Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[medzia104]

Napisane przez Bottega

też zaglądam na tego bloga Właśnie! Przypomniałyście mi, że musze kupić mak!

Mi też właśnie muszę kupić mak, żurawinę, gorzką czekoladę, budyń czekoladowy, migdały i będę tworzyć owsianki Niestety dzisiaj mi się nie udało, bo jestem w swoim rodzinnym domu, w którym nie kupili mi mleka

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez WyrafinowanySmak

Hello
Witam nowe dziewczyny

Chciałam zameldować, że żyję
Ale po dość "intensywnym weekendzie" co to za życie

Opowiadaj co się działo!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez Andziussska

cześć mam do was pytanko:
lepiej biegać i ćwiczyć po posiłkach np. po obiedzie czy przed?? Zamierzałam biegać właśnie po obiedzie, ale wiele osób biega właśnie z rana... i zastanawiam się czy jest jakaś różnica?

Owszem, najlepiej jest rano. Przez noc nasz organizm spala glikogen, zmagazynowany we krwi - glikogen rano ma niższy poziom niż po południu, kiedy jesteśmy już najedzeni... przed śniadaniem tłuszcz szybciej można spalić, podczas gdy wieczorem trzeba pobiegać trochę więcej.
Biegałam swojego czasu trochę, więc dużo się na ten temat dowiedziałam

[Bottega]

Napisane przez medzia104

Mi też właśnie muszę kupić mak, żurawinę, gorzką czekoladę, budyń czekoladowy, migdały i będę tworzyć owsianki Niestety dzisiaj mi się nie udało, bo jestem w swoim rodzinnym domu, w którym nie kupili mi mleka

żurawinę uwielbiam <3 budyń, migdały - mam, a zamiast gorzkiej czekolady używam kakaa ja wczoraj do mlecznej owsianki poza kakaem i migdałami, dodałam też odrobinę suszonych śliwek Ale właśnie z makiem chcę jeszcze spróbować Pyszna byłaby taka owsianka kaloryczna - z czekoladą (białą i gorzką), nerkowcami, migdałami, makiem i bananem Ale to chyba dopiero jak dojdę do 65kg, w nagrodę
Właśnie wygoniłam TŻta na zakupy do Reala, mają tam smaczną szynkę (Kania - pieczony indyk) i w ogóle ładne owoce, warzywa. Nie to co w naszym spożywczaku... Tylko jeden minus taki, że w porównaniu z Carrefourem Real jest droższy.

Parę dni temu posadziłam 3 miseczki rzeżuchy, pięknie mi wyrosła i dziś jadłam ją do kanapek Królowi też smakuje

[medzia104]

Też kupuję w Carrefour. Mam kartę RODZINKA, więc zbieram sobie pkt, a za każde 600pkt mam kupon 10zł. Niby nie jest to dużo, ale przecież i tak robię tam zakupy

W ogóle mam taką ochotę na melona... ale jeden kosztuje 11zł i to chyba trochę dużo, szczególnie, że melony nie są jakoś specjalnie wielkie.

[Andziussska]

Dzięki bardzo za odpowiedzi ) ale mam następnę pytanie
czy woda którą będę piła musi być niegazowana mineralna?? czy może to być kranówa... Jestem przyzwyczajona od dzieciństwa do kranówy więc nie wiem cy mam kupić mineralną czy taka tez sie nada??

[Bottega]

Napisane przez medzia104

Też kupuję w Carrefour. Mam kartę RODZINKA, więc zbieram sobie pkt, a za każde 600pkt mam kupon 10zł. Niby nie jest to dużo, ale przecież i tak robię tam zakupy

W ogóle mam taką ochotę na melona... ale jeden kosztuje 11zł i to chyba trochę dużo, szczególnie, że melony nie są jakoś specjalnie wielkie.

