Rozstanie z facetem, część XXI

[Malla]

Napisane przez Kiniadc

Miesiąc temu zostawiła mne najlepsza przyjaciółka, wszyscy się ode mnie odsuneli, bo nie miałam czasu i ciagle odmawiałam spotkań.

Czas to nadrobić, nie bój się wyciągnąć do nich ręki i przyznać do błędu

Napisane przez Kiniadc

Chodze do 2 LO, mam 2 zagrożenia, nawet z tych prostych przedmiotów, lezę teraz przez niego ze wszystkim.

To też musisz koniecznie nadrobić. Mądra z Ciebie dziewczyna, to widać nawet po tym, jak piszesz - używasz przecinków, układasz pełne zdania i nie sadzisz byków jak niejedna nastolatka na forum.

Napisane przez Kiniadc

A co zawsze chciałam robić? Kręci mnie język włoski, chodziłam przez 1,5 roku na dodatkowe zajęcia, chciałabym teraz moze trochę poimprezeowac? Wyjśc wreszcie do ludzi, nie mam z kim, ale może nawet sama.. chociaż wolę domówki niż dyskoteki. Prawko będe robić w wakacje tak sobie postanowiłam.

Ważne mieć przed sobą jakieś cele Najpierw poprawisz oceny, w wakacje zrobisz prawko. Imprezy... hmm... trzeba to jakoś limitować, więc jak już poprawisz stosunki ze znajomymi, to może nie imprezuj częściej niż raz w tygodniu i nigdy przed dniem szkolnym.

Napisane przez Kiniadc

A jego wady hmm zdradził mnie 2 razy w ciagu tych 2 lat, ale potem bardzo przepraszał i się żarliwie tłumaczył. Zdarza mu się, że mi kłamie, wymaga ode mnie a sam tego nie respektuje, jest rozrywkowy udziela się i ma dużo bliższych kontaktów z dziewczynami-ciężko mu się hamować, często zwala na mnie i tak obróci sprawę, że to ja wychodzę na idiotkę i ta złą, ma humorki.

Zdradził Cię 2x i nie kopnęłaś go w tyłek?
Kochana, zdrady nigdy nie wybaczaj... Zwłaszcza jak ktoś ma do tego po prostu skłonności, a nie jest to wynik kryzysu o skomplikowanej przyczynie.

Napisane przez Kiniadc

Może to przyzwyczajenie, bo to aż 2 lata, a nie miłośc, ale kiedy tęsknie zapominam o złym i chcę się wtulić, ale boli, że on pisze wtedy kiedy jemu źle albo nie ma towarzystwa a z moim bólem tak jakby się nie liczy.

Przyzwyczajenie, uzależnienie, miłość... Jak zwał tak zwał. Po pierwsze, musisz urwać z nim kontakt, bo to Ci dobrze nie robi. Widzisz, że jemu nie zależy na związku z Tobą. Z tej mąki chleba już nie będzie, naprawdę zasługujesz na kogoś, kto nie będzie Cię zdradzał i będziesz dla niego najważniejsza.

[oh Mandy]

Napisane przez Kiniadc

zawaliłaś maturę? a co studiujesz, jesli mogę wiedzieć?

Tzn zawaliłam... Po prostu nie napisałam tak jak chciałam. Zdałam dobrze, ale mogłabym lepiej. I zdałam tylko dlatego że przedtem uczyłam się na bieżąco, miałam dobre oceny. A jak poznałam exa to jemu poświęciłam uwagę.

Chciałam studiować prawo, a studiuję administrację

[Kiniadc]

Ale teraz cięzko sobie radzić, gdy wcześniej poświęcało się mu tyle czasu, zostaje taka wielka pustka, hmm cały dzien pustki i tysiące wspomnień... Próbuję sobie z tymr adzić, tylko ja za wrażliwa jestem i za szybko się przywiązuje, powiedział kilka rzeczy i poleciałam za nim jak głupia i wszystko mi się z nim kojarzy. Njagorsze jest to, że kiedy jednego dnia wydaje m się, że stawiam małe kroki do przodu i jest coraz lepiej, to drugiego wpadam w wielką załamkę i melancholię z totalnym leniem.
Jak sie ma za miękkie serce to trzeba mieć twardy tyłek, ak mówią...

[willy_nilly]

Napisane przez narzeczona_tudora

Świetnie. Też u mnie pierwszy zerwał bez powodu, nie no w sumie powiedział, że nie czuje tego co wcześniej i, uwaga, PO ROKU uznał, że to przyzwyczajenie.
Błąd! teraz to wiem, że błędem są wszelkie powroty i powinnyśmy się przed tym strzec.

Faceci są jednak beznadziejni. Chyba rozważę bycie lesbijką!

