Sposoby na przyśpieszenie porostu włosów - część VI

[OlilkaCQE]

Napisane przez trommelka

Super!!!
Oby tak dalej!!!

Gdybym miala w styczniu i lutym porost po 2cm, czyli lącznie 4 to na początku marca moglabym się cieszyć dlugością 40cm! Marzenie

Haribo?! Zawsze O każdej porze dnia i nocy
Mówię Wam, Haribo idzie w cycki i w cebulki włosów, możemy jeść

mówisz cycki i cebulki włosów ? Haribo ! Nadciągam
W makro są takie wieeeelki kg pudła z Haribo a co zbankrutuje ale zakupie przyjemne połączone z pożytecznym

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

I oczywiście dziekuję mam nadziej, że te pochwały nie wpłyna na moje kłakulce a fe okropne one !

[la figa]

mam nadzieje, ze zartujecie z tymi zelkami.. bo ich jedzenie naprawde nic nie da. chyba ze zjadalybyscie kilka paczek dziennie

[trommelka]

Napisane przez blond_i

Jak będe mieć takie włosy jak Dominika to już ten zad poświecę. Szkoda, ze takich gwarancji nie ma

Cudo!

Napisane przez Gofrzyca

mówisz cycki?
Misie Haribo przybywam!!!!!

Napisane przez KONICZYNKA 47

Akurat! W cycki to na szarym końcu, najpierw powiększają zadek

Napisane przez OlilkaCQE

mówisz cycki i cebulki włosów ? Haribo ! Nadciągam
W makro są takie wieeeelki kg pudła z Haribo a co zbankrutuje ale zakupie przyjemne połączone z pożytecznym

No to robimy kurację Haribową

Napisane przez la figa

mam nadzieje, ze zartujecie z tymi zelkami.. bo ich jedzenie naprawde nic nie da. chyba ze zjadalybyscie kilka paczek dziennie

Najlepiej byloby pić żelatynę, ale ja póki co podziękuję
A z żelkami w moim wypadku to tak pól żartem pól serio, bo jak już wcześniej stwierdzilam, bardzo je lubię i gdy jadlam ich więcej (bylam dosyć zabiegana i czasem opakowanie żelek to byl jedyny posilek w ciągu dnia ) to stan wlosów się poprawil, ale byla to też zasluga olei, wcierek itp.. Więc dla mnie żelki są milym urozmaiceniem i wspomożeniem kuracji na porost Ale wiem, że po zjedzeniu jednego misia moje wlosy nie urosną o 0,5cm A szkoda

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez trommelka

No to robimy kurację Haribową

To byłaby najprzyjemniejsza z kuracji. Lubię żelusie

[vouge13]

oj, ja nie cierpię żelek (żelków? ) więc o "kurację" się nie pokuszę

[Ainnel]

Napisane przez vouge13

oj, ja nie cierpię żelek (żelków? ) więc o "kurację" się nie pokuszę

Ja także nie, bo te moje - bezżelatynowe - to już w ogóle są beznadziejne w kwestii przyrostu, chyba że bioder.

[Eunicee]

Dziewczyny,na gwałt () potrzebuję jakiegoś sposobu na objętość włosów.Pod wpływem pielęgnacji kłaczki zaczęły mi się prostować,co było sporym zaskoczeniem,bo myślałam,że wyjdą fale.No i niestety,wraz z prostowaniem się,straciły na objętości.Końcówki zamieniły się w smętne ogonki Możecie zresztą to zobaczyć w moim włosowym albumie.Istna tragedia.Nabrały przynajmniej blasku i miękkości,ale co z tego..Co prawda nie są prościutkie,tylko jeszcze trochę powyginane,ale nie ma porównania z tym co było kiedyś...Wiem że dobrym sposobem byłoby suszenie z głową w dół,ale nie używam suszarki,więc odpada.Bardzo proszę o pomoc,bo mam dość tego oklapu

[vouge13]

Po długiej przerwie nałożyłam rzepę na skalp, aaa zaraz mnie wypali!

[la figa]

Napisane przez vouge13

Po długiej przerwie nałożyłam rzepę na skalp, aaa zaraz mnie wypali!

Kochana gdzie kupujesz rzepe?
i jak ja aplikujesz? ja nigdy nie zaznalam tego uczucia pieczenia

[trommelka]

Napisane przez KONICZYNKA 47

To byłaby najprzyjemniejsza z kuracji. Lubię żelusie

Ja też Jestem od nich uzależniona
Chociaż hm.. wolę nie myśleć, co mają w środku.

