Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[Hazel_Eyed]

Napisane przez justpl

Moje nie farbowane od roku włosy, został jasne konce po blond farbie i od lata....
Wlosy od spodu duzo ciemiejsze...Pytanie! Czy wyrównać
kolor czy zostawic az naturalnie całe sie wyrównają kolorem ?

zostawić! bardzo ładne włoski, ja bym nie kombinowała

Napisane przez kat123

teraz jak takk na siebie patrze, to mi się wydaje, że mam trochę bardziej jasne i w popiel wpadające (ale takich nie mogła mi zrobić, by nie były zielone) ale mówiła, że robi mi ciemniejsze, bo i tak się rozjaśnią, więc jestem dobrej myśli Tu się zgodzę -moja fryzjerka jest bardzo fajna i skubana młoda -24 lata ale ma talent, chodzę do niej od półtora roku jakoś i zawsze wychodzę zadowolona.

ślicznie wyszło - oby sie nie sprał za mocno i za szybko i zgrał ładnie z odrostem :,
a taka fryzjerka to skarb prawdziwy! ze świecą takich szukać

[okaleczona]

Witam was jestem nowa i też chcę wrócić do swojego kolorku tym bardziej że drażni mnie ten ala balejaż-rozjaśniacz. Niestety nie zorientowałam się że robi to praktykantka. Ostatni raz farbowane przed 22 maja i myślę by nałożyć jakiś kolorek by tak sie nie różniły. Jakiej najlepiej farby wybrać i jakiego koloru (zielona jestem w tym temacie a nie chce by włosy były zrobione). A oto one.

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

Dziewczyny!! Dorwałam jantara! Szłam dzisiaj przez centrum handlowe w ktorym jest apteka DOZ i chociaz widzialam ze na ich stronie ta odzywka nie jest dostepna poszlam zobaczyc a noz sie trafi. Wchodze patrze radical stoi, rozgladam sie jest i mgielka uv z jantara patrze obok a tam szukana odzywka! Rzucilam sie na polke, zlapalam ja i pomyslalam, mam! Ha! Jest moja
Jak wroce do domu to od razu zaczynam kuracje

[Kamila_Blondi]

Napisane przez justpl

Moje nie farbowane od roku włosy, został jasne konce po blond farbie i od lata....
Wlosy od spodu duzo ciemiejsze...Pytanie! Czy wyrównać
kolor czy zostawic az naturalnie całe sie wyrównają kolorem ?

Lepiej zostaw. Nie ma co włosów niszczyć.
Ps. Mam podobny naturalny kolor do Twojego

[anngeli]

Napisane przez justpl

Moje nie farbowane od roku włosy, został jasne konce po blond farbie i od lata....
Wlosy od spodu duzo ciemiejsze...Pytanie! Czy wyrównać
kolor czy zostawic az naturalnie całe sie wyrównają kolorem ?

Ja bym nie ruszała, zazdroszczę roczku

Napisane przez okaleczona

Witam was jestem nowa i też chcę wrócić do swojego kolorku tym bardziej że drażni mnie ten ala balejaż-rozjaśniacz. Niestety nie zorientowałam się że robi to praktykantka. Ostatni raz farbowane przed 22 maja i myślę by nałożyć jakiś kolorek by tak sie nie różniły. Jakiej najlepiej farby wybrać i jakiego koloru (zielona jestem w tym temacie a nie chce by włosy były zrobione). A oto one.

Witaj wybierz jakiś odcień o ton albo dwa ciemniejszy od Twojego, bo jeśli miałaś zniszczone i rozjaśniane włosy farba może się bardzo "wypierać". Albo może w ogóle nic nie ruszaj i zostaw włoski w spokoju? Jak od 22 maja to już kawał czasu, raz dwa zleci i będzie rok.
Czesz się może w koka, a na większe wyjścia stosuj szamponetki?
Ja żałuje każdego cm który zmarnowałam chociażby właśnie "wyrównywaniem koloru".

