Dieta 1200 kcal, najlepsza, najzdrowsza. Ktoś dołączy?

[SmileGirl]

TYSiiiA witamy Z nami napewno się uda!
tequila_sunrise25 koniecznie wypij nasze zdrowie, żeby od 2 stycznia zacząć pełną parą, a za rok o tej porze być chudzinką

[aisiak1001]

3 dzień a już potrzebuję wsparcia... DOŁĄCZAM!

[Puchatek0807]

Napisane przez aisiak1001

3 dzień a już potrzebuję wsparcia... DOŁĄCZAM!

Wszystkie damy rade zrzucić zbędne kilogramy!

[arsenalfan26014]

Napisane przez tequila_sunrise25

No to ode mnie masz lanie ja od śniadania jeszcze nie mogę nic zjeść,strasznie boli mnie brzuch chyba po tym Nussbeiserze-powiedzcie mi,chyba jestem nienormalna zjadłam całą czekoladę.To przez mojego męża-był wczoraj na kawalerskim na samą myśl o tym co tam się dzieje... no wiecie,musiałam jakoś odreagować,ale to wszystko jego wina

moim zdaniem zjedzenie całej czekolady jest zupełnie normalne. czasami człowiek zacznie, to nie potrafi skończyć

ja dziś u koleżanki zjadłam dwa naleśniki z serem, polane śmietaną. Jej babcia robiła, były pycha podwójnie, bo nie jadłam chyba z miesiąc takich
teraz jakąś kolację zrobię np jajecznicę bo mam ochotę.

za naleśniki, mogłas sobie darować chociaż śmietanę
nieskromnie powiem, że robię najlepsze naleśniki z mojej rodziny, nie wiem jak to się dzieje, ale wszyscy się nimi zachwycają

Cześć Piękne!
U mnie dziś czuję po kościach, że zbliża się @. Mam ochotę na słodkie, kwaśne, zjadlabym wszystko co ktoś podłożyłby mi pod nos No ale walczę i się opieram Poległam tylko z jedną szklanką PEPSI, ale musiłam. Jutro może coś zaoszczędzę kalorii...
A jak plany na sylwester? Ja w tym roku spędzam go w domu, a Wy?

dobrze, że tylko pepsi, u mnie dalej stoi to ciasto. muszę się za coś wziąć i o nim nie myśleć. dzisiaj mam w planie sprzątać cały dzień.
sylwester w domku, przed TV/internetem z rodzicami wiem, szkoda młodości na takie posiadówy, ale jak się zapuściło, to teraz trzeba cierpieć

Witam
Mogła bym się do was dołączyć.
Dzisiaj postanowiłam wejść na wagę i przytyłam 3 kg po świętach i tak wg sie ostatnio zapuściłam. Od 01.01 zaczynam Ćwiczyć w sumie nie chodzi mi o wagę tylko o wymodelowanie mojej sylwetki bo nie jest dobrze
W moim przypadku jak zaczynam tyć to robi mi się taka oponka do opoła pasa i mi się to wylewa jak założę spodnie masakraaaaa
Dlatego muszę schudnąć te 3 kg i wymodelować moją sylwetkę >>> Moje Noworoczne postanowienie
Mam nadzieje ze będziecie mnie wspierać

WITAM! ogranicz trochę kalorie, twoje 3kg, szybko zlecą. jeśli chodzi o oponkę to polecam ZNOWU hula hop z wypustkami ja kręcę od tygodnia i już widać efekty po malutku

Witaj Tysiiia,fajne że się przyłączyłaś Ja z mojego menu zjadłam śniadanie i wypiłam mleko z miodem bo chyba choroba mnie bierze.Mój mąż ma angine ropną-więc ja pewnie też.Już nic nie mogę przełknąć.Jadłam neo-angin już trzy i nic.Nie wiem jak jutro dam radę bo idziemy na bal zorganizowany z pracy męża-tzw."bal pracowników Policji" w menu wódka,piwo i wino z czego ja preferuje jedynie winko i to w małej ilości.Za to mam zamiar zabrać ze sobą butelkę tequili i limonki mam nadzieję,że nie wyjdę na alkoholiczkę co na impreze przychodzi z swoją flachą dziewczyny mi powiedziały że wypada... tylko nie wiem jak z gardłem będzie

zawsze jak się coś fajnego planuje, to przychodzi jakaś choroba czy coś. ja w zeszłym roku miałam jechać do Wiednia na Sylwestra, ale miałąm anginę i 39 stopni gorączki przespałam całą noc

jesli chodzi o flaszkę, to też bym wzięła co lubię. mi akurat pasuje wódka, ale wiadomo, są różne gusta

Ogólnie jestem z siebie bardzo zadowolona bo przez ostatnie dni, nawet jeśli nie udaje mi się trzymać diety to nie podjadam między posiłkami (jak przestałam to robić to dopiero zauważyłam, że miałam z tym problem )

ja strasznie tego pilnuję, bo to, słodycze i brak chęci do ćwiczeń jest dla mnie największym problemem

3 dzień a już potrzebuję wsparcia... DOŁĄCZAM!

