Świąteczno - noworoczne rozmowy prrrawie narzeczonych - cz. 16

[Fari]

Napisane przez aQ01

A ja się wczoraj dowiedziałam o 2 ciążach koleżanek (jedna w moim wieku jedna 2 lata młodsza) i mi się humor zepsuł Przykro mi, że w kwestii ślubnej nic się nie rusza w przód. Pokłóciłam się znów dzisiaj z tż i nie widzimy się i wątpię że kiedykolwiek da mi TO co ma

A ile Ty masz lat?

Nie martw się da na pewno

[adela50]

ku...wa co za dzień, rano wyciągam list z banku-okzało się,że mojego osczędnościowego konta już nie ma -zamist niego wprowadzili konto,za które słono trzeba płacić...no kurczę.... potem dzwoni tż,ża nadal tęskni i czy można coś z tym zrobić-mówię mu,że nic i sam jest sobie tego winny....jadę z pracy i nagle koleś zajeżdża mój pas, zatrzymuje się, wysiada, i idzie mnie stłuc, za co? nie wiem... udało tylko mi się na wcisk pozamykać drzwi....i to już druga podobna sttuacja w tym tygodniu...naćpali się czy co ci damscy bokserzy?

[asiaczek87]

Napisane przez aQ01

Hej ślicznotki
O tak, znam tę radośc I powiem Ci, że rurki są super Ile masz planowo nosic?

Maks 2 lata no cóż, jakoś to przeboleje. Może i zdejmie mi szybciej?

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez santom

Dziewki;D pijemy;D 4 miesiace panienstwa mi zostaly

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez adela50

ku...wa co za dzień, rano wyciągam list z banku-okzało się,że mojego osczędnościowego konta już nie ma -zamist niego wprowadzili konto,za które słono trzeba płacić...no kurczę.... potem dzwoni tż,ża nadal tęskni i czy można coś z tym zrobić-mówię mu,że nic i sam jest sobie tego winny....jadę z pracy i nagle koleś zajeżdża mój pas, zatrzymuje się, wysiada, i idzie mnie stłuc, za co? nie wiem... udało tylko mi się na wcisk pozamykać drzwi....i to już druga podobna sttuacja w tym tygodniu...naćpali się czy co ci damscy bokserzy?

i co dalej? Ja bym chyba odjechała, nosz ☠☠☠☠a

[Fari]

Napisane przez adela50

ku...wa co za dzień, rano wyciągam list z banku-okzało się,że mojego osczędnościowego konta już nie ma -zamist niego wprowadzili konto,za które słono trzeba płacić...no kurczę.... potem dzwoni tż,ża nadal tęskni i czy można coś z tym zrobić-mówię mu,że nic i sam jest sobie tego winny....jadę z pracy i nagle koleś zajeżdża mój pas, zatrzymuje się, wysiada, i idzie mnie stłuc, za co? nie wiem... udało tylko mi się na wcisk pozamykać drzwi....i to już druga podobna sttuacja w tym tygodniu...naćpali się czy co ci damscy bokserzy?

O matko, coś Ty mu zrobiła?? Powiedział w końcu o co come on? czy odjechałaś?

[santom]

oj szybko minelo;D

adelaYyyy... no dzien nie ciekawy... ale szczerze?? to ten kierowca tak chyba za nic sie nie zatrzymal przynajmniej malo prawdopodobne sie wydaje ale agresywny byl?? chociaz wiadomo nic takiego zachowania nie usprawiedliwia... moglas numery spisac...

[bluesky89]

Ja już po pracy
Santom Jak ten czas zapylaa
Aq, weź się w garść dziewczyno!
Ja strasznie żałuje, że się na TŻ wkurzałam, że nie był gotowy na zaręczyny, że nie wychodził z inicjatywą. A trzeba było dać chłopakowi czas i na spokojnie czekać. A jak Ty się z nim kłócisz, bo znajoma w ciąży a Ty nie to się chłopak ociąga bo cały czas o tym mówisz. Poza tym, do ciąży pierścionka nie trzeba.

