Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[magcich]

Ja dzisiaj tak jak Zielona spędziłam dzień na uczelni
Zmęczona jestem, ale wpadłam zobaczyć co u was. Piszecie o psiakach może się czepiam, ale powiedzcie mi jak to jest. Moja mama miesza na wsi ma psa (mieszaniec z labradorem) w tamtym roku dwukrotnie był strażnik miejski że pies lata luzem po podwórku że ma być zamknięty w kojcu i na łańcuchu bo inaczej dostanie mandat. W tym roku straszą ją, że jak łańcuch będzie za krótki to dostanie mandat. Co do za polepszenie życia zwierzakom gdy nakazuję się by były na łańcuchu? Nie rozumiem, tym bardziej że biega koło domu, nie robi nikomu krzywdy. Ale nie trzeba na łańcuch a teraz jeszcze bedzie ktoś chodził i mierzył czy aby łańcuch ma 3 metry, o jak za długi to mandat
Rozumiem jak ktoś nie dba o zwierzaka, jak ma krótki łańcuch, jak nie dostaje jeść. Ale nie jestem w stanie zrozumieć karania za to, że pies beztrosko biega po posesji

[Pagata]

luzik dziewczyny,wykopywac zadnego osiołkowatego nie mam zamiaru wtrącac sie tez nie....no chyba ze na plotkowy czasem.
Zajrzałam,bo osiołek porozgłaszal po wszystkich kątach,to wypadało się przywitac
,,,no chyba,ze wolicie ,zebym oscypkowała

[sioodemka]

Pagata ! broń Cię Panie Boże ! Nie oscypkuj nam tu

Madziu ja też do końca nie rozumiem tego. Ja tam żadnego łańcucha bym do psiaka nie przyczepiła, co najwyżej tego strażnika bym przykuła - oczywiście o ile byłby przystojny i miałabym ochotę sobie go zatrzymać

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

A Basia tylko czyta i podgląda... Baaaasiu !!! pisz do nas !!!!

[decomanka]

No właśnie miałam napisać , bo pomyślałam, że to ja robię za tego oscypka

Cieszę się Madziu, że u Ciebie lepiej ze zdrówkiem, bo smutno tu było bez ciebie

Na imprezkę oblewającą zazielenienie Pagaty się wprosiłam, a gratulacji niet...
Już się poprawiam i gratuluję

Ja ten weekend w domku za to następny na uczelni. I choć już prawie semestr za mną za każdym razem stawiam sobie pytanie:
I co ja robię tu i co ja tutaj robię...

Zima u mnie była taka jak na zdjęciach Martusi, ale potem zaczął padać deszcz i pada do tej pory.

[Emila3000]

Pagato gratulacje zzielenienia ale królowa jest tylko jedna, przykro mi Co tam dobrego do picia macie

u mnie śniegu ni ma w ogole, no i dobrze, zima była 2 dni, fajnie, a teraz niech wiosna wraca :pro si:

[lexor]

Napisane przez Aga Waleria

Alinko - jak byś była tak miła i poczęstowała nas swoją wisienkową naleweczką, bo takiego smaka mi narobiłaś, że ach

Nie ma sprawy zapraszam, a naleweczka rewelacyjna

Madziu, ja tez często mam staracha, bo moja psina nie nauczona chodzić na smyczy, a już o kagańcu nie mam mowy, czasem czepiają się delikatnie, ale większych problemów nie było. Myślę, że duże psy biegające wokół domu czasem są niebezpieczne i to tak na wszelki wypadek, ale faktycznie tam, gdzie trzeba naprawdę to strażników nie ma

Madziu7 - dbaj o swoje zdrowie, bo nikt tego za ciebie nie zrobi lepiej

Basia oscypkiem nie to niemożliwe

Gratulacje dla PAGATY - niech nam żyje nowy moderator 100 lat albo i dłużej i dobrze na służy

[Emila3000]

z tym psem to przegięcie. Chyba u siebie na działce można robić co się chce. A co jak się psa trzyma w domu? Takiego wielkiego, tez na łańcuchu ma być? Siódemka swojego kapcia też ma do łóżka sobie przywiązać. Zresztą zawsze można strażnikowi powiedzieć, że jest teraz pora latania psa luzem (w przepisach chyba jest to jakoś określone, że trza psa puszczać po iluś tam godzinach)

[Figamaga]

Napisane przez jambolaja

Figus wcale sie nie dziwię,że tym żyjesz skoro masz to teraz naocznie i z bliska.Żal patrzeć... A te które odbieracie to znajdują domy czy schronisko? Schronisko to takie zło konieczne...

