Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później... - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-13, 09:37   #4891
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 854
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Do zrobienia dzisiaj:
-zakupy spożywcze(maks.1h)
-ugotowanie obiadu(maks.1h)
-przygotowanie i oddanie do ksero materiałów(muszę to zrobić z samego rana, więc zaraz trzeba się brać za przygotowywanie)
-wyrzucenie śmieci
-korepetycje x2
-odwiedziny u matki(kiedy,kiedy??)
-wysłanie i sprawdzenie zaległych maili
-przeczytanie notatek na prawo ubezpieczeń społecznych i pracy
-statystyka(!!!!!!)
-peeling,depilacja
-crime&punishment (poświęciłam godzinę czyli połowę tego, co pierwotnie założyłam)

Do zrobienia na weekend(piątek, sobota, niedziela):
-wysłanie info na skrzynkę
-wysłanie 2 wiadomości
-włosy
-2 zestawy testów na egzamin
-statystyka (kolokwium)
-prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
-praca biurowa(dokończyć ćwiczenia)
-wstęp do nauki o państwie i prawie (kolokwium)
-zajęcia w szkole
-odebrać ksero
-ugotować obiad x3
-dokończyć książkę ''Jesień cudów'' J.Picoult
-zacząć książkę ''Czarownice z Salem Falls'' J.Picoult
-kurze
-śmieci x3
-rachunkowość ()
-przygotować materiał na korepetycje na następny tydzień

Życzę Wam Kobitki przyjemnego weekendu
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 10:28   #4892
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Do zrobienia dzisiaj:
-zakupy spożywcze(maks.1h)
-ugotowanie obiadu(maks.1h)
-przygotowanie i oddanie do ksero materiałów(muszę to zrobić z samego rana, więc zaraz trzeba się brać za przygotowywanie)
-wyrzucenie śmieci
-korepetycje x2
-odwiedziny u matki(kiedy,kiedy??)
-wysłanie i sprawdzenie zaległych maili
-przeczytanie notatek na prawo ubezpieczeń społecznych i pracy
-statystyka(!!!!!!)
-peeling,depilacja
-crime&punishment (poświęciłam godzinę czyli połowę tego, co pierwotnie założyłam)

Do zrobienia na weekend(piątek, sobota, niedziela):
-wysłanie info na skrzynkę
-wysłanie 2 wiadomości
-włosy
-2 zestawy testów na egzamin
-statystyka (kolokwium)
-prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
-praca biurowa(dokończyć ćwiczenia)
-wstęp do nauki o państwie i prawie (kolokwium)
-zajęcia w szkole
-odebrać ksero
-ugotować obiad x3
-dokończyć książkę ''Jesień cudów'' J.Picoult
-zacząć książkę ''Czarownice z Salem Falls'' J.Picoult
-kurze
-śmieci x3
-rachunkowość ()
-przygotować materiał na korepetycje na następny tydzień

Życzę Wam Kobitki przyjemnego weekendu

Po pierwsze to chciałabym kiedys miec Twoja samodyscypline, a po drugie to juz mialam to wczesniej napisac, ale iloscia zajec ktore ogarniasz w ciagu dnia mozna byloby spokojnie obdarować 3 osoby...

Do przedwczorajszych sukcesow zaliczam 30min na rowerze stacjonarnym, ma hardcorowy program, wiec mozna sie umeczyc tak jak przy 1 h na zwyklym, do tej pory robilam sobie 2 podejscia po 15 minut
Ja niebawem wychodze do pracy, ale tak mi sie nie chce... Udalo mi sie wczoraj odebrac materialy. Kupic prezent i zapakowac, kartke (chociaz musze jeszcze raz, bo moge ja napisac ladniej ) i kartki dla dziadkow... Brakuje tylko znaczkow i kopert na reszte. Chcialam promotorce podrzucic lekture do czytania, ale niestety nie dalo sie wejsc do katedry, wiec przepadlo To jest to czego nie lubie, gdy cos planuje/robie/staram sie i konczy sie fiaskiem... Poczytałam pare stron "Jeden dzień" Nichollsa (polecam!
Mialam tez posiedziec nad excelem i tez w koncu nie mialam sily, polozylam sie o 3 , o 9 wychodzilam z domu, wrocilam kolo 22... A dzisiaj tez o 1.30 Niestety u mnie organizacja nawala przez codzienne dojazdy. Do pracy musze wyjsc 2 h wczesniej :P

PS. Isho trzymaj się i uszy do góry!

