Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. IX

[margo_78]

Napisane przez inutil

Wiecie co, ludzie są jednak dziwni... Poszłam dziś na chwilę do dziewczyn do pracy... no i gadka szmatka i jedna do mnie mówi "noo, znowu początek roku w szpitalu spędzisz...."

nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać

masakra jakaś ludzie to czasem nie ofarniają tego co mówią szok

Napisane przez Lucy1111

to słuchajcie tego... moja znajoma palnęła coś takiego (dodam, że zaklinają się z mężem, że drugiego dziecka mieć nie będą):

"eee, teraz jest tak dużo poronień, że nawet gdyby co, to nie wiadomo, czy by ciąża się utrzymała"

moja riposta "weź pod uwagę fakt, że przeważnie ciąże tracą kobiety, które pragną dzieci" (nic mądrzejszego w tamtej chwili nie przyszło mi do głowy)

ooo następne stwierdzenie po prostu.... ech

Napisane przez prince_polo

tak kto jestem i czekam najpierw ma polozna ' od rana znowu mnie czysci m tym też murze powiedzieć bo bardzo często tak jest nie mówiąc ze codziennie mam luźne stolce

a tam dalej pieczę' żeby tylko w maluchem było wszystko dobrze! !

wafelku mam nadzieję że wszystko będzie ok

Napisane przez BERBIE

Amilcia po części przez tż-ta. nie mam ochoty z nim rozmawiać, jeśli się do niego odzywam to tylko w sparwach "służbowych" typu podaj, ktoś dzwonił do ciebie. Dobija mnie perspektywa tego roku, miałam mieć przy sobie maleństwo, a teraz nawet nie wiem czy w tym roku pomyślę o jakichkolwiek starniach. Nie wyobrażam sobie starać się o dziecko z tż w sytuacji w któej aktualnie jesteśmy, raczej się zastanawiam jak długo jeszcze razem będziemy.
musi by dobrze.

Napisane przez BERBIE

ja niby zarabiam oddzielnie, ale większą kasę zarabia on. poza tym sporo kasy zainwestowałam w firmę która jest na niego, brałam sprzęty na siebie w leasing, których on używa w firmie, a ten leasing jest na duże sumy. on natomiast włożył sporo kasy w dom, który jest na mnie. samchody mamy wspólne.
Pani czemu ty nie pracujesz? szukasz pracy?

Barbie - finanse nie jest prosto rozdzielić ale to są tylko rzeczy materialne więc się da.. ale najważniejsze czy chcecie być ze sobą i czy się kochacie .. w każdym związku są wloty i upadki czasem na ostrzu noża wszystko staje.. i tu kwestia czy są e uczucia bo jak są to każdy kryzys wygracie czego wam życzę ale najważniejsza jest szczera rozmowa

Napisane przez inutil

Kiedy Klusek zdecyduje się na wyjście:
1. pani22ka 5.01
2. Nita6 5.01
3. Cookie 6.01
4. maga83 06.01
5. ewel28 06.01
6. zebrawpaski 06.01
7. Vaniliova11 06.01
8. Lucy1111 7.01
9. natalia_23 07.01
10. bacharybnik 8.01
11. amilcia 09.01
12. eseska 10.01
13. maksikola 10.01

klusek hmm 5/6 w nocy tylko nie wiem na którą datę się załapie
a tak w ogóle witam wszystkie kobietki i miłego dnia życzę

[agatkaa1]

Amilcia jestem a tak jakby mnie nie było

Berbie Kotek ale WY dopiero co ślub braliście prawda?? czy pomyliłam?? heh...nikt nie mówił że w życiu będzie łatwo!! i to mówi ta która sama ze sobą sobie nie radzi

[black secret]

Intuli kochana mozesz w pierwszym poscie mi zmienic z kibicujacych na starajace sie??

[eseska]

DZień dobry!!!!!!!!
Dalej nie rozpakowane jak widze! Ja nie wiem na o Wy czekacie? na sobote czy koniec tej częśc?

