Rozstanie z facetem, część XXI - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-08, 11:34   #4501
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Wszystko byleby nie dać tym palantom satysfakcji
Na początku lekko nie jest, ale z czasem wszystko staje się łatwiejsze.
Do mnie powoli dochodzi, z jakim burakiem i prostakiem byłam
Wczoraj się do mnie odezwał tylko po to, żeby wysłać mi jakiś 'śmieszny' obrazek, który był po prostu żenujący i nie wiem, dlaczego stwierdził, że mi się spodoba, dlatego też zignorowałam jego wiadomość Dno. Naprawdę, to nie jest ten człowiek, którego poznałam, dopiero teraz wychodzi słoma z butów, a mnie to nawet nie cieszy, tylko mam to zwyczajnie gdzieś i jest fajnie
Sam to wszystko zepsuł. Miesiąc olewania mnie dał mi dużo do myślenia, pozwolił na udowodnienie, że życie bez jego 'obecności' wcale nie jest gorsze.
Poza tym muszę się pochwalić, że mam nową znajomość co prawda niedawno się ona zaczęła, nie wiem czy coś z tego w ogóle mogłoby być, ale fajny facet, więc zawsze to dodatkowy ewentualny kolega

Kto chce herbaty i zakalca?
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:36   #4502
Isabello
Raczkowanie
 
Avatar Isabello
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Wiecie co mnie dziwi? To, że w ogóle nie płaczę za eksem. Naprawdę. Pewnie dlatego, ze jeszcze do mnie nie dotarło, że to koniec albo mam cichą nadzieję, że on o mnie zawalczy. Inaczej sobie nie umiem tego wytłumaczyć. Bo przecież nie przestało mi zależeć...
Isabello jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:10   #4503
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Kto chce herbaty i zakalca?
Nie, dziękuję
Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Też.
Ja dniami śpię.
To źle. Wieczorami robi się największe głupstwa, najwięcej płacze, wspomina i wypisuje lub wydzwania do eksów.
Chodziłam na fitness, by się zmęczyć i pójść spać wcześniej, przynajmniej nie łaziłam eksowi po kontach.
Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Za mna poprzedni ex latał 7 miesiecy (bylam juz wtedy z moim exem zareczona). Sledzil mnie, dzwonil, pisal, ze jest w szpitalu. Stal pod moim blokiem i patrzyl czy jestem w domu, pisal mi listy, szpiegował w internecie...
Jedna rada - ignorować!!!!
A zauważyłaś, że piszesz jak o większości dziewczyn w tym wątku?
Teraz widzisz, jak żenujące i źle odbierane jest pisanie do eksów...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:16   #4504
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie, dziękuję
Puff, Twoja strata
MÓJ zakalec jest o wiele lepszy od Twego, więc spokojnie
Nic tak nie wykręca gęby jak zakalcowe ciasto z rana ^^
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."

Edytowane przez Phoce
Czas edycji: 2012-01-08 o 12:18
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:42   #4505
ruda9215
Raczkowanie
 
Avatar ruda9215
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 287
GG do ruda9215 Send a message via Skype™ to ruda9215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Uwielbiam zakalce ;D ♥
__________________
06.12.2012 - Zdana praktyka - prawo jazdy
24.12.2012 - Pierścionek na moim paluszku.


2014 - licencjat !
15.08.2015 - ślub. 
ruda9215 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:54   #4506
tanczac_w_deszczu
Raczkowanie
 
Avatar tanczac_w_deszczu
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 430
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Eks stał w nocy samochodem pod moim domem.... :| Ale tylko stał ;|

Bez komentarza... Jeszcze koleżanka do mnie dzwoniła, że widziała jego samochód i czy się pogodziliśmy...


Ale olewam to, w końcu mu się znudzi.

Teraz masa nauki a zero mobilizacji
__________________
Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna,
nie znajdziemy go nigdzie,
jeżeli nie nosimy go w sobie...
Ralph Waldo Emerson
tanczac_w_deszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 13:50   #4507
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Pocieszam się tym, że ostatni raz płaczę przez niego. Już więcej mnie nie skrzywdzi. To koniec.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 14:02   #4508
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

zauwazylam, ze czesto piszecie, ze wieczor jest nagorsza pora, bo wtedy najwiecej myslicie.. dla mnie najgorszy jest poranek. ta chwila rano, gdy otwieram oczy, zagladam do telefonu, ktory milczy jak zaklety i przypominam sobie, jak wszystko sie zmienilo.. u mnie minelo dopiero 5 dni i zastanawiam sie, czemu ten czas tak wolno mija..

dla smiechu napisze Wam, ze za 1,5miesiaca mam urodziny, a dokladnie w tamtym roku, tydzien przed urodzinami rzucil mnie (oczywiscie z dnia na dzien) chlopak, z ktorym bylam 4 lata i do tej pory nie wiem, o co naprawde chodzilo, jednak teraz jestem wdzieczna losowi, ze to sie skonczylo, bo wiem, ze pewne rzeczy wychodza nam tylko na zdrowie
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 14:58   #4509
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 208
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Naprawdę, to nie jest ten człowiek, którego poznałam, dopiero teraz wychodzi słoma z butów, a mnie to nawet nie cieszy, tylko mam to zwyczajnie gdzieś i jest fajnie
The same here... Ja nie wiem czy teraz się tak zmienił czy udawal przez dwa lata kogoś kim nie był... Ale mimo iż wychodzi słoma z butów, dla niego rzuciłabym w dalszym ciągu wszystko...