nigdy nie jadłam meleona :P kocham arbuza i borówka amerykańskie iii maliny i świeże truskawki
Nie wiedziałam o takiej karcie, a szkoda! Wcześniej cały czas robiliśmy zakupy w Carrefor (co tydzień/dwa) i za każdym razem szło 80-200zł. Jaa, ile punktów byśmy już mieli Chociaż z drugiej strony ostatnio jak zrobiliśmy z Realu zakupy za 170zł, to dostaliśmy od razu bon na 10zł (który dziś TŻ wykorzysta), więc nie wiem co się bardziej opłaca ;p
Teraz TŻ pojechał do Reala głównie ze względu na Zoologik, który tam jest - po sianko i paśnik. Carrefour jest fajny, bo tani, ale u nas (w Gdańsku tak nie jest) niestety często brakuje produktów (chyba za mało zamawiają), a oprócz tego owoce i warzywa nie są zbyt świeże ;/

[medzia104]

Napisane przez Andziussska

Dzięki bardzo za odpowiedzi ) ale mam następnę pytanie
czy woda którą będę piła musi być niegazowana mineralna?? czy może to być kranówa... Jestem przyzwyczajona od dzieciństwa do kranówy więc nie wiem cy mam kupić mineralną czy taka tez sie nada??

Z tą kranówą to jest różnie. Czasem mówią, że jest zdrowsza niż mineralna, innym razem na odwrót... Ja nie cierpię smaku kranówy, odrzuca mnie, więc piję najchętniej niegazowaną wodę Żywiec Zdrój. Nie pomogę Ci za bardzo w tej kwestii.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez Bottega

nigdy nie jadłam meleona :P

Ojjjjjj dużo straciłaś! Żółty melon jest po prostu cudowny w smaku! Mogłabym go jeść i jeść Właśnie muszę sprawdzić w biedronce czy nie mają tańszych. Mango za to smakuje dla mnie jak mydło Uwielbiam też pomelo i ananasa. Nigdy nie jadłam granatów. Jak smakują?

[akasha83]

Napisane przez Andziussska

Dzięki bardzo za odpowiedzi ) ale mam następnę pytanie
czy woda którą będę piła musi być niegazowana mineralna?? czy może to być kranówa... Jestem przyzwyczajona od dzieciństwa do kranówy więc nie wiem cy mam kupić mineralną czy taka tez sie nada??

Ja piję od 2 lat kranówę - czasami nalewam taką przefiltrowaną z dzbanka ale generalnie cały czas z kranu i jest gitarka
Pewnie wszystko zależy od wody w Twoim mieście.

[lordi]

granata nie polecam, da sie zjesc ale szalu nie ma...
mango, pomelo itp sa w porzadku
nie lubie grejfrutów i ananasow
niecierpie brukselki i szpinaku, brokuły dawno mi sie znudzily

[Bottega]

Andziuska, jak jestem na stancji, to raz na 2 tyg. kupujemy butelkę wody niegazowanej, po jej wypiciu nalewamy kranówę - tylko z tego względu, że nie mamy samochodu i ciężko jest przytaszczyć całą zgrzewkę. Jak jestem w domu, to tam zawsze jest niegazowana woda, więc piję taka Akurat w obu miejscach woda jest ok - w domu zdecydowanie lepsza, ale tu też może być

Napisane przez lordi

granata nie polecam, da sie zjesc ale szalu nie ma...
mango, pomelo itp sa w porzadku
nie lubie grejfrutów i ananasow
niecierpie brukselki i szpinaku, brokuły dawno mi sie znudzily

granata bardzo lubię, szczególnie fajnie smakuje z serkiem wiejskim, twarogiem (np. do naleśnika) Grejpfrut też mi nie smakuje. Ananas jest pyszny!

Medziu, to kiedyś spóbuję granat hmmm je się tylko nasiona i one smakują trochę słodko, trochę kwaśno. Nie umiem wytłumaczyć xD Ale mi smakują szczególnie jako dodatek do czegoś Tylko trzeba dokładnie wydłubać te nasiona, ponieważ reszta jest strasznie niedobra, gorzka taka :P

Głoowa mnie boli, chyba jednak się przeziębiłam wczoraj :/ brawo za mokre buty

[Andziussska]

U mnie woda jest ok, wiec normalnie bede nią pić, a w szkole i td. to juz niegazowaną mineralną) . O dziewczyny jeszcze jedno pytanko, czy antykoncepcja nie wpłynie negatywnie na to odchudzanie i odwrotnie?

