Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

[lena_mi]

Napisane przez 88natka

Widzę że nie tylko ja mam takie odczucia. Już nie czytam jej postów bo aż się człowiek denerwuje.
Cały czas Was podczytuje, byliśmy w ikei kupiliśmy łóżeczko, materac i szafę. Wszystko już złożone, ubrania ułożone. Dziś mamy imprezę świąteczną z pracy, zaraz się będziemy zbierać z Tż. Jakby któraś z Was chciała mam bardzo fajną książkę Język niemowląt Tracy Hogg, książkę się bardzo dobrze czyta. Dużo mam ją poleca.

ooo mam tę książkę! muszę ją poczytać na razie mam kilka innych książek w kolejce, w tym pożyczone, więc mają pierszeństwo, ale potem czytam Język niemowląt
A własnie mam ja gdzies też w pdfie! to może wrzuce na pocztę?
a co do odczuć o których pisałaś też myślę, że nie ma się co denerwować, lepiej nie zwracać uwagi.

[desia888]

Napisane przez emigra

Juz po wczesniejszych postach na temat tego watku odnioslam wrazenie ze masz nas za histeryczki i panikary zastanowi sie czasem nad doborem slow, bo na miejscu dziewczyn takich jak chocby Aguska czy Mala bym sie niezle wkurzyla. To po pierwsze.


Po drugie - ani kszty optymizmu nie zauwazylam w ani jednej Twojej wypowiedzi, a znam Cie juz z watku staraczkowego. Ciagle tylko narzekasz, jakby ciaza byla dla Ciebie jakas kara!! Lezec zle, chodzic zle, zgaga zle - a czego sie spodziewalas? Nie kazda ciaza jest jak z obrazka i niestety ale wiaze sie z nia i wiele wyrzeczen i wiele niedogodnosci, miedzy innymi fizycznych. Z reszta nie chce mi sie tlumaczyc. Juz Ci pisalam, rob co chcesz, to Twoje dziecko bedzie byc moze walczyc o zycie ''przez optymizm swojej matki'' Motasz sie w swoich wypowiedziach, czasem mam wrazenie ze piszesz po chinsku do nas a dzisiaj to juz sie w ogole zastanawiam po co tu piszesz skoro taka zgroza i nuda wieje, kazda sie martwi o dziecko i panikuje bo jej sie szyjka skraca/ma skurcze/twardnienia/musi lezec w szpitalu a nie moze sobie smignac na silke czy basen




Z mojej strony to tyle - bede po prostu omijac Twe posty, bo krew mi sie gotuje w zylach jak je czytam....







No, witam popoludniowo bylismy u tesciowej na obiadku, upiekla mi ciacho czuje sie przejedzona troszke Juleczka za to aktywna za nas dwie

Pospisuje sie rekami i nogami!
Czasami mnie az krew zalewa , ale najwyrazniej nie ma sensu odpisywac bo do Kubusewej nie dociera co chemy jej przekazac, tak wiec cisza z mojej strony

[karolca]

Napisane przez lena_mi

ooo mam tę książkę! muszę ją poczytać na razie mam kilka innych książek w kolejce, w tym pożyczone, więc mają pierszeństwo, ale potem czytam Język niemowląt
A własnie mam ja gdzies też w pdfie! to może wrzuce na pocztę?
a co do odczuć o których pisałaś też myślę, że nie ma się co denerwować, lepiej nie zwracać uwagi.

jeśli znajdziesz, to wrzuć

[kubusewa]

podsumowując.. niektórzy nie potrafią zrozumieć co się od nich pisze .. inni nawet nicka porządnie przeczytać i przepisać nie potrafią
co do książki.. wydaje mi się, że taki link kiedyś był już podawany .. NO chyba, że to nei na tym wątku .. dostałam też jakiś pdf z "książeczką" o dzidziusiach
lena .. czy my nie miałyśmy od agaty takiego linka ?? coś mi się kojarzy :/
ale mnei dysk padł to ja u siebie nie mam

[desia888]

