Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki 2009 i ich rozgadane Mamusie :D

[Miramej]

U nas 11 stopni i pada

Wojtusiu, Oli jeszcze drzemie w dzień?

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

A czym inhalujesz? Samą solą?

Kuba kiedyś też miał taki okres, budził się często i płakał bardzo, potem samo minęło.

Tak, na razie sama sola. Ale jeżeli do jutra nie będzie znacznie lepiej zrobie z tej mocniejszej soli.

Ja nie wiem co sie dzieje, tak się wierzga, rzuca, krzyczy. Daje się dotknąć a za chwilę uderza mnie i krzyczy ciagle NIE. Tak jak w dzień, tez ciągle NIE...

Wojtusiu, idę po kogel mogel

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Na polsacie mówią o Zespole Niespokojnych Nóg
Wprawdzie ameryk. program ale coś tam radzą

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Tak, na razie sama sola. Ale jeżeli do jutra nie będzie znacznie lepiej zrobie z tej mocniejszej soli.

Ja nie wiem co sie dzieje, tak się wierzga, rzuca, krzyczy. Daje się dotknąć a za chwilę uderza mnie i krzyczy ciagle NIE. Tak jak w dzień, tez ciągle NIE...

Znów zapomniałam, co to ta "mocniejsza" sól

Mnie się wydaje, że to sny i przeżycia z dnia, może akurat jakiś skok rozwojowy i tak jest.
Tak, wiem, o czym piszesz, niestety

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Znów zapomniałam, co to ta "mocniejsza" sól

Mnie się wydaje, że to sny i przeżycia z dnia, może akurat jakiś skok rozwojowy i tak jest.
Tak, wiem, o czym piszesz, niestety

To kupna sól 10% rozcieńczona z woda dest., aby usyskac 3 %. Ta kupna to tylko 0,9 %

Może, mam nadzieję, ze to minie

[Wojtusia]

n

Napisane przez Miramej

U nas 11 stopni i pada

Wojtusiu, Oli jeszcze drzemie w dzień?

u nas 5 C, nie pada, ale jakoś ciemno, pochmurno

nic a nic nie spi
chyba ze jedziemy gdzieś samochodem to wtedy się zdrzemnie.
W domu w ogóle nie chce

[angy]

Napisane przez UnholyOne

Wstałam o 10,nie wysyłałam Bartka do szkoły, bo w nocy katar go zalewał i już od rana kaszle...
Małż pojechał do pracy i miał iśc do lekarza po zwolnienie, bo tez kiepsko z nim, ale przyszła jakaś nowa pacownica i raczej nici z tego...

Zaraz poczytam co tam u Was, tylko ogarne trochę

dla Was wszystkich.

Napisane przez UnholyOne

(...)

angy, zaraz idę Zosie oglądać
Mówisz, ze fajnie było i Zosia grzeczna, suuper
Ja mam gołąbki zamrożone u Mamy, jutro je dostanę
(...)

No fajnie fajnie
W piątek posiedzieliśmy, popiliśmy winko, w sobotę rano mamuśki się zmyły- najpierw na kawkę i śniadanko, potem połazić po sklepach. Potem pojechaliśmy wszyscy na spacer po molo (chcieliśmy coś zjeść, ale w tym dniu bez rezerwacji nie dy rydy), potem znowu słodkie lenistwo.... Zosia ładnie się bawiła z kumpelką, spała do 8, czyli nie ma się do czego przyczepić

A ja słyszałam wcześniej o tym zespole niespokojnych nóg, dużo dzieci to podobno ma Ale jak zapobiegać to już nie słyszałam

Mariolko no kurka co to za monsters Żeby tak noc w noc?? Biedny Antonio

[UnholyOne]

angy, ja miewam ten Zespół Niespokojnych nóg
I tez nie wiem jak się tego pozbyć, a uwierz jest upierdliwe. Czasami do 3/4 w nocy nie mogę zasnąć bo mam to uczucie i musze nimi ciągle ruszać.
Dzisiaj mówili, ze ciepła kąpiel pomaga i to chyba na tyle, ale musze poczytać, bo czasami jest to mega męczace

No to wymarzony wypad



Chyba musze jakis syrop sobie wziąć

[gorgulek]

