Myślenie, planowanie, staranie, brzuszków głaskanie - DZIDZIUŚ 2012-2015

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde a gdzie jedziecie??

A ja do Koscioła chodzę kiedy mam potrzebę bo mnie księża wkurzają

do Pl

Ja tez

[Ana***]

Napisane przez stokrotka24

dużo masz egzaminów? na jakie przedmioty się uczysz? Ja w tą sobotę mam najgorsze zaliczenie z języka polskiego, potem jeszcze literatura dla dzieci i będzie z górki

Egzaminy mam z antropologii, z logiki i dydaktyki... i mnie cho*ra bierze do tego kolokwia i zaliczenia... ;/

A tak w ogóle to przedmioty są w zasadzie nie powiązane z przyszłą praca... no jedynie dydaktyka, ale to powtórki i bezsensowne uczenie się definicji na pamięć wg. tego i tamtego ;/.
Ale w tym roku się dowiedziałam, że lic przygotowuje do zawodu, a mgr do studiów doktoranckich... no i kij, że taka specjalność a nic wspólnego z pracą nerwy mam jak mam jechać na uczelnie

Napisane przez Madzialenka12344321

Bikuś bo muszę zrobić to co miałam przez ten cały weekend zrobić. Przygotowac się do zajęć na cały weekend (pomoce dyd. zrobić), nauczyć sie z ang i coś tam napisać z niego, w srodę mam rade klasyfikująca i muszę raport napisać (a to ok 5 stron), we wtorek mam egzamin z BHP. Więc masa pracy mnie czeka.

No to ładnie masz pracy.

Bika, Magda a co to za szkolenie? wszyscy pracownicy mają?
Bikuś, bo pisałaś, że już więcej się tym nie będziesz przejmowała czy to oznacza, ze szkolenie to się powtarza?

Napisane przez zaaaabcia

mysmy sie wczoraj pozbyli choinki i dekoracji swiatecznych

a my w piątek u nas choinka zazwyczaj do święta trzech króli

Napisane przez zaaaabcia

My tez chodzimy co tydzien do Kosciola
Chociaz obecny ksiadz wogole mi nie pasuje takie testy puszcza ze szkdoa gadac ale tak jak piszesz do Kosciola nie chodze dla ksiedza tylko dla Boga i samej siebie

raz wyskoczyl ze jest mozliwosc oddania krwi a za chwile dodal ... no tak ale nasza polska krew to idzie na kiszke masakra.

Najbardziej smiesza mnie u nas w parafii te pary ktore nie chodza wogole do Kosciola a pojawiaja sie tylko wtedy jak chca dac dziecko do chrztu albo zalatwic slub ..

Mnie też to śmieszy... to jest po prostu genialne! Cały rok do kościoła niet.. ale jak ślub to tak... jak chrzest to tak, a po co? nie mam pojecia...

Ja, a właściwie my, nie chodzimy co tydzień, ale mam w cholerkę nauki albo zjazdy.... ale postanowiłam, że jak się syt. ustabilizuje skończę studia to co tydzień będę się starała być na mszy

[zaaaabcia]

Napisane przez Ana***

Mnie też to śmieszy... to jest po prostu genialne! Cały rok do kościoła niet.. ale jak ślub to tak... jak chrzest to tak, a po co? nie mam pojecia...

Ja, a właściwie my, nie chodzimy co tydzień, ale mam w cholerkę nauki albo zjazdy.... ale postanowiłam, że jak się syt. ustabilizuje skończę studia to co tydzień będę się starała być na mszy

zeby impreze zrobic i pozniej zdjecia na nk albo fb wrzucic nie no zartuje ale nie wiem co kieruje takimi ludzmi ... Jak to mowia " jak trwoga to do Boga"

Ok zmykamy do znajomych , milego wieczorku dziewczyny

[blonde_hair]

Napisane przez Ana***

Egzaminy mam z antropologii, z logiki i dydaktyki... i mnie cho*ra bierze do tego kolokwia i zaliczenia... ;/

A tak w ogóle to przedmioty są w zasadzie nie powiązane z przyszłą praca... no jedynie dydaktyka, ale to powtórki i bezsensowne uczenie się definicji na pamięć wg. tego i tamtego ;/.
Ale w tym roku się dowiedziałam, że lic przygotowuje do zawodu, a mgr do studiów doktoranckich... no i kij, że taka specjalność a nic wspólnego z pracą nerwy mam jak mam jechać na uczelnie




Mnie też to śmieszy... to jest po prostu genialne! Cały rok do kościoła niet.. ale jak ślub to tak... jak chrzest to tak, a po co? nie mam pojecia...