Milego dnia..
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg

Edytowane przez change
Czas edycji: 2012-01-13 o 10:32
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 10:40   #4893
tavallinen_nainen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez tavallinen_nainen Pokaż wiadomość

- przerobić rozdział 2 podręcznika do języka nr 1 ,
- poczytać pół godziny w języku nr 2 ,
- uzupełnić 2 aplikacje na staż./
Dzisiaj:
- przerobić rozdział 3 podręcznika do języka nr 1,
- poczytać pół godziny w języku nr 2,
- dokończyć uzupełnianie 2 aplikacji na staż,
- pouczyć się przez pół godziny prawa,
- zrobić pranie.
tavallinen_nainen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 11:44   #4894
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

na dzis jeszcze troche pielegnacji:
brwi
depilacja
peeling + maseczka
paznokcie - obciac, opilowac, pomalowac odzywka poki co
wymoczyc stopki w soli, peeling, pokremowac, pomalowac pazurki
przepisac notatki z dzis do zeszytu, by nie zgubic cennej kartki.
przerobic jeszcze z 10 stron do 17.00...(czyli jeszcze mam ponad poltorej godziny) - przerobilam ich 40.

Na dzis:
*to co wczoraj nie wykonane (hydraulik byl, nie bylo warunkow za bardzo...)
*kolejne 30 stron
*zrobic plan zakupow na weekend z uwzglednieniem tego co bede jesc na obaidy.

Patri, nie wiem jak CI pomoc. Mam ten sam problem i zazwyczaj mimo wszystko probuje byc mila, nie olewac. wychodzilam na tym tak jak obecnie z tesciem - dostajac dwukrotnie mocniej po dupie. Chyba nadal sie niczego nie nauczylam.

I tez nie wiem z czego to wynika, ze Emilka jest taka przyjazna caly czas. Moze wypowiedzi nie zawieraja emocji tylko fakty? ja mam wrazenie, ze moje posty tutaj, czy wypowiedzi w zyciu realnym sa traktowane jak...nie wiem. jakbym byla zlosliwa, przemadzala, wywyzszajaca sie, w centrum uwagi, czy cos jeszcze. a jestem cholernie niesmiala, zakompleksiona i nigdy bym nie pomyslala, ze pragne byc w centrum uwagi. przez to probuje sie usuwac z zycia, by ludziom nie brudzic w zyciu.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 13:25   #4895
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cześć!

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość

Do przedwczorajszych sukcesow zaliczam 30min na rowerze stacjonarnym, ma hardcorowy program, wiec mozna sie umeczyc tak jak przy 1 h na zwyklym, do tej pory robilam sobie 2 podejscia po 15 minut


Milego dnia..
No pięknie!
Ja wczoraj biegałam, choć akurat było ciężko, chyba zbyt mało czasu upłynęło od posiłku...
W każdym razie przemogłam się i dałam radę

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
na dzis jeszcze troche pielegnacji:
brwi

przerobic jeszcze z 10 stron do 17.00...(czyli jeszcze mam ponad poltorej godziny) - przerobilam ich 40.


I tez nie wiem z czego to wynika, ze Emilka jest taka przyjazna caly czas. Moze wypowiedzi nie zawieraja emocji tylko fakty? ja mam wrazenie, ze moje posty tutaj, czy wypowiedzi w zyciu realnym sa traktowane jak...nie wiem. jakbym byla zlosliwa, przemadzala, wywyzszajaca sie, w centrum uwagi, czy cos jeszcze. a jestem cholernie niesmiala, zakompleksiona i nigdy bym nie pomyslala, ze pragne byc w centrum uwagi. przez to probuje sie usuwac z zycia, by ludziom nie brudzic w zyciu.
Ja też muszę coś zrobić z moimi krzakami (bo inaczej moich brwi określić aktualnie nie mogę)

Świetnie, że udało Ci zrobić więcej niż założyłaś
Ja dziś połknęłam dwie żabki

Coś mi się stało - przestałam odczuwać zadowolenie z odhaczania spraw do wykonania... mało mam zaufania do siebie ostatnio...

Uporałam się z nieprzyjemną sytuacją w energetyce i umówiłam elektryka (w skrócie - po wymianie liczników panowie wpisali złe numery liczników - w efekcie przy naszym rachunku jest licznik sąsiada, a przy sąsiada - nasz. Wychodzi, że powinniśmy płacić nie za nasz stan licznika).

Weekend zapowiada się pozytywnie, towarzysko, smakowo (idziemy do indonezyjskiej restauracji) i tanecznie.

Nebulka, miło mi, że tak piszesz, choć osiągany efekt nie jest zamierzony

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - tak chyba często jest, że chcąc wybronić się z wewnętrznego kiepskiego samopoczucia, czy samooceny, na zewnątrz nieświadomie pokazuje się pewność siebie i swoich przekonań... Ja też tak mam... czasem czuję się kiepsko ze sobą, a dostaję info, że moja prezentacja była dobra i zaprezentowana w sposób pewny, przekonujący etc.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 14:05   #4896
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Niemocy ciąg dalszy... wiem co mam zrobić, wiem, że muszę to zrobić, ale wiem, że zrobię to źle! trzeba walkę podjąć!

