Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[ribeiro7]

Są, ale opinie o nich fatalne. Jak cyce mają nawał pokarmu to o niczym innym się nie myśli jak tylko usunąć to mleko. W szpitalach mają Medele, można pożyczyć ale jakoś brzydzę się po kimś, bo tej końcówki nie sposób domyć dokładnie, oczywiście sterylizowałam itd ale nie potrafię po kimś go używać.

[śliweńka]

sory ale używany po kimś obcym nie wchodzi w grę

[anulka4771]

Napisane przez kapukat

niezbędny ponieważ? moja bratowa karmiąc piersią do momentu kiedy nie musiała wrócić do pracy nie miała laktatora....

Mi był potrzebny przy nawale pokarmu,czułam jak cycki mi wybuchną,ból okropny.Wtedy biegłam do sklepu i kupiłam ręczny(bo na inny mnie akurat nie było stać).Inna sytuacja taka że jadąc po akt urodzenia 20 km od miejsca zamieszkania zostawiłam młodego z mamą i odciagałam pokarm do butli,jeszcze inna np chociażby jak poszłam do fryzjera.Tak czy inaczej wolę mieć go przy sobie nawet w szpitalu bo tam miałam katorgę,mleko lało mi się strumieniami pomimo że młody jadł.Lub jak leżał pod lampami odciągałam dla niego pokarm.

[agatka661]

Moze inne rowniez doswiadczone mamuski wypowiedza sie jeszcze jakie laktatory uzywaly ? Najlepiej wlasnie zeby byl taki tanszy... U mnie w domu wsyztkie baby mialy duzoooo mleka, wiec sadze ze i ja bede miala.

[śliweńka]

agatka szczerze to bratowej mama wykarmiła piersią 11-ścioro dzieci a bratowa pokarmu brak

[agatka661]

Napisane przez śliweńka

agatka szczerze to bratowej mama wykarmiła piersią 11-ścioro dzieci a bratowa pokarmu brak

mam nadzieje, ze tak zle nie bedzie, bo chcialabym pokarmic piersia
zreszta mi juz cos z cycusiow sie wylewa

ps, sie mi przypomnialo, ze w tesco widzialam przecenione lakratory, kosztowaly 99 zl z Aventu, jak pojade po zakupy sprawdze czy jeszcze sa no i czy sa elektryczne. Patrzylam na allegro z avenu byly drogie, no ale kurde nawet jak beda elektryczne w tej cenie no to czy jest sens kupowac tyle wczesniej cos co nie wiadomo czy mi sie woglole przyda

[Efijy]

Napisane przez śliweńka

my mamy tak:
łóżeczko w spadku dostaniemy
mate edukacyjną też
ubranka jedne od bratowych inne kupione
podgrzewacz od bratowej tylko nawet nie wiem jeszcze czy działa
smoczek, butelkę, grzechotkę, gryzak mama w aptece za punkty wybrała
ręczniczek
jeden kocyk z mikrofibry, drugi polarowy, trzeci w spadku od bratowej
pościele kołderkę, karuzelę od bratowej
grzebyczek, szczotka
pieluchy tetrowe i flanelowe
i jeden trzypak chusteczek nawilżanych bo akurat promocja była
jedna pidżama dla mnie do szpitala
chyba wsio


tylko jakby nie było mam termin na kwiecień a moge już sie rozpakowac za trzy miesiace

No ..no ładna ta Twoja lista
Ja jak widzę listę do kupienia to jestem przerażona ale też muszę się zabrać pomału za kupno tych wszystkich rzeczy póki co to mam trochę ciuszków a termin też na kwiecień. Pieluchy tetrowe to gdzie kupowałaś jeśli można spytać?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Będziecie używać pieluch tetrowych?
Ja nawet takiego rozwiązania nie rozważam, znając moje lenistwo, wywaliłabym je w pierwszym dniu i poleciała po Pampersy.

[MonikaFaustyna]

Przy tutejszych cenach, najbardziej opłacają mi się Pampersy. Tetrowe też kupię, bo się przydają, chociażby do tego, żeby dziecko nie ulało na nas zawartości swojego żołądka , a nawet jeśli, to jest czym powycierać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak, ale tylko do tego, przykrycia czy tam podkładki.

