Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[emanko]

Napisane przez Naomi21

Wiem, ale to nie jest łatwe, bo na chwilę obecną odpowiedź na każde z tych pytań brzmi "nie wiem", "niby tak, ale...". Aż do września było tak pięknie między nami, dlaczego musiało się wszystko zepsuć?


Nieciekawie się zachował Widzę, że nie tylko u mnie ten rok się dobrze nie zacząl.

a no nieciekawie jeden się zakończył, a drugi zaczął...ech...ciekawe co bedzie dalej

[Chatul]

Napisane przez emanko

W planach miało być wyjście z teżetem na koncert ale....od środowego wieczoru TZ się nie odzywa do mnie. Dlaczego? Bóg raczy wiedzieć, bo ja nie wiem....Mam nadzieje, że mu wkrótce przejdzie. Nie wiem co to będzie W każdym razie...nie za miło rozpoczęłam ten rok jesli chodzi o TZ

TŻ się nie odzywa od środy? W ogóle? Bez podania powodu?
A jesteś pewna, że z nim wszystko w porządku? Ma się jak skontaktować?

Napisane przez Naomi21

Wiem, ale to nie jest łatwe, bo na chwilę obecną odpowiedź na każde z tych pytań brzmi "nie wiem", "niby tak, ale...". Aż do września było tak pięknie między nami, dlaczego musiało się wszystko zepsuć?

Wiesz, tak też się zdarza. Grunt to albo wyjść z kryzysu, albo zakończyć związek. Sama musisz podjąć decyzję. Przemyśl wszystko, odpocznij... I podejmij decyzję.

[behindblueeyes]

Naomi - aż tak kiepsko jest? Pogadajcie, wyjaśnijcie sobie te nieporozumienia

Nasz Sylwek bardzo udany TŻ w przypływie % powiedział,że w ciągu jego 28lat życia ten rok był najlepszy dzięki mnie. W ogóle to 2 parki z którymi byliśmy są zaręczone..i TŻ coś tam niby w żartach mówi,że w tym roku jego kolej na oświadczyny

[Naomi21]

Napisane przez behindblueeyes

Naomi - aż tak kiepsko jest? Pogadajcie, wyjaśnijcie sobie te nieporozumienia

Nasz Sylwek bardzo udany TŻ w przypływie % powiedział,że w ciągu jego 28lat życia ten rok był najlepszy dzięki mnie. W ogóle to 2 parki z którymi byliśmy są zaręczone..i TŻ coś tam niby w żartach mówi,że w tym roku jego kolej na oświadczyny

Dzwonił, ale ja nie chcę z nim gadać Dostałam więc sms-a o tym, że pojedziemy jutro odebrać moje buty, bo zostawiłam je wczoraj na imprezie - jakby nic się nie stało

Słodko Mój tez ciągle urocze teksty rzucał, ale co z tego jak ja nienawidzę jak on pije i nie mogę go wtedy słuchać

Ale jestem obżarta, matko. Od jutra zaczynam sie zdrowiej odżywiać

[ParoleParole]

Napisane przez asik1503

Zuza w sumie fajnie trochę zwiedzałam, chodziłam na zakupy... i tak czas leciał no i spełniłam swoje marzenie zobaczyłam świat z innej perspektywy... ah coś pięknego

Zazdroszcze;D


Naomi, emanko mam nadzieje, że Wam się ułoży i wszystko okey będzie

[Chatul]

Napisane przez ParoleParole

Naomi, emanko mam nadzieje, że Wam się ułoży i wszystko okey będzie

Ja również mam taką nadzieję

[emanko]

Napisane przez Chatul

TŻ się nie odzywa od środy? W ogóle? Bez podania powodu?
A jesteś pewna, że z nim wszystko w porządku? Ma się jak skontaktować?

tak, ma jak sie skontaktować i bez podania powodu. stety lub niestety...czasami ma takie humory, dlatego po kilku razach kiedy z włąsnej inicatywy starałam się je zlikwidować ostatnio przestałam - i czekam aż się pierwszy odezwie. własnie mi na gg wysłał wiadomość "". co prawda potem znikł bo musiał pojsc do obowiązków gospodarskich ale...nic mu nie jest.

