Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X

[Alfahelisa]

Dzień dobry, ja nie do życia dziś głowa mnie już 2 dzień boli... taka aura ponoć czy co tam ...

[BERBIE]

bardzo udany ten prezent, pierwszy raz mojemu tż udała się niespodzianka.

[Lucy1111]

Napisane przez BERBIE

bardzo udany ten prezent, pierwszy raz mojemu tż udała się niespodzianka.

a jaki to model?

[BERBIE]

o takie coś http://allegro.pl/ekspres-krups-kp21...046738342.html

[Lucy1111]

Napisane przez BERBIE

o takie coś http://allegro.pl/ekspres-krups-kp21...046738342.html

aaaaaaaa, dolce gusto

też o nim marzyłam.... Ale cena kapsułek z kawą mnie troszkę zniechęciła

[BERBIE]

wiem o czym mówisz... ale staram się o tym nie myśleć. mam zamiar przejechać się do makro, bo mam nadzieję, że tam są one trochę tańsze... pocieszające jest to, że w domu tylko ja piję kawę i to tylko w weekend więc nie będzie szło tych kapsułek dużo. a kawa pyyyycha.

[Maga83]

BERBIE też właśnie się kiedyś czaiłam na ten ekspres, ale że jak 2 kawy dziennie pije, to bym się chyba zrujnowała
Trochę się zaczynam stresować, jutro pierwszy dzień w pracy. Ciekawe jak dzieciaki zareagują na zmianę nauczyciela...

[Alfahelisa]

Napisane przez Lucy1111

aaaaaaaa, dolce gusto

też o nim marzyłam.... Ale cena kapsułek z kawą mnie troszkę zniechęciła

no moi rodzice kupili ostatnio ekspresa ale takiego co się ziarenka tam sypie z Philipsa chyba
a jaką frajdę mieli z tym mieleniem, płukaniem dyszy, ubijaniem mleka ale to wyższa szkoła jazdy trzeba się nauczyć obsługiwać, a kapsułki to się wkłada i już
mój tatko sie bał, że firmę zlikwiduja kapsułki wycofają i z ekspresem pustym zostanie

[sofciaa]

Napisane przez BERBIE

no tak, a jego babcia z którą mieszkacie będzie będzie mogła ci pomóc?

Ona chętna jest do pomocy, więc myślę że nie byłoby problemu.

Napisane przez amilcia

Sofcia - ja Cię nie pocieszę kochana... niestety też to przechodziłam i nikt mi nie pomógł : krawawiące brodawki, ból krocza, że nie ruszałam się z łóżka przez tydzień, krzyki małej i ciągłe kolki. Brak snu. Może jak położna przyjdzie do Ciebie to coś poradzi a wysypkę może masz od oksytocyny ? Musisz poradzić się lekarza. Przytulam mocno - znam ten ból. Na zapelenie piersi powinnaś antybiotyk wziąć jak nic nie pomaga i tak mała już butlę ciągnie to chyba piersi już nie dasz.

Chyba nie od oxy, to wygląda na pokrzywkę a jej przyczynę znaleźć to cud, rzadko się to udaję. Myślę, że mogę mieć ją na tle nerwowym. Po stresie w szpitalu i z tym karmieniem się zaczęło.

Napisane przez maksikola

sofcia kochana, początki są trudne, myślę, że teraz już będzie lepiej. Bierzesz tabl przeciwbólowe na tą ranę? Bo bez tego się nie obejdzie.
Z tym karmieniem to nie wiem jak Ci pomóc, Ty chcesz jeszcze karmić?
Pierwsze przystawiania do piersi są bolesne, ja zaciskałam zęby jak mały zssysał mi pierś. Ale po paru dniach już było lepiej. Jeszcze gorzej boli jak się laktatorem ściąga.
Do tego czasu nim tż pojedzie dojdziesz do siebie. Mówią, że po 2 tygodniach już jest dobrze.
Zaciskam kciuki, i ucałuj Juleczkę

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

edit. Doczytałam, że pijesz szałwie na pohamowanie więc chyba nie będziesz karmić.
Jak kończyłam z pierwszym synkiem karmienie babcia kazała smarować mi piersi spirytusem żeby mleko spalić.