Wróciłyśmy
Jak weszłam to kończyła jeść obiad, ale mnie nie zobaczyła to poczekałam. Pani wiedziała, że jestem i poszła z Nią umyć ręce i słyszałam jak mówiła, że jak umyje to Mama po Nią przyjdzie. Ja w drzwi a ona na pięcie się odwróciła i biegiem z powrotem na salę z krzykiem "nie ciem iść". Zadowolona i jutro mówi, że chce iść. Ładnie się bawiła i mało popłakała Myślę, że będzie dobrze uf


EDIT: Śniadania nie chciała jeść ale za to obiad ładnie zjadła

[angy]

Napisane przez UnholyOne

angy, ja miewam ten Zespół Niespokojnych nóg
I tez nie wiem jak się tego pozbyć, a uwierz jest upierdliwe. Czasami do 3/4 w nocy nie mogę zasnąć bo mam to uczucie i musze nimi ciągle ruszać.
Dzisiaj mówili, ze ciepła kąpiel pomaga i to chyba na tyle, ale musze poczytać, bo czasami jest to mega męczace

No to wymarzony wypad



Chyba musze jakis syrop sobie wziąć

A myślałam, że Antoś

Napisane przez gorgulek

Wróciłyśmy
Jak weszłam to kończyła jeść obiad, ale mnie nie zobaczyła to poczekałam. Pani wiedziała, że jestem i poszła z Nią umyć ręce i słyszałam jak mówiła, że jak umyje to Mama po Nią przyjdzie. Ja w drzwi a ona na pięcie się odwróciła i biegiem z powrotem na salę z krzykiem "nie ciem iść". Zadowolona i jutro mówi, że chce iść. Ładnie się bawiła i mało popłakała Myślę, że będzie dobrze uf


EDIT: Śniadania nie chciała jeść ale za to obiad ładnie zjadła

Noooo

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

No widzisz

Gęsty

mam nadzieje ze katar sie skonczy szybko

Napisane przez UnholyOne

Antos podobnie, ale chyba tyćkę lepiej. Nie rzęzi mu tak jak odycha, np podczas spania.Kaszel dalej meczy (ja własnie od niego złapałam i nie dziwię się, ze płacze jak kaszle, bo to strasznie boli).
Mam nadzieje, ze inhalacje pomoga dalej


czeko, ale akcja z tą raczką ....masakra...Dobrze, ze Werkę juz nie boli

zdrowka dla was

Napisane przez gorgulek

Wróciłyśmy
Jak weszłam to kończyła jeść obiad, ale mnie nie zobaczyła to poczekałam. Pani wiedziała, że jestem i poszła z Nią umyć ręce i słyszałam jak mówiła, że jak umyje to Mama po Nią przyjdzie. Ja w drzwi a ona na pięcie się odwróciła i biegiem z powrotem na salę z krzykiem "nie ciem iść". Zadowolona i jutro mówi, że chce iść. Ładnie się bawiła i mało popłakała Myślę, że będzie dobrze uf


EDIT: Śniadania nie chciała jeść ale za to obiad ładnie zjadła

o widzsz nie bylo tak zle dzielna masz Zuzinke


ciekawe jak tam Karo

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

To kupna sól 10% rozcieńczona z woda dest., aby usyskac 3 %. Ta kupna to tylko 0,9 %

Może, mam nadzieję, ze to minie

A to stężenie w tym przypadku daje dużą rożnicę?

Minie

Napisane przez Wojtusia

nic a nic nie spi
chyba ze jedziemy gdzieś samochodem to wtedy się zdrzemnie.
W domu w ogóle nie chce

Widzę, że coraz więcej naszych maluchów nie chce spać w dzień

Napisane przez gorgulek

Wróciłyśmy
Jak weszłam to kończyła jeść obiad, ale mnie nie zobaczyła to poczekałam. Pani wiedziała, że jestem i poszła z Nią umyć ręce i słyszałam jak mówiła, że jak umyje to Mama po Nią przyjdzie. Ja w drzwi a ona na pięcie się odwróciła i biegiem z powrotem na salę z krzykiem "nie ciem iść". Zadowolona i jutro mówi, że chce iść. Ładnie się bawiła i mało popłakała Myślę, że będzie dobrze uf


EDIT: Śniadania nie chciała jeść ale za to obiad ładnie zjadła

Napisane przez czekoladka21

mam nadzieje ze katar sie skonczy szybko

Ja też

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

A to stężenie w tym przypadku daje dużą rożnicę?