Napisane przez ParoleParole

Naomi, emanko mam nadzieje, że Wam się ułoży i wszystko okey będzie

dzięki ...ja też mam nadzieję na to.

[Chatul]

Napisane przez emanko

tak, ma jak sie skontaktować i bez podania powodu. stety lub niestety...

Ale sobie leci w kulki (tu z chęcią bym się nawet dosadniej wyraziła )...
Powiem szczerze, że byłabym wściekła, gdyby facet mi taki numer zrobił. Nosz kurczę Nie odzywa się od kilku dni, na zaplanowaną imprezę nie poszedł Szczyt chamstwa.

czasami ma takie humory, dlatego po kilku razach kiedy z włąsnej inicatywy starałam się je zlikwidować ostatnio przestałam - i czekam aż się pierwszy odezwie.

Ja bym już chyba nawet nie czekała. Co to za frajda wiecznie się tylko zastanawać czy Jaśnie Pan będzie dzisiaj w humorze, czy jednak nie, więc zamilknie na kilka dni

[asqua92]

Ale się masakrycznie czuję :/ pierwszy raz w życiu tak źle ale Sylwester udany, tylko ja zgona zaliczyłam pierwszy raz w życiu

[moris221]

.

[emanko]

Napisane przez Chatul

Ale sobie leci w kulki (tu z chęcią bym się nawet dosadniej wyraziła )...
Powiem szczerze, że byłabym wściekła, gdyby facet mi taki numer zrobił. Nosz kurczę Nie odzywa się od kilku dni, na zaplanowaną imprezę nie poszedł Szczyt chamstwa.

Ja bym już chyba nawet nie czekała. Co to za frajda wiecznie się tylko zastanawać czy Jaśnie Pan będzie dzisiaj w humorze, czy jednak nie, więc zamilknie na kilka dni

aż tak źle nie jest poprzedni taki kiepski humor miał z 10 - 11 miesiecy temu więc ...da się przeżyc

Napisane przez asqua92

Ale się masakrycznie czuję :/ pierwszy raz w życiu tak źle ale Sylwester udany, tylko ja zgona zaliczyłam pierwszy raz w życiu

hmm fajnie, że się udał sylwek...i...chyba gratuluję aczkolwiek...nie wiem czy akurat to słowo jest na miejscu

[asqua92]

Napisane przez emanko

hmm fajnie, że się udał sylwek...i...chyba gratuluję aczkolwiek...nie wiem czy akurat to słowo jest na miejscu

Hehe dziękuję już mi lepiej, zjadłam rosołku

moris221 hej

[emanko]

Napisane przez asqua92

Hehe dziękuję już mi lepiej, zjadłam rosołku

nie ma to jak dobry rosołek

[Maryjamie]

Napisane przez Chatul

Ale sobie leci w kulki (tu z chęcią bym się nawet dosadniej wyraziła )...
Powiem szczerze, że byłabym wściekła, gdyby facet mi taki numer zrobił. Nosz kurczę Nie odzywa się od kilku dni, na zaplanowaną imprezę nie poszedł Szczyt chamstwa.

zgadzam się emanko współczuję my się wczoraj pokłóciliśmy ale nie wyobrażam sobie żebyśmy sylwestra wieczorem spędzali oddzielnie...
zdążyliśmy się pogodzić i impreza super się udała a rodzice nie mieli na szczęście problemów z Hanią bo była grzeczna

[asqua92]

Napisane przez emanko

nie ma to jak dobry rosołek

Dokładnie

[Maryjamie]

Napisane przez moris221

Czołem. Ja z moim TŻ jestem od 06.04.2010r i powiem wam, że hmm.. bardzo się ciesze, że z nim jestem, jednak każdemu kto mówi że fajnie mieć kogos na tak dlugo odradzam, bo dopiero teraz skojarzyłam jaka jestem uzalezniona od niego. Każda moja czynność i humor zalezy tylko i wylacznie od niego. Ale walcze z tym

witaj
miałam tak w pierwszym moim związku
wiem że on jest dla Ciebie ważny i ma duży wpływ na Twoje życie ale to Ty je tworzysz i musisz być sobą jeśli wiesz o co mi chodzi...

