Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki 2009 i ich rozgadane Mamusie :D

[megi b]

Cześć
Ja jak zwykle w biegu wpadam
U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle
W środę było przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka. Tak się wzruszyłam jak moja gwiazda występowała dzielnie śpiewała piosenki i tańczyła nawet jak nie było trzeba
Teraz pracuję też w soboty więc już w ogóle padam na ryjek. Jeszcze dziś do szczęścia miałam księdza

Napisane przez gorgulek

Pytanie jeszcze do Mam przedszkolaków (już uczęszczających).
Do jakiej grupy zamierzacie zapisać dzieci od września? Do 3-latków czy "pójdą" dalej z grupą starszą? Myślałyście już o tym? Czy w trakcie zdecydujecie?

Iwonko ja od września mam zamiar zmienić przedszkole na państwowe bo mam bliżej( na moim osiedlu) i tam chcę dać Amelkę do trzylatków, więc wyrówna się wiekowo i dalej pójdzie z rówieśnikami. Mam nadzieję, że się tam dostanie Teraz Amelka chodzi do trzylatków i super się dogaduje, ale obawiam się czy zaakceptuje zmianę przedszkola bo tu już zna panie i dzieci


Przepraszam, że nie piszę więcej ale oczy mi się same zamykają.
Pozdrowionka

[czekoladka21]

Hej

nie wiem co sie dzieje z Werka......jak cos jest nie po jej mysli wpada w histerie placzu i konczy sie wymiotami i to juz wiecej razy tak bylo
zaczelo sie od kapieli bo nie chciala zebym ja ja myla ale uspokoilam ja a potem zaczela lamentowac ze to nie ja a babcia ma ja isc ubrac w pizamke
tlumacze spokojnym glosem ze ma sie uspokoic ale wtedy jeszcze bardziej zaczyna plakac i tak kaszle ze wymiotuje potem


a propos przedszkola- chce zapisac Werke w przyszlym roku

[mariolasl]

Napisane przez megi b

Cześć
Ja jak zwykle w biegu wpadam
U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle
W środę było przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka. Tak się wzruszyłam jak moja gwiazda występowała dzielnie śpiewała piosenki i tańczyła nawet jak nie było trzeba
Teraz pracuję też w soboty więc już w ogóle padam na ryjek. Jeszcze dziś do szczęścia miałam księdza

Zdrowia dla Amelki
moge wyobrazic sobie jej wystep , ja ryczalabym jak bobr
duzo sil dla ciebie , fajnie, ze wpadlas, nawet jak nie masz czasu.

Napisane przez czekoladka21

Hej

nie wiem co sie dzieje z Werka......jak cos jest nie po jej mysli wpada w histerie placzu i konczy sie wymiotami i to juz wiecej razy tak bylo
zaczelo sie od kapieli bo nie chciala zebym ja ja myla ale uspokoilam ja a potem zaczela lamentowac ze to nie ja a babcia ma ja isc ubrac w pizamke
tlumacze spokojnym glosem ze ma sie uspokoic ale wtedy jeszcze bardziej zaczyna plakac i tak kaszle ze wymiotuje potem


a propos przedszkola- chce zapisac Werke w przyszlym roku

nie wiem co ci poradzic, nie czytalam nic w tym temacie, bo nie bylo mi potrzebne, wiec sie nie orientuje kompletnie
mam nadzieje, ze to przejsciowe i Werce szybko przejdzie
-------
Wlasnie bylam zbadac pacjentke w domu, ale jeszcze mnie nie potrzebuje, ale moge byc wezwana w nocy do jej domu. Oby nie, bo jutro i pojutrze mam dwa dyzury w szpitalu

[morska]

Napisane przez Wojtusia

o to poproszę linka jak znajdziesz

czytam to co Ola wkleiła i w miarę sensowne to jest. Może się skuszę

o widzisz

Widziałam, że Ola już wkleiła tą kurację Słoneckiego.
Ja też o niej tutaj czytałam.

I od razu - Jola - mam na temat pasożytów takie linki zapisane:
1) http://forum.gazeta.pl/forum/w,578,2..._Sigvaris.html
2) http://www.samozdrowie.info.pl/gronk...inne-pasozyty/
3) http://zdrowiedladziecka.pl/dziecko-pasozyty.html
4) http://www.olej-lniany.net/kuracja-t...pasozytom.html
5) http://www.gronkowiec.pl/dieta.html
6) http://zdrowejelita.wordpress.com/ta...taltyka-jelit/
7) http://pasozyty.net/spis.html

Oczywiście nie na wszystkie teksty patrzę z bezgraniczną wiarą i nie mam zamiaru stosować reklamowanych tam produktów, ale zapisałam je, tzn. coś mnie w nich zaintrygowało, tak, że zapragnęłam je przetrawić. Jeszcze też wszystkiego nie czytałam

Napisane przez Wojtusia

nie wiem tylko którą metodę wybrać, czy ssanie oleju wg Tombaka, czy metodę Słonieckiego z piciem oleju, bo naraz obu chyba nie można.

I którą wybrałaś?

Ja bym nie dała rady ani jednej, ani drugiej, bleee

Napisane przez sylka79

Jola,Edyta ja myślę,że Wy dużo umiecie,tylko nie wierzycie w swoje możliwości kulinarne

Eee niee, mnie to wszystko przerasta, mięso w szczególności

Napisane przez Miramej

A w ogóle, to polecam te sezamki z Lidla z miodem, są genialne, Kuba uwielbia (Edyta dzięki )

Fajnie, cieszę się, nie ma za co


---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez Miramej

W życiu bym nie zasnęła, gdybym wypiła kawę po 16-ej

O kurczę, ja pijam kawę i o 21. W ogóle po kawie mogłabym od razu spokojnie iść spać, nie wiem czemu na mnie nie działa.