[rinco]

Napisane przez _agata

Co do wózków 3w1 z fotelikiem "no name" w komplecie, to jednak lepszym rozwiązaniem jest kupienie tańszego wózka, a fotelika, który przeszedł testy i ma dobrą ocenę. Chociażby któryś z fotelików MaxiCosi. Już za niecałe 400 zł kupisz, a bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne

Też się zastanawiam nad taką opcją. W sumie to póki co to sama nie wiem czego chcę Słyszałam, że dziecko ok. pół roczne nie chce już jeździć w wózku na siedząco - czy wtedy można go wsadzić do tej spacerówki, która jest w wózkach 2w1, czy jest za małe i nie usiedzi? Poza tym z tego co zauważyłam w mojej rodzinie to kuzynki miały dla swoich dzieci w domu takie jakby foteliki (wyglądały jak te samochodowe), w których te dzieci siedziały jak one coś robiły np. w kuchni. Tylko nie wiem czy te foteliki się kupuje osobno czy to są te samochode czy jako część wózka?

Napisane przez onething

A mi hormony chyba zaczynają buzować, bo dziś rano się popłakałam Leżę sobie na łóżku, podniosłam bluzkę do góry i patrze na swój brzuch, bo czuję, że mały się obudził. I co widzę? Co chwilkę małe bąbelki poruszające się na moim brzuchu Mężuś jak mnie zobaczył, a później jeszcze mały dał i tacie pokaz to też oczy mu się zaszkliły Oj coś czuję, że teraz zaczyna się czas wzruszeń.

Jak to czuć te bąbelki? Bo ja od początku tego tygodnia (po jakichś 2-3 tygodnia odczuwania takiego jakby wypychania) czułam przez kilka dni takie jakby tiki nerwowe w różnych częściach brzucha. Wyglądało to w sumie jak kopniaczki i nawet czuć je było na zewnątrz czasami. A teraz od jakichś 3 dni mi się odmieniło i już nie czuję tych tików, tylko takie coś, jakby mi coś w brzuchu wybuchało, ale tak głęboko w środku. I nie wiem czy to są te bąbelki czy nie? W sumie to te tiki nerwowe bardziej wyglądały jak kopniaki niż te wybuchy. Mam nadzieję, że wszystko jest ok z tymi ruchami

Napisane przez kapukat

tak szczerze dziewczyny co macie w swoich "wyprawkach" już zgromadzone - bo ja na razie tylko kilka ciuszków z promocji .....i jakoś mi się już więcej niczego kupować nie chce, a tu jeszcze łóżeczko materacyk, wózek, i tysiac drobniejszych rzeczy

Ja jeszcze nie mam NIC Myślę, że tak koło marca zaczniemy ostro działać. Na razie jakoś nie mam parcia na kupowanie czegokolwiek, co najwyżej powoli się rozglądam i przygotowuję psychicznie na te zakupy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31488948]Będziecie używać pieluch tetrowych?
Ja nawet takiego rozwiązania nie rozważam, znając moje lenistwo, wywaliłabym je w pierwszym dniu i poleciała po Pampersy.[/QUOTE]

Do przewijania dziecka na pewno nie (za dużo roboty i ogólnie paprania). Ale do przytulania i innych czynności to jak najbardziej

[slimaczek19]

my mamy już:
łóżeczko - dostaniemy od znajomych za jakieś 1,5 m-ca
wanienka - dostaliśmy, używana
ubranka 0-3, kupowane nowe i używane
podgrzewacz - dostaliśmy od znajomych
laktator aventu ręczny, nowy - dostałam
butelki TT
3 kocyki, jeden mały i dwa duże
grzebyczek, szczotka
pieluchy tetrowe 10 szt
pieluchy "1" paczka
jedna pidżama dla mnie do szpitala
leżaczek-bujaczek z allegro, używany
wózek gondola + spacerówka - nowy
nosidełko ala torba (dziecko w niej leży) - dostałam, używane
grzechotka - za punkty z apteki
właśnie licytuję fotelik samochodowy

termin na kwiecień, więc pomału będziemy kupować resztę drobnych rzeczy: waciki, spirytus, kremy itp

[taszkin]

Napisane przez agatka661

Moze inne rowniez doswiadczone mamuski wypowiedza sie jeszcze jakie laktatory uzywaly ? Najlepiej wlasnie zeby byl taki tanszy... U mnie w domu wsyztkie baby mialy duzoooo mleka, wiec sadze ze i ja bede miala.

Wiesz, ja karmiłam 16 miesięcy piersią, laktatora użyłam może dwa razy przy nawale pokarmu na samym początku. Dobrze, że nie kupiłam drogiego, tylko najtańszy ręczny z apteki (i to dopiero wtedy jak wynikła konieczność) bo w zupełności wystarczył a potem leżał i się kurzył. Muszę jednak zaznaczyć, że nie odciągałam pokarmu, nie mroziłam, nie zostawiałam mleka. Tylko karmiłam.