Witam
napisz coś więcej o sobie

[tequila_sunrise25]

Napisane przez aisiak1001

3 dzień a już potrzebuję wsparcia... DOŁĄCZAM!

Hej... Napisz coś więcej.Ile ważysz,jaki wzrost.Na jakiej jesteś diecie

[SmileGirl]

Napisane przez aisiak1001
3 dzień a już potrzebuję wsparcia... DOŁĄCZAM!

Witaj Napisz coś więcej o sobie koniecznie. Wzrost, waga wyjściowa, czym się zajmujesz

Napisane przez tequila_sunrise25
No to ode mnie masz lanie ja od śniadania jeszcze nie mogę nic zjeść,strasznie boli mnie brzuch chyba po tym Nussbeiserze-powiedzcie mi,chyba jestem nienormalna zjadłam całą czekoladę.To przez mojego męża-był wczoraj na kawalerskim na samą myśl o tym co tam się dzieje... no wiecie,musiałam jakoś odreagować,ale to wszystko jego wina

Czekoladom mówimy NIE!!

Wiecie co wczoraj zrobiłam, coś mnie bardzo zdenerwowało, sięgnęłam do półki po opakowanie galaretek pomarańczowych w czekoladzie i zjadłam pół opakowania i popiłam znów pepsi , ale tak mnie to zmuliło, że nie dobrze mi teraz na samą myśl o słodyczach Tego chyba było mi trzeba teraz wiem, że od dziś się uda, bo mam mega wyrzuty sumienia i w dodatku wiem, że po takiej akcji jak wczoraj szybko (czytaj: około miesiąca) bankowo po słodycze nie sięgnę. Pewnie najszybciej przy sesji Mam taką nadzieję. Taką właśnie przeszłam wczoraj terapię wstrząsową przez co dzisiaj zdrowe jedzonko od rana + ćwiczenia z SHAPE!

[Puchatek0807]

Naleśników nie żałuję

Dziewczyny życzę Wam i sobie aby ten nowy 2012 był pełen uśmiechu, spełnienia , radości, iskierek w oczach , miłości i sukcesów !
Abyśmy dały radę tym zbędnym kilogramom, oponkom i tłuszczowi
Żebyśmy były szczęśliwe, pełne zapału, umiały się oprzeć pokusom słodyczowym i miały dużo chęci do ćwiczeń.
I abyśmy się zdrowo odżywiały

[SmileGirl]

Napisane przez Puchatek0807

Naleśników nie żałuję

Dziewczyny życzę Wam i sobie aby ten nowy 2012 był pełen uśmiechu, spełnienia , radości, iskierek w oczach , miłości i sukcesów !
Abyśmy dały radę tym zbędnym kilogramom, oponkom i tłuszczowi
Żebyśmy były szczęśliwe, pełne zapału, umiały się oprzeć pokusom słodyczowym i miały dużo chęci do ćwiczeń.
I abyśmy się zdrowo odżywiały

I wzajemnie Moja Droga Ten rok będzie należał do nad i naszych zgrabnych ciałek

Ja również życzę Wam Dziewczyny wszystkiego co zdrowe, szczęśliwe i pogodne w Nowym Roku

[sandalina]

Wtajcie Kochane!!
Pochwalę się Wam... przez miesiąc 5 kg mniej..
4 cm w biodrach mniej i w pasie 4 cm mniej...
Zmieściłam się w stare spodnie, i nawet mogę w nich oddychać...
Jestem baaardzo zadowolona. Teraz jeszcze tylko z - 8 kg i będą piękna
Dziękuję WAM Dziewczyny, bo to dzięki Wam udało mi się osiągnąć cel nr 1 i nie jeden raz korzytstałam z Waszego wsparcia i dobrej energii...

[Sculpture of Regret]

Cześć dziewczyny, przyłączam się. Mam 177 cm wzrostu i ważę 80 kg. Przytyłam bardzo po rzuceniu palenia (rok i 3 miesiące temu) - paliłam 7 lat. Jestem dumna , że udało mi się zerwać z nałogiem, niestety ucierpiała na tym moja sylwetka. Nie mieszczę się w ubrania, wyglądam i czuję się źle, coraz częściej słyszę komentarze, że powinnam schudnąć - nawet od rodziny: mamy, dziadka, wujka (w święta, milutko) a nawet od obcych osób - koleżanka mamy... widzę, że jestem najgrubsza z grona moich znajomych, wstyd mi... Na szczęście od jutra mamy nowy rok i wprowadzę moje postanowienie w życie! Mniej żreć, więcej ruchu, zacząć odżywiać się racjonalnie - jeść śniadania (teraz mam z tym ogromy problem, np. teraz jeszcze nic od rana nie jadłam, w ogóle nie jestem głodna... a wieczorem się obżeram), regularne posiłki i ćwiczenia - mam w domu steper, twister i rowerek stacjonarny, matę do jogi... wszystko leży odłogiem, nie mogę się zmotywować, ale teraz to się zmieni! Wiem, że jak coś sobie postanowię to w tym wytrwam (w końcu rzuciłam cholerne palenie co nie było łatwe) i dam radę. Więc dołączam do Was, będziemy się wzajemnie wspierać i osiągniemy swoje cele. Pozdrawiam serdecznie, życzę szalonej zabawy dzisiaj, małego kaca jutro i wszystkiego najpiękniejszego na nowy rok!

