Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

A u Ciebie między karmieniami jakie są przerwy? Je w między czasie smoka? Pewnie pisałaś już kiedyś, ale tu codziennie tyle informacji, że już nie kojarzę...

Je co 2h, czasem częściej. Smoka tylko do spania.
Twój to cycoholik jest .

Napisane przez Malgosia1983

Ta kaszka z nestle ma gluten?
Tak jak ja Stefkowi

Ta w słoiczku ma.

Napisane przez cotynato

Ja absolutnie nie mam nic przeciwko. Sama trochę czekam na te jabłuszka i inne bajery.

Nie jestem przekonana.

Napisane przez MalgosiaM8

też nie mam nic przeciwko i czekam jak głupia na to
juz mam pomysł jak z pediatrą zagadać po jutrze

Wczoraj czytałam w hippie porady o tym wprowadzaniu pokarmów i tam w kilku miejscach było napisane, że wcale dłuższe karmienie piersią nie chroni dziecka przed alergią . I żeby podawac te pokarmy, więc nie wiem.

Napisane przez 19natka88

U nas narazie rządzą owoce
o glutenie piszą TU i na www. mamopedia .pl/4-6mies/zdrowie/ekspozycja-na-gluten

Własnie nie wiem, czy dawac tylko owoce, bo pediatra kazała dawać jabłka i marchewki, bo Franek jest już duży.
Natko nie chodziło mi o tym glutenie czytać, bo to znam, tylko konkretnie o te kaszki w słoiczkach, czy je też trzeba wprowadzać jak jabłko - najpierw 2-3 łyżeczki, potem stopniowo coraz więcej. Czy mogę dać od razu więcej.

Napisane przez danika

podobno są najbezpieczniejsze - w razie wypadku nie ma tego szarpnięcie głową... ale sama nie wiem, starsze dziecko to chce swiat oglądać a w takim tyłem to nic nie widzi przeciez...i my chcemy taki do 25 kilo - tez ze względu bezpieczenstwa (a my mamy lekkie kuku na tym tle :P)

Maxi Cosi rozważałam żeby wpiąć do bazy (chyba Pearl sie nazywa) ale jest do kitu, ma strasznie słabo osłoniętą głowę.

A to nie wiedziałam, że do tyłu są bezpieczniejsze, ale jakoś wolałabym mieć kontakt z dzieckiem w trakcie jazdy i nie mogę doczekać się jazdy przodem,żebym mogla jeździć sama i nie jeździć z nim na tylnym siedzeniu.
Z maxi cosi to akurat chyba jakieś inne widziałam, tobi czy jakoś tak. Na tą glowę nie zwracałam uwagi wcześniej, ale dzięki za podpowiedź, na pewno zwrócę. Mają 4 gwiazdki, podobnie jak chicco w tych testach bezpieczeństwa. a te Twoje ile?

Napisane przez agnieszka 0605

Amcia usypia ok 20-21, potem budzi się ok 1-2, 4-5 i albo śpi do 9, albo budzi się ok 6-7 i nie śpi. Ale wtedy biorę ją do siebie i zawsze w ciągu 1,5-2 h uśnie ze mną. Śpimy sobie w takim układzie do 10-11. Ale dziś np. usnęła przed 23, potem cyc o 3 i obudziła się 7.30, ale po 8 zasnęła do 9.30

Mój jak się obudzi o 6, to potem ok 8 też zaśnie, ale na pół godzinki to mi się już nie opłaca nawet zasypiać, ehh.
Czyli mój śpi najkrócej i najgorzej, co zrobić.

Napisane przez Caltea

O wprowadzaniu nowych smaków lekarz nic nie mówił, chociaz powiem szczerze, że warunków nie było, trudno było przekrzyczeć moje dziecko prosząc o kropelki na ropiejące oczko. Czekam do następnego szczepienia w lutym i wtedy zobaczymy. Póki co zaplanowałam sobie wprowadzać nowe smaki od 6 mż, czyli gdzieś tak od początku marca.

Gratuluję wagi .
A planujesz wprowadzać od 6 mc - w sensie od skończonego czy od początku 6 miesiąca?

Napisane przez minio1984

Ja też bym już chciała kupić ale muszę poczekać do wizyty za 2 tyg i wtedy wypytam lekarki, choć na poprzedniej wizycie mówiła, żeby karmić do 6 m, ale chyba nie wytrzymam tyle
Ancia a pytałąś pediatrę o wprowadzanie słoiczków czy sama zaczęłaś?

Czemu lekarka tak zalecała?
Pytałam pediatrę, kazała podawac jabłuszko i marchew, ale nie ze słoiczków.

Napisane przez kaileight

Ignaś ma 4 miesiące powoli wprowadzamy jabłko. Umyłam, obrałam, starłam na tarce, wycisnęłam jedną łyżeczkę soku i podałam. Zachwytu nie bylo

W tym miesiącu mamy jeszcze plan podać kleik ryżowy i kukurydziany.

Mój był zdziwiony, ale zjada ładnie.
A czemu chcesz kleiki?
Ja myślę o kaszce.

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Co do usg bioderek, my byliśmy na pierwszym jak Zuzia miała prawie 3 miesiące i lekarz ocenił bioderka na szóstkę i powiedział że kolejna wizyta o ile dobrze pamiętam dopiero jak mała będzie miała 18 miesięcy, jak już będzie chodziła. Martwić się że za mało wizyt

Tak, martwić.
W końcu nie chodzi o to, ze je chcę, ale zastanawiam się czy w zaaferowaniu jakie mi towarzyszy przy każdej wizycie nie pominęłam jakiejś informacji odnośnie innych wizyt. Może są jakieś w zalecane dla dobra dziecka- a akurat lekarz u którego byłam nie był zbyt rozmowny. Jedyne co powiedział to rozebrać , przytrzymać i " jest ok"...

Napisane przez mooonik

a już jesteś spokojna co do wagi? czy dalej panikujesz?

serio wszędzie? o matko, biedne dzieciaczki

nasza tak reaguje na lampkę z hipcia biedronkowego oczy szeroko otwarte i się chichra i przygląda i ogląda

Ooo, to super! fajnie, że się przydał nasz sposób kąpania a wygoda jest duuuuuża
hehehe nam też czasem siurnie w wanience a najlepiej jak zaraz po kąpieli zawinięta w ręcznik

Tak, ale i tak ważę z ciekawości

A sposób super serio Chociaż jak tż pokażę to pewnie i tak będzie potrzebował asysty

Napisane przez Antiopa7

to kiedy ty to rodziłąs? bo mnie tez sie wydaje ze jakos razem

Kurcze - nie Pomyliłam Cię z AgnesD wybacz chyba macie podobne aawki

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Nie jestem przekonana.