Napisane przez sylka79

Tak jeszcze apropo mleka mi się przypomniało jak byłam po skierowanie na badania,zgadałam się coś z lekarką na temat mleka i ona powiedziała mi,że takie dziecko,już wcale mleka nie musi pić ,bo może jeść wszystko inne.I tak zdziwiałam się bardzo,bo akcje takie w szkołach były,żeby dzieci mleko piły,a tu niespełna trzyletnie dziecko i mleka nie musi tak sobie później pomyślałam,że może lepiej,że chodzę do Niej tylko po skierowania


Kupiłam sobie dzisiaj ziołowe tabletki nasenne,bo ostatnio znowu,mam większe problemy ze spaniem pewnie nie będą działać,ale spróbuję

A mi się tam podoba to, co powiedziała Pewnie trzeba czasu, aby się to nowe podejście do mleka rozpowszechniło. Zauważ, że teraz w telewizji też jakoś mniej akcji "Pij mleko, będziesz wielki"


No to oby pomogły

Napisane przez Ania0104

Byliśmy dzisaij 2 godziny na spacerze - Bartek wyszalał się w śniegu (ciagle krzyczał "zrób mi bałwanka", a śnieg w ogóle nie chciał się lepić :/) potem zrobiłam mu wycieczkę do sklepu na sankach w sumie nie było nas 2.5 godziny ... obiad robiłam na szybko a potem na zakupy
Powiem, że udane jak na mnie kupiłam bluzkę z długim rękawem - bawełnianą, koszulkę ze zwierzakiem i tunikę ... aaa z Tchibo dostałam paczkę - biustonosz sportowy (pierwsze co powiedziałam, jak go ubrałam to "gdzie moje cycki ") i kurtkę dla Bartusia:), mam nadzieję, ze będzie ok

A co to jest?


Jaki rozmiar wzięłaś?

Napisane przez gorgulek

Zadałam to pytanie ale nie wiem komu bo coś mi się ubzdurało, że Tymek Edyty chodzi do przedszkola. A póki co to tylko moja Zuzia chodzi, no i Kasi Laurka pójdzie i może Serek Anusi.

Chodzi Nawet pisałaś, że czytałaś mój wpis o Jego porannych płaczach

Nie tylko - prócz mojego Tymka - przecież Zuza Karoli, Tomek p4w, Martynka Anuli, Amelka Megi.

U mnie będzie tak, że chciałabym od września zmienić przedszkole (z powodu odległości), więc poszedłby normalnie do 3-latków. Jeśli jednak wymięknę i nie zmienię (bo szkoda mi tego, że zaprzyjaźnił się z Paniami i dziećmi), to na pewno porozmawiam z dyrektorką - pewnie miała już do czynienia z taką sytuacją i coś poradzi. Raczej skłaniałbym się do powtarzania 3-latków. Na pewno nie puszczę Tymka wcześniej do szkoły. Mam na myśli oczywiście naszą polską szkołę, nie taką do jakiej pójdzie np. Antonio Marioli.

Napisane przez katarzynka00

kobiety wypowiedzcie sie nt mleka
kiedy bedziecie podawac krowie zamiast mm?

Ja w domu daję Tymkowi mm, mam zamiar podawać je co najmniej do 3. roku życia, w przedszkolu na śniadania miewają już krowie, co średnio mi się podoba. Tzn. piszę o mleku do picia, bo np. do naleśników itp. też daję krowie.




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Idę wreszcie spać.
Coś humoru nie mam



.

[UnholyOne]

czeko, nie wiem co Ci poradzić . Antosiowi kiedyś ze dwa razy takie coś się zdarzyło, jak usypiał a nie chciał i przy napadzie złości, jak nie mógl czegoś Bartkowego do zabawy dostać.
Za każdym razem tak się kończy, wymiotami?



Edyta, a co z humorem, gdzie uciekł?


megi, zdrówka dla Amelki
Pamiętam jak ja zawsze się u Bartka w przedszkolu na występach wzruszałam, cudne przeżycie


Witam się i znikam rozebrać choinkę i robić ogórkową

Miłej niedzieli

[Miramej]

Napisane przez megi b

Cześć
Ja jak zwykle w biegu wpadam
U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle
W środę było przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka. Tak się wzruszyłam jak moja gwiazda występowała dzielnie śpiewała piosenki i tańczyła nawet jak nie było trzeba
Teraz pracuję też w soboty więc już w ogóle padam na ryjek. Jeszcze dziś do szczęścia miałam księdza
(...)
Przepraszam, że nie piszę więcej ale oczy mi się same zamykają.
Pozdrowionka

, zdrówka dla Amelki
, masz zdjęcia?

Dużo siły dla Ciebie

Napisane przez czekoladka21

Hej

nie wiem co sie dzieje z Werka......jak cos jest nie po jej mysli wpada w histerie placzu i konczy sie wymiotami i to juz wiecej razy tak bylo
zaczelo sie od kapieli bo nie chciala zebym ja ja myla ale uspokoilam ja a potem zaczela lamentowac ze to nie ja a babcia ma ja isc ubrac w pizamke
tlumacze spokojnym glosem ze ma sie uspokoic ale wtedy jeszcze bardziej zaczyna plakac i tak kaszle ze wymiotuje potem

Mnie się wydaje, że niektóre dzieci po prostu mają większą skłonność do wymiotów, Werka przecież jak była chora i miała kaszel to też wymiotowała.
Co do histerii - to taki okres rozwoju po prostu, ja bym ustępowała, kiedy można, ewentualnie próbowała zagadać, odwrócić uwagę.

Napisane przez morska

I od razu - Jola - mam na temat pasożytów takie linki zapisane:
1) http://forum.gazeta.pl/forum/w,578,2..._Sigvaris.html
2) http://www.samozdrowie.info.pl/gronk...inne-pasozyty/
3) http://zdrowiedladziecka.pl/dziecko-pasozyty.html
4) http://www.olej-lniany.net/kuracja-t...pasozytom.html
5) http://www.gronkowiec.pl/dieta.html
6) http://zdrowejelita.wordpress.com/ta...taltyka-jelit/
7) http://pasozyty.net/spis.html

Oczywiście nie na wszystkie teksty patrzę z bezgraniczną wiarą i nie mam zamiaru stosować reklamowanych tam produktów, ale zapisałam je, tzn. coś mnie w nich zaintrygowało, tak, że zapragnęłam je przetrawić. Jeszcze też wszystkiego nie czytałam
(...)
Coś humoru nie mam

, co się dzieje?

