Świąteczno - noworoczne rozmowy prrrawie narzeczonych - cz. 16

[Gajaa]

Dzień dobry!

Cieszę się z ogólnego zachwytu nad naszymi świecidełkami

Ala, jakie to prześwitujące. mrrrr

Moniq, trochę mnie wystarczyło słowo "przyjacielski" wypad w kontekście Twoich ostatnich opowieści o TŻcie.

Kinia, i dobrze, że nie poszliście! Niech se K. nie mysli, że może Cię jak chce robić

Ech, a ja mam kryzys wieku średniego. Jakby TŻ miał pracę to byśmy mogli jechać tu:http://gruper.pl/x.php/1,13306/Podro...la-2-osob.html

A nie możemy,bo pilniejsze wydatki to moje studia i jego ewentualna szkoła. Mama mówi, że nam da na podróż, ale ta by ok 3 tysi kosztowała. 3 tysie to moje dwa semestry studiów. Smutno mi. Z tylu rzeczy musimy rezygnować Pokazałam Jotowi też to: http://www.groupon.pl/oferty/groupon...ilnius/2436841

Ale mu się nie podoba. Nie wiem czemu. Jest idealne! Niedaleko, bilet do Wilna można za 12 zł kupić, jak się pofarci, do tego jezioro i wypasiony hotel, idealna długość...nie wiem czemu mu się nie podoba. Znowu mi smutno. Pytam się go, gdzie by chciał jechać. Odpowiada NIE WIEM. na jak długo? NIE WIEM. gdzie? NIE WIEM. k....mać no!

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez kasia_kuku

Podglądam Was właśnie z sentymentu, bo się ooooczekałam 2.5 roku. Zaręczeni od 4 września, wiec jeszcze na świeżo w sumie, ślub w sierpniu 2013 ( bo już planowaliśmy na 2012, ale widać jak się zebrał cymbał mój ) Razem jesteśmy 5 lat i 7 miesięcy dokładnie, ja 22 On 27 lat

Pierścień znalazłam w aparacie, pod przykrywką obiektywu. Na wspólnym niedzielnym spacerze ( fotografujemy obydwoje )
Nie mam na obecnym komputerze zdjęcia, więc Wam wkleję linka ze strony : http://www.yes.pl/diamenty/pierscion...00-Y01-0486_15 Chciałam nietypowy, to taki mam

A co do Wszej rozmowy o kasie i kupnie pierścionka: Kasę na takie rzeczy to Oni mają Pytanie, kiedy chcą kupić. Mój też tak chciał i już było coraz bardziej kiepsko, miał być ślub w planach, waliło się a tu się znalazł ipad w domu :P Więc jak każdy Wasz TŻ dojrzeje, to i kasę znajdzie. Najważniejsze, żeby chciał.

witam nową narzeczoną
nie napisałaś jak wyglądały zaręczyny

muszę się uczyć, a tak mi się nie chce

[Promyk03]

dzień dobry
alee się wyspałam

[bluesky89]

Dzień dobry
Dziś znów do pracy, ja nie kcem
Gaja, super te grupery! I bardzo się dziwie, czemu TŻ taki obojętny co do tego.. Mam nadzieje, że się ogarnie!

[kasia_kuku]

Czeeść

Napisane przez aQ01

Hej!
Wszystkie pewnie już śpią



Ładne, ale dla mnie za cienkie

kasia kuku super, że tż związał zaręczyny z Waszą pasją Gratuluję serdecznie

Dziękuję

Napisane przez sylvi_86

tez bym sie wkurzyla nie ma co


kuku ladny ierscionek ale taki niezareczynowy ale chcialas nietypowy to masz

Ja właśnie nie lubię takich standardowych z oczkiem które wystaje :p
Po za tym JEDYNY ma co druga dziewczyna, a to ja mam jedyny A te trzy splecione obrączki symbolizują jak w przysiędze: miłość, wierność, uczciwość :P Gdzieś to wyczytałam, tak mi się umaniło i o takim marzyłam

Napisane przez aQ01

Ja mam podobnie zaplatany pierścionek co kasia kuku tylko że srebrny i jest piękny I jej też jest śliczny i jak najbardziej zaręczynowy

Napisane przez aluniaaaaa

Kasia kuku - no to jestesmy w tym samym wieku i nasi faceci tez a pierscionek ładny, kilka lat temu pewnie sama bym taki chciala

Dzien dobry laseczki!