Nie znosiłam logiki

Wiesz czasem tak bywa, ze rodzina naciska

Ja nie chodze w Pl do Koscioła, bo poprostu Nas tam nie ma, nie mieszkamy kilka lat,a naleze do parafii. W kosciele jestem jak przebywamy w Pl, czyli teoretycznie raz 2 razyw roku a ksiadz normalnie udzielil Nam slubu i chrztu malego

[Ana***]

Napisane przez zaaaabcia

zeby impreze zrobic i pozniej zdjecia na nk albo fb wrzucic nie no zartuje ale nie wiem co kieruje takimi ludzmi ... Jak to mowia " jak trwoga to do Boga"

Ok zmykamy do znajomych , milego wieczorku dziewczyny

być może

Miłego wieczoru!

Napisane przez blonde_hair

Nie znosiłam logiki

Wiesz czasem tak bywa, ze rodzina naciska

Ja nie chodze w Pl do Koscioła, bo poprostu Nas tam nie ma, nie mieszkamy kilka lat,a naleze do parafii. W kosciele jestem jak przebywamy w Pl, czyli teoretycznie raz 2 razyw roku a ksiadz normalnie udzielil Nam slubu i chrztu malego

Też nie lubię... :/ a jeszcze mamy takie pana, że po prostu witki opadają

[zaaaabcia]

Hej , myslalam ze bede miala wiecej do nadrabiania
Wrocilismy od znajomych a teraz pora isc spac .. szkoda ze juz po weekendzie

buziaki

[ilonkaczapela]

Ja logikę bardzo lubiłam Miałam najwyższe ocen na roku i na egzaminach ludzie starali się siedzieć wokół mnie

Mnie dziwi po co ludzie w takim wypadku biorą kościelny ślub i chrzczą dzieci, ale nic mi do tego- chcą niech tak robią, przecież nikomu żadnej krzywdy tym nie wyrządzają. Jest milion rzeczy, które bardziej mi przeszkadzają.
Wesele można zrobić i bez kościelnego ślubu, tylko zwyczajnie, po normalnym ślubie, na którym jest rodzina tak samo robi się wszystko inne. Jedynie kościoła nie ma.

[emigra]

dzien dobly

[tomalinka]

Napisane przez blonde_hair

Nie znosiłam logiki

Wiesz czasem tak bywa, ze rodzina naciska

Ja nie chodze w Pl do Koscioła, bo poprostu Nas tam nie ma, nie mieszkamy kilka lat,a naleze do parafii. W kosciele jestem jak przebywamy w Pl, czyli teoretycznie raz 2 razyw roku a ksiadz normalnie udzielil Nam slubu i chrztu malego

Mnie się też wydaje że często ludzie biorą ślub i chrzczą dzieci z powodu rodziny i znajomych: "bo co ludzie powiedzą". Ale to się powoli zmienia..
Ja tam chodzę do Kościoła co niedzielę..

Eh.. smutno mi dziś bo zgubiłam obrączkę.. nie wiem gdzie ją posiałam...

Mam nadzieję, ze to nie jest jakiś znak..

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez zaaaabcia

szkoda ze juz po weekendzie

buziaki

Szkoda, szkoda.. Ale już za 4 dni.. :P

[Gucia0987]

Witajcie,

Miałam detoks od wizazu przez weekend, ale i tak Was podczytywałam

Jestem w miarę na bieżąco


Mnie od rana w pracy podnerwili... aż myślałam, że wyjdę z siebie... ale już się uspokajam, patrzę na zielone, liczę do 10 - pełna yoga!

[ilonkaczapela]

A ja się muszę zbierać i tak mi się nie chce Znowu 6 dni pracy...
Dzisiaj moja bratowa ma wizytę potwierdzającą ciążę - trzymać mi tu kciuki!