Napisane przez Ainnel

Ja także nie, bo te moje - bezżelatynowe - to już w ogóle są beznadziejne w kwestii przyrostu, chyba że bioder.

Może przekwalifikujemy następną część wątku na "Sposoby na przyspieszeniu porostu wlosów i bioder" i wmówimy sobie, że czekolada i żeliki w polączeniu z wcierkami dają zabójczy efekt, jeżeli chodzi o przyrost wlosów?

Napisane przez Eunicee

Dziewczyny,na gwałt () potrzebuję jakiegoś sposobu na objętość włosów.Pod wpływem pielęgnacji kłaczki zaczęły mi się prostować,co było sporym zaskoczeniem,bo myślałam,że wyjdą fale.No i niestety,wraz z prostowaniem się,straciły na objętości.Końcówki zamieniły się w smętne ogonki Możecie zresztą to zobaczyć w moim włosowym albumie.Istna tragedia.Nabrały przynajmniej blasku i miękkości,ale co z tego..Co prawda nie są prościutkie,tylko jeszcze trochę powyginane,ale nie ma porównania z tym co było kiedyś...Wiem że dobrym sposobem byłoby suszenie z głową w dół,ale nie używam suszarki,więc odpada.Bardzo proszę o pomoc,bo mam dość tego oklapu

To jest w sumie wątek o przyspieszaniu porostu, a na wizażu jakiś wątek o tematyce stricte "objętościowej" by się znalazl, więc może popytaj też tam, dziewczyny z pewnością będą się znaly na rzeczy i mialy na to tysiące sposobów, jak to na wizażu

No, chyba, że pytasz o wcierki i inne mazidla
U mnie wcierka Radical psikana po myciu tylko na skalp unosiła je troszkę do góry, ale byl to efekt bardziej chwilowy - do pierwszego wyjścia na zwenątrz, czy przeczesania wlosów. Poza tym jakoś mi na tym nie zależalo
Ale pamiętam, że niektóre stosowaly też talk, czy puder dziecięcy? Nie pamiętam co dokladnie, ale coś takiego mi się obilo o uszy Bardziej niestety nie pomogę.

Napisane przez vouge13

Po długiej przerwie nałożyłam rzepę na skalp, aaa zaraz mnie wypali!

Ale taką rzepę rzepę, czy Joannę Rzepę?
Nie upolowalam czarnej rzepy na targu i nie próbowalam

[vouge13]

Napisane przez la figa

Kochana gdzie kupujesz rzepe?
i jak ja aplikujesz? ja nigdy nie zaznalam tego uczucia pieczenia

na targu kupuję [tzn. kupowałam, bo zrobiłam spore zapasy; nie wiem czy jeszcze jest], trę na tarce i wyciskam sok. i sok hop na skalp przeważnie wacikiem, a dzisiaj przelałam do butelki z psiukadełkiem i zużyłam jakieś 5 razy mniej soku, reszta wylądowała w kibelku, bo przechować tego nie idzie

Napisane przez trommelka

Może przekwalifikujemy następną część wątku na "Sposoby na przyspieszeniu porostu wlosów i bioder" i wmówimy sobie, że czekolada i żeliki w polączeniu z wcierkami dają zabójczy efekt, jeżeli chodzi o przyrost wlosów?

w sumie czekolada jest zdrowa [taaa ]... a może jej ciemny kolor wspomaga pogłębienie odcienia?

Napisane przez trommelka

No, chyba, że pytasz o wcierki i inne mazidla
U mnie wcierka Radical psikana po myciu tylko na skalp unosiła je troszkę do góry, ale byl to efekt bardziej chwilowy - do pierwszego wyjścia na zwenątrz, czy przeczesania wlosów. Poza tym jakoś mi na tym nie zależalo

oj, ja po wszelkich wcierkach z alkoholem mam mega ultra objętość, a jak rano wstaję to wszystkim objawia się widok "łeb jak sklep", no tragedia

Napisane przez trommelka

Ale pamiętam, że niektóre stosowaly też talk, czy puder dziecięcy? Nie pamiętam co dokladnie, ale coś takiego mi się obilo o uszy Bardziej niestety nie pomogę.

może suchy szampon? ale to nie jest środek stricte na objętość

Napisane przez trommelka

Ale taką rzepę rzepę, czy Joannę Rzepę?
Nie upolowalam czarnej rzepy na targu i nie próbowalam

rzepę-rzepę
spróbuj upolować! doznania węchowe są niezapomniane

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez vouge13

na targu kupuję [tzn. kupowałam, bo zrobiłam spore zapasy; nie wiem czy jeszcze jest], trę na tarce i wyciskam sok. i sok hop na skalp przeważnie wacikiem, a dzisiaj przelałam do butelki z psiukadełkiem i zużyłam jakieś 5 razy mniej soku, reszta wylądowała w kibelku, bo przechować tego nie idzie


rzepę-rzepę
spróbuj upolować! doznania węchowe są niezapomniane

Nie znam niczego, co cuchnie gorzej od rzepy. Już wolę wcierki czosnkowo-cebulowe, jak babcię kocham. Ja próbowałam przechowywać w taki i siaki sposób, ale gdy tylko poczułam ten aromacik to rezygnowałam z użycia.