Ja już innego nie chcę. Ale wiadomo, że zaręczynowy jest najważniejszy Już nawet nie lubię innych nosić, wystarczy mi ten :P

Napisane przez Gajaa

Dzień dobry!

Cieszę się z ogólnego zachwytu nad naszymi świecidełkami

Ala, jakie to prześwitujące. mrrrr

Moniq, trochę mnie wystarczyło słowo "przyjacielski" wypad w kontekście Twoich ostatnich opowieści o TŻcie.

Kinia, i dobrze, że nie poszliście! Niech se K. nie mysli, że może Cię jak chce robić

Ech, a ja mam kryzys wieku średniego. Jakby TŻ miał pracę to byśmy mogli jechać tu:http://gruper.pl/x.php/1,13306/Podro...la-2-osob.html

A nie możemy,bo pilniejsze wydatki to moje studia i jego ewentualna szkoła. Mama mówi, że nam da na podróż, ale ta by ok 3 tysi kosztowała. 3 tysie to moje dwa semestry studiów. Smutno mi. Z tylu rzeczy musimy rezygnować Pokazałam Jotowi też to: http://www.groupon.pl/oferty/groupon...ilnius/2436841

Ale mu się nie podoba. Nie wiem czemu. Jest idealne! Niedaleko, bilet do Wilna można za 12 zł kupić, jak się pofarci, do tego jezioro i wypasiony hotel, idealna długość...nie wiem czemu mu się nie podoba. Znowu mi smutno. Pytam się go, gdzie by chciał jechać. Odpowiada NIE WIEM. na jak długo? NIE WIEM. gdzie? NIE WIEM. k....mać no!

A może jednak zbierzecie trochę pieniędzy od gości, ciut mama dołoży i złapiecie lasta? Głowa go góry

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

witam nową narzeczoną
nie napisałaś jak wyglądały zaręczyny

muszę się uczyć, a tak mi się nie chce

Napisałam:P W parku na spacerze W aparacie

[Gajaa]

Kasia, tu nei chodzi o to, że byśmy nie mieli, tylko, że są ważniejsze wydatki, bo nie wiadomo czy J. będzie miał wtedy pracę, a trzeba go przekwalifikować i mi dać na studia 4500 zł już pominę fakt, że mam rozliczenie godzinowe w pracy i każdy tydzień nieobecności to spora kwota mniej do pensji za czerwiec a za coś trzeba żyć. Coś mieć w zapasie - na wszelki wypadek

Więc nie, zdecydowanie nie stać nas na podróż za 4 tysie.

Tym bardziej, że gości nie będzie duzo,bo nie robimy wesela. ok 40 i to też jak wszyscy się stawią.

promyk, śpiochu

Blue, miewasz czasem wolne od pracy?

[kasia_kuku]

Napisane przez Gajaa

Kasia, tu nei chodzi o to, że byśmy nie mieli, tylko, że są ważniejsze wydatki, bo nie wiadomo czy J. będzie miał wtedy pracę, a trzeba go przekwalifikować i mi dać na studia 4500 zł już pominę fakt, że mam rozliczenie godzinowe w pracy i każdy tydzień nieobecności to spora kwota mniej do pensji za czerwiec a za coś trzeba żyć. Coś mieć w zapasie - na wszelki wypadek

Więc nie, zdecydowanie nie stać nas na podróż za 4 tysie.

Tym bardziej, że gości nie będzie duzo,bo nie robimy wesela. ok 40 i to też jak wszyscy się stawią.