Napisane przez inutil

dzień dobry!

Ja po wizycie... mam się dobrze, chociaż lekarz powiedział, że szyjka miękka i coś tam MOŻE zaczyna się dziać... ale tak popatrzył i mówi, że nie widzi po mnie że to już no, ale potem powiedział, że wyrocznią nie jest i jakby co zaprasza dzisiaj, bo ma dyżur z chęcią bym zaproszenie przyjęła

No, teraz by zaproszenie przyjełą a kilka dni temu wyprzydzała, ze w święta nie w sylwestra nie? Zobaczymy co na to KLUSIO?

Napisane przez BERBIE

może okropne będzie to co napiszę, ale patrząc teraz na nas myślę, że moje poronienia to był chyba znak od Boga, że nie powinniśmy mieć dzieci.
mój tż chyba nie bierze pod uwagę takiej ewentualności jak rozstanie, on chyba myśli, że nawet ajk jest źle to ja go nie zostawię. dlatego też nie stara się tak jak by mógł, żeby nas ratować. nie jestem na razie w stanie nim dobrze wstrząsnąć, żeby się obudził, nie chce robić afery w rodzinie, ale nie wiem jak długo dam jeszcze rady tak to ciągnąć.

BERBIE!!!!!!!!!:c mok:

[agatkaa1]

Napisane przez BERBIE

może okropne będzie to co napiszę, ale patrząc teraz na nas myślę, że moje poronienia to był chyba znak od Boga, że nie powinniśmy mieć dzieci.

przestań gadać głupoty!! Ja też bym tak mogła to interpretować a to że straciłyśmy Nasze Aniołki to czysty przypadek i tak po prostu miało być a nie był to znak od BOGA że mamy się rozstawać z Naszymi Tż!! Oni też przeżyli tą stratę i też jest im ciężko!!

[amilcia]

Napisane przez agatkaa1

Amilcia jestem a tak jakby mnie nie było

- Agatka - co u Ciebie? Jak minęły święta?

[BERBIE]

agatko my jesteśmy ponad 3 lata po ślubie.

[agatkaa1]

Napisane przez amilcia

- Agatka - co u Ciebie? Jak minęły święta?

nic ciekawego a raczej beznadziejnie święta jak święta na szczęście szybko minęły dzięki że pytasz a co u Ciebie?? nie jestem na bieżąco niestety co u Was....

[margo_78]

Napisane przez agatkaa1

Amilcia jestem a tak jakby mnie nie było

Napisane przez black secret

Intuli kochana mozesz w pierwszym poscie mi zmienic z kibicujacych na starajace sie??

black super że już się staracie trzymam kciuki żeby kropeczka w brzuszku się szybko pojawiła i na 9mcy tam została

Napisane przez agatkaa1

przestań gadać głupoty!! Ja też bym tak mogła to interpretować a to że straciłyśmy Nasze Aniołki to czysty przypadek i tak po prostu miało być a nie był to znak od BOGA że mamy się rozstawać z Naszymi Tż!! Oni też przeżyli tą stratę i też jest im ciężko!!

zgadzam się całkowicie to żaden znak od Boga i Tżci też to przeżywają jak my też im ciężko bo i nas muszą wspierać i dla nas być silni i sami mogą czasem z tym nie radzić...

[agatkaa1]

Napisane przez BERBIE

agatko my jesteśmy ponad 3 lata po ślubie.

Kochana przepraszam że pomyliłam jakoś mi się ubzdurało że jakoś nie dawno ślub brałaś my też ponad 3 i też był czas taki że było ciężko i myśleliśmy o rozstaniu ale z czasem jakoś wszystko się ułożyło i zobaczysz że u WAS też tak będzie!! Dajcie sobie czasu albo pogadajcie poważnie powiedz co Cie boli czym Cię zranił i pow że sobie tego nie życzysz!!