[imeshih]

Napisane przez Sculpture of Regret

Cześć dziewczyny, przyłączam się.

Witamy

widzę, że jestem najgrubsza z grona moich znajomych, wstyd mi...

Znam ten ból Cholernie nieprzyjmne, niby znajomi nic nie mówą ale patrzysz na nich, patrzysz na siebie, oglądadasz jakieś wspólne zdjęcia i aż Ci głupio (ja ostatnio dostałam zdjęcia z wigilii firmowej i myślałam, że się załame jak siebie zobaczyłam)

No ale nie ma co smutać, tylko trzeba brać się do roboty
Powodzenia w dążeniu do idealnej sylwetki


Ja dzisiaj na śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem (masakra przed chwila wstałam - juz sie trzęse na myśl o poniedziałku i wstawaniu o 6-7)

A i jeszcze mam takie pytanie 'techniczne' jak często się ważycie i o jakich porach (rano? wtedy wiadomo, że człowiek lżejszy :P)

[SmileGirl]

widzę, że jestem najgrubsza z grona moich znajomych, wstyd mi...

Mam to samo... rozumiem ten ból No ale w przyszłym roku będzie inaczej, wparujemy na parkiet jakiegoś wypasionego balu w obcisłych, seksownych kieckach

Cześć dziewczyny, przyłączam się. Mam 177 cm wzrostu i ważę 80 kg. Przytyłam bardzo po rzuceniu palenia (rok i 3 miesiące temu) - paliłam 7 lat. Jestem dumna , że udało mi się zerwać z nałogiem, niestety ucierpiała na tym moja sylwetka. Nie mieszczę się w ubrania, wyglądam i czuję się źle, coraz częściej słyszę komentarze, że powinnam schudnąć - nawet od rodziny: mamy, dziadka, wujka (w święta, milutko) a nawet od obcych osób - koleżanka mamy... widzę, że jestem najgrubsza z grona moich znajomych, wstyd mi... Na szczęście od jutra mamy nowy rok i wprowadzę moje postanowienie w życie! Mniej żreć, więcej ruchu, zacząć odżywiać się racjonalnie - jeść śniadania (teraz mam z tym ogromy problem, np. teraz jeszcze nic od rana nie jadłam, w ogóle nie jestem głodna... a wieczorem się obżeram), regularne posiłki i ćwiczenia - mam w domu steper, twister i rowerek stacjonarny, matę do jogi... wszystko leży odłogiem, nie mogę się zmotywować, ale teraz to się zmieni! Wiem, że jak coś sobie postanowię to w tym wytrwam (w końcu rzuciłam cholerne palenie co nie było łatwe) i dam radę. Więc dołączam do Was, będziemy się wzajemnie wspierać i osiągniemy swoje cele. Pozdrawiam serdecznie, życzę szalonej zabawy dzisiaj, małego kaca jutro i wszystkiego najpiękniejszego na nowy rok!

Witaj Z nami się uda Widać, że masz sporo samozaparcia Będziemy Cię wspierać no i wiadomo w grupie raźniej

[Puchatek0807]

Napisane przez sandalina

Wtajcie Kochane!!
Pochwalę się Wam... przez miesiąc 5 kg mniej..
4 cm w biodrach mniej i w pasie 4 cm mniej...
Zmieściłam się w stare spodnie, i nawet mogę w nich oddychać...
Jestem baaardzo zadowolona. Teraz jeszcze tylko z - 8 kg i będą piękna
Dziękuję WAM Dziewczyny, bo to dzięki Wam udało mi się osiągnąć cel nr 1 i nie jeden raz korzytstałam z Waszego wsparcia i dobrej energii...

Jak Ci się to udało w takim czasie? Gratuluję

[sandalina]

Napisane przez Puchatek0807

Jak Ci się to udało w takim czasie? Gratuluję

Dużo warzyw i owoców, chude mięsko drobiowe i stepper..
Pewnie byłoby lepiej , ale w święta dałam czadu z jedzeniem...

[TYSiiiA]

Witam w Nowym Roku
Ja od dzisiaj zaczynam moją dietę i ćwiczenia.
Zwłaszcza ze wczoraj nie żałowałam sobie jedzenia i picia
Ale od dzisiaj basta !!!! dopiero wstałam i właśnie zjadłam śniadanie sałatke z sałaty, pomidora i serka wiejskiego mniam Już dawno nie jadłam takich dań ale nadal mi smakują
A jak tam u was po wczorajszych balach

[arsenalfan26014]

Napisane przez sandalina

Wtajcie Kochane!!
Pochwalę się Wam... przez miesiąc 5 kg mniej..
4 cm w biodrach mniej i w pasie 4 cm mniej...
Zmieściłam się w stare spodnie, i nawet mogę w nich oddychać...
Jestem baaardzo zadowolona. Teraz jeszcze tylko z - 8 kg i będą piękna
Dziękuję WAM Dziewczyny, bo to dzięki Wam udało mi się osiągnąć cel nr 1 i nie jeden raz korzytstałam z Waszego wsparcia i dobrej energii...

ja na wiosnę schudłam ok 7 kg w półtorej miesiąca, ale wtedy byłam zaparta strasznie, teraz już tak nie.