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;31551170]Dziewczyny!! Dorwałam jantara! Szłam dzisiaj przez centrum handlowe w ktorym jest apteka DOZ i chociaz widzialam ze na ich stronie ta odzywka nie jest dostepna poszlam zobaczyc a noz sie trafi. Wchodze patrze radical stoi, rozgladam sie jest i mgielka uv z jantara patrze obok a tam szukana odzywka! Rzucilam sie na polke, zlapalam ja i pomyslalam, mam! Ha! Jest moja
Jak wroce do domu to od razu zaczynam kuracje [/QUOTE]

Gratulacje


W końcu widzę odrost swój piękny i popielaty. Niby dobrze, że wtedy wyrównałam kolorki i pofarbowałam włosy bo nie będę się musiała męczyć a jednak mi szkoda jak pisałam każdego zmarnowanego cm.
Chciałam Wam pokazać mój 1,5-2 cm odrost nie wiem dokładnie ile, ale zrezygnowałam bo wstyd z takim maluchem... (od farbowania minął miesiąc 3stycznia) Być może pokaże się za miesiąc-dwa jeśli chodzi o zdjęcia.
Teraz wysmarowałam skalp i włosy olejkiem Sesa i przywróciłam kurację drożdżową ale póki co tylko na 1 pełny miesiąc. Obawiam się, że od tego się tyje, a już na pewno brzuch pęcznieje a ja bym chciała zgubić 4-6 kg mimo, że każdy mówi "z kości na ości" ale cóż, moje ciało i to ja mam się dobrze w nim czuć W sumie jak zgubię oponkę i trochę tyłek a raczej uda to będzie w sam raz.

[Ilsa Lund]

dbajmy o włoski dziewczyny jaka byłam zadowolona jak mogłam wyjasnić TŻtowi że włosy mi się na deszczu nie spuszyły bo są odżywione i nie łykają już wody

[kat123]

Napisane przez Ilsa Lund

dbajmy o włoski dziewczyny jaka byłam zadowolona jak mogłam wyjasnić TŻtowi że włosy mi się na deszczu nie spuszyły bo są odżywione i nie łykają już wody

Też tak bym chciała

[Bayka]

Napisane przez shavo

Ponad rok temu zaczełam farbować włosy. Z ciemnego brązu zrobiłam hibiskus, a później używałam farby syoss - intensywna czerwień (kolor i tak był ciemniejszy). Następnie u fryzjera rozjaśniłam włosy i od jakis 10 miesiecy farbuje na miedziane odcienie czerwieni. Postanowiłam teraz wrócić do naturalnego koloru. Czy będę w stanie osiagnać swoj naturalny kolor kupując farbę zbliżoną do naturalnego koloru? Jeżeli wymagana jest wizyta u fryzjera, to czy muszę mieć odrosty wg których fryzjer dobierze naturalny kolor? Prosze o pomoc ;]

Osiagnac swoj naturalny kolor kupujac farbe nie jest bardzo trudne, wiele dziewczyn trafilo w idealny odcien, problemem jest raczej to, ze jazda farba bedzie sie wyplukiwac, a w ten sposob kolor bedzie sie zmieniac oddalajac sie coraz bardziej od koloru, ktory chcemy miec na wlosach. Jesli zdecydujesz sie na wizyte u fryzjera to w sumie sytuacja jest bardzo podobna, farba moze zaczac sie wyplukiwac, pprzez co przestanie byc podobna do wybranego koloru, a odrosty oczywiscie musza byc, prawdopodobnie im dluzsze tym lepiej, zeby fryzjerka miala po czym zdecydowac jaki kolor dobrac. Powodzenia

[anngeli]