Napisane przez kubusewa

NIe masz obowiązku odpowiadać na moje posty .. nigdzie tak nei jest przeceiż napisane to po raz a podwa .. czy uważasz, że teraz przez najblizsze 15 tygodni powinnam umartiwaćsię że łooo jejku bo mam zalecenie leżenia o ja biedna... staram sięskierować swoje myslenie na cos innego .. Przeczytałam posta, że dziewczyny na takim samym etapie ciązy co ja ma zupełnie inną wagę i się do tego odniosłam.. chyba mm prawo .... A że myślę jak będzie wyglądał mój brzuch teraz .. No przepraszam.. skoro nie muszę matwić się opadającą szyjką ani cukrzycą ani łożyskiem przodujacym ani czymś równie trauamtycznym to chyba mam prawo pomyśleć o zbytkach . Chyba, że wg Ciebie powinnam się umartwiać jak to źle że leżę.. pomarudziłam troszkę ale już mi przeszło teraz jestem na etapie weź się w garśćsą ważniejsze sprawy do ogarnięcia.. o wózkach nie będe pisała bo już mam wypatrzony o smoczkach ktoś inny zaczął dyskusję .. Ja zupełnie nie rozumiem z czym Ty masz problem... każda kobieta jest zmienną i ma swoje nastroje raz lepsze raz gorsze ... zwłaszcza w ciąży... SKor oTy tego nie masz to nie znaczy że musisz czepiać się mnie, że tak mam
Niestey złożyło się tak ze mam dużo więcej niższych nastrojów niz wyższych będąc w ciąży i mam prawo to wyrazić na forum .. al jeśli Ty uważasz moje zachowanie za hipokryzję to już tój problem nie mój .... i wcale nie będe płakać po braku komentarzy od Ciebie ..

Sorry ,ale ja na Twoim miejscu martwilabym sie raczej prawdopodbnym porodem w 32 tygodniu, skoro gin powiedzial Ci ze wiecej nie pochodzisz w ciazy, a Ty sie brzuchem martwisz i innymi ☠☠☠☠☠☠☠ami, moim zdaniem masz bardzo duzy problem bo porod 2 m-ce przed terminem moze byc grozny w konsekwencjach

[lena_mi]

Znalazłam! Mam te książkę w pdf na swojej poczcie - dostałam kiedyś od siostry także zaraz wrzucę na naszą

[Karo89]

Napisane przez lena_mi

Znalazłam! Mam te książkę w pdf na swojej poczcie - dostałam kiedyś od siostry także zaraz wrzucę na naszą

Super dziękować

[kubusewa]

Napisane przez desia888

Sorry ,ale ja na Twoim miejscu martwilabym sie raczej prawdopodbnym porodem w 32 tygodniu, skoro gin powiedzial Ci ze wiecej nie pochodzisz w ciazy, a Ty sie brzuchem martwisz i innymi ☠☠☠☠☠☠☠ami, moim zdaniem masz bardzo duzy problem bo porod 2 m-ce przed terminem moze byc grozny w konsekwencjach

Zamiast na mnie ciągle pluć, że tak żadna z was nie będzie mi odpisywać proszę podpowiedzcie mi panie mądralińskie .. skoro ja juz i tak leże plackiem od sierpnia to co mi gorszego może jeszcze grozić.. luuudzie .. gdybym faktycznie chodziła na siłownię .. faktycznie trenowała na basenie jak trenuję czy jezdzila tak jak już pisałam.. ale ja już leżę plackiem .. bez porad mojego lekarza.. i pisałam, że już mi się przykrzy za "normalnym" życiem ... dlaczego tak mnie potępiacie Boooże.. owszem moze brzmię czasem jak wyrodna matka ale wydaje mi się, że lekko np Ty desia przesadzasz ... Martwię się brzuchem.. martwię się jak mówisz pierdołami bo zamartwianie się donoszeniem już od sierpnia jest moją codziennościa i nauczyłam się żyć z tym.. tka jak któraś z was żyje z cukrzycą ciążową i jak sama pisała ma się dobrze itd.. Ja też czuję się dobrze .. ale już mi się przykrzy.... a chyba kurna normalne jest, że wytrzymam do końca i będę leżeć do oporu ...... Luuuudzie nigdzie nie napisałam przecież że oto od dziś idę na siłkę i oto tak dziś będę na siłe wywoływała poród
Chcę donosić ale jednocześnie prykrzy mi się za normalnym tempem życia bo jestem aktywna i delikatnie już fiksuję z nicnierobienia .. najwyraźniej żadna z was nie dostała polecenia leżeć pod żadnym pozorem nie ruszać dupą .. skoro żadna z was mnie nie rozumie .. za to każda(niemal) tak chętnie potępia
Desia daj spobie spokoj z komentowaniem bo na prawdę ręce mi opadają.. Jak wy interpretujecie moje posty.. Chcecie wierzyć że jesteście lepszymi matkami niż ja kiedykowwiek będę proszę bardzo .. Jeśli to sprawi, że lepiej wam od teog .. neich wam będzie .. Kubusewa bee i fuj .. i może jeszcze chcecie mnie wywalić z wątku ??