Napisane przez _Desolation

W tej chwili nie mam chęci na prace domowe ani na naukę, ale muszę dać rade, nie mogę zawalić sobie przyszłości bo jak się teraz nie wezmę za siebie to nie zdam matury.

A mój mnie niby wspierał z maturą. A wiecie co później stwierdził? Że nasze problemy wynikają też z tego, że on mnie prosi, żebym się uczyła, a ja tego nie robię i tym samym zawodzę jego oczekiwania czy coś w tym stylu. Zdawałam maturę z historii, a on historię studiuje. "Będę bardziej zadowolony i lepiej Cię będę traktować, jeśli zaczniesz się uczyć, naprawdę." Tylko jak tu się uczyć, jak masz problemy z facetem?!

Napisane przez Malla

Czas to nadrobić, nie bój się wyciągnąć do nich ręki i przyznać do błędu

Właśnie. Mi po pierwszym zerwaniu paradoksalnie pomogły dziewczyny, z którymi zerwałam kontakt dwa lata wcześniej.

Napisane przez Malla

Zdradził Cię 2x i nie kopnęłaś go w tyłek?
Kochana, zdrady nigdy nie wybaczaj..

Popieram! Kopnij go w tyłek! I w... z przodu!

Napisane przez oh Mandy

Tzn zawaliłam... Po prostu nie napisałam tak jak chciałam. Zdałam dobrze, ale mogłabym lepiej. I zdałam tylko dlatego że przedtem uczyłam się na bieżąco, miałam dobre oceny. A jak poznałam exa to jemu poświęciłam uwagę.

Chciałam studiować prawo, a studiuję administrację

A ja podbudowałam się po zerwaniu, bo udowodniłam exowi, że wcale nie potrzebowałam jego pomocy przy historii, żeby dostać się na studia, o których on mógłby tylko pomarzyć! I bez jego grożenia mi paluszkiem!

[narzeczona_tudora]

Pobiłam swój życiowy rekord. Płakałam od 14 ileś do 22. A nie należę aż do takich płaczek. Co się ze mną dzieje, matko jedyna, czas się wziąć w garść i pójść wykąpać.

[Kiniadc]

O dziwo teraz sobie o mnie przypomniał i zapytał czy zadzwonię na dobranoc (zawsze to robiliśmy, a ja mam do niego darmowe), chciałabym mu coś odpisać dobitnego aby to zakończyć, ale żeby nie mógł zrobić ze mnie idiotki, a dokladniej z tego co napiszę, bo on ma to w zwyczaju.

Ja będe zdawać historię rozszerzona na maturze, podobno ciężka jest.

[magda170325]

Napisane przez narzeczona_tudora

Pobiłam swój życiowy rekord. Płakałam od 14 ileś do 22. A nie należę aż do takich płaczek. Co się ze mną dzieje, matko jedyna, czas się wziąć w garść i pójść wykąpać.

Nigdy tak długo nie płakałam.
Zazwyczaj pół godziny i mam już dosyć łez

Ale wypłacz się, to pomaga, na prawdę..

[oh Mandy]

Napisane przez Kiniadc

O dziwo teraz sobie o mnie przypomniał i zapytał czy zadzwonię na dobranoc (zawsze to robiliśmy, a ja mam do niego darmowe), chciałabym mu coś odpisać dobitnego aby to zakończyć, ale żeby nie mógł zrobić ze mnie idiotki, a dokladniej z tego co napiszę, bo on ma to w zwyczaju.

Ja będe zdawać historię rozszerzona na maturze, podobno ciężka jest.

Ja zdawałam podstawową, w tym roku będę pisać rozszerzenie, więc trzymam kciuki

[willy_nilly]

Napisane przez Kiniadc

Ja będe zdawać historię rozszerzona na maturze, podobno ciężka jest.

Napisane przez oh Mandy

Ja zdawałam podstawową, w tym roku będę pisać rozszerzenie, więc trzymam kciuki

Ja zdawałam rozszerzenie, nie chcecie odkupić jakichś materiałów?

[narzeczona_tudora]

Napisane przez magda170325

Nigdy tak długo nie płakałam.
Zazwyczaj pół godziny i mam już dosyć łez

Ale wypłacz się, to pomaga, na prawdę..

Powiem Ci szczerze, że nie posądzałam siebie o takie zdolności. Pierwszy raz w życiu tak długo płakałam. Zresztą zaraz znowu pewnie zacznę ryczeć... No nic, idę do wanny....

[oh Mandy]

Napisane przez willy_nilly

Ja zdawałam rozszerzenie, nie chcecie odkupić jakichś materiałów?