Cześć dziewczyny, przyłączam się. Mam 177 cm wzrostu i ważę 80 kg. Przytyłam bardzo po rzuceniu palenia (rok i 3 miesiące temu) - paliłam 7 lat. Jestem dumna , że udało mi się zerwać z nałogiem, niestety ucierpiała na tym moja sylwetka. Nie mieszczę się w ubrania, wyglądam i czuję się źle, coraz częściej słyszę komentarze, że powinnam schudnąć - nawet od rodziny: mamy, dziadka, wujka (w święta, milutko) a nawet od obcych osób - koleżanka mamy... widzę, że jestem najgrubsza z grona moich znajomych, wstyd mi... Na szczęście od jutra mamy nowy rok i wprowadzę moje postanowienie w życie! Mniej żreć, więcej ruchu, zacząć odżywiać się racjonalnie - jeść śniadania (teraz mam z tym ogromy problem, np. teraz jeszcze nic od rana nie jadłam, w ogóle nie jestem głodna... a wieczorem się obżeram), regularne posiłki i ćwiczenia - mam w domu steper, twister i rowerek stacjonarny, matę do jogi... wszystko leży odłogiem, nie mogę się zmotywować, ale teraz to się zmieni! Wiem, że jak coś sobie postanowię to w tym wytrwam (w końcu rzuciłam cholerne palenie co nie było łatwe) i dam radę. Więc dołączam do Was, będziemy się wzajemnie wspierać i osiągniemy swoje cele.

hej witam serdecznie

Witam w Nowym Roku
Ja od dzisiaj zaczynam moją dietę i ćwiczenia.
Zwłaszcza ze wczoraj nie żałowałam sobie jedzenia i picia
Ale od dzisiaj basta !!!! dopiero wstałam i właśnie zjadłam śniadanie sałatke z sałaty, pomidora i serka wiejskiego mniam Już dawno nie jadłam takich dań ale nadal mi smakują
A jak tam u was po wczorajszych balach

ja wczoraj siedziałam w domu z rodzicami, ale też zjadłam kilka niedozwolonych rzeczy
miałam straszną ochotę na słodkie, zjadłam 3 kawałki ciasta z polewą, lody, potem 4 cukierki i 2 tosty z serem żółtym i salami potem jeszcze 3 drinki

dzisiaj rano wstałam przed 8 i poszłam biegać, trochę przebiegłam, trochę przeszłam, ale w sumie zajęło mi to 1h. potem jeszcze 80 brzuszków, trochę hula hop i pompki damskie. trzymam dietke dzisiaj na maxa. bo w sumie jaki nowy rok taki cały rok, czy jakoś tak

we wtorek już idę na basen nie mogę się doczekać

[doriiiis]

Witajcie dziewczyny.

arsenalfan26014-pozdrawiam Cię serdecznie, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja również udzielałam się w tamtym wątku o którym pisałaś, i w dużej mierze dzięki niemu i wsparciu innych odchudzających się dziewczyn udało mi się osiągnąć wymarzony cel.


Obecnie jestem na etapie utrzymania wagi 57 kg przy wzroście 169, dlatego nie będę udzielała się w wątku, ponieważ nie odchudzam się już,
jestem zadowolona z obecnej wagi, natomiast ćwiczę bo chcę utrzymać wypracowany efekt i modeluję sylwetkę.


Postanowiłam napisać, ponieważ wiem że jest tu dużo niedowiarków-dziewczyny uwierzcie -DIETA 1200 KALORII -TO NAJLEPSZA DIETA NA ŚWIECIE !!!!- ja schudłam w ciągu 4 miesięcy 7 kg, może to dla niektórych niewiele, dla innych może akurat, w każdym razie mi było to w sam raz, dlatego poprzestałam na tych 7 i przestawiłam się na stabilizację, która będzie trwać juz raczej do końca życia ( no chyba że zapragnę ważyć 200 kg)

Jeżeli macie trochę silnej woli, samozaparcia i faktycznie pragniecie schudnąć- ale tak naprawdę, tak na serio, to wszystko jest możliwe i realne


Życzę wszystkim powodzenia, wytrwałości i samych sukcesów

Jeśli chcecie jakieś porady, służę pomocą-piszcie na priv?

[arsenalfan26014]

Napisane przez doriiiis

Witajcie dziewczyny.

arsenalfan26014-pozdrawiam Cię serdecznie, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja również udzielałam się w tamtym wątku o którym pisałaś, i w dużej mierze dzięki niemu i wsparciu innych odchudzających się dziewczyn udało mi się osiągnąć wymarzony cel.