Nie, nie oddajemy do schroniska. Tylko szukamy domów. Zazwyczaj udaje się je znaleźć, choć nie zawsze. Jedna z inspektorek ma w tej chwili 7 psiaków zabranych z interwencji. I chętnych nie ma, mimo, że ma 4 szczeniaki.
Ale zabranie psa czy kota to ostateczność. Ponieważ mamy problem z domami tymczasowymi, staramy se namawiać właścicieli na poprawę warunków zwierząt. Jeśli to nie pomaga, wtedy odbieramy. Łysy szczenior miał pierwszą interwencję w grudniu, przed wigilią. Ponieważ właściciel nie leczył psa, jak obiecał, odebraliśmy.

Napisane przez sioodemka

Figa ależ mnie psisko za serce chwyciło... ja bym wszystkie chciała zawsze przygarnąć, nie nadaję się na takie akcje za bardzo psiaczki kocham.

Madzia, szybko przekonałabyś się, że nie da się wszystkim pomóc, choć serce pęka. No ale świadomość, że przynajmniej jednemu psiakowi życie się uratowało, jest naprawdę pocieszająca.

I odpowiadam na temat łańcucha - art.9. ust.2. ustawy mówi: "Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m."
Więc jeśli pies biega po podwórku, pod warunkiem, że podwórko jest ogrodzone i pies nie ma możliwości ucieczki, nie musi być trzymany na łańcuchu. ( a to jest ideał ) Wtedy można panu strażnikowi powiedzieć, żeby najpierw nauczył się nowej ustawy.
Natomiast jeśli pies jest na lańcuchu, z różnych względów, łańcuch musi mieć co najmniej 3 m. długości. Fajnie, jeśli ma więcej
No i właściciel ma obowiązek zapewnić pomieszczenie chroniące zwierzę przed zimnem, upałem i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody (art.9. ust.1.)

Pagata - gratuluję

Alinko (czy ja czasem nie mylę imiona?), na razie nic się nie ruszyło w "naszej" sprawie. Ale nie poddam się i będę próbować kogoś zorganizować.

A jutro kolejne nie fajne interwencje. W tym podobno york trzymany na łańcuchu

To chyba mój najdłuższy post

[comcia]

Taki tutaj spokój, aż miło.
Mam trochę dość tego co się dzieje w necie w sprawie ACTA.
Miło jest wrócić do normy.

[jambolaja]

No to cos na dobranoc.
http://kwejk.pl/obrazek/861231/s%C5%...tworzonko.html

Dobrej nocki Babeczki

[comcia]

A gdzie to coś na dobranoc ?
Ja chcę kołysankę !

[jambolaja]

Już jest.Nie chciało sie załadować to dałam link
A do tego: Aaaaaaaaa kotki dwa.......

[babagaga]

Figuś, widać, że weszłaś na maksa w te problemy zwierzaczków, dobrze, że te wasze interwencje są skuteczne, bo najbardziej chyba zniechęca do działania bezsilność jak nic się nie udaje, a tu jednak udaje się pomóc biedakom. Wytrwałości życzę i więcej chętnych do przytulenia sierotek.
Zielonej Pagacie gratuluję nominacji
Siódemeczko kochana, dbaj o siebie.
Jolu, bardzo ciekawa jestem tej Twojej łazienki.
Ja jakoś nie widzę tej komódki w łazience, ale znając twój smak, umiejętność niebanalnego łączenia przedmiotów, na pewno wymyślisz coś fajnego, a wanna super.
Martuniu, a co to za skrzaty skryły się pod śniegową pierzynką?

