Nasz ślubny rok zaczynamy, na pierwszą relację czekamy - PM 2012 cz. XVII

[madzia2306]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Hejo

a wiec jak obiecalam pokazuje moje kudły

nie moge uchwycic kolorku, bo sa o wiele jasniejsze od czubka głowy a później sa coraz ciemniejsze

jutro jeszcze raz maluje i mam nadzieje ze juz bedzie ok



ta dam

Załącznik 4445324

ah ten uśmiech jest powalający

ostatnio gadałam z teściową na temat świadków i tylko przebąknęłam że świadkiem tżta będzie prawdopodobnie jego kolega to się mocno zdziwiła że dlaczego nie brat tżta a to jakiś wymóg jest że musi byc ktoś z rodziny?? mamy swoje powody dlaczego nie chcemy brata na świadka i tyle... mam nadzieję że nie będzie tżta nagabywac że ma brata wziąc na świadka...

[justyna_g4]

Witajcie!

Ale się nie wyspałam. Ileż można się uczyć...

Napisane przez marylka80

No ja byn na twoim miejscu dobrze ta informacje sprawdzila. Nie jestem zadnym znawca w tym temacie ale zawsze mi sie wydawalo ze zeby nie placic podatku od darowizny to nie mozna jej sprzedac przed uplywem 5 lat. Tak na logike to gdyby to bylo takie proste ze mozna za jedna wizyta u notariusza to przepisac to wszyscy by tak robili. No chyba ze sie cos w przepisach zmienilo.

Też mi się tak wydaje bo przecież to by było widać w papierach, że zrobiliśmy tak żeby uniknąć podatków. A przecież za takie coś to się kary płaci ( tak mi się wydaje). Chyba będę musiała się wybrać do notariusza i zapytać o wszystko.
Co do przekształcania to już nie aktualne bo tata się dowiedział, że to już zrobili jak ciocia się budowała obok.
A jeszcze jedno pytanie... jeśli działka będzie na tatę (jeśli musi być te 5 lat - wiem, że dom na pewno trzeba tyle mieć) to ja mogę tam budować dom na siebie?? Wiem, że takie rzeczy jak woda, które są na działce to tata by musiał załatwiać, ale dom??

[ona8686]

w końcu mogłam sobie pospać to wstawanie rano jest na dłuższą metę meczące i jutro też będę mogła sobie poleniuchować

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31663492]Te dni skuepienia to jest jeden dzień jakieś dwie godziny
mieszkasz w okolicach katowic?


ja zamawiam fryzjerkę i makijażystkę świadkowej ale za nią nie płacę
ja myślę że ta 10to taka optymalna godzina bo jeszcze może fryzjere coś wypaść jak idziesz do salonu, ja mam do domu zamówioną fryzjerke i makijażystkę

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------


a ja byłam święcie przekonana że bierzmowanie jest koniecznie potrzebne nawet u nas w parafii jest to wymagane[/QUOTE]

Tak samo miałam zakodowane, że bez tego to ani rusz. Ale również się dowiedziałam, że osoba niewierząca może wziąć ślub w kościele z osobą wierzącą i wszystko przebiega tak samo, tylko w kwestii na pytanie czy chcą wychować dziecko w wierze katolickiej ta niewierząca musi podpisać dokument, że się na to zgadza.

Napisane przez (kicia)

łatwo powiedzieć trudniej zrobić bo jakoś 2 mi się nie marzą a na każdy egz potrzebuje minimum 3 dni a tu na niektóre nie bede miałą nawet dnia

będzie dobrze, nastaw się pozytywnie a wszystko pójdzie w dobrą stronę.

Napisane przez adoosienka

No wiec tak. Mieszkanko cudowne, idealne!! Ludzie sa w stanie poczekac nawet do wrzesnia, ale pod warunkiem spisania umowy przedwstepnej i wplacenia okolo 40 tysięcy.