Minie



Widzę, że coraz więcej naszych maluchów nie chce spać w dzień







Ja też

No ta sól 10% jest tylko na receptę. Wg lekarki lepiej działa dzień

My jak wstajemy tak poźno to tez nie chodzi Antoś spać w dzień


Iwonka, no to super

angy, może i też Ostatnio taki niespokojny

czeko,

Ide grzać zupe

[czekoladka21]

Postanowilam z poczatkiem roku ze wracam do zdrowego odzywiania bez podjadnia to raz, a dwa zapuszczanie wlosow
a moje marzenie na ten rok to mam nadzieje ze uda nam sie zrobic lazienke
i po cichu mysle o rodzenstwie dla Werki, co prawda nie w tym roku jeszcze ale jednak chcialabym (marzy mi sie druga dziewczynka)


aa moze jutro pojedziemy na wyprzedaze malz ma dostac jakas kase za projekt wiec musze go namowic

[UnholyOne]

Ja tez sie za siebie biore, le jak wyzdrowieje
Bo teraz dietka i cwiczenia raczej niewskazane, no i siły nie mam...

Moje ciche marzenie na ten rok, to rozwinac troszke pazurki i wygrac w totka Bo domek chce

[angy]

Napisane przez Miramej

Widzę, że coraz więcej naszych maluchów nie chce spać w dzień

Powiem Ci na pocieszenie, że wcześniej tez sobie tego nie wyobrażałam, a teraz to już normalka

A ja nie wiem, co bym chciała na ten rok... No przeca!-remont sypialni i salonu A tak poza tym, to chyba chcę zmienić pracę, ale u mnie na wsi może być ciężko I kółko się zamyka

[Miramej]

Niech się Wam spełnią marzenia noworoczne, dziewczyny

Napisane przez UnholyOne

No ta sól 10% jest tylko na receptę. Wg lekarki lepiej działa dzień

My jak wstajemy tak poźno to tez nie chodzi Antoś spać w dzień

No nie dziwne , ale Wy chyba w ogóle nie macie uregulowanego dnia, prawda?

Napisane przez angy

Powiem Ci na pocieszenie, że wcześniej tez sobie tego nie wyobrażałam, a teraz to już normalka

Ja to wszystko wiem i rozumiem, ale i tak mnie to przeraża

***
Byliśmy w zajezdni , Kuba mnie rozbawił, idziemy, a on do mnie "Proponuję skręcić w tą ulicę"

[sylka79]

Napisane przez angy

Ja na szczęście mam-odmrażam gołąbki od mamuśki, tzn. same się odmrażają

He,he ale Ci dobrze

Napisane przez mariolasl

Dla Kuby, Bartka, Unholy

Dziekuje za koszmarowe wsparcie
Potrzebuje wiecej, bo o 4 Antos byl u nas placzac, ze monters przyszly. Udalo mu sie zasnac ok 5.30
Biorac pod uwage, ze zle sie czulam i zasnelam po 2, to niewiele dzis spalam. Nic to- nadrobie kiedys.

to tak jak u nas było,jak Bartoś bał się ciemności,po burzy.Sporo czasu minęło,zanim przestał się bać Mam nadzieję,że Antoś szybko upora się z potworami

Napisane przez gorgulek

No wiem

Będzie dobrze

Napisane przez Miramej

Pewnie przez katar



Długo, ale Kuba zawsze tak ma

Zdrówka , a do alergologa z czym? Bo chyba czegoś nie doczytałam

Chyba tak

A po ilu dniach zazwyczaj przechodzi?

Pisałam kiedyś jak zrobił Mu się taki suchy placek nad wargą,to były takie drobne krosteczki,całość zaczerwieniona i sucha brzydko to wyglądało,więc poszłam do lekarki,a ta dała skierowanie do alergologa
Nie przeoczyłaś tylko ja chwilę nie pisałam no i zapisałam Go na 26 stycznia,mam zrobić badania i z badaniami przyjść na wizytę

Napisane przez UnholyOne

Dziękuję za zyczenia zdrówka

Ja dzisiaj wyglądam tak, więc cieszcie się, ze mnie na zywo nie widzicie
Załącznik 4416241

Wstałam o 10,nie wysyłałam Bartka do szkoły, bo w nocy katar go zalewał i już od rana kaszle...
Małż pojechał do pracy i miał iśc do lekarza po zwolnienie, bo tez kiepsko z nim, ale przyszła jakaś nowa pacownica i raczej nici z tego...