Edytowane przez 78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Czas edycji: 2012-01-13 o 14:08
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 14:11   #4897
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31595764]Niemocy ciąg dalszy... wiem co mam zrobić, wiem, że muszę to zrobić, ale wiem, że zrobię to źle! trzeba walkę podjąć![/QUOTE]

Skąd to przekonanie?
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 14:16   #4898
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

nie mam pojęcia jakoś tak czuję, że będę skrytykowana, że nie będzie to dobrze wykonane od kilku dni mam takie poczucie i jest mi z tym źle czuję się taka niedouczona
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 14:23   #4899
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31595999]nie mam pojęcia jakoś tak czuję, że będę skrytykowana, że nie będzie to dobrze wykonane od kilku dni mam takie poczucie i jest mi z tym źle czuję się taka niedouczona[/QUOTE]

Zapytałam, bo też tak miewam często...
Staram się z tym walczyć, bo to blokuje działanie...
Tłumaczę sobie, że jeśli zrobię wszystko, co powinnam, co mogę w danym zakresie - to będzie dobrze. Zawsze można wiedzieć więcej, umieć lepiej itp., ale póki co ważne jest wykorzystanie Twojego potencjału i pomocy, do których teraz masz dostęp.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 14:58   #4900
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Ash- bo ja taki niedowiarek jestem... a zarazem perfekcjonistka- wszystko na tip top!!! Wysokie ambicje....
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 15:32   #4901
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 854
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Do zrobienia na weekend(piątek, sobota, niedziela):
-wysłanie info na skrzynkę
-wysłanie 2 wiadomości
-włosy
-2 zestawy testów na egzamin
-statystyka (kolokwium)
-prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
-praca biurowa(dokończyć ćwiczenia)
-wstęp do nauki o państwie i prawie (kolokwium)
-zajęcia w szkole
-odebrać ksero
-ugotować obiad x3 1/3
-dokończyć książkę ''Jesień cudów'' J.Picoult
-zacząć książkę ''Czarownice z Salem Falls'' J.Picoult
-kurze
-śmieci x3 1/3
-rachunkowość
-przygotować materiał na korepetycje na następny tydzień
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 15:49   #4902
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

U mnie przesadny piątek 13 zebrał żniwa. Na kole części rzeczy nie wiedziałam, a te, które wiedziałam, pomieszałam między sobą. Wróciłam wściekła do domu i poszłam spać. Czuję się okropnie i wszystkiego mi się odechciało, a na wieczór jestem umówiona z koleżankami.
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 15:59   #4903
3znaki
Przyczajenie
 
Avatar 3znaki
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 16
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31597092]Ash- bo ja taki niedowiarek jestem... a zarazem perfekcjonistka- wszystko na tip top!!! Wysokie ambicje....[/QUOTE]

jakbym czytała o sobie

to może i ja napiszę plan weekendowy (będę mieć silniejszą motywację, żeby to wszystko zrobić):
* obejrzeć Grey's Anatomy (czekam na ang napisy )
* nauczyć się na egzamin z angielskiego
* kupić karnet na fitness
* zrobić 'dietowe' zakupy
* przerobić tematy z chemii + kilkadziesiąt zadań
* to samo co wyżej tyle, że z biologią
+ wiadomo jakieś 'upiększające' rzeczy, ale to zrobię przy okazji kąpieli!

Teoretycznie nie tak dużo, praktycznie owszem, bo jeszcze spotkanie mam zaplanowane na sobotę wieczór
3znaki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 16:37   #4904
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 328
GG do martina@
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

DZIEN W PLECY!

Skarccie mnie!
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE!

73->72->71->65->60
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 16:52   #4905
3znaki
Przyczajenie
 
Avatar 3znaki
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 16
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez martina@ Pokaż wiadomość
DZIEN W PLECY!

Skarccie mnie!
3znaki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 17:17   #4906
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31588913] (chcoiaz ja też nie rozumiałam do niedawna, czemu ktoś krytykuje moje hobby- moja kasa, moje hobby i wara wszystkim od mojego portfela )[/QUOTE]

No oczywiste, jej kasa, jej zdrowie, ale wyrażałyśmy opinię, wiec wyraziłam swoją. A za pół roku się dowiaduję, że tyle czasu jej nie było, bo ją uraziłam mocno :/
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 17:29   #4907
cholerna romantyczka
Zakorzenienie
 
Avatar cholerna romantyczka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 399
Dziewczyny, moge dolaczyc? Jestem okropnym leniem, I potrzebuje motywacji

