Słabe, łamliwe, wypadające włosy.

[martyna5858]

Witam wszystkie kobietki. Od bardzo długiego czasu zapuszczam włosy.. od kilku lat tylko je podcinam.. same koncowki. nie farbuje, staram sie bardzo rzadko prostowac. zdarza sie raz w miesiacu. Mam bardzo suche wlosy, wiec ograniczam sie tylko do suszarki. i mam taki smieszny problem, o moje wlosy, (albo mi sie tak wydaje) rosna tylko do 'pewnego momentu' co podetne, one zatrzymuja sie tylko na jednej dlugosci... ni za cholere nie moge zapuscic, a moje wlosy koncza sie 'na biuscie' dalej nie chca rosnac. czy wy tez tak macie?

[czekolasia]

ja nie mam takiego problemu... może spróbuj drożdży? słyszałam że są bardzo dobre, jeżeli chodzi o zapuszczanie włosów. nie są najpyszniejsze, ale warto przetestować je na sobie

[manymanyways]

tez. i tez nie mam pojęcia, dlaczego i co zrobić.

[niunia_ona]

pic drozdze.. odstawic prostownice polecam.

[agulaaaa]

skoro masz suche, może spróbuj olejować? Na pewno Ci się nie wykruszają włosy? Obserwujesz czy nie masz zniszczonych czy rozdwojonych?

[letito]

moim zdaniem używanie suszarki i prostownicy nijak się ma do szybkości porostu włosów. Ich używanie negatywnie wpływa na włosy, które już wyrosły. Wysusza i niszczy strukturę włosa.

Jeśli chodzi o przyspieszenie porostu włosów, to najważniejsze jest pobudzenie cebulek włosa.
Stąd polecam dodanie suplementów na włosy do codziennej diety
A jeśli chodzi o produkty zewnętrzne - to polecam olejki indyjskie np. olejek Khadi stymulujący porost włosów czy olejek Sesa. Należy je wcierać w skalp. Przy regularnym stosowaniu cebulki powinny się pobudzić i włosków na głowie powinno przybywać a te co już są powinny rosnąć szybciej.

A ogólnie oczywiście, żeby włosy były ładniejsze, to jak najmniej suszarki (przynajmniej z ciepłym powietrzem) i prostownicy. A na włosy odżywki, maski. Również olejki na długość włosów.
Więcej o olejowaniu tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=578706 i we wcześniejszych częściach.

A o sposobach na przyspieszenie porostu włosów w tym topiku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=552146 i jego wcześniejszych częściach.

Pozdrawiam

[niunia_ona]

Napisane przez letito

moim zdaniem używanie suszarki i prostownicy nijak się ma do szybkości porostu włosów. Ich używanie negatywnie wpływa na włosy, które już wyrosły. Wysusza i niszczy strukturę włosa.

Jeśli chodzi o przyspieszenie porostu włosów, to najważniejsze jest pobudzenie cebulek włosa.
Stąd polecam dodanie suplementów na włosy do codziennej diety
A jeśli chodzi o produkty zewnętrzne - to polecam olejki indyjskie np. olejek Khadi stymulujący porost włosów czy olejek Sesa. Należy je wcierać w skalp. Przy regularnym stosowaniu cebulki powinny się pobudzić i włosków na głowie powinno przybywać a te co już są powinny rosnąć szybciej.

A ogólnie oczywiście, żeby włosy były ładniejsze, to jak najmniej suszarki (przynajmniej z ciepłym powietrzem) i prostownicy. A na włosy odżywki, maski. Również olejki na długość włosów.
Więcej o olejowaniu tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=578706 i we wcześniejszych częściach.

A o sposobach na przyspieszenie porostu włosów w tym topiku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=552146 i jego wcześniejszych częściach.

Pozdrawiam

tak tak. moim zdaniem prostownica wykrusza koncowki wlosow wiec jaki sens jest w tym ze chce miec dluzsze wlosy skoro nawet jak szybciej odrosna to koncowki beda sie kruszyc i efektu nie bedzie.