Mam materiały z zeszłego roku (najpierw miałam zdawać rozszerzenie, ale zmieniłam na podstawę )

[_Desolation]

Tzn mój to ogólnie miał kręćka na punkcie nauki.
Raz mi powiedział że jego była tylko i wyłącznie poszła na studia bo on zagroził że ją zostawi jak się nie będzie uczyć. Ja go zapytałam czy to była forma motywacji czy naprawdę by ją zostawił, a on że naprawdę.
No ok, rozumiem po części jego ale kobiety nie, jak można się uczyć dla faceta a nie dla siebie ?
Mnie nigdy się nie czepiał bo znał moje plany podbicia medycyny.
W sumie to i mnie pilnował, bo nawet moja mama mu zagroziła na początku związku na żarty że mu urwie głowę jak ja się będę gorzej uczyć.

[oh Mandy]

Napisane przez _Desolation

Tzn mój to ogólnie miał kręćka na punkcie nauki.
Raz mi powiedział że jego była tylko i wyłącznie poszła na studia bo on zagroził że ją zostawi jak się nie będzie uczyć. Ja go zapytałam czy to była forma motywacji czy naprawdę by ją zostawił, a on że naprawdę.
No ok, rozumiem po części jego ale kobiety nie, jak można się uczyć dla faceta a nie dla siebie ?
Mnie nigdy się nie czepiał bo znał moje plany podbicia medycyny.
W sumie to i mnie pilnował, bo nawet moja mama mu zagroziła na początku związku na żarty że mu urwie głowę jak ja się będę gorzej uczyć.

Halo, halo
i co z tymi planami?!

[_Desolation]

Napisane przez oh Mandy

Halo, halo
i co z tymi planami?!

Plany nadal są, ale siły już nie ma.

[willy_nilly]

Napisane przez oh Mandy

Mam materiały z zeszłego roku (najpierw miałam zdawać rozszerzenie, ale zmieniłam na podstawę )

a ja ryczałam, bo mnie to nudziło i w sumie przerobiłam 2 podręczniki na 5 głupiaś, willy, głupiaś.

Mandy, masz plany podbicia jednak tego prawa?

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez _Desolation

Plany nadal są, ale siły już nie ma.

Matura w maju?

[Kiniadc]

Napisane przez willy_nilly

Ja zdawałam rozszerzenie, nie chcecie odkupić jakichś materiałów?

A jakich? Chociaż mój nauczyciel już na początku roku kazał nam się zaopatrzyć w miliony książek

Zadzwonilam teraz do niego, powiedzieć, aby nie pisał i nie dobijał się, a on stwierdził, że skoro już nie ejsteśmy razem, to wie, że może mnie to zaboli, ale chce zebym wiedziała, że rok temu bawił się kostkami lodu na dekolcie koleżanki

Ale jestem wkurzona, co za brak wyczucia, w ogóle po co pisac takie rzeczy, plakać mi się zachciało, gówniarz, a pomysleć, że ma 20 lat

[_Desolation]

Ej, jeszcze będę najwybitniejszym chirurgiem w Polsce a że ex siedzi w medycynie to się dowie iii mu oko zbieleje!

[oh Mandy]

Napisane przez _Desolation

Plany nadal są, ale siły już nie ma.

To ucz się i pokaż exowi, że on jest matoł, a Ty studentka medycyny

Napisane przez willy_nilly

a ja ryczałam, bo mnie to nudziło i w sumie przerobiłam 2 podręczniki na 5 głupiaś, willy, głupiaś.

Mandy, masz plany podbicia jednak tego prawa?

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Matura w maju?

Mam plany podbicia prawa, ale nie wiem, co z tego wyjdzie, bo:
1) powinnam uczyć się teraz do sesji, a książki leżą
2) straciłam motywację

[_Desolation]

Napisane przez oh Mandy

To ucz się i pokaż exowi, że on jest matoł, a Ty studentka medycyny


Mam plany podbicia prawa, ale nie wiem, co z tego wyjdzie, bo:
1) powinnam uczyć się teraz do sesji, a książki leżą
2) straciłam motywację

To złap motywację, ja też muszę
MUSIMY!

[willy_nilly]

Napisane przez Kiniadc

A jakich?

Nowa Era, Operon, Vademeca, Atlasy, Zbiory testów, kserówki

Napisane przez Kiniadc

skoro już nie ejsteśmy razem, to wie, że może mnie to zaboli, ale chce zebym wiedziała, że rok temu bawił się kostkami lodu na dekolcie koleżanki

Co za debil Mój mi z kolei gadał, że nigdy mnie nie zdradził i tego nie żałuje... Chyba liczył, że mu kupię pół litra, kwiaty i laurkę i pójdę na kolanach podziękować za wierność

Napisane przez _Desolation

Ej, jeszcze będę najwybitniejszym chirurgiem w Polsce a że ex siedzi w medycynie to się dowie iii mu oko zbieleje!

Dokładnie, dokładnie, dokładnie! Niech widzi, co stracił i gryzie ściany z żalu i rozpaczy!