Zaraz poczytam co tam u Was, tylko ogarne trochę

Ola na pewno ładniej wyglądasz

No i zdrówka dla Was

Napisane przez UnholyOne

sylko, co pichcisz na obiadek?
U mnie pomidorówka i mam jeszcze rybke, albo schabik zrobię

Zrobiłam krupnik,na drugie ziemniaczki,pieczeń i surówkę z kiszonej kapusty To zdałam relację

[mariolasl]

Chlopcy myją samochod, Antonio przeszczesliwy, wiec mam moment

Napisane przez Miramej

, dużo siły

Napisane przez UnholyOne

Antos podobnie, ale chyba tyćkę lepiej. Nie rzęzi mu tak jak odycha, np podczas spania.Kaszel dalej meczy (ja własnie od niego złapałam i nie dziwię się, ze płacze jak kaszle, bo to strasznie boli).
Mam nadzieje, ze inhalacje pomoga dalej

Mariolu, wspołczuję Antosiowi strachów.
Mój Antoś tez ostatnio budzi się w nocy z płaczem, strsznie krzyczy, a nawet drze (choć nie lubie tego słowa), nic nie mówi, bo widomo, ale już sama nie wiem czy to koszmary jakieś czy co...powtarza się to co noc

Zdrowia dla Ciebie i Antosia

może to faktycznie jakis skok rozwojowy, mam nadzieje, ze mu przejdze

Napisane przez angy

Mariolko no kurka co to za monsters Żeby tak noc w noc?? Biedny Antonio

nie mam pojecia

Napisane przez gorgulek

Wróciłyśmy
Jak weszłam to kończyła jeść obiad, ale mnie nie zobaczyła to poczekałam. Pani wiedziała, że jestem i poszła z Nią umyć ręce i słyszałam jak mówiła, że jak umyje to Mama po Nią przyjdzie. Ja w drzwi a ona na pięcie się odwróciła i biegiem z powrotem na salę z krzykiem "nie ciem iść". Zadowolona i jutro mówi, że chce iść. Ładnie się bawiła i mało popłakała Myślę, że będzie dobrze uf


EDIT: Śniadania nie chciała jeść ale za to obiad ładnie zjadła

super
jest bardzo dzielna

Napisane przez czekoladka21

Postanowilam z poczatkiem roku ze wracam do zdrowego odzywiania bez podjadnia to raz, a dwa zapuszczanie wlosow
a moje marzenie na ten rok to mam nadzieje ze uda nam sie zrobic lazienke
i po cichu mysle o rodzenstwie dla Werki, co prawda nie w tym roku jeszcze ale jednak chcialabym (marzy mi sie druga dziewczynka)

zycze powodzenia w realizacji planow
ja musze zaoszczedzic pieniadze, chcialabym, aby maz zrobil prawo jazdy, znalezc nam maly domek z ogrodkiem, wyslac Antosia do przedszkola na 2-3 dni w tygodniu (wiecej nie dam rady finansowo) i w drugiej polowie roku bedziemy mogli myslec o rodzenstwie dla Antosia

Napisane przez Miramej

Byliśmy w zajezdni , Kuba mnie rozbawił, idziemy, a on do mnie "Proponuję skręcić w tą ulicę"

Napisane przez sylka79

to tak jak u nas było,jak Bartoś bał się ciemności,po burzy.Sporo czasu minęło,zanim przestał się bać Mam nadzieję,że Antoś szybko upora się z potworami


Pisałam kiedyś jak zrobił Mu się taki suchy placek nad wargą,to były takie drobne krosteczki,całość zaczerwieniona i sucha brzydko to wyglądało,więc poszłam do lekarki,a ta dała skierowanie do alergologa
Nie przeoczyłaś tylko ja chwilę nie pisałam no i zapisałam Go na 26 stycznia,mam zrobić badania i z badaniami przyjść na wizytę

mam nadzieje, ze upora sie szybko

mam nadzieje, ze to nic powaznego

My mielismy miec wizyte u naszej specjalistki 9 stycznia, ale nie mozemy isc bo jestem miedzy nockami. Dzwonilam, aby zmienic termin. Pierwszy wolny 1 lutego . Tak mysle, ze wszystko bedzie dobrze, chce nas miec pod swoja az Antos pojdzie do szkoly, czyli za 1,5 roku .