Rozumiem, w takim wypadku zabezpieczenie na życie jednak jest ważniejsze. Ale zaraz po ślubie nie odmawiajcie sobie chociaż długiego wspólnego weekendu nad morzem,sam na sam, bo to się pamięta do końca życia. A podróż Wam się trochę przesunie, to nic się nie stanie

My zmieniliśmy trochę kąt patrzenia na wesele, bo wsadzimy w nie trochę kasy, ale za to będzie po naszemu.

[Gajaa]

Nienie, na pewno gdzieś pojedziemy - ustaliliśmy limit 1000 zł na podróż


Robicie wielgachne?

W ogóle to podoba mi się Twój pierścionek. Śliczny jest

U nas też będzie po naszemu, tylko bym listę gości skróciła o 25 pozycji, ale niestety. J. stracił pracę, więc musielismy prosić moją mamę o dołożenie się, więc mamy niewiele w kwestii gości rodzinnych do powiedzenia. "Wypada i już" ale zamiast wesela będzie obiad i to tam, gdzie chcieliśmy, nie będzie Dja, fotograf też samodzielnie przez nas wybrany, kiecka jak chciałam, obrączki jakie chcielismy.Jak tak patrzę na naszych znajomych i ich mamuśki w akcji to moja jest wyjątkowo powściągliwa. Jedna jeździła z młodymi orkiestrę wybierać - "jak tej nie weźmiecie to nie dołożę się Wam do wesela!". Jeah

A, i żeby nie było, że jakies matoły z nas konkretne co to ślub planują, a nie mają z czego żyć i na garnku rodziców posiedzą. Mieszkamy razem od roku, sami się utrzymujemy, utrata pracy nastąpiła już w trakcie wspólnego mieszkania

[kasia_kuku]

Napisane przez Gajaa

Nienie, na pewno gdzieś pojedziemy - ustaliliśmy limit 1000 zł na podróż


Robicie wielgachne?

W ogóle to podoba mi się Twój pierścionek. Śliczny jest

U nas też będzie po naszemu, tylko bym listę gości skróciła o 25 pozycji, ale niestety. J. stracił pracę, więc musielismy prosić moją mamę o dołożenie się, więc mamy niewiele w kwestii gości rodzinnych do powiedzenia. "Wypada i już" ale zamiast wesela będzie obiad i to tam, gdzie chcieliśmy, nie będzie Dja, fotograf też samodzielnie przez nas wybrany, kiecka jak chciałam, obrączki jakie chcielismy.Jak tak patrzę na naszych znajomych i ich mamuśki w akcji to moja jest wyjątkowo powściągliwa. Jedna jeździła z młodymi orkiestrę wybierać - "jak tej nie weźmiecie to nie dołożę się Wam do wesela!". Jeah

A, i żeby nie było, że jakies matoły z nas konkretne co to ślub planują, a nie mają z czego żyć i na garnku rodziców posiedzą. Mieszkamy razem od roku, sami się utrzymujemy, utrata pracy nastąpiła już w trakcie wspólnego mieszkania

Dziękuję, miło mi, że pierścień nie podoba się tylko mi

My razem mieszkamy już ponad dwa lata 160 km od rodzinnego domu. M. pracuje, ja mam 3 prace Dwie dorywcze ( korki, papierkowa robota dla biura)- ale z tego kasa na drobne przyjemności. No i fotografujemy, kręcimy. Więc jakoś sobie radzimy a mi trochę rodzice mi pomagają, bo mają takie poczucie, gdyż do tego studiuję

Nasz ślub będzie na 60 osób, ale stawiamy bardziej na rzeczy, które nam się podobają i które się wiążą z naszym życiem- czyli foto/video za które trzeba niemało dać, ale sama to robię więc wiem jaki jest rynek.Chcemy ślub w kaplicy poza miastem przy takim dworku, a nie w kościele gdzie się spotykają trzy pary razem i nie wiesz, który gość z którego ślubu :P Dlatego wiem, że nasza imprezę można by było zrobić o jakieś dobre z 8tys. taniej, ale podjęliśmy wspólną decyzję, finansowo się wyrobimy, więc się cieszę, że chcemy tego samego

[Gajaa]