[aQ01]

Napisane przez Fari

A ile Ty masz lat?

Nie martw się da na pewno

Skończyłam w grudniu 23.


adela nieciekawy dzień

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez bluesky89

Ja już po pracy
Santom Jak ten czas zapylaa
Aq, weź się w garść dziewczyno!
Ja strasznie żałuje, że się na TŻ wkurzałam, że nie był gotowy na zaręczyny, że nie wychodził z inicjatywą. A trzeba było dać chłopakowi czas i na spokojnie czekać. A jak Ty się z nim kłócisz, bo znajoma w ciąży a Ty nie to się chłopak ociąga bo cały czas o tym mówisz. Poza tym, do ciąży pierścionka nie trzeba.

Nie nie kochana, ja się z nim nie pokłóciłam o sprawy pierścionkowo/ciążowe Nie upadłam jeszcze na głowę Jestem przykładem osoby która nigdy tżtowi nie wypomniała, nie marudziła o pierścionku, ślubie Po prostu to moje ciche smutki że nic nie idzie do przodu w tej sprawie, M. nie powiedziałam ani słowa. Kłótnia była o pierdołę jak zwykle u nas

[adela50]

jechałam swoim pasem zgodnie z przepisami,nie wiem o co mu common, zajechał drogę nie miałam jak uciekać, jego fura zajeła dwa pasy w poprzek. Jak zobaczył,że mam zamknięte drzwi to wkoncu wsiadł i pojechał.A propos wieku, a co ja mam powiedzieć jak mam 26?? no??

[aQ01]

http://www.youtube.com/watch?v=1G4isv_Fylg&ob=av2e

[bluesky89]

Napisane przez aQ01

http://www.youtube.com/watch?v=1G4isv_Fylg&ob=av2e

Nie podoba mi się..

[santom]

aq01 piona za coldplay kocham

[Clood]

Santom - prawdopodobne, że za nic na Adelke naskoczył, kolega z Gdańska opowiadał mi, że też raz kogoś przepuścił i koleś za nim w korku wyskoczył i mu uderzył pięścią w maskę i chciał Go lać...

Adelko współczuję, a o co poszło z TŻem?

Dzionek się kończy, nie mam siły, kurde wiem że grzeszę, ale chyba nie lubię swojej pracy... W ogóle najchętniej bym do niej jutro nie poszła. Masakra

[rudy_moniq]

Napisane przez sylvi_86

a nie powiedzialam wam. kupilam dzisiaj z P. ta szafe jutro do odbioru i w sobote bedziemy montowac;]

Napisane przez bluesky89

(...) Przed wczoraj spieliśmy pośladki z TŻ i mamy listę gości, taką już na 100%. I mamy 140 osób + dzieci. Także jest tak jak chcieliśmy (...)

gratuluję zamknięcia listy i ... wow! musze przyznać że jest imponująca!

Napisane przez santom

Dziewki;D pijemy;D 4 miesiace panienstwa mi zostaly

kurcze, wczoraj zamowilam juz ta bizuterie, napisalam tez w sprawie butow... i wiecie co?? czuje, ze to sie zbliza wielkimi krokami

Napisane przez aQ01

A ja się wczoraj dowiedziałam o 2 ciążach koleżanek (jedna w moim wieku jedna 2 lata młodsza) i mi się humor zepsuł Przykro mi, że w kwestii ślubnej nic się nie rusza w przód. Pokłóciłam się znów dzisiaj z tż i nie widzimy się i wątpię że kiedykolwiek da mi TO co ma

smutna PIONA... Ty przynajmniej jesteś 3lata młodsza...