Sent from my BlackBerry 8520 using Tapatalk
cholerna romantyczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 17:39   #4908
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Witajcie.
W sumie to wpadlam, zeby sie z Wami...pozegnac.
Myslalam, ze moze znikne sobie niepostrzezenie, tak jak sie pojawilam, ale jednak napisze.
Kurcze, fajny ten watek, ale potwornie absorbujacy fizycznie (czas!) i psychicznie (bo nie da sie nie podejsc emocjonalnie do spraw kazdej z Was).
Strasznie fajne, madre, wrazliwe i ciekawe z Was kobitki i po prostu nie sposob "przejsc" obok Was obojetnie, ale wlasnie dlatego stad uciekam, bo wiem, ze nie wiele moge Wam w tej chwili z siebie dac: ani czasu, ani dobrych rad.
Wiem, ze dla niektorych z Was watek ten ma dzialanie terapeutyczne i to jest baaaardzo dobre. Ja po prostu jestem w tej chwili w zyciu gdzies indziej i potrzebuje pewnych rzeczy "w pigulce"- szybko i na temat. Czy myslalyscie nad zalozeniem jakiegos "podwatku" gdzie bylyby wyluszczone tylko cele-postep-efekty? Jesli tak, to zamailujecie do mnie, bylabym zainteresowana. Tak jak mowie - nie jestem Wam w stanie wiele w tej chwili zaoferowac, ani sie przykladnie i regularnie udzielac. Wiem juz teraz, ze nic z tego nie bedzie

Jescze tylko wiadomosc do Patri, w sprawie "dziewczecia".
No tak to juz jest z tego typu osobami jak Ty i ona - po prostu sie przyciagacie. Kazdej z Was czegos brakuje (Tobie - pewnosci siebie?, jej - wrazliwosci?).
W sumie na pewnym poziomie swiadomosci moglabys ten "problem" potraktowac jako szanse, bo ta dziewczyna w sumie daje Ci okazje popracowac nad soba w tym aspekcie, w ktorym masz braki (jeszcze raz pewnosc siebie). Tak dlugo bedziesz spotykac takich ludzi Patri, dopoki nie odrobisz lekcji... (Niektorzy mowia w tym miejscu o karmie.) Wierz mi na slowo, ze przyciagasz pewnych ludzi a oni Ciebie, bo na poziomie podswiadomosci jestescie jak plus z minusem. A jesli zignorujesz sygnaly wysylane przez to "dziewcze", to na bank bedzie inne, a potem nastepne i kolejne, do momentu, az przestaniesz uciekac przed wyzwaniem i zmierzysz sie z sytuacja.
Ze swojej strony polecam przyziemnie: poczucie humoru, skoncentrowanie sie na pracy i na wlasnych potrzebach. Pomaga, bardzo.
Na pocieszenie dodam, ze "dziewcze" z mojego zycia na koncu czolgalo sie pokornie, przychodzilo po prosbie i jadlo mi z reki. Moglabym sie mscic, ale nie uleglam pokusie, za to zyskalam szacunek grupy. Moze i przegralam jakas bitwe, ale wygralam wojne. A wiec win-win, ja sie nauczylam czegos a kto wie, moze i "dziewcze" cos zrozumialo...?

Pozdrawiam i sciskam Was wszystkie i zycze powodzenia w osiaganiu celow!!!!
__________________


Be the change you want to see in the world!
Konwalia11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 17:46   #4909
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
No oczywiste, jej kasa, jej zdrowie, ale wyrażałyśmy opinię, wiec wyraziłam swoją. A za pół roku się dowiaduję, że tyle czasu jej nie było, bo ją uraziłam mocno :/
i tego właśnie nie mogę skumać? wrażliwe to to?

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Konwalia
o kurcze kurcze- niedobrze, że sobie idzesz od nas!!! Twoje słowa tak mocno motywują i są takie prawdziwe....
Ale odezwij się czasem jak u Ciebie z postępami- okej?
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 18:38   #4910
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 812
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Powiem Waam dziewczyny, że ja dziś czekając na autobus (zawsze mam przemyślenia w najlepszych miejscach ) doszłam do wniosku, ze 2 rzeczy bardzo mnie ograniczają we wszystkim 1. marudzenie , marudze praktycznie w związku ze wszystkim, że mi się czegoś nie chce, że po co, że dlaczego, czy muszę itd. i na dodatek że pogoda za ładna/za brzydka, za późno, za wcześnie, czasem jak się słucham to się zastanawiam czy stuknęła mi już 70tka czy jak? Oczywiście nie marudzę 24h na dobę, ale nie powiem zdarza mi się. Fakt, kazdy ma jakiś gorszy dzień, ale nie można mieć gorszego dnia zawsze. poza tym rzecz 2 . tragizowanie. Jak mam się do czegoś zabrać to wymyślam cuda niewidy co to będzie jak się nie uda, no po prostu załamka, iśc się od razu postrzelić albo skoczyć z mostu, bo to taka tragedia będzie. Co oczywiście daje mi idealnie prostą drogę do tego zeby nie robic nic, zamiast podjąć wysiłek walki ze słabościami.
Pękło coś we mnie po prostu za dużo negatywów, których ja patrząc na siebie nie mogę znieść. Jadąc na kolokwium stres minął, bo pomyślałam sobie dobra najwyzej nie zalicze, trudno zrobię to w drugim terminie, ale zawsze spróbuję.
Poza tym zadałam sobie bardzo ważne pytanie, przy czynnościach takich jak nauka czegoś/hobby/ czy ogólnie samorozwój, musze sobie zadać pytanie po co to robię? Np. po co jestem na takim kierunku, jezeli dlatego, że chcę się czegos dowiedzieć, to chyba trzeba się uczyć, żeby to wiedzieć, a jak się czlowiek uczy to i kolokwium lepiej gorzej jest w stanie naskrobać.