Ancia, do jabłuszek czy tego, że ja mam coś przeciwko? Groźnie zabrzmiało

[mooonik]

Napisane przez aa2

Monik ja tez zamierzam metode z recznikiem zrobic ale za jakis czas bo chyba jeszcze ten mój gadzik za mały hehe

czemu za mały? my kąpiemy tak od jakiegoś miesiąca

Napisane przez cotynato

Tak, ale i tak ważę z ciekawości

A sposób super serio Chociaż jak tż pokażę to pewnie i tak będzie potrzebował asysty

to dobrze ja też ważę z ciekawości hehe

aaa czemu?? boi się? bo u nas to mąż właśnie wymyślił

a właśnie- jak jadłam jabłko dziś to dałam małej do polizania- ale mlaskała

[SONIA004]

Napisane przez cotynato

O kurcze. A jak waga się sprawuje? Ważycie co tydzień czy ciekawość wyrywa?

Nie, ważymy raz w tygodniu konsekwentnie. U nas ponad kilo mniej niż u Ciebie
Nie wiem... może powinnam przejść na mm..?
Dziś podaliśmy mu na próbę czy w ogóle chwyci smoka... i bardzo ładnie wypił, a przy piersi się krztusi
Ja bym bardzo chciała, żeby butla była ostatecznością... boję się, że młody jednak już nie chce cyca

[anciaahk]

Napisane przez agnieszka 0605

Ancia miałam pytać oststnio, ale dopada mnie starcza skleroza i zapomniałam - Jak idzie picie Franiowi z butelki? Bo chyba pisałaś, że miał problem ostatnio? Ja próbuję nauczyć Amciola, bo w następnym tyg mam wizyty u lekarzy akurat w porze karmienia i mam stresa co z małą. Wogóle zrobiła się ze mnie straszna matka zakochana po uszy z swoim małym brzydalu, jak ją ktoś bierze to normalnie dostaje drgawek!!

Nie idzie wcale, odpuściłam sobie uczenie go, dopóki brał leki. Teraz jak zje jabłko i marchewkę to myślę o podaniu mu soczki jabłkowo-marchewkowego w butelce, może to mu posmakuje i wtedy do butli sie przekona?
A u lekarzy nie możesz karmić piersią?
Mnie denerwuje jak ktoś nosi Franka nieprawidłowo, a nie że nosi. Ale przecież wiadomo, że Ty jesteś matka wariatka zakochana w Amci .

Napisane przez archinta

Ja dziś na szybciutko- wróciliśmy ze wsi i byliśmy na drugim szczepieniu. Mój prawie 3miesięczny menczyzna waży 7550g Wychodzi, ze przybiera 1,5 kg na miesiąc. Powiem nieskormnie- ja to mam wypasione mleko

woooooooow!
Mój 4 miesięczny waży niewiele więcej.
Piotruś to chyba przodownik wagowy na naszym wątku :brawo:.

Napisane przez cotynato

Kurcze tak teraz myślę, że może to te nocne karmienia tak wam ładnie chłopaków powiększają bo ponoć wtedy najtłustsze i najlepsze a mój to gardzi nocnym i woli spać. A tu i ty i Ancia, które wstajecie ( i małgoś chyba też) takie dorodne chłopaki macie przy cycu... hmmm.

Mój aż taki dorodny to nie jest, ale wygląda na sporego podobno. Ważny niecałe 8kg.

Napisane przez archinta

Może rzeczywiscie coś jest w tym mocnym karmieniu
No i dobra pamięć masz co do niecieknących piersi Czasem troszkę poleci z tej co mialam zastój, ale tylko jak mały dłużej nie je i nie mam stanika

A powiedz mi jak karmisz z jednej, to z drugiej nie leci?

Napisane przez cotynato

Aaa monik. Dzieki twojemu zdjęciu i pomyśle Anci podłożyłam dzisiaj małemu ręcznik pod głowę i bez trzymania kąpałam. Siedział taki dumny i zadowolony. I jemu chyba wygodniej i mi.
Oczywiście na koniec mi siurnął w wanience. Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że moje dziecko będzie mnie,ścianę, komodę itp rwegularnie osikiwać to bym nie uwierzyła

Eeee ja tylko myślałam, ale w życie nie wcieliłam. Jutro spróbuję.

Napisane przez Antiopa7

acha czyli juz od dzis dziennie te jabłko mu pakowac tak ? i kazdego dnia o jedna łyzeczke dziennie wiecej tak ? to na ilu łyzeczkach mam sie zatrzymac potem ?

Najpierw 2-3, potem stopniowo więcej, ale nie tak że o 1 łyżeczkę więcej, a zatrzymywać się nie trzeba, je ile chce. Tak pisze niby w tych poradnikach, ale nie wiem aż tak dokładnie.

Napisane przez cotynato

Ancia, do jabłuszek czy tego, że ja mam coś przeciwko? Groźnie zabrzmiało

Co do jabłuszek rzecz jasna, padam na nos i nadrabiam jakoś tak bez sensu i piszę bez ładu.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Natka w ogóle na stronie tej bobovity inaczej piszą niż w hippie o wprowadzaniu smaków, hipp zaleca by przez 5 dni wprowadzać na początku nowe smaki i jak ok, to dodawać nowy składnik, a na bobovicie, że to bez sensu, żeby lepiej podawać każdego dnia inne, bo tak dziecko łatwiej uczy się smaków. I bądź tu mądry.

[kaileight]

Napisane przez anciaahk

Mój był zdziwiony, ale zjada ładnie.
A czemu chcesz kleiki?
Ja myślę o kaszce.

Napisane przez Antiopa7

pierwsze słysze o tym kleiku?? jak toto bedziesz robic?

mnie pediatra mowiła ze tylko jabłko i sok marchewkowo- jabłkowy

Kleik zwykły- Nestle bodajże, kukurydziany i ryżowy na zmianę, mam podawać po jednej łyżeczce do popołudniowego mleka modyfikowanego. To zalecenie lekarza prowadzącego. Karmię synka piersią, ale powoli będziemy przestawać i wprowadzać różne rzeczy. Ignaś skończył 4 miesiące i lekarz uznał że to czas na inne rzeczy oprócz mleka mamy. Na razie karmię 6-7 razy dzinnie piersią, popołudniu kiedy mnie nie ma podajemy mm. W nocy nie jada. Prawdopodobnie ma skazę białkową więc teraz będziemy kombinować trochę. Wprowadzamy powoli jabłko, za ok. 2 tyg. podejmiemy pierwsze próby z zupą jarzynową

[anciaahk]

U mnie tych karmień piersia wychodzi ok 11. A te kleiki to ze względu na gluten czy po prostu zalecenie lekarza?