Jakoś psychicznie się zablokowałam. Nie mogłam sobie z małą w ogóle dać rady, ona tak strasznie się zanosiła a ja nic nie mogłam zrobić... Mam przepotworny lęk przed przystawieniem teraz.
Przeciwbólowy paracetamol mam, ale postaram się załatwić sobie ketonal, bo paracetamol to tak sobie działa - za lekko.
Matko spirytusem? Ja się palcem nie mogę dotknąć masakra! Ale to pomogło?

[BERBIE]

Napisane przez Alfahelisa

no moi rodzice kupili ostatnio ekspresa ale takiego co się ziarenka tam sypie z Philipsa chyba
a jaką frajdę mieli z tym mieleniem, płukaniem dyszy, ubijaniem mleka ale to wyższa szkoła jazdy trzeba się nauczyć obsługiwać, a kapsułki to się wkłada i już
mój tatko sie bał, że firmę zlikwiduja kapsułki wycofają i z ekspresem pustym zostanie

gdybym ja musiała tyle roboty zrobić przy jednej kawie to bym jej na pewno nie robiłam, tylko rozpuszczalną piła. dla mnie to wielka zaleta tego ekspresu, że muszę wypłukać po użyciu tylko jedną malutką część.

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

bardzo udany ten prezent, pierwszy raz mojemu tż udała się niespodzianka.

super, że się mu udało

Napisane przez Maga83

Trochę się zaczynam stresować, jutro pierwszy dzień w pracy.

Trema. Będzie dobrze

Napisane przez sofciaa

Jakoś psychicznie się zablokowałam. Nie mogłam sobie z małą w ogóle dać rady, ona tak strasznie się zanosiła a ja nic nie mogłam zrobić...

[Alfahelisa]

Napisane przez BERBIE

gdybym ja musiała tyle roboty zrobić przy jednej kawie to bym jej na pewno nie robiłam, tylko rozpuszczalną piła. dla mnie to wielka zaleta tego ekspresu, że muszę wypłukać po użyciu tylko jedną malutką część.

hehe ja to taki "ciurkający" mam, one chyba przepływowymi się zwą teściowa nam kupiła (czerwony żeby pod kuchnię był) ale ja kawy nie piję
czasem dla smaku tak odrobinę kawy i reszta mleka i duużo cukru, a tż to tylko w pracy pije 1 dziennie więc my w ekspres inwestować nie będziemy, ten nam wystarcza.
A te kapsułkowe to dla mnie ładne takie są i "disajnerskie" w kuchni ladnie by mi wyglądały

[BERBIE]

Madziu a jakie klasy uczysz? dużo masz jutro lekcji?

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Basiu jak tam Tobiaszek?

[Maga83]

Napisane przez BERBIE

Madziu a jakie klasy uczysz? dużo masz jutro lekcji?

Uczę od I do III - szkoły średnie i zawodowe. Jutro mam 6 lekcji więc nie źle, ogólnie mam teraz mało godzin. Mój TŻ się śmieje, że ja młodziej wyglądam niż nie jeden uczeń ale na głowę sobie nie dam wchodzić

[Lucy1111]

Berbie, no chyba, że pijesz mało kawy ja niestety jedną dziennie wypijam, więc mnie się nie opłaca.
Dostaliśmy na święta taki zaparzacz do kawy http://www.ksiz.pl/produkty-niebezpi...ci/4583,valira
Nawet całkiem dobra kawka wychodzi, bo bez fusów

Maga, jutro do pracy? ech...życie. Oby jakoś czas ci zleciał.
Pisałaś, że mąż też w tej szkole uczy czego? poznaliście się w szkole?
Opowiedz, bo ja lubię słuchać jak kto z kim się zapoznał

[maksikola]

Napisane przez sofciaa

Matko spirytusem? Ja się palcem nie mogę dotknąć masakra! Ale to pomogło?

Wiesz co - u mnie nie podziałało, ale u innych tak.
Smarowałam też maścią końską żeby po prostu mleko się spaliło przez gorąco - też nic z tego.
Mleko w piersiach miałam jeszcze pół roku od odstawienia.
Ty spróbuj może akurat podziała na Ciebie.
Wyślij tż-ta do apteki po tabletki na zatrzymanie laktacji np. ANTILACTION
to bez recepty. Może pomoże.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Lucy1111

Dostaliśmy na święta taki zaparzacz do kawy http://www.ksiz.pl/produkty-niebezpi...ci/4583,valira
Nawet całkiem dobra kawka wychodzi, bo bez fusów

Włosi tak przyrządzają kawkę. Dobra. My mówimy na to makinetka

Acha, dzięki Berbie za linka do wywoływania zdjęć. zaraz zacznę szukać zdjęć i im wyślę.
A jaką masz prędkość internetu, że ciężko było Ci załadować zdjęcia?