Tyle z moich wywodów przepraszam, że tak długo, ale musiałam zarejestrować moje zmiany w sobie
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 18:52   #4911
Madzia_M77
Zadomowienie
 
Avatar Madzia_M77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 387
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Konwalia11 Pokaż wiadomość
Witajcie.
W sumie to wpadlam, zeby sie z Wami...pozegnac.
Myslalam, ze moze znikne sobie niepostrzezenie, tak jak sie pojawilam, ale jednak napisze.
Kurcze, fajny ten watek, ale potwornie absorbujacy fizycznie (czas!) i psychicznie (bo nie da sie nie podejsc emocjonalnie do spraw kazdej z Was).
Strasznie fajne, madre, wrazliwe i ciekawe z Was kobitki i po prostu nie sposob "przejsc" obok Was obojetnie, ale wlasnie dlatego stad uciekam, bo wiem, ze nie wiele moge Wam w tej chwili z siebie dac: ani czasu, ani dobrych rad.
Wiem, ze dla niektorych z Was watek ten ma dzialanie terapeutyczne i to jest baaaardzo dobre. Ja po prostu jestem w tej chwili w zyciu gdzies indziej i potrzebuje pewnych rzeczy "w pigulce"- szybko i na temat. Czy myslalyscie nad zalozeniem jakiegos "podwatku" gdzie bylyby wyluszczone tylko cele-postep-efekty? Jesli tak, to zamailujecie do mnie, bylabym zainteresowana. Tak jak mowie - nie jestem Wam w stanie wiele w tej chwili zaoferowac, ani sie przykladnie i regularnie udzielac. Wiem juz teraz, ze nic z tego nie bedzie

Jescze tylko wiadomosc do Patri, w sprawie "dziewczecia".
No tak to juz jest z tego typu osobami jak Ty i ona - po prostu sie przyciagacie. Kazdej z Was czegos brakuje (Tobie - pewnosci siebie?, jej - wrazliwosci?).
W sumie na pewnym poziomie swiadomosci moglabys ten "problem" potraktowac jako szanse, bo ta dziewczyna w sumie daje Ci okazje popracowac nad soba w tym aspekcie, w ktorym masz braki (jeszcze raz pewnosc siebie). Tak dlugo bedziesz spotykac takich ludzi Patri, dopoki nie odrobisz lekcji... (Niektorzy mowia w tym miejscu o karmie.) Wierz mi na slowo, ze przyciagasz pewnych ludzi a oni Ciebie, bo na poziomie podswiadomosci jestescie jak plus z minusem. A jesli zignorujesz sygnaly wysylane przez to "dziewcze", to na bank bedzie inne, a potem nastepne i kolejne, do momentu, az przestaniesz uciekac przed wyzwaniem i zmierzysz sie z sytuacja.
Ze swojej strony polecam przyziemnie: poczucie humoru, skoncentrowanie sie na pracy i na wlasnych potrzebach. Pomaga, bardzo.
Na pocieszenie dodam, ze "dziewcze" z mojego zycia na koncu czolgalo sie pokornie, przychodzilo po prosbie i jadlo mi z reki. Moglabym sie mscic, ale nie uleglam pokusie, za to zyskalam szacunek grupy. Moze i przegralam jakas bitwe, ale wygralam wojne. A wiec win-win, ja sie nauczylam czegos a kto wie, moze i "dziewcze" cos zrozumialo...?

Pozdrawiam i sciskam Was wszystkie i zycze powodzenia w osiaganiu celow!!!!
Ja co prawda nie Patri, ale się odezwę.

Szkoda Konwalia że sobie stąd idziesz, uświadomiłaś mi niesamowicie ważną rzecz.