Trzymam kciuki za nową znajomość!

Cytat:
Napisane przez Isabello Pokaż wiadomość
Wiecie co mnie dziwi? To, że w ogóle nie płaczę za eksem. Naprawdę. Pewnie dlatego, ze jeszcze do mnie nie dotarło, że to koniec albo mam cichą nadzieję, że on o mnie zawalczy. Inaczej sobie nie umiem tego wytłumaczyć. Bo przecież nie przestało mi zależeć...
Po naszym drugim zerwaniu też nie płakałam... Zerwanie uwolniło moją psychikę od ciężaru, od problemów tego "związku". Może Ty też w pewnym stopniu czujesz ulgę, że już teraz nikt nie jest w stanie Cię zranić, że podjęłaś tę decyzję świadomie... Może też jest Ci w pewnym stopniu... lżej?
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 14:58   #4510
Isabello
Raczkowanie
 
Avatar Isabello
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 143
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
zauwazylam, ze czesto piszecie, ze wieczor jest nagorsza pora, bo wtedy najwiecej myslicie.. dla mnie najgorszy jest poranek. ta chwila rano, gdy otwieram oczy, zagladam do telefonu, ktory milczy jak zaklety i przypominam sobie, jak wszystko sie zmienilo.. u mnie minelo dopiero 5 dni i zastanawiam sie, czemu ten czas tak wolno mija..

dla smiechu napisze Wam, ze za 1,5miesiaca mam urodziny, a dokladnie w tamtym roku, tydzien przed urodzinami rzucil mnie (oczywiscie z dnia na dzien) chlopak, z ktorym bylam 4 lata i do tej pory nie wiem, o co naprawde chodzilo, jednak teraz jestem wdzieczna losowi, ze to sie skonczylo, bo wiem, ze pewne rzeczy wychodza nam tylko na zdrowie
Dla mnie też najgorszy jest wieczór. Snuję się wtedy bez celu po mieszkaniu i nie wiem co ze sobą zrobić. I rozmyślam, rozmyślam, rozmyślam... Całe szczęście, że dzisiaj koleżanka zaprosiła mnie na urodziny Dzięki temu uniknę tej wieczornej samotności. Ale to tylko dziś. Od jutra trzeba będzie znów stawić jej czoła...

Edytowane przez Isabello
Czas edycji: 2012-01-08 o 15:00
Isabello jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 14:59   #4511
heartbroken_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 5
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Dołączam i ja, czy ktoś może mnie przywołać do porządku?

Piszecie żeby zająć się czymś, rozwinąć zainteresowania, spotkać się z przyjaciółmi.. A mnie nic teraz nie jest w stanie zainteresować i na niczym nie mogę się skupić, ani na swoim hobby, ani na dobrej książce czy filmie, na niczym Wczoraj spędziłam prawie cały dzień z przyjaciółką, której w dodatku dawno nie widziałam, ale mimo to byłam jakaś nieobecna i nie bardzo udało mi się zapomnieć na początku pomagała mi bardzo praca, ale ostatnio taki martwy okres mamy, że nie bardzo jest co robić, więc myślę nawet tam...

Najgorsze jest to, że nie zerwaliśmy tak oficjalnie. Widzieliśmy się ostatnio dwa dni przed sylwestrem i on nie był w stanie powiedzieć czy zrywamy czy nie.. Powiedział że zadzwoni po nowym roku. Wiem, że to że sie nie odzywa do dzisiaj nie wróży dobrze, wczoraj dzwoniłam ja i napisałam smsa.. A jednak chyba wolałabym żeby powiedział mi to prosto w twarz, inaczej ciągle bedę żyć nadzieją że jeszcze może myśli i że może zmieni zdanie. Rozsądek podpowiada że to głupie, ale serce...
heartbroken_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 15:19   #4512
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 208
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Serduszko właśnie najgorsza jest w Twoim wypadku chyba ta niepewność, bo nie możesz przeżyć już żałoby po związku, trwasz w zawieszeniu... A najgorsze jest to, że ja to samo funduję mojemu obecnemu...

