Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[meeedzik]

Monia widać po Twoim syneczku, że jest taki przytulak kochany

[zelka9o]

Napisane przez meeedzik

Monia widać po Twoim syneczku, że jest taki przytulak kochany

Madziaa ! fajne zdjecie porfilowe nie moge go znalesć w Twojej galeri zdjec

[babciam]

Moniczkoja tak jak Ty ,przez 3 lata mieszkałam z teściami,potem były kredyty na mieszkanie i inne na urządzenie, i tak powoli do przodu ,niestety jedynym problemem to są właśnie pieniążki, kiedy ja byłam młoda, były kredyty tzw.dla młodych małżeństw, myślę że mieliśmy troszkę łatwiejszy start w nowe życie.Teraz jest ciężej ,dużo ludzi wyjeżdża po to aby trochę lepiej żyć ,dla mnie jest to straszne ,bo wiąże się to z rozłąką,ale niestety coś za coś, myślę że gdyby Twój mąż tutaj pracował,na pewno było by Wam bardzo ciężko. Ale na pewno dacie radę, macie dla kogo żyć , i najważniejsze że się kochacie:love : ,jeśli chodzi o moje córki ,to bardzo je kocham, wnuki są cudowne ,a tak w ogóle to rodzina jest dla mnie najważniejsza , dała bym się za nią zabić,bardzo ich kocham ! są dla mnie wszystkim,myślę że tak samo myślisz o swojej rodzince:cmok :

[muffinek666]

Napisane przez babciam

Moniczkoja tak jak Ty ,przez 3 lata mieszkałam z teściami,potem były kredyty na mieszkanie i inne na urządzenie, i tak powoli do przodu ,niestety jedynym problemem to są właśnie pieniążki, kiedy ja byłam młoda, były kredyty tzw.dla młodych małżeństw, myślę że mieliśmy troszkę łatwiejszy start w nowe życie.Teraz jest ciężej ,dużo ludzi wyjeżdża po to aby trochę lepiej żyć ,dla mnie jest to straszne ,bo wiąże się to z rozłąką,ale niestety coś za coś, myślę że gdyby Twój mąż tutaj pracował,na pewno było by Wam bardzo ciężko. Ale na pewno dacie radę, macie dla kogo żyć , i najważniejsze że się kochacie:love : ,jeśli chodzi o moje córki ,to bardzo je kocham, wnuki są cudowne ,a tak w ogóle to rodzina jest dla mnie najważniejsza , dała bym się za nią zabić,bardzo ich kocham ! są dla mnie wszystkim,myślę że tak samo myślisz o swojej rodzince:cmok :

Ahh jak milo czyta sie takie slowa ))

[Kamikadze1706]

Ha spaliłam na rowerku 300 kcal

[muffinek666]

Napisane przez Kamikadze1706

Ha spaliłam na rowerku 300 kcal

[meeedzik]

Zelka bo to jest staare zdjęcie z wakacji a w albumie rzeczywiście go nie ma ale zaraz dodam to będziesz mogła zobaczyć

Babcium naprawdę cudownie czyta się takie słowa jesteś wspaniałą osobą

[zelka9o]

Napisane przez meeedzik

Zelka bo to jest staare zdjęcie z wakacji a w albumie rzeczywiście go nie ma ale zaraz dodam to będziesz mogła zobaczyć

Babcium naprawdę cudownie czyta się takie słowa jesteś wspaniałą osobą

Stare jak stare dla Mnie nowee

[bialaczekoladka]

meedzik fajna fotencja w avatarku

A ja wrocilam z pracy i zaczynam odczuwac pierwsze oznaki rzucenia palenia, tzn mam wrazenie ze zwalnia mi sie metabolizm
Nie pale juz 4 dzien fakt odczuwam lekkie oslabienie ale mam problem w porcelanka Nie wiem o co kaman, ale mam nadzieje ze to minie

Z dieta tez jeszcze nie moge dojsc do idealu, brak u mnie wypracowanych nawykow zywieniowych to chyba moj podsawowy blad

[meeedzik]