Napisane przez adela50

ku...wa co za dzień, rano wyciągam list z banku-okzało się,że mojego osczędnościowego konta już nie ma -zamist niego wprowadzili konto,za które słono trzeba płacić...no kurczę.... potem dzwoni tż,ża nadal tęskni i czy można coś z tym zrobić-mówię mu,że nic i sam jest sobie tego winny....jadę z pracy i nagle koleś zajeżdża mój pas, zatrzymuje się, wysiada, i idzie mnie stłuc, za co? nie wiem... udało tylko mi się na wcisk pozamykać drzwi....i to już druga podobna sttuacja w tym tygodniu...naćpali się czy co ci damscy bokserzy?

ooo matko, ale dzień... ale spokojnie, już się kończy

Napisane przez bluesky89

Ja już po pracy
Santom Jak ten czas zapylaa
Aq, weź się w garść dziewczyno!
Ja strasznie żałuje, że się na TŻ wkurzałam, że nie był gotowy na zaręczyny, że nie wychodził z inicjatywą. A trzeba było dać chłopakowi czas i na spokojnie czekać. A jak Ty się z nim kłócisz, bo znajoma w ciąży a Ty nie to się chłopak ociąga bo cały czas o tym mówisz. Poza tym, do ciąży pierścionka nie trzeba.

wszystko prawda, ale wiesz co... też tak mówiłam jak byłam w Twoim wieku a od tamtej pory nic się nie zmieniło i tyle lat psu w d*pę za przeproszeniem (sorki, to nie miało brzmieć arogancko czy pouczająco... po prostu człowiek co końca nie wie jaki typ człowieka <faceta> trafi się w życiu... nikt nie wie że dany facet dorośnie za pół roku a inny za 5lat... więc 'spokojnym czekaniem' można się nie doczekać... tak jak ja... )

siedzę, płacę rachunki i zeruję konto... jeszcze wymyśliłam sobie drogi prezent dla TZ na urodziny... ale cóż, wiem, że się bardzo ucieszy, więc postanowiłam się spłukać (bilety na koncert)

poza tym lenię tyłek

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez Clood

(...) Dzionek się kończy, nie mam siły, kurde wiem że grzeszę, ale chyba nie lubię swojej pracy... W ogóle najchętniej bym do niej jutro nie poszła. Masakra

hehe, też chętnie odpuściłabym sobie jutrzejszy dzień dziś dostałam do wprowadzenia cała nową firmę do programu (jeszcze nie skończyłam), plus kolejna nowa czeka w kolejce... plus sterta papierów od stałych klientów szykuje się super piątek cóż, na weekend trzeba sobie zasłużyć MASAKRA pełną gębą

[Fari]

Napisane przez rudy_moniq

gratuluję zamknięcia listy i ... wow! musze przyznać że jest imponująca!



hehe, też chętnie odpuściłabym sobie jutrzejszy dzień dziś dostałam do wprowadzenia cała nową firmę do programu (jeszcze nie skończyłam), plus kolejna nowa czeka w kolejce... plus sterta papierów od stałych klientów szykuje się super piątek cóż, na weekend trzeba sobie zasłużyć MASAKRA pełną gębą

Wierz mi że to nie tak dużo
w niedzielę była u mnie koleżanka która wychodzi za mąż 28 lipca - wesele na 160 osób, wczoraj była u mnie druga koleżanka, wychodzi za mąż równiez 28 lipca i lista weselnych gości na .... 230 osób ale zapowiedziała już TŻowi że ma obciąć jeszcze 50 osób conajmniej bo się na sali nie pomieszczą

Oj, współczuję (ale i zazdroszczę) urwania głowy w pracy Ale za to jak ten weekend będzie smakował

[Clood]

A ja się wczoraj dowiedziałam o 2 ciążach koleżanek (jedna w moim wieku jedna 2 lata młodsza) i mi się humor zepsuł Przykro mi, że w kwestii ślubnej nic się nie rusza w przód. Pokłóciłam się znów dzisiaj z tż i nie widzimy się i wątpię że kiedykolwiek da mi TO co ma

i myślisz, że mają się z czego cieszyć ? młode życie w pieluchach spędzą, ja mam napady instynktu, ale w 90% nie byłabym gotowa na dziecko ale każdy robi jak chce

hehe, też chętnie odpuściłabym sobie jutrzejszy dzień dziś dostałam do wprowadzenia cała nową firmę do programu (jeszcze nie skończyłam), plus kolejna nowa czeka w kolejce... plus sterta papierów od stałych klientów szykuje się super piątek cóż, na weekend trzeba sobie zasłużyć MASAKRA pełną gębą