[lordi]

Andziussska ja tez jestem na tabletkach i jakos daje rade, moge powiedziec ze napewno szybciej i skuteczniej pomogly mi przytyc ale nie przeszkadzaja bardzo w odchudzaniu

[sosha]

Napisane przez Bottega

Chyba jak Ci wygodniej. Ja biegałam wieczorem, później szłam sie wykąpać i spać. Słyszałam, że przed bieganiem powinno się zjeść ok. 1,5h wcześniej posiłek i najlepiej, aby był w nim owoc (np. banan). Ale nie dam głowy za to, ponieważ ze względów zdrowotnych krótko biegałam. Myślę, że musisz sama na sobie wypróbować. Jednakże ja raczej nie biegałabym przed śniadaniem, bo zapewne skończyłoby się to zawrotami głowy itd. Organizm powinien dostać jakieś węgle, aby mieć siłę.

Mądrze prawisz Ja ćwiczę rano i gadałam z trenerem jak sie ma jedzenie do tego - czy przed czy po etc. Generalnie jakbyś ćwiczyła na czczo to spalasz o 50% więcej tłuszczu, ale też spalasz mięśnie - a po jakimś czasie doprowadza do tego, że masz mniej mięśni one potrzebują mniej energii czyli ćwiczenia stają się mniej efektywnie. Sugerowane jest wciągnąć węgle na start - np. banan przed treningiem, albo takie batony musli. Poza tym śniadanie wypada zjeść gdzieś max. 1h po przebudzeniu

A! i muszę się pochwalić kupiłam wagę kuchenną! Ot co! I waże sobie teraz wszystko, już przynajmniej wiem ile to 50, 100 czy 150g!

A póki co:
1. Jogurt nat + otręby + musli egzotico + trochę jabłka
2. Serek wiejski z pomidorem, ogórkiem i cebulką
3. 2 jajka sadzone + gotowane warzywa (fasolka, kalafior, brukselka)

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez medzia104

Z tą kranówą to jest różnie. Czasem mówią, że jest zdrowsza niż mineralna, innym razem na odwrót... Ja nie cierpię smaku kranówy, odrzuca mnie, więc piję najchętniej niegazowaną wodę Żywiec Zdrój. Nie pomogę Ci za bardzo w tej kwestii.




Ojjjjjj dużo straciłaś! Żółty melon jest po prostu cudowny w smaku! Mogłabym go jeść i jeść Właśnie muszę sprawdzić w biedronce czy nie mają tańszych. Mango za to smakuje dla mnie jak mydło Uwielbiam też pomelo i ananasa. Nigdy nie jadłam granatów. Jak smakują?

Ja też piję kranówę, nawrzucam tam takich rozpuszczalnych multiwitamin i zabija to smak syfu i kamienia
Co do owoców to odkąd mój TŻ zapoznał mnie z granatem to się od tamtej pory nie rozstajemy Trzeba tylko wybrać dobrego, dojrzałego - jak weźmiesz granat do łapki i nacisniesz mocno palcem na skórkę, i usłyszysz trzask [chrupot] pękających ziaren to nie ma co myśleć tylko brać do koszyka! Nasiona powinny byc w srodku kolory rubinowego Dobre jakościowo są w biedrze i takie w porównaniu do innych sklepów. Ostatnio też odkryłam kaki - pyszne, takie słodziutkie! tylko musi być miękkie!

[medzia104]

Napisane przez sosha

Co do owoców to odkąd mój TŻ zapoznał mnie z granatem to się od tamtej pory nie rozstajemy Trzeba tylko wybrać dobrego, dojrzałego - jak weźmiesz granat do łapki i nacisniesz mocno palcem na skórkę, i usłyszysz trzask [chrupot] pękających ziaren to nie ma co myśleć tylko brać do koszyka! Nasiona powinny byc w srodku kolory rubinowego Dobre jakościowo są w biedrze i takie w porównaniu do innych sklepów. Ostatnio też odkryłam kaki - pyszne, takie słodziutkie! tylko musi być miękkie!

