Wiosna,lato,jesień z brzuszkiem,a na zimę już z maluszkiem - mamusie XI/XII 2011 cz.7

[nikaa2]

glam
hey w sumie dobrze, ze wszpitalu wybadali maluchy, bo niedokrwistosc wyszla- a tak bys nie miala pojecia ze maja (doszukuje sie zalet spedzenia tyle dni swiat z pigularami )

wczoraj mlody sam obudzil sie o 7mej, czyli wg planu z ksiazki i za ciosem zaczelam go karmic piersia i wdrazac plan... wszystko szlo pieknie do 16tej godziny... potem juz nie usnal na drzemke o 17tej- usypialam go ponad godzine a i taK ZARAZ SIE WYBUDZIL I BYL KRZzyk... wiec przeszlam do kapieli ale juz o godzine pozniej niz w ksiazce... potem mleczko i zasypial przy piersi a odlozony co 5min. w ryk... i tak 5h... po tyn czasie tz nie wytrzymal i dal mu butle- dziecko poszlo spac... i tak skonczylo sie karmienie cycem... znowu na odciagnietym mleku jedziemy... a plan? no nnarazie podobny jak wczoraj... tylko ze butla jest i poslizg 0/5h---> zobaczymy

wiolqn
oj to nie wiedzialam, ze tak duzo przeszliscie... podziwiam za wytrwalosc, za walke o laktacje i za plan dnia i 3mam kciuki za malucha

a ja siedze z odciagaczem w jednej rece a druga do was pisze- chociaz jakis plus tej sytuacji- jestem z wami na bierzaco:

hey dygotka ucaluj malutka od cioci

aaa juz wiem o co mialam zapytac... to kontrolowane wyciszanie ma na celu uspic dzidziola, tak? wczoraj probowalam i mizianie po czole i rekr na kl.piersiowej i tik-tak i w koncu smoka dawalam,ale musialam 3mac bo wypadal mu nic nie zadzialalo-troche ten smok... no i oczywiscie usypia przy cycu lub smoku z butelka---> a czy to zle? moze niech sobie usypia wyrosnie, chyba, nie?

[goldika]

Glam jak dobrze, ze juz jestescie

Kupilam w koncu krem Hipp ochronny.

Wczoraj pojechalismy z Tztem na zakupy. Jak fajnie wyrwac sie z domu Olek z babcia zostal i dal jej popalic. Ponoc ciagle marudzil. Mi nigdy nie marudzil

Aaaa zapisalam sie na FITNESS we wtorek bylam 1raz. Boze ale mialam zakwasy potem! Wczoraj pojechalam kupic sobie nowy dresik, adidaski

[ela3010]

Mojedziecko nadal nie śpi, płacze.

Już 12h bez snu, masakra jakaś, walczymy dalej, żey uspać bo obydwoje z mężem padamy, eh.

[Myszeczka86]

Napisane przez goldika

Glam jak dobrze, ze juz jestescie

Kupilam w koncu krem Hipp ochronny.

Wczoraj pojechalismy z Tztem na zakupy. Jak fajnie wyrwac sie z domu Olek z babcia zostal i dal jej popalic. Ponoc ciagle marudzil. Mi nigdy nie marudzil

Aaaa zapisalam sie na FITNESS we wtorek bylam 1raz. Boze ale mialam zakwasy potem! Wczoraj pojechalam kupic sobie nowy dresik, adidaski

goldika to zaszalałaś
Babcia pewnie małego podszczypywała



U Nas mija juz naszczęście to pierońskie uczulenia jejku a już tak sie bałąm .

[wiolqn]

ela 12h? je normalnie? kupy robil? jak nasz nie chce zasnac to glownie przez brzuszek. pomaga termoforek. probowalas mu cos wlaczac? odkurzacz, suszarka, okap w kuchni? na naszego to tez dziala

on jest przemeczony a im bardziej zmeczone dziecko tym trudniej mu zasnac. macie ciemno w pokoju czy jest jakas lampka caly czas? to moze go pobudzac