a tak swoją drogą mój lekarz przez pierwsze 3 mieisace kazal mi zyc normalnie ... najnormalniej jak tylko mozna .. spytalam go wrecz czy moge wieszac firanki .. powiedzial ze moge ....
ale przeciez nie ma go coedziennie przy mnie i nie wie ze ja i tak teraz juz leze .. wiec zapobiegawczo mi poradzil ze teraz to lepeij uwazac i lezec jak najwiecej
wiec taaak on lepiej wie co mi potrzeba .. tyle ze ja juz od sierpnia leze PLACKIEM tak ja wyrodna durna matka ktora nie szanuje zycai swojego nienarodzonego dziecka .. noz kuźwa

[MegMakeUp]

Napisane przez evvcia_

To trzeba wszystko tak umieć zorganizować jak Aguśka pisała z wychodzeniem do pracy, tylko że dużo wcześniej bo już przy miesięcznym dziecku. W najgorszym wypadku będzie właśnie tak, że we trójkę będziemy jeździć na uczelnię i ja na zajęcia 1,5 godziny lub 3 godziny zależy od dnia, a TŻ z małą na spacer po Lasku Bielańskim lub koczowanie w pokoju dla matki z dzieckiem (na szczęście jest takie coś u nas). Ale wszystko zależy od dzidziusia jaki będzie i czy będzie chciał współpracować

Hihi... ja też tak myślałam,że będę TŻ wysyłała na spacerki pod szkołą,a pokój dla matki z dzieckiem to by się na pewno przydał ;D

[desia888]

Napisane przez MegMakeUp

Cieszę się,że się układa między Tobą,a Twoim TŻ.
Co do pokoiku dla dziecka ja mam wszystkie dodatki takie w kolorze kawa z mlekiem,a sam pokój pomalowany na pomarańczowo,a mebelki brązowe venge. Jeszcze tylko myślimy co zrobić z podłogą u dzidzi.

Mała trzymam kciuki,żebyś szybko do nas wróciła

Karolca często piszesz o wyciskanych sokach i gdzieś przeczytałam że wyciskałaś sok z cytrusów. Chęci mi straszliwej narobiłaś...tylko nie mam sokowirówki. Możesz napisać jaki masz model i czy się sprawdza Byłabym wdzięczna.

Jeżeli chodzi o kocyki i komplety do wózka. To na jeden komplet się skusiłam bo był niesamowicie słodki i nie mogłam sie powstrzymać,ale ogólnie będę używała tego kompletu na zmianę ze śpiworkiem lub kocykiem chociaż w lato zostane przy pieluszce tetrowej...żeby nie zagotować małego Tymona

Jutro mam wizytę u lekarza i dowiem się jak wyniki z glukozy, zapytam o te moje dziwne bóle brzucha ... niby nie przeszkadzają,ale dyskomfort jest tym bardziej,że w pracy raczej nie mam opcji odpoczywanie

Zaliczyłam dzisiaj kolejny egzamin i tak śmiem twierdzić,że w ciąży jakoś szybko wszystko zapamiętuję ;D oby mi tak już zostało

A jak tam swedzenie?
Jesli chcesz to sprobuj kupic sobie balneum olejek do kapieli, mi pomogl, z tym ze jest drogi, ale moze gdzies maja jakies probki albo cos?
Spytac mozna zawsze
Chociaz w sumie zaczekalabym z zakupem do wyniku prob watrobowych bo jesli to cholestaza to olejek i tak nie pomoze!
Pozatym - kciuki za wizyte

[kubusewa]

Napisane przez MegMakeUp

Hihi... ja też tak myślałam,że będę TŻ wysyłała na spacerki pod szkołą,a pokój dla matki z dzieckiem to by się na pewno przydał ;D

No to bardzo ciekawie .. ja mam kolejny "kubusowy" dylemat
zastanawiam się czy warto chodzić na spacery z dzieckiem do pracy TZ
bo z kolei od nas z domu jest 15 minut .. parkiem
Ech w prawo czy w lewo

[Aguśkaa83]

Dziewczyny mysle, ze niektore wypowiedzi dobrze przemilczec

Odnosnie kolek, ja uwazam, ze pewne pomocne akcesoria jak butelka antykolkowa (ja mialam dr Browns), czy herbatki, masowanie brzuszka itd... na pewno zmniejszaja kolki, jednak wydaje mi sie, ze dziecko musi wyrosnac z kolek. Po prostu.