Bajerancko będzie

Ależ Wam dobrze. dwa lata! w ogóle to Twój TŻ przyklęk zrobił w moje urodziny

Alez jestem z siebie dumna! Zrobiłam porządek w szafie z ubraniami

[kasia_kuku]

Napisane przez Gajaa

Bajerancko będzie

Ależ Wam dobrze. dwa lata! w ogóle to Twój TŻ przyklęk zrobił w moje urodziny

Alez jestem z siebie dumna! Zrobiłam porządek w szafie z ubraniami

hahaha, moja koleżanka ze studiów też ma wtedy urodziny i też się wtedy zaręczyła

[Leyla89]

Witajcie
ale dawno mnie tu nie było myślałam ze dołączą jakieś nowe, sylwestrowo-noworoczne narzeczone...a tu nic...

[Fari]

Napisane przez rudy_moniq

my mieliśmy rezerwacje na wczoraj... sala po brzegi nawalona ludźmi, nawet miejsca w pierwszym rzędzie sorry, ale dla mnie strata kasy iść do kina i siedzieć w takim miejscu



no niestety tak jest z Ich oszczędzaniem dobra, jakieś oszczędności ma zaplanowane, więc może się czepiam... ale kurde, facet chyba nie rozumie, że na poważny start w życiu potrzebne są grube tysiące, a nie np. 2tys. oszczędności

No jak widać tutaj też nawet pierwszy rząd zajęty dla mnie to szok, jeśli bym teraz rezerwowała to napewno nie na dziś tylko na kolejne dni
My mamy miejsca w przedostatnim rzędzie

A co do oszczędzania to manto mu się na należy

Napisane przez rudy_moniq

mój chyba nie jest świadomy rozumiem, że można sobie robić różne przyjemności, ale tekst 'bo po co oszczędzać' wk*rwił mnie i tyle
mam wrażenie, że TŻ wie że rodzice pomogą... ale kurde, ja nie chcę, bo jak iść na swoje to na swoje! chce być niezależna, chce w końcu żyć w 100% dojrzale i odpowiedzialnie, to postanowienie na ten rok i reszte życia, bo do cholery nie mam 18 lat... i to ja powinnam pomagać rodzicom a nie oni mnie...
ja chcę prosić o pomoc w kompletnej ostateczności, gdy nie ma co włożyć do gara

Masz rację, pogadfaj z TŻem o tym i przedstaw mu Twoj punkt widzenia wspólnej przyszłości

Napisane przez kasia_kuku

Podglądam Was właśnie z sentymentu, bo się ooooczekałam 2.5 roku. Zaręczeni od 4 września, wiec jeszcze na świeżo w sumie, ślub w sierpniu 2013 ( bo już planowaliśmy na 2012, ale widać jak się zebrał cymbał mój ) Razem jesteśmy 5 lat i 7 miesięcy dokładnie, ja 22 On 27 lat

Pierścień znalazłam w aparacie, pod przykrywką obiektywu. Na wspólnym niedzielnym spacerze ( fotografujemy obydwoje )
Nie mam na obecnym komputerze zdjęcia, więc Wam wkleję linka ze strony : http://www.yes.pl/diamenty/pierscion...00-Y01-0486_15 Chciałam nietypowy, to taki mam

A co do Wszej rozmowy o kasie i kupnie pierścionka: Kasę na takie rzeczy to Oni mają Pytanie, kiedy chcą kupić. Mój też tak chciał i już było coraz bardziej kiepsko, miał być ślub w planach, waliło się a tu się znalazł ipad w domu :P Więc jak każdy Wasz TŻ dojrzeje, to i kasę znajdzie. Najważniejsze, żeby chciał.

