Plotkowy dla decoupażystek część 2

[Emila3000]

figa mi się zdarzył beton zrobić z tych krówek zanim sięgnęłam z szafki papier do pieczenia, żeby formę wyłożyć.... ze 2-3 min. Może to kwestia czekolady?

[kicia0940]

Napisane przez Figamaga

Asia, a daliście księdzu "co łaska" aby do Was zawitał? A jakbyście nie mieli papierka ze ślubu, to już by nie przyszedł? Po prostu uwielbiam nasz polski "katolicyzm".

A odnośnie pomysłów księży, to mój proboszcz wymyślił, że w ramach oszczędności, sprzątać i ubierać kościół mają parafianie. No i jak się okazało, nasza kolejka już minęła, ale o tym nie wiedzieliśmy. Bo TŻ chodził na mszę trydencką, ja akurat w niedziele z psami jeździłam, potem byliśmy w innym kościele... No i ciekawe, czy w tym roku do nas przyjdzie po kolędzie, skoro nie wypełniliśmy obowiązku parafian :-/

Za kopertkę poświęcił mi nawet kota, ale z mizernym skutkiem dzisiaj znowu była niegrzeczna

[biernacka4]

Anulko
Ale śliczności dostałaś, jest się z czego cieszyć.
Emilko
Też się skusiłam na te krówki. W 200% masakra mi z tego wyszła - a taki łatwy przepis.
Ustrojstwo mi w ogóle nie zgęstniało i trzeba było łyżeczką z foremki wyjadać.
To jednak nie wszystko. Wstyd się przyznać ale mi się przypaliło i nikt tego nie chciał jeść.
No i przez święta zeżarłam sama całą porcję.
Niedługo będę się kulać chyba.

Dzisiaj poszłam sobie wydrukować kilka rysunków do deku. No i skończyło się na sporej ilości, zapłaciłam 50zł. Lewatywę poproszę.

[sioodemka]

Emilka musi zrobić tutorial do tych krówek

Nikomu nie wyszły a myślałam, że tylko ja taka ofiara losu i mi nie zgęstniały

ufff

[Pupil]

Bo według mnie w tym przepisie brakuje ugotowania najpierw mleka w puszce, tak jak się robi do wafli Ja dzisiaj tak zamierzam zrobić - ugotować najpierw mleko w puszce a dopiero potem wszystko mieszać. Zgęstnieje na pewno - dam znać jutro

[zielona butelka]

Rada w sprawie krówek jest jedna. Nie robić!!! Ja nie robiłam i nie przeżyłam rozczarowania. Jak wiecie sama już zaczęłam wyglądać jak krówka, więc..... Za to moja kochana siostrzenica ( 14 lat) realizuje się w kuchni i ciągle robi jakieś słodycze swojego własnego przepisu, czym doprowadza mnie do szału, bo nie dość że dobre to jeszcze zmusza mnie do jedzenia. Terrorystka.

Madziu, do pracy chętnie bym jednak nie wracała. Rzeczy, które wymieniłaś nie są szczególnie zachęcające, ale cóż.... takie życie.

Strasznie się rozbisurmaniłam na urlopie, nie wstaję przed 10.30... możecie uwierzyć???? Co mi tam.... mam prawo!

Jednak telefon będę miała dziś, idę jescze pokicać po stronach internetowych i sprawdzić, który wybrać.

Buuuziaki

[Emila3000]

no nie możliwe na pewno dałyście mleko słodzone? może to od jakości czekolady zależy?

z mleka nie robi się kajmaku w tym przypadku

[biernacka4]

Emilko
Dałam mleko słodzone zagęszczane.
Ale nie martw się - mi smakowało.
Babeczki zrobiłam coś nowego z deku,. jak będziecie miały ochotę zobaczyć co to jest, to zapraszam do mojego wątku.

Dzisiaj smutny dzień - idziemy na pogrzeb.

......................... ......................... ......................... ......................... ...........
Papierki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=546774&page=7
Biżuteria - https://wizaz.pl/forum/showthread.php...1#post24 336411
Decoupage - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=496541&page=12

[sioodemka]

Ja też miałam mleczko słodzone (nie wiedziałam, że to 7zł kosztuje - droższe niż kajmak). Pyyyycha..... zawsze jak byłam mała mama kupowała mi takie w tubce mmmm...

I czekoladę dobrą z Goplany - bardzo lubię ich gorzkie czekolady.

Nie wiem kurcze co jest ale mnie też smakowały... hehehe

[Emila3000]

no kurcze to ja już nie wiem co to mogło być
tez daje zawsze goplane do wypieków, super się rozpuszcza

robiłam je już z 5 razy i zawsze wychodziły

[Kathinna]

u Ciebie Emilka pewnie lepszy mikroklimat

A robicie coś na aukcje WOSP

[zielona butelka]

Wieści z frontu: zgubiłam komórkę i mi się to opłacało

Samsung Galaxy będzie mój

[Emila3000]

Zielona to już się nie biczujesz ?

