Rozstanie z facetem, część XXI

[ama4]

Napisane przez flu

sprzekonanie, ze jak komus zalezy, to trzeba walczyc do konca, jest troche bolesne w skutkach..

Co masz na myśli?

[flu]

to, ze czesto widze, ze cos jest nie tak i przeczuwam, gdy naprawde zmierza to ku koncowi.. wiec zamiast oszczedzic sobie bolu, kiedy to ktos decyduje i zrobic to pierwsza, ja zawsze wierze, ze warto o to walczyc, sprobowac naprawic, cos wymyslic..

[ama4]

Zawsze warto walczyć. Ale nie ma co walczyć z wiatrakami.

[flu]

oczywiscie, to prawda.. ale trzeba jeszcze wiedziec, kiedy cos naprawde nie ma przyszlosci. bo czasami chodzi tez o zbyt latwa rezygnacje drugiej osoby. sa rozne opcje i niestety, czesto czlowiek nie jest tak madry, jak by tego chcial i nie dziala tak roztropnie, jak powinien..

[ama4]

Jasne, że tak. Także moim zdaniem najważniejsze to zawsze próbować i jeśli się widzi, że daną osobę chcemy zmieniać na siłę, a ona wcale tego nie chce - odpuścić.

[_Desolation]

Napisane przez ama4

Jasne, że tak. Także moim zdaniem najważniejsze to zawsze próbować i jeśli się widzi, że daną osobę chcemy zmieniać na siłę, a ona wcale tego nie chce - odpuścić.

Tak jak ja musiałam odpuścić.

[flu]

oczywiscie. a ja mimo ze jestem w kryzysowym momencie, wyje z tesknoty i nie spie po nocach, to doskonale zdaje sobie sprawe, ze wszystko toczy sie swoim torem, a nam sie tylko wydaje, ze mamy na to wplyw i ze w ktoryms momencie znow sie okaze, ze jest dokladnie tak, jak mialo byc..

[tanczac_w_deszczu]

eks nadal atakuje...
Dzwonił do mnie wspólny znajomy, który za mną nie przepada i vice versa, żeby zapytać co u mnie itd. Wiem, że sam z własnej woli nie zadzwonił tylko to kolejna prowokacja tego kretyna. Zaczął już mieszać w to osoby 3.

[Isabello]

Napisane przez tanczac_w_deszczu

eks nadal atakuje...
Dzwonił do mnie wspólny znajomy, który za mną nie przepada i vice versa, żeby zapytać co u mnie itd. Wiem, że sam z własnej woli nie zadzwonił tylko to kolejna prowokacja tego kretyna. Zaczął już mieszać w to osoby 3.

Ten Twój eks albo jest ta strasznie dziecinny, albo niezrównoważony psychicznie. Nie pamiętam Twojej historii, ale Ty go zostawiłaś, ze teraz się mści?

[magda170325]

Napisane przez Isabello

Magda, skoro mu Ciebie brakuje, to przecież ma otwartą drogę powrotu. Wszystko w jego rękach


Mój tak robił przez ostatnie dni. Dzisiaj mu uległam i się z nim spotkałam, ale to nie był najlepszy pomysł...

On by do mnie wrócił, gdybym ja zmieniła swój paskudny charakter i dojrzała w końcu tak jak powinnam :/


On studiuje tak? Ja bym przeczekała sesję, nie odzywała się do niego wcale do końca sesji. Dopiero potem bym porozmawiała, spotkała się i zobaczyła jak będzie..

[patrysiowa_]

zaraz nowa część

[magda170325]

Napisane przez Isabello

Ten Twój eks albo jest ta strasznie dziecinny, albo niezrównoważony psychicznie. Nie pamiętam Twojej historii, ale Ty go zostawiłaś, ze teraz się mści?

dla mnie to on jest po prostu niedorozwinięty

[Tort]

Przestaję sobie dawać radę, mam tak obojętne nastawienie. Kiedy trzeba trochę się pouczę, nie robię nic od siebie, nie pracuję nad prezentacją, bo wiem że mama exa mi pomoże. Siedzę przed komputerem i oglądam seriale, nie mam żadnej motywacji. Coraz częściej jest mi słabo i nie mam nawet siły się ruszyć. Poznałam miłego kolegę, można powiedzieć że nawet się zaprzyjaźniliśmy, ale dzisiaj stwierdziłam że chcę urwać kontakt, bo to i tak nie ma sensu, bo przyniesie tylko więcej męczenia. Nie mogę już chodzić do psychologa, a jest coraz gorzej. Na razie nic nie robię, byle do studniówki, może coś się poprawi.

[Isabello]

Napisane przez magda170325

On by do mnie wrócił, gdybym ja zmieniła swój paskudny charakter i dojrzała w końcu tak jak powinnam :/


On studiuje tak? Ja bym przeczekała sesję, nie odzywała się do niego wcale do końca sesji. Dopiero potem bym porozmawiała, spotkała się i zobaczyła jak będzie..

Ale przecież i tak już dużo w sobie zmieniłaś. Widać, że bardzo Ci na nim zależy i zasługujesz na drugą szansę.

Tak, mój eks studiuje. Mogłabym poczekać do końca sesji, ale to aż trzy tygodnie. On raczej będzie w tym czasie do mnie dzwonić czy pisać. Boję się, że takie długie milczenie da mu do zrozumienia, że już definitywnie go skreśliłam. Ja mu do końca nie wierzę w ten nawał nauki, ale chciałabym, żeby to jednak była prawda. Łatwiejsze to do zniesienia niż sytuacja, kiedy nie chce się ze mną widywać, bo przestało mu zależeć.

[Tort]

Napisane przez magda170325

On by do mnie wrócił, gdybym ja zmieniła swój paskudny charakter i dojrzała w końcu tak jak powinnam :/

Akcja z życzeniami dla koleżanki - okropna, widać że śledzisz niemal każdy ruch, musisz się tego pozbyć i mu zaufać. Za dużo panikujesz, a jak widać niepotrzebnie

[patrysiowa_]

Jejuuu! w moje urodziny moj najlepszy raper - Pih - daje koncert jakies 60 km od mojego miasta! ale prezent !

[ama4]

Napisane przez tanczac_w_deszczu

eks nadal atakuje...
Dzwonił do mnie wspólny znajomy, który za mną nie przepada i vice versa, żeby zapytać co u mnie itd. Wiem, że sam z własnej woli nie zadzwonił tylko to kolejna prowokacja tego kretyna. Zaczął już mieszać w to osoby 3.

Oh u mnie też tak jest z angażowaniem innych ludzi...

[magda170325]

Napisane przez Tort

Akcja z życzeniami dla koleżanki - okropna, widać że śledzisz niemal każdy ruch, musisz się tego pozbyć i mu zaufać. Za dużo panikujesz, a jak widać niepotrzebnie

Bo się boję, że jakaś idiotka będzie chciała się do niego dobrać z łapami. O niego się nie martwię, bo zawsze był w porządku wobec mnie.
A z resztą, ja tak sie czepiam, bo po prostu jest mi przykro, że jak pójdzie na te urodziny do niej to beze mnie, bo póki nie jesteśmy razem staramy się razem nie pokazywać wśród znajomych...

[patrysiowa_]

zawiodłam sie na kolejnym facecie...

[Tort]

Napisane przez magda170325

Bo się boję, że jakaś idiotka będzie chciała się do niego dobrać z łapami. O niego się nie martwię, bo zawsze był w porządku wobec mnie.
A z resztą, ja tak sie czepiam, bo po prostu jest mi przykro, że jak pójdzie na te urodziny do niej to beze mnie, bo póki nie jesteśmy razem staramy się razem nie pokazywać wśród znajomych...

Jeżeli jest w porządku, to on tych łap nie będzie chciał. Z tego co mówiłaś, zawsze był dla ciebie dobry, więc musisz być spokojna.