Cześć gratuluję przyklęku a pierścionek PIĘKNY!!!! i nie wiem czemu Alunia pisze że niezaręczynowy jak dla mnie to jest bardzo zaręczynowy i w dodatku nie oklepany cudo

Napisane przez kasia_kuku

U mnie za szybkim ślubem przeważają jeszcze inne sprawy, ale to nie miejsce na takie rozpisywanie się (muszę się wcześniej zdecydować na dziecko, bo krucho u mnie z tymi babskimi sprawami. )

Dobranoc

Piona do białego Ale ja wolę odczekać teraz jeszcze kilka lat (2-3) i dopiero myśleć o dziecku

[kasia_kuku]

Napisane przez Fari

Cześć gratuluję przyklęku a pierścionek PIĘKNY!!!! i nie wiem czemu Alunia pisze że niezaręczynowy jak dla mnie to jest bardzo zaręczynowy i w dodatku nie oklepany cudo

Piona do białego Ale ja wolę odczekać teraz jeszcze kilka lat (2-3) i dopiero myśleć o dziecku

Dziękuję

No my planujemy tak: 13 ślub a groszek w 15/16 I tak mój stary będzie po trzydziestce to na co czekać ja tam uważam, że byle by praca była i zdrowie to i dziecko można mieć, a nie czekać aż się milionów dorobię. Bo tak to sobie można całe życie wmawiać:P

[rudy_moniq]

Napisane przez adela50

tak a propos ogrzewania, to mamy piec gazowy (wiele lat temu gaz nie był tak drogi) i kominek.Generalnie grzejemy kominkiem i za to ogrzewanie nie płacimy

ja mam tylko gaz

Napisane przez Gajaa

(...) Moniq, trochę mnie wystarczyło słowo "przyjacielski" wypad w kontekście Twoich ostatnich opowieści o TŻcie. (...)

określenie 'przyjacielski' było w pozytywnym tonie kiedyś w kółko mieliśmy takie wypady i gęby się na Nam nie zamykały dlatego wypad taki jak kiedyś był ekstra! TŻ jest dla mnie najlepszym przyjacielem, z nikim nie dogaduję się tak jak z Nim chodziliśmy sobie pod rączkę jak stare dobre małżeństwo
Twoje grupony są fajne, też nie wiem o co chodzi Twojemu TŻ... może nie podoba mu się, bo Wilno to nie ciepłe kraje

kasia_kuku bardzo fajnie Wam się układa cieszę się bo niestety ja ostatnio narzekam

[asiaczek87]

Napisane przez Gajaa

Alez jestem z siebie dumna! Zrobiłam porządek w szafie z ubraniami

Może i do mnie wpadniesz? Sprzątam co jakiś czas a potem bajzel od nowa... Nie chce mi się więc szukać nic fajnego i zakłądam pierwsze ciuchy z brzegu na półce
Witajcie

[kasia_kuku]

Napisane przez rudy_moniq

kasia_kuku bardzo fajnie Wam się układa cieszę się bo niestety ja ostatnio narzekam

Uklada się, bo zrozumiałam, że jak tak będę marzyć to się mogę nie doczekać. Myślałam podstępem, że jak tak wyznaczymy datę ślubu za ponad dwa lata ( czyli w 2009; wtedy zamieszkaliśmy razem) to coś da. A gdzie tam. Więc w maju wybuchnęłam, powiedziałam co mi leży na sercu, że za miesiąc piąta rocznica a tu nic. Przetrawił to w sobie, pomyślał no i brylant mam. Nie darłam się, że już,natychmiast, po prostu przedstawiłam mu wizję swojego życia, powiedziałam, że chce czegoś więcej i jeśli się ze mną zgadza to wie co ma robić. ( ale ile się na wizażu opłakałam i narzekałam, to moje :P. Już w sierpniu to ostro było, prawie z rozstaniem. Czasem innej metody nie ma, trzeba im otworzyć oczy)

[rudy_moniq]

Napisane przez Leyla89

Witajcie
ale dawno mnie tu nie było myślałam ze dołączą jakieś nowe, sylwestrowo-noworoczne narzeczone...a tu nic...

no niestety... nie było przyklęków

Napisane przez kasia_kuku

Dziękuję

No my planujemy tak: 13 ślub a groszek w 15/16 I tak mój stary będzie po trzydziestce to na co czekać ja tam uważam, że byle by praca była i zdrowie to i dziecko można mieć, a nie czekać aż się milionów dorobię. Bo tak to sobie można całe życie wmawiać:P

o, dokładnie! kolejna złota myśl

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez asiaczek87

Może i do mnie wpadniesz? Sprzątam co jakiś czas a potem bajzel od nowa... Nie chce mi się więc szukać nic fajnego i zakłądam pierwsze ciuchy z brzegu na półce
Witajcie

buahaha PIONA

kasia_kuku ja jestem na etapie otwierania oczu mojego TŻta

[Fari]