W takim razie zapytalismy rodzicow tż czy mogliby dac czesc z przeznaczonych dla nas pieniedzy na ta umowe, I sie zaczelo! Tata Tż zapowiedzial, ze on chce nam KUPIĆ mieszkanie i nie zgadza sie na zaden kredyt zebysmy brali. I ze kupi ale nie TAAAKIE drogie (160tysięcy) tylko takie wielkosci ponad 30metrów za 90 tysiecy. I ze na poczatek nam starczy.

I co? nie wiem co o tym myslec, bo czuje sie okropnie. Jakby mi tesc układał zycie i mowil co mam robic. Poza tym, nie rozumie, ze mieszkania ponad 30metrów wcale nie kosztują tak mało jak sądzi.

Trudno. Mam na dzisiaj dosc, naryczałam sie niesamowicie. Ide spać

Ja tam bym nie dała przegapić takiej okazji. Jak jest mieszkanie w dobrym stanie za takie pieniądze i jeszcze ludzie się zgadzają, że mogą poczekać to bym z Tż porozmawiała o jakimś kredycie. Bo dla mnie to bez sensu brać na razie małe mieszkanie bo takie wystarczy, a potem co? Urządzicie się rodzina się powiększy i trzeba szukać nowego i od początku wszystko załatwiać.

[niusia_87]

Napisane przez carmelova

niusia myślę, że to dobry pomysł. Wiadomo, że każdy ma inny gust i inne oczekiwania, ale dobre rady są zawsze w cenie

Mój tata mi wczoraj powiedział, by może wziąć kogoś do opieki nad dziećmi, jakąś przedszkolankę
Dzieciaki to 2 razy 1,5 lat, 2 razy 4 lata, 2 razy 7 lat
Zdaje sobie sprawę, że jak dzieciaki koło 20:00 to pójdą spać, a rodzice z nimi , 6 dzieciaków, to 6 rodzin

[Madziuniusia]

ooo jak już jesteśmy w temacie podatków itd to ja chyba muszę jakoś na zeznaniu rocznym zaznaczyć to, że mama dała mi mieszkanie. Miała mi koleżanka zrobić to zeznanie roczne, ale w takim razie chyba sie wybiorę do biura rachunkowego.

[Czarnooka_Paula]

Madziuniusia

to miałas ciekawy poczatek dnia
ja to nie mam jak zaspac do mojej małej bo mam na 10 dopiero

[niusia_87]

Napisane przez Madziuniusia

ooo jak już jesteśmy w temacie podatków itd to ja chyba muszę jakoś na zeznaniu rocznym zaznaczyć to, że mama dała mi mieszkanie. Miała mi koleżanka zrobić to zeznanie roczne, ale w takim razie chyba sie wybiorę do biura rachunkowego.

To artykuł o darowiznach
Przeczytaj http://www.money.pl/podatki/poradnik...,0,147363.html

[Madziuniusia]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Madziuniusia

to miałas ciekawy poczatek dnia
ja to nie mam jak zaspac do mojej małej bo mam na 10 dopiero

całe szczęście, że nie ona dziś otwierała aptekę... ja ogólnie bardzo nie lubię się spóźniać i staram się byc punktualna. Także bardzo głupio mi było i w sumie nadal jest...
Mam uraz po tym, jak opiekowałam się siostrzeńcem TŻ, i jego kuzynka nagminnie się spóźniała... A kulminacja naszej wytrzymałości nastapiła kiedy mieli wrócić z imprezy na 21... jest 21:30 nie ma ich.. dzwonię- "już wyjeżdżamy" ... dotarli na 23:30... żenada...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Madziuniusia

całe szczęście, że nie ona dziś otwierała aptekę... ja ogólnie bardzo nie lubię się spóźniać i staram się byc punktualna. Także bardzo głupio mi było i w sumie nadal jest...
Mam uraz po tym, jak opiekowałam się siostrzeńcem TŻ, i jego kuzynka nagminnie się spóźniała... A kulminacja naszej wytrzymałości nastapiła kiedy mieli wrócić z imprezy na 21... jest 21:30 nie ma ich.. dzwonię- "już wyjeżdżamy" ... dotarli na 23:30... żenada...

no dokładnie

ja sie nie spoźniłam chyba nigdy aaa raz jak mpk mi nie podjechal bo sniegu w nocy nasypalo to sie spoznilam i tez do aptekarki
ale ich powiedzialam w tamtym roku baj bo byli niemożliwi
teraz mam swietna rodzinke, mieszka 2 bloki dalej niz ja nie musze mpk jezdzic
i sa normalni, nie to co tamci

A Ty na cały etat pilnujesz?