[krolewnanacynamonie]

Oj ja też miałam tez problem. Zaczęłam pić drożdze i włosy wystrzeliły .. Jak nigdy w życiu zapuściłam kłaczki sięgające za biust

[agulaaaa]

ja tak kiedyś miałam, jak prostowałam, suszyłam, a co najlepsze nie używałam nic ochronnego, czasem jakaś odżywka i tyle.. co nie urosły to się po jakimś czasie kruszyły, zawsze się dziwiłam czego włosów nie mogę zapuścić, siostra się śmiała, że zawsze mam włosy jednej długości we wrześniu obcięłam zniszczone włosy i zapuszczam, zdrowe, dbam o nie i powolutku zapuszczam

[niunia_ona]

Napisane przez agulaaaa

ja tak kiedyś miałam, jak prostowałam, suszyłam, a co najlepsze nie używałam nic ochronnego, czasem jakaś odżywka i tyle.. co nie urosły to się po jakimś czasie kruszyły, zawsze się dziwiłam czego włosów nie mogę zapuścić, siostra się śmiała, że zawsze mam włosy jednej długości we wrześniu obcięłam zniszczone włosy i zapuszczam, zdrowe, dbam o nie i powolutku zapuszczam

noo ja tez tak mialam kiedys. ale teraz w miare jakos rosna choc szalu nie ma. dobre i to

[letito]

Napisane przez niunia_ona

tak tak. moim zdaniem prostownica wykrusza koncowki wlosow wiec jaki sens jest w tym ze chce miec dluzsze wlosy skoro nawet jak szybciej odrosna to koncowki beda sie kruszyc i efektu nie bedzie.

Napisane przez agulaaaa

ja tak kiedyś miałam, jak prostowałam, suszyłam, a co najlepsze nie używałam nic ochronnego, czasem jakaś odżywka i tyle.. co nie urosły to się po jakimś czasie kruszyły, zawsze się dziwiłam czego włosów nie mogę zapuścić, siostra się śmiała, że zawsze mam włosy jednej długości we wrześniu obcięłam zniszczone włosy i zapuszczam, zdrowe, dbam o nie i powolutku zapuszczam

no tak, z tego jeden wniosek płynie - używanie suszarki czy prostownicy (przynajmniej intensywne, częste czy nieodpowiednie) coś robi z włoskami .... skraca je

[201606242139]

trzeba im dać, czego potrzebują! olejki, odżywki, zdrowa dieta... musisz poszperać i popróbować, zanim osiągniesz zamierzony cel, bądź znajdziesz coś odpowiedniego dla Ciebie,zdrowia i kondycji Twoich włosów.
Nikt nie zna "złotego środka", każda rzecz oddziałowuje inaczej na każdą z nas, więc .. kto szuka ten znajduje!

[Ilsa Lund]

ale rosną do biustu czy za biust ? Jeśli włos żyje kilka lat to siłą rzeczy gdzieś ma swoje ograniczenie, za które nie urośnie bo już wypadnie.

[pokemon89]

farbuję włosy od 5 lat na czarno, pomimo to zawsze były piękne i kiedyś skusiłam się na trwałą, nie wiem co mnie podkusiło no i zaczęło się były jak siano suche, chropowate, przypominałam straszydło, dosłownie TRAGEDIA!!! i wtedy bardzo pomogła mi nafta kosmetyczna( włosy sa od razu błyszczące i po dłuższym stosowaniu lepiej rosną) plus skrócenie włosów, ale w twoim przypadku rzeczywiście może wystarczy jak podcinasz same końcówki. Stosowałam też jedwab NaturaSilk, taki za ok 6 zł. nie wiem czy nie obciąży trochę twoich włosów, musiałabyś popróbować z ilością sama, naprawde w krótkim czasie włosy doprowadziłam do porządku, dodatkowo odżywki z Timotei taki e zwykłe za 5-6 zł i jak mi się wydaje też dobra szczotka, taka większa,żeby szczotkując masować jednocześnie skórę głowy, to tez w jakis sposób stymuluje poprzez zwiększenie ukrwienia wzrost włosa
ja bym ci radziła jakieś suplementy typu skrzypovita, wiem że to okropne i trudno sie połyka ale skuteczne pozdrówka

[richbich]

to tak od siebie dodam - kup sobie wcierke farmone jantar, albo lotion seboradin i psikaj tym skore glowy. wykonuj przy tym masaz glowy, tylko prawidlowy, bo niektorzy za masaz uwazaja tarcie skory >.< a trzeba nia ruszac,zeby pobudzic mieszki. byc moze powodem jest tez zla dieta,albo tak jak juz wspomniano - prostowanie,ktore kruszy wlosy.