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

Natka w ogóle na stronie tej bobovity inaczej piszą niż w hippie o wprowadzaniu smaków, hipp zaleca by przez 5 dni wprowadzać na początku nowe smaki i jak ok, to dodawać nowy składnik, a na bobovicie, że to bez sensu, żeby lepiej podawać każdego dnia inne, bo tak dziecko łatwiej uczy się smaków. I bądź tu mądry.

eee bez sensu co dzień co innego podawać bo jak się okaże, ze dziecko ma na coś uczulenie to potem ciężko będzie dojść od czego to, ja tak myślę przynajmniej
ja będę robić jak hipp mówi

[kaileight]

Napisane przez anciaahk

U mnie tych karmień piersia wychodzi ok 11. A te kleiki to ze względu na gluten czy po prostu zalecenie lekarza?

No to u nas karmienia się uregulowały, mniej więcej co 3 h, ok. 21 synek idzie spać i wstaje o 6. Więc wychodzi około 6 karmień na dobę, ale jemy nawet 20-30 min. Położna laktacyjna powiedziała, że jeśli je efektywnie i przybiera na wadze to nie ma problemu. Synek nie jest duży- 64 cm długości, 6,5 kg czyli 25 centyl, ale ja i mąż też jesteśmy raczej drobni i niscy

A kleik to zalecenie lekarki. Nie wiem czym się kierowała, ale jej akurat ufam. Leczyła mnie kiedy byłam dzieckiem, ma ponad 30-letnia praktykę, więc planuję trzymać się jej zaleceń. Tym bardziej, że sporo biegamy po lekarzach i każdy mówi coś innego, do tego różne informacje w książkach i necie. Z tego wszystkeigo można oszaleć Postanowiliśmy więc trzymać się opinii jednego lekarza, jeśli okaże się, że jego pomysł się nie sprawdza to dopiero wtedy myśleć co dalej.

Ale swoją drogą ciekawe, że każdy lekarz ma na wprowadzanie nowych pokarmów swoją teorię i że to się tak wszystko różni

[anciaahk]

Napisane przez kaileight

No to u nas karmienia się uregulowały, mniej więcej co 3 h, ok. 21 synek idzie spać i wstaje o 6. Więc wychodzi około 6 karmień na dobę, ale jemy nawet 20-30 min.

U nas tez się unormowały, co 2h.
Tych 3h zazdroszczę, ale snu najbardziej!

[stokrotka_]

hej hej

my dziś poza domkiem. wybraliśmy się na wyprzedaże..ale po paru sklepach brakło mężowi chęci a Sarze cierpliwości no ale udało się kupić butki,rękawiczki,kurteczk ę... w pon mąż nocki zaczyna,to się wybiorę jeszcze pobuszować dla siebie mam duuuży niedobór w szafie...przez ciąże i po niej prawie nic sobie nie kupowałam więc powoli trzeba nadrobić..
bo narazie najlepiej mi się kupuje zabawki dla Sary już ma nadmiar..ale dziś tato znów coś wyczaił..a ja jutro pewnie kupię,bo nie wytrzymam..

macie jakieś fajne wypróbowane zabawki?? którymi Wasze maluszki chętnie się bawią..albo fajnie z zaciekawieniem reagują??

Napisane przez SONIA004

Stokrotko pokarmu mam raczej dużo, bo czasem aż tryska. Też powoli nastawiamy się na mm przynajmniej jako dokarmianie

.

mi też tryskał...ale po chwili dłuższej Sara się rzucała itd. jak próbowałam ściągać..chwilę leciało..a potem prawie nic. ledwo z dwóch cycków wyciągnęłam 70ml.. a wcześniej tyle na biegu z jednego było.

mam nadzieję,że u ciebie to chwilowe..i będzie lepiej. spróbuj ściągnąć i zobaczysz ile masz pokarmu.

Napisane przez agnieszka 0605

Wyobrażacie sobie, że pomimo tego, że umówiłam się na prywatną wizytę z tymi bioderkami lekarz nie przyjechał!!! Niby ktoś z rejestracji miał mnie powiadomić, ale nikt nie powiadomił. Tak więc przejechałam się z małą 20 km na nic, mąż z pracy zwalniał się na nic! Wrr!! Zarejestrowałam się do innego lekarza jutro na 19. Nota bene taka prywatna wizyta 150 zł za 5 min

no to nieźle...

Napisane przez martunia_199

Małgosia Ty karmisz mm, tak? Po jakim czasie od przejścia na mm dostałaś okres?? Bo ja już się schizuje

to nie do mnie... ale ja przestałam karmić po 11 grudnia.. byłam 29grudnia u gina..i powiedział,że na okres się u mnie nie zanosi jeszcze szybko i że to indywidualnie jest u każdego

Napisane przez SONIA004

Nie, ważymy raz w tygodniu konsekwentnie. U nas ponad kilo mniej niż u Ciebie
Nie wiem... może powinnam przejść na mm..?
Dziś podaliśmy mu na próbę czy w ogóle chwyci smoka... i bardzo ładnie wypił, a przy piersi się krztusi
Ja bym bardzo chciała, żeby butla była ostatecznością... boję się, że młody jednak już nie chce cyca

kochana...pisałam już wyżej. ja do 11 grudnia nie podałam ani razu mm.. a po .. z dnia na dzień mi zanikał i Sara przestała "chcieć"cyca..tzn.chciala ..ale nie leciało jej za wiele i się denerwowała itd. ja przez jakiś czas w nocy jeszcze dawałam jej cyca albo pomiędzy mm. ale u nas rezultat marny..




a ja się zagłębiam w lekturę... i chce cosik mojemu dziecku dodać do diety..narazie przechodzę z polskiego bebilonu na jego odpowiednik tutejszy...aptamil. mam problem..bo ten sam skład itd. a dawkowanie inne podane.. ale chyba będę podawała jak bebilon..

[Martusiaaa21]

Bartus po spacerku obudzil się o 15:30 i mówię do meża żebyśmy teraz już nie dali mu spać do wieczora bo w nocy nie będzie spał, poszłam z psem na spacer, wracam a Bartuś śpi u męza na rękach, poprostu odjechał obudził się na karmienie po 18tej i próbowal nam jeszcze zasnąć, ale nie daliśmyprzetrzymałam go po kąpieli do 21ej i śpi sobie słodko na brzuszku

Napisane przez danika

chyba nie...ona tak codziennie ostatnio sie męczy, i to zwłaszcza w nocy a karmie ją tylko nad ranem i rano. Zresztą po mm jak je cały dzien tylko mm jest to samo niestety
probujemy espumisan i mielismy tez Debridat, ale nic nie dało...takze sprawdzam jak długo można funkcjonować spiąć godzinę lub dwie na dobę

oj ja też się muszę do lumpeksu wybrać
a co do niewyspania to mocno, biedna malutka się wymęczy

Napisane przez spray

Dziewczyny, może któraś ma jakieś pojęcie na temat morfologii z rozmazem u niemowlaka? Eryk ma podejrzenie alergii pokarmowej i anemii w związku z tym. Dostał skierowanie na pobranie krwi. Taka byłam zaaferowana, że się nie zapytałam czy to ma być na czczo W necie znalazłam kilka różnych opinii i dalej nic nie wiem, a poradnia już zamknięta i nie mam kogo zapytać, a krew musimy pobrać już jutro. Nie wyobrażam sobie tego. Syn budzi się codziennie o 6 rano i wrzeszczy z głodu jak ja mam go głodzić do 8 rano? To jakiś horror będzie.