[misiak17]

Napisane przez kilianna

Namówiłam TŻ na mierzenie garniturów, byliśmy w Vistuli i znaleźliśmy calkiem fajny, taki inny niż wszystkie. Cięzko określić jaki, ale ma różne takie małe elementy, które dodawały mu uroku. Jednak cena to 1100 zł (z 1799). Teściowie mówią, że to bardzo drogo jak na garnitur, a Wy co myślicie?
Ja sama nie wiem, bo nie znam się na garniturach, ale jak porównuję z moją suknią, to mi się to wydaje tanio.

my też widzieliśmy w Vistuli fajny za 999 zł i stwierdziliśmy, że to tanio jak na Vistulę i T za 2 tyg jedzie poprzymierzać jakieś garnitury.
A w Warszawie polecam taki sklep z garniturami jak Roland. T kupił tam 2 garnitury i są bardzo fajne i w takich przystępnych cenach. Płaciliśmy ok 500 - 700 zł. Są tam też garnitury ślubne i wszystkie dodatki. Jeżeli nie znajdziemy nic ciekawego to pewnie też tam kupimy.

Napisane przez Czarnooka_Paula

Hejo

a wiec jak obiecalam pokazuje moje kudły

nie moge uchwycic kolorku, bo sa o wiele jasniejsze od czubka głowy a później sa coraz ciemniejsze

jutro jeszcze raz maluje i mam nadzieje ze juz bedzie ok



ta dam

Załącznik 4445324

no ślicznie wyszły

Witam we wtorek

Wstałam chora Mam straszny katar i boli mnie gardło, ledwo mówię.

[Madziuniusia]

Napisane przez Czarnooka_Paula

no dokładnie

ja sie nie spoźniłam chyba nigdy aaa raz jak mpk mi nie podjechal bo sniegu w nocy nasypalo to sie spoznilam i tez do aptekarki
ale ich powiedzialam w tamtym roku baj bo byli niemożliwi
teraz mam swietna rodzinke, mieszka 2 bloki dalej niz ja nie musze mpk jezdzic
i sa normalni, nie to co tamci

A Ty na cały etat pilnujesz?

nie, bo ja normalnie pracuję w hotelu na umowę o pracę, z tym że ja pracuje raz na 4 dni, przez 24 godziny. Czyli idę np. w poniedziałek na 6:30, wychodzę ok 5 rano we wtorek i następnym razem idę do pracy w piątek na 6:30 Także jak mam akurat wolne to przyjeżdżam do małej, na pierwsząlub druga zmianę. Pierwsza mi trwa od 7:30 do 16:30, a druga od 11:30 też do 16:30.

Ja się spóźniłam drugi raz, pierwszy raz było jak autobus strasznie wolno jechał... wg rozkładu miałam być na czas. A raz jeszcze zaspałam, wstałam o 7, więc nie było szans na dojechanie autobusem na czas, także wsiadłam w taksi i zdążyłam.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Madziuniusia

nie, bo ja normalnie pracuję w hotelu na umowę o pracę, z tym że ja pracuje raz na 4 dni, przez 24 godziny. Czyli idę np. w poniedziałek na 6:30, wychodzę ok 5 rano we wtorek i następnym razem idę do pracy w piątek na 6:30 Także jak mam akurat wolne to przyjeżdżam do małej, na pierwsząlub druga zmianę. Pierwsza mi trwa od 7:30 do 16:30, a druga od 11:30 też do 16:30.