Zelka, Czekoladko dziękuję Wam za komentarze

[babciam]

Muffinek666,Meeedzik bardzo mi miło że tak ciepło piszecie ,ale ja naprawdę jestem zwykłą kobitką,ale zwariowaną na punkcie rodziny ,a tak w ogóle to ogólnie kocham ludzi , i jestem szczęśliwa jak mogę komuś pomóc ,zawsze uważałam że nie można być egoistą,a tak w ogóle to nie znoszę ludzi którzy tylko myślą o sobie ,dlatego tak mi się dobrze z Wami pisze ,bo jesteście ,tak jak już pisałam super klaski: ,a tak w ogóle to cały dzień trzymam dietę ,a jak przyjdzie wieczór to kicha .A tak bym chciała aby moja rodzinka jeszcze kiedyś mnie zobaczyła szczuplejszą !!!,ale to tylko marzenie bo chyba się nie uda

[czbasia]

Napisane przez bialaczekoladka

meedzik fajna fotencja w avatarku

A ja wrocilam z pracy i zaczynam odczuwac pierwsze oznaki rzucenia palenia, tzn mam wrazenie ze zwalnia mi sie metabolizm
Nie pale juz 4 dzien fakt odczuwam lekkie oslabienie ale mam problem w porcelanka Nie wiem o co kaman, ale mam nadzieje ze to minie

Z dieta tez jeszcze nie moge dojsc do idealu, brak u mnie wypracowanych nawykow zywieniowych to chyba moj podsawowy blad

Faktycznie sa problemy. Ja rzuciłam palenie przeszlo rok temu. I u mnei tragiczne skutki były. Przytyłam 5 kg!!!! Nie wiem jak to u ciebie ale ja straszny apetyt mialam. Podjadałam strasznie. Teraz te dodatkowe 5 kg spadlo ale jak sie rozpedzilam to dlaczego nei wiecej TYeraz chce do 52 zrzucic I weirze ze się uda A zaparcia miną po jakims tygodniu. Polecam codziennie na sniadanie płatki + otreby (1-2 łyżki) z mlekiem. Uwierz mi czynią cuda. Działają jak miotełka i wymiatają wszystko niepotrzebne. Wytrwałości w rzuceniu nałogu. Mi jeszcze do konca sie nie udało. Po pol roku niepalenie (wydawalo mi sie ze juz bezpieczny moment zeby od czasu do czasu zapalic) okazyjnie siegam. Raz na tydzien czasami czesciej - jeden papieros. I moge rzec ze nalogowcem nie jestem. Chodze dla towarzystwa z kol z pracy czasami

[meeedzik]

Hej moje kochane ;*
U mnie znów kolejny spadek dziś na wadze 47,3 kg a w talii 59 cm, szkoda, że to nie z ud spada Waga spada a co najlepsze, wcale nie ograniczam sobie jedzenia Pewnie teraz już stanie, bo i ja więcej chudnąć nie chcę, no i to już jest chyba dolna granica mojej wagi Cieszę się, że tak szybko spadło a teraz tylko utrzymywanie
Dla przykładu podam moje wczorajsze menu
Rano kawa
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem
O: dwa naleśniki z serem białym polane trochę śmietaną
P: pasek czekolady i kawa
K: 2 kromki chleba (zwykłego) z serkiem kanapkowym i pomidorem + zielona herbata
a po kolacji spora garść chipsów zielona cebulka

A na dziś:
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem ( kurcze już od 4 dni jem te bułki na śniadanie Tż mi kupuje a są takie pyszne, że nie mogę się oprzeć )
2 ś: jogurt pitny Jogobella
O: frytki ( mam takiego smaka jak nie wiem dawno nie jadłam ) z tzatzykami
P: kawa i pewnie coś słodkiego
K: 2 kromki jeszcze nie wiem z czym
A w piątek mama robi pierogi ruskie na obiad to będę je jadła w piątek i sobotę Uwielbiam pierożki