Po moim najboleśniejszym zerwaniu nie potrafiłam być sama i szukałam odmóżdżających czynności. Nauczyłam się wtedy wielu bezsensownych słówek po angielsku - morelowy, butekowy zielony, jaskrawożółty bla bla w programie do nauki słówek... Odmóżdżało, ale pomagało...
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 15:28   #4513
Palinaaa
Raczkowanie
 
Avatar Palinaaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 95
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Aj dziewczyny ja potrzebuję ogarnięcia miałam dzisiaj spotkać się z ex, chciałam mu powiedzieć ,że nie chcę jego nocnych telefonów, żalenia się na jego obecną dziewczynę. Chciałam po prostu powiedzieć żeby się zdecydował, albo daje mi szansę, albo niech się ode mnie odczepi. Pisał mi od kolegi ,że nie zadzwoni bo ma zablokowane konto. Oczywiście zadzwoniłam i okazało się ,że jest w drodze do Warszawy po samochód , dzisiaj nie da rady. Powiedział ,że przyjedzie do mnie na "kawę" w tygodniu.. Jutro się wyprowadzam z rodzinnego miasteczka ( mojego i ex) i wracam do Łodzi.. A on chce przejechać te 40 km żeby ze mną pogadać i teraz oczywiście zamiast zająć się nauką do sesji to myślę o tym ,kiedy ex przyjedzie potrzebuję ogarnięcia
__________________
Never lose hope.



" trzeba pocałować wiele żab , żeby znaleźć księcia... "
Palinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 15:50   #4514
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez heartbroken_ Pokaż wiadomość
Dołączam i ja, czy ktoś może mnie przywołać do porządku?

Piszecie żeby zająć się czymś, rozwinąć zainteresowania, spotkać się z przyjaciółmi.. A mnie nic teraz nie jest w stanie zainteresować i na niczym nie mogę się skupić, ani na swoim hobby, ani na dobrej książce czy filmie, na niczym Wczoraj spędziłam prawie cały dzień z przyjaciółką, której w dodatku dawno nie widziałam, ale mimo to byłam jakaś nieobecna i nie bardzo udało mi się zapomnieć na początku pomagała mi bardzo praca, ale ostatnio taki martwy okres mamy, że nie bardzo jest co robić, więc myślę nawet tam...

Najgorsze jest to, że nie zerwaliśmy tak oficjalnie. Widzieliśmy się ostatnio dwa dni przed sylwestrem i on nie był w stanie powiedzieć czy zrywamy czy nie.. Powiedział że zadzwoni po nowym roku. Wiem, że to że sie nie odzywa do dzisiaj nie wróży dobrze, wczoraj dzwoniłam ja i napisałam smsa.. A jednak chyba wolałabym żeby powiedział mi to prosto w twarz, inaczej ciągle bedę żyć nadzieją że jeszcze może myśli i że może zmieni zdanie. Rozsądek podpowiada że to głupie, ale serce...
mysle, ze trudno podejsc racjonalnie do tego wszystkiego swiezo po rozstaniu. trudno powtarzac sobie, ze bedzie dobrze, ze nie warto tak przezywac. i trudno sie nie ludzic.. co do zawieszenia, mi powiedzial, ze nie chce zakonczyc tej znajomosci, ze dlatego chce sie rozstac, by moc wrocic do naszej przyjazni, zaczac jeszcze raz, a potem zobaczymy, jak sie wszystko ulozy. i jak to ujal "jesli mamy byc razem, to i tak bedziemy..". i ogolnie takie podejscie wydaje mi sie naprawde rzeczowe, tymbardziej, ze gdy sie wtedy spotkalismy, zdalam sobie sprawe, ze nigdy nie widzialam tak zdruzgotanego faceta. ale przychodza chwile, ze mysle, ze ja oszukuje sama siebie i tak naprawde wcale nie chodzilo o ratowanie czegokolwiek.. no i to sa te zle chwile, gdy czuje sie oszukana i zaczynam za wiele myslec.
ale chyba na wszystko jest czas i trzeba sobie tez ten czas dac. trzeba moc sie wyplakac i znalezc w placzu ukojenie. trzeba dac sobie czas na zrozumienie pewnych spraw i wyciagniecie wnioskow. i niezdrowo jest wymagac od siebie natychmiastowego powrotu do normalnego zycia..

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Palinaaa Pokaż wiadomość
A on chce przejechać te 40 km żeby ze mną pogadać i teraz oczywiście zamiast zająć się nauką do sesji to myślę o tym ,kiedy ex przyjedzie potrzebuję ogarnięcia
a moze sama to przeloz? powiedz, ze teraz musisz sie skupic na nauce i nie bedziesz mogla sie z nim spotkac? przejmujac kontrole i ustalajac spotkanie, bedziesz mogla choc troche zdystansowac sie..
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 15:54   #4515
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez Isabello Pokaż wiadomość
Powiedział mi, żebym dała spokój i skupiła się na swoich celach zamiast wyżywać się na nim i że on ma teraz mnóstwo nauki na studiach i musi się skupić na tym, a moje ciągłe czepianie się mu w tym nie pomaga.

Masz rację, że za mało czasu minęło, żeby cokolwiek stwierdzić. Moje emocje jeszcze nie opadły, dlatego tak przeżywam.
Dobrze Ci powiedział. Ledwo co się rozstaliście, daj mu ochłonąć, zająć się szkołą. Jeszcze będzie okazja porozmawiać o waszym związku.
On po prostu jest wykończony waszym związkiem, ma dosyć Ciebie, bo byłaś nie do zniesienia. Zrozum to i daj mu odetchnąć.