Obecnie jestem na etapie utrzymania wagi 57 kg przy wzroście 169,

pewnie, że pamiętam
cieszę się, że jesteś zadowolona i również uważam, że ta dieta jest jedna z lepszych swoją drogą chciałabym ważyć 57kg gratuluję

[tequila_sunrise25]

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Odezwe sie jutro bo dzisiaj kiepsko ze mna

[li90]

Witam Można dołączyć? W sumie myślę, że dieta 1200 kcal byłaby chyba najlepsza z tych wszystkich, o których czytałam. Koniec ze słodyczami, fast foodami, słodkimi napojami, słodkimi bułeczkami itd. itp. Ze słodkimi bułeczkami skończyłam jakieś 2 tygodnie temu, kiedy przyszła do mnie myśl o tym, że jest mnie więcej niż zazwyczaj... no i ten szok, że codziennie zajadam rogaliki z czekoladą :/ Mój żołądek tak się uzależnił, że będąc w pracy bolał mnie brzuch chwilę po posiłku :/ Niespodziewanie przeskoczyłam na grahamkę i zdecydowanie lepiej się czuję
Ale nie o to mi chodzi. Chodzi o to, że źle czuję się z moją wagą [przy 171 cm wzrostu = 70 kg]. Chcę schudnąć i znowu mieścić się w dużo mniejsze ciuchy i nie patrzeć na metki XL. Myślę, że 60 kg. byłoby lepsze [ nie chcę za bardzo wybiegać w tył, bo np. 50 wydaje mi się mało realne ]. Póki co, powoli... Trzeba się przestawić na mniejsze posiłki i usunięciu tego, co nie zdrowe. Zobaczę co potem.

[MamaKatka]

Witajcie! Ja też kiedyś pisałam we wspomnianym wcześniej wątku. Udało mi się zrzucić 6 kg i było już naprawdę dobrze... Niestety, zapuściłam się (poważne zmiany życiowe, depresja...). Muszę wziąć się za siebie, znów wrócić do właściwych nawyków żywieniowych. Jutro zaczynam dietę i ćwiczenia. Mam nadzieję, że osiągnę swój cel . Pomożecie?

[Puchatek0807]

Napisane przez li90

Witam Można dołączyć?
Chodzi o to, że źle czuję się z moją wagą [przy 171 cm wzrostu = 70 kg]. Chcę schudnąć i znowu mieścić się w dużo mniejsze ciuchy i nie patrzeć na metki XL. Myślę, że 60 kg. byłoby lepsze [ nie chcę za bardzo wybiegać w tył, bo np. 50 wydaje mi się mało realne ]. Póki co, powoli... Trzeba się przestawić na mniejsze posiłki i usunięciu tego, co nie zdrowe. Zobaczę co potem.

Witamy i zapraszamy
mam ten sam problem: 71kg przy wzroście 170cm (nawet gorzej niż u Ciebie)
Ja stawiam sobie małe cele; do końca stycznia chciałabym schudnąć 2-3kg, jeśli więcej się uda to będzie super Nie ustalam sobie do jakiej wagi będę się "odchudzać", po prostu chcę się poczuć dobrze we własnym ciele, ujędrnić i zmniejszyć uda bo na razie są masywne, pozbyć się boczków i wystającego brzucha. Mam dwie pary jeansów, w które chciałabym się zmieścić i móc w nich oddychać
Moja dieta od stycznia to znów 5 małych posiłków, dużo białka (jogurty naturalne, drób, serki wiejskie, jajka), warzywa, owoce, pełnoziarnisty, ciemny chleb, kasza, ryż brązowy, makaron z pełnego ziarna, otręby. Może raz na dwa tygodnie pozwolę sobie na jakieś ustępstwa od diety typu kieliszek wina, garść chipsów czy kawałek ciasta
Od dziś zaczynam Jillian Michaels- 30 Day Shred Level 1.
Mam też inne jej treningi, ale myślę, ze to będzie dobre na początek.
Na stepperze też będę śmigać przed serialem wieczorem ok 3 razy w tygodniu przez 40 minut.
Ogólnie nie lubię ćwiczyć więc dużo rolę odegra tu moja silna wola i WY
NOWY ROK- NOWE SZANSE na lepsze, zdrowsze i szczuplejsze życie

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez MamaKatka

Pomożecie?

POMOŻEMY !

[aisiak1001]

Napisane przez tequila_sunrise25

Hej... Napisz coś więcej.Ile ważysz,jaki wzrost.Na jakiej jesteś diecie

Ze mną sytuacja wygląda tak... Mam 165 i ważę... właśnie z tym jest problem bo ja sie nie ważę, wiem że powinnam, ale może to głupie, ja się po prostu boje... najbardziej tego, że mnie to zdemotywuje...
jak ostnio sie ważyłam to jakieś 72kg, ale to było 2 mc temu... myślę, że tak 75 tak mi sie wydaję.
I jestem na diecie 1200 kal tzn ja jakoś starsznie nie przeliczam kalorii, po prostu jem mało i nie jem słodyczy, które starsznie mnie gubiły, wieczorem tez trochę cwicze i tyle. Przez te zawirowania sylwestrowe troche zgubiłam rachubę i od dzisiaj chcę znowu skoncentrować sie na diecie, ciagle muszę sie pilnować, ale jakoś damy radę! Prawda?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez aisiak1001