Dziś idę z psem do fryzjera, bo zarósł jak nie wiem a ja uwielbiam go w króciutkich włoskach dodaję Wam zdjęcie mojego Skarba w nowej cieplutkiej bluzie z polaru

[paulownia]

Napisane przez bialaczekoladka

meedzik fajna fotencja w avatarku

A ja wrocilam z pracy i zaczynam odczuwac pierwsze oznaki rzucenia palenia, tzn mam wrazenie ze zwalnia mi sie metabolizm
Nie pale juz 4 dzien fakt odczuwam lekkie oslabienie ale mam problem w porcelanka Nie wiem o co kaman, ale mam nadzieje ze to minie

To ja Wam napisze, jak u mnie bylo. Zaczelam palic w wieku 18 lat i zabralam sie za rzucanie po prawie 10 latach ''dymienia''. Niestety mialam bardza slaba''silna wole'' wiec poprosilam domowego lekarza o pomoc. Przepisal mi takie fajne tabletki, chyba sie Tabcin nazywaly. Zaczelam je lykac, jednoczesnie wypalajac jeszcze 2-3 papierosy, po tygodniu calkiem przestawilam sie na tabletki. Bralam je jeszcze przez pare tygodni, bo tyle trwa kuracja. Jak reka odjal teraz juz 4 lata jak nie pale. I w ogole mnie do tego swinstwa nie ciagnie. Najsmieszniejsze, ze w ogole nie przytylam w tym czasie chodzilam bardzo duzo, i zaczelam pic w wiekszych ilosciach zielona herbate.
Tak wiec trzymajcie sie dziewczyny.
Jak na razie zjadlam na sniadanie..chlebka bialego z miodem, i jedna kromke z maslem orzechowym.

[aguniaaaaa041986]

Hej
Wczoraj nie pisałam nic, bo cały dzien w pracy byłam a jak wróciłam byłam tak zmeczona, ze pdłam od razu
Dzisiaj tez niewyspana w dodatku pogoda jest straszna pada co chwile i strasznie wieje, reanimuje sie kawka
Dobrze ze juz jutro wolne

meeedzik super sa Twoje foteczki, jak zawsze za spadek, a Twoj piesek swietne ma to ubranko

bialaczekoladka ja mam tak samo, ale przetrwamy to początek jest najgorszy bo organizm sie przyzwyczaja do zmian

babciam po Twoich postach nawet widac, ze jestes bardzo życzliwa dla innych , Twoje dzieci i wnuki musza byc dumne z takiej babci

paulownia te tabletki o których pisałas sa dostepne tylko na recepte?

A co do inga0045 to moim zdaniem zwykła prowokacja, dziewczyna powinna sie leczyc...poza tym moja droga nie zasmiecaj nam watku tylko uciekaj na KZ I zastanów sie nad sobą bo marnie widze Twoja przyszłosc;/

Dzisiejsze menu:
1.pizzerka
2.pomarańcza
3.zupa pomidorowa + kanapka z serem zołtym
4.jogurt malinowy light
5.wiesniak z pomidorem

Niepotrzebnie ta pizzerke pozarłam rano;/ teraz zaluje;/ bo wcale taka dobra nie byla

[czbasia]

A u mnie wczoraj kolejny dzień diety zaliczony. Od świat juz 0,7 kg poszlo w zapomnienie i mam nadzieje ze nie wróciJ Dziś na wadze 56,2 kg. Mam nadzieje do końca lutego dojść do 52. Zobaczymy. Choć nie obrażę sie jak 53 będzie Na początku marca zamierzam po suknie się udać. Wielki dzień już 19 maja!!! Wydaje mi się ze marzec będzie optymalnym terminem do zakupu sukni. Chociaż musze do salonu pójść i popytać czy nie trzeba wcześniej. Jak myślicie??