Właśnie wróciłam z biedronki. Oczywiście granaty były, ale nie wiedziałam czy brać, bo nie miałam pojęcia po czym poznać, że będzie dobry, bo np. dojrzała papaja jest obrzydliwa dla mnie. Teraz będę już wiedziała, jak to rozpoznać W biedronce były tylko zielony melon, a ja wolę żółty. Zaszłam do osiedlowego sklepiku po mleko i był ostatni, dojrzały melon za 6,50. No nic tylko brać Właśnie wcinam go na podwieczorek

[Bottega]

Napisane przez Andziussska

O dziewczyny jeszcze jedno pytanko, czy antykoncepcja nie wpłynie negatywnie na to odchudzanie i odwrotnie?

ja brałam (skończyłam na początku stycznia 2012) przez długi czas, bodajże 3 lata. Przez piguły możesz zatrzymywać wodę, więc możesz czuć się bardziej opuchnięta i na wadze może być nieco więcej. Ale przytyć się nie da - tabletki nie mają kcal To jedzenie je ma

sosha, to samo kiedyś przeczytałam, ale już nie potrafiłam powtórzyć
waga to super urządzenie, bardzo potrzebne na diecie

Rany, dziewczyny... Czuję się coraz gorzej :/ Super :/ Tak mnie zmuliło, nie mam zupełnie siły, w ogóle jeść mi się nie chce. Najchętniej to położyłabym się w łózku i leżała tak parę dni. A jutro rano wpisy z dwóch przedmiotów, więc muszę iść

[medzia104]

Napisane przez Andziussska

U mnie woda jest ok, wiec normalnie bede nią pić, a w szkole i td. to juz niegazowaną mineralną) . O dziewczyny jeszcze jedno pytanko, czy antykoncepcja nie wpłynie negatywnie na to odchudzanie i odwrotnie?

Dobrze dobrane tabletki nie powodują żadnych skutków ubocznych! To, że się tyje, łykając te tabletki to już jest w ogóle mit. Zatrzymują wodę (tak, jak pisze Bottega), ale to też różnie.. u mnie np. było ok i nie czułam się spuchnięta/grubsza

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez Bottega

Rany, dziewczyny... Czuję się coraz gorzej :/ Super :/ Tak mnie zmuliło, nie mam zupełnie siły, w ogóle jeść mi się nie chce. Najchętniej to położyłabym się w łózku i leżała tak parę dni. A jutro rano wpisy z dwóch przedmiotów, więc muszę iść

Co Ci jest? Po czym się tak czujesz?

[akasha83]

Napisane przez Andziussska

dziewczyny jeszcze jedno pytanko, czy antykoncepcja nie wpłynie negatywnie na to odchudzanie i odwrotnie?

Ja biorę cały czas tabletki i jest super
Tak jak pisze Medzia - dobrze dobrane tabletki nie wpływają na organizm. Kiedyś brałam cilest i była dupa - w miesiąc nabrałam 5kg.. a potem lekarz ni zmienił i od razu wszystko spadło

Jestem po podwieczorku i mam na liczniku niecałe 900 kcal
na obiad miałam pierś + seler+ 300g gotowanej marchewki

A wam jak idzie?

[medzia104]

U mnie też dobrze.

Śniadanie: bułka pełnoziarnista, 30g twarogu chudego wymieszanego ze szczypiorkiem i łyżeczką jogurtu nat., 2 plastry pomidora, 2 plasterki polędwicy sopockiej + koktajl natural balance
Obiad: miseczka risotto, 150g kalarepy, 30g śliwek suszonych
Podwieczorek: 340g melona + 10g migdałów łuskanych

na kolację muszę coś białkowego zjeść, bo ogólnie mało mi wyszło

[Andziussska]

To bardzo dobrze; D juz myslalam ze to skrzyzuje moje plany
a co z oddawaniem krwi???

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Bo przeczytałam na innym forum ze :


"oczywiście w dniu oddawania krwi (zarówno przed jak i po oddaniu) zabroniony jest jakiś bardzo obciążający wysiłek fizyczny, bo oddanie krwi to duże obciążenie dla organizmu "

a ja zamierzam biegać ,tańczyć itd.