Ach, najlepsze życzenia dla nielicznych tu BABĆ
Ja świętowałam dzień babci w krakowskim przedszkolu, wróciłam tradycyjnie z bólem gardła

[Pupil]

Napisane przez comcia

Taki tutaj spokój, aż miło.
Mam trochę dość tego co się dzieje w necie w sprawie ACTA.
Miło jest wrócić do normy.

Comcia spokój do czasu
Podpiszemy umowę ACTA i będą nas inwigilować Napiszesz niezgodne z obecną doktryną słowa - zamkną wizaż
OMG mam nadzieję,że trochę inaczej będzie wyglądała ta cenzura w necie

Przypomniała mi się taka historyjka : Tak na dobranoc, żeby było weselej. No i jest o truskawkach, a truskawki to powiew lata

"Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres czasu i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno. Pewnego letniego popołudnia pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami.
Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w stronę okna ....... otwiera je powolutku....patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
- A co pan robi?
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani - pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:
- Ja panie Tadku nawożę truskawki.
Pan Tadek intensywnie myśli i w końcu po namyśle odpowiada:
- Co?
Ogrodnik odpowiada:
- No posypuję je...., no g.... je posypuję, żeby były lepsze panie Tadku!
Pan Tadek myśli: "Aha...", zamyka pomału okno, zamyślony wraca na miejsce, siada i dalej myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co, ja to truskawki posypuję cukrem, ale ja podobno jestem pieprznięty."

Miłych snów, ja udaję się z ogromną radością do pierzynowa. Może przyśni mi się proporcja w jakich robiłam te 2 nalewki i oświeci mnie, ile dodać wody i cukru

[Emila3000]

aaaaaaaaaaaaaaaaa myśle, że te truskawki w cukrem to jest faktycznie g.... przy tym cukiereczku, ktorego zdjecie wkleiła Jola... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

[cycol11]

Faktycznie ale słodziaczka wkleiłaś

Witajcie poniedziałkowo - dziś chyba ogłoszenie prac na wyzwanie naszych dziewczyn? ciekawe co wymodziły wizażanki Dajcie dziewczyny tu link to sobie popatrzymy i zagłosujemy

Uciekam młodszego odstawić do przedszkola zajrzę potem bo zostawić was na troszkę i zaraz tyle stron naciachacie że nie można za wami nadążyć

[sioodemka]

Ale słodki misiaczek nadrzewny co to za stworzonko ?
Dowcipy Wasze sa naprawdę cudowne

York na łańcuchu ? No padnę zaraz ! Mój waży niecałe 2 kg, a taki 3 metrowy łańcuch to więcej od niego. Pomijam fakt, że jak mocniej wieje na dworze, to mojego przewraca, a tu jeszcze jakieś balasty metalowe. Porąbani są Ci ludzie.

Laski - dzień dobry przede wszystkim
Jestem w pracy.
Jestem w szoku.
Biuro było... czyste, zero papierów (uwierzycie? bo ja jeszcze nie wierzę) ! Nawet zniknęły moje dwa ulubione długopisy - tak wyczyścili ;P

Kapie mi z nosa niemiłosiernie, szefowi przyniosłam ciasto, to nawet zapytał jak się czuję Miło

Lecę nadrabiać zaległości
Papapapapapapaaaaa !

Aha chyba będę dziś miała przeprawę z prezesiskiem. Trzymajcie kciuki

[cycol11]

Trzymaj się Soodemeczko ciepło

[lexor]

Witam i ja dziś z samego ranka

Napisane przez sioodemka

York na łańcuchu ? No padnę zaraz ! Mój waży niecałe 2 kg, a taki 3 metrowy łańcuch to więcej od niego. Pomijam fakt, że jak mocniej wieje na dworze, to mojego przewraca, a tu jeszcze jakieś balasty metalowe. Porąbani są Ci ludzie.