[Ula_87]

Napisane przez martyna5858

Witam wszystkie kobietki. Od bardzo długiego czasu zapuszczam włosy.. od kilku lat tylko je podcinam.. same koncowki. nie farbuje, staram sie bardzo rzadko prostowac. zdarza sie raz w miesiacu. Mam bardzo suche wlosy, wiec ograniczam sie tylko do suszarki. i mam taki smieszny problem, o moje wlosy, (albo mi sie tak wydaje) rosna tylko do 'pewnego momentu' co podetne, one zatrzymuja sie tylko na jednej dlugosci... ni za cholere nie moge zapuscic, a moje wlosy koncza sie 'na biuscie' dalej nie chca rosnac. czy wy tez tak macie?

Fajnie by było, jakby udało Ci się całkowicie odstawić suszarkę - po dłuższym czasie nie używania jej, widać różnicę.

Jeśli chodzi o przyrost to polecam picie pokrzywy, lub przyjmowanie jej w formie tabletek.
Warto też stosować wcierki - polecam szczególnie Jantar, Joanna Rzepa i ampułki Radical.

[czikirita]

Napisane przez krolewnanacynamonie

Oj ja też miałam tez problem. Zaczęłam pić drożdze i włosy wystrzeliły .. Jak nigdy w życiu zapuściłam kłaczki sięgające za biust

2 razy próbowałam je pić, ale za każdym razem kończyło się to dla mnie w toalecie.. natomiast polecam picie pokrzywy i skrzypu

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez Ilsa Lund

ale rosną do biustu czy za biust ? Jeśli włos żyje kilka lat to siłą rzeczy gdzieś ma swoje ograniczenie, za które nie urośnie bo już wypadnie.

Widziałam zdjęcia kobiet, które miały włosy długie na 1,5 - 2 metry, tak więc jak widać to cechy osobnicze.

[minthairr]

Mi tez słabo rosną ;< do swojej upragnionej długości z moim słabym przyrostem będę musiała dążyć ponad 2 lata

[onlymybabyyy]

Witam
W ostatnim czasie moje włosy przysporzyły mi sporych problemów, a mianowicie zaczęły mi masowo wypadać. Zawsze miałam grube włosy, zdrowe i odżywione, wszyscy mi ich zazdrościli Nigdy nie miałam też problemów z mocnym przetłuszczaniem się włosów. Spokojnie mogłam myć głowę co 3-4 dni. Ale ostatnio zaobserwowałam, że stały się strasznie słabe i łamliwe. Po jednym czesaniu szczotkę i podłogę mam całą we włosach. Zupełnie nie wiem co się stało, nie zmieniłam szamponu, odżywki też nie, nie zaniedbywałam ich, wręcz przeciwnie - przez ten rok zaczęłam o nie bardziej dbać. Liczba moich włosów zmalała mniej więcej o połowę, jeszcze nie jest źle ale boję się że jak tak dalej pójdzie to mogę zacząć łysieć albo coś. Ma ktoś może pomysły co poradzić w tej sytuacji? Jakich szamponów/odżywek/czegokolwiek mam używać? I dlaczego się tak dzieje? Z góry dziękuję za pomoc.

P.S Moja mama uważa, że to przez to że jestem w wieku dojrzewania (mam 15 lat) ale czy w takim wypadku zmiany by były tak rygorystyczne?

[Aleksandriiia]

a może stres lub coś w tym stylu, zmiana szkoły?
jakaś zmiana w odżywianiu?
spróbuj też zminić kosmetyki, czasem sie dzieje tak, że po jakimś czasie przestają nam służyć
popróbuj może wcierki, joanna rzepa, jantar i jakiś delikatny szampon do skalpu

tak btw, na moim blogu właśnie opracowałam miesięczny plan walki z wypadaniem

[basia0412]

Udaj się do lekarza w celu zbadania przyczyny wypadania włosów. Może się tak dziać m.in. z powodu zaburzeń hormonalnych. Myślę, że inne dziewczyny powiedzą Ci to samo albo podają inne możliwe powody.

[Limone]

Napisane przez onlymybabyyy

Witam
W ostatnim czasie moje włosy przysporzyły mi sporych problemów, a mianowicie zaczęły mi masowo wypadać. Zawsze miałam grube włosy, zdrowe i odżywione, wszyscy mi ich zazdrościli Nigdy nie miałam też problemów z mocnym przetłuszczaniem się włosów. Spokojnie mogłam myć głowę co 3-4 dni. Ale ostatnio zaobserwowałam, że stały się strasznie słabe i łamliwe. Po jednym czesaniu szczotkę i podłogę mam całą we włosach. Zupełnie nie wiem co się stało, nie zmieniłam szamponu, odżywki też nie, nie zaniedbywałam ich, wręcz przeciwnie - przez ten rok zaczęłam o nie bardziej dbać. Liczba moich włosów zmalała mniej więcej o połowę, jeszcze nie jest źle ale boję się że jak tak dalej pójdzie to mogę zacząć łysieć albo coś. Ma ktoś może pomysły co poradzić w tej sytuacji? Jakich szamponów/odżywek/czegokolwiek mam używać? I dlaczego się tak dzieje? Z góry dziękuję za pomoc.

P.S Moja mama uważa, że to przez to że jestem w wieku dojrzewania (mam 15 lat) ale czy w takim wypadku zmiany by były tak rygorystyczne?

Napisane przez basia0412

Udaj się do lekarza w celu zbadania przyczyny wypadania włosów. Może się tak dziać m.in. z powodu zaburzeń hormonalnych. Myślę, że inne dziewczyny powiedzą Ci to samo albo podają inne możliwe powody.

Dokładnie. Przy takim wypadaniu przede wszystkim wizyta u lekarza. Szkoda pieniędzy i czasu, a przede wszystkim włosów i zdrowia. Najpierw przyczyna później działanie. W Twoim wieku to mogą być zaburzenia hormonalne - hormony płciowe, tarczyca, może również anemia.

[SalonMagia_eu]

Zawsze miałam długie, gęste, grube i ciężkie włosy. W wieku dojrzewania pojawiły się problemy z cerą, czyli po prostu trądzik. Leczyłam go bardzo długo i bez żadnego skutku. Ostatnim krokiem jakiego można było spróbować były bardzo silne antybiotyki a jednym z ich skutków ubocznych było właśnie wypadanie włosów. Spodziewałam się tego i jak zaczęły wypadać to nie byłam aż taka zszokowana. Do czasu... Zaczęły wychodzić z głowy garściami. Wiecznie zatykałam nimi odpływ w wannie. Przejeżdżałam po nich ręką i już miałam całą garść. Odstawiłam wszystkie szampony i odżywki z silikonami, parabenami i inną dziwną chemią. Postawiłam na naturalne kosmetyki i leki. Ścięłam też lekko końcówki żeby włosy były lżejsze. Kupiłam szampon, odżywkę i taką mgiełkę do włosów ze skrzypem i pokrzywą. Do tego tabletki skrzy polny i pokrzywa. Przestałam związywać włosy. Po 3 miesiącach zauważyłam, że przestały wypadać a na dodatek zaczęły rosnąć nowe

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez ;36175615

Witam
W ostatnim czasie moje włosy przysporzyły mi sporych problemów, a mianowicie zaczęły mi masowo wypadać. Zawsze miałam grube włosy, zdrowe i odżywione, wszyscy mi ich zazdrościli Nigdy nie miałam też problemów z mocnym przetłuszczaniem się włosów. Spokojnie mogłam myć głowę co 3-4 dni. Ale ostatnio zaobserwowałam, że stały się strasznie słabe i łamliwe. Po jednym czesaniu szczotkę i podłogę mam całą we włosach. Zupełnie nie wiem co się stało, nie zmieniłam szamponu, odżywki też nie, nie zaniedbywałam ich, wręcz przeciwnie - przez ten rok zaczęłam o nie bardziej dbać. Liczba moich włosów zmalała mniej więcej o połowę, jeszcze nie jest źle ale boję się że jak tak dalej pójdzie to mogę zacząć łysieć albo coś. Ma ktoś może pomysły co poradzić w tej sytuacji? Jakich szamponów/odżywek/czegokolwiek mam używać? I dlaczego się tak dzieje? Z góry dziękuję za pomoc.