Pieluch tetrowych używałam do pieluchowania (rozstaw nóżek) i jako ściereczki, na podłożenie przy ulewaniu itp. Teraz też kupię dwie paczki i dość.
A jesli chodzi o pieluchy używałam pampersów, potem Dada. Nie wiem jak teraz z cenami, podejrzewam, że niewiele się zmieniło...

Jeśli chodzi o wyprawkę to mam wszystko po starszej (fotelik, łożeczko (bez materaca), wózek spacerowy leżący, wanienka, ubrania, matę edu i zabawki, itp). Z takich grubszych rzeczy to zainwestuję jedynie w nosidło ergonomiczne (jak się uda).

Jesli chodzi o kosmetyki, higienę itp to wszystko chyba zamówię w internetowej aptece. Ostatnio tak zrobiłam, można zaoszczędzić trochę pieniędzy i bieganiny

[karozka]

Co do wyprawki to ja też jestem w tyle Co prawda muszę się w końcu wybrać na strych żeby zobaczyć co tam po córze zostało, ale niestety sporo ubranek rozdałam bo nie planowaliśmy kolejnego dziecka
Z tego co wiem na pewno to mam:
fotelik
rożek
nosidełko
spacerówkę i lżejszą parasolkę
2 pościele
kocyki
kilka zabawek
a teraz kupiłam 2pak body i 2 pary rajtek po 3 zł w lidlu na promocji i to wszystko póki co, mnie jakoś też nie ciągnie
aha zapomniałam dostaliśmy jeszcze używany leżaczek i 2 maty do zabawy

Hmm ja laktator miałam najzwyklejszy ręczny, karmiłam 8 mies. a używałam go sporadycznie głównie na początku gdy zdarzały się nawały pokarmu, a później to jak chciałam gdzieś wyjść żeby zostawić odciągnięty pokarm dla małej.
Także myślę, że z laktatorem ręcznym spokojnie można dać radę i tym razem też nie zamierzam wydawać na niego więcej niż to konieczne

[SzmaragdowyKotek]

Ja miałam zwykły ręczny laktator z Aventu i byłam z niego zadowolona mały, poręczny, leciutki, szybko ściągał mleko. Bardzo mi się przydał, jak ściągałam mleko, żeby np. mąż mógł nakarmić synka jak gdzieś wychodziłam, a w końcu jak już padłam na nos z tym moim karmieniem i chciałam zakończyć laktację - przez kilka dni piłam sporo szałwii i ściągałam lakattorem tylko odrobinkę mleka - jedynie tyle, żeby poczuć ulgę, a nie tyle, żeby opróżnić pierś. Po kilku dniach mleko zanikło, nie musiałam nawet brać Dostinexu. Innych laktatorów nie próbowałam, więc niestety nie mam porównania. Ja nie ściągałam takich ilości mleka, żeby używać go np. kilka razy dziennie, więc mnie w zupełności wystarczał

[asiula_n]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31478064]No ja niestety nie, swoje perypetie już tutaj opisywałam.
I rozmawiałam wczoraj też z koleżanką, która miałam prawie identyczne jak ja doświadczenia - miała ostatecznie dwóch lekarzy, jednego na NFZ do badań, a drugiego prywatnie żeby się upewnić czy wszystko OK. I też jej lekarz z NFZ nie wykrył stanu zapalnego :O, to u nas jakaś plaga. I tak samo jak ja, trafiła z tym do szpitala. Okazało się też, że prywatnie chodziła do tego samego lekarza, którego i ja wybrałam.[/QUOTE]

No tak, kazdy ma swoje doświadczenia, zawsze lepiej 2 razy sprawdzic jeśli ma siewątpliwości.

Napisane przez olla83

nie czuje jeszcze ruchów dziecka, troche mnie to martwi, bo powinnam już chyba czuć, pierworódki czują coś ok 20 tyg, więc już czas!

możecie mnie uzupełnic na liście Ula 28 lat

Ja w pierwszej ciązy poczułam ruchy dopiero jak skonczył sie 22 tc, i to raczej takie delikatne, więc się nie martw, będzie oki

Napisane przez anulka4771

Rany nie myslałam wydawać aż tyle laktator ale wiem że z tej firmy są dobre(mieli taki w szpitalu jak urodziłam młodego).A wiem że laktator jest niezbędny

Napisane przez śliweńka

to i tak drogo są jakieś tańsze ?

Ja miałm taki zwykły, reczny, z apteki, za jakies śmieszne pieniądze. Po porodzie użyłam raz jak miałam nawał, pózniej się wszystko wyregulowało więc lezał w szafie, dopiero jak zaczęłam częściej młodego zostawiac w domu na dłużej to przydawał sie do zbierania pokarmu "na zapas" i poźniej jak juz odstawialiśmy karmienie.