[Maga83]

Dzień dobry

BERBIE tak mi przykro, że się u Was tak dzieje. Chyba musisz porozmawiać z TŻ, bo inaczej lepiej raczej nie będzie... Może spróbuj, bo bez sensu, że się tak męczysz. Jeśli się kochacie to da się to naprawić.

Inutil jeszcze wytrzymaj, żebyśmy miały szansę trafić :d

[BERBIE]

ale ja nie wiem, czy my się jeszcze kochamy. coraz częściej uważam, że ślub był błędem.

[black secret]

Napisane przez margo_78

black super że już się staracie trzymam kciuki żeby kropeczka w brzuszku się szybko pojawiła i na 9mcy tam została

zgadzam się całkowicie to żaden znak od Boga i Tżci też to przeżywają jak my też im ciężko bo i nas muszą wspierać i dla nas być silni i sami mogą czasem z tym nie radzić...

(nie)dziekuje

Barbie rozmowa, rozmowa i jeszcze raz szczera rozmowa w zwiazku!!!!! Skoro sie meczysz,to powiedz Tz o tym.....
Biorac slub nie wiadomo przeciez jakie zycie nam przeszkody rzuci pod nogi,ale chodzi o to zeby razem je przechodzic, wspierac sie.... rozstanie to ostatecznosc.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez BERBIE

ale ja nie wiem, czy my się jeszcze kochamy. coraz częściej uważam, że ślub był błędem.

moze Twoje nastawienie jest chwilowe ze wzgledu na problemy??? smutek, zal, zlosc i od razu tok myslenia jest inny....

[margo_78]

Napisane przez BERBIE

ale ja nie wiem, czy my się jeszcze kochamy. coraz częściej uważam, że ślub był błędem.

Barbie bo może narasta cały czas żal i pretensje a może właśnie ta rozmowa oczyści trochę sytuację wyjaśnicie sobie pogadacie i się okaże że wcale ten żal smutek i nerwy są niepotrzebne

[amilcia]

Napisane przez agatkaa1

nic ciekawego a raczej beznadziejnie święta jak święta na szczęście szybko minęły dzięki że pytasz a co u Ciebie?? nie jestem na bieżąco niestety co u Was....

- przytulam mocno
U mnie OK. Przygotowuję się pomału do rozpakowania.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez black secret

moze Twoje nastawienie jest chwilowe ze wzgledu na problemy??? smutek, zal, zlosc i od razu tok myslenia jest inny....

Napisane przez margo_78

Barbie bo może narasta cały czas żal i pretensje a może właśnie ta rozmowa oczyści trochę sytuację wyjaśnicie sobie pogadacie i się okaże że wcale ten żal smutek i nerwy są niepotrzebne

- Bierbie - dziewczyny mają rację

[black secret]

agatkaa1

nic ciekawego a raczej beznadziejnie

[BERBIE]

dziewczyny łatwo powiedzieć, truniej zrobić. nie jesteście do końca świadmowe, co sie u nas dzieje, a ja nie mam siły o tym pisać. nie jestem pewna czy wy po takich wydarzeniach chciałbyście rozmawiać jeszcze ze swoimi tż-tami.
dziękuję, za wasze rady, ale ja chciałam się po prostu wyżalić, bo pomóc to i tak mi nie może.

[margo_78]

Napisane przez BERBIE

dziewczyny łatwo powiedzieć, truniej zrobić. nie jesteście do końca świadmowe, co sie u nas dzieje, a ja nie mam siły o tym pisać. nie jestem pewna czy wy po takich wydarzeniach chciałbyście rozmawiać jeszcze ze swoimi tż-tami.
dziękuję, za wasze rady, ale ja chciałam się po prostu wyżalić, bo pomóc to i tak mi nie może.

barbie zawsze możesz się wyżalić, dokładne, my nie wiemy co się wydarzyło .... ale tylko z dobrego serca chciałyśmy coś doradzić a wyżalić się zawsze możesz bo po to też tu jesteśmy