Ja się spóźniłam drugi raz, pierwszy raz było jak autobus strasznie wolno jechał... wg rozkładu miałam być na czas. A raz jeszcze zaspałam, wstałam o 7, więc nie było szans na dojechanie autobusem na czas, także wsiadłam w taksi i zdążyłam.

aha rozumiem

byla tu jeszcze taka co pilnowala chlopczyka na etat, ale sie zmyła, a byla taka "głośna" przez chyba jeden watek, malenka i jakies liczby miala tam, chyba w avatarze czerwono wlosa laske miala

[Madziuniusia]

Napisane przez Czarnooka_Paula

aha rozumiem

byla tu jeszcze taka co pilnowala chlopczyka na etat, ale sie zmyła, a byla taka "głośna" przez chyba jeden watek, malenka i jakies liczby miala tam, chyba w avatarze czerwono wlosa laske miala

pamiętam ją ciekawe co z nią, że sie nie odzywa...

[Czarnooka_Paula]

nom


dobra ja sie zbieram i ide do pracy
dobrego dnia laski!

[(kicia)]

adosienka no zabiła bym tego teścia. Normalnie trafiliście na niesamowitą okazję a on nie bo po swojemu musi? No masakra a potem za kilka lat powiększycie rodzinę i znowu mieszkanie zmieniać i kasy szukać. Ja bym na waszym miejscu pokóbinowala z kredytem.

niusia już dawno sobie obiecałyśmy szczegółowe relacje że ślubów. Rady itp.

A jest jeszcze jedna rzecz sobie obiecałyśmy. Że do dnia ostatniego ślubu ostatniej wizazowe PM 2012 zostajemy na wątku PMkowym dopiero później przechodzimy na wątek Żonkowy

[misiak17]

Ja też pilnuję teraz dorywczo dziewczynki Ma 10 miesięcy i jest córką mojej koleżanki.

[Madziuniusia]

Napisane przez (kicia)

adosienka no zabiła bym tego teścia. Normalnie trafiliście na niesamowitą okazję a on nie bo po swojemu musi? No masakra a potem za kilka lat powiększycie rodzinę i znowu mieszkanie zmieniać i kasy szukać. Ja bym na waszym miejscu pokóbinowala z kredytem.

niusia już dawno sobie obiecałyśmy szczegółowe relacje że ślubów. Rady itp.

A jest jeszcze jedna rzecz sobie obiecałyśmy. Że do dnia ostatniego ślubu ostatniej wizazowe PM 2012 zostajemy na wątku PMkowym dopiero później przechodzimy na wątek Żonkowy

i bardzo dobrze:P

[E87]

Napisane przez gosza_m

Nas nie obowiązywały Msze Św. z komunią na naukach. Mieliśmy tylko 3 spotkania w salce razem z poradnią, więc nie spotkałam się z czymś takim.


No to ładnie, że urodziny się udały, atmosfera była nienaganna i wszyscy byli zadowoleni
I powodzenia na spotkaniu zapoznawczym!!!


!0 będzie idealna, bo i zdążysz się wyspać i zjeść śniadanko. A na miejscu będziesz spokojna, że nawet z poślizgiem masz dużo czasu, by się jeszcze ubrać i poczekać na TŻta. To jest właśnie plus "późnych" ślubów. Napisałam późnych, bo jak już wiadomo dla mnie to późno, ale przynajmniej nie będziecie się musiały ramowo trzymać czasu tak jak ja.
U mnie fryzjer będzie na 8 rano, a i tak się obawiam, że to za późno. Nie wyobrażam sobie tego bym miała mieć ślub o 11.00- tak jak sobie tego nasz proboszcz życzył...


A teraz duże dla studentek egzaminujących się/ zaliczających jutro, dla aplikujących o pracę oraz załatwiających wszystkie ważne sprawy!!!!

Dobrej nocy

A na ktora masz Msze slubna?

Napisane przez kindziulindzia

Hej

rozdałam 4 zaproszenia u siebie w pracy na razie robią furorę
i powiem Wam że dopiero teraz powoli do mnie dociera że to już już
i miłe uczucie dać komuś zaproszenie

A jak rozdajesz zaproszenia? Delegacja czy konkretne osoby?