Napisane przez archinta

Moja pediatra wręcz się cieszy jak widzi naszego klocuszka. Nic nie mówiła, że to źle że tak przybiera.
Może rzeczywiscie coś jest w tym mocnym karmieniu
No i dobra pamięć masz co do niecieknących piersi Czasem troszkę poleci z tej co mialam zastój, ale tylko jak mały dłużej nie je i nie mam stanika

Piotrus zasnal dopiero nie dawno, ciągle płakał, nie mogliśmy go uspokoić nie wiem czy to przez tę szczepienie czy przez to, że go tak wystraszylam 3majcie kciuki za noc¡!

Agnieszka-masakra z tym lek.

I płacze znowu

Archi piękna waga Piotrusia, mleczko mamusine mu służy
oj biedny się musial wystraszyć tą karuzelą, ale mamusia nie chciała przecież
I jak tam już się uspokoił? trzymam mocno aby nocka była spokojna

Napisane przez martunia_199

Małgosia Ty karmisz mm, tak? Po jakim czasie od przejścia na mm dostałaś okres?? Bo ja już się schizuje

ja nie Małgosia, ale też odpowiem
ja karmiłam miesiąc piersią i okres dostałam po miesiącu od odstawienia małego czyli dokładnie 2 miesiące od porodu

Napisane przez mooonik

moja też się zawsze wystrasza psikania i najpierw robi taaakie wielkie oczy a za chwilę uśmiech od ucha do ucha
podpisuję sie pod Małgosią - jakie was wbijaj, wbijaj




Juliś ma łaskotki pod pachami - tak się chichrała w kąpieli, że szok a jakie niby uniki robiła, że niby nie łaskotać jej, niby zamykała paszkę, ale za chwilę odchylała od nowa, padliśmy!

a - i zważyliśmy ją przed kąpaniem - 6600

za wagę i super jak się dziecię tak pięknie rozwija i sprawia rodzicom radość

Napisane przez cotynato

Ja też mojego przed kąpielą zważyłam i 6880. Ale kupy robi takie jakieś skromne i wali bony śmierdzące, więc pewnie jakieś 50gram to kupa

Moonik ale to pewnie wszedzie tak. W szpitalu też mówiły że jak się drze to lepiej leci I tak uspakajałam

A w ogóle kupiliśmy lampkę misia i robi furrorę. Filip co chwile ją dotyka, patrzy jak zaczarowany, nawet jak marudzi to potrafi się uspokoić - co prawda to zajęcie na 5 min ale akurat można posta napisać

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Aaa monik. Dzieki twojemu zdjęciu i pomyśle Anci podłożyłam dzisiaj małemu ręcznik pod głowę i bez trzymania kąpałam. Siedział taki dumny i zadowolony. I jemu chyba wygodniej i mi.
Oczywiście na koniec mi siurnął w wanience. Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że moje dziecko będzie mnie,ścianę, komodę itp rwegularnie osikiwać to bym nie uwierzyła

to Filipek pięknie rośnie
a o co chodzi z tym ręcznikiem, bo chyba przeoczyłam

[archinta]

Ancia- z drugiej piersi nic nie leci jak karmię widać mam jakies dobre zaworki

Danika - ja bym poszła do lek. z tym brzuszkiem. Miesiąc temu nasz mały tez się tak meczyl, że miałam pobudki co godz. lub nawet co pół. Wymieklam, bo wstawanie co 2h to jeszcze oki, przyzwyczailam się ale to już było przegiecie. Dostalismy Rp na syrop robiony w aptece, za całe 5zł: D, ten z papaweryna i była super poprawa - czyli znów pobudki co ok 2h jak się Twój lek. nie obrazi to Ci mogę na priv napisać recepturę i poprosisz o ten syropek

Martusiaa- po kapieli mały jakoś zasnal i uwaga, Ancia nie czytaj , spał 3h i 40min. oby dalej tak było

[cotynato]

Napisane przez archinta

Ancia- z drugiej piersi nic nie leci jak karmię widać mam jakies dobre zaworki

Hahaha Archi właśnie myślałam, żeby Ci dokładnie to samo napisać
Zazdroszczę ;p

[archinta]

Hihi

właśnie się karmimy po 4h snu To ja chyba codziennie będę małego szczepila i straszyla

Cotka, a u Ciebie znów ciężka noc? ¿

[aa2]

Dzień dobry
mój mały dziś wydłużył godzinę snu i zamiast o 5 wstał na jedzenie o 6 teraz odłożony do lozeczka zasypia -to znaczy kręci się i postekuje ;-)

Archi super że mały pospal aby tak dalej

[danika]

Napisane przez SONIA004

Na rehabilitacji okazało się, że młody nie ma ani obniżonego, ani wzmożonego napięcia... tu jest akurat ok.
Ma lekką asymetrię. Na razie dostaliśmy jedno ćwiczenie. W późniejszym czasie może dostaniemy następne.
To, które dostaliśmy nie jest specjalnie ciężkie, ale młody i tak płaczea potem jest strasznie zmęczony, zjada i idzie spać...
Pan rehabilitant bardziej koncentruje się na dyspastycznych bioderkach młodego, bo tu widzi główny problem.

[

no to właściwie same dobre wieści ciesze sie - młody sie przyzwyczai, wyrehabilitujecie sie i bedzie dobrze

Napisane przez mooonik

mama moja mówi, że raczej nie musisz brać Eryczka na czczo, dopiero starszym takim co już rozumieją się pobiera krew na czczo.

mhm - tak jest, pytałam w labie. I nie ma znaczenia o której bedzie pobrana krew, nie musi byc rano

Napisane przez agnieszka 0605

Wyobrażacie sobie, że pomimo tego, że umówiłam się na prywatną wizytę z tymi bioderkami lekarz nie przyjechał!!! Niby ktoś z rejestracji miał mnie powiadomić, ale nikt nie powiadomił. Tak więc przejechałam się z małą 20 km na nic, mąż z pracy zwalniał się na nic! Wrr!! Zarejestrowałam się do innego lekarza jutro na 19. Nota bene taka prywatna wizyta 150 zł za 5 min

masakra...drogo 150 zł. Ja płaciłam 110 z usg i trwała wizyta chyba ze 20 min - najpierw badanie takie "ręczne", potem usg, potem wszystko nam pokazał, powiedział i na koniec jeszcze kazał pokazać jak ją nosimy. W sumie fajny ten nasz doktor

powodzenia z tym drugim lekarzem dzis

Napisane przez archinta

Piotrus zasnal dopiero nie dawno, ciągle płakał, nie mogliśmy go uspokoić nie wiem czy to przez tę szczepienie czy przez to, że go tak wystraszylam 3majcie kciuki za noc¡!