[tanczac_w_deszczu]

On mnie zdradził i stwierdził, że nie kocha. więc to ja bardziej powinnam się zachowywać w taki sposób jak on.

Macie rację, jest niedorozwinięty!

[_Desolation]

Napisane przez patrysiowa_

Jejuuu! w moje urodziny moj najlepszy raper - Pih - daje koncert jakies 60 km od mojego miasta! ale prezent !

jedyny raper jakiego słucham. Zazdroszczę

[Malla]

Napisane przez _Desolation

Ja zawsze z exem słuchałam eski rock Bo oboje słuchamy rocka

Ja też

Napisane przez patrysiowa_

a ja zasnęłam za to przed 7 i zmieniłam tapete, nie ma exa - jest Zombie Boy

Podobał mi się w reklamie kosmetyków do kamuflażu

[Phoce]

u nas zawsze leciało chilli zet, do wszystkiego, gotowania, rozmawiania, jeżdżenia samochodem, palenia i tych wszystkich innych...

[patrysiowa_]

Napisane przez _Desolation

jedyny raper jakiego słucham. Zazdroszczę

Ja fruwam z radości

[Merrick]

Napisane przez patrysiowa_

zawiodłam sie na kolejnym facecie...

Niefajnie. Co się stało?

[magda170325]

Napisane przez Isabello

Ale przecież i tak już dużo w sobie zmieniłaś. Widać, że bardzo Ci na nim zależy i zasługujesz na drugą szansę.

Tak, mój eks studiuje. Mogłabym poczekać do końca sesji, ale to aż trzy tygodnie. On raczej będzie w tym czasie do mnie dzwonić czy pisać. Boję się, że takie długie milczenie da mu do zrozumienia, że już definitywnie go skreśliłam. Ja mu do końca nie wierzę w ten nawał nauki, ale chciałabym, żeby to jednak była prawda. Łatwiejsze to do zniesienia niż sytuacja, kiedy nie chce się ze mną widywać, bo przestało mu zależeć.

Dostawałam milion szans przez cały związek, nie ma powodu bym teraz zasługiwała na kolejną a on nie ma powodu by mi ją dać..

A nie możesz mu powiedzieć "dajmy sobie czas, musimy oboje przemyśleć pewne sprawy, porozmawiamy za jakiś czas"? Chyba jest dorosły to powinien zrozumieć.. Czego się boisz? Że nie będzie o Was walczył?

[patrysiowa_]

Napisane przez Merrick

Niefajnie. Co się stało?

Miałam nadzieje co do pewnego chłopaka, no i to duże... a on do swojej ex nadal, która jest w sumie moją przyjaciółką (?), więc nie powinnam się za niego brać ale oni ze sobą skończyc nie potrafią raz na zawsze...

[Isabello]

Napisane przez magda170325

Dostawałam milion szans przez cały związek, nie ma powodu bym teraz zasługiwała na kolejną a on nie ma powodu by mi ją dać..

A nie możesz mu powiedzieć "dajmy sobie czas, musimy oboje przemyśleć pewne sprawy, porozmawiamy za jakiś czas"? Chyba jest dorosły to powinien zrozumieć.. Czego się boisz? Że nie będzie o Was walczył?

Jak tak mu powiem to raczej zrozumie. Gorzej gdybym od dzisiaj przestała się odzywać na trzy tygodnie bez żadnego wyjaśnienia. Mam nadzieję, że on weźmie sobie to do serca i faktycznie coś przemyśli, a nie potraktuje jako kolejnego mojego focha.

[oh Mandy]

Napisane przez _Desolation

jedyny raper jakiego słucham. Zazdroszczę

Byłam na koncercie PIHA ze znajomymi (właśnie między innymi o ten koncert TŻ robił mi awanturę) No i u nas się Pih wkurzył i powiedział "mamy grać, czy spie***ć?" Bo przed nim był DonGuralesko, no i ludzie się zmęczyli, upili, rozeszli się