Napisane przez rinco

Też się zastanawiam nad taką opcją. W sumie to póki co to sama nie wiem czego chcę Słyszałam, że dziecko ok. pół roczne nie chce już jeździć w wózku na siedząco - czy wtedy można go wsadzić do tej spacerówki, która jest w wózkach 2w1, czy jest za małe i nie usiedzi? Poza tym z tego co zauważyłam w mojej rodzinie to kuzynki miały dla swoich dzieci w domu takie jakby foteliki (wyglądały jak te samochodowe), w których te dzieci siedziały jak one coś robiły np. w kuchni. Tylko nie wiem czy te foteliki się kupuje osobno czy to są te samochode czy jako część wózka?

Ten wózek który mamy (wczoraj wstawiałam link) ma w gondoli podnoszone oparcie, więc zimą albo wczesna wiosną można maluszki posadzić w ciepłej gondoli i już sobie patrzy na świat.

[Pandzia_2010]

jest w aptekach tzw. sciągaczka pokarmu ok.30zł

ja przez tydzień sciągałam ręcznie, bo Mały nie mógł mojego cyca doić robiłam to ręcznie, siedziałam wyłam i ściągałam pracochłonne

[agatka661]

ok z laktatorem trzeba bedzie sie wstrzymac
z wiekszych wydatkow bede musiala kupic
wozek
fotelik
karuzele na lozeczko
a tak to wszytskie rzeczy higieniczne, pampersy, pieluszki tetrowe
mysle, ze zakupie te wieksze rzeczy przed samym porodem, chyba ze wozek bym kupila uzywany jakis w bdb cenie no to wczesniej
wkladki laktacyjne nie wiem czy nie kupie na tygodniu, bo mam ciagle brudne staniki ;/....
No i trzeba sie wyposazyc juz w jakas pizamke.

[SzmaragdowyKotek]

[QUOTE=rinco;31489268]Też się zastanawiam nad taką opcją. W sumie to póki co to sama nie wiem czego chcę Słyszałam, że dziecko ok. pół roczne nie chce już jeździć w wózku na siedząco - czy wtedy można go wsadzić do tej spacerówki, która jest w wózkach 2w1, czy jest za małe i nie usiedzi? Poza tym z tego co zauważyłam w mojej rodzinie to kuzynki miały dla swoich dzieci w domu takie jakby foteliki (wyglądały jak te samochodowe), w których te dzieci siedziały jak one coś robiły np. w kuchni. Tylko nie wiem czy te foteliki się kupuje osobno czy to są te samochode czy jako część wózka?


Te foteliki to leżaczki albo leżaczki z bujaczkiem super sprawa, ale to nie jest dla noworodków ani wczsnych niemowląt i na krótko raczej, bo są to siły jak przy siedzeniu na bioderka i kręgosłup, więc to trochę późniejsza sprawa. Zresztą w foteliku samochodowym noworode/niemowlę też powinno przebywać jak najkrócej, z tego co wiem, 2 godziny dziennie to max i najlepiej nie jednorazowo.
Dziecko możesz na dobrą sprawę wozić w spacerówce od urodzenia to zależy od spacerówki - jak masz spacerówkę z mięciutkim dobrym tyłem i rozkładaną ZUPEŁNIE na płasko, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w ten sposób wozić dziecko. Moja spacerówka była rozkładana PRAWIE do końca i małego przesadziliśmy do niej jakoś ok. 5 miesiąca - głębokiego wózka jak już pisałam nie mieliśmy w ogóle z powodu refluksów, i tak musiał mieć troszkę uniesioną główkę zawsze, więc po prostu woziliśmy go w takiej pozycji prawie prostej z leciutko uniesioną główką. Niemniej nie polecam nawet takiej spacerówki dla zupełnie maleńkiego dziecka, ale jeżeli jest ZUPEŁNIE płaska, to możesz podłożyć materacyk i spokojnie wozić dziecko - teraz niektóre ze spacerówek są tak zabudowane na dole od strony nóżek i rozkładane zupełnie na płasko że wyglądają zupełnie jak gondola wszystko to kwestia doboru wózka

Jak dziecko nie chce już leżeć w gondoli, to po prostu przekładasz je do spacerówki - dziecko nie musi od razu siedzieć! Możesz ułożyć spacerówkę w pozycji prawie leżącej albo półleżącej, nie od razu pod kątem 90 stopni najlepiej zapytać pediatry podczas rutynowej wizyty, na ile możesz podnieść oparcie i po kłopocie

[kism]

Dzień dobry Dziś już normalnie weekendowo ciut mniej piszecie Wczoraj ta nowa część tak chyba na wszystkich podziałała, że dużo postów było

Napisane przez Tacca

KISM, to może i mnie uzupełnij... Maryla, 31 lat.