pewnie przemęczony bidulek, tyle wrażeń

Napisane przez mooonik

hehehe nam też czasem siurnie w wanience a najlepiej jak zaraz po kąpieli zawinięta w ręcznik

olga tez uwielbia sikać w ręcznik

Napisane przez archinta

Danika - ja bym poszła do lek. z tym brzuszkiem. Miesiąc temu nasz mały tez się tak meczyl, że miałam pobudki co godz. lub nawet co pół. Wymieklam, bo wstawanie co 2h to jeszcze oki, przyzwyczailam się ale to już było przegiecie. Dostalismy Rp na syrop robiony w aptece, za całe 5zł: D, ten z papaweryna i była super poprawa - czyli znów pobudki co ok 2h jak się Twój lek. nie obrazi to Ci mogę na priv napisać recepturę i poprosisz o ten syropek

bardzo poproszę a stosujecie go cały czas? czy juz odstawiłaś?bo ja juz tez wymiękam....dzis jej przez godzinę masowałam ten brzuszek i w koncu bidula sie uspokoiła, ale juz do rana spała tak niespokojnie

idziemy za tydzien na szczepienie to juz przetrzymamy bo nie chce jej ciągnać do przychodni bo mi złapie znów jakis katar....


super, ze mieliscie dobrą nockę moja po szczepieniu tez spała jak zabita

[anciaahk]

Napisane przez archinta

Ancia nie czytaj , spał 3h i 40min. oby dalej tak było

Napisane przez archinta

Hihi

właśnie się karmimy po 4h snu To ja chyba codziennie będę małego szczepila i straszyla

Eee tam, po szczepieniu się nie liczy .
Dzisiaj mogę czytać, bo miałam tylko 2 pobudki w nocy a trzecią o 6.30 .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Męczy mnie te wprowadzanie jedzenia, i chcialabym i boję się.
Jak lekarka kazała wprowadać jabłko i marchewkę, to tylko na tym mam poprzestać? A dokładnie to kazała z marchewki sok tylko, nic nie mówiła o normalnej marchewce.
A ja mam wrażenie, że po tych jabłkach jakby mlody lepiej śpi. I temperaturę w pokoju na noc obniżyłam.

[archinta]

Napisane przez danika

no to właściwie same dobre wieści ciesze sie - młody sie przyzwyczai, wyrehabilitujecie sie i bedzie dobrze




mhm - tak jest, pytałam w labie. I nie ma znaczenia o której bedzie pobrana krew, nie musi byc rano




masakra...drogo 150 zł. Ja płaciłam 110 z usg i trwała wizyta chyba ze 20 min - najpierw badanie takie "ręczne", potem usg, potem wszystko nam pokazał, powiedział i na koniec jeszcze kazał pokazać jak ją nosimy. W sumie fajny ten nasz doktor

powodzenia z tym drugim lekarzem dzis



pewnie przemęczony bidulek, tyle wrażeń




olga tez uwielbia sikać w ręcznik




bardzo poproszę a stosujecie go cały czas? czy juz odstawiłaś?bo ja juz tez wymiękam....dzis jej przez godzinę masowałam ten brzuszek i w koncu bidula sie uspokoiła, ale juz do rana spała tak niespokojnie

idziemy za tydzien na szczepienie to juz przetrzymamy bo nie chce jej ciągnać do przychodni bo mi złapie znów jakis katar....


super, ze mieliscie dobrą nockę moja po szczepieniu tez spała jak zabita

Syropek był na 20 dni. Zaraz poślę Ci priw.


Kurde, głowa mnie boli już od 4rano-to chyba z tego nadmiaru snu

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

A u lekarzy nie możesz karmić piersią?

Mnie denerwuje jak ktoś nosi Franka nieprawidłowo, a nie że nosi. Ale przecież wiadomo, że Ty jesteś matka wariatka zakochana w Amci

Natka w ogóle na stronie tej bobovity inaczej piszą niż w hippie o wprowadzaniu smaków, hipp zaleca by przez 5 dni wprowadzać na początku nowe smaki i jak ok, to dodawać nowy składnik, a na bobovicie, że to bez sensu, żeby lepiej podawać każdego dnia inne, bo tak dziecko łatwiej uczy się smaków. I bądź tu mądry.

Ale do lekarza idę ja - do okukisty i ortopredy i nie chcę brać małej ze sobą do przychodni. Zostanie z nią M. No i jakby co musi dać jej butlę. Próbowałam ostatnio i z wielką niechęcią wypiła 60 ml więc chyba dadza radę.

To już chyba nie podlega pod matkę wariatkę tylko jakąś matkę mega oszalałą

Tak jak mooonik pisała - wg mnie ta opcja hippa jakoś taka bardziej logiczna

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Eee tam, po szczepieniu się nie liczy .
Dzisiaj mogę czytać, bo miałam tylko 2 pobudki w nocy a trzecią o 6.30 .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Męczy mnie te wprowadzanie jedzenia, i chcialabym i boję się.
Jak lekarka kazała wprowadać jabłko i marchewkę, to tylko na tym mam poprzestać? A dokładnie to kazała z marchewki sok tylko, nic nie mówiła o normalnej marchewce.
A ja mam wrażenie, że po tych jabłkach jakby mlody lepiej śpi. I temperaturę w pokoju na noc obniżyłam.

co nie liczy, co nie liczy nie odbierają matce radości Ale pomarzyć można, no nie?
a wyczynu. Franka gratuluje

[stokrotka_]

Dzien dobry

My jeszcze z lozka ....jak czytam o pobudkach waszych to chyba musze przestac narzekac...

Napisane przez danika

no to właściwie same dobre wieści ciesze sie - młody sie przyzwyczai, wyrehabilitujecie sie i bedzie dobrze




mhm - tak jest, pytałam w labie. I nie ma znaczenia o której bedzie pobrana krew, nie musi byc rano




masakra...drogo 150 zł. Ja płaciłam 110 z usg i trwała wizyta chyba ze 20 min - najpierw badanie takie "ręczne", potem usg, potem wszystko nam pokazał, powiedział i na koniec jeszcze kazał pokazać jak ją nosimy. W sumie fajny ten nasz doktor

powodzenia z tym drugim lekarzem dzis



pewnie przemęczony bidulek, tyle wrażeń




olga tez uwielbia sikać w ręcznik




bardzo poproszę a stosujecie go cały czas? czy juz odstawiłaś?bo ja juz tez wymiękam....dzis jej przez godzinę masowałam ten brzuszek i w koncu bidula sie uspokoiła, ale juz do rana spała tak niespokojnie

idziemy za tydzien na szczepienie to juz przetrzymamy bo nie chce jej ciągnać do przychodni bo mi złapie znów jakis katar....


super, ze mieliscie dobrą nockę moja po szczepieniu tez spała jak zabita

Danika nam przy przechodzeniu z piersi na mm i bolach brzuszka takich jak opisalas..baaardzo pomogl probiotyk.w aptece bez recepty sa,wogole nie sa szkodliwe .zawieraja ogrom kultur bakterii i to reguluje

Napisane przez anciaahk

Eee tam, po szczepieniu się nie liczy .
Dzisiaj mogę czytać, bo miałam tylko 2 pobudki w nocy a trzecią o 6.30 .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Męczy mnie te wprowadzanie jedzenia, i chcialabym i boję się.
Jak lekarka kazała wprowadać jabłko i marchewkę, to tylko na tym mam poprzestać? A dokładnie to kazała z marchewki sok tylko, nic nie mówiła o normalnej marchewce.