Słońce jak Ty masz już doły na początku nowej pracy to co będzie później

Wierz mi że to nie tak dużo
w niedzielę była u mnie koleżanka która wychodzi za mąż 28 lipca - wesele na 160 osób, wczoraj była u mnie druga koleżanka, wychodzi za mąż równiez 28 lipca i lista weselnych gości na .... 230 osób ale zapowiedziała już TŻowi że ma obciąć jeszcze 50 osób conajmniej bo się na sali nie pomieszczą

ja nie wiem skąd ludzie biorą tych gości, sąsiadów, sąsiadów sąsiadów, koleżanki koleżanek

u mnie jeśli w ogóle dojdzie do ślubu to będzie max 90 wiary dla mnie to i tak kupa ludzi...

[sylvi_86]

Napisane przez Clood

Dzionek się kończy, nie mam siły, kurde wiem że grzeszę, ale chyba nie lubię swojej pracy... W ogóle najchętniej bym do niej jutro nie poszła. Masakra

piona

Napisane przez rudy_moniq

hehe, też chętnie odpuściłabym sobie jutrzejszy dzień dziś dostałam do wprowadzenia cała nową firmę do programu (jeszcze nie skończyłam), plus kolejna nowa czeka w kolejce... plus sterta papierów od stałych klientów szykuje się super piątek cóż, na weekend trzeba sobie zasłużyć MASAKRA pełną gębą

tez bym chciala wpisywac sobie dane w komputerek a nie żreć sie z klientami mmmm nie marudz moglas duuuuuzo gorzej trafic

[Fari]

Napisane przez Clood

1)i myślisz, że mają się z czego cieszyć ? młode życie w pieluchach spędzą, ja mam napady instynktu, ale w 90% nie byłabym gotowa na dziecko ale każdy robi jak chce

2)ja nie wiem skąd ludzie biorą tych gości, sąsiadów, sąsiadów sąsiadów, koleżanki koleżanek

u mnie jeśli w ogóle dojdzie do ślubu to będzie max 90 wiary dla mnie to i tak kupa ludzi...

1) ja też tak ostatnio stwierdziłam, wiadomo że gdybym nie poroniła to byłabym (mam nadzieję) dobrą i kochającą mamą, ale póki co odkładam myśl o macierzyństwie na czas aż będę mieć stałą pracę i doświadczenie w niej (tak zebym później miała możliwość powrotu do pracy)

2) wiesz, tu akurat decyduje fakt że rodzice tego chłopaka pochodzą z wielodzietnych rodzin gdzie jego mama miała 9 rodzeństwa, a tata 7 bodajże, oni już mają dzieci, te dzieci mają dzieci no i tak to się uzbiera niestety Ale koleżanka zarządziła obcinanie więc chłopak nie ma wyjścia

Aaaaa ja dziś wspomniałam mamie że zastanawiamy się nad cywilnym z TŻ. (tzn. ja jeszcze myślę czy nei wolałabym jednak kościelnego, ale nie mamy jeszcze tak na 100% ustalone)
Reakcja gorsza niż się spodziewałam wiedziałam że będą "wonty" ale nie aż taki cooool... ale później powiedziałam że jeszcze to nic pewnego więc niech się nie denerwuje itd.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez sylvi_86

piona

tez bym chciala wpisywac sobie dane w komputerek a nie żreć sie z klientami mmmm nie marudz moglas duuuuuzo gorzej trafic

Dla Ciebie lepsze wklepywanie danych, a dla innych praca z klientem (nawet upierdliwymi, wrednymi, chamskimi). Nie ma co komuś tak mówić to tak jak jedni są stworzeni do pracy w biurze przy kompie, a drudzy do pracy fizycznej - to nie tylko kwestia wykształcenia ale i charakteru, osobowości, potrzeb psychicznych i fizycznych

[sylvi_86]

jak mama zareagowala?