Aha chyba będę dziś miała przeprawę z prezesiskiem. Trzymajcie kciuki

Łańcuch może po to żeby nie odleciał żeby nie odleciał
Podłość ludzka nie zna granic
No i dobrze, ze posprzątali, to znaczy, ze martwią się choć troszkę o zdrówko Madzi Nie daj się prezesikowi, trzymam kciuki

Miłego dzionka wszystkim

[zielona butelka]

Och, jak wspaniale zaczął mi się poniedziałek, od wystrzelenia mojego posta w kosmos

Ok, to teraz w skrócie. Wczoraj miałam super wiecżór dzięki naszej Tereni i jej mężowi, za co Wam obojgu bardzo bardzo serdecznie dziękuję Ja i Aga No wiesz jeszcze za co Tereniu.....

Madzia chora, bo nie potrafi leżeć w łóżeczku grzecznie tylko biega i pomaga wszystkim. Dlatego kapie z noska, dlatego choróbko nie przechodzi, bo gdyby zostala w pierzynowie choć 2 dni, to zaraz poczułaby się lepiej, ona!!

Alinko, a ja ci bardzo dziekuję, za to , co dziś rano wyciągnęłam ze skrzynki!!!! Jestem ci bardzo wdzięczna, i jeśli tylko mogłabym się jakoś odwdzięczyć, mów szybciutko. Podobnie Grażynka, niech mówi, pisze, daje znać

Ok, uciekam się konfliktować z Najmilejszym przez gg o majówkę. Wrrrrr

[Terenia18]

Taak Madziulko wczorajszy wieczór był taki udany, wesoły lecz spektakl nadawał się raczej do teatru a nie w tak ogromnej Sali Kongresowej. Ale podziwiam, że był to koncert charytatywny co za
wysiłek dla organizatorów ,że potrafili zebrać 42 daczyńców.
Wiem coś na ten temat bo działaśliśmy w Poznaniu przez 6 lat w
L. Klubie i raz do roku organizowaliśmy koncerty bo wspomóć dzieci
chorych na dystrofię mięśniową. Sama robiłam w decu. tekturowe
puszki i latałyśmy z nimi- w przerwach zbierać pieniądze.

[jambolaja]

cześć babeczki!
Witaj M7!Nie daj sie ani choróbsku ani szefowi!
MZ czy tobie nie za często zjada posty? Lepiej sie zastanów co tam naciskasz niepotrzebnie albo nie naciskasz wcale harpaganie
Terenia kolejna dobra duszyczka.
O jakże Wam zazdroszczę wspólnego kulturalnego wieczoru!Nastepnym razem prosze mnie zabrać1
Miłego dnia kochane,zbieram sie do pracy.
Aha! Komoda kupiona.najwyżej sie rozleci za kilka lat i będe szukać nowej.Do tego jednak chyba wanna aurora,z konglomeratu marmurowego.Teraz myślę nad płytkami.Bardziej w surowy kamień mam iść czy coś delikatnie barokowego?????????????

No i właśnie co to za zwierzątko nadrzewne takie słodziachne?

[Emila3000]

Jolu mam parapety z tej imitacji kamienia, z kamienia sie tego doczyścić nie da nie wiem jak z tymi wannami jest...

[jambolaja]

Dlaczego nie da sie doczyścić?To własnie podobno jest odporne i na zarysowania więc można szorować i na wszelkie zabarwienia jak te kamienne zlewy kuchenne...

[anula3333]

Napisane przez sioodemka

Laski - dzień dobry przede wszystkim
Jestem w pracy.
Jestem w szoku.
Biuro było... czyste, zero papierów (uwierzycie? bo ja jeszcze nie wierzę) ! Nawet zniknęły moje dwa ulubione długopisy - tak wyczyścili ;P

Kapie mi z nosa niemiłosiernie, szefowi przyniosłam ciasto, to nawet zapytał jak się czuję Miło

Lecę nadrabiać zaległości
Papapapapapapaaaaa !

Aha chyba będę dziś miała przeprawę z prezesiskiem. Trzymajcie kciuki

: hahaha:
można się było spodziewać, że coś będzie nie tak, ale żeby na długopisy się rzucili...
Wracaj do zdrowia Sioodemko

[kicia0940]

Napisane przez jambolaja

Tereniu łazieneczka nie duża ale ma w niej byc tylko moja wanna.moja umywalka no i troszke moich kosmetyków.
Marzy mi się taka wanna do tego,ale ona chyba powinna stac wyeksponowana na środku jakiegoś wieeeelkiego salonu kąpielowego a nie wciśnięta w kąt... Ale zanurzyć sie w takiej we dwójke....