A ja mam wrażenie, że po tych jabłkach jakby mlody lepiej śpi. I temperaturę w pokoju na noc obniżyłam.

A jaka.masz temp. ? Bo moja po powrocie spi lepiej.w pl bylo ponad 20 i budzila sie.czesciej na bardziej picie niz jedzenie

[19natka88]

HejAleż depresyjna pogoda Spróbowałam wczoraj dać Szymkowi kaszki z nadzieją na lepiej przespaną noc No i lipa - godzinę po kaszce już chciał cyca Ale smakowała mu niesamowicie

Napisane przez SONIA004

Hej dziewczynki!
Przepraszam dziś tylko na chwilkę, bo padamy po pierwszej rehabilitacji... a tu jeszcze dziś trzeba poćwiczyć serię
Było dość ciężko, młody płakał...ale to chyba nie z bólu, bo to lekki dotyk. W każdym bądź razie był padnięty.

Pewnie ze strachu płakał, doczytałam, że z napięciem ok

Napisane przez archinta

Ja dziś na szybciutko- wróciliśmy ze wsi i byliśmy na drugim szczepieniu. Mój prawie 3miesięczny menczyzna waży 7550g Wychodzi, ze przybiera 1,5 kg na miesiąc. Powiem nieskormnie- ja to mam wypasione mleko

Ee no U nas był identyczny wynik ostatnio Przecież nie zrobiłaś tego specjalnie, a malutek się po prostu wystraszył

Napisane przez SONIA004

Natko moje dziecię to leniuszek niejadek- boję się, że przetrzymanie może się skończyć niedożywieniem

Hmm no to nie wiem co ci poradzić

Napisane przez mooonik

a - i zważyliśmy ją przed kąpaniem - 6600

Ładny wynik

Napisane przez Antiopa7

acha czyli juz od dzis dziennie te jabłko mu pakowac tak ? i kazdego dnia o jedna łyzeczke dziennie wiecej tak ? to na ilu łyzeczkach mam sie zatrzymac potem ?

Wydaje mi się, że codziennie, a nie musisz tego rozgraniczać na łyżeczki, zobaczysz jak będzie chciał

Napisane przez anciaahk

Własnie nie wiem, czy dawac tylko owoce, bo pediatra kazała dawać jabłka i marchewki, bo Franek jest już duży.
Natko nie chodziło mi o tym glutenie czytać, bo to znam, tylko konkretnie o te kaszki w słoiczkach, czy je też trzeba wprowadzać jak jabłko - najpierw 2-3 łyżeczki, potem stopniowo coraz więcej. Czy mogę dać od razu więcej.

Czytałam gdzieś (nie wiem już teraz gdzie), że przez pierwsze dwa miesiące nie wolno dać więcej niż 2-3 łyżeczki bo to chodzi o tą zawartość glutenu (na początek tylko 2-3gramy), a po tych dwóch miesiącach takiego podawania to można już bez ograniczeń. Kurcze najlepiej byłoby się dopytać jakiegoś specjalisty chybaBo mi sie to już wszystko miesza
Ja chyba będę czasami obiadki dawać bo Szymon też duży chłop i wiecznie głodny

Napisane przez anciaahk

Natka w ogóle na stronie tej bobovity inaczej piszą niż w hippie o wprowadzaniu smaków, hipp zaleca by przez 5 dni wprowadzać na początku nowe smaki i jak ok, to dodawać nowy składnik, a na bobovicie, że to bez sensu, żeby lepiej podawać każdego dnia inne, bo tak dziecko łatwiej uczy się smaków. I bądź tu mądry.

to ja już nic nie wiem

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

Wyobrażacie sobie, że pomimo tego, że umówiłam się na prywatną wizytę z tymi bioderkami lekarz nie przyjechał!!! Niby ktoś z rejestracji miał mnie powiadomić, ale nikt nie powiadomił. Tak więc przejechałam się z małą 20 km na nic, mąż z pracy zwalniał się na nic! Wrr!! Zarejestrowałam się do innego lekarza jutro na 19. Nota bene taka prywatna wizyta 150 zł za 5 min

wiesz co..brak slow..

Napisane przez spray

Dziewczyny, może któraś ma jakieś pojęcie na temat morfologii z rozmazem u niemowlaka? Eryk ma podejrzenie alergii pokarmowej i anemii w związku z tym. Dostał skierowanie na pobranie krwi. Taka byłam zaaferowana, że się nie zapytałam czy to ma być na czczo W necie znalazłam kilka różnych opinii i dalej nic nie wiem, a poradnia już zamknięta i nie mam kogo zapytać, a krew musimy pobrać już jutro. Nie wyobrażam sobie tego. Syn budzi się codziennie o 6 rano i wrzeszczy z głodu jak ja mam go głodzić do 8 rano? To jakiś horror będzie.

Spray i jak? napisz jak bylo i mam nadz ze wszystko w porzadku i daliscie rade jakos?

Napisane przez archinta

Moja pediatra wręcz się cieszy jak widzi naszego klocuszka. Nic nie mówiła, że to źle że tak przybiera.
Może rzeczywiscie coś jest w tym mocnym karmieniu
No i dobra pamięć masz co do niecieknących piersi Czasem troszkę poleci z tej co mialam zastój, ale tylko jak mały dłużej nie je i nie mam stanika

Piotrus zasnal dopiero nie dawno, ciągle płakał, nie mogliśmy go uspokoić nie wiem czy to przez tę szczepienie czy przez to, że go tak wystraszylam 3majcie kciuki za noc¡!

Agnieszka-masakra z tym lek.

