Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki 2009 i ich rozgadane Mamusie :D

[gorgulek]

Dziś znów był płacz Pani jest zdziwiona, że po takim płaczu/rozstaniu Ona później tak ładnie się bawi. Machała mi dziś rączką z balkonu ale widać było, że jest obrażona na mnie. Zostaje dziś dłużej, zabieram Ją przed 15


Idę do garów i sprzątać.
Będę zaglądać


Sylko dla Bartosia

[Wojtusia]

czesc

czeko współczuję takiej bolesnej owu. Ja ostatnio nic nie czuje, wiec nie wiem nawet w którym dniu ja mam.

Będzie mnie malo dzisiaj bo idziemy zdejmować dekoracje, mam nadzieje, że nie zniszczyli jej za bardzo.

Unholy, mnie też kusi aby coś zamówić z All, ale też jakoś się powstrzymuje. Pomijając zamówienie elementów do biżuterii, ale to ze sklepu internetowego, więc się nie liczy

[Miramej]

Napisane przez mayaha

musze się chyba do kina wybrac, na "W ciemności"
czytałam książkę na podstawie której jest on nakręcony "Dziewczynka w zielnym sweterku"- świetna, strasznie wzruszająca, strasznie polecam

Też chcę obejrzeć, ale ja to pewnie, jak na DVD wyjdzie

Napisane przez czekoladka21

nie moglam zasnac z bolu , tabletki nie pomagaly a dzisiaj znowu czuje klucie

Napisane przez sylka79

Joluś nocka kaszląca mam wrażenie,że nie zmrużyłam oka Ten kaszel,to były takie raczej napady,pod rząd kilka razy,później na jakis czas spokój i od nowa Podałam w końcu Sinecod,bo ileż można kaszleć i kaszleć.Co dziwne,w nocy kaszlał sucho,a w dzień raczej mokro Od rana dzisiaj zakaszlał tylko raz,ale już się boję,jaka będzie nocka.Umówiłam się na popołudniu do lekarza.

Wczoraj byłam u dentysty jeszcze jedna wizyta mnie czeka

Jolu,jeszcze co do tych talerzy,przepraszam -wczoraj nie dałam rady odpisać.Ja je kupowałam parę lat temu w Tesco,to są jakieś zwykłe talerze i nic na nich nie pisze,więc nie wiem jaka firma/marka a pudełko,już dawno wyrzucone. Jak chcesz to,zrobię zdjęcie jak wyglądają


Miłego dnia

Zdrówka , daj znać po wizycie


I co z tym zębem?

, nie, nie wrzucaj, chyba kupię ten, który wczoraj wstawiałam do oceny

Napisane przez angy

Zosia w nocy się budzi z reguły raz i popłakuje przez sen... Ale dzisiaj ewidentnie ten płacz wymuszała, pewnie, żeby przyjść do niej i wziąć ją do nas A rano przed moim wyjściem do pracy kładzie się na kanapie i woła "obok", że mam się koło niej położyć-tylko, że ja nie mam czasu i jest wielki płacz

Kuba, jak tylko zaczynam pić kawę, biegnie, kładzie się na kanapę i mówi, że boli go brzuch i że mam go pomasować

Napisane przez gorgulek

Dziś znów był płacz Pani jest zdziwiona, że po takim płaczu/rozstaniu Ona później tak ładnie się bawi. Machała mi dziś rączką z balkonu ale widać było, że jest obrażona na mnie. Zostaje dziś dłużej, zabieram Ją przed 15

, Zuzia musi to sobie poukładać

[angy]

Napisane przez Miramej

Kuba, jak tylko zaczynam pić kawę, biegnie, kładzie się na kanapę i mówi, że boli go brzuch i że mam go pomasować

Apropos brzuszka-Zosia miała tak, że nie chciała pić syropu jak była chora, wtedy wymyśliliśmy, że niby ona siama o wszystkim decyduje-siama wyciąga syrop z szafki, siama nalewa (przy naszej małej pomocy) no i oczywiście siama wszystko wypija do ostatniej kropelki Tak jej się spodobało, że teraz wiecznie powtarza, że ją brzuszek strasznie boli i musi wypić lekarstewko Nie nadążysz za dziećmi

Gorgulku, nieustające-będzie dobrze

[mariolasl]

wybaczcie, ale nie mam czasu nadrobic

zapraszam pilnie do klubu

[UnholyOne]

[Miramej]

Napisane przez angy

Apropos brzuszka-Zosia miała tak, że nie chciała pić syropu jak była chora, wtedy wymyśliliśmy, że niby ona siama o wszystkim decyduje-siama wyciąga syrop z szafki, siama nalewa (przy naszej małej pomocy) no i oczywiście siama wszystko wypija do ostatniej kropelki Tak jej się spodobało, że teraz wiecznie powtarza, że ją brzuszek strasznie boli i musi wypić lekarstewko Nie nadążysz za dziećmi