Do willy_nilly: NIEEEE!!! TYLKO NIE TO!!! Wymówka nauką... super po prostu. Mój się tak wymawiał miesiąc. A ja wiem jedno - choćby facet studiował osiem kierunków i pracował na 4 etaty, to dla kobiety, na której mu zależy ZAWSZE ZNAJDZIE CZAS!!!
Musisz być dzielna...
Może zabrzmi to trywialnie, ale czas i brak kontaktu ukoją Twoje emocje...

Wiesz w jakiej oni są sytuacji? W bardzo podobnej do mojej. Dziewczyna zachowywała się podobnie do mnie. Chłopak ma dosyć jej zachowania. Uważasz, że jak będzie naciskać na niego na spotkanie, na rozmowę to coś to da? NIC NIE DA.
A widać, że dziewczynie nadal zależy na powrocie do eksa.


Cytat:
Napisane przez Isabello Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Bądźcie silne, dziewczyny! Nie piszcie do eksów! Ja też nie mam zamiaru odzywać się do swojego. Nawet jak pierwszy zadzwoni, to nie odbiorę telefonu. Wczoraj zaczepiał mnie na gg. Wysyłał linki do piosenek i pisał jak mu idzie nauka. Jakby mnie to cokolwiek obchodziło...
Napisz mu tak: "słuchaj, powiedziałeś, że jesteś zajęty nauką i nie masz czasu dla mnie. więc przestań do mnie pisać. porozmawiamy za jakiś czas"

Cytat:
Napisane przez Isabello Pokaż wiadomość
Wiecie co mnie dziwi? To, że w ogóle nie płaczę za eksem. Naprawdę. Pewnie dlatego, ze jeszcze do mnie nie dotarło, że to koniec albo mam cichą nadzieję, że on o mnie zawalczy. Inaczej sobie nie umiem tego wytłumaczyć. Bo przecież nie przestało mi zależeć...
Uważam, że po prostu dla Ciebie jeszcze nie ma końca Waszego związku i dlatego jeszcze nie płaczesz.

Edytowane przez magda170325
Czas edycji: 2012-01-08 o 15:55
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:04   #4516
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 208
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Wiesz w jakiej oni są sytuacji? W bardzo podobnej do mojej. Dziewczyna zachowywała się podobnie do mnie. Chłopak ma dosyć jej zachowania. Uważasz, że jak będzie naciskać na niego na spotkanie, na rozmowę to coś to da? NIC NIE DA.
A widać, że dziewczynie nadal zależy na powrocie do eksa.
Wiem, że to nic nie da. Ja nic takiego nie powiedziałam. Powiedziałam tylko, że powinna na razie odpuścić. Dać mu czas. Jak będzie chciał, to sam wróci... Naciskając na niego, może go jeszcze bardziej od siebie odsunać. Tym bardziej, że to ona podjęła decyzję o rozstaniu i wyszłaby na jakąś emocjonalnie rozchwianą babę, gdyby wczoraj mu powiedziała, że to koniec, a dzisiaj błagała o spotkanie...
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:10   #4517
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Dobrze Ci powiedział. Ledwo co się rozstaliście, daj mu ochłonąć, zająć się szkołą. Jeszcze będzie okazja porozmawiać o waszym związku.
On po prostu jest wykończony waszym związkiem, ma dosyć Ciebie, bo byłaś nie do zniesienia. Zrozum to i daj mu odetchnąć.
to prawda. ja mam podobna sytuacje, dlatego postanowilam dzialac z rozwaga i spokojem, mimo ze niecierpliwa ze mnie baba.. ale w pewnych sytuacjach warto sie wstrzymac, dac odpoczac i sobie, i drugiej osobie. w szczegolnosci jesli naprawde nam zalezy, by dojsc do porozumienia. pospiech i robienie czegos na sile na pewno nie pomoze..
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:10   #4518
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Wiem, że to nic nie da. Ja nic takiego nie powiedziałam. Powiedziałam tylko, że powinna na razie odpuścić. Dać mu czas. Jak będzie chciał, to sam wróci... Naciskając na niego, może go jeszcze bardziej od siebie odsunać. Tym bardziej, że to ona podjęła decyzję o rozstaniu i wyszłaby na jakąś emocjonalnie rozchwianą babę, gdyby wczoraj mu powiedziała, że to koniec, a dzisiaj błagała o spotkanie...
Masz rację.
Ale wcześniej napisałaś, że jakby mu zależało to by znalazł czas.
Owszem. Ale sesja się sama nie zda a rozmowa o ich związku może zaczekać, szczególnie biorąc pod uwagę to, że to im dobrze zrobi jak wcale ze sobą kontaktu mieć nie będą.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:14   #4519
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 208
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Masz rację.
Ale wcześniej napisałaś, że jakby mu zależało to by znalazł czas.
Owszem. Ale sesja się sama nie zda a rozmowa o ich związku może zaczekać, szczególnie biorąc pod uwagę to, że to im dobrze zrobi jak wcale ze sobą kontaktu mieć nie będą.
Tak, napisałam tak, bo wiem, jak zachowuje się facet, któremu zależy. Mój ex podczas sesji dwa lata temu, mimo nawału nauki zawsze znalazł czas, żeby ze mną pisać, rozmawiać, dyskutować. Czułam się ważna, wspieralam go. Z kolei roku temu tłumaczył się, że ma sesję, że ma tyyyyyyyyyle nauki, że nie ma czasu, że po sesji się wszystko zmieni. GUZIK PRAWDA! Miał czas na wyjścia ze znajomymi, na puby, ale na mnie i ratowanie naszego związku nie miał czasu, bo przecież miał sesję!!! A po sesji... no cóż - niewiele się zmieniło. Potrzebował "czasu, żeby rozerwać się po sesji".