Moje menu na dziś:
I - płatki (mieszanka Just fit + łyżka otrąb pszennych + łyżka otrąb granulowanych truskawkowych) z mlekiem
II- 1,5 kromki razowca z almette i pomidorem
III = II
IV risotto z kurczakiem i warzywami
V - serek wiejski z miodem albo pomidorem.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Niepotrzebnie ta pizzerke pozarłam rano;/ teraz zaluje;/ bo wcale taka dobra nie byla

Pizzerka na śnaidanie to nie tragedia. Rano potrzeba wiecej energii na caly dzien. Szybko spalisz

[aguniaaaaa041986]

czbasia za spadek napewno do konca lutego schudniesz tyle ile chcesz
Ja bym juz sie zaczela rozglądac za suknia, zeby w razie czego byc zorientowana Masz juz jakas na oku?

Własnie tez tak mysle, ze jesli nie dowale nic przez reszte dnia to jakos ja spale

[czbasia]

Napisane przez paulownia

To ja Wam napisze, jak u mnie bylo. Zaczelam palic w wieku 18 lat i zabralam sie za rzucanie po prawie 10 latach ''dymienia''. Niestety mialam bardza slaba''silna wole'' wiec poprosilam domowego lekarza o pomoc. Przepisal mi takie fajne tabletki, chyba sie Tabcin nazywaly. Zaczelam je lykac, jednoczesnie wypalajac jeszcze 2-3 papierosy, po tygodniu calkiem przestawilam sie na tabletki. Bralam je jeszcze przez pare tygodni, bo tyle trwa kuracja. Jak reka odjal teraz juz 4 lata jak nie pale. I w ogole mnie do tego swinstwa nie ciagnie. Najsmieszniejsze, ze w ogole nie przytylam w tym czasie chodzilam bardzo duzo, i zaczelam pic w wiekszych ilosciach zielona herbate.
Tak wiec trzymajcie sie dziewczyny.
Jak na razie zjadlam na sniadanie..chlebka bialego z miodem, i jedna kromke z maslem orzechowym.

No ja tez szybko zaczelam. W wieku 16 lat juz popalałam. Pozneij studia akademik i tam juz na legalu można było. Wypalalam po paczce dziennie. Pozniej w pracy tez wspolpracownikow palacych mialam wiec byloz kim wychodzic. u mnei dobre było w tym wsztstkim to ze do konca nie lubilam palic sama. Zawsze w towarzystwie papieros mi najbardziej smakowal I tak paliłam przez przeszklo 15 lat!!! Masakra teraz dociera ile mam lat, hehe Az zaczelam sie spotykac z TZ. I postawil mi ultimatum. Albo papierosy albio on dalez wyjezdza. Pracowal wtedy w delagacjach w Niemczech. Przyjezdzal na urlop tylko. Z mojej str padlo zapewneinie ze rzucam z jego ze szuka pracy w Polce. I od grudnai zeszlego roku nie pale. A Marcin jest Polsce. I nasz ślub juz w maju!!

[paulownia]

Napisane przez aguniaaaaa041986

paulownia te tabletki o których pisałas sa dostepne tylko na recepte?

Mysle, ze tak, pan doktor mi na nie wypisal recepte. Ale to nie klopot poprosic, kazdy lekarz zrozumie i pomoze w takiej sytuacji, rzucic palenie to przeciez zdrowo.
I dla urody lepiej - mam ladniejsza cere i jestem w lepszej kondycji.
U mnie pizza byla wczoraj i mam dosc na jakis czas, dzis bede piekla kurczaka na obiad.

[aguniaaaaa041986]

Przejde sie do lekarza moze mi wypisze, chociaz ona jest niechetne do wypisywania czegokolwiek

[czbasia]

Napisane przez babciam

Moniczkoja tak jak Ty ,przez 3 lata mieszkałam z teściami,potem były kredyty na mieszkanie i inne na urządzenie, i tak powoli do przodu ,niestety jedynym problemem to są właśnie pieniążki, kiedy ja byłam młoda, były kredyty tzw.dla młodych małżeństw, myślę że mieliśmy troszkę łatwiejszy start w nowe życie.Teraz jest ciężej ,dużo ludzi wyjeżdża po to aby trochę lepiej żyć ,dla mnie jest to straszne ,bo wiąże się to z rozłąką,ale niestety coś za coś, myślę że gdyby Twój mąż tutaj pracował,na pewno było by Wam bardzo ciężko. Ale na pewno dacie radę, macie dla kogo żyć , i najważniejsze że się kochacie:love : ,jeśli chodzi o moje córki ,to bardzo je kocham, wnuki są cudowne ,a tak w ogóle to rodzina jest dla mnie najważniejsza , dała bym się za nią zabić,bardzo ich kocham ! są dla mnie wszystkim,myślę że tak samo myślisz o swojej rodzince:cmok :