[sioodemka]

A'propos biczowania - obejrzyjcie sobie koniecznie Kabaret Neonówka - spotkanie na szczycie (10:30 min.) www.youtube.com/watch?v=UrZosaSeWXc

Nie wiem czy to pełny link, bo u mnie tu poblokowane wszystko, ale wyszukacie sobie jak coś

PS właśnie z dziewczynami wypiłyśmy po lampce szampana za Nowy Rok, posiedziałyśmy sobie razem, pogadałyśmy. Fajnie

[Pupil]

Emi ja dzisiaj próbuję z masa kajmakową, właśnie się studzi
A jak będą rodzinie smakować to spróbuję z oryginalnego przepisu, tylko raczej dłużej pogotuję co da gwarancję skrówkowania

Moja Teściowa robiła krówkę z mleka prosto od krowy to znaczy z folii
na 3 litry mleczka 1 kg cukru i gotowała to tak długo aż powstała krówka ciągutka Pyszne to było, najlepiej smakowało prosto z gara, jeszcze niegotowe, taka stała degustacja ...ale można było dostać drewniana łychą po głowie bo najczęściej nic nie zostawało w garnku pod koniec gotowania. A mama robiła z nią wafle ...mniammm były

A ja teraz udaję się piec ciastka, zjedli wszystkie na święta, normalnie masakra. Wieczorkiem będą nowe nawycinam się tych maleństw ale cóż, rodzina mnie zmobilizowała do poprawy, sama sobie jestem inna, upiekłam tylko 300 ciasteczek na święta to zeżarli

[cycol11]

A za mną chodzą faworki i chyba zrobię ale żeby starczyło na Sylwestra - którego spędzamy w domku, ale czemu ma być mniej świątecznie i uroczyście - zrobię z podwójnej porcji Uwielbiam jak chrust rozpływa się w ustach (czasami i w dłoni jak za kruche ciasto mi się zrobi) Mniam

[Emila3000]

oooo faworki - jadlam tylko ze 2 razy w życiu, a uwielbiam też chyba zrobie

krówki klaszyczne też robiłam - raz wyszły dokładnie takie jak kupne więc zaniechałam nie pamietam juz z czego czy ze śmietany czy z mleka z puszki

Mąż Julce włączył Little Big Planet na PS3 - nieźle jej idzie

[kicia0940]

Nie wiedziałam że załatwienie kredytu na dom to taka ciężka praca. Na szczęście mam brokerkę, która mi wszystko organizuje, ale siedzieliśmy dzisiaj 4 godziny z nią i wypełniali rubryki papierów. Na odchodne powiedziała nam że jesteśmy megaszybkimi klientami, nie zadajacymi głupich pytan, nie upierdliwymi. Tylko my od 3 tygodni wyczytujemy wszystko w internecie. Przecież w kredycie trzeba jedynie szukać mniejszego zła - w końcu po 25 latach z 350 tys kredytu mamy spłacić 700tys. do bankuJeszcze życzą sobie na dzień dobry ubezpieczenie za 10 tys, chociaż jeszcze nic od nich nie dostałam. Notariusz za umowę 4 tys i podatek. Jestem bankrutem Ale mam piwnice 80m2

[Emila3000]

My w zeszły roku przechodziliśmy horror kredytowy - cały czas coś im nie pasowało, nie mogli zrozumieć, że nie będziemy kupować nowych mebli bo już mamy później wymyślili ze nie ma daszku nad wejściem, który był już i było to widoczne na zdjęciach. Babka, ktora prowadziła nasz kredyt wydzwaniała do centrali non stop, wypisywała dziesiątki meili, poprawiała... dyrektorka oddziału tak samo cały czas, w końcu dostaliśmy kredyt, a go nie odebraliśmy, bo domu nie kupiliśmy

za miesiąc powtórka z rozrywki na budowę kasę trza zdobyć

[cycol11]

Hm z tego co ja sobie przypominam jak załatwialiśmy parę lat temu kredyt na nasz domek to nie mieliśmy tak że co trochę biegaliśmy uzupełniać papiery nawet sprawnie to poszło i przy zmianie banku bo przeszliśmy ze złotówek na franki co okazało się korzystnym posunięciem to też było szybko i sprawnie - chyba zależy jaki bank i jacy pracownicy.

Dziewczyny jeśli miałybyście ochotę na wymiankę blogową (to już kolejna, którą organizuję na moim blogu) to zapraszam serdecznie
http://dekupazoweuroczysko.blogspot....gia-w-tle.html
Zapisy są do 21 stycznia a czas wysyłki prac jest do 24 lutego de fakto to moje urodziny
ok uciekam robić faworki

[Figamaga]

To ja myslałam, że tylko ja taki nieudacznik i mi krówki nie wyszły. Co ciekawe, podgotowałam to raz jeszcze, dodałam fixu do lodów co to na kamień zamarza. I co?? Znowu nic nie zastygło...