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-01-08 o 16:16
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:20   #4520
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Tak, napisałam tak, bo wiem, jak zachowuje się facet, któremu zależy. Mój ex podczas sesji dwa lata temu, mimo nawału nauki zawsze znalazł czas, żeby ze mną pisać, rozmawiać, dyskutować. Czułam się ważna, wspieralam go. Z kolei roku temu tłumaczył się, że ma sesję, że ma tyyyyyyyyyle nauki, że nie ma czasu, że po sesji się wszystko zmieni. GUZIK PRAWDA! Miał czas na wyjścia ze znajomymi, na puby, ale na mnie i ratowanie naszego związku nie miał czasu, bo przecież miał sesję!!! A po sesji... no cóż - niewiele się zmieniło. Potrzebował "czasu, żeby rozerwać się po sesji".
To akurat w Twoim przypadku sesja była wymówką do tego, zeby się z Tobą nie spotkać.... Tchórz... Następny co prawdy w oczy nie powie..
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:22   #4521
flame86
Raczkowanie
 
Avatar flame86
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 125
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez heartbroken_ Pokaż wiadomość
Dołączam i ja, czy ktoś może mnie przywołać do porządku?

Piszecie żeby zająć się czymś, rozwinąć zainteresowania, spotkać się z przyjaciółmi.. A mnie nic teraz nie jest w stanie zainteresować i na niczym nie mogę się skupić, ani na swoim hobby, ani na dobrej książce czy filmie, na niczym Wczoraj spędziłam prawie cały dzień z przyjaciółką, której w dodatku dawno nie widziałam, ale mimo to byłam jakaś nieobecna i nie bardzo udało mi się zapomnieć na początku pomagała mi bardzo praca, ale ostatnio taki martwy okres mamy, że nie bardzo jest co robić, więc myślę nawet tam...

Najgorsze jest to, że nie zerwaliśmy tak oficjalnie. Widzieliśmy się ostatnio dwa dni przed sylwestrem i on nie był w stanie powiedzieć czy zrywamy czy nie.. Powiedział że zadzwoni po nowym roku. Wiem, że to że sie nie odzywa do dzisiaj nie wróży dobrze, wczoraj dzwoniłam ja i napisałam smsa.. A jednak chyba wolałabym żeby powiedział mi to prosto w twarz, inaczej ciągle bedę żyć nadzieją że jeszcze może myśli i że może zmieni zdanie. Rozsądek podpowiada że to głupie, ale serce...
Doskonale Cię rozumiem, przerabiałam coś podobnego dokładnie 2 lata temu, i był to bardzo ciężki okres w moim życiu.. nie da się wymazać prawie 5 lat z pamięci, ale trzeba nauczyć się z tym żyć i zwyczajnie pogodzić. Mnie do pionu postawiły koleżanki, choć muszę powiedzieć, że też nie od razu, nie było tak łatwo. Swoje "wypłakać" musiałam. Ale np. zaczełyśmy chodzić na fitness, robić razem zakupy, nawet te najdrobniejsze, by tylko jak najmniej czasu spędzać w samotności. Pomogło, ale.. Tak naprawdę najbardziej skuteczny jest tutaj CZAS. Niektórzy potrzebują go mniej, inni więcej, ale tylko on potrafi sprawić, że w końcu ból minie.
Nie chcę być okrutna, może się mylę, ale słowa Twojego "eks" o tym, że da Ci znać po nowym roku świadczą tylko o jednym.. tchórzostwie. No niestety, wiekszość facetów to straszne tchórze i często nie potrafią powiedzieć kobiecie prawdy w twarz, wolą oszczędzić sobie przykrości. Więc nie łudziłabym się, będąc na Twoim miejscu. To już przerabiałam 2 krotnie
ale.. teraz (odpukać) jestem w szczęsliwym związku i mogę Ci z ręką na sercu powiedzieć, że to co się teraz Tobie przytrafiło to wcale nie jest koniec świata! Zobaczysz.. za jakiś czas znów wyjdzie dla Ciebie słońce
flame86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:25   #4522
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie, dziękuję

To źle. Wieczorami robi się największe głupstwa, najwięcej płacze, wspomina i wypisuje lub wydzwania do eksów.
Chodziłam na fitness, by się zmęczyć i pójść spać wcześniej, przynajmniej nie łaziłam eksowi po kontach.