[medzia104]

Napisane przez Andziussska

a co z oddawaniem krwi???

jeśli będziesz jadła wszystko ładnie, dostarczając odpowiednich składników odżywczych, nie będziesz się głodzić i ucinać wartościowych posiłków to będziesz mogła oddawać krew, bo wtedy nie nabawisz się anemii lub niedoboru konkretnego składnika mineralnego i Twoje badania będą ok. Ja w tym roku miałam dobre wyniki, ale niestety @ i nie mogłam oddać. Moja koleżanka (również na diecie) miała za mało żelaza i nie mogła oddawać krwi.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez Andziussska

Bo przeczytałam na innym forum ze :


"oczywiście w dniu oddawania krwi (zarówno przed jak i po oddaniu) zabroniony jest jakiś bardzo obciążający wysiłek fizyczny, bo oddanie krwi to duże obciążenie dla organizmu "

a ja zamierzam biegać ,tańczyć itd.

To jest logiczne akurat Jeden dzień, w którym nie potańczysz, czy nie pobiegasz nie wpłynie negatywnie na Twoją dietę. Chyba, że będziesz brała pod uwagę możliwość zemdlenia na przykład.

[sosha]

Napisane przez medzia104

Właśnie wróciłam z biedronki. Oczywiście granaty były, ale nie wiedziałam czy brać, bo nie miałam pojęcia po czym poznać, że będzie dobry, bo np. dojrzała papaja jest obrzydliwa dla mnie. Teraz będę już wiedziała, jak to rozpoznać W biedronce były tylko zielony melon, a ja wolę żółty. Zaszłam do osiedlowego sklepiku po mleko i był ostatni, dojrzały melon za 6,50. No nic tylko brać Właśnie wcinam go na podwieczorek

Ja zawsze tak wybieram i są trafione A co do melona to wsunełabym go w połączeniu z szynką parmeńską delicje!

Napisane przez Bottega

Rany, dziewczyny... Czuję się coraz gorzej :/ Super :/ Tak mnie zmuliło, nie mam zupełnie siły, w ogóle jeść mi się nie chce. Najchętniej to położyłabym się w łózku i leżała tak parę dni. A jutro rano wpisy z dwóch przedmiotów, więc muszę iść

Co się dzieje? Może ciśnienie? Jak jest niskie to generalnie mogłabym cały dzień w łóżka nie wychodzić

Napisane przez akasha83

Jestem po podwieczorku i mam na liczniku niecałe 900 kcal
na obiad miałam pierś + seler+ 300g gotowanej marchewki

A wam jak idzie?

Nie wiem czy to dobrze z tą marchwią. Gadałam kiedyś z dietetyczką i mówiła że surową można do woli jeść, ale na gotowaną trzeba uważać - że niby jakieś przemiany zachodzą i wcale już tak świetnie nie wypada. Ale nie jestem do końca pewna, słyszałyście coś takiego?

W ogóle używacie tych gotowych napoji fit? balance? tiru riru?
Dobre? Pożywne?

Poza tym ma któraś z was gatki neoprenowe? Zastanawiam się czy są efektywne

[medzia104]

Napisane przez sosha

Nie wiem czy to dobrze z tą marchwią. Gadałam kiedyś z dietetyczką i mówiła że surową można do woli jeść, ale na gotowaną trzeba uważać - że niby jakieś przemiany zachodzą i wcale już tak świetnie nie wypada. Ale nie jestem do końca pewna, słyszałyście coś takiego?

http://www.dieta.pl/nowosci/ciekawos...ej_wl-390.html
ale co artykuł to inny wywód

co do melona i szynki.. jak byłam w Niemczech to koleżanka mi to zaserwowała.. zemdliło mnie niestety, a ona się tym wręcz zajadała

o jakie napoje konkretnie Ci chodzi, bo nie kojarzę?

[Bottega]

Napisane przez medzia104

Co Ci jest? Po czym się tak czujesz?