[Fari]

Napisane przez sylvi_86

jak mama zareagowala?

Delikatnie mówiąc - źle
Gadanie typu: czemu tak?; nie tak Cię wychowywałam; to Ł. Cię przekabacił, tak?; cywilny to tylko "rejestracja/formalność" więc po co my tam? tylko Wy i świadkowie; tak będziecie siedzieć na kocią łapę; a kto Wam później dziecko ochrzci?; jak na Was będą patrzeć? ----- jednym słowem masakra

Później jak zapytała już na spokojnie czemu o tym myślimy to powiedziałam że głównie ze względu na koszty, że księdzu trzeba zabulić, organiście, siostrze na kwiaty, suknia droższa, itp itd. to powiedziała że przecież oni nam dadzą kasę taaaa, a ja nie chcę żeby oni się spłukiwali na moją kieckę czy fotografa bo wiem ze się nie przelewa na koncie
Sama już nie wiem chciałabym w sumie ten kościelny wziąć gdyby nie był obarczony takimi kosztami

[rudy_moniq]

Napisane przez Fari

Wierz mi że to nie tak dużo
w niedzielę była u mnie koleżanka która wychodzi za mąż 28 lipca - wesele na 160 osób, wczoraj była u mnie druga koleżanka, wychodzi za mąż równiez 28 lipca i lista weselnych gości na .... 230 osób ale zapowiedziała już TŻowi że ma obciąć jeszcze 50 osób conajmniej bo się na sali nie pomieszczą

Oj, współczuję (ale i zazdroszczę) urwania głowy w pracy Ale za to jak ten weekend będzie smakował

największe wesele o jakim słyszałam to wesele znajomej na 350osób! tragedia!

Napisane przez Clood

(...) Słońce jak Ty masz już doły na początku nowej pracy to co będzie później (...)

ee tam, to nie taki dół-dół, tylko dół-leniwa dupa
zresztą... w robocie chyba nigdy nigdy nie miałam prawdziwego doła no, może mam za krótki staż pracy (wliczając moje poprzednie prace dorywcze i staż z UP)

ale wiecie, o tyle jestem zadowolona, że nie męczę się w tej pracy, to jest mega sukces!

Fari bidulko, szkoda że mama źle zareagowała... może musi się oswoić z tą myślą? możesz napisać co powiedziała?

a mi na gg właśnie napisał MĄŻ koleżanki, że zawsze mu się podobałam... fajny facet, kurna! debil ze mnie, bo rośnie mi ego (i z Niego, po co to pisał...)
zjadłam czekoladę, czuję ją w żołądku i jak położę się to dołoży mi się w boczkach!

[kinia860]

hej

Napisane przez Leyla89

jutro jedziemy z tż w góry na kilka dni. fajnie w końcu sobie odpoczniemy
miłego dnia!

super,zazdroszcze tego wyjazdu

Napisane przez asiaczek87

Po zdjęciu powinnam na swój ślubik zdążyć już bez retencji

Czy my o czyms nie wiemy??

Napisane przez santom

Dziewki;D pijemy;D 4 miesiace panienstwa mi zostaly

kurcze, wczoraj zamowilam juz ta bizuterie, napisalam tez w sprawie butow... i wiecie co?? czuje, ze to sie zbliza wielkimi krokami

zbliża oj zbliża

Napisane przez Fari

Prawda? zleciało jak cholera ja też coś czuję że mi szybko zleci

Tylko mnie sie dluzy ,ale kazdej by sie dluzylo jakby miala czekac 2,5 roku od zareczyn

Napisane przez aQ01

A ja się wczoraj dowiedziałam o 2 ciążach koleżanek (jedna w moim wieku jedna 2 lata młodsza) i mi się humor zepsuł Przykro mi, że w kwestii ślubnej nic się nie rusza w przód. Pokłóciłam się znów dzisiaj z tż i nie widzimy się i wątpię że kiedykolwiek da mi TO co ma

Ja juz chyba przestalalam zwracac uwage na ciaze kolezanek ,bo masa ich juz albo jest w ciazy abo ma kilkuletnie dzieci ,no w sumie 25 lat minelo to normalka tylko jak widac nie u mnie.