[BERBIE]

lucy ja piję kawę codziennie, zazwyczaj nawet nie jedną, ale w pracy. w domu piję tylko w weekend, bo wtedy tylko mam czas na takie przyjemności.
Magda twoi uczniowie to już prawie dorosłe osoby, więc myślę, że powinni zachowywać się normalnie w takiej sytuacji.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

maksi prędkość mojego internetu to 54 Mb/s.

[Nita6]

Sofcia !!!!!!!!!!!


Jejku ja ten ból piersi przechodziłam przy obydwu córciach , przy Nicoli i przy Sylwii.

Przy nicoli to wiązałam się bandarzem, nie piłam aby mleko nie napływało i odciągałam laktatorem co 2 godziny po trochę ,

Przy sylwii dostałam gorączki 40stopni i utrzymywała się kilka dni , pomógł dopiero antybiotyk ,
Ja zurzyłam całą butlę spirytusu ale lepsza jest kapusta ,
dawałam gorącą pieluchę , odciągałam i przystawiałam kapuchę , w nocy z budzikiem wstawałam i powtarzalam to co 2-3 godziny , potem coraz rzadziej i laktacja zahamowana.
Znam ten ból , ja się ruszyć nie mogłam , łzy z bólu leciały przy każdym odciąganiu ale musisz odciągać , bo może być gorzej , zastoje są bardzo niebezpieczne dla kobiety , może skończyć się nacinaniem piersi !!!

nie chcę cie straszyc ale musisz walczyć

jejku tak mi ciebie żal , wiem co czujesz kochana

przytulam

ja tez przez ten czas nie byłam wstanie zajmować się Sylwią , miałam teściową do pomocy,inaczej byłoby bardzo bardzo ciężko , tym bardziej że jeszcze Nicola jest


p.s nie bój sie spirytusu , tylko nie dawaj bezpośrednio na skórę , ja namaczałam płatki kosmetyczne i potem pieluchą owijałam , dobrze rozgrzewa , i potem odciągaj

[bacharybnik]

Napisane przez BERBIE

Basiu jak tam Tobiaszek?

Już dzisiaj jest lepiej bo wczoraj był cały dzień niespokojny i mało spał. Jednym minusem u Tobiaszka jest że zasypiać chce przy piersi i czasami jak zaśnie to nie da rady go odłożyć do łóżeczka bo się budzi i jest histeria. Są momenty, że pije mleczko i po 3-5 minutach zasypia przy piersi i nie da się go obudzić a jak wyciągnę mu cyca z buzi to jest też histeria.

[Nita6]

Napisane przez bacharybnik

Już dzisiaj jest lepiej bo wczoraj był cały dzień niespokojny i mało spał. Jednym minusem u Tobiaszka jest że zasypiać chce przy piersi i czasami jak zaśnie to nie da rady go odłożyć do łóżeczka bo się budzi i jest histeria. Są momenty, że pije mleczko i po 3-5 minutach zasypia przy piersi i nie da się go obudzić a jak wyciągnę mu cyca z buzi to jest też histeria.

Wiem że powiem jak okropna matka ale przez to karmienie piersią i ciągłe siedzenie przy cycu Sylwii spowodowało tą potworną zazdrość u Nicolii z którą walczyliśmy
butla uspokoiła sytuację

a tak chciałam karmić ....................

[bella7]

Napisane przez bacharybnik

Już dzisiaj jest lepiej bo wczoraj był cały dzień niespokojny i mało spał. Jednym minusem u Tobiaszka jest że zasypiać chce przy piersi i czasami jak zaśnie to nie da rady go odłożyć do łóżeczka bo się budzi i jest histeria. Są momenty, że pije mleczko i po 3-5 minutach zasypia przy piersi i nie da się go obudzić a jak wyciągnę mu cyca z buzi to jest też histeria.

OOO awanturnik mały... Cwaniak wie gdzie dobrze

Maga a jeśli mogę zapytac czego uczysz?