U mojego Filipa zaczely sie wieczorne placze z powodu kolek od kiedy przestalam go karmic swoim mleczkiem a przeszlam na modyfikowane (mial ponad miesiac)
Tak zareagowal. Nie byly to bardzo duze kolki, jednak powodowaly, ze nie moglismy sie z malym popoludniu nigdzie ruszyc, bo plakal i niczym nie dalo sie go uspokoic.
Minal 3 miesiac zycia i kolki odeszly w zapomnienie

[19claudia91]

Napisane przez kubusewa

Zamiast na mnie ciągle pluć, że tak żadna z was nie będzie mi odpisywać proszę podpowiedzcie mi panie mądralińskie .. skoro ja juz i tak leże plackiem od sierpnia to co mi gorszego może jeszcze grozić.. luuudzie .. gdybym faktycznie chodziła na siłownię .. faktycznie trenowała na basenie jak trenuję czy jezdzila tak jak już pisałam.. ale ja już leżę plackiem .. bez porad mojego lekarza.. i pisałam, że już mi się przykrzy za "normalnym" życiem ... dlaczego tak mnie potępiacie Boooże.. owszem moze brzmię czasem jak wyrodna matka ale wydaje mi się, że lekko np Ty desia przesadzasz ... Martwię się brzuchem.. martwię się jak mówisz pierdołami bo zamartwianie się donoszeniem już od sierpnia jest moją codziennościa i nauczyłam się żyć z tym.. tka jak któraś z was żyje z cukrzycą ciążową i jak sama pisała ma się dobrze itd.. Ja też czuję się dobrze .. ale już mi się przykrzy.... a chyba kurna normalne jest, że wytrzymam do końca i będę leżeć do oporu ...... Luuuudzie nigdzie nie napisałam przecież że oto od dziś idę na siłkę i oto tak dziś będę na siłe wywoływała poród
Chcę donosić ale jednocześnie prykrzy mi się za normalnym tempem życia bo jestem aktywna i delikatnie już fiksuję z nicnierobienia .. najwyraźniej żadna z was nie dostała polecenia leżeć pod żadnym pozorem nie ruszać dupą .. skoro żadna z was mnie nie rozumie .. za to każda(niemal) tak chętnie potępia
Desia daj spobie spokoj z komentowaniem bo na prawdę ręce mi opadają.. Jak wy interpretujecie moje posty.. Chcecie wierzyć że jesteście lepszymi matkami niż ja kiedykowwiek będę proszę bardzo .. Jeśli to sprawi, że lepiej wam od teog .. neich wam będzie .. Kubusewa bee i fuj .. i może jeszcze chcecie mnie wywalić z wątku ??


a tak swoją drogą mój lekarz przez pierwsze 3 mieisace kazal mi zyc normalnie ... najnormalniej jak tylko mozna .. spytalam go wrecz czy moge wieszac firanki .. powiedzial ze moge ....
ale przeciez nie ma go coedziennie przy mnie i nie wie ze ja i tak teraz juz leze .. wiec zapobiegawczo mi poradzil ze teraz to lepeij uwazac i lezec jak najwiecej
wiec taaak on lepiej wie co mi potrzeba .. tyle ze ja juz od sierpnia leze PLACKIEM tak ja wyrodna durna matka ktora nie szanuje zycai swojego nienarodzonego dziecka .. noz kuźwa

Dla dobra dziecka lepiej przeleżeć nawet całą ciąże i nie marudzić, zawsze mąż powinien pomóc.. a nie narzekać, gdyby urodziło się zbyt wcześnie plułabyś sobie w brodę że dla własnej wygody bo tak Ci było lepiej i korzystałaś aktywnie z życia coś z dzidzią jest nie tak, a jak donosisz to jeszcze będziesz się cieszyć że bierność na coś się zdała.