Dzisiaj mam takie jakieś załamanie... tęskno mi za dawnymi włosami, wszędzie dręczą mnie piękne blondy
Źle się czuje w takim kolorze jakim mam, ale wytrzymam bo wiem, że moje naturalki są dużo ładniejsze, z tym że to kolor farbowańców mam ochotę rozjaśnić.
Wiem, że to chwilowa "głupota" kaprys czy krysys... Oby dzielnie przeczekać ten kryzys a potem jakoś dam radę...
Tak poza tym to humor mam nawet dobry, może jakaś muzyka i się podniosę.
Bo wiecie pewnie same, a te które nie wiedzą niech czytają uważnie:
Nie samo czekanie na naturalki jest tragiczne, nie kilka, kilkanaście czy kilkaset dni,
a chwile, momenty a czasami poszczególne dni w których dopada nas taki kryzys są tragiczne.
To taki wredny chwilowy przypływ i jeżeli go nie opanujemy i np. zafarbujemy/rozjaśnimy włosy to początkowo jest okey, ale potem znów żałujemy ale wtedy już nie da się nic zrobić a jedynie zacząć od nowa.
Więc nie warto się łamać i zamierzam sobie wmawiać to samo i tego się trzymać...
A jutro może zakupy jakieś na poprawienie humoru

[Tygrryska]

anngeli, trzymaj sie tez mam czasem takie mysli, ale nie chce marnowac tego co juz mam
teraz staram sie za bardzo nie przygladac swoim wlosom hehe

[chemist]

Napisane przez anngeli

Dzisiaj mam takie jakieś załamanie... tęskno mi za dawnymi włosami, wszędzie dręczą mnie piękne blondy
Źle się czuje w takim kolorze jakim mam, ale wytrzymam bo wiem, że moje naturalki są dużo ładniejsze, z tym że to kolor farbowańców mam ochotę rozjaśnić.
Wiem, że to chwilowa "głupota" kaprys czy krysys... Oby dzielnie przeczekać ten kryzys a potem jakoś dam radę...
Tak poza tym to humor mam nawet dobry, może jakaś muzyka i się podniosę.
Bo wiecie pewnie same, a te które nie wiedzą niech czytają uważnie:
Nie samo czekanie na naturalki jest tragiczne, nie kilka, kilkanaście czy kilkaset dni,
a chwile, momenty a czasami poszczególne dni w których dopada nas taki kryzys są tragiczne.
To taki wredny chwilowy przypływ i jeżeli go nie opanujemy i np. zafarbujemy/rozjaśnimy włosy to początkowo jest okey, ale potem znów żałujemy ale wtedy już nie da się nic zrobić a jedynie zacząć od nowa.
Więc nie warto się łamać i zamierzam sobie wmawiać to samo i tego się trzymać...
A jutro może zakupy jakieś na poprawienie humoru

tylko nie kupuj żadnej blond farby;-)

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

dziewczyny a znacie może cos fajnego do układania krótkich włosów? mam scięte na "bob" i tak własciwie uzywam pianki do układania ale srednio jestem z niej zadowolona. może polecicie cos?

[biemi]

Napisane przez anngeli

Dzisiaj mam takie jakieś załamanie... tęskno mi za dawnymi włosami, wszędzie dręczą mnie piękne blondy
Źle się czuje w takim kolorze jakim mam, ale wytrzymam bo wiem, że moje naturalki są dużo ładniejsze, z tym że to kolor farbowańców mam ochotę rozjaśnić.
Wiem, że to chwilowa "głupota" kaprys czy krysys... Oby dzielnie przeczekać ten kryzys a potem jakoś dam radę...
Tak poza tym to humor mam nawet dobry, może jakaś muzyka i się podniosę.
Bo wiecie pewnie same, a te które nie wiedzą niech czytają uważnie:
Nie samo czekanie na naturalki jest tragiczne, nie kilka, kilkanaście czy kilkaset dni,
a chwile, momenty a czasami poszczególne dni w których dopada nas taki kryzys są tragiczne.
To taki wredny chwilowy przypływ i jeżeli go nie opanujemy i np. zafarbujemy/rozjaśnimy włosy to początkowo jest okey, ale potem znów żałujemy ale wtedy już nie da się nic zrobić a jedynie zacząć od nowa.
Więc nie warto się łamać i zamierzam sobie wmawiać to samo i tego się trzymać...
A jutro może zakupy jakieś na poprawienie humoru

co prawda to prawda te momenty są najcięższe tylko jeżeli ktoś nie mówię o Tobie ale jak się złamie ktoś to później jeszcze bardziej będzie się źle czuć że nie dało się rady :/ ja ostatnio mam kryzys w układaniu włosów powykręcane we wszystkie strony ale popielęgnuje i będzie dobrze

[Muffka_]

Ja ostatnio tez coraz czesciej mam takie mysli zeby utlenic wlosy...po niedawnym przyciemnieniu czuje sie taka szara, nijaka ale z 2 strony jak pomysle ze juz niedlugo rok stuknie od niefarbowania to dostaje motywacji no i w koncu szkoda zmarnowac taki odrost. Licze tylko na lato i sloneczko, ktore rozjasni moje wloski Trzymajmy sie i badzmy silne dziewuszki

[Ivonea]

Macie przepiękne odrościki kochane ^_^

Ja się już nie udzielam ale was obserwuje.... O_o

Moje rosną dalej...

[kat123]

Napisane przez chemist

dziewczyny a znacie może cos fajnego do układania krótkich włosów? mam scięte na "bob" i tak własciwie uzywam pianki do układania ale srednio jestem z niej zadowolona. może polecicie cos?

A próbowałaś nie używać niczego? Mój bobek najładniej wygląda jak się go tylko wyprostuje i delikatnie spryska lakierem wygładzając odstające końcówki.

Dziś tak siedzę i też dostałam kryzysu nie wiem, czy nie żałuję przyciemnienia... Jakieś takie miedziane refleksy widzę przy samej głowie (tam, gdzie właśnie miałam odrost) i strasznie mnie to denerwuje
Znacie jakiś sposób na usunięcie rudego refleksu??? Powiedzcie, że znacie...

Wczoraj aż płakałam, bo potwornie pokruszyły mi się włosy, z tego zdenerwowania zaczęłam je sobie wyrywać i potem myślę, co mi właściwie odbiło... Ale to mnie akurat tylko motywuje do tego, by już nic nie robić... I rozważam obcięcie mojego boba na krótką fryzurkę jakąś... żeby mi się nie sypały

[201607040946]

kat --> ja będę ścinać bo miałam kiedyś pare razy rozjasniane do platyny, potem mimo pofarbowania na czerń i ta mi się kruszyły. Na czubku głowy chyba najlepiej to widać, mam tylko naturalki, czarne końce po prostu odpadły. Nie chcę straszyć, ale tak to bywa. Ale ja miałam bardzo zepsute... Teraz zostało trochę sianka, więc pójde ściąć, najwyżej będę wyglądać jeszze bardziej chłopięco nie mam nic przeciwko temu...

na RUDOŚCI (nie żółć) może choć nie musi pomóc NIEBIESKA płukanka. wiesz, miałam ciemny blond (farbowany), zaczął rudzieć, dałam tę płukankę i zrobił się chłoooooodny piękny odcień a gdy wypróbowałam już na naturalnych odrostach (raczej jasny blondzik), stały się szare

[Ivonea]

Jaj któraś odważy się ściąć na chopaka albo na łyso to ja chce zobaczyć zdjęcia!
^_^

[Tygrryska]

Napisane przez Muffka_

Ja ostatnio tez coraz czesciej mam takie mysli zeby utlenic wlosy...po niedawnym przyciemnieniu czuje sie taka szara, nijaka ale z 2 strony jak pomysle ze juz niedlugo rok stuknie od niefarbowania to dostaje motywacji no i w koncu szkoda zmarnowac taki odrost. Licze tylko na lato i sloneczko, ktore rozjasni moje wloski Trzymajmy sie i badzmy silne dziewuszki

ja tez z utesknieniem czekam na slonce

Napisane przez kat123

Dziś tak siedzę i też dostałam kryzysu nie wiem, czy nie żałuję przyciemnienia... Jakieś takie miedziane refleksy widzę przy samej głowie (tam, gdzie właśnie miałam odrost) i strasznie mnie to denerwuje
Znacie jakiś sposób na usunięcie rudego refleksu??? Powiedzcie, że znacie...