A my po slubei zamierzamy mieszkac z moimi rodzicami. I jak czytam to az sie boje. Co prawda jak zyje 32 lata to jeszcze konflitktu z nimi nei mialam ale kto wie jak to dalej bedzie. TZ tez zaakceptowal to i nawet jest za. Mamy dom pietrowy i góra bedzie dla nas. 4 pokoje + lazienka. Zameirazmy zrobnic sobie w jadalni malutki aneks kuchenny (zabudowany: lodowka + 1 plyta grzewcza). Myslelismy mase i tak postanowilismy. W terazniejszych czasach boje sie kredytu. Pozniej zebym sie zastanwaiala rata kredytu czy np wakacje. No zobaczymy. Jak zle nam bedzie to ucciekniemy A na pomoc rodzicow wiem ze bede mogla liczyc. Ehh.. ciezko teraz " mlodym" hahahaha na starcie.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez meeedzik

Hej moje kochane ;*
U mnie znów kolejny spadek dziś na wadze 47,3 kg a w talii 59 cm, szkoda, że to nie z ud spada Waga spada a co najlepsze, wcale nie ograniczam sobie jedzenia Pewnie teraz już stanie, bo i ja więcej chudnąć nie chcę, no i to już jest chyba dolna granica mojej wagi Cieszę się, że tak szybko spadło a teraz tylko utrzymywanie
Dla przykładu podam moje wczorajsze menu
Rano kawa
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem
O: dwa naleśniki z serem białym polane trochę śmietaną
P: pasek czekolady i kawa
K: 2 kromki chleba (zwykłego) z serkiem kanapkowym i pomidorem + zielona herbata
a po kolacji spora garść chipsów zielona cebulka

A na dziś:
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem ( kurcze już od 4 dni jem te bułki na śniadanie Tż mi kupuje a są takie pyszne, że nie mogę się oprzeć )
2 ś: jogurt pitny Jogobella
O: frytki ( mam takiego smaka jak nie wiem dawno nie jadłam ) z tzatzykami
P: kawa i pewnie coś słodkiego
K: 2 kromki jeszcze nie wiem z czym
A w piątek mama robi pierogi ruskie na obiad to będę je jadła w piątek i sobotę Uwielbiam pierożki

Dziś idę z psem do fryzjera, bo zarósł jak nie wiem a ja uwielbiam go w króciutkich włoskach dodaję Wam zdjęcie mojego Skarba w nowej cieplutkiej bluzie z polaru

Psiak cudowny!!!
U tż w domu tez jest tequila taka sama jak Twoja. Musze jej sprawic jakies ubranko bo wyglada super!!!! A zazdroszcze spadkow. Patrzac na Twoje jedzonka moze jest kaloryczne ale nie ejsz za duzo i zapewne spalisz w ciagu dnia (wiem ze aktywna osoba jestes) Jeszcze raz gratuluje

[czbasia]

Suknie prZegladala tyle co w necie na stronach salonu w ktorym raczej bede kupowac. Wkleje zdjecie to ocenicie. JKestem niska i jak myslicie pasowala by?? Strasznei mi sie podoba ta co wkleiłam

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez czbasia

Suknie prZegladala tyle co w necie na stronach salonu w ktorym raczej bede kupowac. Wkleje zdjecie to ocenicie. JKestem niska i jak myslicie pasowala by?? Strasznei mi sie podoba ta co wkleiłam

Obie sa śliczneale ja bym osobiście ta pierwsza wolala

[zelka9o]