I płacze znowu

Biedny Piotrulek ucaluj go mocniutko od cioci

Napisane przez Martusiaaa21

Bartus po spacerku obudzil się o 15:30 i mówię do meża żebyśmy teraz już nie dali mu spać do wieczora bo w nocy nie będzie spał, poszłam z psem na spacer, wracam a Bartuś śpi u męza na rękach, poprostu odjechał obudził się na karmienie po 18tej i próbowal nam jeszcze zasnąć, ale nie daliśmyprzetrzymałam go po kąpieli do 21ej i śpi sobie słodko na brzuszku

Jej a my juz na spacerki dlugo nie chodzimy, od jakiegos czasu tak mocno wieje ze przewraca nam notorycznie betonowe donice na schodach na dworze i ja nie chodze bo jest masakra tu u nas.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

I dzien dobry musze zaraz sie zabrac za sterte prasowania i ogarnac domek a pozniej ogarnac siebie bo znowu cos mnie lapie mam znowu dwa powiekszone wezly chlonne, grrrr...no i wczoraj wieczorem umowilismy nasza latorośl do lux medu na przyszly czwartek i ja uwaga-umowilam sie w koncu do swojej gin, w marcu mi sie skonczy macierzynski i czas zaczac myslec o L4 dzisiaj mamy na 15 to cholerne szczepienie i chce wziac recepte na pepti, chyba mi wypisze ten lekarz co? bo nasza pediatra zawsze nam wypisywala i tak sie zastanawiam czy ten komunista nie bedzie robil problemow.

[anciaahk]

Napisane przez agnieszka 0605

Ale do lekarza idę ja - do okukisty i ortopredy i nie chcę brać małej ze sobą do przychodni. Zostanie z nią M. No i jakby co musi dać jej butlę. Próbowałam ostatnio i z wielką niechęcią wypiła 60 ml więc chyba dadza radę.

To już chyba nie podlega pod matkę wariatkę tylko jakąś matkę mega oszalałą

Tak jak mooonik pisała - wg mnie ta opcja hippa jakoś taka bardziej logiczna

To na pewno dadzą radę. A zostawisz swoje mleczko czy mm?
A do ortopedy idziesz ze swoim kręgoslupem? Lepiej się czujesz?

Napisane przez archinta

co nie liczy, co nie liczy nie odbierają matce radości Ale pomarzyć można, no nie?
a wyczynu. Franka gratuluje

Piotrula dorasta kochana, będzie teraz spał do 9 .
Ja też sobie o tym marzę.

Napisane przez stokrotka_

A jaka.masz temp. ? Bo moja po powrocie spi lepiej.w pl bylo ponad 20 i budzila sie.czesciej na bardziej picie niz jedzenie

U nas mąż ustawił na 22 stopnie , teraz jest 21 i też myślę co by jeszcze nie zmniejszyć.

Napisane przez 19natka88

HejAleż depresyjna pogoda Spróbowałam wczoraj dać Szymkowi kaszki z nadzieją na lepiej przespaną noc No i lipa - godzinę po kaszce już chciał cyca Ale smakowała mu niesamowicie

Czytałam gdzieś (nie wiem już teraz gdzie), że przez pierwsze dwa miesiące nie wolno dać więcej niż 2-3 łyżeczki bo to chodzi o tą zawartość glutenu (na początek tylko 2-3gramy), a po tych dwóch miesiącach takiego podawania to można już bez ograniczeń. Kurcze najlepiej byłoby się dopytać jakiegoś specjalisty chybaBo mi sie to już wszystko miesza
Ja chyba będę czasami obiadki dawać bo Szymon też duży chłop i wiecznie głodny

Natka jaką kaszkę dałaś i ile?

A z tym glutenem to mnie nie rozumiesz, mi chodzi o to, ile jest glutenu w kaszce na dobranoc, którą można podawać od 4 miesiąca. Czy w całym słoiczku są właśnie te 2-3 gramy. I czy takie kaszki też wprowadza się etapami jak jabłko czy od razu można dać więcej?

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

MałgosiaM8 zapomniałam Ci napisać, że wczoraj mi się śniłaś , pracowałyśmy razem. A ja Cię zostawiłam samą i poszłam szukać wc, gdzie mogłabym odciągnąć pokarm .
Szał jakiś.

[danika]

Napisane przez stokrotka_

Danika nam przy przechodzeniu z piersi na mm i bolach brzuszka takich jak opisalas..baaardzo pomogl probiotyk.w aptece bez recepty sa,wogole nie sa szkodliwe .zawieraja ogrom kultur bakterii i to reguluje

mamy probiotyk, dicoflor...ale jakos nic nie pomaga na razie, Pewnie musi z tego wyrosnąć niestety.

[martunia_199]

Hello

Dzięki dziewczyny za odp odnośnie okresu po przejściu na mm. My przeszliśmy na mm 13 grudnia i jeszcze okresu nie dostałam no ale nic czekam cierpliwie, przeczytałam na necie że okres pojawia się tak mniej więcej 5-8 tygodni od przejscia na mm.

U nas dzisiaj była masakra w nocy - Zuzia obudziła sie o 00.30 z takim mega krzykiem że to było coś strasznego. Bolał ją brzuszek i dopiero sab simplex pomógł, uspokoiła się, zjadła nieplanowaną porcję mleczka i usnęła

No i kończymy dzisiaj 4 miesiące:love :

Jutro idziemy na szczepienie i jak pani dr nie będzie miała nic przeciwko (a jak będzie miała to i tak jej nie posłuchamy) to próbujemy jutro marcheweczki ze słoiczka

I za 4 miesiące Agatki Indygo, bo my razem świętujemy

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

A i jeszcze ostrzeżenie ( pewnie tego nie robicie, ale napiszę - może komuś się przyda)

Z racji tego ze na dworze nie ma mrozów i jest bardzo dużo wirusów lekarze ostrzegają przed całowaniem maluszków w usta, braniem smoczków do buzi i próbowania mleka z butelki - muszę się przyznać że niestety cały czas to robiłam ale póki co żaden wirus nas nie dopadł i tfu tfu oby tak dalej było

[19natka88]

Napisane przez lullaby_ml

I dzien dobry musze zaraz sie zabrac za sterte prasowania i ogarnac domek a pozniej ogarnac siebie bo znowu cos mnie lapie mam znowu dwa powiekszone wezly chlonne, grrrr...no i wczoraj wieczorem umowilismy nasza latorośl do lux medu na przyszly czwartek i ja uwaga-umowilam sie w koncu do swojej gin, w marcu mi sie skonczy macierzynski i czas zaczac myslec o L4 dzisiaj mamy na 15 to cholerne szczepienie i chce wziac recepte na pepti, chyba mi wypisze ten lekarz co? bo nasza pediatra zawsze nam wypisywala i tak sie zastanawiam czy ten komunista nie bedzie robil problemow.

Zdrówka
Ja myślę, że powinien przepisać, chociaż teraz są jakieś cyrki z tymi receptami

Napisane przez anciaahk

Natka jaką kaszkę dałaś i ile?

A z tym glutenem to mnie nie rozumiesz, mi chodzi o to, ile jest glutenu w kaszce na dobranoc, którą można podawać od 4 miesiąca. Czy w całym słoiczku są właśnie te 2-3 gramy. I czy takie kaszki też wprowadza się etapami jak jabłko czy od razu można dać więcej?