Napisane przez Czarnooka_Paula

Hejo

a wiec jak obiecalam pokazuje moje kudły

nie moge uchwycic kolorku, bo sa o wiele jasniejsze od czubka głowy a później sa coraz ciemniejsze

jutro jeszcze raz maluje i mam nadzieje ze juz bedzie ok



ta dam

Załącznik 4445324

Superankco Tż sie postaral! A jak zamierzasz zrobic powtorke to juz w ogole efekt bedzie extra!

Choroba niestety meczy, dzis nie umialam spac w nocy do 3... pozniej miedzy 3-6 cos pospalam, ale i tak malutko Jak wroce do domu to ide spac!
Wczoraj przyszly mi wienietki w ksztalcie garniaka i sukni, to pozniej Wam to wkleje, ale mam maly problem z poskladaniem ich Tzn wczoraj mialam, ale to przy stanie podgoraczkowym, wiec szybko mnie to zirytowalo i je zostawilam

[baskaeta]

Napisane przez Madziuniusia

i bardzo dobrze:P

jeesttt dzięki temu żadna nie bedzie smutna że nie wytwałyśmy z nia bardzo fajne pomysły macie

[kooocur]

Aaaaa spać..................... ...

[Anulka_p]

Dzień dobry

Napisane przez madzia2306

MAM SUKNIĘ
zaraz wam wkleję tylko się ogarnę z komputerem

Super. Gratulacje. Bardzo ładnie w niej wyglądasz. Masz w ogóle cudne włosy. Kiedyś miałam podobną długość i cudnie się w nich czułam. Postanowiłam je zapuścić na ślub teraz mam do połowy pleców i średnio się w nich czuję. Jaką planujesz ślubną fryzurę?

Napisane przez gosza_m

A tu macie ode mnie w temacie odchudzania :

Napisane przez (kicia)

a tak w temacie arletki to jak na razie to pogoda jej sprzyja na bajkowy zimowy ślub oby śnieg się utrzymał

już nie moge doczekać się peirwszej relacji


a teraz idę spać

Też nie mogę się doczekać

Napisane przez Madziuniusia

matko a mój TŻ coś pobąkuje, żeby kupić garnitur na bazarach...

Nie pozwól mu. Nie, nie, nie!

[kindziulindzia]

Napisane przez E87

A jak rozdajesz zaproszenia? Delegacja czy konkretne osoby?

zaprosiłam konkretne osoby na ślub i na wesele nie wyobrażam sobie inaczej

[ladystar]

Napisane przez justyna_g4

Ratujesz mi życie. Właśnie zastanawiałam się czy to nie jest tak, że jak tata weźmie to na siebie to nie musi mieć tego 5 lat, żeby mógł przepisać. Bo coś takiego słyszałam. Wiem tyle, że jest to działka od dawna nie uprawiana tylko łąka tam jest. Tak bardzo jestem zorientowana, że o kategoriach nic nie słyszałam. A co do tego planu zabudowy to powiedzą mi to w gminie czy gdzie?? Buduje się tam obok dom mojej cioci ale nie wiem jaki to ma wpływ i jej działka też kiedyś była taka jak moja.

Tak, najlepiej pojsc do gminy i zapytac czy dla tej dzialki jest plan miejscowy, jesli nie ma to czy moga Ci dac druk do wypelnienia, bo chcesz wystapic o warunki zabudowy.

Napisane przez marylka80

No ja byn na twoim miejscu dobrze ta informacje sprawdzila. Nie jestem zadnym znawca w tym temacie ale zawsze mi sie wydawalo ze zeby nie placic podatku od darowizny to nie mozna jej sprzedac przed uplywem 5 lat. Tak na logike to gdyby to bylo takie proste ze mozna za jedna wizyta u notariusza to przepisac to wszyscy by tak robili. No chyba ze sie cos w przepisach zmienilo.

wlasnie wszyscy tak robia jesli wujek jest spokrewniony z rodzicem w pierwszej linii pokrewienstwa, a Ty rzecz jasna z rodzicem to tak sie wlasnie robi inna sprawa jest sprzedaz dzialki osobom obcym

[baskaeta]

Dzień dobry

dziewczyny nowa częśc już? ho ho ho dwano mnie tu nie było ale juz jestem heh!