Napisane przez nikaa2

[B]
wczoraj mlody sam obudzil sie o 7mej, czyli wg planu z ksiazki i za ciosem zaczelam go karmic piersia i wdrazac plan... wszystko szlo pieknie do 16tej godziny... potem juz nie usnal na drzemke o 17tej- usypialam go ponad godzine a i taK ZARAZ SIE WYBUDZIL I BYL KRZzyk... wiec przeszlam do kapieli ale juz o godzine pozniej niz w ksiazce... potem mleczko i zasypial przy piersi a odlozony co 5min. w ryk... i tak 5h... po tyn czasie tz nie wytrzymal i dal mu butle- dziecko poszlo spac... i tak skonczylo sie karmienie cycem... znowu na odciagnietym mleku jedziemy... a plan? no nnarazie podobny jak wczoraj... tylko ze butla jest i poslizg 0/5h---> zobaczymy

a ja siedze z odciagaczem w jednej rece a druga do was pisze- chociaz jakis plus tej sytuacji- jestem z wami na bierzaco:

aaa juz wiem o co mialam zapytac... to kontrolowane wyciszanie ma na celu uspic dzidziola, tak? wczoraj probowalam i mizianie po czole i rekr na kl.piersiowej i tik-tak i w koncu smoka dawalam,ale musialam 3mac bo wypadal mu nic nie zadzialalo-troche ten smok... no i oczywiscie usypia przy cycu lub smoku z butelka---> a czy to zle? moze niech sobie usypia wyrosnie, chyba, nie?

lacze sie w bolu i odciagam wlasnie tez. w nocy mlody obudzil sie o polnocy i 4 i zjadl tylko 4,5 i 6 minut. nie wierze ze mu to wystarcza. sprawdzam wlasnie ile udaje mi sie odciagnac przez te 5 min i ile onmniej wiecej je - 50ml. a jadl 90-100. we wtorek idziemy do poloznej to sprawdze jak przybiera na wadze.

co do planu, moj kolo 4 jest najbardziej marudny i tez roznie wychodzi. po prostu badz konsekwentna. dzieci nie lubia naglych zmian. jak juz postanowilas to daj sobie przynajmniej miesiac

to wyciszanie ma uspokoic dziecko, nie uspic. powinno sie go zostawic jak sie uspokoi by sam zasnal.

nasz tez czesto spi ze smokiem. planowalismy w ogole nie wprowadzac ale male dzieci, zwlaszcza wczesniaki maja silna potrzeba ssania dla uspokojenia (czyatlam ze nawet do 16 godzin na dobe, to im mija okolo 4 miesiaca), jako ze moj na cycku wogole nie siedzial to potrzebowal czegos zastepczego. nie wpycham mu przy kazdej okazji ale czasami wystarczy ze dam i momentalnie sie uspokaja i przysypia. staramy sie dawac jak najmniej w dzien i jak juz asnie i widze ze go tylko tzryma i nie ciaga to mu zabieram. kolo 4 miesiaca bedziemy go odstawiac od niego.

czasami tez placze i marudzi przed zasnieciem, tak ma. nie podchodze do niego tylko daje mu sie wyjeczec albo wlaczam mu suszarke i dzwiek go momentalnie uspokaja

zasypianie przy cycu i bujanie wozkiem by uspic mala do drzemek obserwowalam u bratowej. teraz mowi ze to sa podstawowe rzeczy ktore zmieni przy drugim dziecku i zazdrosci nam ze adas zasypia sam. w dzien kilkumiesieczna mala nie chciala zasnac bez lulania a usypianie nocne to konieczny cyc. mala czesto budzila sie w nocy i nie potrafila sama ponownie zasnac bez niego. i tak roczne dziecko nie dawalo im spac wiecej niz 3h. tak bylo az odstawila mala od piersi.

[nikaa2]

wiolqn
thx za odp.
w sumie tp i ja wam zazdroszcze, ze adas sam zasypia

ja znowu odciagam a tz z mlodym na spacerze

i musze sie wam wyzalic- wyskoczyla mi opryszczka na wardze:mur : naKLeilam plaster- boje sie malego zarazic

goldi
ale mialas fajnie

myszeczka
ale super

ela
wspolczuje : po takim czasie to musi juz zasnac... 12h....

[princessskaa]

Dzień dobry

Kurczę nasza córcia ma chyba jakiś skok rozwojowy (za 4 dni kończy 2m-ce)... Od wczoraj chce jeść co dwie godziny i nie najada się 90ml, a dopiero 120ml ją zaspokaja. Coś w dzień nie chce spać i marudzi. Nocki nadal ładnie przesypia, tym razem spała 7godzin, zjadła 90ml i dalej spać. Tylko ja się martwię czy nie za dużo ona chce jeść, bo to jednak mm i nie wiem czy jej nie zaszkodzę.. Bo niby powinna jeść co 4h po 90ml (jakoś tak na opak. zalecają).
Zakupiłam herbatkę rumiankową Hipp i dopajamy się, jak radziłyście Tylko nie wiem ile razy i po ile ml jej tej herbatki robić? Bo smakuje jej tak samo jak mleczko heh