A zauważyłaś, że piszesz jak o większości dziewczyn w tym wątku?
Teraz widzisz, jak żenujące i źle odbierane jest pisanie do eksów..
.
Żadna z dziewczyn nie wydzwania po 60 razy jednego wieczoru, nie stoi całymi popołudniami pod oknami exów i patrzy, czy u nich w pokoju jest włączone światło, nie nachodzi go na mieście, gdy jest na imprezie z przyjaciółmi i nie zaczyna szarpać, aż interweniuje straż miejska i koledzy
Źle odbierałam to, bo sam mnie zostawił, a potem, gdy spotkał mnie z kimś innym, to nagle mu się przypomniało.A w międzyczasie się okazało, że jego spanie do 15 do fikcja, że należy do MONARU i inne takie
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:27   #4523
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 208
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
To akurat w Twoim przypadku sesja była wymówką do tego, zeby się z Tobą nie spotkać.... Tchórz... Następny co prawdy w oczy nie powie..
Dlatego jestem może przewrażliwiona na wymówkę z sesją i może faktycznie w przypadku Isabello facet potrzebuje czasu na przemyślenia, ale ja nie potrafię na to nie patrzeć z perspektywy tego, co spotkało mnie...

Wiecie jak bolało to, że facet nie potrafił znaleźć 5 minut na rozmowę telefoniczną ze mną, a miał czas, żeby nocować u kolegów, chodzić do pubów, spotykaś się ze znajomymi, oglądać mecze? A dla mnie czasu nie było, bo sesja... a ja się łudziłam, że to prawda i że po sesji będzie dobrze... A było jeszcze gorzej. Spieprzył mi studniówkę - w ogóle nie przyjechał. Spieprzył mi psychikę, obarczając mnie winą za wszystko, co złe w naszym związku i w jego zachowaniu.

A ja... NADAL GO BRONIĘ, NADAL JESTEM W STANIE MU WSZYSTKO WYBACZYĆ! Nawina idiotka...

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-01-08 o 16:30
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:32   #4524
flame86
Raczkowanie
 
Avatar flame86
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 125
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
To akurat w Twoim przypadku sesja była wymówką do tego, zeby się z Tobą nie spotkać.... Tchórz... Następny co prawdy w oczy nie powie..
święta racja.. mój ex też rok temu tłumaczył się sesją, nawet chwilki w dzień nie mógł mi poświęcic na rozmowe i tylko prosil bym mu nie przeszkadzała. Teraz jestem w nowym zwiazku, ta sama sytuacja, ale juz zupełnie inny facet, w kazdej wolnej chwili zadzwoni, napisze..
Naprawde dziewczyny, jesli facet was olewa - zawsze znajdzie sobie na to jakas wymowke, a to szkola, a to praca itd. A tyle razy sie juz przekonalam, że chcieć to móc! i oni tez dobrze o tym wiedza.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Dlatego jestem może przewrażliwiona na wymówkę z sesją i może faktycznie w przypadku Isabello facet potrzebuje czasu na przemyślenia, ale ja nie potrafię na to nie patrzeć z perspektywy tego, co spotkało mnie...

Wiecie jak bolało to, że facet nie potrafił znaleźć 5 minut na rozmowę telefoniczną ze mną, a miał czas, żeby nocować u kolegów, chodzić do pubów, spotykaś się ze znajomymi, oglądać mecze? A dla mnie czasu nie było, bo sesja... a ja się łudziłam, że to prawda i że po sesji będzie dobrze... A było jeszcze gorzej. Spieprzył mi studniówkę - w ogóle nie przyjechał. Spieprzył mi psychikę, obarczając mnie winą za wszystko, co złe w naszym związku i w jego zachowaniu.