Ależ masz piękne imię! Takie rzadkie, a jednak dobrze u nas znane - pewnie głównie za sprawą "Ani z Zielonego Wzgórza" Z podobnych jeszcze ogromnie podoba mi się Matylda, ale tż nie chciał słyszeć o jednym ani drugim, więc jak rozmawialiśmy o imieniu dla dziewczynki to odpadały w przedbiegach

Napisane przez onething

Każdy lekarz, którego ciężarna wybra ła na swojego prowadzącego ciążę umawia ją z wizyty na wizytę i nie ma innej opcji. Nie może być tak, że ciężarna sama się rejestrucje co wizytę do jednego i tego samego lekarza

Też myślałam podobnie, a jednak... Z tego co niektóre dziewczyny piszą bez stania w kolejkach do rejestracji się nie obywa

Napisane przez PatkaM84

Ja co prawda usunięta z listy, ale nie szkodzi na bieżąco wszystko czytam.

Czytać można śmiało przecież to ogólnodostępny wątek, a jeśli będziesz miała ochotę znowu coś z nami popisać i być na liście, to zapraszamy

Napisane przez anulka4771

Kism trochę mnie uspokoiłaś jeśli chodzi o to łożysko,wiedziałam że jest coś nie tak,ten ból brzucha nie dawał mi spokoju.Gin mi powiedział że otrzymuję mnóstwo kopniaków,co czuję i to boli i było to widać na usg.
Proszę o uzupełnienie listy tp 15.05.2012 Szymon

anulka, cieszę się i gratuluję wyboru imienia

Napisane przez centipede

A jak myślicie lepiej 2w1 czy gondola osobno i spacerówka osobno? bo jeszcze tego nie ogarnęłam
Kism dziękuję a jak tam się ma sprawa Twojej pracy mgr? Ruszyłaś coś, czy jesteśmy na podobnym ciężkim etapie?

centi, rany, ja unikałam do tej pory nawet myślenia o tym, bo nie chciałam się denerwować Tak, jestem jeszcze na tym ciężkim etapie zbierania się do rozpoczęcia pisania. Ty też jeszcze trzymasz ze mną? Nie wiem, czy doczytałaś ostatnio, że idę teraz już na zwolnienie i zamierzam się z tym wyrobić przed porodem. Rany, jak ja nienawidzę pisać wszelkich prac Ale jak to głupio byłoby skończyć studia, a nie obronić pracy... Jutro najprawdopodobniej jadę do Krakowa pooglądać wózki i dowiedzieć się w dziekanacie, jak tam moja sytuacja wygląda...

Napisane przez kapukat

dzięki - mi się podoba, nie jeste za ciężki, nie jeste za drogi, i jest idealny na te chodniki i drogi tutaj - chociaż nie ma skrętnych kółek myślę że sobie poradzę

kapukat Co Ty piszesz za głupoty, że Cię nie pamiętamy? Współczuję przejść z rodzinką...
Co do skrętnych kółek to masz rację, można sobie bez nich radzić. Dla mnie ważniejsza jest waga wózka niż skrętne koła Ta Twoja Bartatina faktycznie nie waży dużo te 13 kg spacerówki jak na taki wózek, ale obawiam się, że jak dziecko będzie ważyć koło 10 kg, to będzie Ci ciężko z tymi autobusami... Chyba, że tam u Ciebie są takie niskopodłogowe to spoko Ja przez pierwszy rok życia Maksa, mieszkałam w Krakowie, nie miałam auta, więc wszędzie poruszałam się komunikacją miejską. Wózek miałam ważący 14 kg i wspominam to bardzo ciężko, choć do chucherek nie należę i dźwigałam ostro ten wózek. Jednak w Krakowie te 5 lat temu dużo jeszcze starych gratów autobusów ze schodkami jeździło (teraz nie sądzę, żeby jakoś diametralnie się to zmieniło), a znalezienie kogoś chętnego do pomocy przy wnoszeniu wózka do autobusu bywało ciężkie... Cóż, ale jak pisałyśmy nie ma wózka idealnego i my, matki Polki, musimy sobie radzić

Napisane przez karozka

Człowiek się na błędach uczy
Mnie osobiście skrętne kółka doprowadzały do szału bo na nierównym terenie po prostu się to blokowało, są fajne ale na równy teren. Zresztą każdy woli co innego. Ja osobiście skrętnych kół w wózku mieć nie muszę