Goldi świetnie, że zapisałaś się na ćwiczenia. Życzę wytrwałości

Fatal, Myszeczko - nasza niunia też gra aniołeczka przy gościach, a w domku lubi postroić foszki (jak nikt obcy nie widzi hehehe)

Wczoraj pierwszy raz wyszliśmy z mężem do znajomych bez malutkiej (została pod opieką dziadków). I powiem Wam, że jakoś strasznie przeżywałam, co raz myślałam czy tam nie płacze itd Jak jakaś uzależniona matula hehe Ale najpierw nosiłam szkrabka w brzuszku przez 9mcy, a teraz prawie 2mce non stop z nią, albo w domu, albo w gości, albo na zakupy.. Mam nadzieję, że następnym razem nie będę tak przeżywać...A w następny weekend idę na uczelnią, dwa dni o zgrozo

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

1. o której kapiecie dzieciaczki?
Ok 19:30
2.6 i pól tyg dziecko na jak długie spacerki może już chodzić?
Jak nie jest za zimno to godzinkę napewno
3.rozróżniacie płacz dzieci-czy jest głodne czy zmęczone?
Różnie, czasami nie wiadomo o co małej chodzi i zgadujemy
4.jak długo Wam się schodzi z usypianiem malucha i jak to robicie?
Kiedyś zasypiała przy cycu lub na rękach, a od kilku dni zasypia sama w łóżeczku słuchając i gapiąc się na karuzelę

[glamourous]

Moje maluchy lubia taka kolyske bujajaca z fisher price, pieknie w niej zasypiaja
Co do usypiania to maluchy lubia tez usypiac przytulone do nas
Powim wam jedno- nie mam czasu sledzic skokow rozwojowych, nie wiem kiedy przypadaja no i mOje dzieci ich nie doswiadczaja z sonia kalendarz wisial skokow i sie zawczasu stresowalam ze nadchodzi kolejny

Teraz paszczaki sobie rosna i rozwijaja sie jak chca

[mol_aa]

Napisane przez goldika

Wczoraj pojechalismy z Tztem na zakupy. Jak fajnie wyrwac sie z domu Olek z babcia zostal i dal jej popalic. Ponoc ciagle marudzil. Mi nigdy nie marudzil

Aaaa zapisalam sie na FITNESS we wtorek bylam 1raz. Boze ale mialam zakwasy potem! Wczoraj pojechalam kupic sobie nowy dresik, adidaski

Goldika a karmisz piersia czy mm??? Mi pediatra mówila, ze jesli chce cwiczyc to dopiero po skonczonym 3miesiacu jak karmie piersia, zeby przez wysilek nie rozregulowac sobie laktacji :/
aa i strasznie Ci zazdroszcze, bo chetnie bym "kopytkiem" poruszała, a tu
Moge sie tylko pochwalic, ze z 18kg ciazowych nie zostało mi juz nic, a wrecz jestem na minusie :P


Glam super, ze juz jestescie w komplecie w domu

Aaa i dzisiaj Piotrus konczy 2 miesiace

[joamic1]

Napisane przez princessskaa

Kurczę nasza córcia ma chyba jakiś skok rozwojowy (za 4 dni kończy 2m-ce)... Od wczoraj chce jeść co dwie godziny i nie najada się 90ml, a dopiero 120ml ją zaspokaja.

Moja tak ma od 2 dni. Ja rano i wieczorem daję jej po 120ml a w dzień zjada 90ml. Jeśli nie chce mi usnąć daje jej herbatkę by sobie dopiła i od razu zasypia.

[mszpilka]

Nikaa2 - co do kontrolwanego wyciszania, można go stosować nie tylko do usypiania ale tez do uspokojenie dziecka jak płacze.
Cierpliwosci, dziecko musi sie tego nauczyć. Na początku ja płakałam razem z Helenką jak uczylismy sie zasypiac w ten sposób. Czasem po 2,5 godzinach jak nie było efektu a ona tylko bardziej była umęczona, przewijanie karmienei i wtedy zasypiała na cycu. Myślę, że jesli dziecko usnie przy jedzeniu to nic wielkiego sie nie stanie, ale można próbować odłożyć zanim zasnie na dobre. Jeśli się wybudzi to wyciszamy i powinno zasnąć. Helcia czasem zasnie przy cycku i wtedy ją odkładam i za 10 minut tak się obudzi jeszcze głodna to ja dostawiam i potem zasypia dłużej sama w łożeczku.
Teraz potrafi jeszcze godzine zasypiać a czasem 10 minut i spi. Sukcesem jest to ze nie wyje juz przerażliwie tylko leży spokojnie i czasem zaczyna popłakiwać jak jej wypadnie smoczek. W nocy zasypia sama, jest cichuśieńka nawet jak w pełni obudzoną odkładam to lzy 40 minut i zasypia.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez mol_aa