[Fubizka]

Słuchajcie, a propos wcierek. Wczoraj zastosowałam pierwszy raz w życiu Jantar i niestety mam pytanie z serii tych głupich, ale szukałam dość długo i nie znalazłam na nie odpowiedzi.

Jaką stosujecie technologię wcierania? Tzn. rozprowadzacie odżywkę na dłoniach i wcieracie po prostu mniej więcej w skalp? Jak tak zrobiłam, to połowa skalpu była sucha a część włosów totalnie polepiona.
Może dzielicie włosy na jakieś sekcje i wtedy stopniowo wcieracie w każdą z nich?

[curry]

A ja sie zalamalam

NIC nie ruszy moich wlosow, przez miesiac jadlam slawne CP(pol miesiaca 6 tabletek, pol miesiaca 4, razem 3 opakowania czyli 150 tabletek!))+wcierki+ czasami skrzypokrzywa i nie wiem nawet czy sa dluzsze o 1 cm Na zdjeciach kompletnie nie widac przyrostu.

Z wcierek nie zrezygnuje, bo mi wlosy nie wypadaja w ogole dzieki nim. Ale obiecuje, ze do CZERWCA nie zrobie sobie zdjecia wlosow zeby sie nie dolowac
I bede jak najczesciej robic koka, zeby nie zwracac uwagi na dlugosc...

Obecnie najdluzsze pasma maja ok 50 cm...

Fubizka mi najwygodniej rozprowadzic z zakraplacza z mazidel albo ze strzykawki na kilka miejsc na glowie i rozmasowac. Przez palce przecieka.

[Haylee]

Napisane przez curry

A ja sie zalamalam

NIC nie ruszy moich wlosow, przez miesiac jadlam slawne CP(pol miesiaca 6 tabletek, pol miesiaca 4, razem 3 opakowania czyli 150 tabletek!))+wcierki+ czasami skrzypokrzywa i nie wiem nawet czy sa dluzsze o 1 cm Na zdjeciach kompletnie nie widac przyrostu.

może się kruszą i tego nie widzisz
skoro tablety nie dają efektów i jesteś taaka załamana to spróbuj zmienić dietę

[Fubizka]

Napisane przez curry

Fubizka mi najwygodniej rozprowadzic z zakraplacza z mazidel albo ze strzykawki na kilka miejsc na glowie i rozmasowac. Przez palce przecieka.

O, widzisz, w życiu bym na to nie wpadła Dziękuję!

[vouge13]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Nie znam niczego, co cuchnie gorzej od rzepy. Już wolę wcierki czosnkowo-cebulowe, jak babcię kocham. Ja próbowałam przechowywać w taki i siaki sposób, ale gdy tylko poczułam ten aromacik to rezygnowałam z użycia.

oj, ja dla odmiany w życiu nie nałożyłabym sobie cebuli, odrzuca mnie od niej do rzepy w sumie już się przyzwyczaiłam, albo może jestem jakaś odporna na smrodki ^^

Napisane przez Fubizka

Jaką stosujecie technologię wcierania? Tzn. rozprowadzacie odżywkę na dłoniach i wcieracie po prostu mniej więcej w skalp? Jak tak zrobiłam, to połowa skalpu była sucha a część włosów totalnie polepiona.
Może dzielicie włosy na jakieś sekcje i wtedy stopniowo wcieracie w każdą z nich?

ja dzielę sobie na przedziałki i psikam po nich, ewentualnie moczę palce we wcierce i jak z nazwy wynika wcieram nakładać strzykawą też mi się zdarzało

Napisane przez curry

A ja sie zalamalam

NIC nie ruszy moich wlosow, przez miesiac jadlam slawne CP(pol miesiaca 6 tabletek, pol miesiaca 4, razem 3 opakowania czyli 150 tabletek!))+wcierki+ czasami skrzypokrzywa i nie wiem nawet czy sa dluzsze o 1 cm Na zdjeciach kompletnie nie widac przyrostu.