[mayaha]

Napisane przez UnholyOne

Maja
Kurtkę miałaś oglądać hehe

Przepisy się zmieniły w całej Polsce - tzn weszla ustawa o obniżeniu wieku szkolnego (teraz 6 kiedyś 7 lat), tylko rok przesuneli, bo nie gotowe sa wszystkie szkoły. Teraz jeszcze rodzice sobie wybierają, czy chcę 6-latka do pierwszej klasy czy do zerówki jeszcze.
Nam chodziło o to, ze u nas pięciolatki ida do zerówki szkolnej, bo w przedszkolach nie tworza takiego oddziału. Ale w innych gminach są zerówki w przedszkolach. Wszystko zależy od wewn. przepisów.
Może i u nas znowu zmienią, jak wszytskie 6-latki obowiązkowo pójdą do szkoły, zrobi się więcej miejsc w przedszkolu.

mi właśnie o 6-latków chodziło, pomieszałam

Napisane przez mariolasl

Oczywiscie, Antonio tez mial z powodu ucha i ostatnio na oko (a propos ladnie mu zeszlo to z oka i nawet teraz ta czerwona jakby blizna sie zmniejsza ).

super

Napisane przez katarzynka00

kobiety wypowiedzcie sie nt mleka
kiedy bedziecie podawac krowie zamiast mm?

ja daję od od 2 m-cy
kupuję w butelkach 2%

Napisane przez UnholyOne

To jego ostatnie budowle

bardzo ciekawe

Napisane przez UnholyOne

Jeszcze miałam pisać, ze Dziadek czuje się lepiej, do wtorku bedzie na obserwacji, ale prawdopodobnie wszystko jest ok, tylko te zawroty i wymioty były od kręgosłupa. Jakiś ucisk, podobno chwilowy.
Dziękuję

I druga sprawa, mój brat bedzie miał drugą córkę

to 2 x

Napisane przez megi b

U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle
W środę było przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka. Tak się wzruszyłam jak moja gwiazda występowała dzielnie śpiewała piosenki i tańczyła nawet jak nie było trzeba
Teraz pracuję też w soboty więc już w ogóle padam na ryjek. Jeszcze dziś do szczęścia miałam księdza

dla Amelki, żeby szybko przeszło choróbsko
i dla Ciebie tez

Napisane przez czekoladka21

Hej

nie wiem co sie dzieje z Werka......jak cos jest nie po jej mysli wpada w histerie placzu i konczy sie wymiotami i to juz wiecej razy tak bylo
zaczelo sie od kapieli bo nie chciala zebym ja ja myla ale uspokoilam ja a potem zaczela lamentowac ze to nie ja a babcia ma ja isc ubrac w pizamke

jeju, nie wiem jak Ci pomóc
nigdy mi się nie zdazyło, tzn Zuza jak baaardzo płacze to ją kaszle ale na szczęscie nie wymiotowała nigdy
dawno to się zaczęło?

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

a wogóle to się nie przywitałam

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Cześć
Ja jak zwykle w biegu wpadam
U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle
W środę było przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka. Tak się wzruszyłam jak moja gwiazda występowała dzielnie śpiewała piosenki i tańczyła nawet jak nie było trzeba
Teraz pracuję też w soboty więc już w ogóle padam na ryjek. Jeszcze dziś do szczęścia miałam księdza

zdrowka dla Amelki znowu antybiotyki dostala?
wow dla malej aktorki

Napisane przez mariolasl

nie wiem co ci poradzic, nie czytalam nic w tym temacie, bo nie bylo mi potrzebne, wiec sie nie orientuje kompletnie
mam nadzieje, ze to przejsciowe i Werce szybko przejdzie

ja poszukalam troche w necie wczoraj i pisze ze niektore dzieci tak odreagowuja napad zlosci

Napisane przez UnholyOne

czeko, nie wiem co Ci poradzić . Antosiowi kiedyś ze dwa razy takie coś się zdarzyło, jak usypiał a nie chciał i przy napadzie złości, jak nie mógl czegoś Bartkowego do zabawy dostać.
Za każdym razem tak się kończy, wymiotami?

wymiotuje tylko wtedy jak placze ze zlosci i to sa sekundy doslownie-ledwo zacznie odrazu ma odruch wymiotny
wczoraj to byl 3 raz, ostatnim razem jakis miesiac temu jak znajomy malza powiedzial jej ze jak bedzie obgryzac paznokcie to Mikolaj juz nie przyjdzie i wpadla w histeriea 1 raz w wakacje sie zdarzylo

Napisane przez Miramej

Mnie się wydaje, że niektóre dzieci po prostu mają większą skłonność do wymiotów, Werka przecież jak była chora i miała kaszel to też wymiotowała.
Co do histerii - to taki okres rozwoju po prostu, ja bym ustępowała, kiedy można, ewentualnie próbowała zagadać, odwrócić uwagę.

tak mala ma sklonnosc do wymiotow nie wiem czy to ma jakis zwiazek z tym ze ulewala do 9mca i tak latwo cofa jej sie tresc zoladka
czy poprostu tak reaguje na stres gdy jest zdenerwowana

jak zaczela sie histeria to ja przytulam i spokojnym glosem do niej mowie ale nic do niej nie dociera

Napisane przez mayaha

jeju, nie wiem jak Ci pomóc
nigdy mi się nie zdazyło, tzn Zuza jak baaardzo płacze to ją kaszle ale na szczęscie nie wymiotowała nigdy
dawno to się zaczęło?

no 1 raz w wakacje miala taki atak histeri czytalam ze czasem sie zdarza ze dzieciom puszczaja nerwy tak samo jak doroslym ale martwi mnie ze nie radzi sobie z emocjami


Czesc
dzisiaj jedziemy do mojego dziadka a potem do tesciow takze zajrze wieczorem
milej niedzieli

[Karolinak82]