[MegMakeUp]

Napisane przez desia888

A jak tam swedzenie?
Jesli chcesz to sprobuj kupic sobie balneum olejek do kapieli, mi pomogl, z tym ze jest drogi, ale moze gdzies maja jakies probki albo cos?
Spytac mozna zawsze
Chociaz w sumie zaczekalabym z zakupem do wyniku prob watrobowych bo jesli to cholestaza to olejek i tak nie pomoze!
Pozatym - kciuki za wizyte

Jutro zrobie badania tak na szybko przynajmniej tak mi obiecał mój gin i jeszcze przed wizyta będę miała wyniki więc jeśli wyniki wyjdą ok i tak będę musiała za jakimś emolientem się rozejrzeć Balneum kiedyś miałam i bardzo sobie chwalę

[lena_mi]

Ja juz w którejś z aptek dostałam próbki Balneum, także mozna popytać

MegMakeUp trzymam kciuki za wizytę!

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczyny mysle, ze niektore wypowiedzi dobrze przemilczec

Odnosnie kolek, ja uwazam, ze pewne pomocne akcesoria jak butelka antykolkowa (ja mialam dr Browns), czy herbatki, masowanie brzuszka itd... na pewno zmniejszaja kolki, jednak wydaje mi sie, ze dziecko musi wyrosnac z kolek. Po prostu.

U mojego Filipa zaczely sie wieczorne placze z powodu kolek od kiedy przestalam go karmic swoim mleczkiem a przeszlam na modyfikowane (mial ponad miesiac)
Tak zareagowal. Nie byly to bardzo duze kolki, jednak powodowaly, ze nie moglismy sie z malym popoludniu nigdzie ruszyc, bo plakal i niczym nie dalo sie go uspokoic.
Minal 3 miesiac zycia i kolki odeszly w zapomnienie

Mnie mama nastawia optymistycznie i do kolek i do karmienia, i do porodu. Wie, że tego wszystkiego się boje i obawiam więc stara mi się przekazać jak najwięcej dobrych wiadomości i informacji.
Tak więc... wszystko będzie dobrze Tak samo mówi mi mąż i wszyscy inni a ja na to "X dała sobie radę to ja nie dam?!"

[kubusewa]

Napisane przez 19claudia91

Dla dobra dziecka lepiej przeleżeć nawet całą ciąże i nie marudzić, zawsze mąż powinien pomóc.. a nie narzekać, gdyby urodziło się zbyt wcześnie plułabyś sobie w brodę że dla własnej wygody i aktywnego życia coś z dzidzią jest nie tak, a jak donosisz to jeszcze będziesz się cieszyć że bierność na coś się zdała.

Tu się nie ma co cieszyć .. trzeba to przeżyć i tyle.... ze wsparciem z forum czy bez i tak trzeba będzie żyć
Prawda jest taka, że myślałam, że przyjdę sobie pomarudzę.... zrzucę z siebie ten.. pseudociężar i doładowana wsparciem jakimś ogarnięciem od forumowiczek pójdę dalej w "tango" z łóżkiem
Jestem znużona i owszem przykrzy mi się .. ale no na Boga przecież nie wstanę teraz na równe nogi i popędzę na siłownię wposminaną już po raz kolejny.. choćby z tego względu, że nie mam siły i ciągnie mnie podbrzusze
Zamiast wsparcia dostałam porządny o☠☠☠☠☠☠☠nik bo ktoś źle odczytał moje słowa a restza owczym pędem poszła zanim
Aguśka .. daruj sobie ...

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Ja tam wychodzę z założenia ,że sklepy będą nadal istnieć jak urodzę

I chwala za to Bogu

Dobrze zrozumialam konia ze nie lubisz kupowac/wybierac mebli?
Bo ja wlasnie jestem na gtyle dziwna ze decyzje co do mebli, tapet, farb zostawiam TZ
Tak mam i nic na to nie poradze, a ze ma dobry gust to jakos fajnie mieszkamy

[kubusewa]

Napisane przez lena_mi

Ja juz w którejś z aptek dostałam próbki Balneum, także mozna popytać

MegMakeUp trzymam kciuki za wizytę!

oooj powiem Ci, że ostatnio poszłam do apteki i mówię, że chcę wapno dla ciężarnych a ona do mnie: może być musujące .... mało nie padłam
chodiło mi o calperos
tłumaczyłam kobeicie że chcę niebeiskie kapsułki a ona do mnie ze potas jest w takich (owszem jest w granatowo- bezroczystych)
ale ok .. dużo jest kapsułek.. mogła lalka nie wiedzieć, szczególnie, że poszedł TZ z receptą i dała bez wymyślania potasów

[karolca]