ze spraw slubnych umówiłam się do dermatologa żeby zobaczył czy moje przebarwienia na skórze od trądziku da rade jakoś wyleczyc

[Madziuniusia]

ja też nie bardzo wiem jak mam załatwic zaproszenie osób z pracy.... Bo pewnym jest, że na pewno jedna z recepcji, jedna kelnerka i jedna kucharka nie będą mogły. I nie wiem jak to załatwiać. Czy dawać imienne zaproszenia czy prostu "dla kucharek", "dla kelnerek"... Opcja z "pracownikami firmy bla bla" nie przejdzie, bo jakbym złożyła na ręce szefa zaproszenie to pewnie nikt o niczym by nie wiedział...

[baskaeta]

Napisane przez Madziuniusia

ja też nie bardzo wiem jak mam załatwic zaproszenie osób z pracy.... Bo pewnym jest, że na pewno jedna z recepcji, jedna kelnerka i jedna kucharka nie będą mogły. I nie wiem jak to załatwiać. Czy dawać imienne zaproszenia czy prostu "dla kucharek", "dla kelnerek"... Opcja z "pracownikami firmy bla bla" nie przejdzie, bo jakbym złożyła na ręce szefa zaproszenie to pewnie nikt o niczym by nie wiedział...

ja daję imienne tylko z mojego działu czyli pan xxx xxx & osoba towarzyszaca i sama wrecze tzn zostawie an biurku przed ich przyjściem do pracy - bo zawsze wczesniej jestem i bedzie taka niespodzianka

a u mnie w pracy jeśli chcieli zaprosic tylko na ślub wysyłali do całej firmy maila z info ze sie hajta i zapraszaja na ślub

[niut0]

Madziu ślicznie Ci w tej sukni

Napisane przez chocolate muffin

A właśnie dziewczyny, była któraś z was na dniu skupienia dla narzeczonych ? jak to u was wygląda ?

Ja byłam w tg na dniu skupienia Najpierw coś na kształt kazania, później spowiedź dla tych co chcieli, później msza, która "liczy się" jako msza niedzielna. Po mszy dostaliśmy obrazki na potwierdzenie, że byliśmy i do domu. Wszystko trwało ok 1,5h

[ladystar]

Napisane przez justyna_g4

Witajcie!

Też mi się tak wydaje bo przecież to by było widać w papierach, że zrobiliśmy tak żeby uniknąć podatków. A przecież za takie coś to się kary płaci ( tak mi się wydaje). Chyba będę musiała się wybrać do notariusza i zapytać o wszystko.
Co do przekształcania to już nie aktualne bo tata się dowiedział, że to już zrobili jak ciocia się budowała obok.
A jeszcze jedno pytanie... jeśli działka będzie na tatę (jeśli musi być te 5 lat - wiem, że dom na pewno trzeba tyle mieć) to ja mogę tam budować dom na siebie?? Wiem, że takie rzeczy jak woda, które są na działce to tata by musiał załatwiać, ale dom??

najlepiej zapytac notariusza albo nawet kilku, bo my tak robilismy i kazdy powiedzial nam inna kwote za zalatwienie sprawy ale chyba tylko 1 powiedzial, ze tak sie nie da zrobic, reszta byla zgodna w temacie i tak wlasnie zrobilismy ale prawnikiem, ani notariuszem nie jestem wiec reki nie daje uciac

za to w prawie budowlanym moge dac Jesli dzialka bedzie na tate to Ty mozesz byc INWESTOREM, czyli osoba budujaca i inwestujaca w dom na dzialce taty, on tylko podpisze dokument, ze ma prawo do dysponowania nieruchomoscia na cele budowlane

[jagata]

Napisane przez marylka80

No ja byn na twoim miejscu dobrze ta informacje sprawdzila. Nie jestem zadnym znawca w tym temacie ale zawsze mi sie wydawalo ze zeby nie placic podatku od darowizny to nie mozna jej sprzedac przed uplywem 5 lat. Tak na logike to gdyby to bylo takie proste ze mozna za jedna wizyta u notariusza to przepisac to wszyscy by tak robili. No chyba ze sie cos w przepisach zmienilo.