Ze mną sytuacja wygląda tak... Mam 165 i ważę... właśnie z tym jest problem bo ja sie nie ważę, wiem że powinnam, ale może to głupie, ja się po prostu boje... najbardziej tego, że mnie to zdemotywuje...
jak ostnio sie ważyłam to jakieś 72kg, ale to było 2 mc temu... myślę, że tak 75 tak mi sie wydaję.
I jestem na diecie 1200 kal tzn ja jakoś starsznie nie przeliczam kalorii, po prostu jem mało i nie jem słodyczy, które starsznie mnie gubiły, wieczorem tez trochę cwicze i tyle. Przez te zawirowania sylwestrowe troche zgubiłam rachubę i od dzisiaj chcę znowu skoncentrować sie na diecie, ciagle muszę sie pilnować, ale jakoś damy radę! Prawda?

ok roku temu byłam na diecie proteinowej, była to pierwsza dieta na której naprawdę schudłam, ale odbiło sie to na moim zdrowiu także teraz chcę wypróbować przeliczanie kalorii, może to przyniesie skutki chciałabym zrzucić tak ok 10 kg, żeby spokojnie wchodzić w rozmiar 38 to jest mój cel! i baaaardzo sie ciesze ze jestem na tym forum! myślę ze wszystkie damy radę!

[SmileGirl]

Witam Wszystkie po kolei I na wstępie chcę każdej z osobna życzyć wszystkiego co najlepsze w Nowym 2012 roku. Dużo silnej woli, dużych spadków wagi, dużo miłości, spokoju i zdrowia. Ogólnie wszystkiego dużo, oprócz kg na wadze, bo tych ma być jak najmniej

Napisane przez li90
Witam Można dołączyć?
Chodzi o to, że źle czuję się z moją wagą [przy 171 cm wzrostu = 70 kg]. Chcę schudnąć i znowu mieścić się w dużo mniejsze ciuchy i nie patrzeć na metki XL. Myślę, że 60 kg. byłoby lepsze [ nie chcę za bardzo wybiegać w tył, bo np. 50 wydaje mi się mało realne ]. Póki co, powoli... Trzeba się przestawić na mniejsze posiłki i usunięciu tego, co nie zdrowe. Zobaczę co potem.

Jasne, że można Im nas więcej tym większa mobilizacja. Witaj!

Napisane przez Puchatek0807
Na stepperze też będę śmigać przed serialem wieczorem ok 3 razy w tygodniu przez 40 minut.
Ogólnie nie lubię ćwiczyć więc dużo rolę odegra tu moja silna wola i WY
NOWY ROK- NOWE SZANSE na lepsze, zdrowsze i szczuplejsze życie

O a jaki masz stepper, bo ja zastanawiam się jaki kupić? Może doradzisz mi na co powinnam zwrócić uwagę? Bo jestem zielona w tych sprawach. Myślę właśnie o zakupie jakiegoś sprzętu tylko nie wiem jaki: rowerek, stepper czy orbiter?

Napisane przez sandalina
Wtajcie Kochane!!
Pochwalę się Wam... przez miesiąc 5 kg mniej..
4 cm w biodrach mniej i w pasie 4 cm mniej...
Zmieściłam się w stare spodnie, i nawet mogę w nich oddychać...
Jestem baaardzo zadowolona. Teraz jeszcze tylko z - 8 kg i będą piękna
Dziękuję WAM Dziewczyny, bo to dzięki Wam udało mi się osiągnąć cel nr 1 i nie jeden raz korzytstałam z Waszego wsparcia i dobrej energii...

Gratuluje pięknych spadków

Napisane przez arsenalfan26014
ja wczoraj siedziałam w domu z rodzicami, ale też zjadłam kilka niedozwolonych rzeczy
miałam straszną ochotę na słodkie, zjadłam 3 kawałki ciasta z polewą, lody, potem 4 cukierki i 2 tosty z serem żółtym i salami potem jeszcze 3 drinki

dzisiaj rano wstałam przed 8 i poszłam biegać, trochę przebiegłam, trochę przeszłam, ale w sumie zajęło mi to 1h. potem jeszcze 80 brzuszków, trochę hula hop i pompki damskie. trzymam dietke dzisiaj na maxa. bo w sumie jaki nowy rok taki cały rok, czy jakoś tak [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/user/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]

we wtorek już idę na basen nie mogę się doczekać

Chyba każda z nas prawie pofolgowała sobie ostatnimi czasy, ale teraz w nowym roku ruszamy pełną parą Za to duże klask i:za biegi i ćwiczenia

Napisane przez MamaKatka
Witajcie! Ja też kiedyś pisałam we wspomnianym wcześniej wątku. Udało mi się zrzucić 6 kg i było już naprawdę dobrze... Niestety, zapuściłam się (poważne zmiany życiowe, depresja...). Muszę wziąć się za siebie, znów wrócić do właściwych nawyków żywieniowych. Jutro zaczynam dietę i ćwiczenia. Mam nadzieję, że osiągnę swój cel . Pomożecie?