Napisane przez Clood

ja nie wiem skąd ludzie biorą tych gości, sąsiadów, sąsiadów sąsiadów, koleżanki koleżanek

No moim przykladzie mozna powiedziec ,ze rodzina musiala byc wyjatkowo płodna

Oczywiscie sie dzis posprzeczalam z tz jak wracalismy z tancow ,tlumaczylam mu cos odnosnie tanca ,a on sie ze mna spiera ,ze nie tak ,po 15 minutach jednak przyznal mi świete "masz racje ,rzeczywiscie tak ",kurde ,ale na milion procent byl pewny swojego zdania ,a jak mu wytlumaczylam jak krowie na granicy to jednak moja racja byla ,eh ci faceci .On gubi sie w tancu ,zapomina kroki i nogi mu sie motaja ,a jak mu chce pomoc i wytlumaczyc to sobie nie da ,bo on jest najwiekszy tancerz swiata kurde

Moniq ladny mi mąż , o widze podpis zmeiniony na 6 lat ,gratuluje

Fari mama powinna uszanowac wasze zdanie ,na kocia lape zyc nie bedziecie ,a co do ochrzczenia dziecka to parafii mamy akurat pod dostatkiem w Polsce:P

[rudy_moniq]

Napisane przez Fari

Delikatnie mówiąc - źle
Gadanie typu: czemu tak?; nie tak Cię wychowywałam; to Ł. Cię przekabacił, tak?; cywilny to tylko "rejestracja/formalność" więc po co my tam? tylko Wy i świadkowie; tak będziecie siedzieć na kocią łapę; a kto Wam później dziecko ochrzci?; jak na Was będą patrzeć? ----- jednym słowem masakra

Później jak zapytała już na spokojnie czemu o tym myślimy to powiedziałam że głównie ze względu na koszty, że księdzu trzeba zabulić, organiście, siostrze na kwiaty, suknia droższa, itp itd. to powiedziała że przecież oni nam dadzą kasę taaaa, a ja nie chcę żeby oni się spłukiwali na moją kieckę czy fotografa bo wiem ze się nie przelewa na koncie
Sama już nie wiem chciałabym w sumie ten kościelny wziąć gdyby nie był obarczony takimi kosztami

Fari, wybacz, ale jeśli taką decyzję podejmujecie ze względu na fotografa/kamerzystę/organistę to coś jest nie tak ;/ tu powinniście kierować się wiarą lub jej brakiem
ksiądz da Wam ślub za free jeśli widzi, że serio się nie przelewa
poza tym nie trzeba mieć wszystkiego, wystarczy skromna suknia, wybór między fotografem a kamerzystą (a nie dwóch na raz), organiście 100zł i wsio

[Fari]

Napisane przez kinia860

Fari mama powinna uszanowac wasze zdanie ,na kocia lape zyc nie bedziecie ,a co do ochrzczenia dziecka to parafii mamy akurat pod dostatkiem w Polsce:P

Wiesz, gdyby nie moje wątpliwości (od ostatniego tygodnia) to nawet bym się nie przejęła tym gadaniem, tylko chyba jednak chciałabym wziąć kościelny a teraz jak już zaproponowali że pokryją część kosztów to chociaż nie chciałabym tego to rodzi mi się w głowie wizja ślubu, sukni itp. i już jestem prawie pewna że chcę kościelny debil jestem

[rudy_moniq]

Napisane przez kinia860

(...) Oczywiscie sie dzis posprzeczalam z tz jak wracalismy z tancow ,tlumaczylam mu cos odnosnie tanca ,a on sie ze mna spiera ,ze nie tak ,po 15 minutach jednak przyznal mi świete "masz racje ,rzeczywiscie tak ",kurde ,ale na milion procent byl pewny swojego zdania ,a jak mu wytlumaczylam jak krowie na granicy to jednak moja racja byla ,eh ci faceci .On gubi sie w tancu ,zapomina kroki i nogi mu sie motaja ,a jak mu chce pomoc i wytlumaczyc to sobie nie da ,bo on jest najwiekszy tancerz swiat kurde