Moge sie tylko pochwalic, ze z 18kg ciazowych nie zostało mi juz nic, a wrecz jestem na minusie :P

Glam super ze jesteście juz w domu
Goldika- gratuluje motywacji do ćwiczeń

Ja też odciągam trochę ale cześciej pobudzam cyce po jedzeniu bo wiem jak ściągam to mam około 70-80ml. Helcia się tylko wkurza przy jedzeniu bo mała albo wcale nie leci. Chyba to przeziębienie i brak apetytu mi zmniejszył ilość mleczka.

[nikaa2]

Napisane przez mol_aa

Aaa i dzisiaj Piotrus konczy 2 miesiace

Napisane przez mszpilka

Nikaa2 - co do kontrolwanego wyciszania, można go stosować nie tylko do usypiania ale tez do uspokojenie dziecka jak płacze.
Cierpliwosci, dziecko musi sie tego nauczyć. Na początku ja płakałam razem z Helenką jak uczylismy sie zasypiac w ten sposób. Czasem po 2,5 godzinach jak nie było efektu a ona tylko bardziej była umęczona, przewijanie karmienei i wtedy zasypiała na cycu. Myślę, że jesli dziecko usnie przy jedzeniu to nic wielkiego sie nie stanie, ale można próbować odłożyć zanim zasnie na dobre. Jeśli się wybudzi to wyciszamy i powinno zasnąć. Helcia czasem zasnie przy cycku i wtedy ją odkładam i za 10 minut tak się obudzi jeszcze głodna to ja dostawiam i potem zasypia dłużej sama w łożeczku.
Teraz potrafi jeszcze godzine zasypiać a czasem 10 minut i spi. Sukcesem jest to ze nie wyje juz przerażliwie tylko leży spokojnie i czasem zaczyna popłakiwać jak jej wypadnie smoczek. W nocy zasypia sama, jest cichuśieńka nawet jak w pełni obudzoną odkładam to lzy 40 minut i zasypia.

ech ta cierpliowosc- to moje ulubione słowo od m-ca
masz racje, przed chwila widzialam ze oczka mu sie kleja przy butli to odlozylam do lozeczka... oczy zrobil jak 5zl... ale troche kweknal i po kilku minutach usnal... oczywiscie czekalam ze smokiem w pogotowiu- ale nie trzeba było jak widac...
szkoda tylko ze nie zawsze wiem-najczesciej zgaduje- czy maly chce jeszcze jesc, czy chce spac czy potrzebuje wyciszenia... bo we wszt=ystkich tych przypadkach, jak go smyram w kaciku ust to otwiera paszcze...

pozdro dla "odciagajacych"

[goldika]

Napisane przez mol_aa

Goldika a karmisz piersia czy mm??? Mi pediatra mówila, ze jesli chce cwiczyc to dopiero po skonczonym 3miesiacu jak karmie piersia, zeby przez wysilek nie rozregulowac sobie laktacji :/
aa i strasznie Ci zazdroszcze, bo chetnie bym "kopytkiem" poruszała, a tu
Moge sie tylko pochwalic, ze z 18kg ciazowych nie zostało mi juz nic, a wrecz jestem na minusie :P


Glam super, ze juz jestescie w komplecie w domu

Aaa i dzisiaj Piotrus konczy 2 miesiace

karmie piersia ale dokarmiam mm w razie potrzeby. Mi polozna nic o tym nie mowila, mowila ze moge cwiczyca ale mam uwazac na krocze

gratuluje! ja mam 0,5kg na minusie w stosunku do wagi sprzed ciazy, a chce jeszcze 5zgubic ale je mialam zgubic juz przed ciaza

[elf27]

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

Zjadłam kolecikiz pieczarkami, oby kolki nie było

[mszpilka]

Napisane przez nikaa2

ech ta cierpliowosc- to moje ulubione słowo od m-ca
masz racje, przed chwila widzialam ze oczka mu sie kleja przy butli to odlozylam do lozeczka... oczy zrobil jak 5zl... ale troche kweknal i po kilku minutach usnal... oczywiscie czekalam ze smokiem w pogotowiu- ale nie trzeba było jak widac...
szkoda tylko ze nie zawsze wiem-najczesciej zgaduje- czy maly chce jeszcze jesc, czy chce spac czy potrzebuje wyciszenia... bo we wszt=ystkich tych przypadkach, jak go smyram w kaciku ust to otwiera paszcze...

pozdro dla "odciagajacych"

to super!!