Tutaj chodzi o przepisanie a nie kupno działki, więc zasady mogą być inne. Natomiast co do podatku, to wiem, że jak się sprzedaje mieszkanie i by nie uniknąć płacenia podatku, to trzeba zgłosić do US, że uzyskany przychód zostanie wykorzystany na cele mieszkaniowe (czyli kupno innego mieszkania) - wtedy się nie płaci.

Napisane przez justyna_g4

Witajcie!

Też mi się tak wydaje bo przecież to by było widać w papierach, że zrobiliśmy tak żeby uniknąć podatków. A przecież za takie coś to się kary płaci ( tak mi się wydaje). Chyba będę musiała się wybrać do notariusza i zapytać o wszystko.
Co do przekształcania to już nie aktualne bo tata się dowiedział, że to już zrobili jak ciocia się budowała obok.
A jeszcze jedno pytanie... jeśli działka będzie na tatę (jeśli musi być te 5 lat - wiem, że dom na pewno trzeba tyle mieć) to ja mogę tam budować dom na siebie?? Wiem, że takie rzeczy jak woda, które są na działce to tata by musiał załatwiać, ale dom??

Nie wiem co jest z tym okresem 5 lat. Mogłabym się ojca zapytać - on moze wiedzieć. Natomiast przepisywanie działki z wujka na brata (ojciec) a potem na dziecko (dziecko brata), to jest zachowanie jednej grupy podatkowej (chyba tak to się nazywa). Zwolnienie z płacenia podatku od darowizn tej grupy (przy zachowaniu takiej kolejności) jest możliwe, lecz ten fakt trzeba zgłosić w ciągu 6 miesięcy od sporządzenia aktu notarialnego. Jak pisałam wydaje mi sie to możliwe, ale na 100% nie jestem pewna.

Napisane przez madzia2306

o matko, na bazarze????

Na bazarze też są fajne garniaki, ale trzeba sobie ustalić z czego ten garnitur ma być.

Napisane przez madzia2306

ah ten uśmiech jest powalający

ostatnio gadałam z teściową na temat świadków i tylko przebąknęłam że świadkiem tżta będzie prawdopodobnie jego kolega to się mocno zdziwiła że dlaczego nie brat tżta a to jakiś wymóg jest że musi byc ktoś z rodziny?? mamy swoje powody dlaczego nie chcemy brata na świadka i tyle... mam nadzieję że nie będzie tżta nagabywac że ma brata wziąc na świadka...

e tam, nie ma co się przejmować innymi i ich zdaniem. My na początku mysleliśmy, że weźmiemy 2 pary a teraz decyzja padła i świadkiem będzie mój brat i kuznyka TŻta Już się zgodzili, więc tą sprawę mamy odchaczoną

Napisane przez Madziuniusia

ooo jak już jesteśmy w temacie podatków itd to ja chyba muszę jakoś na zeznaniu rocznym zaznaczyć to, że mama dała mi mieszkanie. Miała mi koleżanka zrobić to zeznanie roczne, ale w takim razie chyba sie wybiorę do biura rachunkowego.

Pójdź do biura rachunkowego, chociaż wydaje mi się, że w rozliczeniu nie podaje się tego typu informacji, ale oddzielnie trzeba to zgłosić...najlepiej poczytać informacje na stronie ministerstwa finansów w dziale podatki (tam powinny być takie biuletyny jak wypełniać zeznania podatkowe i z nich powinno wynikać co tam trzeba wpisać a co nie).

[madzia2306]

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry


Super. Gratulacje. Bardzo ładnie w niej wyglądasz. Masz w ogóle cudne włosy. Kiedyś miałam podobną długość i cudnie się w nich czułam. Postanowiłam je zapuścić na ślub teraz mam do połowy pleców i średnio się w nich czuję. Jaką planujesz ślubną fryzurę?







Też nie mogę się doczekać



Nie pozwól mu. Nie, nie, nie!

planuję koczka i do tego z boku taki pleciony warkoczyk przy skórze mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi