XXL-ki chudną do M-ki :)

[malinka123108]

JA od nowego roku zaczynam sie wazyc bo jak naraziemi waga stoi ciagle na 75;/dzis sylwek wiec cudow ze spadkiem nie bedzie....za tydz znow bedzie wzrost przed @ mimo to uwazam i dalej dieta ...

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

nie bedzie szalu ale wzrostu tez byc nie moze wiec od juterka kopniak w du*e i troche wiecej staran....tesknie za tymi spadkamiale one powroce obiecuje to wam i sobie!yeeeaaahhh a jak!

[LadyTo0fat]

Zgadzam się z Tyszką co do tego, że kwestia nastawienia jest bardzo ważna. Ja sama, choć jestem młody byk i powinnam teraz szaleć, bo to ponoć najlepsze lata - lata młodości, to przez długi okres ostatnio miałam taką jakby depresję. Ale sama z siebie się w nią zagłębiałam, wmawiałam to sobie. Teraz zaczęłam się spotykać z kumplem, który ma zupełnie inne nastawienie do życia i na szczęście wpaja mi je. Ale nadal sporo brakuje u mnie do dobrego nastawienia.
Tak czy siak życzę Whisky dużo uśmiechu w Nowym Roku!

Tyszka, ja nie byłam większość życia szczupła, ale jak patrzę na stare foty to mam ochotę sobie palnąć w łeb, że tak mogłam wyglądać. I też - never againnn!

Bottega, żeś się postarała! Jak dla mnie super, że Ci się chce tyyyle robić. Dałaś miejscówkę, to oni przekąski powinni wziąć!

Malinka No jasne, że spadki wrócąąą! A jak!

~
U mnie dziś rano waga 69,5kg haha, ale nie przywiązuję się, bo nawet po świętach miałam 69ileś, a wzrosło na dniach już dietowych Ogólnie nie chcę się przyzwyczajać do szóstki, skoro mam różne takie wahania, bo potem będzie załamka, że np. znowu 7 jak coś niehalo. Tym bardziej po dzisiaj. Także ja zamykam rok w 70kg. I tak jestem z siebie dumna.

W ogóle ten dzień będzie CiutDietetyczno-Niedietetyczny Posiłki rozłożone mniej więcej chyba będą. Rano było jabłko, potem serek wiejski i bułka wieloziarnista, następnie planuję kawałek sernika, potem brokuł oraz naleśniczki z mąki owsiankowej. Gdzieś tam kawki z mlekiem. A jak wyruszę już na imprezę, to podjem troszkę sałatki, którą robię (warzywa+kawałki piersi z kurczaka w przyprawach z patelni na oliwie) oraz może biszkopty, jeśli będzie mi się chciało robić i zdążę. No a poza tym duuużo piwa.

Szampańskiej zabawy, Dziewczyny! I w 2012 roku dużo szczęścia i spadków (choć nie za dużo, nie szukamy wieszaków! )

[wybOrOowa]

Napisane przez Bottega

no dobra... chyba ogarnęłam nasz Sylwestrowy jadłospis. Będzie 6 osób.
Ja przygotowuję:
- koreczki:
* owocowe, tj. ananas, pomarańcz, jabłko, banan
* szynka, ser, oliwka, papryka żółta
* kabanos, ser, papryka czerwona, oliwka
- 2 sałatki:
*kurczak, cukinia, sałata, pomidor, oliwa, suszone oregano i bazylia, grzanki z czosnkiem (sama zrobię), sól, pieprz
*kurczak, sałata, kukurydza, groszek, czerwona papryka, oliwa, 2 łyżki majonezu, 2 pomidory, 2 łyżeczki przyprawy do gyrosa
- jajka faszerowane: jaja, majonez, szczypiorek, szynka, pieprz, sól
- dip + krakersy (Medziu )
- ciasto
- "kebab w kajzerce", tj. kajzerka (dla każdego po 2 szt.), posiekany czosnek, mięso mielone, papryka, trochę majonezu i ketchupu, ser, kukurydza, cebula, do tego sos czosnkowy (oddzielnie)
- faszerowane pieczarki --> http://www.we-dwoje.pl/faszerowane;p...kul,16194 .html
- coś w tym stylu: http://coffekitchen.blogspot.com/201...z-parowka.html
oni wezmą chipsy, paluszki itd. + napoje, % + być może będzie pizza
Co myślicie? Przyznam szczerze, że pierwszy raz organizuję imprezę w domu... tak to wcześniej raz robiłam i to w ramach osiemnastki w wynajętym pokoju w pensjonacie - miała trwać 2 dni, trwała 6 No ale jednak towarzystwo było damskie, a teraz będzie 4 chłopów i my dwie Jej zresztą nie znam, towarzyszka naszego znajomego

ale żeś się narobiła , ja robię coś podobnego przynajmniej na fotce z paróweczkami tyle że ciasto francuskie kładę na nie salami peperoni i ser żółty zawijam i kroję na kawałeczki na wierzchu smaruję roztrzepanym jajkiem i do piekarnika pychotka


no i jednak idę na sylwestra ale na szczęście tylko do bratowej i brata , więc sukienki nie muszę szykować

Życzę Wam udanej szampańskiej zabawy w nowym 2012 roku ! Aby ten rok był lepszy , pełen samych cudownych chwil i momentów, osiągnięcia celów , uśmiechu na twarzy , mniej problemów i miłościiiiii

ja kończący rok uważam za udany i cieszę się z podjętej decyzji o zdrowym odżywianiu i nowy rok silniejsza motywacja zabieram się za siebie ostro
uciekam

[LadyTo0fat]

Jak Sylwester, laskiiii? Odsypiacie jeszcze pewnie! I bardzo dobrze
Mój w większej części zaliczam do udanych! Dużo kalorii niestety nie wytańcowałam, bo raczej posiadówkowo było, no ale trudno.
Dietetycznie też nie było wcale i dzisiaj również jeszcze nie jest -> choć słaby mam apetyt po wczorajszym piciu, to jednak wcinam sobie z łakomstwa ten pyszny sernik, który też na święta był.
Od jutra już grzeczniutko! (tym bardziej, że sernik już się dziś skończy )
Bierzemy się do robooooty, Nowy Rok, nowe cele, piękne ciałka!

P.S. Tak bardzo nieeee chcę jutro do nauki wraaacać

[happenstance]

Ja wracam do was po świętach i sylwestrze. Nawet jakbym chciala to nie ma sensu odchudzać się w czasie mojego pobytu w domu.
Przyplatało się do mnie jakieś choróbsko i wczorajszy wieczór spędziłam w łóżku pod kołdrą z góra chusteczek.
Dzisiaj z racji stanu zdrowia i braku jakiegokolwiek otwartego sklepu zjem na obiad pierogi, a od jutra dieeeeta ! i nie wiem czemu ale nawet się na nia cieszę. Za 2 tygodnie będe miała u siebie wagę, wiec będe mogła kontrolować postępy

No i przywiozłam z domu zaczyn na chleb i jutro piekę swój własny prywatny zdrowy chleb

[tyszka_]

Napisane przez LadyTo0fat

Jak Sylwester, laskiiii? Odsypiacie jeszcze pewnie! I bardzo dobrze
Mój w większej części zaliczam do udanych! Dużo kalorii niestety nie wytańcowałam, bo raczej posiadówkowo było, no ale trudno.
Dietetycznie też nie było wcale i dzisiaj również jeszcze nie jest -> choć słaby mam apetyt po wczorajszym piciu, to jednak wcinam sobie z łakomstwa ten pyszny sernik, który też na święta był.
Od jutra już grzeczniutko! (tym bardziej, że sernik już się dziś skończy )
Bierzemy się do robooooty, Nowy Rok, nowe cele, piękne ciałka!

P.S. Tak bardzo nieeee chcę jutro do nauki wraaacać

Wybawiłam się, wytańcowałam, wyprzytulałam. Dobry początek nowego roku A reszta chyba jeszcze odsypia

Ja dziś jedynie talerz bigosu zjadłam. I dalej w łożku kiszę, bo mi sie nic nie chce.
OD jutra zasuwam porządnie z dietką, bez grzeszków się będę starała. 7 pragnę już zobaczyć na wadzę

A o nauce nie myśl dziś. Dziś się wypoczywa !

Napisane przez happenstance

Ja wracam do was po świętach i sylwestrze. Nawet jakbym chciala to nie ma sensu odchudzać się w czasie mojego pobytu w domu.
Przyplatało się do mnie jakieś choróbsko i wczorajszy wieczór spędziłam w łóżku pod kołdrą z góra chusteczek.
Dzisiaj z racji stanu zdrowia i braku jakiegokolwiek otwartego sklepu zjem na obiad pierogi, a od jutra dieeeeta ! i nie wiem czemu ale nawet się na nia cieszę. Za 2 tygodnie będe miała u siebie wagę, wiec będe mogła kontrolować postępy

No i przywiozłam z domu zaczyn na chleb i jutro piekę swój własny prywatny zdrowy chleb

Jak to nie wiesz czemu?! Cieszysz się, bo nie możesz doczekać się efektu
Do chleba się zabierałam kilkakrotnie. Tzn mentalnie się zabierałam. Może kiedyś zamias myśleć w końcu go upiekę

[wybOrOowa]

Lady ja też sylwestrowo bez diety i objadłam się że ho ho , myślałam że z przeżarcia urodzę albo pęknę tzn. jedzenie w połączeniu z dużą ilością picia byłam właśnie taka pełna dziś też zaliczyłam kilka grzechów ale jutro nowy dzień i owsiankowo na śniadanie i zdrowo i dietetycznie też nie spaliłam kalorii bo nie tańcowaliśmy
Tyszka z żeś się tak wyprzytulała? super że nowy rok miałaś taki

[tyszka_]

Napisane przez wybOrOowa

Lady ja też sylwestrowo bez diety i objadłam się że ho ho , myślałam że z przeżarcia urodzę albo pęknę tzn. jedzenie w połączeniu z dużą ilością picia byłam właśnie taka pełna dziś też zaliczyłam kilka grzechów ale jutro nowy dzień i owsiankowo na śniadanie i zdrowo i dietetycznie też nie spaliłam kalorii bo nie tańcowaliśmy
Tyszka z żeś się tak wyprzytulała? super że nowy rok miałaś taki

Ja w sumie właśnie mało jadłam w sylwestra. Normalnie obiad a potem szejk z maka. W klubie byliśmy, to jedynie porcje frytek zjadłam. Od razu widać ze na jakimś ciulatym oleju robione, bo za 10 minut mnie tak brzuch bolał, że myślałam że umrę. Na szczescie przeszło - piwo pomoglo

A wyprzytulałam się nooo z tym takim jednym, co już kiedyś wspominiałam wam

Więc jutro zaczynamy nowy dietkowy rok. Nie moge się doczekać wiosny Ze względu na ciepło i ze względu na to, że może już ja i Wy oczywiście też, będziemy mogły powiedzieć, że cel został zrealizowany

[Eldo_rado]

cześć wszystkim wpadłam się przywitać, jutro będę nadrabiać

jak byłam na wyjeździ- przyjaciółka do mnie zadzwoniła ze jest promocja na karnet na fitness , ja niewiele myśląc oczywiście powiedziałam że chętnie i za 2 dni zaczynamy ruszam aktywnie w tym roku!

[katiennn]

witajcie w 2012! Nowy Rok = nowe postanowienia ja wracam do walki i próbuję was nadrobić!

[Eldo_rado]

Napisane przez katiennn

Nowy Rok = nowe postanowienia

i nowe szanse

[wybOrOowa]

Napisane przez tyszka_

Ja w sumie właśnie mało jadłam w sylwestra. Normalnie obiad a potem szejk z maka. W klubie byliśmy, to jedynie porcje frytek zjadłam. Od razu widać ze na jakimś ciulatym oleju robione, bo za 10 minut mnie tak brzuch bolał, że myślałam że umrę. Na szczescie przeszło - piwo pomoglo

A wyprzytulałam się nooo z tym takim jednym, co już kiedyś wspominiałam wam

Więc jutro zaczynamy nowy dietkowy rok. Nie moge się doczekać wiosny Ze względu na ciepło i ze względu na to, że może już ja i Wy oczywiście też, będziemy mogły powiedzieć, że cel został zrealizowany

no dziś zaczynamy nowy rok bez grzeszków
no już myślałam żę kolejnego znalazłaś zauroczonego .
No to super że tak miło spędziłaś sylwka

[happenstance]

męlduję się,że dzisiaj grzecznie rano zaczęlam owsianką z bananem. teraz zjadłam 2 jajka na miękko plaster szynki i kawałek ogórka z 2 kromkami ciemnego chleba
co dalej... jeszcze nie wiem

[tyszka_]

Napisane przez wybOrOowa

no dziś zaczynamy nowy rok bez grzeszków
no już myślałam żę kolejnego znalazłaś zauroczonego .
No to super że tak miło spędziłaś sylwka

Jakiego tam kolejnego, powoli, powoli czaruje jednego

Napisane przez happenstance

męlduję się,że dzisiaj grzecznie rano zaczęlam owsianką z bananem. teraz zjadłam 2 jajka na miękko plaster szynki i kawałek ogórka z 2 kromkami ciemnego chleba
co dalej... jeszcze nie wiem

Ja dziś twaróg/cebula/papryka/przyprawy + kroma chleba. I sok z grejpfruta.
Tak póki co.

Dziś też idę na basen i kupuje karnet na 10 wejść. Co oznacza minimum 2,5 godziny pływania tygodniowo
Wyszperałam też depilator z tej okazji i będę się maltretować

[Bottega]

Hej Laseczki Widzę,że nowy rok zaczynacie aktywnie i bardzo dobrze! Ja w czwartek idę na pierwsze zajęcia Zumby z tego karnetu, który kupiłam w grudniu na 3 miesiące. Mam nadzieję, że wyjdę z nich zmęczona i zadowolona W weekend wybiorę się na zakupy, to przy okazji rozejrzę się za legginsami, bo wydaje mi się, że w dresie będzie mi za gorąco ćwiczyć, a moje stare legginsy spadają ze mnie jak tylko zrobię krok.
Waga z dziś: 74,2kg, z nią zaczynam nowy etap odchudzania. Jestem w małym szoku, że po wczorajszym obżarstwie nie ruszyła ani trochę, tylko nadal jest tyle ile było parę dni temu po wzroście przed @, ale nic innego tylko się cieszyć Obecnie czekam na ostatnią @ wywołaną tabletkami, skończyłam opakowanie w śr, powinnam dostać jutro. Pewnie niestety będzie dłużej trwała, ale i tak tym mniej się przejmuję niż kolejnymi @, mam nadzieję, że nie zanikną mi tak, jak niektórym z Was.

Eldo, klatka doszła, jest olbrzymia Sama się w niej mogę zmieścić xD Jeszcze raz dziękuję Króliczka pojedziemy wybrać chyba w weekend

[happenstance]

Napisane przez Bottega

Ja w czwartek idę na pierwsze zajęcia Zumby z tego karnetu, który kupiłam w grudniu na 3 miesiące. Mam nadzieję, że wyjdę z nich zmęczona i zadowolona

ja za waszym przykładem stwierdziłam, że do diety muszę zacząć się ruszać... skóra będzie jedrniejsza a efekty może przyjdą szybciej...

niestety nie dla mnie karnety, bo byłyby one poprostu zmarnowane. mam kłopoty z kregosłupem i niektórych ćwiczen nie moge wykonać :/

dlatego zazdroszcze tyczce tego basenu ale troszke szkoda mi piniędzorów i zaczne od ćwiczeń w domu

[tyszka_]

Napisane przez Bottega

Hej Laseczki Widzę,że nowy rok zaczynacie aktywnie i bardzo dobrze! Ja w czwartek idę na pierwsze zajęcia Zumby z tego karnetu, który kupiłam w grudniu na 3 miesiące. Mam nadzieję, że wyjdę z nich zmęczona i zadowolona W weekend wybiorę się na zakupy, to przy okazji rozejrzę się za legginsami, bo wydaje mi się, że w dresie będzie mi za gorąco ćwiczyć, a moje stare legginsy spadają ze mnie jak tylko zrobię krok.
Waga z dziś: 74,2kg, z nią zaczynam nowy etap odchudzania. Jestem w małym szoku, że po wczorajszym obżarstwie nie ruszyła ani trochę, tylko nadal jest tyle ile było parę dni temu po wzroście przed @, ale nic innego tylko się cieszyć Obecnie czekam na ostatnią @ wywołaną tabletkami, skończyłam opakowanie w śr, powinnam dostać jutro. Pewnie niestety będzie dłużej trwała, ale i tak tym mniej się przejmuję niż kolejnymi @, mam nadzieję, że nie zanikną mi tak, jak niektórym z Was.

Eldo, klatka doszła, jest olbrzymia Sama się niej mogę zmieścić xD Jeszcze raz dziękuję Króliczka pojedziemy wybrać chyba w weekend

Zazdroszczę Ci tej zumby. Na pewno będziesz bardzo zadowolona, mam znajome które chodzą i oszalały na jej punkcie!
Niecierpliwie czekam na relacje

Napisane przez happenstance

ja za waszym przykładem stwierdziłam, że do diety muszę zacząć się ruszać... skóra będzie jedrniejsza a efekty może przyjdą szybciej...

niestety nie dla mnie karnety, bo byłyby one poprostu zmarnowane. mam kłopoty z kregosłupem i niektórych ćwiczen nie moge wykonać :/

dlatego zazdroszcze tyczce tego basenu ale troszke szkoda mi piniędzorów i zaczne od ćwiczeń w domu

U mnie za 30zł mam karnet na 10 godzin. Wydaje mi się, że to nie dużo. Nie pamiętam skąd do nas piszesz, ale zrób risercz i może w okolicy też coś niedrogiego się znajdzie

[Bottega]

Zdam relację na pewno

Napisane przez tyszka_

U mnie za 30zł mam karnet na 10 godzin.

:OOOOOO ja płacę 15 zł za 45 min! :OOOOO
a za aqua aerobic 22zł za 45min.

[happenstance]

Napisane przez Bottega

:OOOOOO ja płacę 15 zł za 45 min! :OOOOO
a za aqua aerobic 22zł za 45min.

W Gdańsku ceny podobne... tzn na pewno nie znajdę karnetu za 30 złna 10godzin! więc zazdroszczę okazji

[f_ola]

Żyje. Miałam imprezowy okres w życiu. Było before, before, Sylwester i after. I jedzeniowo tak kiepsko bo wstałam późno, kładłam się nad ranem. Wróciłam z bólem głowy, 63,5 kg na wadze i bez moralniaka- będzie sesja i masa stresów więc się rozerwałam.
właśnie zaczełam I prawdziwy dzień nowego roku sokiem marchwiowym i bananem +ciastko owsiane. Potem będzie dorsz z ogórkiem kiszonym i ciut makaronu. Potem nie wiem, ale mam zapełnioną lodówkę serkami, piersia z kuraka, serkami i warzywkami.
Postanowienia na nowy rok- być szczęśliwą.

Idę nadrabiać

[MaryAnne]

ekhem... jakby co, to żyję co zjadłam w poprzednim tygodniu to nawet nie będę opisywać, załamałam się psychicznie, Sylwester lekko porażkowy i w ogóle. w każdym razie wróciłam do dbania o siebie i dalej zamierzam

[Eldo_rado]

Napisane przez Bottega

Eldo, klatka doszła, jest olbrzymia Sama się niej mogę zmieścić xD Jeszcze raz dziękuję Króliczka pojedziemy wybrać chyba w weekend

mówiłam, ze jest spora no widzisz- jak króliczkowi będzie smutno to się koło niego położysz koniecznie pokaż króliczka jak kupicie

Napisane przez tyszka_

U mnie za 30zł mam karnet na 10 godzin. Wydaje mi się, że to nie dużo.

no pewnie że malutko... u nas w dużym mieście to taka cena to 2, max 3 godz

[LadyTo0fat]

U mnie dzisiaj tak:
1) 35g płatków owsianych, 100ml mleka, a'la omlet z 1 jajka oraz odrobiny mleka i wody na patelni przetartej oliwą z oliwek
2) 180g jogurt naturalny, mój ulubiony, nie żaden 0% , kawa z mlekiem
3) 400gramowe jabłko! wieeelkie
4) kawa z mlekiem, kawałek bułki wieloziarnistej (15g), puree z 270g brokuła i 70g nat serka homo + sól, pieprz, czosnek proszkowany
5) planowany sojowy pasztecik (20g zmielonych kotletów sojowych, 50g twarogu, ciut proszku do pieczenia)
-> fitnesssssssss
6) planowana micha sałatki warzywnej, herbatka pokrzywowa
7) planowany twaróg/serek wiejski
6 i 7 moooże będą w jednym posiłku, zależy o której mi przyjdzie planowo iść spać. Albo warzywa dojdą do pasztecika czy jakoś tak.
Jak się prezentuje jadłospis?

MÓJ CEL: szóstka na przedzie do połowy stycznia, i to taka stabilna. Rodzeństwo, którego nie widziałam od wakacji przyjeżdża i chcę zaświecić, hahah A szóstka w psychice to zupełnie co innego niż siódemka...
Ogólnie na razie się nie ważę, bo po objadanku wczoraj to żal może być Sobotka ważenie. No, może się złamię wcześniej i sprawdzę stan rzeczy.

Warto pić te herbaty z pokrzywy? Ponoć oczyszczające mają działanie, tak? A jakie otręby są najlepsze - najsmaczniejsze lub najbardziej wartościowe? Bo otręby dobra rzecz, kupowałam orkiszowe, bo najmniej kaloryczne i drobne, ale teraz no NIC mi nie smakuje z nich, cokolwiek bym robiła... Dlatego chcę zakupić jakieś inne i dodawać do owsianki albo czegoś.
Aha! By the way, zamierzam cisnąć bezsłodzikowo przez najbliższe dni przynajmniej. Kurczę, potrzebuje warzywnego oczyszczenia po tym całym grudniu skubanym.

[wybOrOowa]

Napisane przez tyszka_

Jakiego tam kolejnego, powoli, powoli czaruje jednego

nie no dobrze że jednego ...pomyślałam że już kolejny może się za Tobą ugania
czaruj czaruj zakochańce

[malinka123108]

Napisane przez LadyTo0fat

U mnie dzisiaj tak:
1) 35g płatków owsianych, 100ml mleka, a'la omlet z 1 jajka oraz odrobiny mleka i wody na patelni przetartej oliwą z oliwek
2) 180g jogurt naturalny, mój ulubiony, nie żaden 0% , kawa z mlekiem
3) 400gramowe jabłko! wieeelkie
4) kawa z mlekiem, kawałek bułki wieloziarnistej (15g), puree z 270g brokuła i 70g nat serka homo + sól, pieprz, czosnek proszkowany
5) planowany sojowy pasztecik (20g zmielonych kotletów sojowych, 50g twarogu, ciut proszku do pieczenia)
-> fitnesssssssss
6) planowana micha sałatki warzywnej, herbatka pokrzywowa
7) planowany twaróg/serek wiejski
6 i 7 moooże będą w jednym posiłku, zależy o której mi przyjdzie planowo iść spać. Albo warzywa dojdą do pasztecika czy jakoś tak.
Jak się prezentuje jadłospis?

MÓJ CEL: szóstka na przedzie do połowy stycznia, i to taka stabilna. Rodzeństwo, którego nie widziałam od wakacji przyjeżdża i chcę zaświecić, hahah A szóstka w psychice to zupełnie co innego niż siódemka...
Ogólnie na razie się nie ważę, bo po objadanku wczoraj to żal może być Sobotka ważenie. No, może się złamię wcześniej i sprawdzę stan rzeczy.

Warto pić te herbaty z pokrzywy? Ponoć oczyszczające mają działanie, tak? A jakie otręby są najlepsze - najsmaczniejsze lub najbardziej wartościowe? Bo otręby dobra rzecz, kupowałam orkiszowe, bo najmniej kaloryczne i drobne, ale teraz no NIC mi nie smakuje z nich, cokolwiek bym robiła... Dlatego chcę zakupić jakieś inne i dodawać do owsianki albo czegoś.
Aha! By the way, zamierzam cisnąć bezsłodzikowo przez najbliższe dni przynajmniej. Kurczę, potrzebuje warzywnego oczyszczenia po tym całym grudniu skubanym.

hej laskamasz cel wraca rodzenstwo a ja mam cel zeby do lipca zobaczyc na wadze 63 kg

[LadyTo0fat]

Napisane przez malinka123108

hej laskamasz cel wraca rodzenstwo a ja mam cel zeby do lipca zobaczyc na wadze 63 kg

I tak większym celem jest studniówka, pod koniec stycznia to już muuusi być ta stabilna 6, ale teraz już bym chciała. A przypomnij mi ile teraz masz na wadze?

[f_ola]

Napisane przez LadyTo0fat

Warto pić te herbaty z pokrzywy? Ponoć oczyszczające mają działanie, tak? A jakie otręby są najlepsze - najsmaczniejsze lub najbardziej wartościowe? Bo otręby dobra rzecz, kupowałam orkiszowe, bo najmniej kaloryczne i drobne, ale teraz no NIC mi nie smakuje z nich, cokolwiek bym robiła... Dlatego chcę zakupić jakieś inne i dodawać do owsianki albo czegoś.
Aha! By the way, zamierzam cisnąć bezsłodzikowo przez najbliższe dni przynajmniej. Kurczę, potrzebuje warzywnego oczyszczenia po tym całym grudniu skubanym.

warto ale sypną i na włosy świetnie działa
daj sobie siaka z otrębami skoro organizmowi nie smakują.
owsiane czy żytnie czy zarodniki pszenne są ekstra do zup mlecznych,gofrów(ostatnio robiłam) czy tostów
Przy otrębach ta kaloryczność nie jest ważna- tylko składniki. Tak samo jak przy wielu innych rzeczach

MaryAnne wracamy już wszystkie i ZERO wymówek i imprez no!

Ja z fitnessu rezygnuje na miesiąc- sesja.

[lucyAS]

otręby owsiane sa dobre, mozna z nich zrobic duzo pysznych rzeczy " dukanowych" naleśniki, mufinki, ciasteczka, owsianke zamiast płatków owsianych, zmielone zastepują mąkę - robiłam dopóki sie nie dowiedziałam ze nie mogę

[LadyTo0fat]

Napisane przez f_ola

warto ale sypną i na włosy świetnie działa
daj sobie siaka z otrębami skoro organizmowi nie smakują.
owsiane czy żytnie czy zarodniki pszenne są ekstra do zup mlecznych,gofrów(ostatnio robiłam) czy tostów
Przy otrębach ta kaloryczność nie jest ważna- tylko składniki. Tak samo jak przy wielu innych rzeczach

MaryAnne wracamy już wszystkie i ZERO wymówek i imprez no!

Ja z fitnessu rezygnuje na miesiąc- sesja.

Aaaa sypnąą, nie lubię fusów.
Wydaje mi się, że te orkiszowe mi się po prostu na razie przejadły. Kurczę, a jak patrzyłam dzisiaj na wartości odżywcze otrębów, to po prostu szczena opada ile niektóre mają węglowodanów! Z jednej firmy patrzałam wszystko, to mają po 50, 71 nawet miały :O Podczas gdy te moje orkiszowe niecałe 20, też z tej firmy. W ogóle to chyba też zależy od firmy, bo z innej już miały mniej niektóre albo co, a np. na ilewazy orkiszowe mają też sporo, bo 60. Sprawdziłam chyba już piąty raz - moje bez kitu mają 19. Niezła rozbieżność.

~
Ajjj, ZERO imprez? Mi się szykują, niestety! Dwie w styczniu jeszcze Ale stwierdziłam, że nie robię sobie więcej dni dyspens tylko ustępstwa w danym dniu. Bo takie całe dnie laby u mnie się źle kończą.

W ogóle czuję się grubo, bebzoniasto. Jutro się jednak zważę, zobaczę co i jak..

[malinka123108]

Napisane przez LadyTo0fat

I tak większym celem jest studniówka, pod koniec stycznia to już muuusi być ta stabilna 6, ale teraz już bym chciała. A przypomnij mi ile teraz masz na wadze?

Ajc nie pytaj;/75 bylo 81...male wytlumaczenie(pol roku po ciazy)

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Dziewczyny zaparlam sie...jest kolejna mega motywacja.....AJC......Dz is troche przegielam ;/ale jutro biore sie za sibie serio.....moja kolez odchudza sie ...i wazy 57...zawsze byla grubsza ode mnie a teraz cwaniara....Kur.dam jej popalic!!!!!!

SZAŁ MACICY!!!!!!!!!!!!KONIEC ZARCIA!!!!!!KONIEC W SOBOTE WAZENIE I MA BYC GORA 74!