[Miramej]

Napisane przez sylka79

A po ilu dniach zazwyczaj przechodzi?

Pisałam kiedyś jak zrobił Mu się taki suchy placek nad wargą,to były takie drobne krosteczki,całość zaczerwieniona i sucha brzydko to wyglądało,więc poszłam do lekarki,a ta dała skierowanie do alergologa
Nie przeoczyłaś tylko ja chwilę nie pisałam no i zapisałam Go na 26 stycznia,mam zrobić badania i z badaniami przyjść na wizytę

Nigdy nie liczę, ale już dawno zauważyłam, że 7 dni to dla nas za mało

, a teraz ciągle tam to jest?

Napisane przez mariolasl

My mielismy miec wizyte u naszej specjalistki 9 stycznia, ale nie mozemy isc bo jestem miedzy nockami. Dzwonilam, aby zmienic termin. Pierwszy wolny 1 lutego . Tak mysle, ze wszystko bedzie dobrze, chce nas miec pod swoja az Antos pojdzie do szkoly, czyli za 1,5 roku .

Szybko

[mariolasl]

Od 4 roku zycia pojdzie , mam nadzieje, ze na dobre mu to wyjdzie

Zdenerwowalam sie. W Sylwestra dzwonili znajomi, ze chcieliby nas dzisiaj odwiedzic, wiec ja od rana ciasto, salatka, przystawki... Maz ogarnial mieszkanie. Przed chwila dzwonilam do nich zapytac kiedy beda, a oni, ze nie przyjada, bo im sie plany zmienily. Nawet nie zamierzali nas o tym poinformowac
Szkoda mojego czasu i kasy. Ech...

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Niech się Wam spełnią marzenia noworoczne, dziewczyny





No nie dziwne , ale Wy chyba w ogóle nie macie uregulowanego dnia, prawda?



Ja to wszystko wiem i rozumiem, ale i tak mnie to przeraża

***
Byliśmy w zajezdni , Kuba mnie rozbawił, idziemy, a on do mnie "Proponuję skręcić w tą ulicę"

Dziękuje

No w sumie mamy, tylko teraz nam się przestawiło przez to nie spanie w dzień, ale dzień w dzień to samo mniej więcej o tej samej porze.
Teraz nie ma spacerów kilka dni, bo wg mnie za bardzo kaszle, zeby go na ten padający deszcz brać

Po feriach zimowych pewnie znowu się przestawi, bo Bartek będzie jeździł o 7,15 do szkoły i wracał o 13,30.

Napisane przez sylka79

Ola na pewno ładniej wyglądasz

No i zdrówka dla Was



Zrobiłam krupnik,na drugie ziemniaczki,pieczeń i surówkę z kiszonej kapusty To zdałam relację

Myslisz?

No to pycha

Napisane przez mariolasl

Chlopcy myją samochod, Antonio przeszczesliwy, wiec mam moment



Zdrowia dla Ciebie i Antosia

może to faktycznie jakis skok rozwojowy, mam nadzieje, ze mu przejdze

nie mam pojecia


super
jest bardzo dzielna

zycze powodzenia w realizacji planow
ja musze zaoszczedzic pieniadze, chcialabym, aby maz zrobil prawo jazdy, znalezc nam maly domek z ogrodkiem, wyslac Antosia do przedszkola na 2-3 dni w tygodniu (wiecej nie dam rady finansowo) i w drugiej polowie roku bedziemy mogli myslec o rodzenstwie dla Antosia




mam nadzieje, ze upora sie szybko

mam nadzieje, ze to nic powaznego

My mielismy miec wizyte u naszej specjalistki 9 stycznia, ale nie mozemy isc bo jestem miedzy nockami. Dzwonilam, aby zmienic termin. Pierwszy wolny 1 lutego . Tak mysle, ze wszystko bedzie dobrze, chce nas miec pod swoja az Antos pojdzie do szkoly, czyli za 1,5 roku .

No to bardzo fajne plany na ten rok

[Wojtusia]

Napisane przez UnholyOne

Ja tez sie za siebie biore, le jak wyzdrowieje
Bo teraz dietka i cwiczenia raczej niewskazane, no i siły nie mam...

