Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

[koniakonia]

Napisane przez cottonpuma

;0 ale wpuszczą was bez terminu i bez kolejki, co? Kurcze, nie jestem przyzwyczajona do sytuacji, że do lekarza pierwszego kontaktu się nie można dostać w ten sam dzień, w który się przyjdzie. Rozpieścili mnie

Śpiworek faktycznie bomba, wygląda jak pościel, ale jest bezpieczniejszy. Kwestia tylko prania - da się go rozsunąć? Bo gdyby się zdarzyła wpadka, to rozumiem, że automatycznie wszystkie elementy do pralki - i w przypadku mojego bębna 4,5 kilo- pierze się sam śpiwór bo nic innego się nie mieści. No i cena trochę zabija. Całe szczęście, że pani od techniki w podstawówce i mama nauczyły mnie szyć, bo mam plan pościel i właśnie takie elementy po prostu sobie uszyć.
np. cienka kołdra w ikea to ok 10zł, do tego ze 2 metry bawełny w sklepie (po 8-15zł) i taki śpiworek w wersji letniej mam za 40 zł, nie 120 :F
A wy, dziewczyny, planujecie coś szyć?

kubusewa
tak podejrzewam, że warto tak czy owak podejść do szpitala i zapytać (pytanie,czy ktoś znajdzie dla nas czas i ochotę,żeby odpowiedzieć, a jak tak, to kto? Zwykła pielęgniarka, czy oddziałowa? a może pani z przyszpitalnej szkoły rodzenia?). Z tymi kosmetykami - jakbyśmy wzięły, to nikt nas nie zamorduje, a za brak byłyby fochy W niektórych szpitalach wymagają np. żeby mieć 3-4 pajace w rozmiarze dziecka, a nie troszkę większe - bo pielęgniarki nie będą się męczyć z ubraniem w za duże i kilkuczęściowe (ten jeden raz...) co mi się wydaje fanaberią, ale lepiej odpuścić na starcie, niż porobić kwasy na 3dni.

Hej, można zadzwonić do wybranego szpitala na oddział położniczy i się dowiedzieć jak sprawa się ma, czy można przyjść , kiedy itd., w wielu szpitalach jest taka możliwość. Można też napisać e mail do szpitala z pytaniami, można również zadzwonić do położnej prowadzącej szkołę rodzenia przyszpitalną, a ta powinna być miła i informacji udzielić , bo przecież możecie być potencjalnymi klientkami tej pani .

Ja pozostaję przy kołderce , dziecko roczne lubi się wiercić i to bardzo, przynajmniej moje, przybiera różne pozy, nie wyobrażam sobie ,żeby miało wejść do tego śpiworka i się tam zacząć szarpać w nocy .Dla mnie znaczenie niebezpieczniejszy ten śpiwór niż kołderka.

U mnie , na szczęscie ,nadal ciuszki dają szpitalne dla dzieciaczków.


desia to życzę zdrowia , stres zrobił pewnie swoje

aguśka ja nie śpię od 4 , mam kłopoty w rodzinie, które ciągną się już lata, ale dziś znów zapukały do moich drzwi, muszę się skupić na czymś innym koniecznie

[Nikii89]

Napisane przez desia888

Oj nie wiem czy dobry
Czuje sie strasznie, temp w nocy dobila do 39,2 w uchu i az boli mnie twazr, wiec boje sie ze to zatoki i wtedy antybiotyk
Adas rowniez temperature w nocy, wiec zostaje w domku i bedziemy sie kurowac.
Sprobuje tez umowic nas do jakiegos lekarza, ktory nas obslucha. A dermatologa dzisiaj cienko widze wiec chyba przeloze wizyte, ale troszke pomalutku lepiej z uczuleniem, wiec nie bedzie problemyu zeby przelozyc!
Sorki za doline z rana, ale musialam sie pozalic

Biedna Spróbuj się umówić do tego lekarza , a jakby nie chcieli na dzisiaj to dodatkowo coś pościemniaj

Napisane przez Aguśkaa83

Hej mamusie

My dzisiejsza noc znow mielismy mocno kaszlaca;/
Teraz juz po sniadanku, syropkach i inhalacjach.
Jestem bardzo spiaca...czuje,ze usne na siedzaco.

Jeżeli masz możliwość to może połóż się i pośpij troszkę. No chyba że sama jesteś z Filipkiem wtedy bedzie trudniej.

Hej dziewczyny
Jak często Wy macie USG?? Bo ja ostatnie miałam w 20tc, a w środę zaczyna mi się 27. Lekarz kazał mi się zapisać na zwykłą wizytę którą mam za 2,5tygodnia ale to też bez USG.
Pytam się bo mój TŻ wysłał mi sms z rana abym umówiła Nas na USG prywatnie i wtedy zaczęłam myśleć że w końcu dawno nie miałam.
Swoją drogą trochę mnie zaskoczył bo do tej pory aż tak się nie interesował ze względu że ostatnio ciągle jest w pracy . Jak się go spytałam co tak nagle go wzięło to dostałam odpowiedź "chca zoboczyć ftoto kopie" (on strasznie po śląsku pisze-w sms tego nie lubie )

[joanaros]

Napisane przez cziqua

witam

Kochane rzuccie pomysł na obiad przy cukrzycy bo nie mam weny

Ja też nie bardzo mam pomysł

[kubusewa]

Napisane przez Nikii89

Biedna Spróbuj się umówić do tego lekarza , a jakby nie chcieli na dzisiaj to dodatkowo coś pościemniaj



Jeżeli masz możliwość to może połóż się i pośpij troszkę. No chyba że sama jesteś z Filipkiem wtedy bedzie trudniej.

Hej dziewczyny
Jak często Wy macie USG?? Bo ja ostatnie miałam w 20tc, a w środę zaczyna mi się 27. Lekarz kazał mi się zapisać na zwykłą wizytę którą mam za 2,5tygodnia ale to też bez USG.
Pytam się bo mój TŻ wysłał mi sms z rana abym umówiła Nas na USG prywatnie i wtedy zaczęłam myśleć że w końcu dawno nie miałam.
Swoją drogą trochę mnie zaskoczył bo do tej pory aż tak się nie interesował ze względu że ostatnio ciągle jest w pracy . Jak się go spytałam co tak nagle go wzięło to dostałam odpowiedź "chca zoboczyć ftoto kopie" (on strasznie po śląsku pisze-w sms tego nie lubie )

Ja chodzę co 4 tygodnie .. bo chodzę po zwolnienie, a mój prowadzący ma usg w gabinecie, więc nie musze dodatkowo się zapisywać na usg

[gosica502]

Napisane przez karolca

Mnie mama nastawia optymistycznie i do kolek i do karmienia, i do porodu. Wie, że tego wszystkiego się boje i obawiam więc stara mi się przekazać jak najwięcej dobrych wiadomości i informacji.
Tak więc... wszystko będzie dobrze Tak samo mówi mi mąż i wszyscy inni a ja na to "X dała sobie radę to ja nie dam?!"

No właśnie też staram się miec takie podejście, jak zaczynam panikowac z jakiegoś powodu to od razu włączam myślenie typu inni mogą to ja też i mi lepiej

Napisane przez monika83

Jak na raize mam 8 kg na plusie, coraz ciezej mi sie samej podniesc. TZ sluzy pomoca, dzis sie ze mnie smial ze wygladam jak zolw przewrocony brzuszkiem do gory, ktory macha lapkami w poszukiwaniu jakiegos punktu zaczepienia

Uśmiałam się do łez Też tak powoli zaczynam miec

Napisane przez desia888

Ona to wogole w 100% nastawiona na polfabrykaty- gotowe nalesniki, gotow mielone, kotlety juz opanierowane, pure ziemniaczane wproszku, fast foody, masakra
Ale w szwecji jest inaczej i juz tyle lat to niezdrowe jedzenie istnieje ze oni sie do tego przyzwyczaili, ona np nie moze zrozumiec po co ja gotuje rosol jak mozna kostke knora rozpuscic w wodzie
Ona by to dala malutkiemu dziecku

O fuuuuuj

Napisane przez karolca

Staram się brać cokolwiek tylko w razie konieczności. Przy migrenie muszę interweniować 'za wczasu'. Nawet moj ginekolog wie, że jak mam brać jakieś leki, to musi to być ostateczność. Nie chcę jeśli naprawdę nie muszę.

Karolca strasznie Ci współczuję tych migren. Ja przy bólach miesiączkowych miałam tak że jak nie interweniowałam "za wczasu" to później nie byłam do życia przez resztę dnia. A jak wzięłam tabletkę zaraz jak zauważyłam że się "zaczyna" to nawet dośc to znosiłam. W ogóle to ciekawa jestem czy po porodzie mi przejdą te bolesne miesiączki czy zostanie bez zmian (bo nie wyobrażam sobie że mogłoby się pogorszyc jeszcze )

Gizmiątko trzymaj się dzielnie

Napisane przez Flowerbombka

Dziewczyny a co myślicie o czymś takim zamiast tradycyjnej pościeli?
http://allegro.pl/spiworek-spiworki-...044756757.html
Tzn. wiadomo na razie rożek, potem kocyk, a na jesień to bym dała do łóżeczka...

Fajne A kolory to w ogóle prześliczne

Napisane przez Aguśkaa83

Hej mamusie

My dzisiejsza noc znow mielismy mocno kaszlaca;/
Teraz juz po sniadanku, syropkach i inhalacjach.
Jestem bardzo spiaca...czuje,ze usne na siedzaco.

Aguśka oby Filipkowi szybciutko przeszło Biedaczek się omęczy a Ty razem z nim...

Napisane przez cziqua

witam

Kochane rzuccie pomysł na obiad przy cukrzycy bo nie mam weny

Ja na początku jadłam kasze/brązowy ryż z mięskiem duszonym na przykład albo z gotowanymi udkami i surówkami...
A teraz jem wszystko Nawet po spagetti mi cukier nie skacze, grunt to dużo wody pic. Właśnie cziqua pij dużo wody niegazowanej bo ja za mało trochę piłam i na początku mi wychodziło że mam aceton w moczu (bo mi pani diabetolog takie testy na obecnośc acetony zapisała) a to jest niebezpieczne dla dzidzia. I powiedziała że jeśli mi ten aceton wyjdzie to oznacza że albo się głodzę albo za mało piję. I jak zaczęłam pic dużo wody to już śladu acetonu nie ma

[koniakonia]

Napisane przez kubusewa

właśnie dlatego uważam, że każdy szpital powinien mieć coś takiego jak wyprawka dla ciężarnej.
Z tego właśnie względu, ze nikt nie będzie miał czasu każdej jednej ciężarnej odpowiadać na stos pytań
Ale no niestety .... szpitale mają strony internetowe ale często gęsto są nieaktualne .... Ginekolog do którego poszłam na 3d(a ponieważ mój prowadzący nie przyjmuje w żadnym szpitalu w moim mieście - chcę zaczepić się u innego) na pewno przyjmuje w szpitalu w którym chcę rodzić, a na stronie szpitala oczywiście są wszyscy oprócz jego . po porstu jakaś kompletna masakra
W ogóle oglądałam strony "rodzić po ludzku" i tam było napisane, że szpital specjalistyczny położniczy nie dostarczył ankiety - dane są przestarzałe :/ noż luuudzie specjalistyczny położniczy :/

Nie przesadzajmy,tyle aż babeczek nie przychodzi się pytać co i jak, działa tez znakomicie poczta pantoflowa ( ktoś rodził ze znajomych ).

[desia888]

Napisane przez Aguśkaa83

O kurcze, kochana skoro masz taka goraczke to mozliwe ze to infekcja bakteryjna. Koniecznie idzcie do lekarza, teraz jakies paskudztwa w powietrzu sa, oczywiscie przez brak zimy.
A przy zatokach to bardziej boli glowa w okolicy czolowej, nie mozna sie pochylic, bo bardzo boli..Moze masz jakies zapalenie ucha?

No ja bym nie dala rady zapakowac adasia i siebie do samochodu i jechac gdzies, wiec zadzwonilam do lekarki, ktora wiem ze jezdzi po domach i ma przyjechac pomiedzy 13-15 wiec zobacze co powie
Tyle ze to pediatra wiec na pierwszym miejscu zbada adasia, mi powiedziala ze mnie tez zbada ale czy cos sensownego zapisze
Pochylic akurat sie moge, wiec moze nie bedzie tak zle

[kubusewa]

Napisane przez koniakonia

Hej, można zadzwonić do wybranego szpitala na oddział położniczy i się dowiedzieć jak sprawa się ma, czy można przyjść , kiedy itd., w wielu szpitalach jest taka możliwość. Można też napisać e mail do szpitala z pytaniami, można również zadzwonić do położnej prowadzącej szkołę rodzenia przyszpitalną, a ta powinna być miła i informacji udzielić , bo przecież możecie być potencjalnymi klientkami tej pani .

Ja pozostaję przy kołderce , dziecko roczne lubi się wiercić i to bardzo, przynajmniej moje, przybiera różne pozy, nie wyobrażam sobie ,żeby miało wejść do tego śpiworka i się tam zacząć szarpać w nocy .Dla mnie znaczenie niebezpieczniejszy ten śpiwór niż kołderka.

U mnie , na szczęscie ,nadal ciuszki dają szpitalne dla dzieciaczków.


desia to życzę zdrowia , stres zrobił pewnie swoje

aguśka ja nie śpię od 4 , mam kłopoty w rodzinie, które ciągną się już lata, ale dziś znów zapukały do moich drzwi, muszę się skupić na czymś innym koniecznie

Konia biedulko (nie lubię jak coś wraca bumerangiem... u mnei też tak było ... pełen szok )
MOże pomyśl o wyprawce....
MAtko jak człowiek ma kłopoty to ządne podsuwanie tematów nie pomaga
Poskłądałyście już ozdoby bożonarodzeniowe??
Nam się już jemioła sypie (a księdza nie widać) i chyba musze pomyśleć o zdjęciu jej a szkoda bo ładnie była ozdobiona .. Szkoda że nie dotrwa do kolędy.. choć może jednak

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez koniakonia

Nie przesadzajmy,tyle aż babeczek nie przychodzi się pytać co i jak, działa tez znakomicie poczta pantoflowa ( ktoś rodził ze znajomych ).

Powiem CI że w związku z tym, że nie ma tych informacji na stronei śmiem twierdzić, że wręcz nikt nie przychodzi.. skoro oni nie widzą potrzeby zawieszenia takiej informacji na stronie a szkoda
Bo nienawidze dzwonić ..a łazić tam ... Bóg jeden raczy wiedzieć gdzie .. może to i lepiej bo bym przetarła sobie szlaki na kwiecień

[koniakonia]

Napisane przez kubusewa

Konia biedulko (nie lubię jak coś wraca bumerangiem... u mnei też tak było ... pełen szok )
MOże pomyśl o wyprawce....
MAtko jak człowiek ma kłopoty to ządne podsuwanie tematów nie pomaga
Poskłądałyście już ozdoby bożonarodzeniowe??
Nam się już jemioła sypie (a księdza nie widać) i chyba musze pomyśleć o zdjęciu jej a szkoda bo ładnie była ozdobiona .. Szkoda że nie dotrwa do kolędy.. choć może jednak

No i też tak zrobię, zrobię w końcu tą listę co muszę kupić.

[cziqua]

Napisane przez Nikii89

Biedna Spróbuj się umówić do tego lekarza , a jakby nie chcieli na dzisiaj to dodatkowo coś pościemniaj



Jeżeli masz możliwość to może połóż się i pośpij troszkę. No chyba że sama jesteś z Filipkiem wtedy bedzie trudniej.

Hej dziewczyny
Jak często Wy macie USG?? Bo ja ostatnie miałam w 20tc, a w środę zaczyna mi się 27. Lekarz kazał mi się zapisać na zwykłą wizytę którą mam za 2,5tygodnia ale to też bez USG.
Pytam się bo mój TŻ wysłał mi sms z rana abym umówiła Nas na USG prywatnie i wtedy zaczęłam myśleć że w końcu dawno nie miałam.
Swoją drogą trochę mnie zaskoczył bo do tej pory aż tak się nie interesował ze względu że ostatnio ciągle jest w pracy . Jak się go spytałam co tak nagle go wzięło to dostałam odpowiedź "chca zoboczyć ftoto kopie" (on strasznie po śląsku pisze-w sms tego nie lubie )

ja od początku ciąży miałam 5 usg państwowo. ostatnio w 18 tc i później 25tc tydzień temu :P

Co do godania to potrafię nieźle nawijac po śląsku ale jak wiem z kim mogę ale potrafię też czystą polszczyzną mówic mój tż już nie w takim stopniu jak ja z racji tego że jego rodzice przenieśli się na śląsk jak miał 2 latka i w domu się mówiło ale daje rade

Napisane przez joanaros

Ja też nie bardzo mam pomysł

ja chyba wymyśliłam zrobię sobie udko ze swojskiej kury w woreczku do tego ziemniaczki i surówka

Napisane przez gosica502

No właśnie też staram się miec takie podejście, jak zaczynam panikowac z jakiegoś powodu to od razu włączam myślenie typu inni mogą to ja też i mi lepiej


Uśmiałam się do łez Też tak powoli zaczynam miec



O fuuuuuj





Karolca strasznie Ci współczuję tych migren. Ja przy bólach miesiączkowych miałam tak że jak nie interweniowałam "za wczasu" to później nie byłam do życia przez resztę dnia. A jak wzięłam tabletkę zaraz jak zauważyłam że się "zaczyna" to nawet dośc to znosiłam. W ogóle to ciekawa jestem czy po porodzie mi przejdą te bolesne miesiączki czy zostanie bez zmian (bo nie wyobrażam sobie że mogłoby się pogorszyc jeszcze )

Gizmiątko trzymaj się dzielnie



Fajne A kolory to w ogóle prześliczne


Aguśka oby Filipkowi szybciutko przeszło Biedaczek się omęczy a Ty razem z nim...

Ja na początku jadłam kasze/brązowy ryż z mięskiem duszonym na przykład albo z gotowanymi udkami i surówkami...
A teraz jem wszystko Nawet po spagetti mi cukier nie skacze, grunt to dużo wody pic. Właśnie cziqua pij dużo wody niegazowanej bo ja za mało trochę piłam i na początku mi wychodziło że mam aceton w moczu (bo mi pani diabetolog takie testy na obecnośc acetony zapisała) a to jest niebezpieczne dla dzidzia. I powiedziała że jeśli mi ten aceton wyjdzie to oznacza że albo się głodzę albo za mało piję. I jak zaczęłam pic dużo wody to już śladu acetonu nie ma

dzięki kochana za info mam co prawda zgrzewkę wody lekko gazowanej chyba może byc ? ja ogólnie staram sie nie zwariowac i jak mam fesssst ciśnienie na slodkie to sobie zjem herbatniczka w gorzkiej czekoladzie albo właśnie mam zamiar sobie kupic jakąs drożdżówkę do popołudniowej kawy bo obawiam się że jak nie zaspokoję chęci na słodkie to mogę zrobic napad na barek nawpier........ się ile wlezie i w brodę sobie pluc unikam chipsów chrupek mocno smażonego nie cukruję herbaty i kawy ale za to zajdam ze dwa jablka i dwie pomarańcze conajmniej dziennie z tym ze do godziny 18

[koniakonia]

Napisane przez kubusewa

Konia biedulko (nie lubię jak coś wraca bumerangiem... u mnei też tak było ... pełen szok )
MOże pomyśl o wyprawce....
MAtko jak człowiek ma kłopoty to ządne podsuwanie tematów nie pomaga
Poskłądałyście już ozdoby bożonarodzeniowe??
Nam się już jemioła sypie (a księdza nie widać) i chyba musze pomyśleć o zdjęciu jej a szkoda bo ładnie była ozdobiona .. Szkoda że nie dotrwa do kolędy.. choć może jednak

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------


Powiem CI że w związku z tym, że nie ma tych informacji na stronei śmiem twierdzić, że wręcz nikt nie przychodzi.. skoro oni nie widzą potrzeby zawieszenia takiej informacji na stronie a szkoda
Bo nienawidze dzwonić ..a łazić tam ... Bóg jeden raczy wiedzieć gdzie .. może to i lepiej bo bym przetarła sobie szlaki na kwiecień

Ja np. zapytałam ginekologa, czy może mnie skontaktować z kimś kto tam rodził ( bo jechałam nie do mojego lokalnego szpitala)i tak się telefonicznie z dziewczyną ( która wyraziła zgodę na podanie numeru), która tam rodziła skontaktowałam i mi powiedziała jak sprawa wygląda.Ale widziałam jak leżałam na oddziale, że były z dwie babeczki oprowadzane przez położne.

[evvcia_]

Hej
ja dziś troszkę pospałam, ale jakaś chora się obudziłam - katar, ból głowy i zawroty a niestety dziś muszę wyleźć z domu, aby doładować kartę miejską i zrobić jakieś zakupy jedzeniowe...

Ja to nawet nie wiem gdzie będę rodzić czy w Warszawie czy na Mazurach... a jak w Wawie to, w którym szpitalu. Nic nie wiem...

[Nikii89]

Napisane przez gosica502

Karolca strasznie Ci współczuję tych migren. Ja przy bólach miesiączkowych miałam tak że jak nie interweniowałam "za wczasu" to później nie byłam do życia przez resztę dnia. A jak wzięłam tabletkę zaraz jak zauważyłam że się "zaczyna" to nawet dośc to znosiłam. W ogóle to ciekawa jestem czy po porodzie mi przejdą te bolesne miesiączki czy zostanie bez zmian (bo nie wyobrażam sobie że mogłoby się pogorszyc jeszcze )

To tak jak ja. Przy miesiączce pierwszy dzień był katorgą omdlenia, wymioty, brak apetytu straszne bóle brzucha. Lekarze dawali coraz to nowe leki i okazało się że działa na mnie tylko Ketonal. Po nim czułam się tak jakbym w ogóle okresu nie miała zero bólu i innych objawów Ale też mam nadzieję że po ciąży przejdą mi takie @ bo jednak ketonal silnym lekiem jest i nie chciałabym brać go do końca życia.

Zapisałam się na to USG 16.01 godz. 17.45

[kubusewa]

Napisane przez koniakonia

Ja np. zapytałam ginekologa, czy może mnie skontaktować z kimś kto tam rodził ( bo jechałam nie do mojego lokalnego szpitala)i tak się telefonicznie z dziewczyną ( która wyraziła zgodę na podanie numeru), która tam rodziła skontaktowałam i mi powiedziała jak sprawa wygląda.Ale widziałam jak leżałam na oddziale, że były z dwie babeczki oprowadzane przez położne.

wyjdzie w praniu

[Aguśkaa83]

Kawke puszczalska juz sobie zaparzylam, bo naprawde dzis ledwo na oczy widze, jeszcze ta pogoda jest dobijajaca.

Dziewczyny nie wiecie co u Małej???
Napisalam do niej esa, wczoraj, ale nie odpisala, moze juz spala, ale dzis tez nie odpisala, wiec nie wiem
Kurcze martwie sie o nia

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ty to sie masz z synkiem kochana, a ja narzekam ze mi ciężko

Bo wiesz Cytrynko, zawsze to tak jest, ja tez narzekalam ze mi ciezko bylo mimo iz nie bylo ale nie jest tak bardzo zle. Najgorsze to niewyspanie, ale to wszystko uroki macierzynstwa no i paskudnych chorob;/

Napisane przez koniakonia

aguśka ja nie śpię od 4 , mam kłopoty w rodzinie, które ciągną się już
lata, ale dziś znów zapukały do moich drzwi, muszę się skupić na czymś innym koniecznie

Mam nadzieje, ze to nic powaznego.

Napisane przez Nikii89

Jeżeli masz możliwość to może połóż się i pośpij troszkę. No chyba że sama jesteś z Filipkiem wtedy bedzie trudniej.

Hej dziewczyny
Jak często Wy macie USG?? Bo ja ostatnie miałam w 20tc, a w środę zaczyna mi się 27. Lekarz kazał mi się zapisać na zwykłą wizytę którą mam za 2,5tygodnia ale to też bez USG.
Pytam się bo mój TŻ wysłał mi sms z rana abym umówiła Nas na USG prywatnie i wtedy zaczęłam myśleć że w końcu dawno nie miałam.
Swoją drogą trochę mnie zaskoczył bo do tej pory aż tak się nie interesował ze względu że ostatnio ciągle jest w pracy . Jak się go spytałam co tak nagle go wzięło to dostałam odpowiedź "chca zoboczyć ftoto kopie" (on strasznie po śląsku pisze-w sms tego nie lubie )

No wlasnie nie mam tej mozliwosci;/ Jakbym miala to juz bym sie walnela dawno na wyrko
Maly ze mna sam. Ale dam rade, bywalo gorzej po nockach
Odnosnie Usg ja akurat mam co wizyte czyli co 3 tygodnie.

Napisane przez desia888

No ja bym nie dala rady zapakowac adasia i siebie do samochodu i jechac gdzies, wiec zadzwonilam do lekarki, ktora wiem ze jezdzi po domach i ma przyjechac pomiedzy 13-15 wiec zobacze co powie
Tyle ze to pediatra wiec na pierwszym miejscu zbada adasia, mi powiedziala ze mnie tez zbada ale czy cos sensownego zapisze
Pochylic akurat sie moge, wiec moze nie bedzie tak zle

No to super, chociaz malego bedziesz miala "zalatwionego".
A nie masz z kim malego zostawic, zeby sie wybrac pozniej sama do lekarza? Jak nie boli Cie glowa przy pochylaniu i ogolnie mozesz patrzec w miare trzezwo na swiat to mysle, ze to nie zatoki...
Trzymaj sie kochana.

[MoniqW]

Napisane przez cottonpuma

Śpiworek faktycznie bomba, wygląda jak pościel, ale jest bezpieczniejszy. Kwestia tylko prania - da się go rozsunąć? Bo gdyby się zdarzyła wpadka, to rozumiem, że automatycznie wszystkie elementy do pralki - i w przypadku mojego bębna 4,5 kilo- pierze się sam śpiwór bo nic innego się nie mieści. No i cena trochę zabija. Całe szczęście, że pani od techniki w podstawówce i mama nauczyły mnie szyć, bo mam plan pościel i właśnie takie elementy po prostu sobie uszyć.
np. cienka kołdra w ikea to ok 10zł, do tego ze 2 metry bawełny w sklepie (po 8-15zł) i taki śpiworek w wersji letniej mam za 40 zł, nie 120 :F
A wy, dziewczyny, planujecie coś szyć?

Plany na szycie mam od kilku lat, dostałam nawet maszyne od tesciowej ale do tej pory sie nie zabralam. Moja mama kiedyś bardzo duzo szyla .. takie czasy. Moze jak juz zasiade w domu to sie zmobilizuje na razie jak wracam z pracy to brak mi zapalu .. ale pomysł masz swietny
Moze masz jakis wzor na pokrowce na krzesła bo mi psy poobgryzały :/ i musze wymienic krzesła na co mi szkoda czasu albo wymyslec jakies pokrowce które zasłonią.

Napisane przez Nikii89

Hej dziewczyny
Jak często Wy macie USG?? Bo ja ostatnie miałam w 20tc, a w środę zaczyna mi się 27. Lekarz kazał mi się zapisać na zwykłą wizytę którą mam za 2,5tygodnia ale to też bez USG.
Pytam się bo mój TŻ wysłał mi sms z rana abym umówiła Nas na USG prywatnie i wtedy zaczęłam myśleć że w końcu dawno nie miałam.
Swoją drogą trochę mnie zaskoczył bo do tej pory aż tak się nie interesował ze względu że ostatnio ciągle jest w pracy . Jak się go spytałam co tak nagle go wzięło to dostałam odpowiedź "chca zoboczyć ftoto kopie" (on strasznie po śląsku pisze-w sms tego nie lubie )

Do tej pory prawie na kazdej wizycie przed polowkowym czyli kolo 18 tygodnia mialam 1 wizyte bez usg, a tak co 3-4 tygodnie. Za tydzien mam wizyte to zobaczymy moze pozniej robi sie rzadziej, ja mam dodatkowo jeszcze dowcipnie badana szyjke.

[evvcia_]

Zapomniałam się pochwalić, że wybraliśmy wreszcie imię Będzie na 90% Laura Franciszka Drugie imię po babci TŻ. Myślę, że się już nie rozmyślimy, ale kto wie

[cottonpuma]

Napisane przez koniakonia

Ja np. zapytałam ginekologa, czy może mnie skontaktować z kimś kto tam rodził ( bo jechałam nie do mojego lokalnego szpitala)i tak się telefonicznie z dziewczyną (która wyraziła zgodę na podanie numeru), która tam rodziła skontaktowałam i mi powiedziała jak sprawa wygląda.Ale widziałam jak leżałam na oddziale, że były z dwie babeczki oprowadzane przez położne.

To oprowadzanie nie do końca mi się podoba - tzn jako zainteresowanej bardzo, ale jako pacjentce już nie - zawsze to krążący ludzie i obce zarazki z zewnątrz, dodatkowe ryzyko dla maluchów.

Co do informacji o tym co w szpitalu jest a czego nie ma - powinni podać info, ale w moim rodzinnym mieście odsyłają do szkoły rodzenia (w dodatku za szkołę liczą sobie ok 150, ale jak się z niej skorzysta, to upust 50zł za poród rodzinny - jak dla mnie skandal, bo opłata jest bezprawna -chyba,że za odzież ochronną dla osoby towarzyszącej, no ale nie 50zł!-i jak ktoś ma głowę po porodzie się tym zająć, to NFZ zwraca tą opłatę. A że młode mamy zaaferowane są dzieckiem, nie opłatami, machną ręką a szpital nabija kabzę nieuczciwie)
Planuję rodzić poza powiatem, nie znam nikogo kto by tam "na świeżo" rodził więc albo mi napiszą w mailu, albo się pofatyguję. Powinni mieć ulotki/ksera list z potrzebnymi rzeczami na gotowca.

Co do USG- na początku miałam co wizytę, czyli od 6 tyg.co 2 tygodnie,aż do 16-18. Potem okazało się, że dziecko jest za duże na wykonanie dokładnych pomiarów aparatem przychodni i miałam 2 podejścia do 3d połówkowego.

[Aguśkaa83]

Napisane przez evvcia_

Hej
ja dziś troszkę pospałam, ale jakaś chora się obudziłam - katar, ból głowy i zawroty a niestety dziś muszę wyleźć z domu, aby doładować kartę miejską i zrobić jakieś zakupy jedzeniowe...

Ja to nawet nie wiem gdzie będę rodzić czy w Warszawie czy na Mazurach... a jak w Wawie to, w którym szpitalu. Nic nie wiem...

Napisane przez Nikii89

To tak jak ja. Przy miesiączce pierwszy dzień był katorgą omdlenia, wymioty, brak apetytu straszne bóle brzucha. Lekarze dawali coraz to nowe leki i okazało się że działa na mnie tylko Ketonal. Po nim czułam się tak jakbym w ogóle okresu nie miała zero bólu i innych objawów Ale też mam nadzieję że po ciąży przejdą mi takie @ bo jednak ketonal silnym lekiem jest i nie chciałabym brać go do końca życia.

Zapisałam się na to USG 16.01 godz. 17.45

Chyba Cie nie pociesze. W moim przypadku bole @ sa takie same, wcale po porodzie mi jakos specjalnie nie przeszly.
Ketonal na mnie dziala tez najlepiej, przewaznie ten pierwszy lub (i) drugi dzien jest ciezko i biore 50 mg chociaz, czuje sie super po nim.
Ale czasem staram sie nie brac. Jednak jak akurat mam dniowke w pracy 12 godz i ten dzien @ najgorszy to bez ketonalu ani rusz.

[gosica502]

Napisane przez cziqua

j

ja chyba wymyśliłam zrobię sobie udko ze swojskiej kury w woreczku do tego ziemniaczki i surówka

dzięki kochana za info mam co prawda zgrzewkę wody lekko gazowanej chyba może byc ? ja ogólnie staram sie nie zwariowac i jak mam fesssst ciśnienie na slodkie to sobie zjem herbatniczka w gorzkiej czekoladzie albo właśnie mam zamiar sobie kupic jakąs drożdżówkę do popołudniowej kawy bo obawiam się że jak nie zaspokoję chęci na słodkie to mogę zrobic napad na barek nawpier........ się ile wlezie i w brodę sobie pluc unikam chipsów chrupek mocno smażonego nie cukruję herbaty i kawy ale za to zajdam ze dwa jablka i dwie pomarańcze conajmniej dziennie z tym ze do godziny 18

Może byc pomysł na obiad I woda też lekko gazowana może byc aczkolwiek mówili mi że najlepsza to całkiem niegazowana No ale ja bardzo lubię wodę niegazowaną i mi to nie przeszkadza
Ja też sobie pozwalam na coś słodkiego od czasu do czesu. Ale pani diabetolog o tym nie mówię nawet Skoro cukier jest ok to znaczy że nie przesadzam

Napisane przez evvcia_

Zapomniałam się pochwalić, że wybraliśmy wreszcie imię Będzie na 90% Laura Franciszka Drugie imię po babci TŻ. Myślę, że się już nie rozmyślimy, ale kto wie

Gratuluję wyboru No właśnie ja w ogóle jeszcze nad drugim imieniem nie myślałam ale to pewnie wyjdzie w praniu

[rybka13]

Czesc gaduly. Ja myslalam ze wekend nadrobie w 5 minut.... a tu masz babo placek, prawie 20 stron
Ja zajeta bylam w sobote i niedziele, robilismy zakupy dla dzidzi i jestem z siebie dumna, bo prawie wszystko juz mamy Tzn zostal nam jeszcze wozek, przewijak i doslownie kilka drobiazgow. Najgorszy ten wozek, ale damy rade. Ide wiec poczytac was, bede za jakas godzinke

[nowaken]

Hej,

ja dzisiaj przymusowe wolne bo Antek znowu chory kiedy to sie skończy

Wiecie co wy też macie takie mocne upławy czy to tylko ja mam bo jak co to będę musiała w tym tygodniu jechać do gina??

[kubusewa]

Napisane przez cottonpuma

To oprowadzanie nie do końca mi się podoba - tzn jako zainteresowanej bardzo, ale jako pacjentce już nie - zawsze to krążący ludzie i obce zarazki z zewnątrz, dodatkowe ryzyko dla maluchów.

Co do informacji o tym co w szpitalu jest a czego nie ma - powinni podać info, ale w moim rodzinnym mieście odsyłają do szkoły rodzenia (w dodatku za szkołę liczą sobie ok 150, ale jak się z niej skorzysta, to upust 50zł za poród rodzinny - jak dla mnie skandal, bo opłata jest bezprawna -chyba,że za odzież ochronną dla osoby towarzyszącej, no ale nie 50zł!-i jak ktoś ma głowę po porodzie się tym zająć, to NFZ zwraca tą opłatę. A że młode mamy zaaferowane są dzieckiem, nie opłatami, machną ręką a szpital nabija kabzę nieuczciwie)
Planuję rodzić poza powiatem, nie znam nikogo kto by tam "na świeżo" rodził więc albo mi napiszą w mailu, albo się pofatyguję. Powinni mieć ulotki/ksera list z potrzebnymi rzeczami na gotowca.

Co do USG- na początku miałam co wizytę, czyli od 6 tyg.co 2 tygodnie,aż do 16-18. Potem okazało się, że dziecko jest za duże na wykonanie dokładnych pomiarów aparatem przychodni i miałam 2 podejścia do 3d połówkowego.

Kochana to jest standard.. u nas jest wręcz tak, że za poród rodzinny w szpitalu specjalistycznym płacisz 200 zł a szkołą rodzenia w innym szpitalu 400 zł, chyba, że jestes pracownikiem sluzby zdrowia albo studentem, albo masz ciezka sytuacje rodiznna .. ale w sumie ten ostatni punkt jest jakis naciagany :/ No bo ciekawe jak oni to mierzą

[tynka88]

ładnie Laura

ja mam Usg co miesiac, na kazdej wizycie

ja dzisiaj gotuje rosół, mam nadzieje ze bedzie pyszny i przygotowywuje sobie liste pytan do szkoly rodzenia

upławy mam dosc mocne, dosc duzo wydzieliny, ale nie zmienia sie od poczatku ciazy, jest żołtawa, nic mnie nie boli i gin tez mówi ze ok.

miesiączki zwlaszcza ostatnie dwa lata, mialam bardzo bolesne, w pierwszy i drugi dzien wyłam z bólu,ale u mnie to wynikało tez z tego ze czesto mialam torbiele, dosc duze ,wiec mysle ze moglo to miec jakis zwiazek, tez zyje nadzieja ze po ciazy bole beda lagodniejsze

u mnie w miescie w jednym szpitalu szkola rodzenia 370 zl, w ramach szkoly porod rodzinny gratis,w szpitalu w ktorym ja rodze 300 zl i tez porod rodziny w ramach szkoly, ale musza byc spelnione warunki: ciaza donoszona czyli 37 tydzien, porod naturalny, tak mówiła polozna, ale ja mam zamaiar nie odpuscic i juz powiedzialam TZ ze jak beda nam utrudniac porod rodzinny to zatkam pipke rekami i zastrajkuje nie bede rodzic

[evvcia_]

Napisane przez nowaken

Hej,

ja dzisiaj przymusowe wolne bo Antek znowu chory kiedy to sie skończy

Wiecie co wy też macie takie mocne upławy czy to tylko ja mam bo jak co to będę musiała w tym tygodniu jechać do gina??

Mi też się ostatnio pojawiły dość obfite, ale już w środę mam wizytę to powie mi czy są jakieś patologiczne czy wszystko ok. Mam nadzieję, że nie żadna infekcja...

Biedne wasze dzieciaczki co chwila coś je dopada wszystko przez brak zimy - to całkowita prawda!

Ok, ja się ogarniam, bo tylko Was podczytuję i dalej w piżamie

[karolca]

Napisane przez Flowerbombka

A ja mimo, że nie lubię żeberek to chętnie bym spróbowała tych w Coli, tylko u mnie na osiedlu nie ma nigdzie tego fixu...

Dziewczyny a co myślicie o czymś takim zamiast tradycyjnej pościeli?
http://allegro.pl/spiworek-spiworki-...044756757.html
Tzn. wiadomo na razie rożek, potem kocyk, a na jesień to bym dała do łóżeczka...

U mnie jest fix a nie ma żeberek w sklepach mięsnych

Śpiworek fajny, ale pytanie, co, jak dziecko zsunie się w dół? Bo taka możliwość jest Tego bym się trochę obawiała.
Ale bardzo ładne kolory

Napisane przez Madziara 26

karolcia ja wiem co to są migreny, a teraz też je masz??? bo ja od czasu zajścia w ciąże nie miałam ani razu a tak to ataki były raz w tygodniu.

moja kuzynka kupiła super wózek http://allegro.pl/wozki-dzieciece-4w...022798924.html chyba też sie na niego zdecyduję.

Ja przed ciążą miałam tylko delikatne migreny lub mocne bóle głowy. Jak brałam hormony, to migreny miałam okropne i bardzo często. Lekarz wytłumaczył mi, że ciąża dla niektórych kobiet to jak największa możliwa dawka hormonów. Kobiety wrażliwe mogą reagować migreną. I poradził następnym razem jechać do szpitala po pomoc, bo oni po konsultacji z położnikiem/ginekologiem będą wiedzieć co robić. I tego się trzymam.
Póki co, od ostatniego razu ból się nie powtórzył.

Napisane przez cziqua

witam

Kochane rzuccie pomysł na obiad przy cukrzycy bo nie mam weny

Może... ryba/kurcza na parze (w folii/woreczku, do tego ziemniaki z koperkiem i surówka z kiszonej kapusty z marchewką.
Ziemniaki najlepiej w mundurkach z wody albo "zapiekane" w piekarniku (kroisz na ósemki, posypujesz ziołami i szczyptą soli, układasz na folii i do piekarnika). Jak się zrumienią, wyciągasz. Można je delikatnie posmarować oliwą. Ale tak tyci tyci.

Napisane przez gosica502

Karolca strasznie Ci współczuję tych migren. Ja przy bólach miesiączkowych miałam tak że jak nie interweniowałam "za wczasu" to później nie byłam do życia przez resztę dnia. A jak wzięłam tabletkę zaraz jak zauważyłam że się "zaczyna" to nawet dośc to znosiłam. W ogóle to ciekawa jestem czy po porodzie mi przejdą te bolesne miesiączki czy zostanie bez zmian (bo nie wyobrażam sobie że mogłoby się pogorszyc jeszcze )

Też czasemm usiałam brać tabletkę "wcześniej". Jak poczułam pierwszy mocny skurcz to wiedziałam, że będzie bolało. Z resztą moje miesiączki były różne. Raz umierałam z bólu a raz nie wiedziałam co to znaczy, że boli.
A po porodzie jest różnie.
Moja siostra nigdy nie wiedziała, co to znaczy bolący w czasie okresu brzuch, śmiała się ze mnie mówiąc, że wymyślam... Taki pretekst sobie znajdowałam aby czegoś nie robić. Aż urodziła i sama co miesiąc wie, co to znaczy "krew mnie zalewa" i poznała ten ból.

Napisane przez koniakonia

No i też tak zrobię, zrobię w końcu tą listę co muszę kupić.

Listę zrobiłam. Teraz będę musiała zacząć ją realizować




Muszę Wam coś powiedzieć
Udało się nam dostać... honorowy patronat prezydenta miasta na naszą Syreniadę


W przyszłym tygodniu chcą mojego męża wysłać w delegację do Warszawy (to oznaczałoby, że w domu byłby co dwa tygodnie). Zadzwonił do firmy i wytłumaczył, że ma żonę w zaawansowanej ciąży i może pracować wszędzie, ale pod warunkiem, że będzie codziennie w domu. Bo jak sam powiedział - nie znamy dnia ani godziny (moje słowa powtarza ). Ale taka jest prawda. Stąd już nie marudzi i nie kręci nosem, że trzeba zacząć kompletować wyprawkę. Mam szukać, gdzie taniej. Więc w tygodniu chcę podjechać sobie do jakiegoś dziecięcego sklepu, obejrzeć dokładnie pościele i inne ciekawe rzeczy z listy, wybrać to, co najbardziej odpowiada mi ceną i jakością i szukać na allegro

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Kawke puszczalska juz sobie zaparzylam, bo naprawde dzis ledwo na oczy widze, jeszcze ta pogoda jest dobijajaca.

Dziewczyny nie wiecie co u Małej???
Napisalam do niej esa, wczoraj, ale nie odpisala, moze juz spala, ale dzis tez nie odpisala, wiec nie wiem
Kurcze martwie sie o nia



Bo wiesz Cytrynko, zawsze to tak jest, ja tez narzekalam ze mi ciezko bylo mimo iz nie bylo ale nie jest tak bardzo zle. Najgorsze to niewyspanie, ale to wszystko uroki macierzynstwa no i paskudnych chorob;/

Mam nadzieje, ze to nic powaznego.

No wlasnie nie mam tej mozliwosci;/ Jakbym miala to juz bym sie walnela dawno na wyrko
Maly ze mna sam. Ale dam rade, bywalo gorzej po nockach
Odnosnie Usg ja akurat mam co wizyte czyli co 3 tygodnie.

No to super, chociaz malego bedziesz miala "zalatwionego".
A nie masz z kim malego zostawic, zeby sie wybrac pozniej sama do lekarza? Jak nie boli Cie glowa przy pochylaniu i ogolnie mozesz patrzec w miare trzezwo na swiat to mysle, ze to nie zatoki...
Trzymaj sie kochana.

Nic niby strasznego się nie dzieję, ale dotyczy to bliskiego krewnego, który nie radzi sobie z życiem i jak zwykle jestem rozdarta, bo serce boli , ale musimy być twardzi dla dobra tej osoby....

[gosica502]

Napisane przez Aguśkaa83

Chyba Cie nie pociesze. W moim przypadku bole @ sa takie same, wcale po porodzie mi jakos specjalnie nie przeszly.
Ketonal na mnie dziala tez najlepiej, przewaznie ten pierwszy lub (i) drugi dzien jest ciezko i biore 50 mg chociaz, czuje sie super po nim.
Ale czasem staram sie nie brac. Jednak jak akurat mam dniowke w pracy 12 godz i ten dzien @ najgorszy to bez ketonalu ani rusz.

No mnie też nie pocieszyłaś Aguśka :P Moja babcia mi zawsze powtarzała że mi po pierwszym dziecku przejdzie na pewno bo ona też tak miała i jej po urodzeniu mojej cioci przeszło jak ręką odjął A teraz straciłam nadzieję chyba

Napisane przez rybka13

Czesc gaduly. Ja myslalam ze wekend nadrobie w 5 minut.... a tu masz babo placek, prawie 20 stron
Ja zajeta bylam w sobote i niedziele, robilismy zakupy dla dzidzi i jestem z siebie dumna, bo prawie wszystko juz mamy Tzn zostal nam jeszcze wozek, przewijak i doslownie kilka drobiazgow. Najgorszy ten wozek, ale damy rade. Ide wiec poczytac was, bede za jakas godzinke

No nam też kilka drobiazgów już tylko zostało A wózek powinien dziś kurier przywieźc Już się nie mogę doczekac

Napisane przez nowaken

Hej,

ja dzisiaj przymusowe wolne bo Antek znowu chory kiedy to sie skończy

Wiecie co wy też macie takie mocne upławy czy to tylko ja mam bo jak co to będę musiała w tym tygodniu jechać do gina??

Ja mam też właśnie sporo wydzieliny z pochwy ale nic nie swędzi ani dziwnego zapachu nie ma ani nic ale naprawdę dużo tego jest. Po kilka razy dziennie czasem wkładkę sobie muszę wymieniac bo normalnie mokro I też się zastanawiałam czy to normalne czy nie bardzo..

[Nikii89]

Napisane przez MoniqW

Do tej pory prawie na kazdej wizycie przed polowkowym czyli kolo 18 tygodnia mialam 1 wizyte bez usg, a tak co 3-4 tygodnie. Za tydzien mam wizyte to zobaczymy moze pozniej robi sie rzadziej, ja mam dodatkowo jeszcze dowcipnie badana szyjke.

To i tak często bo ja od początku miałam hmmm...ze 2-3 USG. Dlatego zapisałam się teraz dodatkowo prywatnie oczywiście po interwencji męża Bo on jest ciekawy kto tak kopie choć wie że syn a ja ile już ten nasz maluszek waży i czy nadal jak do tej pory prawidłowo się rozwija

Napisane przez evvcia_

Zapomniałam się pochwalić, że wybraliśmy wreszcie imię Będzie na 90% Laura Franciszka Drugie imię po babci TŻ. Myślę, że się już nie rozmyślimy, ale kto wie

Gratuluję wyboru My jeszcze nie mamy choć zaproponowałam TŻ Maciej Kacper (pierwsze na M bo TŻ tak chciał a drugie bo mi się to imie podoba ). No ale on jeszcze myśli nad akceptację, ale myślę że się zgodzi i tak zostanie

Napisane przez Aguśkaa83

Chyba Cie nie pociesze. W moim przypadku bole @ sa takie same, wcale po porodzie mi jakos specjalnie nie przeszly.
Ketonal na mnie dziala tez najlepiej, przewaznie ten pierwszy lub (i) drugi dzien jest ciezko i biore 50 mg chociaz, czuje sie super po nim.
Ale czasem staram sie nie brac. Jednak jak akurat mam dniowke w pracy 12 godz i ten dzien @ najgorszy to bez ketonalu ani rusz.

Ale przynajmniej jesteś szczera bo inni mówią , a tam po ciąży Ci minie (a same np. po ciąży umierają pierwszego z dnia z bóla jak dotychczas). No ale w razie czego jest ten ketonal zawsze biorę ino pierwszego dnia i jest OK

[MoniqW]

Napisane przez nowaken

Wiecie co wy też macie takie mocne upławy czy to tylko ja mam bo jak co to będę musiała w tym tygodniu jechać do gina??

Niestety tez to podobno normalne pod warunkiem ze upławy sa białe lub przezroczyste no i nie masz innych dolegliwosci nie powinnas sie martwic. Aczkolwiek nauczona doswiadczeniem wiem, ze raz na jakis czas warto zrobic wymaz ...