No właśnie ja też analizowałam taka wannę ale:
- najmniejsza ma 1,7m a ja mam wnękę na 1,8m - nie da rady wyeksponować
- do takiej wanny kupuje sie miedziane rurki przelewowe i odpływowe i stojąca baterie - nie po to żeby były schowane za wanną
- najtańszą jaką znalazłam na allegro kosztowała 2 tysie ale ma tandetne nóżki jak lwie łapki pociągnięte sreberkiem z czekolady no i była z tandetnego akrylu

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Emila3000

Jolu mam parapety z tej imitacji kamienia, z kamienia sie tego doczyścić nie da nie wiem jak z tymi wannami jest...

Ja też mam parapet z konglomeratu i też niby umyty a potem taki dziwny i robi się brudny miejscami. Mam porównanie z granitem w łazience, który jest idealny to mycia

[Pupil]

Ja też jakoś nie mam zaufania do tych akrylowych wynalazków.To co piszą to jedno, a potem toto żółknie, pęka a jest i tak bardzo drogie. Dla mnie wanna zdecydowanie pokryta emalią jam nieplastikowa jakoś.
Ale fakt ładna, tylko znając osiołka to brak przelewowej rurki mógłby się skończyć jak w bajce Paweł i Gaweł imć hrabiego Aleksandra Mnie to powinni od razu do takiej wanny dać komplet wędek

[Emila3000]

oo no własnie, taki chropowaty, do nowego domu chyba kamienne będę brała.

Ale Jolu poczytaj, może te wanny są z innego "plastiku" robione??

[sioodemka]

Prezes zwiał na urlop - chyba bał się konforntacji ze mną

Ja w kwestii łazienek mam odmienny gust, zatem sie nie wypowiadam. W duszy grają mi jakieś rustykalne klimaty aczkolwiek barok uwielbiam

No na długopisy się towarzystwo rzuciło - w firmie to towar deficytowy hehe a właśnie do prezesa miałam iśc tłumaczyć dlaczego nasze zapotrzebowanie na art. biurowe opiewa na kwotę 4,5 tysia. No bo jak się raz na rok robi zapotrzebowanie, to opiewa i już.
Jakie te chłopy nierozumne. Przecież muszę mieć papier ksero, łane długopisy, samoprzylepne kolorowe karteczki, kolorowe tonerki do drukarek etc. Bez tego ani rusz !

Poza tym to zamówienie idzie do naszych 4 podjednostek, więc to chyba wcale nie taka ogromna kwota.

Mniej mi kapie z nosa ! jupi ! ale tabletek nabrałam dziś tyle na pusty żołądek, że aż strach. Nawet głodna nie jestem a tu już pół do drugiej.

Zielonka pamiętasz jak pisałam Ci o tym wypadku co to go widziałam w piątek ?
Nie żyje dziewczyna - 25 lat. Najlepsza przyjaciółka córki mojej znajomej z pracy
Facet - sprawca wypadku - żyje. Jechał po drodze szybkiego ruchu pod prąd

[kicia0940]

Napisane przez Emila3000

oo no własnie, taki chropowaty, do nowego domu chyba kamienne będę brała.

Ale Jolu poczytaj, może te wanny są z innego "plastiku" robione??

Nie mój jest idealnie gładki, ale nie wiem czy nie jest czymś nierównomiernie nasączony, i to coś wyłazi miejscami i przyciaga brud.

Ale granit też taki cudowny nie jest bo trzeba go zabezpieczać. Neistety jest porowaty i jak coś tłustego kapnie to jest plama. Też trzeba go pastować.

Najtrudniejszy w utrzymaniu jest marmur. Neistety musi być polakierowany ale jak sie go często sprzata to lakier sie wytrze. A potem ma się dziury jak ja w blacie kuchennym. Wapń nie lubi kwaśnego środowiska, wystarczy że kapnie sok z cytryny i jest dziura, albo położy się owoc i sok wypłynie.