Wczoraj aż płakałam, bo potwornie pokruszyły mi się włosy, z tego zdenerwowania zaczęłam je sobie wyrywać i potem myślę, co mi właściwie odbiło... Ale to mnie akurat tylko motywuje do tego, by już nic nie robić... I rozważam obcięcie mojego boba na krótką fryzurkę jakąś... żeby mi się nie sypały

sprobuj plukanka lub niebieskim szamponem (np Joanny).

widze ze Twoje wlosy bardzo dostaly w kosc po blondzie...
jak bardzo sie krusza to pewnie nie bedzie wyjscia jak obciac...


a ja mam babyhair w moim kolorze
tylko wlasnie nie pamietam co stosowalam na samym poczatku, po czym mogly mi urosnac hehe

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Ivonea

Jaj któraś odważy się ściąć na chopaka albo na łyso to ja chce zobaczyć zdjęcia!
^_^

byl chyba taki watek w ktorym dziewczyna sciela wlosy bo byly tak bardzo zniszczone i zapuszczala od 0

ja mialam krotkie fryzury i niestety wiem ze mi nie pasuja
ale wiosna planuje wieksze ciecie, jakies 10 cm

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

Napisane przez Ilsa Lund

dbajmy o włoski dziewczyny jaka byłam zadowolona jak mogłam wyjasnić TŻtowi że włosy mi się na deszczu nie spuszyły bo są odżywione i nie łykają już wody

Ciekawe, nie wiedzialam, ze istnieje taka zaleznosc. W zasadzie pamietam, ze jak mialam naturalne wlosy to zawsze mi sie puszyly ale w zasadzie uzywalam tylko waxa raz na jakis czas. Sprawdze czy teraz tak bedzie

Napisane przez Tygrryska

ja tez z utesknieniem czekam na slonce

Toz to slonce przeciez niszczy i wysusza wlosy!

Ivonea widzialam twoje wlosy w innym watku, sliczne i jakie dlugie! z tego co pamietam, to zapuszczalas od kwietnia 2010? dobrze mysle?

[Hazel_Eyed]

kat123 jak się bardzo kruszą to chyba najlepiej ściąć, bo już lepsza krótka fryzura niż takie wystrzępione niewiadomoco na głowie.....
a na rudy refleks możesz spróbować płukanki niebieskiej

[Tygrryska]

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;31592045]
Toz to slonce przeciez niszczy i wysusza wlosy!
[/QUOTE]

mniej niz farba

[201607040946]

Napisane przez Ivonea

Jaj któraś odważy się ściąć na chopaka albo na łyso to ja chce zobaczyć zdjęcia!
^_^

oooo otak!!!

[Patisha87]

witajcie! Mam swoje naturalne włosy od czerwca 2012,muszę przyznać,że warto zapuszczać,włoski sa zupełnie inne! Trzymam za was kciuki dziewczyny!

[Ivonea]

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;31592045]

Ivonea widzialam twoje wlosy w innym watku, sliczne i jakie dlugie! z tego co pamietam, to zapuszczalas od kwietnia 2010? dobrze mysle?[/QUOTE]

A w sumie to jakoś w czerwcu je ścięłam.. albo w maju.. ale rok się zgadza ^_^ jeszcze 18 dni i stukną mi 2 lata odkąd nie farbuje włosów ^_^

Na razie najdłuższe moje włosy mają około 35-36 cm, a najkrótsze 25 cm.
w sumie to jestem na półmetku mniej więcej tego czego chciałam, marze o 60-70cm hyhy
Niestety jeszcze będzie mnie czekało wyrównanie więc znowu trza będzie podciąć. Ale czekam aż te krótkie osiągną około właśnie 30-35cm ^_^.
I niech sobie rosną :P

[kat123]

Napisane przez kaguya

kat --> ja będę ścinać bo miałam kiedyś pare razy rozjasniane do platyny, potem mimo pofarbowania na czerń i ta mi się kruszyły. Na czubku głowy chyba najlepiej to widać, mam tylko naturalki, czarne końce po prostu odpadły. Nie chcę straszyć, ale tak to bywa. Ale ja miałam bardzo zepsute... Teraz zostało trochę sianka, więc pójde ściąć, najwyżej będę wyglądać jeszze bardziej chłopięco nie mam nic przeciwko temu...