Chcieliście, to macie

Napisane przez UnholyOne

***
Svi, zrobiłam na obiad pulpety z indyka z Twojego przepisu. Wyszły mi i są pyszne

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Kuba, jak tylko zaczynam pić kawę, biegnie, kładzie się na kanapę i mówi, że boli go brzuch i że mam go pomasować



, Zuzia musi to sobie poukładać

Sprytny

I mamusia

Napisane przez angy

Apropos brzuszka-Zosia miała tak, że nie chciała pić syropu jak była chora, wtedy wymyśliliśmy, że niby ona siama o wszystkim decyduje-siama wyciąga syrop z szafki, siama nalewa (przy naszej małej pomocy) no i oczywiście siama wszystko wypija do ostatniej kropelki Tak jej się spodobało, że teraz wiecznie powtarza, że ją brzuszek strasznie boli i musi wypić lekarstewko Nie nadążysz za dziećmi

Gorgulku, nieustające-będzie dobrze

Moja zawsze krzyczy, że chce dobrego syropku jeszcze (tran średnio jej smakuje ale wypija). No i rano zawsze pije syropek (miód z cytryną) bo jak powiem, że miód to nie tknie

[UnholyOne]

Iwonko, u nas tez było tak, ze straszny był płacz przy zaprowadzaniu - aż było słychać na końcu ulicy. A potem piekn zabwa i spokój
Będzie dobrze

sylko, zdrowka dla Bartoszka
I jak z tym zębem, pomogła wizyta?

Joluś, chyba kupię dzisiaj mielone bo mam chęc na te pulpeciki
Smazyłaś, czy gotowałas?

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Sprytny

I mamusia

Moja zawsze krzyczy, że chce dobrego syropku jeszcze (tran średnio jej smakuje ale wypija). No i rano zawsze pije syropek (miód z cytryną) bo jak powiem, że miód to nie tknie

No

Oczywiście

Hehe

Napisane przez UnholyOne

Joluś, chyba kupię dzisiaj mielone bo mam chęc na te pulpeciki
Smazyłaś, czy gotowałas?

Gotowałam

[angy]

A przypomnijcie przepis na te pulpeciki

[Miramej]

Napisane przez angy

A przypomnijcie przepis na te pulpeciki

http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/sh...postcount=2172

[angy]

Napisane przez Miramej

http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/sh...postcount=2172

A proporcje?
Z jakiej ilości mięsa robiłaś i ile gotowałaś?

[Wojtusia]

glowa mnie rozbolała.
Zjadłysmy na obiad ziemniaczki + zsiadłe mleko.
Kusicie tymi pulpecikami

[Svinecka]

ale mialam nocke
mamy z tz zapalenie oskrzeli i dostalismy antybiotyk, 3 tabletki tylko wiec bardzo silny a tz zapomnial kupic probiotyku
a przy moim zoladku to morderstwo
i pol nocy zwijalam sie z bolu, dobrze, ze mialam nospe

Napisane przez Miramej

Svi, zrobiłam na obiad pulpety z indyka z Twojego przepisu. Wyszły mi i są pyszne

mowilam, ze dobre

Napisane przez UnholyOne

Joluś, chyba kupię dzisiaj mielone bo mam chęc na te pulpeciki
Smazyłaś, czy gotowałas?

ja wole smazone i duszone potem

Napisane przez angy

A proporcje?
Z jakiej ilości mięsa robiłaś i ile gotowałaś?

ja tak na 1kg miesa daje 1-2 marchewki, jedna torebke kaszy i jedno zoltko

[sylka79]

Napisane przez angy

Zosia w nocy się budzi z reguły raz i popłakuje przez sen... Ale dzisiaj ewidentnie ten płacz wymuszała, pewnie, żeby przyjść do niej i wziąć ją do nas A rano przed moim wyjściem do pracy kładzie się na kanapie i woła "obok", że mam się koło niej położyć-tylko, że ja nie mam czasu i jest wielki płacz

Słodkie jest to,w jaki sposób nasze dzieci,okazują,że chcą naszej bliskości

Napisane przez gorgulek

Dziś znów był płacz Pani jest zdziwiona, że po takim płaczu/rozstaniu Ona później tak ładnie się bawi. Machała mi dziś rączką z balkonu ale widać było, że jest obrażona na mnie. Zostaje dziś dłużej, zabieram Ją przed 15



Sylko dla Bartosia

rozstanie z mamą,jest trudne,a później Zuzia czymś się zajmie,zabawi i czas sam ucieka
Będzie dobrze

Napisane przez angy

Apropos brzuszka-Zosia miała tak, że nie chciała pić syropu jak była chora, wtedy wymyśliliśmy, że niby ona siama o wszystkim decyduje-siama wyciąga syrop z szafki, siama nalewa (przy naszej małej pomocy) no i oczywiście siama wszystko wypija do ostatniej kropelki Tak jej się spodobało, że teraz wiecznie powtarza, że ją brzuszek strasznie boli i musi wypić lekarstewko Nie nadążysz za dziećmi

Każdy sposób jest dobry

Napisane przez Miramej

Zdrówka , daj znać po wizycie


I co z tym zębem?

