a i przy okazji widać na co wydajemy itp. Przyznam, że było to dla mnie dziwne a może i trochę krępujące...np gdy znajomi się pytali ile wydajemy itp a my mówiliśmy, że wszystko zapisujemy. Ale jakiś czas temu koleżanka powiedziała, że też by chciała tak robić bo kasa niewiadomo gdzie znika, niedawno zamieszkał z nami mój brat ze swoją dziewczyną i byli pod wrażeniem naszych zapisków. A od niedawna sami zapisują każde wydane pieniądzę i po pierwszym miesiącu udało im się zaoszczędzić trochę pieniędzy.

witaj

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez iggi0212

U mnie dziś... +100!!!

TŻ zrobił w końcu porządek w piwnicy i wywiózł złom

super

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

mleko 0,99e

+
1,33e
lakier do paznokci

[_Naughty]

-40,00 - karta do tel
-60,00 - kosmetyki: szampon, odzywka, wklad do maszynki, wkladki pachnace do butow, serum wyszczuplajace

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez iggi0212

Aneszna, a powiedz mi, Ty się zajmujesz ubezpieczeniami komunikacyjnymi tylko, czy takimi "normalnymi" na życie też?

na życie nie, ale wiem co nieco.

[iggi0212]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31250072]na życie nie, ale wiem co nieco.[/QUOTE]

A bo ja chyba zawaliłam sprawę. W maju solidnie pierdutnęłam się kolano, momentalnie mi się buła zrobiła, nie wiem czy krwiak czy cholera wi co, byłam na pogotowiu z tym, tam mi chirurg powiedział, że nie wie co to i kazał iść normalnie do lekarza, byłam i nic więcej mi lekarz nie powiedział, a buła do dziś została. I niedawno z kimś rozmawiałam i dowiedziałam się, że skoro buła jest nadal, to oznacza "trwały pourazowy uszczerbek na zdrowiu" ale za cholerę nie wiem, czy jak teraz po ponad pół roku znów z tym pójdę do lekarza, to mogę to do ubezpieczenia zgłosić, a z kobitą z infolinii mojego ubezpieczenia za cholerę się dogadać nie mogłam, chyba biedaczka pierwszy dzień w pracy była i już od razu ją postresowałam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez iggi0212

Abo ja chyba zawaliłam sprawę. W maju solidnie pierdutnęłam się kolano, momentalnie mi się buła zrobiła, nie wiem czy krwiak czy cholera wi co, byłam na pogotowiu z tym, tam mi chirurg powiedział, że nie wie co to i kazał iść normalnie do lekarza, byłam i nic więcej mi lekarz nie powiedział, a buła do dziś została. I niedawno z kimś rozmawiałam i dowiedziałam się, że skoro buła jest nadal, to oznacza "trwały pourazowy uszczerbek na zdrowiu" ale za cholerę nie wiem, czy jak teraz po ponad pół roku znów z tym pójdę do lekarza, to mogę to do ubezpieczenia zgłosić, a z kobitą z infolinii mojego ubezpieczenia za cholerę się dogadać nie mogłam, chyba biedaczka pierwszy dzień w pracy była i już od razu ją postresowałam

zależy jakie masz ubezpieczenie na myśli, i musisz mieć dokumentację choroby.

[iggi0212]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31250682]zależy jakie masz ubezpieczenie na myśli, i musisz mieć dokumentację choroby.[/QUOTE]

Mam na myśli ubezpieczenie indywidualne.
Ale chodzi mi głównie o to, czy mogę zacząć to "leczyć" (bo pojęcia nie mam co mi lekarz z tym zrobi bo dopiero idę w styczniu) po półrocznej przerwie i dopiero teraz im to zgłosić, czy skoro już raz z tym u lekarza byłam i u ubezpieczyciela tego nie zgłosiłam wtedy to już mam "po ptokach"?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez iggi0212

Mam na myśli ubezpieczenie indywidualne.
Ale chodzi mi głównie o to, czy mogę zacząć to "leczyć" (bo pojęcia nie mam co mi lekarz z tym zrobi bo dopiero idę w styczniu) po półrocznej przerwie i dopiero teraz im to zgłosić, czy skoro już raz z tym u lekarza byłam i u ubezpieczyciela tego nie zgłosiłam wtedy to już mam "po ptokach"?

są różne rodzaje ub.indywidualnych, nnw lub grupowe, na życie.