na RUDOŚCI (nie żółć) może choć nie musi pomóc NIEBIESKA płukanka. wiesz, miałam ciemny blond (farbowany), zaczął rudzieć, dałam tę płukankę i zrobił się chłoooooodny piękny odcień a gdy wypróbowałam już na naturalnych odrostach (raczej jasny blondzik), stały się szare

a jak mocno będziesz ścinać??? Masz jakąś fajną fryzurkę na oku?
Ja mam też właśnie w podobny stanie i najgorsze jest to, że mi całe długie włosy odpadają nigdy więcej rozjaśniania

Muszę się przejść za tą płukanką a ona przypadkiem nie rozjaśnia włosów? Bo fioletowa rozjaśnia

Napisane przez Ivonea

Jaj któraś odważy się ściąć na chopaka albo na łyso to ja chce zobaczyć zdjęcia!
^_^

na łyso i na chłopaka to nie

Napisane przez Tygrryska

ja tez z utesknieniem czekam na slonce



sprobuj plukanka lub niebieskim szamponem (np Joanny).

widze ze Twoje wlosy bardzo dostaly w kosc po blondzie...
jak bardzo sie krusza to pewnie nie bedzie wyjscia jak obciac...


a ja mam babyhair w moim kolorze
tylko wlasnie nie pamietam co stosowalam na samym poczatku, po czym mogly mi urosnac hehe

Oj dostały dostały... Teraz tak myślę, że mogłam poczekać jednak jeszcze z farbowaniem blondu na ciemno, może nie byłoby tak źle aż...
Łudzę się, że zaraz przestaną odpadać mi po kawałku

Ja też chcę babyhair

Napisane przez Hazel_Eyed

kat123 jak się bardzo kruszą to chyba najlepiej ściąć, bo już lepsza krótka fryzura niż takie wystrzępione niewiadomoco na głowie.....
a na rudy refleks możesz spróbować płukanki niebieskiej

Tylko ciekawe co na to mój TŻ... (wielki przeciwnik krótkich włosów)

[201607040946]

kat --> może taką jak w załączniku, nieco krótkszą, chodzi mi głównie o ścięcie boków, bo niestety w tym miejscu mam najbardziej poniszczone (efekt ciągłego farbowania, no i nie ścinałam, bo chciałam mieć za wszelką cenę boba)

[TwojaKokaina]

Napisane przez Ivonea

Jaj któraś odważy się ściąć na chopaka albo na łyso to ja chce zobaczyć zdjęcia!
^_^

chętnie bym to zrobiła, ale nie czuję się dobrze w krótkich.

[kat123]

Napisane przez kaguya

kat --> może taką jak w załączniku, nieco krótkszą, chodzi mi głównie o ścięcie boków, bo niestety w tym miejscu mam najbardziej poniszczone (efekt ciągłego farbowania, no i nie ścinałam, bo chciałam mieć za wszelką cenę boba)

o, śliczna może też się skuszę? Nie jesteś z Zielonej Góry, ani okolic, co? hehe
Ja właśnie coś takiego też myślałam -krótkie boki, nieco dłuższy tył...

[chemist]

Napisane przez Patisha87

witajcie! Mam swoje naturalne włosy od czerwca 2012,muszę przyznać,że warto zapuszczać,włoski sa zupełnie inne! Trzymam za was kciuki dziewczyny!

hej. a może pokażesz nam zdjecie swoich wlosków?

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

własnie juz znalazłam fotke twoich wloskow. śliczne!

[Ilsa Lund]

Ja wam mogę pokazać jak się ścięłam na chłopaka to było ponad rok temu jak od nawrotu anemii wypadało mi dużo włosów. Pokażę wam włosy przed ścięciem, po i teraz
25644_1352068916194_1065517559_1059981_953731_n.jpg SDC14354.jpg 398700_2784909056302_1065517559_2913651_336546871_n.jpg