, nie, nie wrzucaj, chyba kupię ten, który wczoraj wstawiałam do oceny



Kuba, jak tylko zaczynam pić kawę, biegnie, kładzie się na kanapę i mówi, że boli go brzuch i że mam go pomasować

Jadę na 16



Coś zaczęło się dziać w środku wywiercił mi dziurę i kazał z nią chodzić do nastepnego wtorku i w tym czasie płukać Dentoseptem.Powiedział,że gdybym dłużej tak pochodziła,to spuchłby mi policzek,bo zaczęła się robić jakaś zgorzel Nie dziwne,że tak czułam,tą kość policzkową



znalazł porę

Napisane przez UnholyOne

sylko, zdrowka dla Bartoszka
I jak z tym zębem, pomogła wizyta?

napisałam wyżej

[UnholyOne]

No podsmazane i duszone potem najlepsze, super sosik wtedy jest

Współczuję choróbska i bólu
U mnie Małż cała noc tak kaszlał, charczał, ze spać nie mogłam

Jola i jak Kubie smakowało?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Antoś w nocy przechodzi czasami samego siebie w czułościach i smiesznym zachowaniu. Zawsze jak się obudzi to mnie woła (cały czas ma zamknięte oczy), klepie w poduszkę pokazując, ze mam się położyć obok. Caluje mnie w nos, trzymając obiema rączkami moją twarz, glaszcze po policzkach. A dzisiaj też przez sen bił sobie brawo

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

sylko, dobrze, ze się nic tam nie zrobiło i nie spuchło bardziej

Idę robić ogórkową

[sylka79]

Napisane przez Svinecka

ale mialam nocke
mamy z tz zapalenie oskrzeli i dostalismy antybiotyk, 3 tabletki tylko wiec bardzo silny a tz zapomnial kupic probiotyku
a przy moim zoladku to morderstwo
i pol nocy zwijalam sie z bolu, dobrze, ze mialam nospe

Svi zdrówka dla Was


Mam pytanie w piątek mam księdza po kolędzie na nas kończy i muszę zrobić kolację To jest pierwszy piątek,Święto Trzech Króli,czyli dyspenza na jedzenie mięsa i wędlin w tym dniu.Jak myślicie,co mogę podać na taką kolację ? Myślałam o jakiejś sałatce
Doradzcie coś

[Svinecka]

Napisane przez sylka79

Mam pytanie w piątek mam księdza po kolędzie na nas kończy i muszę zrobić kolację To jest pierwszy piątek,Święto Trzech Króli,czyli dyspenza na jedzenie mięsa i wędlin w tym dniu.Jak myślicie,co mogę podać na taką kolację ? Myślałam o jakiejś sałatce
Doradzcie coś

[sylka79]

Napisane przez UnholyOne

U mnie Małż cała noc tak kaszlał, charczał, ze spać nie mogłam

Antoś w nocy przechodzi czasami samego siebie w czułościach i smiesznym zachowaniu. Zawsze jak się obudzi to mnie woła (cały czas ma zamknięte oczy), klepie w poduszkę pokazując, ze mam się położyć obok. Caluje mnie w nos, trzymając obiema rączkami moją twarz, glaszcze po policzkach. A dzisiaj też przez sen bił sobie brawo

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

sylko, dobrze, ze się nic tam nie zrobiło i nie spuchło bardziej

Idę robić ogórkową

Zdrówka



oj dobrze,dobrze.

jakoś ostatnio,zapomniałam o tej zupie muszę zrobic w któryś dzień

[UnholyOne]

Napisane przez sylka79

Svi zdrówka dla Was


Mam pytanie w piątek mam księdza po kolędzie na nas kończy i muszę zrobić kolację To jest pierwszy piątek,Święto Trzech Króli,czyli dyspenza na jedzenie mięsa i wędlin w tym dniu.Jak myślicie,co mogę podać na taką kolację ? Myślałam o jakiejś sałatce
Doradzcie coś

Taki zwyczaj z tą kolacją u Was?

U nas w tym tyg. jeszcze nie ma, pewnie w przyszłym bedzie

[sylka79]

Napisane przez Svinecka

U nas tak zawsze gdzie zaczyna kolędę -tam je śniadanie,gdzie zajdzie w porze obiadowej-tam je obiad,na nas kończy-więc kolacja

[UnholyOne]

Napisane przez sylka79

U nas tak zawsze gdzie zaczyna kolędę -tam je śniadanie,gdzie zajdzie w porze obiadowej-tam je obiad,na nas kończy-więc kolacja

Matko....