Napisane przez meeedzik

Hej moje kochane ;*
U mnie znów kolejny spadek dziś na wadze 47,3 kg a w talii 59 cm, szkoda, że to nie z ud spada Waga spada a co najlepsze, wcale nie ograniczam sobie jedzenia Pewnie teraz już stanie, bo i ja więcej chudnąć nie chcę, no i to już jest chyba dolna granica mojej wagi Cieszę się, że tak szybko spadło a teraz tylko utrzymywanie
Dla przykładu podam moje wczorajsze menu
Rano kawa
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem
O: dwa naleśniki z serem białym polane trochę śmietaną
P: pasek czekolady i kawa
K: 2 kromki chleba (zwykłego) z serkiem kanapkowym i pomidorem + zielona herbata
a po kolacji spora garść chipsów zielona cebulka

A na dziś:
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem ( kurcze już od 4 dni jem te bułki na śniadanie Tż mi kupuje a są takie pyszne, że nie mogę się oprzeć )
2 ś: jogurt pitny Jogobella
O: frytki ( mam takiego smaka jak nie wiem dawno nie jadłam ) z tzatzykami
P: kawa i pewnie coś słodkiego
K: 2 kromki jeszcze nie wiem z czym
A w piątek mama robi pierogi ruskie na obiad to będę je jadła w piątek i sobotę Uwielbiam pierożki

Dziś idę z psem do fryzjera, bo zarósł jak nie wiem a ja uwielbiam go w króciutkich włoskach dodaję Wam zdjęcie mojego Skarba w nowej cieplutkiej bluzie z polaru

o jaaaaaa ale fajnie wystrojony ! jaka to jest rasa psa Madzia ?

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez czbasia

Suknie prZegladala tyle co w necie na stronach salonu w ktorym raczej bede kupowac. Wkleje zdjecie to ocenicie. JKestem niska i jak myslicie pasowala by?? Strasznei mi sie podoba ta co wkleiłam

fajnaaa ! mi sie podoba i wydaje mi sie ze na niska osobe nie powinna żle wygladac

[muffinek666]

Hej dziewczyny **
A ja już na nogach mimo ze mam wolne :P same widzialyscie, ze ostatnio spalam prawie do 12
Posluchalam was i wczoraj kupilam sobie jogurt naturalny i otręby przenne, zeby sprobowac rano zjesc.
Także dzisiaj zaczelam dzien od jogurtu naturalnego+4 lyzki otrębów+3 lyzeczki marmolady truskawkowej(nie lubie smaku samego jogurtu nat. ;/)
Co do planow jedzeniowych na reszte dnia... jeszcze nie mam ;p ale jestem w domku wiec pomysle.
Jutro wszyscy mamy wolne wiec chyba posprzatam troche w domu zeby sie przyjemnie siedzialo ;p bo na dworze straaaasznie.

Napisane przez meeedzik

Hej moje kochane ;*
U mnie znów kolejny spadek dziś na wadze 47,3 kg a w talii 59 cm, szkoda, że to nie z ud spada Waga spada a co najlepsze, wcale nie ograniczam sobie jedzenia Pewnie teraz już stanie, bo i ja więcej chudnąć nie chcę, no i to już jest chyba dolna granica mojej wagi Cieszę się, że tak szybko spadło a teraz tylko utrzymywanie
Dla przykładu podam moje wczorajsze menu
Rano kawa
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem
O: dwa naleśniki z serem białym polane trochę śmietaną
P: pasek czekolady i kawa
K: 2 kromki chleba (zwykłego) z serkiem kanapkowym i pomidorem + zielona herbata
a po kolacji spora garść chipsów zielona cebulka

A na dziś:
Ś: bułka słodka z czekoladą i budyniem ( kurcze już od 4 dni jem te bułki na śniadanie Tż mi kupuje a są takie pyszne, że nie mogę się oprzeć )
2 ś: jogurt pitny Jogobella
O: frytki ( mam takiego smaka jak nie wiem dawno nie jadłam ) z tzatzykami
P: kawa i pewnie coś słodkiego
K: 2 kromki jeszcze nie wiem z czym
A w piątek mama robi pierogi ruskie na obiad to będę je jadła w piątek i sobotę Uwielbiam pierożki