[asik1503]

ja też sobie nie wyobrażam tak pokłócić się z tż żeby spędzić sylwestra osobno... my ogólnie jesteśmy dość temperamentni przez co często mamy dość intensywną wymianę poglądów ale my nie umiemy długo się gniewać... i jak nam po chwili rozdzielenia minie złość to już jest przepraszanie, buzi, buzi i jest cacy

[Chatul]

Napisane przez emanko

aż tak źle nie jest poprzedni taki kiepski humor miał z 10 - 11 miesiecy temu więc ...da się przeżyc

Da się przeżyć? Kiepski humor? Gość milczy przez kilka dni i olewa imprezę, na którą miał iść z Tobą? Ja bym była wściekła, gdyby mi ktoś taki numer wykręcił.

[emanko]

Napisane przez Chatul

Da się przeżyć? Kiepski humor? Gość milczy przez kilka dni i olewa imprezę, na którą miał iść z Tobą? Ja bym była wściekła, gdyby mi ktoś taki numer wykręcił.

widocznie ze mną jest cus nie tak
okazało się, że...wg niego za bardzo nalegałam aby u mnie nocował w sylwestra. i pomyslał ze mi zalezy bardziej na jego noclegu u mnie - co z tego, ze ja bym spała z mamą - niż na spędzeniu kilku godzin w porze dziennej z nim. No cóz...może i faktycznie naciskałam ale...jakby sie pojawił w dzień to nie miała bym nic przeciwko, nawet jakby musiał pojechac wczesniej do domu.

[Chatul]

Napisane przez emanko

okazało się, że...wg niego za bardzo nalegałam aby u mnie nocował w sylwestra. i pomyslał ze mi zalezy bardziej na jego noclegu u mnie - co z tego, ze ja bym spała z mamą - niż na spędzeniu kilku godzin w porze dziennej z nim. No cóz...może i faktycznie naciskałam ale...jakby sie pojawił w dzień to nie miała bym nic przeciwko, nawet jakby musiał pojechac wczesniej do domu.

Powiem szczerze, że dla mnie brzmi to jak tania ściema. A ja nie lubię, jak ktoś mi wciska kit.
Jeżeli naprawdę miał takie odczucia, to mógł najnormalniej w świecie powiedzieć wprost, a nie milczeć przez kilka dni i dodatkowo olać sylwestra, na którego miał z Tobą iść

[Black Cashmere]

naomi21, emanko i inne dziewczyny, nie mam siły (a raczej głowy ) do skomentowania postów Waszych, zrobię to jutro, póki co współczuję i nie zazdroszczę problemów

ja 1,5 h temu wróciłam z Sylwestra, umieram, nie pamiętam końcówki imprezy...koszmar, Tż się mną w nocy zaopiekował, wiem, że mogę na nim polegac, ja stwierdzam, że muszę dac sobie siana z piciem ;\
Wróciłam z siniakiem i guzem na czole cała jestem poobijana...
Odechciało mi się alkoholu...na szczęście impreza nie była taka drętwa jak myśleliśmy

Jeszcze raz wszystkiego dobrego w nowym roku

Idę spac

[asik1503]

emanko wybacz ale chyba jestem za głupia... bo totalnie nie rozumiem powodu dla którego Twój tż się obraził... bo chciałaś aby u Ciebie nocował? to taka straszna kara? krzywda? bo nie czaje... i to był powód, że wolał spędzić sylwestra inaczej niż z Tobą? a tak z ciekawości... wiesz co robił w sylwestra?