Dzień dobry Babeczki

Ja dopiero dziś...wczoraj rano pojechałyśmy do Babci i Dziadka...jak planowałyśmy Zuza w prezencie namalowała rysunek oprawiłyśmy i dostali Dziadkowie do tego laurka zrobiona w przedszkolu
Do tego byl torcik, Zu śpiewała sto lat i koniecznie musiała świeczki zdmuchnąć

a wieczorem jak ją położyłam spać to pojechałam z przyjaciółką, koleżanką i kolegą do kina...obejrzeliśmy "rzeź" polańskiego...później po drineczku i do domu spać

dziś rano wróciłyśmy do Nas do domu bo "w" (oczywiście spóźnione pół godziny)

idę nadrabiać

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

ja poszukalam troche w necie wczoraj i pisze ze niektore dzieci tak odreagowuja napad zlosci
(...)
wymiotuje tylko wtedy jak placze ze zlosci i to sa sekundy doslownie-ledwo zacznie odrazu ma odruch wymiotny
wczoraj to byl 3 raz, ostatnim razem jakis miesiac temu jak znajomy malza powiedzial jej ze jak bedzie obgryzac paznokcie to Mikolaj juz nie przyjdzie i wpadla w histeriea 1 raz w wakacje sie zdarzylo

tak mala ma sklonnosc do wymiotow nie wiem czy to ma jakis zwiazek z tym ze ulewala do 9mca i tak latwo cofa jej sie tresc zoladka
czy poprostu tak reaguje na stres gdy jest zdenerwowana

jak zaczela sie histeria to ja przytulam i spokojnym glosem do niej mowie ale nic do niej nie dociera


no 1 raz w wakacje miala taki atak histeri czytalam ze czasem sie zdarza ze dzieciom puszczaja nerwy tak samo jak doroslym ale martwi mnie ze nie radzi sobie z emocjami

czeko, ja uważam, że może "ten typ tak ma", że zdenerwuje się, płacze tak, że aż wymiotuje, ale poradziłabym się też lekarza.

Nie wiem, jak Werka, ale Kuba jak histeryzuje (a nie jest to z reguły jakaś mega histeria), to nie widzi i nie słyszy nic. Nie chce też wtedy się przytulać, dopiero jak mu trochę przejdzie.

, ona ma 2,5 roku, dopiero się tego uczy, a raczej powinna zostać nauczona

[syla39]

Napisane przez Miramej

-

syla, no i gdzie te obiecane zdjęcia Lenki?

Będą będą Muszę się tylko zebrać w sobie

Napisane przez katarzynka00

kobiety wypowiedzcie sie nt mleka
kiedy bedziecie podawac krowie zamiast mm?

Moja od sierpnia pije w przedszkolu takie 0,7% z wit D w składzie.

Napisane przez megi b

Cześć
Ja jak zwykle w biegu wpadam
U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle

Pozdrowionka

Zdrówka życzę Lenka miała w zeszłym roku, przerodziło się w zapalenie płuc więc zalecam ostrożność

Napisane przez czekoladka21

Hej

nie wiem co sie dzieje z Werka......jak cos jest nie po jej mysli wpada w histerie placzu i konczy sie wymiotami i to juz wiecej razy tak bylo
zaczelo sie od kapieli bo nie chciala zebym ja ja myla ale uspokoilam ja a potem zaczela lamentowac ze to nie ja a babcia ma ja isc ubrac w pizamke
tlumacze spokojnym glosem ze ma sie uspokoic ale wtedy jeszcze bardziej zaczyna plakac i tak kaszle ze wymiotuje potem


a propos przedszkola- chce zapisac Werke w przyszlym roku

Może tak reaguje na nerwowe sytuacje? Mojego męża siostrzeniec zawsze rzygał z nerwów, emocji, jak coś wywarło na nim duże wrażenie.... Porzygał się jak zobaczył po raz pierwszy morze

Karolinka jak oceniasz film?

[Karolinak82]

Napisane przez Ania0104

a B lepiej idzie kredkami, bo farbki wszyskie miesza, wodę wylewa

Zu do każdego koloru ma osobny pędzelek i tak np...do czerwonej farby czerwony pędzelek...brązowego nie ma więc farbka brązowa jest nieużywana

Napisane przez sylka79

Kiedy to minęło?

Emocje już opadły Ten test podobno,nie był trudny,ale Pani Dyrektor powiedziała, że zazwyczaj jest tak,że jak próbny jest łatwiejszy,to ten właściwy jest trudniejszy Zobaczymy , w gruncie rzeczy powtórka z rozrywki w kwietniu

czasami jak sobie usiądę to zastanawiam się jak ten czas leci...niedługo Nasze Maluchy do szkoły pójdą...ja bym chciała żeby teraz się czas zatrzymał

dla Damiana
i w kwietniu też będziemy trzymać kciuki więc musi być dobrze

Napisane przez Wojtusia

nie siusiałam na czerwono
ani po dwóch godzinach, ani teraz

Napisane przez Miramej

W życiu bym nie zasnęła, gdybym wypiła kawę po 16-ej

ja to mogę o 22 wypić i zasnąć o 23...w ogóle kawa na mnie nie działa

Napisane przez syla39

No tak a ja zawsze mówię "fuj jak śmierdzi blee"

Z checią poczytam

no to podstawowy błąd
Dla Dzieci kupa to coś dziwnego, ciężko im zrozumieć że coś takie z nich wychodzi więc jak dodatkowo Rodzice mówia że śmierdzi, fuj itd to się zaczynają jej bać

A u Nas było tak że na początku sierpnia już jakoś tak szło z wpadkami, no i nagle z dnia na dzień zupełnie nie chciała na nocnik spojrzeć schowałam do szafy...później pod koniec sierpnia miałyśmy "wypadek" który mocno Zuzkę ograniczył w ruchach więc zostawiłam tą sprawę, po dwóch tygodniach wróciłam do pracy, Zu została z moją Mamą...były sobie na działce i Zu sama wyciągnęła nocnik (był tam taki działkowy na wierzchu)...ale zrobić nie chciała...więc pomyślałam że kupię jej nakładkę ze schodkiem do kompletu...sama wybierała wzór no i na nakładkę chętnie zaczęła siadać wpadek za dużo nie miałyśmy...mogłabym policzyć na jednej ręce problem jedynie był z kupą której nie chciała robić na nakładkę tylko w majtki...dopiero na początku stycznia (dzień po tym jak tutaj ponarzekałam) pierwszy raz zrobiła i od tego czasu ani jednej wpadki
aha po mniej więcej miesiącu siusiania na nakładkę sama poprosiła o nocnik (który został u Rodziców...schowany w szafie i pewnego dnia zauważyła)...także teraz siusia w domu na nakładkę...bez pomocy...sama wkłada nakładkę, wyciąga schodek który jest pod sedesem...woła jak już zrobi żeby umyć ją u Rodziców moich siusia na nocnik ale częściej na sedes bez nakładki...sama się trzyma