Oczywiście, że pomożemyMelduj o swoich poczynianiach




A ja dzisiaj dziewczynki wstałam wcześniej, żeby z rana poćwiczyć. Mam jakieś DVD z zumbą i poskakałam sobie przy niej 45 min i teraz mam tyle energii, że szok Musiałam dzisiaj rano poskakać, bo czeka mnie dziś cały dzień przy komputerze, więc żeby nie szło w boczki musiałam rozkręcić metabolizm. Ale powiem Wam, że mam słaba kondycję po 15 min myślałam, że wyzionę duche No ale dałam radę i z tego powodu jestem przeszczęśliwa Rano na śniadanie: 2 tosty z serem + czerwona herbata teraz będzie 2: serek biały + cebulka
Miłego dnia!

A motywacją dla nas niech będzie ta dziewczyna. CHCIEĆ TO MÓC, a RUCH TO SAMO ZDROWIE I KAŻDY NAM O TYM POWIE

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

ok roku temu byłam na diecie proteinowej, była to pierwsza dieta na której naprawdę schudłam, ale odbiło sie to na moim zdrowiu także teraz chcę wypróbować przeliczanie kalorii, może to przyniesie skutki chciałabym zrzucić tak ok 10 kg, żeby spokojnie wchodzić w rozmiar 38 to jest mój cel! i baaaardzo sie ciesze ze jestem na tym forum! myślę ze wszystkie damy radę

jasnę, że dasz radę, ja sama cały czas miałam więcej porażek niż sukcesów, ale od dziś basta! Zaczynam walkę o swoje zdrowie

[tequila_sunrise25]

Witam wszystkich... Ja dzisiaj dokładnie się pomierzyłam ... zgodnie z wcześniejszą obietnicą od dzisiaj REZYGNUJE Z SŁODYCZY!!! Jestem po śniadaniu 300kcal.Teraz jakieś 20min.na ćwiczenia.Ugotuje sobie zupkę z fileta,podudzia (bez skóry) i pomidorów w puszcze do tego jogurt naturalny.Popołudniu sałatka jakiś banan i jogurt.Po 19-tej NIC nie jem... Postaram się wypić 1.5l.wody Życze wszystkim powodzenia i pozdrawiam

[agulaaaa]

Cześć można dołączyć?
Od dziś jestem na diecie, a raczej nie diecie, a zdrowym odżywianiu
Chcę troszkę kg zgubić, bo trochę przybrałam

[Sculpture of Regret]

No to zaczynamy! Jestem po śniadanku, trochę sałatki z tuńczykiem i brązowym ryżem, 2 jajka na twardo i pół kiełbaski własnej roboty. Właśnie popijam zieloną herbatę i zaraz biorę się za pisanie prac zaliczeniowych... więc też mam dziś dzień przed komputerem! Jak się zmęczę psychicznie to wskakuję na godzinkę na steper, rowerek i twister przy jakimś serialu Pozdrawiam serdecznie, miłego, zdrowego dnia!

[Puchatek0807]

Napisane przez SmileGirl

O a jaki masz stepper, bo ja zastanawiam się jaki kupić? Może doradzisz mi na co powinnam zwrócić uwagę? Bo jestem zielona w tych sprawach. Myślę właśnie o zakupie jakiegoś sprzętu tylko nie wiem jaki: rowerek, stepper czy orbiter?

mam stepper skętny, kupiony na allegro za 79zł + przesyłka, wyszło jakieś 100zł. Najlepszy nie jest, po kilkunastu minutach słychać odgłosy powietrza.., widziałam takie fajne, tez skrętne, chyba lepiej zrobione, ale to już 270zł.. na moim tak 40 min można poćwiczyć (bez tych odgłosów)
Ja idę sobie coś przygotować do jedzenia bo jestem głodna i zła. Do tego boli mnie prawa część gardła i promieniuje do ucha

[arsenalfan26014]

Napisane przez li90

Witam Można dołączyć? W sumie myślę, że dieta 1200 kcal byłaby chyba najlepsza z tych wszystkich, o których czytałam. Koniec ze słodyczami, fast foodami, słodkimi napojami, słodkimi bułeczkami itd. itp. Ze słodkimi bułeczkami skończyłam jakieś 2 tygodnie temu, kiedy przyszła do mnie myśl o tym, że jest mnie więcej niż zazwyczaj... no i ten szok, że codziennie zajadam rogaliki z czekoladą :/ Mój żołądek tak się uzależnił, że będąc w pracy bolał mnie brzuch chwilę po posiłku :/ Niespodziewanie przeskoczyłam na grahamkę i zdecydowanie lepiej się czuję
Ale nie o to mi chodzi. Chodzi o to, że źle czuję się z moją wagą [przy 171 cm wzrostu = 70 kg]. Chcę schudnąć i znowu mieścić się w dużo mniejsze ciuchy i nie patrzeć na metki XL. Myślę, że 60 kg. byłoby lepsze [ nie chcę za bardzo wybiegać w tył, bo np. 50 wydaje mi się mało realne ]. Póki co, powoli... Trzeba się przestawić na mniejsze posiłki i usunięciu tego, co nie zdrowe. Zobaczę co potem.