Napisane przez kubusewa

Tu się nie ma co cieszyć .. trzeba to przeżyć i tyle.... ze wsparciem z forum czy bez i tak trzeba będzie żyć
Prawda jest taka, że myślałam, że przyjdę sobie pomarudzę.... zrzucę z siebie ten.. pseudociężar i doładowana wsparciem jakimś ogarnięciem od forumowiczek pójdę dalej w "tango" z łóżkiem
Jestem znużona i owszem przykrzy mi się .. ale no na Boga przecież nie wstanę teraz na równe nogi i popędzę na siłownię wposminaną już po raz kolejny.. choćby z tego względu, że nie mam siły i ciągnie mnie podbrzusze
Zamiast wsparcia dostałam porządny o☠☠☠☠☠☠☠nik bo ktoś źle odczytał moje słowa a restza owczym pędem poszła zanim
Aguśka .. daruj sobie ...

No, i teraz napisałaś dokładnie to, co chcesz przekazać

[ewcisz]

Napisane przez MoniqW

Uff pożegnałam gości i nadrobiłam, watek nie z tej planety świadomie omijam

Co do smoczków to ją będę starała nie przyzwyczajać małego ale czy mi się uda - zobaczymy, oczywiście kupię jakiś na wszelki wypadek i pewnie padnie na TT jak cały osprzęt.
Synek mojej koleżanki z pracy nie zaakceptował żadnego smoczka, i nie chciał pic z butelki. Przez długi czas nie mogła sobie pozwolić zostawić go na dłużej, wiec z butelka mm zamiar spróbować raz na jakiś czas.

Odnośnie deserów to ja dziś zaszalałam, ogólnie nie przepadam za słodyczami ale owocowe desery uwielbiam. Jak ktoś ma w domu serek, jogurt, kilka kruchych ciasteczek i trochę zamrożonych truskawek to polecam deser który dziś zaserwowałam sobie i tz - zdjecie w zalaczeniu
A teraz zajadam się bigosem, zawsze lubiłam kiszoną kapustę ale w ciąży mogę ją jeść codziennie.

Jutro zaczynamy 25 tydzien prawie 8 kg na plusie, pogoda nie sprzyja spacerom więc wyciągnełam z za szafy steper ...

Ślinka mi pociekła

[desia888]

Napisane przez emigra

Karolca czyli ile masz na plusie?

Ja mam 18 kg a tu dopiero 32 tydzien ale juz sie nie moge doczekac marca, Julki i pierwszego spaceru mam taka ambicje zeby pozniej (jak juz mala sie oswoi z dworem, bo wiadomo ze odrazu po urodzeniu raczej nie) chodzic raz w tygodniu do tesciowki na piechte - ok 7 km w jedna strone zobaczymy czy nam sie uda

Napewno sie uda! Pewnie nie za pierwszym razem
Ale dojdziesz do formy, jestem tego pewna, tylko wytyczaj sobie cele mozliwe do zrealizowania na poczatek bo to bardzo frustrujace zaraz po porodzie cialo moze odmawiac posluszenstwa
A tesciowa dokarmi, dopoi i bedziesz pelna sil ruszac w droge powrotna

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

jeśli znajdziesz, to wrzuć

tez gdzies mam ta książkę w pdf i nie mogę sie zabrać za czytanie

[kubusewa]

Napisane przez karolca

No, i teraz napisałaś dokładnie to, co chcesz przekazać

amen

[karolca]

Napisane przez desia888

I chwala za to Bogu

Dobrze zrozumialam konia ze nie lubisz kupowac/wybierac mebli?
Bo ja wlasnie jestem na gtyle dziwna ze decyzje co do mebli, tapet, farb zostawiam TZ
Tak mam i nic na to nie poradze, a ze ma dobry gust to jakos fajnie mieszkamy

a ja uwielbiam wybierać
Dziś mówię do męża, że mam pomysł jak fajnie urządzić naszą sypialnię godząc przy tym funkcję pokoju dla dziecka... ale niech da mi kasę i wolna rękę
Bardzo lubię urządzać wnętrze ale zawsze mam problem z dodatkami

[kubusewa]

Napisane przez karolca

a ja uwielbiam wybierać
Dziś mówię do męża, że mam pomysł jak fajnie urządzić naszą sypialnię godząc przy tym funkcję pokoju dla dziecka... ale niech da mi kasę i wolna rękę
Bardzo lubię urządzać wnętrze ale zawsze mam problem z dodatkami