Asia, mój kot też był święcony, ale jeszcze diabła nie udało się z niego wypędzić

Jola, przepraszam, ale coś TŻ się wczoraj speszył i jak tylko wchodziłam do pokoju, to przestawał grać Następnym razem się uda

A w Sylwestra jadę ratować krowy

[kicia0940]

Z tym kredytem to zależy gdzie się pracuje. Jak się ma umowę o prace to proste jak drut, ale na swoim to kosmos.
Książka przychodów i rozchodów w konfiguracji comiesięcznej od odstaniego do pierwszego. W wersji uproszczonej, w wersji szczegółowej. A do tego jeszcze PIT roczny w którym jest to samo. Załaczam te papiery ale to nic jeszcze na druku trzeba wypełnić kwoty przychodu, dochodu, kosztów, amortyzacji itp pierdoły (znowu to samo). Ja to sie nie znam i tą metodą (poz6-poz5-poz4 itd bo tak było opisane) wyszła mi kwota netto dochodu stanowiąca 15% brutto. Chyba umarliśmy z głodu w tym roku kalkulując wg tego druczka.

To nic - nie wystarczy zaświaczenie o niezaleganiu w ZUS i US, tylko jeszcze potwierdzenia przelewów każdej wpłaty w ciągu roku.
Dzisiaj poległam w drukach

[Pupil]

A ja właśnie zakończyłam pieczenie ciasteczek, wyszło ich duuuużżżżżżżżżzooo bo malutkie co widać na zdjęciach
Proszę częstujcie się, póki rodzina ich nie wywęszyła a ja zmykam coś potworzyć

[Emila3000]

Ja dzisiaj pól dnia przyklejałam te pierdoły na szkatułkę z 20-leciem
wcześniej zabejcowałam, polakierowałam, popatynowałam, pomalowałam
i 5 h wycinałam sznury pereł, bo se wymyśliłam, że wszędzie będą ją oplatać nie wiem co za czort mnie podpuścił

faworki jutro albo w sobotę zrobię.

Na sylwestra nigdzie chyba nie idziemy, albo co najwyżej do kina. Ale też nie wiem, bo jest problem z Julką - nie ma kto zostać, tzn. mógłby teściu, ale pewnie o północy zwali się teściowa do nas a ona jak tylko jest okazja przewala mi szafki w domu

nie mam pojęcia co z tymi Waszymi krówkami, że nie wyszły, strasznie mi głupio teraz

[jambolaja]

Figunia to jedyna rada-ja przyjeśdzam do was albo Ty bierzesz Pawła ze soba do mnie
Ewcia pycha! Ale malutkie! I słodziutkie.gdzies czytałam,że w takich ciasteczkach podwójnie wykrawanych jak u Ciebie(takich z okienkiem) mozna zrobic witrazyki wkładając w środek pokruszone landrynki.Musze kiedyś spróbować.Chyba,że Ewcia wypróbuje pierwsza
nie straszcie tymi kredytami! nas dopiero czeka to całe zamieszanie....

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Emilka jak to Ci przewala szafki????? po łapach Ją!

[Pupil]

Ja myślałam, żeby je wypełnić dżemem lub galaretką

[comcia]

Napisane przez Emila3000

Na sylwestra nigdzie chyba nie idziemy, albo co najwyżej do kina. Ale też nie wiem, bo jest problem z Julką - nie ma kto zostać, tzn. mógłby teściu, ale pewnie o północy zwali się teściowa do nas a ona jak tylko jest okazja przewala mi szafki w domu

Mogłabym być twoją teściową - ja wnuczkę w swoim domku będę bawiła ( druga z rodzicielami w góry jutro wyjeżdża ) - taka "tradycja" już się zrobiła.

[poppy]

Oooooooooooooooo, Ewcia, nie daruję! CIASTECZKA! No to nie mam wyjścia, i ja wrzucam moje cukierniane "pierniczne" wyroby do poczęstowania! Tymczasem, Wąż mi przyniósł Martini z cytrynką i kusi... więc zmykam
A Shirley T. w oryginale chichocze... ale niestety mój awatar tego nie potrafi...

[Emila3000]

Jola po łapach by dostała jakbym była w domu w tym czasie Zresztą już ją kilka razy opieprzyłam kiedy w mojej obecności to robiła to dostałam niezłą wiązanke od niej

[dzianga]

Witam wieczorkiem dziewczyny. Wspaniałości pieczecie i piszecie. Ja jak napisała zielona tez już jak krówka po tych świętach wyglądam, więc nie będę robić krówek. A na maxa jestem zajechana!!! Rodzinka ukochana jutro odlatuje z ranka. Płacz pożegnalny braciszka kochanego już był.. to takie wzruszające, znów się po kilku latach zobaczymy...Niech się już ten rok kalendarzowy skończy i chcę następnego wooolneeegoooo..bo ten zleciał jak z bicza trzasnął i jak tego roku nigdy nie miałam wykorzystanej tak każdej chwili życia. Ale już się starzeje bo chcę odpocząć. Zaczynam od jutra Odpoczynek..ach...
Stęskniłam się za Wami chyba mi nie starczyłoby nocy aby przeczytać co tam naplotkowałyście
Dobranoc kochane babeczki