Ja tutaj jestem codziennie, ale nie mam jakoś siły, żeby pisać, pracuję bardzo nad sobą, raz z efektami a raz tak średnio w pracy trudny czas dla mnie nastał, jedyna motywacja dla mnie to wpływ na konto, nie mam na chwilę obecną żadnej satysfakcji z wykonywanego zajęcia Organizacja daje jednak swoje efekty, wstaje codziennie o 6.00, ale dręczy mnie jeszcze jedna rzecz - może będziecie się ze mnie śmiać, ale dla mnie to STRASNA ZABA - nie umiem pływać, boję sie trochę wody, a jak sie już zmobilizuję żeby się uczyć, to mam kolejny stres że pójdę na basen i będę tam pływać z trzylatkami w skrzydełkachnie umiem sie przemóc, nie wiem jak to ugryźć....
Madzia_M77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-13, 19:23   #4912
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 854
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Hmm...nie wiem od czego ani jak zacząć.
Change, dzięki za Twoje słowa, ale są też przyczyny dla których wzięłam sobie tyle na głowę.

Jednocześnie dzisiaj poświęciłam 58 minut(!!!!!) na przeczytanie wszystkich notatek ze statystyki. Jeśli dalej mój nakład pracy będzie wyglądać to raczej na więcej niż 3 nie zaliczę tego egzaminu jutro.
''Rozłożyłam się wewnętrznie''. To taka dziwna przypadłość,że zostawiam coś na ''wieczne jutro'', a kiedy do finału zostaje kilkanaście godzin to zamieram z przerażenia i snuję czarne scenariusze(na pewno się nie uda).
Żeby było śmieszniej niektóre rzeczy(np.materiał z pewnego przedmiotu,który mamy przerobić w czasie 2 semestrów studiów zrobiłam w listopadzie...) robię za szybko.

Coraz bardziej zdaję sobie też sprawę z tego,że nie potrafię przebywać z ludźmi jeśli nie mam ku temu racjonalnego powodu. Bardzo odsunęłam się od ludzi, chowam się jeszcze bardziej ''w głąb siebie''.
Kontaktów z rodziną nie utrzymuję na chwilę obecną żadnych. Z własnym ojcem męczymy się tym naszym współistnieniem na 50 metrach kwadratowych. Nasze rozmowy to jakiś głupi taniec godowy-on jest dostępny dla mnie(w sensie emocjonalnym) tylko wtedy, gdy sam odczuwa taką potrzebę. Nie zna moich spraw, moich lęków i radości. Ja za to znam doskonale jego. Nauczyłam się,że czasem po prostu trzeba ''zniknąć''. Wtedy jakoś więcej jest spokoju, chociaż bardziej lodowatego bo niby jesteśmy w tym samym pokoju, ale emocjonalnie oddaleni niczym Neptun i Merkury.

Może to dziwne, ale właśnie dlatego podjęłam takie, a nie inne formy edukacji. Żeby usłyszeć,że jestem w czymś dobra i do czegoś się przydaje.
Od bliskich(oprócz Tż) nie słyszę tego. Zauważane są moje błędy i braki. A pozytywy? Po co o nich pamiętać?

Do tego wszystkiego doszła jeszcze kwestia mojego mieszkania.
W grudniu miały być pieniądze na mieszkanie.
Jeden(najważniejszy) składnik obsunął się czasowo. Usłyszałam,że w styczniu wszystko się wyjaśni i będziemy mogli razem z Tż zacząć szukać mieszkania. Mamy praktycznie połowę stycznia, prawdopodobnie składnik przesunie się na luty. Dlatego też przestałam wierzyć moim rodzicom w tej kwestii. Jestem wściekła i rozczarowana bo myślałam,że skoro ja wywiązuję się ze swoich obowiązków to oni również powinni dotrzymać swojej obietnicy. Nie wiem co mam o tym myśleć. Każda próba rozpoczęcia rozmowy na ten temat spełza na niczym.

Wczoraj spędziłam z Tż większość dnia. Musiałam załatwić parę spraw. Przechodziliśmy obok jakiegoś sklepu jubilerskiego. Tż zapytał czy wejdziemy(i tak nie weszliśmy bo sklep miał zostać otworzony dopiero za 35 minut), a ja chciałam zapytać:ale po co Kochany?.
Istny taniec godowy-kiedy ja bardzo pragnęłam z., on mnie zbywał. Natomiast kiedy on coraz częściej się w te rejony zaplątuje rozmową to ja mam ochotę uciekać gdzie pieprz rośnie.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

1. marudzenie , marudze praktycznie w związku ze wszystkim, że mi się czegoś nie chce, że po co, że dlaczego, czy muszę itd. i na dodatek że pogoda za ładna/za brzydka, za późno, za wcześnie, czasem jak się słucham to się zastanawiam czy stuknęła mi już 70tka czy jak? Oczywiście nie marudzę 24h na dobę, ale nie powiem zdarza mi się. Fakt, kazdy ma jakiś gorszy dzień, ale nie można mieć gorszego dnia zawsze. poza tym rzecz

Też to czasem przechodzę.
U mnie dochodzi zmienność nastroju liczona w minutach.
Są takie momenty,kiedy wyjdę w największą śnieżycę i mówię''przecież to nic takiego''. Są takie momenty, kiedy nic mi nie pasuje.