Z wcierek nie zrezygnuje, bo mi wlosy nie wypadaja w ogole dzieki nim. Ale obiecuje, ze do CZERWCA nie zrobie sobie zdjecia wlosow zeby sie nie dolowac
I bede jak najczesciej robic koka, zeby nie zwracac uwagi na dlugosc...

Obecnie najdluzsze pasma maja ok 50 cm...

nie załamuj się, tylko szukaj dalej magicznego środka, może w końcu coś pomoże

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez vouge13

oj, ja dla odmiany w życiu nie nałożyłabym sobie cebuli, odrzuca mnie od niej do rzepy w sumie już się przyzwyczaiłam, albo może jestem jakaś odporna na smrodki ^^

Olejki (rozmarynowy i lawendowy) lepiej maskują zapach cebuli i czosnku niż rzepy.

[curry]

Napisane przez Haylee

może się kruszą i tego nie widzisz
skoro tablety nie dają efektów i jesteś taaka załamana to spróbuj zmienić dietę

Nie wyolbrzymiaj, prosze
Nie krusza sie, sa zdrowe i nawilzone, stosuje oleje, maski i inne triki wizazowe, nie mam rozdwojonych koncowek, wiec jakim cudem mialyby sie lamac.

Po tabletki siegnelam po pol roku jak zadna wizazowa metoda nie zadzialala(drozdze nawet).
Z dieta wszystko w porzadku, warzywka, dziczyzna i te sprawy, jedynym grzechem jest kawa.

Po prostu mi przykro, bo ja staje prawie na glowie i mam z tego cm, a niektorzy maja bez niczego 2 a ze wspomaganie 3 i 4...
Postaram sie z tym pogodzic, co nie zmienia faktu, ze mam prawo sie wyzalic na forum

Fubizka psikanie przedzialkow tez daje rade, ale jak dla mnie jest bardziej pracochlonne.

[Haylee]

wybacz, przyzwyczajenie wizażowe na takie posty :d sama wiesz, że mnóstwo się takich pojawia, a prawie zawsze się okazuje, że dana osoba nie przeczytała kilku stron

może za mało danych składników w diecie ?
a vitapil brałaś? skrzypowity i inne?
a może po prostu już ta długość jest dla nich maksymalna i nic na to nie poradzisz

ale ja Ci nie zabraniam się użalać na forum
dobrze, że osiągasz ten centymetr, zawsze coś - pomyśl że mogłby by mniej rosnąć, niektórzy tak mają

[Fubizka]

A Jantar nie jest za gęsty, żeby go przelewać do atomizera?

Co do maksymalnej długości, ja myślałam, że moja maksymalna długość włosów, to lekko za ramiona, ale odkopałam zdjęcia z gimnazjum, gdzie miałam za cycki, więc to chyba oznacza, że MOGĄ tyle urosnąć, tylko trzeba im pomóc. W każdym razie ja zamierzam walczyć

[curry]

Napisane przez Haylee

wybacz, przyzwyczajenie wizażowe na takie posty :d sama wiesz, że mnóstwo się takich pojawia, a prawie zawsze się okazuje, że dana osoba nie przeczytała kilku stron

może za mało danych składników w diecie ?
a vitapil brałaś? skrzypowity i inne?
a może po prostu już ta długość jest dla nich maksymalna i nic na to nie poradzisz

Nie jest maksymalna, bo jeszcze ze 4 lata temu mialam ok 70cm zanim wpadlam na glupi pomysl, zeby sie opitolic.
Tylko wtedy nie mialam pojecia o pielegnacji, szampon jaki sie nawinal, czasami odzywka pantene, wiec nie wiem jak wtedy rosly. Fakt, ze byly takie dlugie, bo po prostu nie chodzilam do fryzjera i nie podcinalam, przewaznie nosilam warkocz...
Innych tabletek nie bralam. To nie jest tak, ze nie rosna. Rosna, ale maksymalnie cm...
Musze wyluzowac chyba i przestac myslec o tym poroscie
A vitapilu sprobuje, bo widzialam promocje na doz., kuracja dwumiesieczna za 30 zl,nie zaszkodzi, ale zdjec porownawczych i tak nie bede do czerwca robila

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez curry

Po prostu mi przykro, bo ja staje prawie na glowie i mam z tego cm, a niektorzy maja bez niczego 2 a ze wspomaganie 3 i 4...

no masz rację, ale są osoby, które siwieja w wieku 25 lat a są takie, które swój pierwszy siwy włos dostrzegają dopiero po 50tce, jedni mają kitkę grubości pięści a niektórzy kciuka....nie ma sprawiedliwości

stosowałaś regularnie wcierki? Wg mnie odpowiednia dieta i samorobne wcierki/maski są ważniejsze niż kupne odżywki, ale tez najbardziej upierdliwe bo czasochłonne. No i efekty widzi się dopiero za co najmniej 6 mcy, więc wielu się zniechęca wcześniej i odpuszcza

[vouge13]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Olejki (rozmarynowy i lawendowy) lepiej maskują zapach cebuli i czosnku niż rzepy.

jednak się nie pokuszę a ty wcierałaś cebulę? miałaś jakieś efekty?