Odciąganie przy wizazu to jest to!

Napisane przez elf27

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

Zjadłam kolecikiz pieczarkami, oby kolki nie było

ja wczoraj zjadłam 2 kawałki pizzy i nic nie jest Helence

[mol_aa]

Napisane przez elf27

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

Zjadłam kolecikiz pieczarkami, oby kolki nie było

Z karmieniami to jest róznie, raz trwa 3-4minuty i mały po tak krótkim karmieniu potrafi spac 2h, a raz trwa pol godziny i jeszcze jest mu mało :P

ja od dwoch tygodni "testuje " małego i jak narazie nic mu nie jest . Probuje nowe rzeczy, na sylwestra robiłam pizze i nic mu nie było (procz smierdzacych baków po kukurydzy :P), W tygodniu jadłam zapiekanke makaronowa, tarte brokułową, a wczoraj probowałam kotleciki mielone, ale robione w piekarniku na patykach

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez mszpilka

to super!!

Odciąganie przy wizazu to jest to!

ja wczoraj zjadłam 2 kawałki pizzy i nic nie jest Helence

Czesto odciagacie pokarm??? bo ja sobie tak zrobiłam, ze jak laktacja była w miare ustabilizowana, to po takich kilku sciaganiach teraz leci mi mleko jak z hydrantu a najgorzej jest w nocy. jak mały co 2 -2,5 h nie cysia to koszulka, przescieradło i pol łożka jest mokre

[ela3010]

Już ok u nas, chyba.

Mały usnął po 15h aktywności, ale parę godzin okropnie i przeraźliwie płakał, to było najgorsze.
Brzuch nie bolał bo miękki, kupy były, nie prężył się, tempki nie było, suszara nie działała, on aż piszczał.

Zadzwoniłam do dr i kazała dać czopka i obserwować. Wreszcie się wyciszył i śpi 3h.
Wyglądało mi to na urok, wierzycie w takie coś?

Padam na ryjek.

[basiula19]

Napisane przez ela3010

Wyglądało mi to na urok, wierzycie w takie coś?

Padam na ryjek.

ja chyba tak bo mały po 2 dniach spedzonych z babciami (ja tak z doskoku w drugi dzien z nim byłam a w pierwszy niby byłam) ale zrobił sie nieznośny. Jak miałam do tej pory dziecko dosłownie jak aniołek to teraz spać nie bardzo chce i sie drze a napewno nic go nie boli......i oczywiście babka nauczyła go na rękach mimo iż gadam babsztylowi żeby go nie nosiła a tym bardziej nie usypiała na rękach ( do tej pory zasypiał poprostu po położeniu go)...to mi krowa raz powiedziała niby w żartach, że mam tyle do roboty a drugi raz, że dziecko trzeba nosić bożeeee jak te jej mądrości wkur***ją miała swoje dzieci to sobie mogła z nimi robić co chce ( z tego co tż mówił to bardziej ich babka wychwywała niż matka bo ta do roboty chodziła....no i babka musi rządzić< ale napewno nie nami> to jak sobie tak dawała to jej problem)....ale moje dziecko ma matke nie potrzbuje żeby go babka wychowywwała.....i wolałabym żeby uszanowała nasze zdanie i sie przystosowywała do tego co my postanawiamy odnośnie wychowania dziecka a ni robiła na przekór......już nawet nie nosze Mikołaja na dół i nie zostawiam z nią bo nie chce żeby go ciagle nosiła i lulała....:pa la:

[Bahamadia_25]

Witam z wieczora

Piszę dopiero teraz bo od wczoraj internetu nie miałam a dziś do 15 goście. Kuzynka z Londynu przyjchała i chciała koniecznie Michasia zobaczyć, przez to mały nie był na spacerze ale nic to

W czoraj postanowiłam po malutku wprowadzić plan. Tzn nie taki rygorystyczny, bo nie mam książki aby się strikte na nim wzorować, ale pilnuję ab Michas jadł minimum co 3h i kurcze odpukać udaje się
Tak po krótce to w czoraj po spacerze spał tylko 3h, w między czasie dwie drzemki po ok 30 min.
Poszedł spać o 21 i pierwsza pobódka była nie między 1, a 2 tylko o 2.45 !!!! a druga o 5.45 (jak w zegarku) ale tylko na picie.
Dziś
Pobódka o 7.45.
9.15 jedzenie sen
11 wstał, 11.30 karmienie
do 15 drzemki które trwały do 40 min. I tak go podziwiam, że w ogóle zasnoł, bo kuzynka była z 2jką dzieci (2.5l i 10męcy :P )
15.10 karmienie
16-18.20 sen
18.30 karmienie
no i chciałabym kąpać ok 20.