[Karolinak82]

Napisane przez mayaha

całe popołudnie przesiedziałam u mamy, bo u nas śmierdzi :/
w nocy zapaliły się sadze w kominie, rodzice zalewali do 2 w nocy (10 wiader wody...) i oczywiście smród na cały dom a u nas największy bo najwyzej mieszkamy, przez 2 godz w nocy spaliśmy przy otwartm oknie i na szczęscie w sypialni jest ok, ale reszta pomieszczen masakra jakaś, cały dzięn wyotwierane okna i drzwi balkonowe i dalej czuc

o raju współczuję

Napisane przez katarzynka00

Gorgulku mi musiało to umknąć gdzieś,chciałam zapytać już kilka dni wstecz czy Zuza do prywatnego czy państwowego chodzi przedszkola? pytam bo u mnie warunkiem we wszystkich (państwowych)przedszkolac h jest brak pieluchy.Owszem "wymiotą" kupę jak się trafi w majty, ale w przewijanie się nie chcą bawić

właśnie to jeden z warunków przyjecia

Napisane przez Miramej

To to się je na surowo? Całe życie człowiek się uczy

no pewnie...jak byłam dzieciakiem to z bratem tylko surowego kalafiora jedliśmy bo gotowanego nie lubiliśmy a zwłaszcza biały środek był pycha
pieczarki też zjem

[syla39]

Napisane przez Karolinak82

no to podstawowy błąd
Dla Dzieci kupa to coś dziwnego, ciężko im zrozumieć że coś takie z nich wychodzi więc jak dodatkowo Rodzice mówia że śmierdzi, fuj itd to się zaczynają jej bać

A u Nas było tak że na początku sierpnia już jakoś tak szło z wpadkami, no i nagle z dnia na dzień zupełnie nie chciała na nocnik spojrzeć schowałam do szafy...później pod koniec sierpnia miałyśmy "wypadek" który mocno Zuzkę ograniczył w ruchach więc zostawiłam tą sprawę, po dwóch tygodniach wróciłam do pracy, Zu została z moją Mamą...były sobie na działce i Zu sama wyciągnęła nocnik (był tam taki działkowy na wierzchu)...ale zrobić nie chciała...więc pomyślałam że kupię jej nakładkę ze schodkiem do kompletu...sama wybierała wzór no i na nakładkę chętnie zaczęła siadać wpadek za dużo nie miałyśmy...mogłabym policzyć na jednej ręce problem jedynie był z kupą której nie chciała robić na nakładkę tylko w majtki...dopiero na początku stycznia (dzień po tym jak tutaj ponarzekałam) pierwszy raz zrobiła i od tego czasu ani jednej wpadki
aha po mniej więcej miesiącu siusiania na nakładkę sama poprosiła o nocnik (który został u Rodziców...schowany w szafie i pewnego dnia zauważyła)...także teraz siusia w domu na nakładkę...bez pomocy...sama wkłada nakładkę, wyciąga schodek który jest pod sedesem...woła jak już zrobi żeby umyć ją u Rodziców moich siusia na nocnik ale częściej na sedes bez nakładki...sama się trzyma

Od wczoraj kupka jest piękna, nawet jej pokazywałam jak wygląda żeby się z nią oswoiła
U ciebie jakoś tak łatwo poszło, zazdraszczam Moja przed chwilą nasikała na dywan Płacz i lement oczywiście. Kazała sobie załozyc "pluszke" /pieluszkę.

[Miramej]

Napisane przez syla39

Od wczoraj kupka jest piękna, nawet jej pokazywałam jak wygląda żeby się z nią oswoiła
U ciebie jakoś tak łatwo poszło, zazdraszczam Moja przed chwilą nasikała na dywan Płacz i lement oczywiście. Kazała sobie załozyc "pluszke" /pieluszkę.

A dlaczego płakała, jak nasikała?
Moim zdaniem nie jest jeszcze gotowa , szkoda nerwów i jej i Twoich.

[syla39]

Napisane przez Miramej

A dlaczego płakała, jak nasikała?
Moim zdaniem nie jest jeszcze gotowa , szkoda nerwów i jej i Twoich.

Właśnie dlatego że nasikała, wystraszyła się czy co

[Karolinak82]

Napisane przez gorgulek

U nas też niby wymóg ale w rzeczywistości wychodzi inaczej i nie robią z tego problemu. Tak naprawdę nawet dziecku robiącemu na nocnik zdarzają się wpadki. I muszą to jakoś sprzątnąć. Jeśli pielucha jest zasikana tylko to żaden problem założyć czystą a kup tak często już nasze dzieci nie robią. Zuzia robi codziennie ale praktycznie zawsze w domu. Są przecież dzieci które robią co 2-3 dni i nie musi się to trafić w przedszkolu. No i taką pieluchę wyrzucasz a majteczki muszą zaprać

ale to jest tak że Rodzice mówią że ma pieluchę i i tak przyjmują?

Napisane przez UnholyOne

http://allegro.pl/tablica-motywacyjn...048108797.html

Chyba kupię Bartkowi

fajna

Napisane przez Miramej

Ja bym teraz chyba zmieniła, czyli zostawiła w 3-latkach, później pewnie będzie bardziej zżyta.

też bym tak zrobiła

Napisane przez katarzynka00

kobiety wypowiedzcie sie nt mleka
kiedy bedziecie podawac krowie zamiast mm?

u Nas powoli mm odchodzi do lamusa jeszcze ją podchodze ale już jest ciężko...gdyby chciała pić to do 3 r.ż. z chęcią bym jej dawała

Napisane przez UnholyOne

Ale mądrala jest niezły. Wczoraj zbudował ptaka z lego, skrzydła mu zrobił i żeby pokazać co to, to sam machał łapkami i skakał. Dzisiaj zbudował telefon i dzwonił z niego pól dnia do taty