Dziś idę z psem do fryzjera, bo zarósł jak nie wiem a ja uwielbiam go w króciutkich włoskach dodaję Wam zdjęcie mojego Skarba w nowej cieplutkiej bluzie z polaru

Medzik piekny ten twoj pisek, i ten kubraczek
Twoje menu faktycznie wcale nie takie zle, zwlaszcza ze z tego co widze regularnie i w malych ilosciach, a to ze troche wiecej kaloryczne niz zwykle... ;p
Gratuluje spadku wlasnie osiagnelas moja wymarzona wage (( Ja bym chciala z 4 kg zrzucic do marca... uda sie?

[meeedzik]

Agunia dziękuję kochana
Czbasia a mój Tż to też Marcin
Gratuluję spadku na pewno do lutego uda Ci się osiągnąć wymarzoną wagę Trzymam mocno kciuki za Ciebie
No i dziękuję A co do mojego psiurka to ja go uwielbiam w ubrankach no i on bardzo lubi się ubierać ma już 3 bluzy, kurtkę i kombinezon zawsze jak wyciągam jego ubrano to się cieszy, bo wie że na spacer pójdzie
A co do mojego jedzenia, to chyba masz rację w sumie dużo nie jem, ale zawsze to na co mam ochotę już przyzwyczaiłam się do mniejszych ilości i najadam się takimi porcjami no i masz rację, ćwicząc spalę nadmiar kalorii i może dlatego waga nie wzrasta a jest mały spadek
A co do mieszkania z Twoimi rodzicami, to na pewno wszystko będzie dobrze, tym bardziej jak piszesz, że zaakceptowali i zawsze będziesz mogła liczyć na ich pomoc

[bialaczekoladka]

Napisane przez czbasia

Faktycznie sa problemy. Ja rzuciłam palenie przeszlo rok temu. I u mnei tragiczne skutki były. Przytyłam 5 kg!!!! Nie wiem jak to u ciebie ale ja straszny apetyt mialam. Podjadałam strasznie. Teraz te dodatkowe 5 kg spadlo ale jak sie rozpedzilam to dlaczego nei wiecej TYeraz chce do 52 zrzucic I weirze ze się uda A zaparcia miną po jakims tygodniu. Polecam codziennie na sniadanie płatki + otreby (1-2 łyżki) z mlekiem. Uwierz mi czynią cuda. Działają jak miotełka i wymiatają wszystko niepotrzebne. Wytrwałości w rzuceniu nałogu. Mi jeszcze do konca sie nie udało. Po pol roku niepalenie (wydawalo mi sie ze juz bezpieczny moment zeby od czasu do czasu zapalic) okazyjnie siegam. Raz na tydzien czasami czesciej - jeden papieros. I moge rzec ze nalogowcem nie jestem. Chodze dla towarzystwa z kol z pracy czasami

No mi apetyt tez wzrasta, czuje to Otreby bede jadla chyba w wiekszych ilosciach niz teraz
Ja do zrzucenia mam o wiele wiecej niz Ty kochana ale to nic U mnie w domu wszyscy pala i na okolo znajomi przyjaciolka takze latwo nie jest, ale bez tych papierosow czuje sie wolna doslownie takze to mnie umacnia

Napisane przez paulownia

To ja Wam napisze, jak u mnie bylo. Zaczelam palic w wieku 18 lat i zabralam sie za rzucanie po prawie 10 latach ''dymienia''. Niestety mialam bardza slaba''silna wole'' wiec poprosilam domowego lekarza o pomoc. Przepisal mi takie fajne tabletki, chyba sie Tabcin nazywaly. Zaczelam je lykac, jednoczesnie wypalajac jeszcze 2-3 papierosy, po tygodniu calkiem przestawilam sie na tabletki. Bralam je jeszcze przez pare tygodni, bo tyle trwa kuracja. Jak reka odjal teraz juz 4 lata jak nie pale. I w ogole mnie do tego swinstwa nie ciagnie. Najsmieszniejsze, ze w ogole nie przytylam w tym czasie chodzilam bardzo duzo, i zaczelam pic w wiekszych ilosciach zielona herbate.
Tak wiec trzymajcie sie dziewczyny.
Jak na razie zjadlam na sniadanie..chlebka bialego z miodem, i jedna kromke z maslem orzechowym.