Blokowały w sensie wpadaly w dziury, itp.? To nie miałaś takiej funkji, żeby zablokować całkiem skręcanie kół? IMO skrętne koła bez możliwości blokowania nie mają racji bytu, bo faktycznie jak idzie się po bardzo nierównym, np. popękanym chodniku, śniegu, błocie czy piasku, to można się faktycznie umęczyć, dlatego jeśli brać skrętne koła to tylko z możliwością blokady

[kism]

Napisane przez kapukat

tak szczerze dziewczyny co macie w swoich "wyprawkach" już zgromadzone - bo ja na razie tylko kilka ciuszków z promocji .....i jakoś mi się już więcej niczego kupować nie chce, a tu jeszcze łóżeczko materacyk, wózek, i tysiac drobniejszych rzeczy

Spokojnie, ja też niewiele mam, tp na początek maja tak jak i Ty, liczę sobię, że początkiem kwietnia trzeba być już w miarę gotowym ze wszystkim, bo te 3-4 tyg. wcześniej zawsze może małe chcieć wyskoczyć. Ale to i tak jeszcze nam 3 mies. na przygotowania zostają. Ja mam ubranka (wszystkie po Maksie) i ostatnio kupiłam głęboki wózek (bo już straszyli, że to całkowita koniec wyprzedaży, ostatnie sztuki, co jest możliwe, bo to model z 2007 r. ) Dalej poszukuję wózka spacerowego "miejskiego", zakup wszystkich innych sprzętów mnie czeka i urządzenie caluteńkiego pokoju dla Kaja (wymyślenie jak zrobić to ładnie jak najmniejszym kosztem, bo oszczędności ubywa przy tych wszystkich wydatkach ), który w tym momencie dalej jest od lata cały zawalony pudłami z przeprowadzki z książkami czy innymi rzeczami, które rzadko się używa i które po przeglądzie mają iść do piwnicy. Podziwiam Cię, że ze wszystkim ze swojej przeprowadzki tak szybko się uporałaś. Ja po pracy najczęściej przez I trym spałam i "czasem" codziennymi obowiązkami i Maksiem się trzeba było zająć Ciągle sobie mówiłam, że się tym zajmę, jak w końcu będę na zwolnieniu... I jeszcze jak wspomniałam nieco wyżej pisanie i obrona magisterki mnie czeka. Nie będę na brak zajęć przez te 3 mies. narzekać

Napisane przez GaTTa

A łóżeczko mamy upatrzone na allegro cały zestaw z materacem pościelą i dodatkami do łóżeczka, ale to dopiero w marcu lub kwietniu

Podrzucisz linka? Ja nie mogę się dalej zdecydować, czy chcę tradycyjne drewniane czy tzw. turystyczne, które mieliśmy dla Maksa i byliśmy bardzo zadowoleni...

Napisane przez śliweńka

no własnie laktator kupic czy lepiej poczekać?

Napisane przez agatka661

ps, sie mi przypomnialo, ze w tesco widzialam przecenione lakratory, kosztowaly 99 zl z Aventu, jak pojade po zakupy sprawdze czy jeszcze sa no i czy sa elektryczne. Patrzylam na allegro z avenu byly drogie, no ale kurde nawet jak beda elektryczne w tej cenie no to czy jest sens kupowac tyle wczesniej cos co nie wiadomo czy mi sie woglole przyda

Napisane przez taszkin

Wiesz, ja karmiłam 16 miesięcy piersią, laktatora użyłam może dwa razy przy nawale pokarmu na samym początku. Dobrze, że nie kupiłam drogiego, tylko najtańszy ręczny z apteki (i to dopiero wtedy jak wynikła konieczność) bo w zupełności wystarczył a potem leżał i się kurzył. Muszę jednak zaznaczyć, że nie odciągałam pokarmu, nie mroziłam, nie zostawiałam mleka. Tylko karmiłam.

Nie ma sensu wydawać pieniędzy "na zapas" Jeśli boicie się o nawał, to polecam takie rozwiązanie, żeby wybrać model laktatora, sprawdzić jego dostępność u siebie w mieście i w razie potrzeby wysłać po niego tż lub kogoś z rodziny. U mnie przy nawale spokojnie wystarczało przystawienie synka Ja też karmiłam dość długo, w sumie 12 mies. i laktatora używałam sporadycznie. Kupiłam jak Maks miał 3, może 4 mies. i chciałam móc na dłużej wyjść bez niego, trochę się z tym pomęczyłam, ale moje piersi zupełnie z laktatorem (elektrycznym!) nie współgrały. Jak tylko Maksa przystawiałam, to mleko leciało jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a do laktatora ledwo kapało. Więc jak miał 5 czy 6 mies, to stwierdziłam, że nie stanie mu się krzywda, jak sporadycznie dostanie mleko modyfikowane i od tego czasu zawsze awaryjnie w domu stała puszka, a ja mogłam szybko wyskoczyć gdzieś w razie potrzeby, nie martwiąc się, czy odciągnęłam mleko czy nie. W moim przypadku laktator był zbędnym wydatkiem...