To jego ostatnie budowle
ptak:
Załącznik 4453769
abstrakcja
Załącznik 4453770

"pojazd" z niedźwiedziem białym to pies, a ludzikiem to kot

super

Napisane przez UnholyOne

Jeszcze miałam pisać, ze Dziadek czuje się lepiej, do wtorku bedzie na obserwacji, ale prawdopodobnie wszystko jest ok, tylko te zawroty i wymioty były od kręgosłupa. Jakiś ucisk, podobno chwilowy.
Dziękuję

I druga sprawa, mój brat bedzie miał drugą córkę

cieszę się że z Dziadkiem lepiej...i trzymam żeby szybko do domku wyszedł

[Wojtusia]

Cześć

Napisane przez Karolinak82

Zu do każdego koloru ma osobny pędzelek i tak np...do czerwonej farby czerwony pędzelek...brązowego nie ma więc farbka brązowa jest nieużywana

to dobry pomysł z tymi pędzelkami, tylko gdzie ja znajde jakie kolorowe, u nas przeważnie w jednym kolorze mają. musze połazić po sklepach



coś jeszcze miałam zacytować, odszukam zaraz.

Aaa wiecie co, nie wiem co z tą kuracją oczyszczającą, ale w tym tygodniu zrobie może najpierw taką diete oczyszczajaca, warzywno-owocową, jeśli dam rade przez tydzien, a potem może tą kurację z piciem oleju. Zobaczymy. Zrobię wszystko byle się pozbyć alergii, bo już nie daje rady. Muszę już brać 2 tabletki dziennie, bo jedna sobie nie daje rady.

Kasiu czy ty masz kiełkownicę? Bo coś mi świta, że miałaś kiedyś kupować, korzystasz z niej? bo w ramach zdrowego odżywania chciałam właczyć kiełki do naszego codziennego jadłospisu. Póki co jemy rzeżuchę i szczypiorek

p4w do Ciebie też mam pytanko. kiedyś na tvn style był program w którym testowali pasty do zębów, czy szczoteczki, nie pamietam już, no i tam mówili, że lepiej nie płukać buzi wodą po myciu zębów, prawda to to? Ja zawsze płukam, bo jakoś mi tak dziwnie z niewypłukaną buzią....

[Miramej]

Napisane przez syla39

Właśnie dlatego że nasikała, wystraszyła się czy co

Może załóż jej pieluszkę na miesiąc, dwa i na ten czas obie zapomnijcie o temacie, bo widać za bardzo ją to stresuje.

[Wojtusia]

Kasiu ja zamierzam dawać mleko modyfikowane do 3 rż, chyba że wcześniej Oli zrezygnuje sama z tego. Ale i tak tylko przed snem pije to mleczko, bo do płatków i wszystkich innych rzeczy dajemy krowie mleko.

[Svinecka]

nie mam sily nadrabiac
wczoraj wybralismy sie raz na ruski rok ze znajomymi do lokalu to tesciowa zadzwonila, ze maly tak placze za tata, ze nie idzie go uspokoic....i skonczylo sie na tym, ze tz pojechal do malego spac z nim bo bez taty nie chcial w ogole a ja sama do domu
super


a dzisiaj moje mlodsze dziecko bylo w teatrze lalek na specjalnym przedstawieniu dla malych dzieci, pol godziny trwalo, byly nawet pol roczne maluszki, wszystkie dzieciaki pod scena siedza na poduszkach.....malemu strasznie sie podobalo, cale przedstawienie ogladal z zaciekawieniem
chyba zarezerwuje nastepne bilety - bo trzeba kilka tygodni czekac na miejsce

[Karolinak82]

Napisane przez megi b

Cześć
Ja jak zwykle w biegu wpadam
U nas kiepsko, Amelka ma zapalenie oskrzeli biedna tak kaszle
W środę było przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka. Tak się wzruszyłam jak moja gwiazda występowała dzielnie śpiewała piosenki i tańczyła nawet jak nie było trzeba
Teraz pracuję też w soboty więc już w ogóle padam na ryjek. Jeszcze dziś do szczęścia miałam księdza

Iwonko ja od września mam zamiar zmienić przedszkole na państwowe bo mam bliżej( na moim osiedlu) i tam chcę dać Amelkę do trzylatków, więc wyrówna się wiekowo i dalej pójdzie z rówieśnikami. Mam nadzieję, że się tam dostanie Teraz Amelka chodzi do trzylatków i super się dogaduje, ale obawiam się czy zaakceptuje zmianę przedszkola bo tu już zna panie i dzieci

Zdjęcia poprosimy i dla Amelki
a dla Ciebie mocy

Ja zmieniałam we wrześniu...Zuza ładnie to przeszła, bez większych problemów...płakała może ze dwa dni teraz to już nawet nie pamięta, uwielbia Ciocie (zwłaszcza Asie), dzieci i całe przedszkole

Napisane przez czekoladka21

nie wiem co sie dzieje z Werka......jak cos jest nie po jej mysli wpada w histerie placzu i konczy sie wymiotami i to juz wiecej razy tak bylo
zaczelo sie od kapieli bo nie chciala zebym ja ja myla ale uspokoilam ja a potem zaczela lamentowac ze to nie ja a babcia ma ja isc ubrac w pizamke
tlumacze spokojnym glosem ze ma sie uspokoic ale wtedy jeszcze bardziej zaczyna plakac i tak kaszle ze wymiotuje potem

ja nie pomoge, bo nam się nie zdażyły wymioty od histerii...ostatnio raz jej się cofnęło ale od śmiechu

Napisane przez czekoladka21

jak zaczela sie histeria to ja przytulam i spokojnym glosem do niej mowie ale nic do niej nie dociera

no 1 raz w wakacje miala taki atak histeri czytalam ze czasem sie zdarza ze dzieciom puszczaja nerwy tak samo jak doroslym ale martwi mnie ze nie radzi sobie z emocjami

to normalne według mnie...jak Zuza się złości to też niewiele do niej nie dociera...lepiej chyba przeczekać i jak trochę dojdzie do siebie to porozmawiać...u Nas czasami jest tak ze Zu jak się złości, płacze to coś mówi ale kompletnie nie rozumiem, więc jej mówię że nie rozumiem, bardzo spokojnie...wtedy powoli sama się uspakaja to tak w skrocie

ale to normalne w tym wieku że nie radzi sobie z emocjami...dlaczego Cię to martwi?