Zgłosić możesz do 3 lat od wystąpienia szkody, wiec spoko.

Jakbyś zgłosiła wcześniej i to tak będą czekać z wypłatą do zakończenia leczenia.

[witch_18]

Ja dzisiaj popłynęłam trochę na wyprzedażach ale jestem bardzo zadowolona z zakupów i w nosie.od nowego roku będę oszczędzać

[Dagunia]

Witch pochwal się co upolowałaś

[iggi0212]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31251357]są różne rodzaje ub.indywidualnych, nnw lub grupowe, na życie.

Zgłosić możesz do 3 lat od wystąpienia szkody, wiec spoko.

Jakbyś zgłosiła wcześniej i to tak będą czekać z wypłatą do zakończenia leczenia.[/QUOTE]

Dziękuję Ci bardzo

[irenkaaa]

witch pochwal sie co ci sie udalo kupic
ja filtry do aparatu
60zl

poza tym nic wiecej

[Ayo22]

Witch, a możesz mi przypomnieć, co konkretnie w tamtym hostelu, w którym byłaś było nie tak?
rozważamy ten mediolan cały czas :/

[witch_18]

Napisane przez Ayo22

Witch, a możesz mi przypomnieć, co konkretnie w tamtym hostelu, w którym byłaś było nie tak?
rozważamy ten mediolan cały czas :/

Przede wszystkim - zimno w pokoju. Na spory pokój był tylko jeden malutki, ledwo grzejący kaloryfer. W dodatku zakręcali go na dzień jak się kapnęli,że my i tak wracamy wieczorem. Ja wróciłam przez to z przeziębieniem,a moja koleżanka z zapaleniem przydatków. Co do łazienek to tylko jedna jest do użytku,bo druga ma okna od ulicy,a zasłonki są mega prześwitujące. No chyba,że komuś to nie przeszkadza Nie sugeruj się zdjęciami na stronach,bo to zdjęcia nie tego hostelu. Na plus to tylko bliskość do metra,bo i okolica jest nieciekawa - włoskie Chinatown.

[Ayo22]

aha :/
szukamy namiętnie noclegu, ale taniej niż 100 zł za osobę za nockę się nie da znaleźć, a to i tak tylko chyba 3 takie tańsze znalazłam.
albo szukać nie umiem :/

[agusiownik]

Witch co kupiłaś? pochwal się nam

[witch_18]

Napisane przez Ayo22

aha :/
szukamy namiętnie noclegu, ale taniej niż 100 zł za osobę za nockę się nie da znaleźć, a to i tak tylko chyba 3 takie tańsze znalazłam.
albo szukać nie umiem :/

Ciężko jest o tańszy nocleg to fakt.Jeszcze zależy kiedy będziecie chcieli tam lecieć.Jak coś przygotujcie sobie gruby dresy do spania,czapki,itp i weźcie ten hostel co my.I przejściówkę do kontaktu do suszarki,bo może nie pasować

[zawiechaczarny]

Byłam dziś u dziadków. + 200 zł od św. Mikołaja (pójdzie na zakup paru potrzebnych drobiazgów) + 120 zł kieszonkowego (pójdzie na szaleństwa sylwestrowo-noworoczne ). I tak wygląda moje oszczędzanie Ale od soboty z własnej kasy wydałam tylko 10 zł na żel oczyszczająco-matujący do twarzy, a reszte rzeczy mama póki co funduje. Jutro pewnie z własnej kasy kupię farbę do włosów.

Przez święta dostałam też kupę słodyczy, mały flakonik perfum i zestaw szklanek do mrożonej kawy, ale nadają się też w sumie do deserów, koktajli i drinków (są z grubego szkła, więc nawet jakąś latte można w nich zrobić) Jeszcze w sumie dostałam 2 zestawy kieliszków (komplet do szampana i komplet lampek do wina) i 1 zestaw pucharków do desrów, ale nie będę ich raczej na razie brała do Torunia, bo szkoda, żeby się na stancji przypadkiem zniszczyły, bo śliczne są. Ale jeszcze się zastanowię, bo w sumie w moim i tżta barku w naszym pokoju powinno być jeszcze jakieś miejsce. I zwinęłam mamie 6 łyżeczek, bo co chwilę jakieś nam giną i jeszcze kabel do naszego antycznego piekarnika, to teraz ciężko taki kabel dokupić a mama akurat miała niepotrzebny w piwnicy i jeszcze działa Obłowiłam się - nie ma co

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez irenkaaa

a kiedy ta Rosja?
uczelnia cos na to wyklada czy musisz wszystko sama oplacac?