Zobaczymy kiedy dzisiaj pierwsza pobódka

Glam bardzo się cieszę, że już jesteście w domku
Zdrówka życzę.

[zmyslkobiety]

Postanowiłam skorzystać z planów jakie tutaj dziewczyny piszecie, oczywiście tak aby było nam wygodnie i wiecie co, o 19:00 wykąpałam dziecko, potem karmienie i o 19:40 włożyłam do łóżeczka ( u nas akurat póki co problemu z samodzielnym zasypaniem nie było przynajmniej w nocy) i dopiero obudziła się chwilę po północy!! Cztery godziny przeszło spania, nasz rekord, byłam zachwycona A pózniej już do 7 rano nie spała wcale..... stwierdziłam, że sie nie poddam i dziś próbujemy to samo, młoda już spi, a co będzie dalej? Proszę trzymajcie za nas kciuki.

O i jeszcze chciałam powiedzieć, że kupiłam w biedronce takiego fajnego kwiatka, co świeci w ciemności kręci się i są wraz z nim melodyjki (dzwięki natury i kołysanka) można zmieniać głośność lub wyłączyć ją zupełnie... może to pomoże nam w nocy...

[wiolqn]

Napisane przez mol_aa

a najgorzej jest w nocy. jak mały co 2 -2,5 h nie cysia to koszulka, przescieradło i pol łożka jest mokre

nie uzywasz wkladek laktacyjnych? ja sie bez nich nie ruszam, zwlaszcza w nocy

u nas dzis bylo ciezko. malemu cos jest ale jeszcze nie doszlam co. w dzien spal bardzo malo, jeczal, marudzil, plakal i nic nie pomaga. a cycka odmawia. 6 minut i wiecej nie zje. teraz w koncy udalo mi sie potrzymac go 12 minut ale jadl z termoforkiem na brzuchu. i zasnal juz na nocke.
pewnie wszystko sie naraz naklada: brzuszek, zamieszanie z pakowaniem i przeprowadzka, poszczepionkowosc. zastanawiam sie czy my zabki nie zaczynaja isc bo slini sie i na dolnym dziasle widac 2 biale kreseczki

powodzenia i dobrej nocki wszystkim dzieciaczkom

[goldika]

Napisane przez elf27

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

ok 5min

[Bahamadia_25]

wiolqn
Nie za wcześnie na ząbkowanie

My już też po karmieniu na noc.

Tylko wiecie co mam problem.
Może domyślicie się co to może być
Od 2ch dni regularnie jak karmię syncia na noc trochę possie, nagle się pręży i płacze, odmawia piersi, za chwilkę jak się uspokoi ciumcia, ale tylko chwilkę i z nowu to samo - i tak z 3 razy. W czoraj i dzisiaj to samo, zwalam na nerwy bo tz wyprowadził mnie z równowagi
ale jakiś czas temu tak tez miałam, dokładnie po chrzcinach, w tedy zwalałam na zamieszanie, którego Michaś nieogarnoł...
Nie wiem czy to może kwestia tego, że później chodzi spać i jest po prostu zmęczony ??
Bo jak wecie przestawiłam go z 19 na 20

Lecę do wyrka.
Miłego wieczoru

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez elf27

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

Zjadłam kolecikiz pieczarkami, oby kolki nie było

Do tej pory nawet 30 min
Teraz ok 15.

Od 6 tyg kiedy jest następny skok rozwojowy ?
Może Michał go przechodzi

[mszpilka]

Napisane przez mol_aa

Czesto odciagacie pokarm??? bo ja sobie tak zrobiłam, ze jak laktacja była w miare ustabilizowana, to po takich kilku sciaganiach teraz leci mi mleko jak z hydrantu a najgorzej jest w nocy. jak mały co 2 -2,5 h nie cysia to koszulka, przescieradło i pol łożka jest mokre

Napisane przez goldika

ok 5min

ja teraz stymuluje, kilka razy w ciągu dnia po jedzeniu i ciągle mam mało
Helenka possie i po 10 minutach zaczyna się wkurzać. Przystawiam na siłę, płacze a ja już prawe z nią.
Pokąpaniu ssała jedną pierś 15 min drugą 20 i głodna, dopiła 60 ml mm. Chciałabym ją karmić do końca macierzyńskiego.