Chyba znowu chora jestem Wczoraj przez 6h miałam na nogach mokre buty :/ Nie mam zupełnie siły, czuję się coraz gorzej.
Kompletnie straciłam apetyt po II śniadaniu. Wcisnęłam w siebie jeszcze pomarańcz i to tyle :/
I)57g jajka, 65g chleba razowego, sałata lodowa, 115g pomidora, rzeżucha
II) 5g migdałów, 90g banana, 200ml kefiru 0%
III) 150g pomarańczy
TŻ zaraz zrobi mi jeszcze 350g pekińskiej z 100g kukurydzy, żebym tu nie padła, ale naprawdę nie mam na nic ochoty

Andziuska, ja niestety Ci nie pomogę. Krwi nie mogę oddawać, choć często mi ją pobierają (do badań). Tu masz info, poczytaj sobie:
http://www.darkrwi.info.pl/portal/po...-po-kroku.html
A i taka uwaga - jeśli będziesz ćwiczyć za dużo, to Twoja waga, zamiast spadać może wzrosnąc.

[sosha]

Napisane przez medzia104

http://www.dieta.pl/nowosci/ciekawos...ej_wl-390.html
ale co artykuł to inny wywód

co do melona i szynki.. jak byłam w Niemczech to koleżanka mi to zaserwowała.. zemdliło mnie niestety, a ona się tym wręcz zajadała

o jakie napoje konkretnie Ci chodzi, bo nie kojarzę?

no mnie też to smakuje Musze sprawdzić nazwę tego w sklepie - jakieś napoje niby białkowe, sycące z dodatkiem minerałów, błonnika etc (takie w saszetkach jednoporcjowych jak vitella) Znajdę to sie zgłosze z zapytaniem ponownie
A artykułem to mnie trochę zaskoczyłaś - patrzyłam na "skład" marchwi i przed ugotowaniem ma 0% węglowodanów, a po 10% - może to stąd się bierze. W każdym bądź razie chyba trzeba wszystko na sobie przetestować

[medzia104]

Napisane przez sosha

no mnie też to smakuje Musze sprawdzić nazwę tego w sklepie - jakieś napoje niby białkowe, sycące z dodatkiem minerałów, błonnika etc (takie w saszetkach jednoporcjowych jak vitella) Znajdę to sie zgłosze z zapytaniem ponownie
A artykułem to mnie trochę zaskoczyłaś - patrzyłam na "skład" marchwi i przed ugotowaniem ma 0% węglowodanów, a po 10% - może to stąd się bierze. W każdym bądź razie chyba trzeba wszystko na sobie przetestować

Ja piłam coś takiego:

OCHYDAAAAAAAAAAA!!!
A gotowana marchew ma po prostu większy indeks glikemiczny, to pewnie stąd.

Bottega, biedactwo Kocyk, kakao i muzyka/film koniecznie nie rozkładaj się nam tylko

[sosha]

Napisane przez medzia104

Ja piłam coś takiego:

OCHYDAAAAAAAAAAA!!!
A gotowana marchew ma po prostu większy indeks glikemiczny, to pewnie stąd.

O to to to!!! I jest chyba dostępne w 5 smakach, czyli co? mówisz, że dziadostwo?

Bottega dobry film i do spania! Zadbaj o siebie bidoczku

[medzia104]

Napisane przez sosha

O to to to!!! I jest chyba dostępne w 5 smakach, czyli co? mówisz, że dziadostwo?

W smaku jest takie nijakie, a myślałam, że to będzie fajny odpowiednik budyniu. Nic z tego. Konsystencja po zrobieniu przypomina rzadki kisiel. Pożywne to też nie jest. Odradzam

[Bottega]

Dzięki dziewczyny Jak na razie wpycham w siebie tą pekińską i jestem dopiero w połowie.

Medziu, a tak, też raz kupiłam to coś, chyba jakoś w sierpniu - beznadzieja. Wylądowało w kiblu

[Andziussska]

Bottega jak to wzrastać?? wydawało mi sie ze jezeli sie bede dobrze odzywiac i intensywnie cwiczyc to pomoze jeszcze bardziej i efekty beda lepsze???

[lordi]

Andziussska Bottedze zapewne chodzilo o przyrost miesni, jesli za duzo bedziesz cwiczyc to moga Ci sie rozrosnac za bardzo miesnie wiec nie ubedzie Ci cm (tzn ubedzie ale w to miejsce wejda dodatkowe cm miesni) a ze i one swoje waża to na wadze spadek tez nie bedzie tak efektywny
ćwicz, jak najbardziej to jest wskazane, ale ćwicz z glowa

[Andziussska]

Aha rozumiem rozumiem ;D dzieki bardzo