A ja... NADAL GO BRONIĘ, NADAL JESTEM W STANIE MU WSZYSTKO WYBACZYĆ! Nawina idiotka...
Nie wierze! mialam prawie identyczna sytuacje - Kochanie - po sesji sie odezwe, przyjade, wszystko sie zmieni - Tak, zmieniło się. Oświadczył mi, że poznał inną i tyle go widziałam.
flame86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:35   #4525
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Dla mnie też najgorsze są poranki i weekendy które zawsze spędzaliśmy razem...
Witajcie dołączam się i ja Od wielu tygodni mój tż sukcesywnie mnie od siebie odsuwał. Byłam w jego życiu na ostatnim miejscu, na pierwszym byli jego przyjaciele. Nie wytrzymałam kolejnego odmówionego spotkania, kolejnego niezrozumienia z jego strony(bo przecież to ja wydziwiam) i powiedziałam mu żeby dał mi trochę czasu, że poukładam sobie wszystko w głowie i spróbuje z dystansem wytłumaczyć mu co ja czuję. Jego komentarz-rób co chcesz. Było to 2 dni przed sylwestrem, do dzisiaj sie do mnie nie odezwał, ja napisałam 4 smsy, ale bez żadnych lamentów tylko z prośbami o spotkanie i rozmowe. 2 z nich wysłałam dzisiaj. Wszystkie pozostały bez odpowiedzi.
Jesteśmy razem 4,5 roku, ja mam 25lat, on 23. Jest uparty jak osioł. Wiele było takich sytuacji że pokłociliśmy sie i mimo że była to czesto jego wina to w ostateczności ja wsiadałam w samochód i jechałam do niego zeby porozmawiać. On nigdy nie wyciagnął ręki. Zmienił się.. kiedyś potrafił okazywć uczucia, kiedyś czułam ze kocha, zawsze jakoś do niego potrafiłam w końcu dotrzeć. Tym razem ja nie chcę jechac do niego bo czuję że straciłabym resztki godności i nawet jeśli byśmy się pogodzili to nie umiałabym sie tym cieszyć. Zastanawiam sie tylko ileż można?! Jak można tak grać na uczuciach dziewczyny z którą było się tak długo?? Nie był zły. Miał swoje wady jak każdy z nas, był uparty i dumny. Ale to też bardzo utrudnia bycie razem, nawet nie wiecie jak bardzo. Chciałabym żeby to ruszyło w jedną albo drugą stronę. Pomyślicie pewnie-on robi wszystko żeby sama nie wytrzymała i odeszła, znudził go 4letni zwiazek i chce się wyszaleć-nie dziwię się wam. Ale znam go od 4 lat i wiem że on taki nie jest. Tym bardziej ciężko mi cokolwiek zrozumieć bo tamte wytłumaczenia byłyby najłatwiejsze. Boję sie że przyjdzie taki dzień że nie wytrzymam i skonczę to wszystko.. boję sie samotności, boje sie iść sama przez życie bo przy nim wszystko było takie poukładane. Boję sie wszystkiego co moze mnie spotkać w tym momencie
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:38   #4526
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 208
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez flame86 Pokaż wiadomość
Naprawde dziewczyny, jesli facet was olewa - zawsze znajdzie sobie na to jakas wymowke, a to szkola, a to praca itd. A tyle razy sie juz przekonalam, że chcieć to móc! i oni tez dobrze o tym wiedza.
Mój obecny pracuje na trzy zmiany - wstaje po 4 rad ranem, wraca do domu przed 17. Następna zmiana na 15, musi wyjść z domu o 13. I wiecie co? I ma do mnie pretensję, jeśli o 3 w nocy skłamię, że jestem zmęczona i idę spać, bo jest mi go po prostu szkoda, że nie śpi 24 godziny, żeby ze mną dłużej pogadać. Po nockach ma dwa dni wolnego i wtedy nie śpi 36 godzin, bo kończy pracę o 7, a o 8 wsiada w autobus i przyjeżdża do mnie (6h podróży) i nie śpimy do późnych godzin wieczornych. Więc mi nie mówcie, że facet nie potrafi znaleźć czasu dla kobiety, bo jak chce, to zawsze znajdzie!!!

Cytat:
Napisane przez flame86 Pokaż wiadomość
Nie wierze! mialam prawie identyczna sytuacje - Kochanie - po sesji sie odezwe, przyjade, wszystko sie zmieni - Tak, zmieniło się. Oświadczył mi, że poznał inną i tyle go widziałam.
Takich to tylko... Ja się jeszcze męczyłam w takim związku dwa miesiące, ale później moja psychika tego nie wytrzymała i włączył mi się instynkt samozachowawczy i zerwałam.

Sreberko, męczysz się psychicznie... Ja też myśłałam, że mój ex taki nie jest, że to, że tamto... a po dwóch latach wyszło szydło z worka. Pomyśl o sobie. Nie męcz się w "związku", kiedy facet ewidentnie na Ciebie nie zasługuje i zachowuje się jak dzieciak!

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-01-08 o 16:41
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:44   #4527
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez flame86 Pokaż wiadomość
święta racja.. mój ex też rok temu tłumaczył się sesją, nawet chwilki w dzień nie mógł mi poświęcic na rozmowe i tylko prosil bym mu nie przeszkadzała. Teraz jestem w nowym zwiazku, ta sama sytuacja, ale juz zupełnie inny facet, w kazdej wolnej chwili zadzwoni, napisze..
Naprawde dziewczyny, jesli facet was olewa - zawsze znajdzie sobie na to jakas wymowke, a to szkola, a to praca itd. A tyle razy sie juz przekonalam, że chcieć to móc! i oni tez dobrze o tym wiedza.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------


Nie wierze! mialam prawie identyczna sytuacje - Kochanie - po sesji sie odezwe, przyjade, wszystko sie zmieni - Tak, zmieniło się. Oświadczył mi, że poznał inną i tyle go widziałam.
Masakra... Nie rozumiem takiego postępowania. Po co kogoś tak zwodzić? TCHÓRZE!
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:49   #4528
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