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez oh Mandy

1) powinnam uczyć się teraz do sesji, a książki leżą
2) straciłam motywację

Nie jesteś sama Skrypty zajmują pół pokoju, a ja siedzę na forum i popijam piwo... O, właśnie wylałam cholerstwo na łóżko echhh!

[magda170325]

Zdenerwowałam się.
Idę wypić meliskę.

[willy_nilly]

Napisane przez magda170325

Zdenerwowałam się.
Idę wypić meliskę.

Chodź do mnie na piwo lepiej.

[_Desolation]

Cały weekend siedziałam i patrzyłam na status exa na gg to teraz muszę zarwać nockę na naukę.

[oh Mandy]

Napisane przez willy_nilly

Chodź do mnie na piwo lepiej.

Ja właśnie zapaliłam papierosa, bo ex mi napisał "Laluś, a czy my możemy to jeszcze odbudować?

Cokolwiek to miało znaczyć

[Malla]

Napisane przez Kiniadc

Ale teraz cięzko sobie radzić, gdy wcześniej poświęcało się mu tyle czasu, zostaje taka wielka pustka, hmm cały dzien pustki i tysiące wspomnień... Próbuję sobie z tymr adzić, tylko ja za wrażliwa jestem i za szybko się przywiązuje, powiedział kilka rzeczy i poleciałam za nim jak głupia i wszystko mi się z nim kojarzy. Njagorsze jest to, że kiedy jednego dnia wydaje m się, że stawiam małe kroki do przodu i jest coraz lepiej, to drugiego wpadam w wielką załamkę i melancholię z totalnym leniem.
Jak sie ma za miękkie serce to trzeba mieć twardy tyłek, ak mówią...

Zamiast się nad sobą użalać, zacznij coś robić - masz mnóstwo w szkole do nadrobienia. Wypełnij czas do reszty, to nie będziesz miała czasu ani siły o nim rozmyślać

[oh Mandy]

Napisane przez _Desolation

Cały weekend siedziałam i patrzyłam na status exa na gg to teraz muszę zarwać nockę na naukę.

Ucz się, też się będe uczyć w nocy, tylko najpierw się wykąpię bo dziś chodzę jak brudas,'

aż mi się przypomniało, jak w 3 klasie bylam taka niewyspana, bo konczylam z exem pogawędki o 4, a potem miałam na 8 do szkoły do 16, potem szkoła językowa... i codziennie piłam po 2-3 tigery, które i tak nie pomagały bbo zasypiałam na siedząco

[willy_nilly]

Napisane przez _Desolation

Cały weekend siedziałam i patrzyłam na status exa na gg to teraz muszę zarwać nockę na naukę.

Zarywam z Tobą

Napisane przez oh Mandy

Ja właśnie zapaliłam papierosa, bo ex mi napisał "Laluś, a czy my możemy to jeszcze odbudować?

Chyba na to nie przystaniesz?

Mój grał sobie na moich uczuciach tak, że w święta aż sama błagałam go niemalże o powrót Teraz zrobiłam tak, że stałam sie obojętna na jego odzywki. Też się pobawię jego uczuciami, a co!

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez oh Mandy

aż mi się przypomniało, jak w 3 klasie bylam taka niewyspana, bo konczylam z exem pogawędki o 4, a potem miałam na 8 do szkoły do 16, potem szkoła językowa... i codziennie piłam po 2-3 tigery, które i tak nie pomagały bbo zasypiałam na siedząco

a u mnie pogawędki do 4 nad ranem, a o 6 pobudka na jazdy matko, to były piękne czasy...

[narzeczona_tudora]

Napisane przez oh Mandy

Ja właśnie zapaliłam papierosa, bo ex mi napisał "Laluś, a czy my możemy to jeszcze odbudować?

Cokolwiek to miało znaczyć

To głupio zabrzmi, ale chciałabym, żeby mój ex tak do mnie napisał.

[oh Mandy]

Napisane przez narzeczona_tudora

To głupio zabrzmi, ale chciałabym, żeby mój ex tak do mnie napisał.

Kochana... co z tego ze to napisał?
Jego tutaj nie ma, nie ma go w naszym meiszkaniu, bo zabrał większość rzeczy i nie widzieliśmy się tak naprawdę prawie miesiąc.
Co z tego, że on to napisał , skoro spędził sylwestra z byłą.

Jeśli dla niego naprawianie = 2,3 smsy dziennie w dwóch słowach, to ja dziękuję, bo w takim czymś tkwiłam przez ostatnie miesiące.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

willy - mogę wiedzieć co studiujesz? zaciekawiło mnie to

[willy_nilly]

Mandy, a Ty na to prawo to tylko do stolycy chcesz?

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez oh Mandy

willy - mogę wiedzieć co studiujesz? zaciekawiło mnie to

prawo