Moniq ladny mi mąż , o widze podpis zmeiniony na 6 lat ,gratuluje
(...)

taaa skąd ja to znam... upiera się przy swoim, wykłóca, a na koniec mówi 'ooo rzeczywiście, jak zwykle masz racje' i głupawy uśmiech --> , którym myśli że załagodzi sytuację hehe oni chyba tak mają, uparciuchy ;]

tak, zmieniłam podpis, a co tam ;] choć przyznam, że 5,5 było jakieś ładniejsze pewnie kwestia przyzwyczajenia

no mąż... hm, fakt, że przesadził, ale to na prawdę bardzo fajny facet i z jednej strony urosło mi ego, że komuś takiemu mogę się podobać, ale z drugiej... niech to szlag, jak tak można!

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez Fari

Wiesz, gdyby nie moje wątpliwości (od ostatniego tygodnia) to nawet bym się nie przejęła tym gadaniem, tylko chyba jednak chciałabym wziąć kościelny a teraz jak już zaproponowali że pokryją część kosztów to chociaż nie chciałabym tego to rodzi mi się w głowie wizja ślubu, sukni itp. i już jestem prawie pewna że chcę kościelny debil jestem

eh... myślę, że jeszcze 100 razy zmienisz zdanie do października
pogadaj z TŻ, co myśli

ja idę, dobranoc

[Fari]

Napisane przez rudy_moniq

Fari, wybacz, ale jeśli taką decyzję podejmujecie ze względu na fotografa/kamerzystę/organistę to coś jest nie tak ;/ tu powinniście kierować się wiarą lub jej brakiem
ksiądz da Wam ślub za free jeśli widzi, że serio się nie przelewa
poza tym nie trzeba mieć wszystkiego, wystarczy skromna suknia, wybór między fotografem a kamerzystą (a nie dwóch na raz), organiście 100zł i wsio

Trochę źle mnie zrozumiałaś, a może to ja się nie wyrażałam klarownie Nie kierujemy się tym bo do cywilnego też bym chciała foto, organiście da się 100 tak jak piszesz i wsio, ale mimo wszystko koszta są wyższe niż przy cywilnym
Ogólnie kierowaliśmy się do tej pory tym że oboje jesteśmy negatywnie nastawieni do księży, ich hipokryzji itp. oboje wierzymy że Bóg jest, ale instytucja kościelna doprowadza nas do ****icy Ale nie chciałam mówić tego mamie żeby zawału nie dostała
Dodatkowym argumentem były właśnie koszta - nie przeczę
W ostatnią niedzielę chciałam pogadać z TZem na ten temat że pojawiły się u mnie wątpliwości i część mnie chce kościelnego, miałam go zapytać czy wystarczy nam kasy itd. ale nie miałam kiedy bo przyjechał późno i zaraz przyjechała koleżanka, a później siedzieliśmy z rodzinką to przy nich nie będę z nim dyskutować.
No i kurde dziś tak mi się wymsknęło mimowolnie o tym cywilnym i mama zaczęła drążyć temat i się nakręciła a mogłam najpierw z TZem na spokojnie porozmawiać, debil Debil DEBIL jestem

[sylvi_86]

Napisane przez rudy_moniq

ale wiecie, o tyle jestem zadowolona, że nie męczę się w tej pracy, to jest mega sukces!

i to jest najwazniejsze


a co do meza kolezanki to ekhm.. co za facet... o swoja reakcje sie nie przejmuj kazdy lubi byc podziwiany a jak sie slyszy komplementy na swoj temat to od razu ego rosnie