niestety, mezczyzni to tchorze, bo sa.. slabi. i to zwykle bardzo slabi..
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:50   #4529
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Dla mnie też najgorsze są poranki i weekendy które zawsze spędzaliśmy razem...
Witajcie dołączam się i ja Od wielu tygodni mój tż sukcesywnie mnie od siebie odsuwał. Byłam w jego życiu na ostatnim miejscu, na pierwszym byli jego przyjaciele. Nie wytrzymałam kolejnego odmówionego spotkania, kolejnego niezrozumienia z jego strony(bo przecież to ja wydziwiam) i powiedziałam mu żeby dał mi trochę czasu, że poukładam sobie wszystko w głowie i spróbuje z dystansem wytłumaczyć mu co ja czuję. Jego komentarz-rób co chcesz. Było to 2 dni przed sylwestrem, do dzisiaj sie do mnie nie odezwał, ja napisałam 4 smsy, ale bez żadnych lamentów tylko z prośbami o spotkanie i rozmowe. 2 z nich wysłałam dzisiaj. Wszystkie pozostały bez odpowiedzi.
Jesteśmy razem 4,5 roku, ja mam 25lat, on 23. Jest uparty jak osioł. Wiele było takich sytuacji że pokłociliśmy sie i mimo że była to czesto jego wina to w ostateczności ja wsiadałam w samochód i jechałam do niego zeby porozmawiać. On nigdy nie wyciagnął ręki. Zmienił się.. kiedyś potrafił okazywć uczucia, kiedyś czułam ze kocha, zawsze jakoś do niego potrafiłam w końcu dotrzeć. Tym razem ja nie chcę jechac do niego bo czuję że straciłabym resztki godności i nawet jeśli byśmy się pogodzili to nie umiałabym sie tym cieszyć. Zastanawiam sie tylko ileż można?! Jak można tak grać na uczuciach dziewczyny z którą było się tak długo?? Nie był zły. Miał swoje wady jak każdy z nas, był uparty i dumny. Ale to też bardzo utrudnia bycie razem, nawet nie wiecie jak bardzo. Chciałabym żeby to ruszyło w jedną albo drugą stronę. Pomyślicie pewnie-on robi wszystko żeby sama nie wytrzymała i odeszła, znudził go 4letni zwiazek i chce się wyszaleć-nie dziwię się wam. Ale znam go od 4 lat i wiem że on taki nie jest. Tym bardziej ciężko mi cokolwiek zrozumieć bo tamte wytłumaczenia byłyby najłatwiejsze. Boję sie że przyjdzie taki dzień że nie wytrzymam i skonczę to wszystko.. boję sie samotności, boje sie iść sama przez życie bo przy nim wszystko było takie poukładane. Boję sie wszystkiego co moze mnie spotkać w tym momencie
- Czy facet, któremu zależy na kobiecie: mówi do niej "rób co chcesz", nie odpisuje na smsy, odsuwa się od niej, nie okazuje uczuć, nie potrafi pierwszy wyciągnąć ręki na zgodę, woli znajomych od niej? NIE.
- Czy robi wszystko, żebyś sama odeszła ? TAK. Bo jemu już nie zależy, obojętne mu to czy razem będziecie, daje Ci wolną rękę.
- Znasz go od 4 lat super. Tylko, że ludzie znają się po 20,30 lat i wtedy często wychodzi, ze tak na prawdę nie znają WCALE osoby, z którą mają do czynienia...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 16:58   #4530
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXI

Cytat:
Sreberko, męczysz się psychicznie... Ja też myśłałam, że mój ex taki nie jest, że to, że tamto... a po dwóch latach wyszło szydło z worka. Pomyśl o sobie. Nie męcz się w "związku", kiedy facet ewidentnie na Ciebie nie zasługuje i zachowuje się jak dzieciak!
Tak, męczę sie. W jednej chwili potrafi mnie złamać jakaś głupota i wpadam w czarną rozpacz, Potem jakis czas się z niej podnoszę, dochodzę do równowagi. Najgorsze jest to ze z dniem 31 grudnia stracilam równiez bardzo dobra pracę i teraz obijam sie w czterech kontach mojego pokoju. Spotykam sie ze zanajomymi ale dopoki ten zwiazek istnieje nie mogę zrobic nic wiecej. Poza tym nie potrafie sie wyluzowac bo zwyczajnie chce mi sie plakac.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
- Czy facet, któremu zależy na kobiecie: mówi do niej "rób co chcesz", nie odpisuje na smsy, odsuwa się od niej, nie okazuje uczuć, nie potrafi pierwszy wyciągnąć ręki na zgodę, woli znajomych od niej? NIE.
- Czy robi wszystko, żebyś sama odeszła ? TAK. Bo jemu już nie zależy, obojętne mu to czy razem będziecie, daje Ci wolną rękę.
- Znasz go od 4 lat super. Tylko, że ludzie znają się po 20,30 lat i wtedy często wychodzi, ze tak na prawdę nie znają WCALE osoby, z którą mają do czynienia...
Ja też tak poczułam-że mnie nie kocha już tak samo mocno, że wszystko jest ważniejsze-dlatego właśnie wyniknęła ta sytuacja. Ja nigdzie nie podkreślam ze on na pewno mnie kocha bo sama tego nie wiem.
Mówie że nie wydaje mi sie by robil wszystko zebym ja odeszla bo juz bylismy w takiej sytuacji i to jego nie odzywanie miało na celu tylko tyle żeby wyszło na jego. Bo jest strasznie dumny i uparty jak mówiłam. A jeśli chce żebym to ja odeszła to jest na dobrej drodze.
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.