Napisane przez rinco

Jak to czuć te bąbelki? Bo ja od początku tego tygodnia (po jakichś 2-3 tygodnia odczuwania takiego jakby wypychania) czułam przez kilka dni takie jakby tiki nerwowe w różnych częściach brzucha. Wyglądało to w sumie jak kopniaczki i nawet czuć je było na zewnątrz czasami. A teraz od jakichś 3 dni mi się odmieniło i już nie czuję tych tików, tylko takie coś, jakby mi coś w brzuchu wybuchało, ale tak głęboko w środku. I nie wiem czy to są te bąbelki czy nie? W sumie to te tiki nerwowe bardziej wyglądały jak kopniaki niż te wybuchy. Mam nadzieję, że wszystko jest ok z tymi ruchami

rinco, spokojnie Ile kobiet, tyle opisów odczuwania ruchów... albo jeszcze więcej Nie musisz odczuwać akurat "bąbelków"

[GaTTa]

Napisane przez kism

Podrzucisz linka? Ja nie mogę się dalej zdecydować, czy chcę tradycyjne drewniane czy tzw. turystyczne, które mieliśmy dla Maksa i byliśmy bardzo zadowoleni...

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...032131150.html

Jeszcze będę musiał posprawdzać u innych sprzedawców i udać się na sklepy dla porównania, ale narazie za tą opcja.

[onething]

3 razy usunęła mi się odpowiedź, więc teraz w skrócie, bo nie chce mi się już tyle pisać
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31488948]Będziecie używać pieluch tetrowych?
Ja nawet takiego rozwiązania nie rozważam, znając moje lenistwo, wywaliłabym je w pierwszym dniu i poleciała po Pampersy.[/QUOTE]
Bo przeliczeniu stwerdziliśmy, że jednak pampersy, bo finansowo jest minimalna różnica (gdy podliczy się koszt prania i prasowania tetry),a i czasowo mamy więcej wtedy minut dla siebie i dziecka. Także tetra tylko do ulewania itp.

Napisane przez rinco

Jak to czuć te bąbelki? Bo ja od początku tego tygodnia (po jakichś 2-3 tygodnia odczuwania takiego jakby wypychania) czułam przez kilka dni takie jakby tiki nerwowe w różnych częściach brzucha. Wyglądało to w sumie jak kopniaczki i nawet czuć je było na zewnątrz czasami. A teraz od jakichś 3 dni mi się odmieniło i już nie czuję tych tików, tylko takie coś, jakby mi coś w brzuchu wybuchało, ale tak głęboko w środku. I nie wiem czy to są te bąbelki czy nie? W sumie to te tiki nerwowe bardziej wyglądały jak kopniaki niż te wybuchy. Mam nadzieję, że wszystko jest ok z tymi ruchami

Heheh.... Chodziło mi o to, że gdy się położę i mały zaczyna szaleć to na brzuchu pojawiają mi się takie bąble (w miejscu w którym kopnął) i jak czasami robi pokaz to cały brzuch mi bulgocze Odkąd poczułam ruchy to ani razu nie miałam tak, ze czułam coś jakby w środku, mały od razu pokazuje na co go stać
Jak uda mi się nagrać filmik to wrzucę

Napisane przez taszkin

Pieluch tetrowych używałam do pieluchowania (rozstaw nóżek) i jako ściereczki, na podłożenie przy ulewaniu itp. Teraz też kupię dwie paczki i dość.

Co do znaczy do pieluchowania? Bo słyszałam też o tym, że tetre na początku powinno się też dawać do pampersa ze względu na bioderka, ale ja kompletnie nie wiem o co chodzi

[karozka]

Kism dokładnie tak się działo Mam tą opcję blokowania w wózku i cały czas było to zablokowane dlatego właśnie pisałam, że jeśli chodzi o moje preferencje to skrętne kółka w wózku są zbędne.