Ja kocham wybierać, meblować i w ogóle ... ale lubię to robić mając kaskę ..bo tak chodząc po sklepie oooo to sobie kupię jak zarobię .. to szlag mnei trafia
choć z drugiej strony to bardzo dobry cel do pracy .. zarobie w ty miesiacu na lampe albo na szafke albo tam na coś
baardzo wiele rzeczy bym chciała .. ale grzecznie czekam aż TZ w koncu wyruszy z budową domu... teraz nie chce podniecac sie kupowaniem roznych rzeczy.. zeby kasy bez sensu nie tracic

[19claudia91]

Napisane przez karolca

a ja uwielbiam wybierać
Dziś mówię do męża, że mam pomysł jak fajnie urządzić naszą sypialnię godząc przy tym funkcję pokoju dla dziecka... ale niech da mi kasę i wolna rękę
Bardzo lubię urządzać wnętrze ale zawsze mam problem z dodatkami

Też uwielbiam urządzać, projektować

[emigra]

Napisane przez desia888

Napewno sie uda! Pewnie nie za pierwszym razem
Ale dojdziesz do formy, jestem tego pewna, tylko wytyczaj sobie cele mozliwe do zrealizowania na poczatek bo to bardzo frustrujace zaraz po porodzie cialo moze odmawiac posluszenstwa
A tesciowa dokarmi, dopoi i bedziesz pelna sil ruszac w droge powrotna

Kochana, Ty jestes moja motywacja jedynym najwazniejszym celem bedzie odstawienie slodkosci - potem powinno pojsc z gorki tzn jak mialam problemy z waga juz przed ciaza, ciezko mi bylo zrzucic chocby kilka kilo (chudlam kilo, tylam dwa, chudlam dwa, tylam 4 ) dlatego teraz nie nastawiam sie na szybkie efekty, ale mam nadzieje ze jakos wrocimy do odpowiedniej wagi

wlasnie z mezem sie smialismy bo nastala taka romantyczna chwila, calujemy sie i maz mnie glaszcze po twarzy i mowi ze kocha we mnie wszystko, kazdy rozstep, kazda faldke, itp a ja do niego ''wiem kochanie, ale po porodzie zrzuce wszystko.....napewno..... .kiedys..... moze mi sie uda.......postaram sie ...'' i przypomniala nam sie scenka z ''Testosteronu'' jak ten lekarz (brat pana mlodego) mowil ze alkohol szkodzi


A tesciowa... oj tak ona uwielbia mnie dokarmiac a dzisiaj stwierdzila, ze nie widac po mnie tych 18 kg na plusie i z tej okazji upiekla mi babke

[desia888]

Napisane przez kubusewa

Zamiast na mnie ciągle pluć, że tak żadna z was nie będzie mi odpisywać proszę podpowiedzcie mi panie mądralińskie .. skoro ja juz i tak leże plackiem od sierpnia to co mi gorszego może jeszcze grozić.. luuudzie .. gdybym faktycznie chodziła na siłownię .. faktycznie trenowała na basenie jak trenuję czy jezdzila tak jak już pisałam.. ale ja już leżę plackiem .. bez porad mojego lekarza.. i pisałam, że już mi się przykrzy za "normalnym" życiem ... dlaczego tak mnie potępiacie Boooże.. owszem moze brzmię czasem jak wyrodna matka ale wydaje mi się, że lekko np Ty desia przesadzasz ... Martwię się brzuchem.. martwię się jak mówisz pierdołami bo zamartwianie się donoszeniem już od sierpnia jest moją codziennościa i nauczyłam się żyć z tym.. tka jak któraś z was żyje z cukrzycą ciążową i jak sama pisała ma się dobrze itd.. Ja też czuję się dobrze .. ale już mi się przykrzy.... a chyba kurna normalne jest, że wytrzymam do końca i będę leżeć do oporu ...... Luuuudzie nigdzie nie napisałam przecież że oto od dziś idę na siłkę i oto tak dziś będę na siłe wywoływała poród
Chcę donosić ale jednocześnie prykrzy mi się za normalnym tempem życia bo jestem aktywna i delikatnie już fiksuję z nicnierobienia .. najwyraźniej żadna z was nie dostała polecenia leżeć pod żadnym pozorem nie ruszać dupą .. skoro żadna z was mnie nie rozumie .. za to każda(niemal) tak chętnie potępia
Desia daj spobie spokoj z komentowaniem bo na prawdę ręce mi opadają.. Jak wy interpretujecie moje posty.. Chcecie wierzyć że jesteście lepszymi matkami niż ja kiedykowwiek będę proszę bardzo .. Jeśli to sprawi, że lepiej wam od teog .. neich wam będzie .. Kubusewa bee i fuj .. i może jeszcze chcecie mnie wywalić z wątku ??