Czytając Twój post mam coś jakby deja vu..:/ u mnie wypadanie zaczęło się w wakacje przed klasą maturalną, mniej więcej 4 lata temu...Na początku myślałam ze jest temu winne farbowanie bo rok wcześniej zaczęłam regularnie farbować włosy, na ciemno, nie rozjaśniałam..I gdy zaczęła się ta gehenna postanowiłam ze koniec z farbowaniem (przez długii czas chodziłam z włosami pól ciemno bordowymi, poł ciemny blond - czyli moje naturalne odrosty. Uwierzcie dziewczyny, to był koszmar )

A włosy wypadały w zastraszających ilościach, a miałam je baardzo długie i gęste chociaż nie bardzo grube. Nie mogąc sobie z tym poradzić,gdyż to nie mijało kilka miesięcy, poszłam do dwóch dermatologów - zlecili morfologię i TSH. Wszystkie wyniki w normie. Więc zalecili stosowanie różnych "leków" i wcierek, i obcięcie włosów posluchałam...stosowałam chyba wszystko - wcierkę Alpicort, Dercos Aminexil od Vichy (wyrzucona w błoto spora kasa),Neril od Garniera, tabletki typu Merz Special, Skrzypowite, Vitapil, Bellisse, cynk w tabletkach od którego miałam potworne mdłości, a do tego uzywałam wszelakich rzekomo hamujących wypadanie szamponów i odżywek....I zadnego efektu, nie pomogło NIC przez mniej więcej rok włosy wypadaly okrutnie, pelno na podłodze, w wannie, o tym co się działo po rozczesaniu nie wspomnę...wypadła mi co najmniej połowa włosow które miałam. Po jakimś czasie powoli, powoli ustępowało..nie stosowałam już żadnych wspomagaczy bo wiedzialam ze nie ma to już sensu, nie farbowałam włosów. Przez jesień, wiosnę, zimę było ok...przyszło lato, mniej więcej w połowie lipca - koszmar wrócił...znów trwał plus minus do ok listopada. W zimie zaczęłam rozjaśniać włosy (wg mnie farbowanie nie miało nic do rzeczy, przez 2 lata nie farbowałam a sytuacja nie uległa zmianie) i było ok..znów do lata. Teraz mam wlosy znów pofarbowanie na brąz i cały czas, od niecałych 2 miesięcy zmagam się z tym koszmarem, jestem prawie pewna że za jakiś miesiąc, góra 2 wszystko wróci do normy (mam nadzieję!) Teraz po prostu wiem, że jak nadejdzie połowa lipca, to się zacznie, przez to nienawidzę lata..I choć wiem jak jest, za każdym razem kiedy widze te garści sypiących się włosów chce mi sie płakać, z resztą wiele juz łez wylałam przez to wypadanie. Teraz staram się nie przejmować, za niecałe 2 tyg farbuje odrosty i mam to gdzieś i tak za każdym razem kiedy patrze na swoje włosy wydaje mi się cudem, ze tyle ich jeszcze mam Co prawda widzę, że wyrasta mi bardzo dużo 'baby hair" które są dość irytujące bo śmiesznie strerczą nad głową - ale dobrze, ze są Obecnie zaczęłam tylko popijać regularnie ziółka - porzywę i szkrzyp już na przyszłośc, by te włosy które zostaną były jak najmocniejsze i zdrowsze

Wazne jednak by zrobić te wszelakie badania, chociażby morfologię, cukier i TSH bo wypadanie moze byc związane ze złym stanem zdrowia..no i spróbować tabletek wzmacniających też nie zaszodzi bo z tego co wiem niektórym pomagają I spróbować się tym nie stresować, bo stres też szkodzi na włosy, dlatego onlymybabyyy głowa do gówry, jakos to będzie i jestem prawie pewna ze za jakiś czas minie

[onlymybabyyy]

Dziękuję dziewczyny! A w szczególności Catacomb_Kitten
Posłucham się waszych rad i mam nadzieję, że moim włosom uda się jakoś przetrwać
Ostatnio kupiłam sobie naprawdę bardzo dobry szampon "ELSEVE ARGININE RESIST" zauważyłąm po nim poprawę ale nie jest to to co kiedyś, włosy dalej wypadają chociaż w trochę mniejszych ilościach :-(
Ale jutro lecę do apteki po odżywki ze skrzypem i jakieś tabletki. Jestem też umówiona do fryzjera żeby podciąć i odciążyć trochę włosy (i tak przyda mi się zmiana fryzury). Biorę też pod uwagę że to może być tylko taki "letni stan" jak u Catacomb_Kitten. Zobaczymy za rok A jak na razie trzymajcie kciuki i piszcie jeżeli wpadnie wam coś jeszcze do głowy