Dałam TAKĄ kaszkę i tyle ile pisało czyli 3 łyżeczki.

A co do reszty pytań to naprawdę nie wiem
Ja planowałam przez dwa miesiące dawać tylko te 3 łyżeczki codziennie a potem już bez ograniczeń ale juz sama nie wiem

[SONIA004]

Napisane przez anciaahk

Eee tam, po szczepieniu się nie liczy .
Dzisiaj mogę czytać, bo miałam tylko 2 pobudki w nocy a trzecią o 6.30 .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Męczy mnie te wprowadzanie jedzenia, i chcialabym i boję się.
Jak lekarka kazała wprowadać jabłko i marchewkę, to tylko na tym mam poprzestać? A dokładnie to kazała z marchewki sok tylko, nic nie mówiła o normalnej marchewce.
A ja mam wrażenie, że po tych jabłkach jakby mlody lepiej śpi. I temperaturę w pokoju na noc obniżyłam.

dla Francisława, że daje mamie odetchnąć

martunia, indygo ale ten czas leci, gratulacje

natka
U nas problem z jedzeniem ciąg dalszy
Nawet w nocy połyka powietrze albo zapomina o oddychaniu i krztusi się. Karmienie kończy po kilku łykach, nawet odbicie już nic nie daje, bo już potem nie chce cyca
Ręce i cyce opadają...
Tak bardzo chciałabym jeszcze karmić cycem...a nie mam w nikim wsparcia. Mój ojciec dzwoni co kilka dni z pytaniem czy już przeszłam na mm (martwi się o mnie , bo już ważę mniej niż przed ciążą a u mnie problemy z wagą powodowały kiedyś poważne problemy zdrowotne)
Tż chyba też wolałby przejście na butlę... uważa, że to tylko moja ambicja na to nie pozwala
Normalnie chce mi się ryczeć

Młody ćwiczenie jak na razie znosi dzielnie mam nadzieję, że tak już zostanie a ja dobrze go z nim wykonuję.

[mooonik]

dzień dobry w ten zadżumiony dzień, masakra jak dziś brzydko i leje i wieje i w ogole fuuuu

Napisane przez stokrotka_

macie jakieś fajne wypróbowane zabawki?? którymi Wasze maluszki chętnie się bawią..albo fajnie z zaciekawieniem reagują??

Stokrotko moja cória dopiero od dwóch dni zauważa grzechotki- na razie mam 4 - jedną fishera TAKA drugą canpolu- gryzak z grzechotką TAKĄ ,a 3 to ptasiek z bright stars i najbardziej ją ten ptasiek interesuje - od dawna biorę go na spacery, do kościoła, wszędzie- szybko ją uspokaja(nie mogę go znaleźć ) a czwarta to taka kula na rączce z mega głośnym dzwoneczkiem w środku- póki co leży na półce bo ten dźwięk jest mega głośny

Napisane przez Martusiaaa21

Bartus po spacerku obudzil się o 15:30 i mówię do meża żebyśmy teraz już nie dali mu spać do wieczora bo w nocy nie będzie spał, poszłam z psem na spacer, wracam a Bartuś śpi u męza na rękach, poprostu odjechał obudził się na karmienie po 18tej i próbowal nam jeszcze zasnąć, ale nie daliśmyprzetrzymałam go po kąpieli do 21ej i śpi sobie słodko na brzuszku

hihihi u taty najlepiej
i jak nocka?

Napisane przez danika

masakra...drogo 150 zł. Ja płaciłam 110 z usg i trwała wizyta chyba ze 20 min - najpierw badanie takie "ręczne", potem usg, potem wszystko nam pokazał, powiedział i na koniec jeszcze kazał pokazać jak ją nosimy. W sumie fajny ten nasz doktor

u mnie za 80zl też tak było siedzieliśmy chwilę w gabinecie

Napisane przez anciaahk

Dzisiaj mogę czytać, bo miałam tylko 2 pobudki w nocy a trzecią o 6.30

eno, eno

Napisane przez 19natka88

Czytałam gdzieś (nie wiem już teraz gdzie), że przez pierwsze dwa miesiące nie wolno dać więcej niż 2-3 łyżeczki bo to chodzi o tą zawartość glutenu (na początek tylko 2-3gramy), a po tych dwóch miesiącach takiego podawania to można już bez ograniczeń. Kurcze najlepiej byłoby się dopytać jakiegoś specjalisty chybaBo mi sie to już wszystko miesza

Natuś 2-3gr to jest płaska łyżeczka a nie 2-3 łyżeczki

ja polecam tutaj http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...n.html?start=1

dużo o rozszerzaniu diety jest

Napisane przez martunia_199

A i jeszcze ostrzeżenie ( pewnie tego nie robicie, ale napiszę - może komuś się przyda)

Z racji tego ze na dworze nie ma mrozów i jest bardzo dużo wirusów lekarze ostrzegają przed całowaniem maluszków w usta, braniem smoczków do buzi i próbowania mleka z butelki - muszę się przyznać że niestety cały czas to robiłam ale póki co żaden wirus nas nie dopadł i tfu tfu oby tak dalej było

ja wiem, że w dobrej wierze to piszesz, ale nigdy mi nie przyszło do głowy całować dziecka w usta w usta to męża całuję a mleko sprawdzam na ręce

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez 19natka88

Dałam TAKĄ kaszkę i tyle ile pisało czyli 3 łyżeczki.

A co do reszty pytań to naprawdę nie wiem
Ja planowałam przez dwa miesiące dawać tylko te 3 łyżeczki codziennie a potem już bez ograniczeń ale juz sama nie wiem

aaa czekaj, bo chyba Cię źle zrozumiałam czyli w tej kaszce co masz w 3 łyżeczkach będzie te 2-3gr tak??

Napisane przez SONIA004

U nas problem z jedzeniem ciąg dalszy
Nawet w nocy połyka powietrze albo zapomina o oddychaniu i krztusi się. Karmienie kończy po kilku łykach, nawet odbicie już nic nie daje, bo już potem nie chce cyca
Ręce i cyce opadają...
Tak bardzo chciałabym jeszcze karmić cycem...a nie mam w nikim wsparcia. Mój ojciec dzwoni co kilka dni z pytaniem czy już przeszłam na mm (martwi się o mnie , bo już ważę mniej niż przed ciążą a u mnie problemy z wagą powodowały kiedyś poważne problemy zdrowotne)
Tż chyba też wolałby przejście na butlę... uważa, że to tylko moja ambicja na to nie pozwala
Normalnie chce mi się ryczeć

Młody ćwiczenie jak na razie znosi dzielnie mam nadzieję, że tak już zostanie a ja dobrze go z nim wykonuję.

Sonia a nie ma u Was doradcy laktacyjnego? może coś by Ci doradził? bo jak chcesz karmić piersią i pokarm masz to moze warto z kimś porozmawiać