Napisane przez syla39

Może tak reaguje na nerwowe sytuacje? Mojego męża siostrzeniec zawsze rzygał z nerwów, emocji, jak coś wywarło na nim duże wrażenie.... Porzygał się jak zobaczył po raz pierwszy morze

Karolinka jak oceniasz film?

Przepraszam, ale

fajny, można sie pośmiać...jednyny problem to to że Nas uśpił

Napisane przez syla39

Od wczoraj kupka jest piękna, nawet jej pokazywałam jak wygląda żeby się z nią oswoiła
U ciebie jakoś tak łatwo poszło, zazdraszczam Moja przed chwilą nasikała na dywan Płacz i lement oczywiście. Kazała sobie załozyc "pluszke" /pieluszkę.

może niech też z Tobą czasem pójdzie do łazienki (jeśli Ci to nie przeszkadza) żeby zrozumiała że wszystcy tak mają
Pierwsze podejście nie było takie łatwe...ale już to właściwe było dużo lepsze...wielu wpadek nie bylo, choć pamiętam jak na spacery z dwiema parami spodni chodziłyśmy

A jak Ty reagujesz na jej "wpadki"? I woła normalnie jak jej sie chce? czy w ogóle nie sygnalizuje?

[syla39]

Napisane przez Miramej

Może załóż jej pieluszkę na miesiąc, dwa i na ten czas obie zapomnijcie o temacie, bo widać za bardzo ją to stresuje.

Tak normalnie chodzi cały czas w pieluszce, ściągamy jej tylko w weekend jak siedzimy w domu. Zawsze przychodziła i mówiła jak jej się chciało siku i kazała zakładać sobie pieluchę (czyli wie kiedy będzie robić). Dzisiaj się zapomniała i to ją chyba wystraszyło
Nie chcę nic na przymus, jestem nastawiona na oduczanie w wakacje, ale jakby się udało wcześniej to też bym się nie obraziła

[katarzynka00]

Czeko wydaje mi się że nasze dzieci jeszcze mogą nie umieć dawać sobie rady z emocjami.
Laura jak była mniejsza to z nerwów nie panowała nad zwieraczami i płacząc sikała w gacie
Teraz bierze ją histeria,krzyczy i płacze,ogólnie hałasuje jak coś nie jesty po jej myśli.
Tak samo wymyśla kto ma ją ubrać, kto założyć buty,kto ją ma wykąpać, kto ma coś podać I tak jest od baaaaaardzo dawna, a ja od niedawna nie toleruję jej próśb.Zgadzam się na te co mniej uciążliwe, a jak nie to wtedy płacz,krzyk i czasem też o mały włos od wymiotów jest.... Taki typ nerwusiaty

oho,wracają,muszę uciekać.Mąż z L poszedł do cukierni po ciacho dla naszego dziadka.My później jedziemy do moich rodziców i siostry.
Fajny dzień dziś, mimo pogody.Rano miałyśmy iść pieszo do kościoła, ale że deszcz padał to pojechałyśmy autem,a teraz oni do cukierni maszerowali.Laura w kaloszach,pod małą parasolką krówką i w pelerynce

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Tak Wojtusiu mam kiełkownicę
Ola a ty kupiłaś?
korzystam, raz bardziej raz mniej ale w zasadzie w ciągłym użytku

[Karolinak82]

Napisane przez Wojtusia

to dobry pomysł z tymi pędzelkami, tylko gdzie ja znajde jakie kolorowe, u nas przeważnie w jednym kolorze mają. musze połazić po sklepach


p4w do Ciebie też mam pytanko. kiedyś na tvn style był program w którym testowali pasty do zębów, czy szczoteczki, nie pamietam już, no i tam mówili, że lepiej nie płukać buzi wodą po myciu zębów, prawda to to? Ja zawsze płukam, bo jakoś mi tak dziwnie z niewypłukaną buzią....

ja kupiłam w markecie jakimś...z tego co pamiętam (a nie chce mi się teraz sprawdzić) jest ich chyba siedem...takie zwykłe cieniutkie
Coś w TYM stylu i kosztowały ok.2 zł

a ja myślę żeby zmienić pastę na "bez floru" bo ostatnio czytałam ze fluor tak naprawdę nic nie daje, wystarczy dobrze szczotkować, nici i płyn i w dodatku czytałam że fluor jest szkodliwy

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez syla39

Tak normalnie chodzi cały czas w pieluszce, ściągamy jej tylko w weekend jak siedzimy w domu. Zawsze przychodziła i mówiła jak jej się chciało siku i kazała zakładać sobie pieluchę (czyli wie kiedy będzie robić). Dzisiaj się zapomniała i to ją chyba wystraszyło
Nie chcę nic na przymus, jestem nastawiona na oduczanie w wakacje, ale jakby się udało wcześniej to też bym się nie obraziła

bo chyba lepiej jest jak po prostu się zdejmie i kilka dni próbuje...tak jak ma w tygodniu pieluchę to może jest zmylona może zaczekaj na jakieś wolne dni...kilka przynajmniej a w tygodniu popołudniu też chodzi bez?



ale się wkurzyłam Zu co chwilę do mnie przychodzi z czymś nowym słodkim...oczywiscie zwróciłam uwagę to jak grochem o ścianę

[syla39]

Napisane przez Karolinak82

Przepraszam, ale


może niech też z Tobą czasem pójdzie do łazienki (jeśli Ci to nie przeszkadza) żeby zrozumiała że wszystcy tak mają
Pierwsze podejście nie było takie łatwe...ale już to właściwe było dużo lepsze...wielu wpadek nie bylo, choć pamiętam jak na spacery z dwiema parami spodni chodziłyśmy

A jak Ty reagujesz na jej "wpadki"? I woła normalnie jak jej sie chce? czy w ogóle nie sygnalizuje?