Napisane przez kasia_kuku

Dziękuję

No my planujemy tak: 13 ślub a groszek w 15/16 I tak mój stary będzie po trzydziestce to na co czekać ja tam uważam, że byle by praca była i zdrowie to i dziecko można mieć, a nie czekać aż się milionów dorobię. Bo tak to sobie można całe życie wmawiać:P

Ja też nie chcę czekać "na miliony", ale po ostatnich przejściach wolę odsunąć ten czas, poczekać, podleczyć się i dopiero myśleć o dziecku bo nie chcę przeżywać tego jeszcze raz poroniłam w listopadzie

[Leyla89]

rudy_moniq rozumiem to ,,męskie oszczędzanie,,
ja ogólnie jestem oszczędna i wiem z na wspólną przyszłośc 5 czy 10 tys to mało. tz zdaje sobie z tego sprawe...

[Fari]

Napisane przez Leyla89

rudy_moniq rozumiem to ,,męskie oszczędzanie,,
ja ogólnie jestem oszczędna i wiem z na wspólną przyszłośc 5 czy 10 tys to mało. tz zdaje sobie z tego sprawe ale ma zachcianke to ją spełnia...mimo ze mogłby bez tego przeżyć. kilka razy zwróciłam na to uwagę a on powiedział o tym swojej siostrze i teraz cały czas jakieś uśmieszki w kierunku mojej osoby gdy rozmowa toczy sie na temeat jakiegos zakupu, wydatku. i tż też nie jest lepszy ,,bo złotówki nie bede miec,,...zaczynam miec tego dosyc.... jeśli całe zycie chce sie prowadzic jak kawaler bez obowiazków to prosze bardzo ale beze mnie

Faceci
Mój jest oszczędny. Wiem ze ma kilka tys. na koncie i nie wydaje ich bo oszczędza na naszą przyszłość, ślub itp. gdybym ja miała pracę to też bym odkładała, a tak to nie mam z czego

[rudy_moniq]

Napisane przez Leyla89

rudy_moniq rozumiem to ,,męskie oszczędzanie,,
ja ogólnie jestem oszczędna i wiem z na wspólną przyszłośc 5 czy 10 tys to mało. tz zdaje sobie z tego sprawe ale ma zachcianke to ją spełnia...mimo ze mogłby bez tego przeżyć. kilka razy zwróciłam na to uwagę a on powiedział o tym swojej siostrze i teraz cały czas jakieś uśmieszki w kierunku mojej osoby gdy rozmowa toczy sie na temeat jakiegos zakupu, wydatku. i tż też nie jest lepszy ,,bo złotówki nie bede miec,,...zaczynam miec tego dosyc.... jeśli całe zycie chce sie prowadzic jak kawaler bez obowiazków to prosze bardzo ale beze mnie

no sorry, ale to jest chamstwo! bezczelność
ale jeszcze mu dasz popalić i może chłop opamięta się, a jak nie to kop w dupsko i dziękuje zupełnie jak z moim

Napisane przez Fari

Ja też nie chcę czekać "na miliony", ale po ostatnich przejściach wolę odsunąć ten czas, poczekać, podleczyć się i dopiero myśleć o dziecku bo nie chcę przeżywać tego jeszcze raz poroniłam w listopadzie

Fari wiemy co przeżyłas, bardzo Ci współczuję zdrowie jest najważniejsze i już jeszcze doczekasz sie pięknych dzieciaczków, jeszcze piękniejszych niż siostrzeniec hihi

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

ja przeglądam meble chyba mówiłam kiedyś, że jak znajdę robotkę to wymienię poza tym lubię oglądać takie rzeczy

[Leyla89]