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

dziękuję, za wasze rady, ale ja chciałam się po prostu wyżalić

[Maga83]

Napisane przez BERBIE

dziewczyny łatwo powiedzieć, truniej zrobić. nie jesteście do końca świadmowe, co sie u nas dzieje, a ja nie mam siły o tym pisać. nie jestem pewna czy wy po takich wydarzeniach chciałbyście rozmawiać jeszcze ze swoimi tż-tami.
dziękuję, za wasze rady, ale ja chciałam się po prostu wyżalić, bo pomóc to i tak mi nie może.

Wiemy, że nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. Możemy tylko doradzać, bo nam szkoda, że się męczysz. Chcemy dla Ciebie jak najlepiej Kochana

[BERBIE]

ja wiem, że chcecie jak najlepiej i dziękuję wam za to. wiem, że rozmowa jest jedynym wyjściem, ale nie jestem w stanie myśleć o tym i pisać wam bez łez w oczach, więc spokojna rozmowa z nim teraz nie wychodzi w grę.

[black secret]

Napisane przez BERBIE

dziewczyny łatwo powiedzieć, truniej zrobić. nie jesteście do końca świadmowe, co sie u nas dzieje, a ja nie mam siły o tym pisać. nie jestem pewna czy wy po takich wydarzeniach chciałbyście rozmawiać jeszcze ze swoimi tż-tami.
dziękuję, za wasze rady, ale ja chciałam się po prostu wyżalić, bo pomóc to i tak mi nie może.

Barbie rozumiem to,ze latwo sie mowi, trudniej wykonac,kazdy kryzys jest inny wiec np nie moge stwierdzic,ze moj byl taki samym problemem jak Twoj....
A moze napisz nam wlasnie cos wiecej co sie dzieje miedzy Wami?? Moze lepiej Cie zrozumiemy, doradzimy....
Trzymaj sie

[katka_19]

Dzień dobry dziewczyny,
mam do Was pytanie- dziś mam umówione usg jamy brzusznej i usg tarczycy. Jednocześnie w dniu dzisiejszym dostałam pierwszy okres po poronieniu (swoją drogą boli jak cholerka). Czy mając okres mogę mieć robione usg jamy brzusznej? Czy do tego badania trzeba być na czczo?
Badanie mam o 14, a zjadłam śniadanie o 9.

[BERBIE]

dobra zmiana tematu,
czy któraś z was miała usuwaną nadżerkę? mi lekarz jak planowałam dzidzię powiedział, że mam sporą nadająco się do zabiegu, ale skoro nie zrobi mi zabiegu bo będę musiała czekać z dzidzią conajmniej 6 miesięcy. dzisiaj jadę do lekarza a skoro dzidzi w ciągu najbliższych wielu miesięcy nie planuję wiec pomyślałąm, że może lepiej usunąć tą nadzerkę i mieć z głowy. co myślicie?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

katka nie mam pojęcia, może zadzwoń do lekarza lub przychodni.

[black secret]

Napisane przez BERBIE

dobra zmiana tematu,
czy któraś z was miała usuwaną nadżerkę? mi lekarz jak planowałam dzidzię powiedział, że mam sporą nadająco się do zabiegu, ale skoro nie zrobi mi zabiegu bo będę musiała czekać z dzidzią conajmniej 6 miesięcy. dzisiaj jadę do lekarza a skoro dzidzi w ciągu najbliższych wielu miesięcy nie planuję wiec pomyślałąm, że może lepiej usunąć tą nadzerkę i mieć z głowy. co myślicie?

ja mialam jakies 16-17 lat jak mialam,ale mialam nakladany na nia jakis lek. taki maly flakonik i dwa razy w odstepie kilku dni szlam do gina i mi go nakladal. Wtedy jeszcze mowiona mi,ze najlepszy sposob na usuniecie, szczegolnie dla mlodych kobiet ktore nie rodzily jeszcze. No i nadzerka ladnie sie zagoila. Nie wiem jak teraz to wyglada.
Katka moze faktycznie zadzwon do przychodni i sie dowiedz.