Moje ciche marzenie na ten rok, to rozwinac troszke pazurki i wygrac w totka Bo domek chce

o w totka to i ja bym chciała wygrać. Ale jak tu wygrać nie grając

Napisane przez mariolasl

Od 4 roku zycia pojdzie , mam nadzieje, ze na dobre mu to wyjdzie

Zdenerwowalam sie. W Sylwestra dzwonili znajomi, ze chcieliby nas dzisiaj odwiedzic, wiec ja od rana ciasto, salatka, przystawki... Maz ogarnial mieszkanie. Przed chwila dzwonilam do nich zapytac kiedy beda, a oni, ze nie przyjada, bo im sie plany zmienily. Nawet nie zamierzali nas o tym poinformowac
Szkoda mojego czasu i kasy. Ech...

no nie, jak mnie może denerwować takie zachowanie. To brak wychowania. Niestety też mamy znajomych, którzy umawiają się, nie przychodzą i nie dzwonią nawet.
No coś mnie trafia na miejscu.

[Miramej]

Napisane przez mariolasl

Zdenerwowalam sie. W Sylwestra dzwonili znajomi, ze chcieliby nas dzisiaj odwiedzic, wiec ja od rana ciasto, salatka, przystawki... Maz ogarnial mieszkanie. Przed chwila dzwonilam do nich zapytac kiedy beda, a oni, ze nie przyjada, bo im sie plany zmienily. Nawet nie zamierzali nas o tym poinformowac
Szkoda mojego czasu i kasy. Ech...

Też bym się nieźle zdenerwowała

Napisane przez UnholyOne

No w sumie mamy, tylko teraz nam się przestawiło przez to nie spanie w dzień, ale dzień w dzień to samo mniej więcej o tej samej porze.
Teraz nie ma spacerów kilka dni, bo wg mnie za bardzo kaszle, zeby go na ten padający deszcz brać

Po feriach zimowych pewnie znowu się przestawi, bo Bartek będzie jeździł o 7,15 do szkoły i wracał o 13,30.

Aha, bo ja odnosiłam wrażenie, że ciągle jakoś inaczej u Was

[czekoladka21]

widac roznice ze nic juz nie boli Werke bo ladnie sie bawi, nie wydziwia i jest taka radosna a ostatnie dni to byla taka maruda ze szok


a ja mam znowu twarz w jakis krostach i szczypie mnie po umyciu, nie zmienialam nic w pielegnacji wiec nie wiem skad to, wyglada podobnie jak mialam uczulenie na maske ziaji

Napisane przez mariolasl

zycze powodzenia w realizacji planow
ja musze zaoszczedzic pieniadze, chcialabym, aby maz zrobil prawo jazdy, znalezc nam maly domek z ogrodkiem, wyslac Antosia do przedszkola na 2-3 dni w tygodniu (wiecej nie dam rady finansowo) i w drugiej polowie roku bedziemy mogli myslec o rodzenstwie dla Antosia
.

i wzajemnie

Napisane przez mariolasl

Od 4 roku zycia pojdzie , mam nadzieje, ze na dobre mu to wyjdzie

Zdenerwowalam sie. W Sylwestra dzwonili znajomi, ze chcieliby nas dzisiaj odwiedzic, wiec ja od rana ciasto, salatka, przystawki... Maz ogarnial mieszkanie. Przed chwila dzwonilam do nich zapytac kiedy beda, a oni, ze nie przyjada, bo im sie plany zmienily. Nawet nie zamierzali nas o tym poinformowac
Szkoda mojego czasu i kasy. Ech...

tez bym sie wkurzyla

[mariolasl]

Napisane przez UnholyOne

No to bardzo fajne plany na ten rok

To tylko plany, zobaczymy, ile z tego sie zrealizuje

Napisane przez Wojtusia

no nie, jak mnie może denerwować takie zachowanie. To brak wychowania. Niestety też mamy znajomych, którzy umawiają się, nie przychodzą i nie dzwonią nawet.
No coś mnie trafia na miejscu.