Co zrobić

[asiaczek87]

Co do oszczędności to u mnie rodzinka średnio, ale ja już oszczędziłam na suknie ślubną i troszkę na inne wydatki z okazji ślubu co dostaje jakieś pieniądze z okazji Urodzin, Gwiazdki etc. chowam do swojego sejfu
I lubię ludzi którzy też potrafią oszczędzać, oczywiście nie przedobrzając w negatywną stronę

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Leyla89

tak wiem. powiedziałam mu ze nie jet mi przyjemnie gdy slysze jakies głupie uwagi, albo uśmieszki. przeprosił.... i co z tego? nadal robi to samo.

Dziwi mnie bardzo że to o czym rozmawiacie, on podaje dalej.. Szału bym chyba dostała...

U mojego TŻ pomimo jego odpowiedniego utemperowania już wkurza jeszcze to że potrafi się ze mną kłócić, ogółem sprzeczać o coś przy osobach trzecich. Ostatnio jak w Wigilię przyjechał. Obok ciotka z wujem a też się o coś ze mną wykłóca i już ciotka żurawia zapuszczała by podsłuchać

[kasia_kuku]

Napisane przez Fari

Ja też nie chcę czekać "na miliony", ale po ostatnich przejściach wolę odsunąć ten czas, poczekać, podleczyć się i dopiero myśleć o dziecku bo nie chcę przeżywać tego jeszcze raz poroniłam w listopadzie

Bardzo współczuję Ale na pewno przyjdą lepsze dni i będziesz szczęśliwą mamą

[Leyla89]

Napisane przez asiaczek87

Dziwi mnie bardzo że to o czym rozmawiacie, on podaje dalej.. Szału bym chyba dostała...

U mojego TŻ pomimo jego odpowiedniego utemperowania już wkurza jeszcze to że potrafi się ze mną kłócić, ogółem sprzeczać o coś przy osobach trzecich. Ostatnio jak w Wigilię przyjechał. Obok ciotka z wujem a też się o coś ze mną wykłóca i już ciotka żurawia zapuszczała by podsłuchać

faceci my sie przy kimś nie kłocimy.

[Promyk03]

ale mam dzisiaj lenia nawet mi się pisać nie chce

[aluniaaaaa]

Napisane przez Gajaa

Ala, jakie to prześwitujące. mrrrr

Moniq, trochę mnie wystarczyło słowo "przyjacielski" wypad w kontekście Twoich ostatnich opowieści o TŻcie.

Piekna Grecja

Mrrr co nie?

Piona, tez to slowo "przyjacielski" zabrzmialo dla mnie troche tak... niebezpiecznie

A ja dzisiaj spedzilam musze powiedziec bardzo mily dzien pomimo towarzystwa pewnych ludzi ale mała zaczyna sie do mnie przyzwyczajac (wiem, szybko )

[santom]

ala a moze to Ty sie przyzwyczajasz do malej

bylam u dentysty, super gosciu, pochodzi z islandii gadula niesamowita ale niestety przez niekompetecje innej dentystki z Polski, dzis wyciagnieto mi nerwy z zeba;/ wiec mam martwego zeba z przodu;( ale nic to;/ trudno... wazne, ze juz nie boli...

[adela50]

wróciłam z dzisiejszych wojaży, a zaczęło się tak.. jedziemy autem, tż mówi a wiesz zabiorę cię gdzieś...no i jedziemy i tak szuka szuka , a ja myślę hmm może kupił mieszkanie,albo może mu się marzy jakiś hotel na wesele,hmm po co mnie tam wiezie? po poltorej godiny dojechaliśmy na wzgórze gdzie jest panoramam centrum pewnego miasta... piękny widok, a później byliśmy w ajnej knajpce na wzgórzu,,a potem do jego mieszkania pojechaliśmy. Tż pokazał mi sie co się stało z zielonymi dywanikami, które wrzucił razem z czarnymi dywanikami, stwierdziłam,no jak facet coś pierze,a nie ma doświadczenia to właśnie to wychodzi co wyszło...czarno-zielone dywaniki łazienkowe...