[asqua92]

Napisane przez Black Cashmere

naomi21, emanko i inne dziewczyny, nie mam siły (a raczej głowy ) do skomentowania postów Waszych, zrobię to jutro, póki co współczuję i nie zazdroszczę problemów

ja 1,5 h temu wróciłam z Sylwestra, umieram, nie pamiętam końcówki imprezy...koszmar, Tż się mną w nocy zaopiekował, wiem, że mogę na nim polegac, ja stwierdzam, że muszę dac sobie siana z piciem ;\
Wróciłam z siniakiem i guzem na czole cała jestem poobijana...
Odechciało mi się alkoholu...na szczęście impreza nie była taka drętwa jak myśleliśmy

Jeszcze raz wszystkiego dobrego w nowym roku

Idę spac

Doszłam do takich samych wniosków, bo nie pamiętam kawałka imprezy i TŻ musiał mnie pilnować, bo mi niedobrze było i wymiotowałam ale na początku imprezy mnie tak strasznie wkurzył, że mi go wcale żal nie jest

W końcu są wyniki mojej cytologii i idę dziś po receptę

[Chatul]

Napisane przez asik1503

emanko wybacz ale chyba jestem za głupia... bo totalnie nie rozumiem powodu dla którego Twój tż się obraził... bo chciałaś aby u Ciebie nocował? to taka straszna kara? krzywda? bo nie czaje... i to był powód, że wolał spędzić sylwestra inaczej niż z Tobą?

Mam takie same odczucia.

a tak z ciekawości... wiesz co robił w sylwestra?

Dobre pytanie!

[Naomi21]

Napisane przez asqua92

Ale się masakrycznie czuję :/ pierwszy raz w życiu tak źle ale Sylwester udany, tylko ja zgona zaliczyłam pierwszy raz w życiu

Ooo Widzę, że poszalyście dziewczyny. Współczuję, ale każdy musi to chociaż raz przeżyć - też kiedyś miałam takiego Sylwestra

Napisane przez Chatul

Powiem szczerze, że dla mnie brzmi to jak tania ściema. A ja nie lubię, jak ktoś mi wciska kit.
Jeżeli naprawdę miał takie odczucia, to mógł najnormalniej w świecie powiedzieć wprost, a nie milczeć przez kilka dni i dodatkowo olać sylwestra, na którego miał z Tobą iść

Muszę się zgodzić. Trochę dziwna jest ta cała sytuacja i ja bym się naprawdę poważnie zastanawiała nad takim związkiem, niestety nie wygląda to ciekawie

Mój TŻ wydzwania, ale ja jestem wciąż maksymalnie na niego zła i nie odbieram. Zamiast się z nim spotykać i sie wkurzać więcej dzisiaj popracuję

[behindblueeyes]

Widzę, że sylwester generalnie udany
Nam 1 stycznia skończył się fatalnie.Auto nie odpaliło i musieliśmy lecieć na ostatni pociąg. 2 zepsute samochody w ciągu jednego tygodnia to już pech

[emanko]

tak wiem co robił, i wiem dlaczego tak się zachował - czesciowo z mojej winy to było.
i...chwilowo chciałabym skończyć ten temat.

asqua92 powodzenia z receptą


macie jakieś postanowienia noworoczne?

[asqua92]

Dostałam receptę na tabletki o nazwie Naraya bierze któraś z Was je?

[behindblueeyes]

Napisane przez emanko

macie jakieś postanowienia noworoczne?

1. mniej marudzić
2. dokończyć temat z TŻtem odnośnie poszukiwania pracy

[Maryjamie]

emanko z Tobą nie jest nic nie tak tylko z nim...smutną sobie wymówkę znalazł i szkoda że nie umie się przyznać do błędu no i że zepsuł Ci sylwestra...przecież byliście umówieni!!??... szkoda gadać. Tak jak Chatul mówi byłabym wściekła przeokropnie...
Black co się stało na tej imprezie ze az poobijana?? mam nadzieję ze juz doszłas do siebie