10 lutego zaczynam semestr (ale wyjeżdżam w okolicach 6-7 lutego), a wracam tak orientacyjnie koło połowy czerwca, może trochę później, czyli nie będzie mnie ponad 4 miesiące. Uczelnia mi sponsoruje tłumaczenie dokumentów, wizy, jednokrotny przejazd w obie strony i miejsce w dwuosobowym pokoju w akademiku dla obcokrajowców, no i wciąż będę dostawać stypendium socjalne. Całkiem nieźle, ale nie zmienia to faktu, że życie w Moskwie jest cholernie drogie (jedzenie przede wszystkim, np. 1 kg ziemniaków kosztuje 5 zł , warzywa drogie, owoce i nabiał jeszcze droższe, o mięsie nawet nie wspomnę ) Jak dostanę kredyt studencki, to będzie mnie stać na coś więcej niż ryby i będę mogła nawet wyjść od czasu do czasu w jakieś fajne miejsce Także podsumowując - na samo jedzenie, przejazdy, telefon (będę musiała kupić starter z rosyjskiej sieci, bo korzystanie z polskiej karty się nie opłaca) i inne rzeczy niezbędne do codziennej egzystencji wydam miesięcznie tyle co w Toruniu wydaję na życie, mieszkanie i rozrywkę. A jak będę chciała gdzieś wyjść (co jest chyba oczywiste, bo chciałabym tę Moskwę trochę poznać i trochę tam zaszaleć), to te koszty oczywiście rosną. Także pewnie miesięcznie z 1000 zł pójdzie jak nic.

[irenkaaa]

zawiecha kurcze niewiem czemu ale wydawalo mi sie ze jestes wege to se w glowe wbilam niewiem jak i kiedy

a w polsce ile teraz kg ziemniakow kosztuje ?
u mnie najtaniej 90centow ale to takie ziemniaczki wielkosci orzecha wloskiego a normalne 1,2-1,5euro
no mieso coraz drozsze
ah to 4 mies to spoko myslalam ze na 6

[zawiechaczarny]

Irenkaa, mięso jem rzadko (nie przepadam po prostu), ale czasem mi się zdarza. Chociaż w Rosji pewnie sobie daruję A co do ziemniaków, to nie wiem dokładnie ile w Polsce kosztują, bo żywię się głownie kaszami Tak przykładowo zarzuciłam ceną ziemniaków w Rosji, bo to łatwiej porównać (u nas będzie gdzieś 2 razy taniej niż tam). Tam głupi jednorazowy przejazd metrem kosztuje 28 rubli (czyli jakieś 3 zł), także na uczelnie będę starała się chodzić pieszo (będę mieć z akademika jakieś 3 km), a jeździć będę tylko tam, gdzie będę miała naprawdę daleko.

[irenkaaa]

to drogo za przejazd? pamietam w szczecinie chyba bilet najtanszy kolo 2zl czy troche wiecej
niestety nie wszedzie sie da dojsc i szybciej itd
no tak w polsce w sumie jedzenie tanie w porownaniu do innych krajow jak pamietam powiedzmy niemcy,francja irlandia
jedynie w czechach piwo i jedzenie chyba tansze jak mowia znajomi
dasz rade
gotowanie w kilka osob itd
moze cos wymyslicie

[natimielec]

witam,
ja wczoraj z wydatków nie planowane 50 zł na prezent (tż miał to płacić)
a dzisiaj rano paliwo 30 zł-takie ceny tego paliwa, że nawet wskaźnik się nie ruszył

[crescent]

boberki

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez crescent

boberki

Bry

szaroburozaspałam dziś trochę.

[moniczorek]

Hej

ja wczoraj rozplanowałam swoje wydatki na styczeń...teraz czekam na wypłate i zobaczymy jak mi pójdzie moje planowanie