2 . tragizowanie. Jak mam się do czegoś zabrać to wymyślam cuda niewidy co to będzie jak się nie uda, no po prostu załamka, iśc się od razu postrzelić albo skoczyć z mostu, bo to taka tragedia będzie. Co oczywiście daje mi idealnie prostą drogę do tego zeby nie robic nic, zamiast podjąć wysiłek walki ze słabościami.
U mnie to tragizowanie wiąże się z naturą perfekcjonistki plus totalnym strachem przed porażką.

Poza tym zadałam sobie bardzo ważne pytanie, przy czynnościach takich jak nauka czegoś/hobby/ czy ogólnie samorozwój, musze sobie zadać pytanie po co to robię? Np. po co jestem na takim kierunku, jezeli dlatego, że chcę się czegos dowiedzieć, to chyba trzeba się uczyć, żeby to wiedzieć, a jak się czlowiek uczy to i kolokwium lepiej gorzej jest w stanie naskrobać.


Ja największe odruchy wymiotne (względem odkładania) mam do tych rzeczy, których nie znoszę.
Mam taki jeden przedmiot na ekonomii i jest mi strasznie trudno znaleźć sens w zarówno chodzeniu na zajęcia z tego przedmiotu jak i nauce. W moim przypadku ta niechęć jest spowodowana wykładowcą, który nie ma zbyt dużego talentu pedagogicznego i naprawdę zraził mnie do tego przedmiotu(opinia moja+kilkunastu innych osób).

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Żeby nie było...
dzisiaj przeczytam sobie wstęp do nauki o państwie i prawie tylko 3 razy, tak na zachęte.
dzisiaj sobie również przeczytam statystykę tylko 2 razy, przed samym snem.

Jutro mam zajęcia dopiero na 9 więc jak wstanę o 6 i poświęcę 1h na czytanie to mi się nic nie stanie, nie?

A tutaj wypiszę sobie jeszcze argumenty za przeczytaniem(jeśli ktoś uważa,że są zbyt osobiste to pisać-wkleję sobie do worda i będę czytać równocześnie z notatkami):
-chcę zamknąć w eleganckim stylu semestr statystyki
-chcę, aby wykładowczyni miała na mój temat dobrą opinię(chodziłam na zajęcia, brałam w nich udział, więc chyba jestem pozytywnie kojarzona)
-chcę utrzeć nosa zakichanym koleżaneczkom od siedmiu boleści, które sprowadziły mnie na drogą Wielkiego Wk...u
-chcę być postrzegana prze inne osoby w sposób pozytywny
-dobra ocena(4, może 5) podniesie z pewnością moją wartość siebie
-jeśli uda mi się zaliczyć obydwa kolokwia w stopniu zadowalającym to w nagrodę sobie kupię najnowszy Twój Styl


Co się stanie, jeśli nie zaliczę(albo co gorsza nie pójdę na kolokwia)?
-będę musiała iść do wykładowcy i tłumaczyć się z mojej nieobecności
-będę musiała prosić o inny termin(a nie mam go już jak wcisnąć bo w niedzielę mam ostatnie zajęcia z tego przedmiotu)
-moja motywacja nie wzrośnie, a będę się stresować, że jestem ''do tyłu''
-dziewuchy z mojej grupy będą mieć pożywkę do śmiania się i wytykania mnie paluchami z tipsami.

Więc jaki wniosek?
Ano bardzo prosty:
czas spiąć tyłek i powtórzyć tyle ile się da bo przecież nie lubię być przeciętniakiem.
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 00:56   #4913
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Nie mogę się ogarnąć...
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 01:08   #4914
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Nie mogę się ogarnąć...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 01:14   #4915
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Jeszcze za prawym uszkiem poproszę.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 01:35   #4916
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Jeszcze za prawym uszkiem poproszę.
niestety nie ma lustrzanego odbicia. ale za to przypomnial mi sie dowcip z bardzo starego basha
1 - d(°°)b
2-hey, how did you make inverted b?
...
2 - oh...nevermind.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 11:44   #4917
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

z wczoraj Na dzis:
depilacja
peeling + maseczka
paznokcie - obciac, opilowac, pomalowac odzywka poki co
wymoczyc stopki w soli, peeling, pokremowac, pomalowac pazurki
przepisac notatki z dzis do zeszytu, by nie zgubic cennej kartki
zrobic plan zakupow na weekend z uwzglednieniem tego co bede jesc na obaidy
kolejne 30 stron ksiazki opracowac

Na dzis:
*depilacja
*kino na 17
*przepisac kartke,
*zrozumiec tworzenie sie lini kikuchiego, cala ta geometrie i wplyw na obraz
*pojsc do skkepu przed kinem


Wczoraj mialam calkiem udana, dluga rozmowe z TZ. co prawda o dupie maryni, ale chociaz jest kontakt... jednak o nas jako malzenstwie na razie nie ma informacji...chyba tez nie czuje sie gotowa by o tym porozmawiac. potrzebuje czasu by to sobie odpowiednio przemyslec i sie ustosunkowac.