Dokładnie każdy inaczej odczuwa ruchy u mnie też żadnych bąbelków nie było tylko od razu takie uczucie wypychania

Gatta łóżeczko bardzo ładne
Ja myślę o takim z Ikei i chcę do tego komodę do przewijania dokupić

Co do pieluch to oczywiście pampersy
Nie zapomnę jak mi pielęgniarki przyniosły małą w szpitalu po szczepieniach i jakie było moje zdziwienie gdy nagle zmoczyła się tak, że wszystko było mokre łącznie ze mną okazało się, że założyły jej pieluchę tetrową - już w tamtej chwili wiedziałam, że żadna siła na tym świecie nie przekona mnie do używania pieluch tetrowych :P

Pieluchowanie polega na tym, że oprócz założonego pampersa wkłada się dziecku między nóżki pieluszkę tetrową, żeby nóżki były troszkę szerzej rozstawione ma to pomóc zapobiegać dysplazji stawów biodrowych

[onething]

Napisane przez kism

Też myślałam podobnie, a jednak... Z tego co niektóre dziewczyny piszą bez stania w kolejkach do rejestracji się nie obywa

:mu r:: gun::yy yy:
I to tyle w tej kwestii. Nie ma możliwości, żeby lekarz na wizycie nie podał terminu następnej! Wziąć takiego i

[Pandzia_2010]

INSTRUKCJA OBSŁUGI KOBIETY

TRYB CIĄŻOWY
1.poranne nudności
2.gwałtowne huśtawki nastroju
3nudności popołudniowe
4.chroniczne zmęczenie i poirytowanie
5.wieczorne nudności
6.chroniczne bóle karku oraz opuchnięte kostki
7.rozstępy,żylaki
8.ogromny biust!!!!!!

[8ewus8]

Bry
My dzisiaj maraton po ikei. Strasznie drogie są tam rzeczy dla dzieci.
Będziemy mieli po takiej małej z rodziny łóżeczko, z ikei, więc chciałam rozejrzeć się za pościelą, ale ceny w porównaniu z allegro są wysokie.

aha i mam pytanie: dlaczego zostałam usunięta z listy?

[kapukat]

Napisane przez rinco

Też się zastanawiam nad taką opcją. W sumie to póki co to sama nie wiem czego chcę Słyszałam, że dziecko ok. pół roczne nie chce już jeździć w wózku na siedząco - czy wtedy można go wsadzić do tej spacerówki, która jest w wózkach 2w1, czy jest za małe i nie usiedzi? Poza tym z tego co zauważyłam w mojej rodzinie to kuzynki miały dla swoich dzieci w domu takie jakby foteliki (wyglądały jak te samochodowe), w których te dzieci siedziały jak one coś robiły np. w kuchni. Tylko nie wiem czy te foteliki się kupuje osobno czy to są te samochode czy jako część wózka?

moi znajomi używają tego samego nosidełka co do wózka - ale nie wiem czy to najlepszy pomysł, tak czy siak każdy decyduje o swoim dziecku - na pewno nie kupowali nic nowego tylko stawiają na stole nosidełko z wózka i tyle

[Pandzia_2010]

mój Oli w takim foteliku lubiał zasypiać a później przkładaliśmy go do łóżka

[SzmaragdowyKotek]

Co do znaczy do pieluchowania? Bo słyszałam też o tym, że tetre na początku powinno się też dawać do pampersa ze względu na bioderka, ale ja kompletnie nie wiem o co chodzi[/QUOTE]


Po prostu chodzi o to, że jak założysz dziecku pampersa to na to (nie do środka) kładziesz jeszcze warstwę pieluchy tetrowej - żeby dziecko miało jeszcze bardziej rozłożone nóżki. Jest to metoda dość kontrowersyjna i ostatnio krytykowana przez ortopedów z tego, co wiem - część z nich mówi, że to tak, jakby na wszelki wypadek przed złamaniem zapakowac się w gips, tak profilaktycznie. Minusów jest znacznie więcej niż plusów - na pewno w lecie dla dziecka to nie do wytrzymania, chłopcu można przegrzać jądra i paradoksalnie wyrządzamy dziecku krzywdę, bo stawy, żeby dobrze się rozwijały, muszą mieć zapewniony ruch - czyli dziecko musi mieć możliwość swobodnego poruszania nóżkami. Więc jeżeli ortopeda wyraźnie nie zaleci po USG bioderek takiego usztywniania i szerokiego pieluchowania, to na własną rękę lepiej tego nie robić, bo można wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Tak samo nie należy dziecka pakowac w jakieś sztywne rożki - po prostu trzeba zachować te fizjologiczne krzywizny przy noszeniu i układaniu. Fajne są tzw. otulaczki albo zamiast rożków po prostu kocyk, w który zawijamy dziecko w taki sposób, żeby od pasa w dół miało miejsce na poruszanie nóżkami. W szpitalu położne Ci pokażą, to bardzo proste