[angy]

Napisane przez Svinecka

ale mialam nocke
mamy z tz zapalenie oskrzeli i dostalismy antybiotyk, 3 tabletki tylko wiec bardzo silny a tz zapomnial kupic probiotyku
a przy moim zoladku to morderstwo
i pol nocy zwijalam sie z bolu, dobrze, ze mialam nospe


mowilam, ze dobre

ja wole smazone i duszone potem

ja tak na 1kg miesa daje 1-2 marchewki, jedna torebke kaszy i jedno zoltko

o matko! Ale Was zgięło...

[Svinecka]

Napisane przez sylka79

U nas tak zawsze gdzie zaczyna kolędę -tam je śniadanie,gdzie zajdzie w porze obiadowej-tam je obiad,na nas kończy-więc kolacja

o masakra
pierwsze slysze
nie dosc, ze kase zbieraja to jeszcze sie najedza


my mamy jutro ksiedza po koledzie ale dzieci sa u dziadkow bo my chorzy i zastanawialam sie czy nie wziac Eryka bo w koncu ma komunie, ale tesciowa mowi zeby nie ryzykowac, ze sie zarazi a ksiadz napewno zrozumie

[angy]

Napisane przez sylka79

Mam pytanie w piątek mam księdza po kolędzie na nas kończy i muszę zrobić kolację To jest pierwszy piątek,Święto Trzech Króli,czyli dyspenza na jedzenie mięsa i wędlin w tym dniu.Jak myślicie,co mogę podać na taką kolację ? Myślałam o jakiejś sałatce
Doradzcie coś

Ja nie przyjmuję Kolędy, no chyba, że małż będzie chciał to sobie pójdę na spacer

[gorgulek]

Napisane przez UnholyOne

Iwonko, u nas tez było tak, ze straszny był płacz przy zaprowadzaniu - aż było słychać na końcu ulicy. A potem piekn zabwa i spokój
Będzie dobrze

Trochę mnie pocieszyłaś A przez cały czas tak płakał czy minęło po jakimś czasie bo nie pamiętam

Napisane przez sylka79

rozstanie z mamą,jest trudne,a później Zuzia czymś się zajmie,zabawi i czas sam ucieka
Będzie dobrze

Napisane przez UnholyOne

Antoś w nocy przechodzi czasami samego siebie w czułościach i smiesznym zachowaniu. Zawsze jak się obudzi to mnie woła (cały czas ma zamknięte oczy), klepie w poduszkę pokazując, ze mam się położyć obok. Caluje mnie w nos, trzymając obiema rączkami moją twarz, glaszcze po policzkach. A dzisiaj też przez sen bił sobie brawo
...
Idę robić ogórkową

Też bym zjadła

Napisane przez sylka79

Mam pytanie w piątek mam księdza po kolędzie na nas kończy i muszę zrobić kolację To jest pierwszy piątek,Święto Trzech Króli,czyli dyspenza na jedzenie mięsa i wędlin w tym dniu.Jak myślicie,co mogę podać na taką kolację ? Myślałam o jakiejś sałatce
Doradzcie coś

Ło matulko ale zwyczaj

[sylka79]

Napisane przez UnholyOne

Taki zwyczaj z tą kolacją u Was?
Matko....

Nie wiem,czy zwyczaj odkąd tu mieszkam,to tak jest i nie chcę się wyłamywać Teściowa by chyba na zawał zeszła

Napisane przez Svinecka

o masakra
pierwsze slysze
nie dosc, ze kase zbieraja to jeszcze sie najedza


my mamy jutro ksiedza po koledzie ale dzieci sa u dziadkow bo my chorzy i zastanawialam sie czy nie wziac Eryka bo w koncu ma komunie, ale tesciowa mowi zeby nie ryzykowac, ze sie zarazi a ksiadz napewno zrozumie

To u nas, tu lepsi agenci są,potrafią szykować kilka śniadań,obiadów i kolacji,choć wiedzą wcześniej,gdzie ksiądz jada.Jest jeszcze opcja,że coś zrobię i On tego nie tknie,bo zje kolację u sąsiada

Racja,po co się dzieci mają zarazić,jak mogą tego uniknąć

[UnholyOne]

Iwonko, po jakims czasie przeszło, ale trwało trochę
Tyle, ze Antoś to taki buntownik, że z nim to własnie tak jest. Maly gracz potem był
Zamknęły się drzwi i przestawał

Ale na początku to była prawdziwa rozpacz.

[Svinecka]

zjadlabym cos ale nie wiem co
kto mi zrobi jakis obiad?