[Tincia]

Napisane przez mol_aa

Czesto odciagacie pokarm??? bo ja sobie tak zrobiłam, ze jak laktacja była w miare ustabilizowana, to po takich kilku sciaganiach teraz leci mi mleko jak z hydrantu a najgorzej jest w nocy. jak mały co 2 -2,5 h nie cysia to koszulka, przescieradło i pol łożka jest mokre

Ja 24/dobe mam stanik z wkladkami, bo tez bym miala wsio mokre i do prania w kolko, a wystarczy ze malutkiej rzeczy w kolko do prania sa

Napisane przez elf27

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

30min: 15min jedna pierś, 15min druga pierś (czasami po 20min). W nocy krócej bywa- po 10 min.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez mszpilka

Pokąpaniu ssała jedną pierś 15 min drugą 20 i głodna, dopiła 60 ml mm. Chciałabym ją karmić do końca macierzyńskiego.

u nas identyko. Od paru dni po karmieniu piersią daje 60ml mm, bo nosilismy ja wieczorem i usypialismy po pare godzin, teraz dostaje 60 ml mm i zasypia w przeciagu 30min. Dzis tez po kąpieli ssala po 20min piers jedna i druga + 60mm

[oolong]

Napisane przez Tincia

Ja 24/dobe mam stanik z wkladkami, bo tez bym miala wsio mokre i do prania w kolko, a wystarczy ze malutkiej rzeczy w kolko do prania sa



30min: 15min jedna pierś, 15min druga pierś (czasami po 20min). W nocy krócej bywa- po 10 min.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------


u nas identyko. Od paru dni po karmieniu piersią daje 60ml mm, bo nosilismy ja wieczorem i usypialismy po pare godzin, teraz dostaje 60 ml mm i zasypia w przeciagu 30min. Dzis tez po kąpieli ssala po 20min piers jedna i druga + 60mm

ja nie zmieniam piersi w trakcie karmienia
dziś pobiliśmy rekord, zaczął ssać koło 18, przysnęliśmy i wstaliśmy (on w piersią w ustach) koło 20.15 co prawda co pewien czas się wybudzał, bo pierś mu wyleciała z ust, gdy przysnął, ale szukał jej intensywnie, więc mu dawałam spowrotem nie zdając sobie sprawy, że już tak długo na niej wisi.....Ale ogólnie wyrabiamy się w 20-30minut

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez ela3010

Już ok u nas, chyba.

Mały usnął po 15h aktywności, ale parę godzin okropnie i przeraźliwie płakał, to było najgorsze.
Brzuch nie bolał bo miękki, kupy były, nie prężył się, tempki nie było, suszara nie działała, on aż piszczał.

Zadzwoniłam do dr i kazała dać czopka i obserwować. Wreszcie się wyciszył i śpi 3h.
Wyglądało mi to na urok, wierzycie w takie coś?

Padam na ryjek.

nie wierzę

[wiolqn]

Napisane przez Bahamadia_25

wiolqn
Nie za wcześnie na ząbkowanie

wlasnie czytam ze w 3 miesiacu juz sie potrafia pojawic. tak szukam na sile powodu jego marudztwa

[oolong]

Napisane przez wiolqn

wlasnie czytam ze w 3 miesiacu juz sie potrafia pojawic. tak szukam na sile powodu jego marudztwa

różnie jest z zębami, niektóre dzieci mogą się z nimi rodzić
a jak widzisz kreseczki (to czasem mylne) i są twarde dziąsła, to może to

[Seona]

Ela, ja bym na Twoim miejscu chyba butlę dała I zazdroszczę tych uśmiechów, u mnie nadal nic oczytałam się o porażeniu mózgowym i innych strasznych rzeczach, jak dziecko jest spokojne i tylko śpi i je. Ale dzisiaj tradycyjnie nie spała od 17-23 i zasnęła po piersi i butli.