U nas znów trzydniówka tym razem Lena choruje...i to po miesiącu czasu po Lilianie... wygląda jak lamparciatko cała w centki

[Nita6]

Napisane przez bella7

OOO awanturnik mały... Cwaniak wie gdzie dobrze

Maga a jeśli mogę zapytac czego uczysz?

U nas znów trzydniówka tym razem Lena choruje...i to po miesiącu czasu po Lilianie... wygląda jak lamparciatko cała w centki

łojoj bidulki , jak sobie radzisz ?
sama jesteś z dziewczynami czy masz pomoc ?

[sofciaa]

Nita a tak głupio zapytam, mówimy o spirytusie salicylowym (kosmetycznym) czy jakim?

[BERBIE]

z tego co pamiętam Magda uczy matematyki, a może jeszcze jakichś innych przedmiotów ścicłych.

[bacharybnik]

Napisane przez sofciaa

Ja czuję się koszmarnie... nie wiem czy to jest normalne po cc, bo wszędzie czytam, że z każdym dniem powinno być co raz lepiej...
O ile mięśnie brzucha znośne są - z każdym dniem czuję poprawę, to rana to jakiś koszmar.... Nie wiem czy mam szwy rozpuszczalne czy nie, bo w ogóle ich nie widać poza zakończeniem - wystaje mi taki mały kujący szew... I w tym miejscu czuje straszne, wręcz potworne kucia przy zmianach pozycji, wstawaniu - wstaję i jestem zgięta w pół. A co jeszcze... Jak wstaje czasem boli mnie pęcherz - takie uczucie jakby go ktoś przez cewkę ciągnął w dół i chciał ze mnie wyrwać
Z położna jestem umówiona na wtorek, więc jeszcze 2 dni moich niepewności i wątpliwości. Rane pielęgnuję kilka razy dziennie Octeniseptem.

Ja mam podobnie. Rana mnie nie boli tylko nad raną brzuch strasznie boli. Szew też nie wiem czy mam rozpuszczalny. A te zakończenia obcięli mi przed wyjściem ze szpitala. A co do pęcherza to mnie boli jak kończę robić siku. We wtorek idę do gina i zobaczymy co mi powie, czy wszystko jest ok.

Sofciaa a czy dostałaś jakieś leki do domu po wyjściu ze szpitala do domu?
Ja mam antybiotyk i zastrzyki do brzucha.

[bella7]

Napisane przez Nita6

łojoj bidulki , jak sobie radzisz ?
sama jesteś z dziewczynami czy masz pomoc ?

Daje jakos radę ale z mała pomoca... jeszcze do tego ida jej zęby więc możesz sobie wyobraźić,ze tylko na raczkach dobrze, i żeby z nia chodzić... jeść nie chce a przecież tak ładnie jadła. Dzięki Bogu Lila jest ostatnio jak anioł, ale to pewnie cisza przed burza.

Napisane przez BERBIE

z tego co pamiętam Magda uczy matematyki, a może jeszcze jakichś innych przedmiotów ścicłych.

dziękuje
Zazdroszczę Ci takiej kawusi musi byc pyszna

[bacharybnik]

Napisane przez Nita6

Wiem że powiem jak okropna matka ale przez to karmienie piersią i ciągłe siedzenie przy cycu Sylwii spowodowało tą potworną zazdrość u Nicolii z którą walczyliśmy
butla uspokoiła sytuację

a tak chciałam karmić ....................

Kamil nie jest zazdrosny o to, że Tobiasz często jest przy cycu. A jak tylko Tobiaszek zaczyna płakać to Kamil leci do mnie i mówi "mama Tobiaszek znowu chce cycusia".

[bella7]

Sofcia mnie się wydaje ,ze te szwy na wierzchu nie są rozpuszczalne i tak jak Basia pisze mnie odcięli w 10dobie... a zobacz na wypisie swoim czy masz jakieś zalecenia w najbliższym czasie, np wizytę u gina.

Basiu ale dostałaś zastrzyków bo ja miałam wszystkich 30 i dostałam Fragmin ale jest jeszcze Clexane chyba... sama sobie robisz?

[Nita6]

Sofcia - taki spirol do picia miałam !!!

hehe żal wylewać na cyce

[BERBIE]

Basiu a możesz mi przypomnieć ile Kamil ma lat?