[mim123]

Witam!
Mam już problem od dłuższego czasu, jakiego to szamponu nie spróbuje to problem się powtarza.
Włosy są osłabione, opadnięte. Ostatnio byłam u fryzjera i porządnie mi je wycieniował by się lepiej układały i żeby wyglądały gęsto, ale nic z tego.
Używałam szamponu pharmaceris do włosów przetłuszczających się (tego zielonego) Niestety włosy są strasznie suche i przyklapnięte.. na dodatek swędzi mnie strasznie skóra głowy..

Możecie mi polecić jakiś szampon nie obciążający włosów, w którym nie ma dużo chemii i nie swędzi od tego głowa..?

[201701300929]

Włosy są osłabione, opadnięte. Ostatnio byłam u fryzjera i porządnie mi je wycieniował by się lepiej układały i żeby wyglądały gęsto, ale nic z tego.

wlosy nei beda wygladac gesto jesli nie sa geste

Używałam szamponu pharmaceris do włosów przetłuszczających się (tego zielonego) Niestety włosy są strasznie suche i przyklapnięte.. na dodatek swędzi mnie strasznie skóra głowy..
Możecie mi polecić jakiś szampon nie obciążający włosów, w którym nie ma dużo chemii i nie swędzi od tego głowa..?

dlaczego uzywasz szamponu do wlosow przetluszcaajacych sie skoro masz suche ? on Ci je jeszcze bardziej wysuszy.. i jeszcze wyglada na to ,ze Cie uczula

z szamponow to wg mnie warto zebys sprobowala: neutarlny natura siberica albo jakis dla dzieci np rossmanowski babydream(ten jakies 3 zl kosztuje, ale trzeba miec dobra odzywke bo niektorzy skarza sie na platanie wlosow od niego-mi nie placze ale uprzedzam)

pytanie czy przyklpa to nie wina jakies odzywki ktorej uzywasz?bo mam nadzieje,ze jakiejs uzywasz skoro piszesz,ze masz suche wlosy

[mim123]

od czasu do czasu używam WAX..
no właśnie w tym problem że wcześniej mi się przetłuszczały włosy i były ciężkie przez to, potem zaczęłam stosować tego szamponu pharmaceris to się zaczeły robić zbyt suche i nie do ułożenia. włosy przyklapnięte jakbym cały dzień miała je pod czapką.

Głównie chodzi mi o szampon żeby mnie nie uczulał, i żeby włosy stały się bardziej lekkie nie opadały tak..

[201701300929]

Napisane przez mim123

od czasu do czasu używam WAX..
no właśnie w tym problem że wcześniej mi się przetłuszczały włosy i były ciężkie przez to, potem zaczęłam stosować tego szamponu pharmaceris to się zaczeły robić zbyt suche i nie do ułożenia. włosy przyklapnięte jakbym cały dzień miała je pod czapką.

Głównie chodzi mi o szampon żeby mnie nie uczulał, i żeby włosy stały się bardziej lekkie nie opadały tak..

skoro masz po nim ciezkie wlosy to stawiam ,ze ma w skladzie jakeis silikony ale, ze nie wiem co to za szampon to tylko gdybanie-te ktore Ci podalam nie zawieraja silikonow i nie beda Ci obciazac wlosow(ale jesli stosujesz odzywki z ciezkimi silikonami to czasem jakis mocniejszy tez moze byc potrzebny), nie powinny tez uczulac

chyba,ze to sytuacja odwrotna i delikatny szampon a Tobie odzywki oblepiaja wlosy ale watpie skoro do przetluszczajacych sie....niemniej szaponu nie znam-ale jesli na w skladzie SLS, ALS itp na jednym z pierwszych miejsc to nie.

a na suche i nie do ulozenia wlosy to polecam stosowac jakas odzywke po umyciu bo nic nie piszesz o tym poza waxem od czasu do czasu