Napisane przez curry

Po prostu mi przykro, bo ja staje prawie na glowie i mam z tego cm, a niektorzy maja bez niczego 2 a ze wspomaganie 3 i 4...
Postaram sie z tym pogodzic, co nie zmienia faktu, ze mam prawo sie wyzalic na forum

Może po prostu się nie da :/ Za to będziesz je bardziej cenić niż większość gdy urosną

Napisane przez Fubizka

A Jantar nie jest za gęsty, żeby go przelewać do atomizera?

Nie, daje radę, ale znika z butelki w zastraszającym tempie.

[Fubizka]

curry - u mnie "największy przyrost" był zawsze wtedy, kiedy totalnie nie miałam czasu się nim zajmować, np w trakcie sesji. I po takiej sesji w końcu patrzyłam co tam, jak tam z włosami a tam kilka cm więcej
Ale to jest efekt psychologiczny tylko i wyłącznie. Po prostu nie oglądasz ich i widzisz potem różnicę przed i po.

[Haylee]

też się załapałam na tą promocję vitapilu z dozu, biorę od 1 stycznia, takie postanowienie noworoczne

cierpliwości niestety brakuje teeż bym już chciała mieć znowu do pasa, jakiś czas temu musiałam ściąć moje siano. teraz jest o wiele lepiej i zapuszczam zdrowiutkie kłaczki

jak nie brałaś innych tabsów to próbuj, może dla Ciebie CP to po prostu za mało. może potrzeba skrzypu doustnie, biotyny czy tam luteiny i wielu innych składników

[curry]

Dzieki dziewczyny za zainteresowanie
Wcierki wcieram codziennie(w 90% przypadkow ). Do tej pory mialam Jantar, seboradin, Radical i wode brzozowa, wcierki alkoholowe wzbogacalam olejkiem rozmarynowym. Nie narzekam na kondycje wlosow tylko ten porost.
Mam 22 lata i w sylwestra znalazlam 1 siwy wlos

KONICZYNKA 47 a mozesz konkretnie polecic jakas samorobna wcierke?

[trommelka]

Napisane przez vouge13

w sumie czekolada jest zdrowa [taaa ]... a może jej ciemny kolor wspomaga pogłębienie odcienia?

rzepę-rzepę
spróbuj upolować! doznania węchowe są niezapomniane

Teraz już jej nie dostanę
No co Ty?! nie wiedzialaś, że czekolada wplywa na piękny czekoladowy kolor?

Napisane przez Fubizka

A Jantar nie jest za gęsty, żeby go przelewać do atomizera?

Co do maksymalnej długości, ja myślałam, że moja maksymalna długość włosów, to lekko za ramiona, ale odkopałam zdjęcia z gimnazjum, gdzie miałam za cycki, więc to chyba oznacza, że MOGĄ tyle urosnąć, tylko trzeba im pomóc. W każdym razie ja zamierzam walczyć

Nie jest, mialam w butelce z atomizerem po Seboradinie Niger i bylo super
Walcz! Walczmy wszystkie!

Napisane przez curry

Dzieki dziewczyny za zainteresowanie
Wcierki wcieram codziennie(w 90% przypadkow ). Do tej pory mialam Jantar, seboradin, Radical i wode brzozowa, wcierki alkoholowe wzbogacalam olejkiem rozmarynowym. Nie narzekam na kondycje wlosow tylko ten porost.
Mam 22 lata i w sylwestra znalazlam 1 siwy wlos

Ja znalazlam pierwszy po ostatniej sesji letniej, czyli mialam lat 20 i pól, jeszcze gorzej
A drożdze? Pokrzywa? A z wcierek może coś kofeinowego? Na mnie kofeina dziala świetnie

[Fubizka]

Napisane przez curry

Mam 22 lata i w sylwestra znalazlam 1 siwy wlos

Ja pierwszy znalazłam jak miałam 18 Teraz mam całe czółko siwe

[curry]

Skrzypokrzywe sypana pilam/pije w miare regularnie, drozdze pilam przez ponad miesiac. Moze jednak sprobuje czegos z kofeina.