Witam serdecznie

Witajcie! Ja też kiedyś pisałam we wspomnianym wcześniej wątku. Udało mi się zrzucić 6 kg i było już naprawdę dobrze... Niestety, zapuściłam się (poważne zmiany życiowe, depresja...). Muszę wziąć się za siebie, znów wrócić do właściwych nawyków żywieniowych. Jutro zaczynam dietę i ćwiczenia. Mam nadzieję, że osiągnę swój cel . Pomożecie?

Witam, przepraszam, ale jakoś cię nie kojarzę z tamtego wątku. W każdym razie witaj

Od dziś zaczynam Jillian Michaels- 30 Day Shred Level 1.
Mam też inne jej treningi, ale myślę, ze to będzie dobre na początek.
Na stepperze też będę śmigać przed serialem wieczorem ok 3 razy w tygodniu przez 40 minut.
Ogólnie nie lubię ćwiczyć więc dużo rolę odegra tu moja silna wola i WY

świetny plan z tymi ćwiczeniami ja jeśli chodzi o ćwiczenia to na pewno będzie tak: 2 razy w tygodniu basen 45 min, czasami po 1,5h. zależy czy będę musiała odrabiać czy nie, bo to mój przedmiot na studiach, mam hula hop też i brzuszki robię. czasami pójde pobiegać, ale to zależy od pogody i czy mi się chce... ale bardzo dobrze się czuję po bieganiu, więc chyba będę częściej to robić. zastanawiam się nad karnetem na siłownie, ale to może w lutym, bo teraz przed sesją nie będzie czasu.

NOWY ROK- NOWE SZANSE na lepsze, zdrowsze i szczuplejsze życie

podpisuję się pod tym

Ze mną sytuacja wygląda tak... Mam 165 i ważę... właśnie z tym jest problem bo ja sie nie ważę, wiem że powinnam, ale może to głupie, ja się po prostu boje... najbardziej tego, że mnie to zdemotywuje...
jak ostnio sie ważyłam to jakieś 72kg, ale to było 2 mc temu... myślę, że tak 75 tak mi sie wydaję.
I jestem na diecie 1200 kal tzn ja jakoś starsznie nie przeliczam kalorii, po prostu jem mało i nie jem słodyczy, które starsznie mnie gubiły, wieczorem tez trochę cwicze i tyle. Przez te zawirowania sylwestrowe troche zgubiłam rachubę i od dzisiaj chcę znowu skoncentrować sie na diecie, ciagle muszę sie pilnować, ale jakoś damy radę! Prawda?

Pewnie, że damy jeśli chodzi o wagę to ja bym się zważyła i potem każde zgubione o,1 kg cieszy. niby mówią, że nie warto sie ważyć codziennie, bo waga zalezy od wielu czynników, ale dla mnie to największa motywacja nawet te0,1kg dziennie

Chyba każda z nas prawie pofolgowała sobie ostatnimi czasy, ale teraz w nowym roku ruszamy pełną parą Za to duże klask i:za biegi i ćwiczenia

bardzo byłam z siebie zadowolona, że się zmusiłam, bo potem miałam super samopoczucie

Cześć można dołączyć?
Od dziś jestem na diecie, a raczej nie diecie, a zdrowym odżywianiu
Chcę troszkę kg zgubić, bo trochę przybrałam

witam napisz coś więcej o sobie waga, wzrost, cel

ja dzisiaj wstałam wcześnie, bo o 5.30 miałam pociąg do Poz. zjadłam kromkę chleba słonecznikowego cienko posmarowane pasztetem i actimel, potem jabłko, potem 2 wafle ryżowe ze schabem gotowanym.

ale mam dzisiaj straszną ochotę na coś słodkiego
wczoraj cały dzień wytrzymałam, a dzisiaj nie wiem jak będzie

mam propozycję. może wyznaczymy sobie dzień w tygodniu, w którym bedziemy się wazyć i bedziemy zapisywać w tabelce? taka małą rywalizacja, mnie to motywuje

[Puchatek0807]

Napisane przez arsenalfan26014

mam propozycję. może wyznaczymy sobie dzień w tygodniu, w którym bedziemy się wazyć i bedziemy zapisywać w tabelce? taka małą rywalizacja, mnie to motywuje

Może ważmy się w poniedziałek rano? Tylko, ze dziś już kaput albo w piątek przed weekendem ?:P

dziś:
* płatki z otrębami zalane kefirem + mała pomarańcza
* serek wiejski z kromką chleba orkiszowego + pomidor
* pół woreczka kaszy gryczanej z sosem pieczarkowym (domowym), kawałek schabu pieczonego, placek ziemniaczany + sałatka ze świeżych warzyw (kapusta pekińska, kapusta czerwona, pomidor, ogórek, cebulka, kukurydza)
* miseczka jogurtu "gratka" z otrębami, suszonymi śliwkami (2-3 szt), 2 łyżki płatków + mandarynka
* jajko + kromka razowca z pomidorem i plasterkiem camemberta, trochę sałatki warzywnej (tej z obiadu)

Parzę właśnie czerwoną herbatę, odpocznę chwilę po obiedzie, potem ćwiczenia i biorę się za naukę
Wieczorem wsiądę na stepper.