To gratuluje nie przytycia
Mi bedzie teraz napewno o wiele trudniej schudnac jak nie przytyje do tego wszytskiego
Ja zaczelam palic w liceum, takze teraz to juz jest jakies dobre 6 lat w ogromny jakis nalog nie wpadlam zebym palila po 2 paczki dziennie ale w jednej miescilam sie spokojnie, takze kolorowo tez nie bylo.
Mysle ze moja silna wola pozwoli mi rzucic i nie bede musiala uciekac sie do innych metod No i gratuluje wytrwalosci

Napisane przez aguniaaaaa041986

bialaczekoladka ja mam tak samo, ale przetrwamy to początek jest najgorszy bo organizm sie przyzwyczaja do zmian

Tez tak mysle Gleboko wierze ze wszytsko sie unormuje jednak spowolnienie metabolizmu to dla nas cos najgroszego w tym momencie
No nic probuje sobie uzmyslowic jaki przejde detoks dla duszy i ciala

[muffinek666]

Napisane przez babciam

Muffinek666,Meeedzik bardzo mi miło że tak ciepło piszecie ,ale ja naprawdę jestem zwykłą kobitką,ale zwariowaną na punkcie rodziny ,a tak w ogóle to ogólnie kocham ludzi , i jestem szczęśliwa jak mogę komuś pomóc ,zawsze uważałam że nie można być egoistą,a tak w ogóle to nie znoszę ludzi którzy tylko myślą o sobie ,dlatego tak mi się dobrze z Wami pisze ,bo jesteście ,tak jak już pisałam super klaski: ,a tak w ogóle to cały dzień trzymam dietę ,a jak przyjdzie wieczór to kicha .A tak bym chciała aby moja rodzinka jeszcze kiedyś mnie zobaczyła szczuplejszą !!!,ale to tylko marzenie bo chyba się nie uda

Babcium jestem przekonana ze sie uda! Wystarczy chciec. Ja podchodzilam kiedys do diety kilka razy az w koncu powiedzialam sobie stop! i w pol roku schudlam z 58 do 47kg! teraz niestety przytylam kilka kg ale musze zaczac dzialac poki jeszcze nie jest zle.
Pozdrawiam Ciebie baardzo cieplo )

[meeedzik]

Zelka dziękuję to jest piesek w typie rasy Yorkshire Terrier ( piszę w typie, bo nie ma rodowodu )
Mufinku dziękuję
A co do jedzonka, to staram się jeść regularnie, tyle że ostatnio bardziej kalorycznie jak zawsze
A za Ciebie trzymam kciuki i wierzę, że uda Ci się zgubić te 4 kg do marca jeszcze sporo czasu

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Czbasia sukienka śliczna

[aniaczyrek]

Napisane przez Kamikadze1706

Ha spaliłam na rowerku 300 kcal

widzę, że spaliłyśmy wczoraj tyle samo ;-) 40 min orbitek - ok.300 kalorii w końcu dzięki wam się zmotywowałam kobitki i wzięłam za rowerek, dziś 4 dzień MŻ i czuję się coraz lepiej chociaż trochę nerwowo, ale nie podjadam i motywacja rośnie ;-)
wczoraj 3małam się menu nie licząc 1 ziemniaczka pieczonego ;-)
a dziś:
s: 2 kanapki ch.razowy, szynka, herbata
2s: miseczka pomidorowej
o: udko z kurczaka pieczone bez skóry + surówka z marchewki i jabłka
p: jabłko
k: ? zobaczymy ;-)

Moniu co u ciebie? pamiętasz mnie jeszcze?
Medzik psiaka to masz pierwsza klasa aż chce się go tulić ;-) już nie chudnij kochana jesteś idealna