a tak swoją drogą mój lekarz przez pierwsze 3 mieisace kazal mi zyc normalnie ... najnormalniej jak tylko mozna .. spytalam go wrecz czy moge wieszac firanki .. powiedzial ze moge ....
ale przeciez nie ma go coedziennie przy mnie i nie wie ze ja i tak teraz juz leze .. wiec zapobiegawczo mi poradzil ze teraz to lepeij uwazac i lezec jak najwiecej
wiec taaak on lepiej wie co mi potrzeba .. tyle ze ja juz od sierpnia leze PLACKIEM tak ja wyrodna durna matka ktora nie szanuje zycai swojego nienarodzonego dziecka .. noz kuźwa

W jednych postach piszesz ze lezysz plackiem w innych ze biegasz 10 krokow, wczesniej chodzilas na basen
Poczulam sie osobiscie dotknieta poniewaz (pewnie nie doczytalas) istnieje duze prawdopodobienstwo ze moja coreczka urodzi sie z wrodzona wada nerek ( mam nadzieje ze jednak nie bo moze sie to nadal poprawic) ale pisalas o wszystkich tych ktore wprowadzaja grobowy nastroj itd , to co, ja mam sie stad wyniesc zeby Ci humoru nie psuc? Piszesz takie okropne rzeczy na ansz temat a potem nagle zmieniasz front i piszesz ni stad ni zowad jakby nigdy nic
Dla mnie jest naturalne ze wlasnie tutaj moge podzielic sie moim smutkiem, tak samo rowniez jak radoscia z jakiegos powodu!
I powiem Ci gdyby ktos mi powiedzial: lez plackiem nastepne 3 m-ce do rozwiazanai a dziecko bedzie zdrowe to kurna cewnik bym sobie podlaczyla i nawet do toalety nie szla!
Czy pomyslalas o takich rzeczach?
A tak wogole to zdradz co jest z Twoja ciaza nie w porzadku ze masz urodzic najpozniej w 32 tygodniu?

[monika83]

Cześć dziewczynki,
mam nadzieję, że bede sie juz czesciej odzywac, internet juz dziala sprawnie
My we wtorek zaczynamy juz 27 tydzien nie wiem kiedy to zlecialo. Czuje sie nad podziw dobrze, choc juz mocno sloniowato. Chodze sobie na gimnastyke dla ciezarnych, dzis bylismy z mezulkiem na basenie. Podplywalam po kilka metrow, zeby siebie i synka nie zmeczyc. Ewidentnie wzbudzilam zainteresowanie ratownikow
Jak na raize mam 8 kg na plusie, coraz ciezej mi sie samej podniesc. TZ sluzy pomoca, dzis sie ze mnie smial ze wygladam jak zolw przewrocony brzuszkiem do gory, ktory macha lapkami w poszukiwaniu jakiegos punktu zaczepienia
Zamowilismy wozek Jedo Bartatina na paskach http://www.bobowozki.com.pl/product_...813470bf0e6b5c
dzis zrobie zakupy na allegro.
Dziewczyny, kupujecie pelny zestaw ciuszkow na rozmiar 56? Czesc osob mowi, ze nie ma sensu i lepiej startowac od 62.

Napisane przez tynka88

http://www.atlastravel.nazwa.pl/mari...p?pod=91&w=109 weszłam sobie na stronke ,bo chce zamówic na all biustonosz do karmienia i wyszlo mi 80 F

i teraz nie wiem , wydaje mi sie az tak bardzo mi piersi nie urosły , nosiłam 75 c-d wczesniej, masakra z tymi stanikami , aw sklepie jeden 40 -50 zl...

Ja przed ciaza nosilam 65d, 70c, teraz mam na sobie 75g i cisnie mnie jak siedze/leze na zebrach. Chyba musze kupic bawelniane do karmienia.
A w ogole to obkupilam sie troche w mothercare, byly spore przeceny, kupilam dla synka troche ciuszkow i sobie trzy bluzki (po 29 zł, cena pierwotna okolo 150zł)