Ela i dziewczyny karmiące, napijcie się może melisy! Może po tym zaśnie. Powiem Wam, że genialna jest ta herbatka http://www.nokaut.pl/pozostala-herba...-20-szt.html:D Z melisą i moja może po niej jest taka grzeczna? Ona jest dość trudno dostępna - u mnie tylko w jednej aptece! Ela jak chcesz mogę Ci kupić i wysłać, tylko podaj adres na PW, może coś się poprawi?

Glam, witajcie w domu!

Goldika, ale krótko Wasz dzieci jedzą Moja 40 min. i to zje 30-40 ml.

A dzisiaj znowu mleka prawie nie mam Nie wiem od czego to zależy??? Odciągam po karmieniu po 10 ml

[nikaa2]

Napisane przez mol_aa

Czesto odciagacie pokarm??? bo ja sobie tak zrobiłam, ze jak laktacja była w miare ustabilizowana, to po takich kilku sciaganiach teraz leci mi mleko jak z hydrantu a najgorzej jest w nocy. jak mały co 2 -2,5 h nie cysia to koszulka, przescieradło i pol łożka jest mokre

ja odciagam co ok.3h-4h... czyli jak skoncze go karmic butla i jaK ZASNIE

Napisane przez elf27

Dziewczyny a jak długo trwa u Was jedno karmienie?

Zjadłam kolecikiz pieczarkami, oby kolki nie było

ja dzisiaj 3 grzybkiw occie i troche czosnku
u nas 0,5h-1h lacznie z odbijaniem
to widze, ze strasznie dlugo

Napisane przez zmyslkobiety

Postanowiłam skorzystać z planów jakie tutaj dziewczyny piszecie, oczywiście tak aby było nam wygodnie i wiecie co, o 19:00 wykąpałam dziecko, potem karmienie i o 19:40 włożyłam do łóżeczka ( u nas akurat póki co problemu z samodzielnym zasypaniem nie było przynajmniej w nocy) i dopiero obudziła się chwilę po północy!! Cztery godziny przeszło spania, nasz rekord, byłam zachwycona A pózniej już do 7 rano nie spała wcale..... stwierdziłam, że sie nie poddam i dziś próbujemy to samo, młoda już spi, a co będzie dalej? Proszę trzymajcie za nas kciuki.

O i jeszcze chciałam powiedzieć, że kupiłam w biedronce takiego fajnego kwiatka, co świeci w ciemności kręci się i są wraz z nim melodyjki (dzwięki natury i kołysanka) można zmieniać głośność lub wyłączyć ją zupełnie... może to pomoże nam w nocy...

Napisane przez Bahamadia_25

wiolqn
Nie za wcześnie na ząbkowanie

My już też po karmieniu na noc.

Tylko wiecie co mam problem.
Może domyślicie się co to może być
Od 2ch dni regularnie jak karmię syncia na noc trochę possie, nagle się pręży i płacze, odmawia piersi, za chwilkę jak się uspokoi ciumcia, ale tylko chwilkę i z nowu to samo - i tak z 3 razy. W czoraj i dzisiaj to samo, zwalam na nerwy bo tz wyprowadził mnie z równowagi
ale jakiś czas temu tak tez miałam, dokładnie po chrzcinach, w tedy zwalałam na zamieszanie, którego Michaś nieogarnoł...
Nie wiem czy to może kwestia tego, że później chodzi spać i jest po prostu zmęczony ??
Bo jak wecie przestawiłam go z 19 na 20

Lecę do wyrka.
Miłego wieczoru

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------




Do tej pory nawet 30 min
Teraz ok 15.

Od 6 tyg kiedy jest następny skok rozwojowy ?
Może Michał go przechodzi

o, to i moj czasami tak ma-w piersi mleko jest albo w butli a on sie prezy i wierci...
biore go wtedy na odbijanie, ale czasami odbije czasami nie.... tez nie wiem co to jest
chyba 10-11tydz. ale pewnosci nie mam

ela
no moze i wierze-tonacy brzytwy sie chwyta, poczytaj o odwracaniu uroku... cos o przelewaniu jajka slyszalam

dobra udoilam 130ml i ide lulu

buziaki

p.s. szukałam info o tej herbatce- faktycznie trudnno dostępna... ale znalazłam taką i napisane na niej jest, że jako jedyna ma potwierdzone dz. kliniczne
Humana_Herbatka_dla_karmi acych_mam_granulat_200g

a tak w ogóle to położna mówiła, że miała pacjentkę która od czasu gdy wypijała w wielkim dzbanie zaparzoną:melisę,rumianek ,mięta,i czasami koper-> to dziecko jak aniołek miała---> sorki Eluś ale teraz mi się otym dopiero rpzypomniało