Napisane przez kinia860

Oczywiscie sie dzis posprzeczalam z tz jak wracalismy z tancow ,tlumaczylam mu cos odnosnie tanca ,a on sie ze mna spiera ,ze nie tak ,po 15 minutach jednak przyznal mi świete "masz racje ,rzeczywiscie tak ",kurde ,ale na milion procent byl pewny swojego zdania ,a jak mu wytlumaczylam jak krowie na granicy to jednak moja racja byla ,eh ci faceci .On gubi sie w tancu ,zapomina kroki i nogi mu sie motaja ,a jak mu chce pomoc i wytlumaczyc to sobie nie da ,bo on jest najwiekszy tancerz swiat kurde

tia... skad ja to znam haha

[aQ01]

Napisane przez Clood

i myślisz, że mają się z czego cieszyć ? młode życie w pieluchach spędzą, ja mam napady instynktu, ale w 90% nie byłabym gotowa na dziecko ale każdy robi jak chce

To były dzieci planowane, po ślubie także myślę, że się cieszą i to ich świadomy wybór to 'młode życie w pieluchach'... Ja sama mam wysoko rozwinięty na obecną chwilę instynkt macierzyński. Miałabym warunki do wychowania dziecka bo za 4 miesiące idziemy na swoje a tż za 5 miesięcy zaczyna pracę i będzie nieźle zarabiał. Ale nie jestem głupia i będziemy się starac dopiero po ślubie

Napisane przez Fari

Wiesz, gdyby nie moje wątpliwości (od ostatniego tygodnia) to nawet bym się nie przejęła tym gadaniem, tylko chyba jednak chciałabym wziąć kościelny a teraz jak już zaproponowali że pokryją część kosztów to chociaż nie chciałabym tego to rodzi mi się w głowie wizja ślubu, sukni itp. i już jestem prawie pewna że chcę kościelny debil jestem

Ojejej ale się kochana w tym wszystkim zamotałaś Trzymam kciuki żeby szybko udało się Wam podjąc najlepszą dla Was decyzję

[sylvi_86]

ej lachonki jutro piatek trzynastego ciekawe czy ktoras otrzyma pierscionek

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

ojej aQ..juz niedlugo zamieszkacie razem..jak ja wam zazdroszcze

[Fari]

Napisane przez rudy_moniq

taaa skąd ja to znam... upiera się przy swoim, wykłóca, a na koniec mówi 'ooo rzeczywiście, jak zwykle masz racje' i głupawy uśmiech --> , którym myśli że załagodzi sytuację hehe oni chyba tak mają, uparciuchy ;]


eh... myślę, że jeszcze 100 razy zmienisz zdanie do października
pogadaj z TŻ, co myśli

ja idę, dobranoc

Tez to znam

Nie wiem, może, ale ostatnio zaczęłam się nakręcać na kościelny i dzisiejsza sytuacja to już chyba mnie utwierdziła że część mnie chce tego
TŻ jest taki że jak powiem że chcę kościelny to bierzemy kościelny bo nie będzie chciał mi odebrać radości z tego dnia

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Napisane przez aQ01

To były dzieci planowane, po ślubie także myślę, że się cieszą i to ich świadomy wybór to 'młode życie w pieluchach'... Ja sama mam wysoko rozwinięty na obecną chwilę instynkt macierzyński. Miałabym warunki do wychowania dziecka bo za 4 miesiące idziemy na swoje a tż za 5 miesięcy zaczyna pracę i będzie nieźle zarabiał. Ale nie jestem głupia i będziemy się starac dopiero po ślubie



Ojejej ale się kochana w tym wszystkim zamotałaś Trzymam kciuki żeby szybko udało się Wam podjąc najlepszą dla Was decyzję

oooo dobrze to ujęłaś

Rety już 4 miesiące tylko? to zleciało tak jak czas do ślubu Santom

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Ja pierdziu!!! Północ już Ale mi zleciało, powinnam spać od godziny

Dobranoc

[aQ01]

Napisane przez Fari

oooo dobrze to ujęłaś

Rety już 4 miesiące tylko? to zleciało tak jak czas do ślubu Santom

Dom brata tż już powoli kończy się budowac i rozglądają się już za wyposażeniem, jeżdżą projektowac wnętrza, także myślę, że nic się nie opóźni A nawet jeśli to jest to kwestia myślę co najwyżej miesiąca także bardzo się cieszę
Dobranoc