[prince_polo]

bylam u lkarza, mam grzybice dostalam antybiotyk nystetyne(cos takiego) i niewiem jak to wziac jest 12 godz mam przez 2-3 dni brac 2 dziennie a potem po 1. Ale jak wezme teraz(dopochwowo) to potem musze o 24 wziac drugą? czy moge szybciej ?? bo ja o 22 chodze spac

schudłam 2 kg. Nie wiem moze od tych biegunek??? wsumie jem sporo zwlaszcza po swietach i sylwku niespodziewałam sie spadku wagi... mówił zebymz biegunkami poszla do rodzinnego lekarza...

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

czy któraś z was miała usuwaną nadżerkę?

ja. laserowo. taki ból, że szok. nigdy więcej. i nie w 100% skutecznie mi usunęli...

[sofciaa]

Dzień dobry

Napisane przez Nita6

obiecane fotki

aaaaaaaaaaaaaaaa super!!!!!!!!!

Napisane przez zebrawpaski

sofcia, inutil bacha- obstawiam 06.01.2012 - będzie Trzech Króli

Napisane przez natalia_23

Basia myślę, że 4.01
Sofcia 6.01

hahahaah Zebra dobre z tymi 3-ma królami
Ale powiem Wam, teraz mnie przeraziłyście... Tż cała rodzina obstawia 6 stycznia, ponieważ ok 10 lat temu (nie jestem pewna czy tyle ale jakoś tak) zdarzył się w rodzinie poważny wypadek i że to ma być znak taki... ale to byłby numer mówie Wam...

Napisane przez inutil

Tak, Sofciaa chyba dziś też ma wizytę

Pudło Jutro mam wizytę na 18:00


A jeśli chodzi o moje typy, to będzie tak:

Inutil 9 styczeń
Bacha 16 styczeń

[BERBIE]

Napisane przez pani22ka

ja. laserowo. taki ból, że szok. nigdy więcej. i nie w 100% skutecznie mi usunęli...

no to mnie przestraszyłaś. a musiałąś potem wziąść zwolnienie?

[Maga83]

Napisane przez BERBIE

dobra zmiana tematu,
czy któraś z was miała usuwaną nadżerkę? mi lekarz jak planowałam dzidzię powiedział, że mam sporą nadająco się do zabiegu, ale skoro nie zrobi mi zabiegu bo będę musiała czekać z dzidzią conajmniej 6 miesięcy. dzisiaj jadę do lekarza a skoro dzidzi w ciągu najbliższych wielu miesięcy nie planuję wiec pomyślałąm, że może lepiej usunąć tą nadzerkę i mieć z głowy. co myślicie?

Skoro teraz nie będziecie się starać, to może to jest dobry pomysł, żeby się tym zająć pogadaj z lekarzem, on chyba najlepiej Ci doradzi

Napisane przez katka_19

Dzień dobry dziewczyny,
mam do Was pytanie- dziś mam umówione usg jamy brzusznej i usg tarczycy. Jednocześnie w dniu dzisiejszym dostałam pierwszy okres po poronieniu (swoją drogą boli jak cholerka). Czy mając okres mogę mieć robione usg jamy brzusznej? Czy do tego badania trzeba być na czczo?
Badanie mam o 14, a zjadłam śniadanie o 9.

Ja miałam robione usg jamy brzusznej jak byłam w ciąży, bo miałam podejrzenie kamieni (co się zresztą sprawdziło). Normalnie było robione przez brzuch, więc moim zdaniem okres nie powinien przeszkadzać. Tylko mi przy umawianiu pani powiedziała, że mam nie jeść 3-4 godziny przed usg. Więc jeśli się na śniadanie nie objadłaś to powinno być ok