Napisane przez Miramej

Też bym się nieźle zdenerwowała

Napisane przez czekoladka21

tez bym sie wkurzyla

juz mi przeszlo, przeczytalam przynajmniej ksiazke
brat tej znajomej zaprosil nas na urodziny, byla: jedna pala paczka chipsow, jedna paczka orzeszkow solonych i troche oliwek na 6 osob
chyba nie mysleli, ze u mnie tak samo , przeciez bywali i wiedza, ze inaczej

[UnholyOne]

Napisane przez Wojtusia

o w totka to i ja bym chciała wygrać. Ale jak tu wygrać nie grając



no nie, jak mnie może denerwować takie zachowanie. To brak wychowania. Niestety też mamy znajomych, którzy umawiają się, nie przychodzą i nie dzwonią nawet.
No coś mnie trafia na miejscu.

hehe. Ja opracowuje system na ten rok

Napisane przez Miramej

Też bym się nieźle zdenerwowała




Aha, bo ja odnosiłam wrażenie, że ciągle jakoś inaczej u Was

Całe szczescie to tylko wrażenie

Napisane przez czekoladka21

widac roznice ze nic juz nie boli Werke bo ladnie sie bawi, nie wydziwia i jest taka radosna a ostatnie dni to byla taka maruda ze szok


a ja mam znowu twarz w jakis krostach i szczypie mnie po umyciu, nie zmienialam nic w pielegnacji wiec nie wiem skad to, wyglada podobnie jak mialam uczulenie na maske ziaji




i wzajemnie


tez bym sie wkurzyla

Super, że ból minął

Napisane przez mariolasl

To tylko plany, zobaczymy, ile z tego sie zrealizuje




juz mi przeszlo, przeczytalam przynajmniej ksiazke
brat tej znajomej zaprosil nas na urodziny, byla: jedna pala paczka chipsow, jedna paczka orzeszkow solonych i troche oliwek na 6 osob
chyba nie mysleli, ze u mnie tak samo , przeciez bywali i wiedza, ze inaczej

Oby jak najwięcej
Ale się znajomi popisali, nie cierpię takiego podejścia

Własnie kończe 3 dniowy maraton jedzenia ananasów w puszce
Przez 3 dni opitoliliśmy z Małżem 3 litrową beczkę

[mariolasl]

Zapomnialam napisac, ze bardzo sie ciesze, ze Werce lepiej

Unholy

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Od 4 roku zycia pojdzie , mam nadzieje, ze na dobre mu to wyjdzie

Zdenerwowalam sie. W Sylwestra dzwonili znajomi, ze chcieliby nas dzisiaj odwiedzic, wiec ja od rana ciasto, salatka, przystawki... Maz ogarnial mieszkanie. Przed chwila dzwonilam do nich zapytac kiedy beda, a oni, ze nie przyjada, bo im sie plany zmienily. Nawet nie zamierzali nas o tym poinformowac
Szkoda mojego czasu i kasy. Ech...

uwielbiam takie zachowanie

Napisane przez mariolasl

To tylko plany, zobaczymy, ile z tego sie zrealizuje




juz mi przeszlo, przeczytalam przynajmniej ksiazke
brat tej znajomej zaprosil nas na urodziny, byla: jedna pala paczka chipsow, jedna paczka orzeszkow solonych i troche oliwek na 6 osob
chyba nie mysleli, ze u mnie tak samo , przeciez bywali i wiedza, ze inaczej

hehe, każdy sądzi po sobie

[czekoladka21]

Napisane przez mariolasl

juz mi przeszlo, przeczytalam przynajmniej ksiazke
brat tej znajomej zaprosil nas na urodziny, byla: jedna pala paczka chipsow, jedna paczka orzeszkow solonych i troche oliwek na 6 osob
chyba nie mysleli, ze u mnie tak samo , przeciez bywali i wiedza, ze inaczej

po co sie wysilac
p.s. pewnie glod was dopadl po powrocie z takiej "imprezy"

Napisane przez UnholyOne

Super, że ból minął



Własnie kończe 3 dniowy maraton jedzenia ananasów w puszce
Przez 3 dni opitoliliśmy z Małżem 3 litrową beczkę

no niezle

Napisane przez mariolasl

Zapomnialam napisac, ze bardzo sie ciesze, ze Werce lepiej

Unholy

[agga19851985]

Cześć

Chciałam Wam złożyć spóźnione zyczenia noworoczne. Nie było nas ponad tydzień i dopiero mam dostep do internetu.

Życzę Wam pomyślności i spełnienia wszystkich planów. Oby ten rok był jeszcze lepszy od poprzedniego.