Isza, jak sie czujesz?
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 12:28   #4918
Lacturia
Wtajemniczenie
 
Avatar Lacturia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 960
GG do Lacturia Send a message via Skype™ to Lacturia
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

A ja wam powiem dziewczynki, ze u mnie chyba oprocz prokrastycanacji wdarla die tez depresja. Zaczynam sie powaznie zastanawiac nad wizyta u lakarza celem przepisania antydepresantow.
__________________
http://lacturia.blogspot.com Mój blog

Wymiana kosmetyczna&biżuteria&tor ebki -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778720

Wish -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47297911
Lacturia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 12:32   #4919
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 854
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Wczoraj mialam calkiem udana, dluga rozmowe z TZ. co prawda o dupie maryni, ale chociaz jest kontakt... jednak o nas jako malzenstwie na razie nie ma informacji...chyba tez nie czuje sie gotowa by o tym porozmawiac. potrzebuje czasu by to sobie odpowiednio przemyslec i sie ustosunkowac.

Na wszystko potrzeba czasu.
Ja np. mam problemy z czekaniem na pewne rzeczy.
Kiedyś Tż powiedział mi,że każda awantura i sprzeczka o głupotę to maleńka drzazga. Najpierw jest mała ranka, a im więcej awantur tym ranka staje się coraz większa i coraz więcej czasu potrzeby, aby wybaczyć i zapomnieć.
Jestem typem człowieka, który chce już, teraz i natychmiast.
Tak się nie da z niczym dlatego też widze,że jest to cecha mojego charakteru nad którą muszę pracować.
Nebulka, trzymam kciuki,żebyście wzajemnie się odnaleźli w tej całej sytuacji.


Isza, jak sie czujesz?
Dołączam do pytania

Dziewczyny,czy znacie może jakieś książki psychologiczne(najlepiej ebooki albo audiobooki) dotyczące:
-poczucia wartości
-kontaktów z drugim człowiekiem
-działania i organizacji własnego życia?

Byłabym bardzo wdzięczna za tytuły albo jakiekolwiek podpowiedzi.
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-14, 13:58   #4920
iwona***
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: z Tarnowskich Gór
Wiadomości: 370
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cześć Dziewczyny!

Być może mnie już nie pamiętacie. Postanowiłam dołączyć do Waszego wątku tuż przed Nowym Rokiem. Wtedy jeszcze miałam nadzieję, że cokolwiek uda się zmienić w moim życiu. Nie pisałam, bo się pogubiłam: we własnych problemach, myślach. Nie potrafię sobie z niczym poradzić, zwłaszcza w ostatnich dniach. Wszystko co robię, robię mechanicznie, bo trzeba? bo wypada? Ale wcale tego nie chcę. Nie mam ochoty wstawać z łóżka, jeść normalnych posiłków, myć się czy rozmawiać, a co dopiero uczyć - a tu mnóstwo kolokwiów, zaliczeń - kierunek taki, że nie muszę mieć sesji aby mieć tzw. "nawał". Wygląda to tak jakbym nie pisała, dlatego że JA mam problemy, JA sobie nie radzę i JA potrzebuję czasu. Tak, skupiam się za bardzo na sobie. Od kiedy pamiętam zachowuję się jak egoistka. Oczywiście nie przechodzę obok czyichś problemów obojętnie. Jestem otwarta i staram się pomóc, jeśli tylko jest to możliwe, ale tym razem chcę zająć się sobą, zanim będzie za późno.
Zaczęłam się poważnie zastanawiać nad wizytą u specjalisty, tylko że się najnormalniej w świecie boję. Prokrastynacja przestała być tylko prokrastynacją... obawiam się, że to przerodziło się w coś więcej. Tylko nie chcę nazywać rzeczy po imieniu. Kiedy to robię, inni mówią mi, że przesadzam.

Dlatego przepraszam, że się nie odzywałam, mimo iż postanowiłam inaczej. I przepraszam, że nie odniosę się do Waszych postów, ale nie mam na to siły. Może kiedyś. Na pewno nie dziś.

Trzymajcie się cieplutko i "do zobaczenia"
iwona*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.