Spoko, w sumie moja reakcja była taka sama

Chodzi ze mną do łazienki, bywało że ja na kibelku ona na nocniczku, sama na kibelku albo razem Nic to nie daje

Wie kiedy jej się chce bo woła żeby jej założyć pieluszkę a jak ma to zaraz po woła żeby jej zmienić bo zesikana.
W razie "wpadki" mówię że nic się nie stało i że zmienimy majteczki itp ale on a chce już tylko pieluszkę i nic więcej

Napisane przez Karolinak82

bo chyba lepiej jest jak po prostu się zdejmie i kilka dni próbuje...tak jak ma w tygodniu pieluchę to może jest zmylona może zaczekaj na jakieś wolne dni...kilka przynajmniej a w tygodniu popołudniu też chodzi bez?



ale się wkurzyłam Zu co chwilę do mnie przychodzi z czymś nowym słodkim...oczywiscie zwróciłam uwagę to jak grochem o ścianę

W tygodniu to jak nam się chce i w zależności od tego co robimy
Chyba odpuszczę j=na jakiś czas i później wróce do tematu.


zawsze z czymś takim przychodzi?

[Miramej]

Napisane przez Wojtusia

p4w do Ciebie też mam pytanko. kiedyś na tvn style był program w którym testowali pasty do zębów, czy szczoteczki, nie pamietam już, no i tam mówili, że lepiej nie płukać buzi wodą po myciu zębów, prawda to to? Ja zawsze płukam, bo jakoś mi tak dziwnie z niewypłukaną buzią....

Ja kiedyś (dość dawno) przeczytałam to w jakiejś gazecie, ale i tak płuczę

Napisane przez Svinecka

a dzisiaj moje mlodsze dziecko bylo w teatrze lalek na specjalnym przedstawieniu dla malych dzieci, pol godziny trwalo, byly nawet pol roczne maluszki, wszystkie dzieciaki pod scena siedza na poduszkach.....malemu strasznie sie podobalo, cale przedstawienie ogladal z zaciekawieniem
chyba zarezerwuje nastepne bilety - bo trzeba kilka tygodni czekac na miejsce

Ale super

Napisane przez Karolinak82

to normalne według mnie...jak Zuza się złości to też niewiele do niej nie dociera...lepiej chyba przeczekać i jak trochę dojdzie do siebie to porozmawiać...u Nas czasami jest tak ze Zu jak się złości, płacze to coś mówi ale kompletnie nie rozumiem, więc jej mówię że nie rozumiem, bardzo spokojnie...wtedy powoli sama się uspakaja to tak w skrocie

Robię tak samo, z tym, że Kuba czasem uspokoi się na chwilę, powie o co chodzi i od nowa

Napisane przez syla39

Tak normalnie chodzi cały czas w pieluszce, ściągamy jej tylko w weekend jak siedzimy w domu. Zawsze przychodziła i mówiła jak jej się chciało siku i kazała zakładać sobie pieluchę (czyli wie kiedy będzie robić). Dzisiaj się zapomniała i to ją chyba wystraszyło
Nie chcę nic na przymus, jestem nastawiona na oduczanie w wakacje, ale jakby się udało wcześniej to też bym się nie obraziła

Mnie się wydaje, że u Lenki problemem jest nocnik, reszta jest gotowa.

Napisane przez katarzynka00

Teraz bierze ją histeria,krzyczy i płacze,ogólnie hałasuje jak coś nie jesty po jej myśli.
Tak samo wymyśla kto ma ją ubrać, kto założyć buty,kto ją ma wykąpać, kto ma coś podać I tak jest od baaaaaardzo dawna, a ja od niedawna nie toleruję jej próśb.Zgadzam się na te co mniej uciążliwe, a jak nie to wtedy płacz,krzyk i czasem też o mały włos od wymiotów jest.... Taki typ nerwusiaty

Identyko mamy

Napisane przez Karolinak82

ale się wkurzyłam Zu co chwilę do mnie przychodzi z czymś nowym słodkim...oczywiscie zwróciłam uwagę to jak grochem o ścianę

[Karolinak82]

Napisane przez syla39

Chodzi ze mną do łazienki, bywało że ja na kibelku ona na nocniczku, sama na kibelku albo razem Nic to nie daje

Wie kiedy jej się chce bo woła żeby jej założyć pieluszkę a jak ma to zaraz po woła żeby jej zmienić bo zesikana.
W razie "wpadki" mówię że nic się nie stało i że zmienimy majteczki itp ale on a chce już tylko pieluszkę i nic więcej

W tygodniu to jak nam się chce i w zależności od tego co robimy
Chyba odpuszczę j=na jakiś czas i później wróce do tematu.


zawsze z czymś takim przychodzi?

ja bym odpuściła zostaw sprawę na miesiąc, spróbuj, ale jeśli nocnik nadal będzie bleee. to wtedy kupiłabym nakładkę...może będzie lepiej...u Nas zdecydowanie się sprawdziła...może to kwestia tego że dziecko robi jak dorośli...a nocnik dość nienaturalny

zawsze coś ma...ale dzisiaj przesadza bo ją namawia mimo że nie chce

Napisane przez Miramej

Robię tak samo, z tym, że Kuba czasem uspokoi się na chwilę, powie o co chodzi i od nowa

oooo to nie...u Nas jak się uspokoi to powie o co chodzi, staram się spełnić życzenie etc...a później już odwrócić uwagę

na szczęście koniec...


przygotuję ciuszki i jedziemy do Rodziców...Zuza jutro zostanie z Babcią (nadal na L4)

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

oooo to nie...u Nas jak się uspokoi to powie o co chodzi, staram się spełnić życzenie etc...a później już odwrócić uwagę

na szczęście koniec...

No kochana, ale dziś np. zażyczył sobie, żeby poszła zrobić siku drugi raz

Ufff...

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

No kochana, ale dziś np. zażyczył sobie, żeby poszła zrobić siku drugi raz

Ufff...

hahahaha to takich życzeń Zu na szczęście nie ma
a Mama nie mogłaś drugi raz?

U Nas najczęściej awantura jest przez ciuchcię...ma zestaw klocków z ciuchcią jeżdżącą po torze (swoją drogą naprawdę super) i jak nie może 1.trafić ciuciu na tory 2.trafić drugim wagonem do ciuciu że ciuciu samo jedzie 3.założyć dach na ciuciu 4.usadzić pamperki w ciuciu 5.postawić na dachu ciuciu zwierzaki to jest awantura, krzyk i rzucanie
Inne powody oczywiście też są

Lecimy...odezwę się wieczorkiem