Cześć

[Gucia0987]

Napisane przez ilonkaczapela

Ja logikę bardzo lubiłam Miałam najwyższe ocen na roku i na egzaminach ludzie starali się siedzieć wokół mnie

Mnie dziwi po co ludzie w takim wypadku biorą kościelny ślub i chrzczą dzieci, ale nic mi do tego- chcą niech tak robią, przecież nikomu żadnej krzywdy tym nie wyrządzają. Jest milion rzeczy, które bardziej mi przeszkadzają.
Wesele można zrobić i bez kościelnego ślubu, tylko zwyczajnie, po normalnym ślubie, na którym jest rodzina tak samo robi się wszystko inne. Jedynie kościoła nie ma.

Amen siostro!

[Ana***]

Napisane przez ilonkaczapela

Ja logikę bardzo lubiłam Miałam najwyższe ocen na roku i na egzaminach ludzie starali się siedzieć wokół mnie

Mnie dziwi po co ludzie w takim wypadku biorą kościelny ślub i chrzczą dzieci, ale nic mi do tego- chcą niech tak robią, przecież nikomu żadnej krzywdy tym nie wyrządzają. Jest milion rzeczy, które bardziej mi przeszkadzają.
Wesele można zrobić i bez kościelnego ślubu, tylko zwyczajnie, po normalnym ślubie, na którym jest rodzina tak samo robi się wszystko inne. Jedynie kościoła nie ma.

Logika nie jest bardzo zła, ale trzeba ją zrozumieć i przyswoić pewne zasady... tym bardziej, że w liceum byłam na profilu mat.inf.fiz. także niektóre rzeczy jak na matematyce tylko prowadzący bardzo utrudnia przyswajanie owej logiki...

Często mam wrażenie, że wykładowcy specjalnie coś tak omawiają, żeby nie zrozumieć... gmatwają, kołują... a jak potem sama poszukam np. wyjaśnienia jakiegoś zjawiska to okazuje, że to banalne... chyba robią to celowo

Napisane przez tomalinka

Mnie się też wydaje że często ludzie biorą ślub i chrzczą dzieci z powodu rodziny i znajomych: "bo co ludzie powiedzą". Ale to się powoli zmienia..
Ja tam chodzę do Kościoła co niedzielę..

Eh.. smutno mi dziś bo zgubiłam obrączkę.. nie wiem gdzie ją posiałam...

Mam nadzieję, ze to nie jest jakiś znak..

Obrączkę ślubną?

[marao]

Napisane przez Madzialenka12344321

A ja do Koscioła chodzę kiedy mam potrzebę bo mnie księża wkurzają

Ja też. Ale ślub kościelny miałam i dziecko ochrzczę. I księdza po kolędzie też przyjmuje i on mi zzawsze mówi, że mnie w Kościele widzi, więc chyba mam sobowtóra Ja mialam w zeszły poniedziałek, ale choinkę jeszcze trzymam, bo mi się podoba.

Ja wczoraj byłam na zakupach, kupiłam małemu troche ubranek, okrycie z kapturkiem i recznik z kapturkiem Normalnie zakochalam sie w tych malych ubrankach

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Ana***

Logika nie jest bardzo zła, ale trzeba ją zrozumieć i przyswoić pewne zasady... tym bardziej, że w liceum byłam na profilu mat.inf.fiz. także niektóre rzeczy jak na matematyce tylko prowadzący bardzo utrudnia przyswajanie owej logiki...
?

Ja byłam na biol-chem i też miałam

[Amani]

Cześć dziewczyny

[ilonkaczapela]

Co do logiki, to ja na ćwiczeniach bardzo sie z babka klocilam. Dopytywalam 5 razy, prosiłam o powtórzenie. Wiedziałam, ze nie tylko ja nie rozumiem, ale i większość osób- tylko mało kto ma odwagę sie przyznać do tego niezrozumienia. I tak przez to meczenie wszytko zaczęłam rozumieć przynajmniej. A jak pózniej nie miałam już potrzeby o wszystko dopytywac to mnie prosili, bo nadal nie rozumieli, ale sie przecież sami nie zapytaja

[xxKasiax]

Hej.
Ja wlasnie jestem na Uni i musze czekac godz. na nastepne zajecia. Jak dla mnie to moze przyjsc juz wiosna bo takiej szaro-burej pogody nie moge juz zniesc. Po zajeciach jade na wizyte Juz nie moge sie doczekac az zobacze jak dzidzius urosl

[00anulka00]

Napisane przez blonde_hair

u mni tez albo do koledy

tak jak u mnie, szybko sprzątam ozdoby świąteczne czy wielkanocne

Napisane przez strippi

bo wolałam myśleć naprzód
jednak to nie jest taka rasa, że mogłabym zostawić psa
to rasa trudniejsza do ułożenia i czasami może być, że nawet najbardziej ułożony amstaff zaatakuje. Dziecko jest dla mnie najważniejsze.

jednak przyjęłaś takiego psa pod swój dach, wiedząc co to za rasa i jakie masz plany na życie...

Napisane przez strippi

a reszta posta Twojego nie odnosi się do mnie, bo to nie ja pisałam więc nie wiem czemu jest cytowane jako ja..

faktycznie moj bład. Ktoś wpisał cos na czerwono w moj post i próbowałam to zacytować, jednak źle to zrobiłam.

Napisane przez Natala84

co do systemu wartości - tak, mam inny. dziecko jest dla mnie najważniejsze

ja rozróżniam rózne miłosci w życiu: do rodziców, do męza, do zwierząt, do dzieci i każda jest dla mnie inna. Nie umiem wybrać, że jedno jest ważniejsze, bo moim zdaniem nie da się tego porównać

Napisane przez Natala84

kurcze, już mam dość tej szaro-burej pogody. Naprawdę wolałabym zimę, -5 na termometrze i śnieg niż takie niewiadomo co

ja się bardzo cieszę, że w tym roku śniegu tak malutko, ale niestety przychodzą temp minusowe.


obmyślam prezent na chrzciny - czy Waszym zdaniem starczy ksiązka w stylu pierwszy rok mojego dziecka i bujaczek składany taki z Fisher Price?

[ilonkaczapela]

Moim zdaniem najlepiej sie zapytać rodziców co uważają za odpowiednie. Ja na przykład fisher price nie lubię i nie chciałabym żeby mi ktoś sprezentowal. Ale to własnie zależy od rodziców. A ile dziecko ma?

[Gucia0987]

Anulka o fotelik lepiej zapytać, bo nie każdy chce, ale plan masz bardzo dobry

[agnusek22]

Melduje się po fajowym weekendzie
Jest 12, a ja ledwo wyrabiam się z pracą, dlatego tak późno...

My ostatnio z TŻ dużo rozmawiamy o dziecku Jak nigdy. Myślę, że powolutku dojrzewamy do decyzji, a na pewno oswajamy się z myślą o dzidzi

Gucia, ja dziś w pracy też mam chęć kogoś udusić i nawet moje własne Zen ani liczenie do 10 mi nie pomaga :/

[Gucia0987]

Napisane przez agnusek22

Melduje się po fajowym weekendzie
Jest 12, a ja ledwo wyrabiam się z pracą, dlatego tak późno...

My ostatnio z TŻ dużo rozmawiamy o dziecku Jak nigdy. Myślę, że powolutku dojrzewamy do decyzji, a na pewno oswajamy się z myślą o dzidzi

Gucia, ja dziś w pracy też mam chęć kogoś udusić i nawet moje własne Zen ani liczenie do 10 mi nie pomaga :/

Agnusek powtarzaj sobie, że jesteś plamką na szyi żyrafy kwiat lotosu i te sprawy.

Mi już przeszło, ale ranek był okropny!

[agnusek22]

Napisane przez Gucia0987

Agnusek powtarzaj sobie, że jesteś plamką na szyi żyrafy kwiat lotosu i te sprawy.

Mi już przeszło, ale ranek był okropny!

Hahah Dobre, wypróbuje next time, który myślę, że niestety nadejdzie szybciej niż myślę...Tobie też dziś ten czas ucieka?

[Gucia0987]

Napisane przez agnusek22

Hahah Dobre, wypróbuje next time, który myślę, że niestety nadejdzie szybciej niż myślę...Tobie też dziś ten czas ucieka?

u mnie dzisiaj szał od rana, więc leci jak szalony! Ale to dobrze Mam tylko nadzieje, że się ze wszystkim wyrobię

[agnusek22]

Napisane przez Gucia0987

u mnie dzisiaj szał od rana, więc leci jak szalony! Ale to dobrze Mam tylko nadzieje, że się ze wszystkim wyrobię

No to tak jak u mnie ;D Ale wyrobimy się, jak nie my to kto
Chciałabym żeby tak do piątku szybko leciał, to już byłby za pasem weekend ;D

[marao]

Napisane przez 00anulka00

obmyślam prezent na chrzciny - czy Waszym zdaniem starczy ksiązka w stylu pierwszy rok mojego dziecka i bujaczek składany taki z Fisher Price?

Jako chrzestna?
Mój mąż kupił chrzesnicy krzesełko do karmienia fisher price i Baśnie.

[zielona1911]

ta ksiazka pierszy rok dzieck czy cos takiego (jezeli to jet cos takiego gdzie wkleja sie zdjecia) to lepiej tego nie kupowac bo z doswiadczenia wiem,ze nikt sie w to nie bawi,po prostu lezy mi w polce i ani jednego zdjecia nie wkleilam,tak samo kolezanki. Zabawki w fisher price sa bardzo fajne ja mialam hustawke z fp i byl to strzal w dziesiatke Mata moim zdaniem odpada.Fotelik zapewne juz mają...
Najlepiej zebys podsunela rodzicom pare pomyslow i niech sobie wybiora.
Krzeselko do karmienia to fajna sprawa-moze jeszcze nie zdazyli kupic lub spacerowka.
a ten bujaczek to on sluzy tylko do max 6-8mies tak samo jak ta hustawka a krzeselko na dlugie lata-bo potem ma z tego stoliczek i krzeselko. Moj maly juz urzeduje w nim 2,5 roku

[ilonkaczapela]

A ja tez sie nie wyrabiam. Mam tyle roboty przy gryzoniach, a mąż tylko dzisiaj ze mną jest i co chwila wychodzi, szuka czegos dla klientów i zostaje sama na sklepie- a w takim wypadku mam mnóstwo pracy przy obslugiwaniu klientów.

Własnie dostałam smsa od bratowej- wszystko ok, 7 tydzień badania do zrobienia starndardowo.

[kooocur]

Witam poniedziałkowo

Napisane przez ilonkaczapela

A ja tez sie nie wyrabiam. Mam tyle roboty przy gryzoniach, a mąż tylko dzisiaj ze mną jest i co chwila wychodzi, szuka czegos dla klientów i zostaje sama na sklepie- a w takim wypadku mam mnóstwo pracy przy obslugiwaniu klientów.

Własnie dostałam smsa od bratowej- wszystko ok, 7 tydzień badania do zrobienia starndardowo.

Gratulację dla bratowej


Ja tak czytam tego co piszecie odnoście zwierzat i jestem przerazona. Samam mam amłego psa i jest szalony, sliny i mega szybki. Bralismy go wiedząć, że za ok rok-2 lata będziemy sie starac o dziecko. Od poczatku jest uczony, ze nie ma wstepu do sypialni i spi sam. Nie dam rady w 100% go upilnować, żeby do dziecka nie biedał(wiem jak traktuje dzieci znajomych...nie patrzy ze stoja biegnie ile sił i trzeba dzieci pilnować, żeby nie przewrócił).

Jedno jest pewnie- jesli tylko okaże się, że jestemw ciązy remontujemy z Tz góre (mieszkamy w domu), robimy drzwiczki na schodach i tam pies wstepu już mieć nie będzie....

Tam będzie bezpieczna przestrzen dla malucha kiedy będzie spał lub sie bawił.

Oczywiście nie mam najmniejszego zmiaru odizolować dziecka od psa, ale zapewnic mu spokojna przestrzen od psa...

[zielona1911]

A ja nie mam zadnego zwierzatka-nawet rybek. A psa to chcialabym miec ale narazie wynajmuje mieszkanie i nie moge miec zadnych zwierzat,a pozatym pies w bloku to nie najlepsze rozwiazanie,no chyba ze taki malutki ale ja nie lubie takich ras jak york itd. Moj maz chcialby huskyiego a ja boxera no,ale poki nie bedziemy mieli wlasnego domu(czyli pewnie nigdy) to pozostaje nam kupno chomiczka